Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ania
Mój T, nie z okolic, dojeżdżal do szkoły w poniedziałki i wracał do domu w piątki. Ale te czasy bardzo miło wspomina i lubi przez to Twoje miasto :)

Beacia
Sylwester, chętnie bym zaszalała, ale chyba zostaniemy na domówkę w domu z dziećmi. W mieście u nas musiałabym iść w wielka niewiadomą, już raz bylismy i zraziłam się bardzo. Poszliśmy sami na zorganizowany bal, przy stoliku jacyś ludzie nadający na innych falach i orkiestra do d.... porażka. Ryzykować? Chyba mi się nie chce. A przyjaciółki, z którymi czuję się jak za dawnych lat, porozrzucane po świecie i tylko raz do roku w wakacje udaje nam się spotkać i cofnąć czas.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Pipi strzał w dziesiątkę;) mamy do siebie 50 km:) Więc rzut beretem myślę, że jak będzie cieplej to możemy się spotkać:)

Beacia my spotykamy się w sylwestra ze znajomymi u nas w domu:) Koleżanka jest w ciąży zatem obie będziemy sączyć piccolo :D

Jak dla mnie pora się kąpać i spać:)

Dobrej nocki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Całuski dla Jasia:) Półrocze minęło :D

Dzięki za namiary na kolejnych autorów, zapiszę sobie ku pamięci :) Dziś zrobiłam ten jaglany "sernik" jutro go spróbujemy z psiapsiola to ocenimy :D

Monika - dzięki za odpowiedź. Co do nocnego karmienia i zabkow, było to uzasadnione tym, że łatwiej o próchnicę. Pewnie po założeniu wieczornego mycia ;) To zostanę przy moim trybie karmienia i jak smoczek mu wystarczy to nie będę mu na siłę cyca wciskać ;P Oj u nas z tymi pięcioma posiłkami to jeszcze daaaleka droga :)

Anka - robię, robię mam już dwie "strony" ;) Zaczęłam od najłatwiejszych hehe ale jutro ma u nas padać cały dzień to może jeszcze coś podziałam więcej. Mam tylko nadzieję, że nie podzieli losów choinki;) Zdrówka dla Adasia!

Polinka - a to dobrze mi się kojarzyło :) Też mnie ciekawi co z tym prądem, może dostają dofinansowanie od sołtysa ;D Za ściąganie "turystów" Haha to ciekawa przygoda, dobrze, że obyło się bez mechanika i lakiernika :D A tę Szmaragdową tablicę kiedyś nawet oglądałam chyba w Empiku i się nad nią zastanawiałam, będę ją miała na uwadze na pewno :) Haha "współczucia" dla męża :d Pewnie cały dumny z siebie, ze przetrwał;) Może ta farbka taka nietoksyczna, że była przeznaczona do zostania "na zawsze" ;) Też mam taka szczoteczkę, ale na razie chyba Krzysia jeszcze boli bo nie bardzo daje mi myć nią. Co do rączki to moj Krzys tez tak robil i przeczytałam kiedyś przypadkiem, że chodzi o to że podaje się w wiekszosci prawa reka dziecku coś i wtedy wychodzi po jego lewej stronie, wiec zeby podawac tak posrodku jakby. I u mnie teraz jest przewaga prawej, ale lewa tez sie zdarza. Leworęczni są podobno bardziej kreatywni i z wieksza wyobraźnią, więc nawet jakby to mi wszystko jedno :)

inga - filmiki super, uśmiałam się i mężowi pokazywałam też mu się podobały.

MamaŁobuza - to wyrazy współczucia, że Was takie trudne sprawy dotknęły i to jeszcze przed Świętami - oby wszystko z mężem i pozostałymi skończyło sie dobrze. Co do pytania kiedy czytać - prawdziwy czytelnik zawsze znajdzie chwilę :D U mnie to chwile po wieczornym pojsciu Młodego spac najczesciej, choć oczywiscie nie ma nic przyjemniejszego niz zasiąść w fotelu i gorącą herbatką na godzinkę lub dwie... Ale...to juz pewnie przeszło do historii...:D Cathy Glass nie znam, ale tez sobie zapisałam ku pamięci, moze beda mieli w biblio, choć jak to takie dramatyczne historie to nie wiem :P Teraz jak jest jakas choćby i najbardziej kiczowata historia i występuje słowo klucz "dziecko" to mi łzy stają w oczach. Odruch Pawłowa normalnie;) W takim razie Prochy Angeli powinny Ci się spodobać - zwłaszcza, że na faktach. To super, że Łobuz nie łobuzował, może to pierwszy krok do wielu takich dni :)

