Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Beacia: to bez Twoich karnetw ile by wyszlo, chociaz sprobuj sobie na troche, by sie wyrwac jesli tego potrzebujesz :) mydalismy z 60 funtow, zrobil tousg i kazal nie mowic na recepcji bo bysmy wiecej zaplacili, to byl generalnie chyba internista :) za gi ekologa 100 funtow :D

tez zmykam bo tabletowi chyba tez sie kabelki przegrzaly :D dobrej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Tak szybko, jest 1 w nocy oko mnie boli bo mi syn przyfasolil:) lzawi mi i szczypie;) a walnal jakos 2-3godziny temu. Dotego dopiero skonczylam szyc zaslonki a zrobilam tylko 2 z 4 FUCK!
Blania- fajny masz telefon odrazu z polskim przecinkiem "k..a" teraz takie cos powinno byc w standardzie w telefonach jak sie pisze .A czemu bo zauwazylam ze z wieloma osobami jak rozmawiam to u nich przecinek to kurka wodna:) Najlepszy jest moj koles ktory jaka sie tylko ja tym slowie i wyglada to mniej wiecej tak: kurkurkurkur.....wa :P
Przesadzona jestes mi sie tak nie chce:P Normalnie musze cie na skypa wziasc to moze mnie bardziej zmotywuje:) Przesylam rowniez buziaki:)

Dziubala- sto lat dla malego! duzo buziakow.
Moj mlody oglada ptaszka ,merda nim czasami mam wrazenie ze chce go przeciagnac by blizej zobaczyc:P ale nie trwa to dlugo bo daje mu zabawki bo nie wiem czy powinnien go tak meczyc:)

ANKA-czesc!witam na forum szalonych mamusiek

Werka mlody gryzie jak mu cos nie pasuje np za slabo leci to lapie za sutka i mocno sciska czasami ciagnie a ze juz ma zabki to boli to niemilosiernie normalnie jakby mi rany robil. NAwet ogladam sutki czy krew nie leci i mowie wtedy "glodoj mama ma przerwe az sutki dojda do siebie" a wiesz ze on czasami potrafi sie usmiechnac wtedy wiem ze to bylo celowe:P heheh zartuje z tym zamierzonym chociaz kto go tam wie:)

Bylismy dzis na szczepieniu ,mlody przeszedl to dobrze, walnal glowa o przewijak:P A pani doktor tlumaczyla sie chyba z 10min ze nie chciala a ja sie nie wkurzylam bo :
1-jest to dosc miekkie nie kamien
2-niech mlody uczy sie juz upadkow;P
W domu nie raz tez przyfasoli bo nie zawsze da sie upilnowac. On bardziej sie boji niz to go boli.
Ale pani doktor (nie nasza bo jej nie bylo ,tylko inna)musiala chyba nie raz dostac opierdziel jesli tak podeszla do sprawy.
Nadodatek wystraszyla mnie ze morfologia jest zla ,a pozniej ze norme podwyzszyli i jest ok, ale w koncu zglupialam i zarejestruje sie do swojej by omowic te wyniki:)

Wybaczcie ze sie wiecej nie odnosze do waszych postow ale ledwo patrze patrzalkami:)
DObranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Na szybko rano ;-(
Oczuwiscie mialo byx * :-)

Level odczytywania HARD + nadal ;-)

Jestem z Was dumna ze tak sie naktecilyscie ;-)
*naręciłyście

Beacia nie poddawaj się. Densij w domu :D

Ania trztrzymam Cie za słowo ;-) jak tylko sie wyprowadsisz podejmujesz wyzwanie z Mel ;-)

Dziubala daj znac jak Ci poszlo . obys zdazyla przed siostra ;))

Spadam bo zaraz sie zbieramu.

