Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Werka - staram się mamę prosić o pomoc tylko jeśli muszę czyli jak muszę wyjść sama, czy jak jeździmy po lekarzach z synkiem, bo wtedy sama mam za mało rąk. Nie chcę jej angażować, bo 1.jeszcze pracuje, 2.ze 2x w tyg. jeździ do swojego taty, który 3 albo 4 lata temu (wstyd, bo nie pamiętam) został sam, 3. angażuje się w pomoc teściom (mimo, że moi rodzice są rozwiedzeni dobre 25lat). Także zawsze coś i ktoś. Poza tym, mimo że wiem, że mogę na nią liczyć zawsze to wiem, że to co mam zgotowałam sobie trochę sama, wyprowadzając się i wracając i ślepo ufając w zmiany. I najgorsze, że to wszystko nie jest domknięte, bo P. za jakiś czas wróci tylko cały czas nie wiem czy mnie i synka zastanie. Mój tata też mi pomaga finansowo, sponsorując lekarzy dla wnuczka ;) mimo, że sam ma masę wydatków. Wiem, że mam na kogo liczyć, ale potrzebuję kogoś na co dzień :(
Wyżaliłam się, przepraszam.

Odnośnik do komentarza

I właśnie się zalałam gorącą herbatą.

tusia - ja używam Atoperal, ale teraz w czym bym Go nie wykąpała ani nie nasmarowała i tak pewnie nie pomoże, podejrzewam jabłka.
I też na koniec kąpania spłukuję główkę przegotowaną wodą i smaruję lekkim kremem (chociaż już włoski coraz dłuższe).

Werka - ze strony P. nie mam na kogo liczyć.

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że się wyzalilas. Przecież na codzień w domu nie masz do kogo się odezwać. Twoi rodzice to dobrzy ludzie. Pamiętaj że ludzie błądzą i to jest ludzkie. To że wprowadziłas się i chciałaś spróbować jest ok, bo gdybyś tego nie zrobiła to zastanawialabys się jak to by było. właśnie teraz powinnaś szczerze porozmawiać z rodzicami i powiedzieć im że na tym etapie życia potrzebujesz codziennej pomocy. Na Twoim miejscu zastanowilabym się czy z powrotem nie wprowadzić się do rodziców. Taki ruch ulatwilby Ci codzienne funkcjonowanie. Gdybyśmy mieszkały bliżej to mogłabyś na mnie liczyć:).

Przepraszam że się zapytam - a P. gdzieś wyjechał za granicę i ma do Ciebie wrócić? A nie wiesz czy Was zastanie bo chcesz się wyprowadzić?

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

No i okazało się, że wczorajsza mieszanka kaszki i dodanie do niej banana spowodowało u bidulki zaparcie :-/ Podałam jej rumianku, piła ze smakiem, zobaczymy jak będzie jutro. Jak jej przejdzie to spróbuję jej podać samego banana, bo jak się okaże, że po tym ją zatyka to pomimo że jej tak smakuje trzeba będzie go odstawić.

Marcosia
Super, że impreza udana, oderwałaś się trochę od spraw domowych :-) A że młodziutka jesteś to młodziutko wyglądasz ;-)

Aneta
Może spróbuj z córcią metody 3/5/7? Kładziesz ją do łóżeczka, wychodzisz na 3 min, później przychodzisz, możesz ją przytulić, wychodzisz na 5 min, potem tak samo i na 7 min, powinna zacząć się uspokajać. Z tym że w ciągu tego czasu jak Cię nie ma w pokoju nie możesz się jej pokazać na oczy choćby nie wiem jak się darła.
Ewentualnie możesz spróbować metody Karpa, ale to już bardziej w tym dziewczyny pomogą.
Ogólnie może to świadczyć o skoku i może być tak, że sama się z dnia na dzień uspokoi.