Beacia - wewnętrzne ja w Greyu przelatywałam wzrokiem zazwyczaj :P Coby się nie denerwować;) Krzyś kaszle spryciarz i to tak jakby sie krztusił - wie, że wtedy NA PEWNO sie zainteresuję;) Haha wasz instruktor chcial zeby spalic jak najwiecej kalorii przed świetami, żeby bilans wyszedł mniej niekorzystny jak zwykle :D My zostaniemy prawdopodobnie na białej sali w Żyrardowie, ew. moglibyśmy jechac do siostry T. na Baby Party, ale jak pomyślę ilu ludzi będzie jechało z % tradycyjnie po sylwku 1 stycznia to mi się odechciewa;)

Ania - nie sprzątaj tyle, bo będzie za czysto :D To teraz staniemy w rządku wszystkie i zawołamy niczym w Shreku: "Wybierz mnie, wybierz mnie!!" :D Żyrardow też zaprasza :D ja o ksiażkach zawsze mogę dużo mówić/pisać;) Jeszcze mi się przypomniała jedna, myślę że byłaby dla Ciebie w sam raz - "Cień wiatru" - bardzo mi się podobała i jest niebanalna historia miłosna w pięknym otoczeniu Barcelony :) Mam ja kupioną jak wpadniesz to Ci pożyczę hihi

Dziubala - mam nadzieję, że zakupy się udały :) Albo lepiej nie - wtedy trochę dłużej cieszenia się nimi hihi Jak (O ile) skonczę, to zrobię książeczce sesję;) A całusków dla jubilata nigdy za wiele :D

Werka - moj na wodzie to juz na pewno kaszki nie ruszy cos czuje bo z mlekiem ma problem :/ No ale zobaczymy, dzieki za info. Myslę, że teraz miesko wazniejsze niż kolejne warzywa, ale Krzys tez na razie reaguje malo entuzjastycznie, choć maminą zupke z indykiem zjadł ze smakiem i nawet wiecej niż symboliczne 3 jego małe łyżeczki ;) Mam nadzieję, że przez te zabki ma mniejszy apetyt i jak się skonczy ten okres to wróci mój żarłoczek :/

A a propos zabkow jeszcze - czy Wasze dzieciaczki też tak zabawnie sobie sprawdzaja językiem co im tam wyrosło:)? I zawsze mam ubaw jak Krzyś sobie włoży paluszki i zacisnie za mocno i z takim oburzeniem i zdziwieniem pojękuje jak sobie "przygryzie" i go zaboli ;) I od paru dni zaczął mi tak dziwnie oddychać przy karmieniu cycem - szybko urywanie, kojarzy mi się z "ziajaniem" do porodu;) Macie pomysł od czego to? Gile sprawdzałam, nie to. Jakiś poddenerwowany też nie był. A zaraz mam wizje hiperwentylacji, że mu kończyny zaczna dretwięć niczym mnie przy porodzie hehe A na serio to nie wiem, ale chyba nie ma się czym martwić, prawda?
Miałam usiąść na chwilkę, a wyszedł elaborat jak zwykle :) Buziaki i dobranoc:)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, nie lubię sylwestra. Po pierwsze strasznie mnie dołuje, bo z czego tu się cieszyć? Że kolejny rok za nami...jakoś mi zawsze smutno, że rok za rokiem. Po drugie dla mnie to taka impreza w trakcie której musisz się dobrze bawić, bo to przecież sylwester więc szampańska zabawa musi być. Obawiam się tylko, że Olka się obudzi o północy więc my też się obudzimy, a plan mam prosty wyspać się, bo mówią, że jaki sylwester taki cały rok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Blania: zdrowka duzo dla dziadka, i oby jak najlepiej znosil te wszystkie twory, a usmiech prawnuczka niech dodaje mu sil :)

Werka: ja warzywek podalam najpierw wiekszosc, owocki z kaszka zazwyczaj i teraz naprzemiennie, ale nie wiem jak przy kp. Biedny Maksiu z tymi zabkami, oby bylo lepiej.