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :-*
Ja jestem wnerwiona od rana, bo I. jak wrócił z pracy tak hałasował w kuchni, że obudził Iśkę... Mysza miała pobudkę na mleko o 4.30, zasnęła o 5 i tak logiczne było, że obudzi się ta 7.30-8, ale wiadomo, ten poranny sen już nie jest taki mocny. Zwykle I. pisałam smsa, że usnęła i jak przyjdzie to ma być cicho, mówię nie chce mi się dzisiaj pisać, może pomyśli albo odruchowo będzie ciszej... gdzieee tam. Akurat pohałasował, położył się przed 7 i usłyszałam jak Mysza gada, czyli musiała obudzić się parę minut wcześniej. Już nawet się nie odzywałam do niego jak się położył, bo bym strzeliła chyba za dużo w tych nerwach. Kur!@# czy faceci sami nie potrafią pomyśleć?? Najlepsze jest to, że jak mu mówię, że był za głośno i ją obudził to strzela focha, że przesadzam i że jak zwykle wszystko na niego muszę zwalić. Wrrrrrrr!!! Może macie jakiś pomysł, żeby go nauczyć, że można cicho zamykać szafki - pomimo wygłuszaczy uwierzcie, że można głośno je zamykać, że można wyłączyć kuchenkę mikrofalową zanim zacznie 3x głośno pipczeć... no niereformowalne istoty jak dla mnie...

Anka
Zdjęcia i filmiki mamy na dropbox, ale nie zrozum mnie źle :-) żeby otrzymać hasło, żeby nas pooglądać i wrzucić też swoje fotki to troszkę musisz z nami pobyć i się z nami poużerać :D - ale jesteś doświadczoną mamą i na pewno zrozumiesz :-)

Ania
Tu nawet nie chodzi o to czy z kartą/karnetem czy bez, bo ta zabawa wcale nie jest jakaś droga. Wszystkie zajęcia rozpoczynają się ok. 17-17.30, czyli jak dla mnie za późno. Już nawet ta 16-16.30 by mnie urządziła, bo zdążyłabym wrócić zanim I. by wychodził do pracy :-/ No nic... widocznie taki los mamy, że ma siedzieć w domu i nie może się rozerwać... :-(
Może chociaż jakiś basen sobie znajdę... albo cokolwiek...

Monika
Jak gdzieś teraz wyjdziesz to będzie, że T. ci przyfasolił :D A z dziećmi tak jest, że im bardziej się będziemy nad nimi roztrząsać jak się uderzą to one tym bardziej będą rozpaczać heheh.

Blania
Widzę, że nabrałaś takiego poweru jaki ja miałam na początku Chodakowskiej :-) Tylko oby Twój potrwał dłużej niż mój. Może podensuję trochę w domu, zawsze coś, a z tego układu co wrzuciłaś to widzę, że Iśce też się spodoba, bo ona lubi jak przed nią wyginam śmiało ciało :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

beaciaW
Oczywiście rozumiem ostrozność i czekam cierpliwie :))
Co do istot męskich też Cię rozumiem, ale mnie udało się swoją nauczyć, trochę to trwało ale teraz chodzi rano jak myszka, tak cicho,że ja nawet się nie budzę, a sen mam lekki. Więc cierpliwości może i Twój się wyciszy :))

Chwilowo skończył mi się stres, spróbowałam dziś włożyć smoczek Małgosi, użyłam lekkiej siły bo był płacz na sam widok. Zassała. Potem butelka z mlekiem, wzięłam ją na ręce butelka przed nią a ona w krzyk, znów lekka siła, kropelka mleka , zauważyła,że nic ją nie boli i... wypiła. Nie mam pojęcia co to było.

Teraz biorę się za siebie- filmiki od Blani.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Sniegu nie ma,swiat nie czuje:) magia byla jak bylam dzieckiem teraz dupa:)
Oko cala noc lzawilo wygladan okropnie:/ dobrze ze mialam krople T. Bo on w pracy wiecznie co w tych oczach ma a to opilki a to przeswietlone:)
Maly uwielbia chrupki kukurydziane palki mu daje a jaki brudny przy tym:)
Mlody znow zaczal jesc sloiczki inawet kaszke ale na slodko z owocami:) wiec Beacia bys moze u was bedzie podobnie.
Aaaa z rosmana sloiczki wiecie co nie mam do czego sie przyczepic ,mlody ladnie je je i teraz jest promocja 3,19sloik duzy obiadku.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) ale mi sie dzis nic nie chce, ale pogoda spoko (bez sniegu :D) to na spacer sie wybierzemy na nastepnej drzemce, robie obiadek teraz :)

Beacia: jeju ja wczoraj tak samo sie wkurzylam, jak K. wychodzil do pracy, przed 22 to do Filipa z mizianiem po twarzy gdy ten juz uspi, nie obudzil sie no ale tez sobie moment wybral :D rano na szczdscie sie nie budzi bo to po 6, K. zazwyczaj nieodpala mikrofali tylko zaraz idzie spac :) ale Cie rozumiem :) to ogolnie godziny Ci nie pasuja, rozumiem, szukaj moze czegos innego, basen tez super sprawa :)