Emwro
Jak Ci łzy przynoszą ulgę to płacz, jak potrzebujesz to nam się wyżalaj, a tłucze się podobno na szczęście :-) Werka dobrze Ci radzi. Pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Blania
No to musisz poprosić o bony na urodziny heheh :D

Tusia
Czyżby u Was ciąg dalszy skoku? Iśka też mi się zaczęła od paru dni w nocy budzić, co prawda na razie raz więc nie narzekam, bo przynajmniej zjada dodatkową porcję mleczka.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Emwro
Werka dobrze pisze. Jeśli naprawdę możesz, to wróć do mamy. Łatwo mi mówić, ale naprawdę nie będziesz szczęśliwa z facetem kt. tak Cię traktował. Facet na pewno się nie zmieni.. a mamuśką jesteś śliczną i sympatyczną i myślę, że znajdziesz sobie fajnego mężczyznę. Teraz, przy takich problemach z Młodym chciałabyś kogoś, aby Cię wspierał, ale byle kogo z ulicy nie bierz ;) :* żal się tu nam!

Beacia
bananowy problem miałam z K. też mi zapchał Dziecko ;) i walczyła z kupką. Biedna Iśka ;) ale jutro już pójdzie gładko :) 3mam kciuki :* nic na S. :| już mi się pierwszy raz obudziła. Gorzej jak pójdę jutro na lekcje. J. zostanie z "tym" sam. A Ona płaaaacze i płaaaacze :(

Marcosia
Kurczę, ale tej imprezy zazdroszczę :) Ja ostatnio odczuwam bardzo dużą potrzebę, aby się "zrobić" i gdzieś pójść. Jedyne miejsce gdzie choć oko pomaluję to kurs niemieckiego, ale J. krew zalewa i mi zazdrośnik fochy strzela, że mam się nie malować :D .. potańczyć, pobawić się... ahh rozmarzyłam się.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór,

znów dzień intensywny. Moje dziecko zamieniło się w kupkającego (7 razy!) cyborga. Wszystko mu się pozmieniało. Już nie śpi co 1.5h, pominął ze dwie drzemki całkowicie, przez co do 11-stej chodziłam w koszuli nocnej, poskracał te pozostałe drzemki z 45min do 30min, a długą 2.5h do 1h. Je raz 40ml, potem 120ml, potem znów 60ml. Za każdym razem krzyczy, że jest głodny, więc nie rozumiem, dlaczego na tym strasznym głodzie je 40ml. Jestem urobiona po pachy, nie miałam nawet chwili, by wejść na forum. xD
Jedzenie na żądanie chyba takie złe nie jest, bo wczoraj wyszło ponad 900ml na dobę, tak więc jednego dnia jest mniej, następnego więcej.
Na dropie zamieściłam filmik z karmienia zupką marchewkową z ryżem, który miał zaprezentować, jak to to się rzuca, ale szatanek był nawet całkiem grzeczny przed kamerą, oraz bujanie przez tatusia.

Werka
Wbrew pozorom, mamy pchające pusty wózek i obładowane dzieciami na sobie to nie taki znów rzadki widok. Jak i takie, które pchają wózek wrzeszczący. :D A figury zazdroszczę, bo ja ostatnio spojrzałam w lustro i stwierdziłam, że od porodu wiele się nie zmieniło. Skóra psuje efekt. :( Nie mam motywacji do ćwiczeń, bo wydaje mi się, że są istotniejsze rzeczy, na które nie mam czasu, niż ćwiczenia, więc jak to magicznie nie zejdzie, to będę po prostu wyglądać niezbyt ciekawie.

Ania
O co chodzi z tym noszeniem Fifiego? On tak bardzo to lubi, że musicie?
Tak sobie myślę, że może i Piotruś sam by zasnął, ale nie mogę go zostawić samego w łóżku, bo on tak wariuje, skacze, wygina się i rzuca się do tyłu, że grozi to kontuzją, dlatego któreś z nas jest przy nim. :)

Beacia
Ty też może nie popadaj w paranoję z jedzeniem, tak jak ja. :D Ja sobie musiałam wytłumaczyć, że podtykanie i zmuszanie może się skończyć a) traktowaniem jedzenia jak kary, b) obżeraniem się w przyszłości. Niestety, karmienie na żądanie jest bardzo niewygodne, bo Piotruś je co 1.5-7h, ale przynajmniej już teraz widzę, że już się tak strasznie nie rzuca na poduszce do karmienia.