Beacia: czytam o Twoim sposobie na kaszke, i mowie A NO TAK ! A potem mi sie przypomnialo ze przeciez chce tak robic bo to glutenowa kaszka, a my zaczynamy wprowadzanie i na opakowaniu jest napisane ze przy wprowadzaniu podawac 1 lyzke na 30ml wody :) i ten sposob z mm jest w razie co, na noc, gdyby nie dalo rady podac kaszki w formie stalej, najpierw tej jednej lyzeczki a potem standardowej ktora jemy jaglanej czy ryzowej :)
Sylewster... jak to moja mama zawsze mowila jak zostawili w domu 'idziemy na biala sale' :D hehe :D nie wiem czy jeszcze ktos do nas przyjdzie, ale na pewno bedziemy we trojke plus domownicy :) bo tez raczej nigdzie nie wybywaja :) Fifi pojdzie spac, a ja posiedze do max 1 :)

Mimo wszystko ze rok sie konczy, to polnoc, to taki magiczny moment, zmieniamy rok, wkraczamy w nastepny, i fajne jest to jak sklada sie zyczenia zeby ten rok byl jeszcze lepszy, a skoro ten byl cudowny to jak moze byc lepiej? :)

Nicca: zdaj relacje jak tam sernik jutro :) czytalam o roznych przepisach z kasza jaglana i tez trafilam na ciasta, kiedys robilam ciasto dietetyczne na mace pelnoziarnistej i powiem Ci ze za ciekawe nie bylo, ale sernik moze okazac sie rewelacja :)
A nie moge sobie wyobrazic tej choinki w gondoli :D musiala byc malutka? :) poza tym Fifi tez szczegolnie na choinke nie zareagowal, podobaja mu sie swiatelka ale nie na dlugo :)

"To teraz staniemy w rządku wszystkie i zawołamy niczym w Shreku: Wybierz mnie, wybierz mnie!!

Hahah :D no troszke Was jest kolo Radomska :) fajnie, moze wszystkie razem sie uda? :) pozyjemy zobaczymy, na pewno z checia :) nie wiem dokladnie jak to wyglada z tym oddechem, i nie wiem czy to cos niepokojacego, moze inne mamy mialy z tym do czynienia.

Trzymajcie sie, dobrej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry leniwy... :-)
Dzisiaj najchętniej przyssałabym się do łóżka, jeszcze czuję się zmęczona po wczorajszych wygibasach. Z jednej strony dobrze, że niezbyt fajna pogoda, pomimo że ciepło (prawie 10st.) to wieje i pada, więc poleżę sobie z Myszolindą na macie zamiast biegać z wózkiem :D Chociaż jak I. wstanie to pojadę chyba na szybko do Smyka po śpiworek do spacerówki, bo do rodziców chyba weźmiemy zamiast gondoli, w której i tak już się praktycznie nie mieści. A że są promocje to wyjdzie na tyle samo jakbym miała zamawiać na allegro.

Anka
Na zorganizowany bal to obowiązkowo z kimś sprawdzonym trzeba iść, bo tak to właśnie można tak trafić niefortunnie i z większości zabawy nici. A jeszcze jak zespół do d... to już w ogóle.

Madzix
Tylko nie szalejcie za bardzo z tym piccolo hihih. Na necie można kupić też wina bezalkoholowe albo piwo bavaria 0% w żabce lub selgrosie.

Nicca
Jak można mieć tak silną wolę, żeby zrobić ciasto i odczekać ze spróbowaniem do następnego dnia? Dla mnie to mission impossible, chyba że byłoby to ciasto, które musiałabym podać na stół w całości, np. tort :D
Może Krzyś się męczy przy cycu i dlatego zieje? :-) heheh

Nicca

A a propos zabkow jeszcze - czy Wasze dzieciaczki też tak zabawnie sobie sprawdzaja językiem co im tam wyrosło:)?

Nie wiem, bo moja to szczerbolek jeszcze :D

Inga
Ja też nie jestem jakąś fanką sylwestra, mogę go równie dobrze przespać w łóżku, dlatego w tym roku czekaliśmy na jakąś propozycję, jakby się nie pojawiła to mieliśmy siedzieć w domu.