Monia: wlasnie mnie to trapilo, od kiedy juz takie chrupki mozna do memlania dawac? :) a kaszke z owocami to normalnie jakiesstarte lub zgniecone lwoce dajesz dotego? Ja chyba zaryzkuje i normalne jablko zetre Filipowi, nie znajde nigdzie chyba zadnych owocow czywarzyw ktore bede miala pewnosc ze sa BIO wiec trudno. Takie czasy, chyba ze bylby to ogrodek babci, do ktorego daleko.

Ania: co do smoczka, to Malgosia uzywala good urodzenia? Bo to ten czas gdzie Maluchy odstawiaja smoczek, a butelki, probowalas roznych smoczkow, jak nie idzie wam z tym to mozna sprobowac inny :)

Co do uderzen, my niestety i takbedziemy musieli uwazac, i tegosie boje, ale mam nadzieje ze nie zwariuje i oblozenke wszystkiego czyms miekkim da rade. Dopoki te przeciwciala nie znikna....

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

HA!
Znalazłam zumbę w czwartki na 16.45, więc już taki deadline, ale powinno oblecieć i aqua aerobic we wtorki na 10 :D Podzwonię sobie i zobaczymy od przyszłego tygodnia. Ale z zajęciami tak w okolicach 15-16.30 to straszna bieda u nas... Ewentualnie zwykła siłownia zostaje, ale na grupowe zawsze lepiej się zmobilizować.

Anka
A zdradzisz jak nauczyłaś swojego Istota? :D
Jak powiem I. żeby był cicho to jest, a jak nie powiem to nie zwraca uwagi...

Monika
Łagodząco rumiankiem albo normalną herbatą możesz sobie to oko przemywać, może coś pomoże...
No to może faktycznie z Myszą też tak będzie, że jej się zachce heheh, zobaczymy. Może kolejną kaszkę będzie chętniej jadła. Ewentualnie jej jakieś owoce tam dorzucę.

Ania
Oni w ogóle mają "wyczucie" do tych momentów... No u Was z siniakami to już gorsza sprawa :-/ A jak te przeciwciała znikną to rozumiem, że już będzie "bezpieczniej"?
Basen właśnie znalazłam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ania: Fifi tez czasem chrapie lekko i pije z butli, wiec nie wiem czy ma to zwiazek. Poza tym doczytalam ze glownie Ci chodzi o butle, kiedys dziewczyny pisaly o sposobach na przyzwyczajenie do butli, np smoczek musi byc cieply, albo swoje mleko umocz w nim dopiero do buzi. Moze sie przestraszyla, ale pomalu mysle i sie przestawicie, najwazniejsze zeby miala dobry humor jak podajesz butle, mimo ze moze nie byc zbyt glodna.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

HARDCORE! Może 10 lat temu dałabym radę poćwiczyć z Mel B od początku do samego końca. Po 37 min wymiękłam a i moja Kwoka się ocknęła i juz nie mogłam się skupić. Jutro będzie ból to na pewno :)

Ania
smoczka ssie Małgosia od urodzenia, ostatnio zachowywała się tak jakby coś ją bolało w buzi, ale tylko przy smoku i butelce. Wszystko inne pakowała do buzi i całe piąstki i pierś ssała.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Uwielbiam jak internet zacina, wrrr

Ania
martwiłam się, bo juz ładnie z butelki piła, to niechcenie wystąpiło tak nagle, Zaczęła pić i w płacz z jednoczesnym przekręceniem głowki. Tak jak napisałam pomyslałam,że to brzuch. Mam nadzieję,że dziś już poszło, to będzie coraz lepiej :)
Chrapie baardzo.

beaciaw
U nas lata praktyki - 18 lat razem :)) jak obudził, to podtykałam mu dzieci, byłam zła, obrażona. I ciągłe tłumaczenie, mówienie, przypominanie :))

Uciekam, bo średniak mój wrócił ze szkoły baardzo głodny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