Emwro
Czy to nie każda kaszka ma taki skład? Kaszki są w końcu witaminizowane, w przeciwieństwie do kleików.
Poza tym, trzymaj się ciepło. Ja mam taki sposób na radzenie sobie z trudnymi sytuacjami w życiu. W któryś wieczór usiądź z kartką papieru i długopisem, i napisz sobie, jakie są Twoje cele i jakie działania pomogą Ci je osiągnąć, a następnie zacznij je po kolei realizować.

Marcosia
4 piwa, wow, ja bym padła nieprzytomna. ;) Odnośnie imprez, zapowiedziałam mojemu AJ, że idę w sobotę za tydzień na cały dzień. Nie karmię już piersią i mleko odciągam już tylko dwa razy, więc da się zrobić. :) A on niech sobie radzi. xD

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Witam nocnie ;)

Emwro- strasznie mi Ciebie żal kochana i podziwiam zarazem. Jesteś mega dzielna i musisz to sobie uświadomić, a teraz przechodzisz kryzys bo wszystkie problemy się spietrzają i brakuje kogoś kto by powiedział, że dasz radę. No więc DASZ RADĘ!!!
Dziewczyny dobrze podpowiadają, może rozważ przeprowadzkę do rodziców. Zawsze to chociaż komfort psychiczny bo będzie z kim pogadać. Spróbowałaś żyć na własny koszt, to ogromna odwaga, nie każdy tak potrafi. Co do faceta- znając mniej więcej Twoja historię to nie liczyła bym na zmianę i nie pakowała bym się w to.

Marcosia- fajnie, że miałaś okazję na zabawę :) ja podobnie jak Tusia też bym wyszła na jakieś balety niestety najbliższa okazja to chyba sylwester :P

Tusia- to masz niezłego zazdrośnika hehe :)

Blania- jak Twój tyłeczek? Pewnie było smarowanie hihi ;))
Ja się na brązowo opalałam zawsze ale jak za długo na słońcu czy solar to nieraz też potrafiłam być czerwona.
A jak mieszkanie? ;)

Beacia- zakupy ahh uwielbiam :)) a bony to chyba najlepszy prezent jezeli jeszcze są ze sklepu który się najbardziej lubi :)

Dziewczyny problem zaparć zażegnany :D ale jak to w życiu bywa jedno się kończy i drugie zaczyna- wysypka. Cholera wie skąd się wzięła bo ostatnio młody dostaje tylko mm. Wytrąbił już 800g Bebilonu i chyba dziwne żeby dopiero teraz uczulenie wyszło? proszku też nie zmieniałam więc diabli go wie co się dzieje. W dodatku w domu panuje grypa i Mały dostał katar.

Z lepszych info to zaczyna już spać w miarę regularnie w nocy po 4-3 i na dniu po 2-1,5 godziny :D

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Dzieeeeń dobryy!
Normalnie myślałam, że w nocy mi ktoś podmienił dziecko :D Poszłam troszkę wcześniej spać (o 23). Budzę się... słyszę głośne Myszowe dyskusje... Patrzę na zegarek... 00:30!!! Moje dziecko chyba nigdy o tej porze się nie obudziło! Jakaś masakra :D Na początku pomyślałam, że może w półśnie sobie mamrocze, bo tak się zdarzało w nocy, ale leżę, czekam na ciszę... a ona dalej gada. No nic, zwlokłam się, mówię zrobię mleko, wypije, pójdzie spać. Szykuję wodę, zaglądam do pokoju, a ona... oczywiście usypia :D Dobrze, że nie zdążyłam wsypać mleka. Później gadała w półśnie ok. 3, ale tu już nawet nie wstawałam (wyrodna) i obudziła się dopiero po 7 wciągając na dzień dobry całą butlę :-)
Wygląda na to, że rumianek wstępnie zażegnał nam zaparciowy problem, dzisiaj rano już było porządne qpsko (sorry :D), ale jeszcze rumianek jej podam, bo nie do końca było papkowate.
Muszę iść z Myszą wcześniej na spacer, bo I. miał rano kupić jej mleko bo mam ostatnie 2 porcje i nie kupił... ech...

Blania
Daj znać czy coś upolowałaś w tesco!