Ania
Widzisz, tak mi mózgownicę wczoraj wytrzepało, że zapomniałam, że Wy wprowadzacie dopiero gluten :D To spokojnie możesz zrobić tak jak piszesz.
Ja tam jestem mobilna więc w razie co mogę gdzieś dojechać, ale do Gliwic też jest dobra droga, więc zapraszam również jak najbardziej :D

Idę leżeć z Pierworodną na macie...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Podniosłam się i ja, dzień dobry.

Pogoda nie nastraja, oczy mi się przymykają chociaż noc
przespana w miarę spokojnie.
Mamy nowy SUKCES :))) uwaga- przespane przez Małgo 6godzin ciurkiem!!!! Widzę światełko w tunelu :))

Beacia
Jaka to kaszka z glutenem, wczoraj szukałam na półkach z bobovity o nie znalazłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Monika i Aaron

Konin to taki srodek nie Warszawa;p hehe w wakacje chcemy jechac na Hel;p

Nicca- prochnica z tego co wiem bardziej tyczy butelkowych dzieci ale przyjmuje wszystko na miekko;p

wszystkie macie fajne zdjecia ,dziubala tai widok utwierza mnie w tym ze chce miec wiecej dzieci;p

Odnośnik do komentarza

Beacia
szukałam ale nie znalazłam takiej kaszki, a teraz jak mi przesłałaś, to z tego co kojarzę, nie ma w tekturowych pudełkach żadnych:( Kaszę mannę muszę ugotować

Monika
Nie obejrzę, bo mam laptopa złoma, który mi się wyłącza :)
Ja jestem zachwycona pobytem nad morzem w Dębkach, cudnie plaża piekna, wpływa rzeka Piaśnica, spływy kajakiem dla starszych, krajobrazy ładne, zero tłoku - to co najważniejsze. Jest i niedaleko plaża dla nudystów :)
Dla mnie jest tam romantycznie :) Ale jak kto lubi, znajomo tam pojechali i byli nie zadowoleni, bo dla nich za mało atrakcji. Wolą większe miejscowości, A Dębki to wieś i zyje chyba tylko latem . Ale my planujem tam właśnie wyjazd

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Ja też wolę spokojniejsze miejsca na urlop krajowy. Za dużo w pracy miałam do czynienia z hałaśliwymi ludźmi i potrzebowałam od nich odpocząć. Lubiliśmy zawsze z I. pojechać nad Jezioro Turawskie, niedaleko Opola, tam to 4-5 dni i człowiek już może wracać do rzeczywistości heheh. Tyle, że tam trzeba jeździć wczesnym latem, bo to sztuczny zbiornik i później kwitną sinice :-/ Ewentualnie obok jest czyściutkie Jezioro Srebrne, ale tam to albo do przyczepy campingowej albo pod namiot. Nad morzem z kolei koleżanka polecała mi Dźwiżyno bodajże, ale jak piszesz Anka, że w tych Dębkach tak ładnie i nie ma tłoku to też muszę to zapamiętać. Byliście Anka na plaży nudystów? :D
Większość kaszek w tekturowych pudełkach właśnie jest bez cukru, zawsze można zamówić na necie, ale teraz to już dojdzie po świętach zapewne.
Na Helu jeszcze nie byłam nigdy, ale zawsze chciałam, przerażały mnie te korki w lato, bo tam jedna jedyna droga, gorzej niż zakopianka. Masz rację Monika, że Konin to bardziej środek, ale chyba każda z nas do Wawy miałaby w miarę dobry dojazd - czy to samochód czy pociąg. No ale ja ogólnie jestem otwarta na propozycje. Filmik później obejrzę na spokojnie :-)
Na spływach kajakowych byliśmy co roku od 6 lat, zwykle ostatni weekend lipca, teraz nas ominęło, wiadomo. Spływy Pilicą od Tomaszowa do Inowłodza, zawsze nas jest +/- 6 kajaków, dobra zabawa gwarantowana. Spływaliśmy w sobotę, wieczorem imprezka, w niedzielę powrót.
Moja maruda śpi od 15, dzisiaj jest totalnie bez humoru, nie wiem co jej dolega. Rano ją trochę przytkało, ale później zrobiła co miała zrobić i myślałam, że humor jej się poprawi, no ale niestety. Jak zasnęła to wyskoczyłam na szybko do Smyka, kupiłam śpiworek do spacerówki, już będziemy chować gondolę, bo Mysza tam na styk wciśnięta i się biedna ruszyć nie może :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Chcecie zobaczyć mojego instruktora czwartkowej ZUMBY? :D Znalazłam na youtubie jakieś jego zajęcia do jednego układu, który też mamy, aczkolwiek to jeden ze spokojniejszych, chociaż daje endorfinowego kopa. Chyba w jakiejś szkole te zajęcia, bo jakieś młode dziewczyny. No i nie widać po nim takiego adhd jakie naprawdę ma :D