U nas szaroburo i deszczowo, buu. Byliśmy na spacerze w przerwie międzydeszczowej, ale nie dało się długo pochodzić, bo się mocno rozpadało i w deszczu szybko wracaliśmy do domu. Ale zdążyliśmy poza spacerem zaliczyć sklep, pocztę i szkołę :). Teraz czekam na siostrę, ma przywieść pierogi ruskie od mamy, więc nie muszę dziś obiadu gotować, hurra :D


Blania, dziś nie zdążyłam poćwiczyć więc przekładam to na jutro, chęci są nadal :D

Beacia, w mojej okolicy też większość fajnych zajęć w fitnessie jest w godzinach „po pracy”. Rano nie bardzo jest z czego wybierać, szkoda.
Z hałasowaniem I. to pozostaje tłumaczyć i tłumaczyć, w końcu załapie, że trzeba być ciszej. A jak Iśka ma drzemkę do tej 7.00-8.00, to nie można by u niej drzwi od pokoju zamknąć?

Monika, dziękuję za życzenia dla Jasia :*
Powodzenia z zasłonkami, coby się udało dokończyć szyć 2 pozostałe.
No i żeby oko szybko przestało boleć!
Wcześnie Aaronek odkrył siusiaka, niech sobie pomerda jak chce, ale szybko mu się to znudzi ;), albo jak zaboli to odpuści zabawę ;)
A duży słoiczek to który, ten 190g? Aaronek jest w stanie zjeść cały?

Veronica, śnieg?! Wow! A dużo napadało? Zima idzie :D

Ania, K. już 3 razy dawał Jaśkowi jabłko, takie wprost starte łyżeczką :). Jabłko „zwykłe”, prosto ze sklepu, nic Jasiowi po nim nie było. Jakby go uczuliło, to bym już takiego "zwykłego" nie dawała.

Anka, u mnie średni syn chrapał, powodem były mega duże migdałki. Jak będziecie u pediatry to powiedz o tym chrapaniu i niech sprawdzi Małgosi na wszelki wypadek migdały.

Odnośnik do komentarza

Czesc mamuśki
Mam bardzo dzielnego synka, jeteśmy po szczepieniu, a on niegrzeczny jak zawsze. Mam nadzieję, że nie przejdzie przez nie tak ciężko jak przez drugie szczepienie. Poodgarniał nam pediatra patykiem jęzora i stwierdził, że że Biduś chyba jeszcze pomęczy z tą jedynką :(
Chyba się jeszcze nie chwaliłam, że mamy za sobą wizytę w aquaparku? Wspominałam Wam, że Dominik uwielbia wodę. Co prawda na początku był troszkę przestraszony, bo było dosyć głośno, ale szybko się "zadomowił". Dla zainteresowanych wrzucę coś tam na dropa.
Byliśmy ostatnio u rodziny z "wizytą". Jak zwykle pytają jak tam mały, więc zgodnie z prawdą odpowadam, że niedobry. I jak zwykle: "Eeee, co ty tak narzekasz na dziecko" Minęło pół godziny i już zerkali na zegarek (kiedy sobie w końcu pójdziemy. W końcu pada pytanie: "On tak cały czas?" A więc odpowiadam, ze TAK. "Dziewczyno, przecież ty się wykończysz"
Dziękuję, że ktoś mnie docenił, jeśli tak to można określić.
Ah, mamy bunt na pokładzie, jak tylko Dominik zaśnie, to obiecuję wrócić, bo to nie wszystko co miałam do powiedzenia ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

beacia - jestem, czytam. Ale działam na autopilocie. Zgniła pogoda jeszcze robi swoje.

Trafiłam na fb na forum o azsie. I przy alergii powinno się karmić wyłącznie mlekiem do 9mca, gluten wprowadzić po 12 mcu. A wiecie jaką powinnam mieć diete, żeby doprowadzić do jako takiej skórę małego? Uwaga: kasza jaglana lub gryczana, indyk lub królik, woda do picia, buraki, majeranek, sól, pieprz i tak min.3tyg. Już 1.5 mca wpierdzielam tego cholernego indyka i już patrzeć na niego nie mogę. Coraz bardziej wydaje mi się, że to nie ma żadnego sensu.

A swoją drogą, ja chętnie mogę karmić i do roku piersią, tylko niech to porąbane państwo da do tego warunki. Przecież nie będę potem obsługiwać klientów przy kasie albo przymierzalni z dzieckiem przy piersi. To by było..