Tu jakiś klub fitness i widać już co się dzieje na zajęciach :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Anka
Ja na trzecich zajęciach już w miarę układy ogarniam i szybciej łapię nowe, żaden układ się na jednych zajęciach nie powtarza. Da się ogarnąć na spokojnie, więc jak masz okazję to polecam :-)
U Myszy nie wiadomo czy zęby czy po prostu gorszy dzień. Najlepiej jakbym do niej nie mówiła nic dzisiaj :-) Może o coś ma focha na mnie ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza
Gość monia i Aaron

Anka my na HEL zeby posiedziec i byc moze zobaczyc jais latajace obiekty hehe mamy dzikie zainteresowania;p
a na typowy odpoczynek tez lubimy ciche miejsca.Na plaze nudystow nie pojde niestety co poniektore widoki moglyby mnie zniesmaczyc nie mowiac juz o cm innym ;)

pytalas -my wstajemy o 10tej wiec jest luz ,wysypiam sie;p

Beacia Warszawa przeraza mnie;p

Sprzatam,kotka 2 razy zwalila monitor,slucham swiateczne piosenki,powiesilam lampki uwielbiam je dla mnie caly rok moga wisiec;p choinke mala ubralam,bo ciocia Aarona gdy uslyszala ze znow bez choinki to przyiola mala i powiedziala ze to dla mlodego wiec ubralam;p Maly olal ja ;pznaczy choinke,nie ciocie...

Odnośnik do komentarza
Gość monia i Aaron

kupilm ksiazke "nacisnij mnie" fajna lecz dla starszych dzieci (1,5r.) bo musza roumiec slowa typu potrzyj,w prao,w lewo itd.

Dla dzieci kupiam "zrob sam" Doktor Lab LABORATORIUM i sa rone zetawy np ,perumy,kalczuki,mydla ,pisze moze ktores sie przyda pomysl na jakies urodzinki itp.

Odnośnik do komentarza

Monika, obejrzałam filmik, niestety obok patriotycznego przesłania jest gruby wątek polityczny i "boski", więc nie po drodze mi z takimi tematami. Nie mniej jednak politycy w naszym kraju robią co chcą - młodszym i starszym wodę z mózgu. Mnie najbardziej przeraża zawiść i nienawiść do drugiego człowieka, a to spotyka się na każdym kroku.
Tą książkę "Naciśnij mnie" też na pewno kupię albo coś podobnego, zobaczymy co tam będzie za jakiś rok :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Rodzinnie zasiedliśmy przed tv dziś film familijny "jak ukraść księżyc". Małgosia się wprawia w rodzinne baliki, zasypia w łóżeczku a my wszystko szeptem :)) I tak mi się wspomniało, jak byłam w ciąży oglądaliśmy film "Krudowie" było mega zabawnie, bo pod każdą postać podstawiliśmy nas, no i ubaw był z Dzidzi, czyli nasza nienarodzona jeszcze Małgo i z babci. Uśmialiśmy się i oglądaliśmy juz kolejny raz.
T. wniósł dziś choinkę do domu, żywe drzewko jutro ubieramy, Ale u nas zainteresowanie było, bieg w miejscu machanie łapkami i okrzyki, więc ciekawe co będzie jutro :)

Wracam do oglądanie bo stracę wątek.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Ale choinka nam pachnie :)

Beacia
Fajne pomysły na książeczki i dużym zaskoczeniem moga być dla dziecka.
Na zumbę na razie nie idę, jak i na nic innego. Za miesiąc praca, nie wiadomo jaki plan będę miała i czy będzie mi się chciało i czy będę ogarniała wszystko. Po świętach wezmę się za mięśnie skośne. Znacie to odkładanie na potem, ha hi hi .