A z optymistycznych rzeczy wczoraj Damian pierwszy raz się przekręcił sam na brzuszek. A teraz i tak ciągle na boczkach leży tak mu się spodobało. A jak pomaga przy przewijaniu.. bosz..ile to trwa.

Dobija mnie wizja świąt :(

Ach.. i witam nowe mamy :)

Odnośnik do komentarza

No to wróciłam.
Chciałam dodac zdjęcie do mojego nowego suwaczka, ale się nie udaje. W ogóle ustawiałam go chyba z 20minut, i kiedy wszystko powybieram, to na koniec wskakuje mi to żółte-podstawowe tło... grrr.....
Obiecałam zapytać lekarza, co sądzi na temat skoków rozwojowych. Wnioskuję, że nie odbiera tego tak jak my. Ok, skok jest, ale polega na tym, że dziecko intensywnie rośnie i rozwija się, ale nic do tego nie ma jego zachowanie/marudzenie. Pozwolę sobie zostać przy mojej teorii, bo po prostu się z tym nie zgadzam.
Swoją drogą... 2 tygodnie luzu pomiędzy jednym skokiem a drugim, i akurat teraz(!) czekamy na lewą jedynkę i zaliczamy szczepienie.
Emwro, dzielna kobieto... nie wiem co mam Ci powiedziec. Ja Ciebie tak podziwiam... Przytulam wirtualnie Ciebie i Damianka, bo zrobić nic nie mogę. Zyczę Ci mnóstwo siły w tej walce.
Dziubala, no niestety teraz już tak będzie, że będziemy "polować" na spacer :( Toż to listopad. Tylko się cieszyć, że do tej pory pogoda nas oszczędzała. Pierogów zazdroszczę... Aaaaale! Chyba dzięki Tobie nie muszę robić obiadu, bo przypomniałaś mi o istnieniu zamrażarki :D A Tam leżakuje to samo danie, tyle tylko, że w wersji kapusta-grzyby :) I ja dołączam spóźnione wszystkiego najlepszego dla Jasia.
Beacia, No to już teraz nie masz wyjścia, jak już godzina odpowiednia! Się wkopałaś ;) A dawałaś Izie kaszę z butelki? Może jak się przekona do takiego posiłku, to potem łatwiej będzie ją nakarmić kaszką z łyżeczki.
Ania, chciałam Cię tylko pocieszyć, że ja tez nie znalazłam sklepu BIO, nawet na targu wszystko pryskane. No i dziecię wyjścia nie miało, wcinało marchewkę z marketu. Mówi, że pyszna! Ba! Nawet żyje ;) Tak jak mówisz: takie czasy i musimy dziecko przyzwyczajać.
Monia, ja też dziękuję za info o chrupkach kukurydzianych. Czy mam rozumieć, że T. jest spawaczem?:) Jeśli się nie mylę, to mój też:P
Anka, nie miałyśmy okazji się poznac. Cześć :) Jestem mamą największego łobuza na świecie. Miło, że dołączyłaś. Co do butelki - ja nie pomogę, bo moje dziecię od początku było zakochane w butelce. Jedyne wyjście jakie widzę, to żebyś próbowała podawać swoje odciągane mleko. Powodzenia z Blaniowymi filmikami:)
Veronica, gdzie Ty mieszkasz, czy aby na pewno w Polsce? Mam nadzieję, że daleko ode mnie :D
Blania, wariatko, powodzenia na ćwiczeniach :)
Werka, dzięki za pamięć. Tak, zapytałam lekarza o napięcie mięśniowe. Stwierdził, że u niego jest prawidłowe. Że mam się nie martwić, o stanie na nóżkach od 3-go miesiąca, bo czasami dzieci tak mają. A jego nadpobudliwość najprawdopodobniej jest spowodowana takim -o- charakterem, bo przecież każde dziecko jest inne. Czy czuję się spokojniejsza? Nie wiem, ma nadzieję, że się nie myli. Ale przeciez właśnie to chciałam usłyszeć :)

Faktycznie fo ucichło, mam nadzieję, że się dziewczyny nie wykruszają, tylko -podobnie jak ja- mają chwilową niemożność.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłyśmy ze spaceru, spało się Małgoni dobrze.
pipi00
cześć
Z suwaczkiem też mnie ponosiło :)) zdjęcia od razu nie było, dopiero na drugi dzień jak się zalogowałam, suwaczek był ze zdjęciem. Ściąganie nie wchodzi w grę, nie cierpię tego strasznie.

emwro
Przekręcanie brzdąców jest zabawne dla nas a dla nich niezła gimnastyka. Jak juz raz im się uda nie będzie końca. Małgosi teraz nie można zostawić na chwilę (nawet na siku) bo jak nie w szczebelki rąbnie, to nosem o twarde podłoże, z bujaczka też już potrafiłaby wyjść, gdybym jej nie przypięła.
Ze świętami mam tak samo jak Ty :(
Z dietą Ci współczuję, choć nie mamy kłopotów z alergią, to pamiętam jak mnie na początku drogi mlecznej przejadł się gotowany drób i gotowane warzywa, a kolki i tak męczyły Małgo.

Dziubala
Migdały już sprawdzane były przy ostatnim szczepieniu. Wyczytałam i porównałam objawy i podejrzewam krzywą przegrodę. Następne szczepienie mamy w połowie grudnia więc zapytam ponownie.

beaciaW
Kiedyś przy pierwszym dziecku, gdy zasnęła, a był to czas kiedy tatuś wracał z pracy, powiesiłam na drzwiach kartkę. Nie mieszkam w bloku więc sąsiedzi nie kiwali głowami,że wariatka :))
Małgosia chrapie od dawna jeszcze jak nieczynne było centralne, więc tonie suche powietrze.

Blania
dałam chyba czadu, bo już mnie mięśnie rozbierają. Nie wiem kto jutro będzie małą nosić.

Dziewczyny?
Czy córcie są mniejszością na naszym forum? Tylko Izabela i moja Małgosia? na razie tak kojarzę

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Emwro
Cieszę się, że się odezwałaś :-) A wrzucisz z powrotem Wasze zdjęcia? Przerąbane z tą dietą... a po tych 3 tygodniach jedzenia tego co wymieniłaś można jeść już coś więcej? Iśka przy przewijaniu jakoś się powstrzymuje przed obracaniem, ale za to czasem wierzga nogami jak szalona, że cała pokopana jestem.

Dziubala
Iśka nie posiada na razie drzwi od pokoju. Nie ma miejsca na zwykłe drzwi i jeśli już będziemy robić to przesuwne, które i tak w zasadzie nic nie wygłuszają. Na razie ma tylko bramkę, żeby psy tam za często nie wchodziły.
Dzieci na filmie pewnie bawiły się w pada śnieg :D Mnie rozbroił tekst jednego z nich "what's the matter mummy?" :D słodko hahah.
Fajnie, że Wam się udało wybrać na spacer, my już drugi dzień w domu przez tą pogodę :-/

Pipi
Oooo, super że byliście w aquaparku! Też bym chciała się wybrać z Iśką, nawet są u nas specjalne zajęcia dla niemowląt, ale akurat robią je wtedy jak mi wypada wyjazd do rodziców... były we wrześniu, teraz są w grudniu, a szkoda nawet jedne zajęcia opuścić bo jest ich 10x3ozł...
A Dominiś może ma taki temperament, a może mu się odmieni później i będzie spokojny :-)
Zdjęcie do suwaczka chyba się z opóźnieniem dodaje, bo ja też dzisiaj rano zmieniałam i jeszcze go nie widać.
Ja lekarza na temat skoków nawet nie pytam, bo mam swoje zdanie i chyba nikt nie jest w stanie go zmienić :D
Z kaszką z butelki jeszcze nie próbowałam, ciągle się nad tym zastanawiam, bo wolę żeby jadła z łyżeczki niż ma mi się przyzwyczaić za bardzo do butelki... zobaczymy.
Już I. poinformowałam, że wychodzę we wtorki i piątki :D

Anka
Jest parę dziewczynek na fo, tylko nie wszystkie mamy się tak często udzielają, ale czasami nie można nadążyć ze stronami, chociaż ostatnio się uspokoiło :-)
Jest jeszcze jedna mała Małgosia, Ninka, Oleńka, Emilka, Hania, Liwka... :-)

Piszę dzisiaj na bieżąco, bo mnie będzie mniej wieczorem, bo zamierzam zrobić dzisiaj wieczór spa, czyli po pierwsze relax w wannie, po drugie manicure :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...