Monika
Z plażą nudystów mam tak jak i Ty, niekoniecznie musi to byc fajne, a nawet odrażające :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczornie :)

Bruno i Mania śpią, a ja postanowiłam napisać kilka słów.
Dziś dzień pod znakiem wyjazdowym. Byliśmy na zakupach brrrrr:/ Ale na przecenach w reserved kupiłam dzieciom kilka rzeczy (słodki sweterek dla Bruna się udało) i...wreszcie zakupiłam sukienkę na sylwestrowy bal i...szpilki (moje biedne odzwyczajone nogi) Oczywiście w pierwszym sklepie do którego weszłam i w którym "rzuciła się" na mnie kiecka :D dosłownie w pierwszym;) Tak więc mam z głowy.
Dzieci niezwykle grzeczne. Mój synek mimo ząbkowania ciągu dalszego. Jutro męża wysyłam na zakupy spożywcze przedświąteczne. Nie chcę ciągnąć Bruna do marketów. K. dostanie listę i życzenia powodzenia :) No i jutro mam nadzieję,że przyjedzie do nas choinka. Jutro też pieczemy z Manią pierniczki (wiem,że powinno się je piec wcześniej żeby zrobiły sie kruche, ale my lubimy takie twardziochy). Kilka lat temu stworzyłam z moją córcią tradycję pieczenia pierniczków. Jest zabawa podczas robienia, a największa podczas dekorowania - mamy już gadżety->gwiazdeczki, srebrne kuleczki, kolorowa posypka, kolorowe lukrowe pisaki, z białej i ciemnej czekolady robimy też polewę :D. Tak więc kuchnia znów będzie do sprzątania, bo my bardzo intensywnie robimy te pierniczki hihihi.

Dziewczyny jaki śpiworek do spacerówki???

Werka nawet nie wiedziałam że tak to jest z tą lewą rączką.Ciekawe i zobaczymy :)

MadzixD No Bruno to pirat. A wgl wiecie co teraz robi mój mały Mocarz? Wstaje sobie w łóżeczku już tak lajtowo,że tylko rączką sie chwyta za brzeg i raz na nóżki. No i później jedną rączką trzyma się barierki a drugą sięga i! UWAGA! chwyta przewijak i go sobie przyciąga! żeby! móc sięgnąć po jakieś rzeczy tam się znajdujące (z przewijaka nie korzystamy już dawno, ale półki wykorzystuję na trzymanie sobie tam poukładanych pieluszek chusteczek do pupy i innych...No taki mądrusi. Już pozabierałam stamtąd np nożyczki do paznokci.
A co do mojego głosu...Miło minusłyszeć coś tak miłego:)

Co do Aniłków i Diabełków-Marina zdecydowanie woli być diabełkiem. Dziś zabrała do galerii swoją opaskę z rogami i...atakowała te chodzące przebrane za anioły dziewczyny które sprzedają opłatek...;D

Beacia skrzydełka robiłam sama jakieś trzy lata temu (karton, piórka, gumka i klej na gorąco) ale są do kupienia w necie ok 20 zł chyba jakoś. Z reguły sama robię stroje:)

Inga filmik z "Bananem" świetny! pokazałam Mani i ona...taka konsternacja i nagle łzy w oczach-" Mamulku, te dzieci dostały tylko po jednym owocku???Mamulku, wyślemy tym dzieciom coś,żeby dostały coś więcej bo jak zjedzą to nic nie będą miały na pamiątkę ze świąt" Takie rozumowanie mojego dziecka.

Anka super kalendarze! Też mi się podoba to zdjęcie na czworaka. Ja idę w tym roku na bal sylwestrowy, ale na szczęście ze znajomymi i w sprawdzone miejsce, więc mam nadzieję,że będzie fajnie. O Dębkach już słyszałam i to bardzo pozytywne opinie.

Nicca Mój Bruno tak zabawnie sobie sprawdza te żabki świeżaczki języczkiem i jeszcze robi coś przekomicznego-tak zasysa dolną wargę-jak mi sie uda to nagram to i Wam pokażę.

I...teraz przerwa gdyż mój Synek się właśnie obudził...
c.d.n

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...