Bia
Różnica pomiędzy Piotrusiem a Iśką jest taka, że on długo nie upomni się o jedzenie, a Iśka się upomni co te 2-3h, a zdarza się i tak, że zje powiedzmy 60ml... U niej największy problem jest z tym, że dużo rzeczy ją rozprasza i wtedy też często przy tym nie je. Dlatego teraz staram się karmić ją jak najczęściej w jej pokoju, gdzie wszystko już ogarnia, psy się nie kręcą, itp. Dopóki przybiera nie chcę panikować, chociaż chodzą mi po głowie badania krwi, ale z drugiej strony nie chcę jej męczyć. Zobaczymy. 900ml to nie pamiętam kiedy Mysza zjadła :-)
Super filmiki!
Bo przed kamerą to trzeba się zaprezentować z tej najlepszej strony :D

Lili
Ja nienawidzę chodzić po sklepach :-) O wiele bardziej lubię zakupy przez internet. Te karty zakupowe czekały na wykorzystanie od kwietnia :D Uczulenie niestety może wyjść w każdej chwili, chyba że jeszcze to jakiś "efekt uboczny" zaparcia, bo w końcu organizm dłużej skumulował wszystko w sobie, więc mleka na razie bym nie zmieniała,niech spokojnie organizm się przeczyści, chyba że wysypka nie będzie schodzić lub będzie się powiększać.

To na razie na tyle, buziaki!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Witamy porannie :D

Mały na macie mieszkanie ogarnięte obiad się szykuje wieć poranna kawa czeka :D

Beacia dzieci mają swój świat i swoje kredki :D Może coś się jej przyśniło i chciała Ci opowiedzieć zanim zapomni :D

Blania czekamy na sprawozdanie zakupowe :D To kiedy się wyprowadzacie?? Pawian.... chciałabym zobaczyć minę twojego jak Cię zobaczył :D

Lili poczekaj obserwuj a jak wysypka nie zniknie to dopiero zmień mleko szybciej ja bym nie zmieniała...

emwro PODZIWIAM CIĘ!!! Ja chyba bym się już dawno poddała... Nie będę powtarzała Tego co dziewczyny pisały o wyprowadzcce itp. bo sama wiesz co będzie najlepsze dla Was... Trzymam kciuki i tulę was w sercu :*

Tusia zazdrość jest dobra (oczywiście do pewnego stopnia) przynajmniej wiesz, że mu na Tobie zależy :D Właśnie miałam pytać jak tam kp przy ząbkach ??

Bia to ładnie Twój pulpet zjada :D w końcu nawet karmienie na żądanie sobie unormuje :D

To teraz tak egoistycznie...
Mój mały wyczaił sposób jak dostać się do zabawki która jest poza zasięgiem jego rąk a mianowicie po co się wyginać i prężyć skoro można się przekaturlać??:D Od paru dni nie można go z oczu spuścić bo się przekręca :D Wczoraj mąż rozłożył mu koc na podłodze i mały w pogoni za zabawką, którą mąż mu odsuwał wykonał 6 pełnych obrotów aż w końcu się wkurzył i zaczął płakać jak nie mógł jej dostać :D
Zamówiłam mu więc puzzle te piankowe podobne do tych co Beacia kupiła i teraz czekamy na przyjście. Zamówiłam mu również butelkę z dr. browns zobaczymy czy ta mu podpasuje jak nie to będziemy szukać dalej ...
To chyba tyle
Miłego dnia :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Czuję się tak jakby dziś był poniedziałek :D. Przynajmniej szybko ten tydzień zleci ;)

Wczoraj K. znów dał jabłko Jasiowi, ale tym razem mnie zawołał, żebym mogła zobaczyć jak je ładnie wcina :). K. wyskrobał mu całe jabłko! Zrobiłam fotkę i nawet zdążyłam filmik nakręcić :). No to mam już pamiątkę, choć to nie z pierwszego razu ;)


Werka83

Dziubala - będziesz dawać porcję kaszki z glutenem? Nie obawiasz się takiej ekspozycji?

Jeśli dana kaszka jest z glutenem, to znaczy, że można dziecku normalną jej porcję mu podać, a ja nie muszę się zastanawiać czy do mm dać 1, 2 czy 3 łyżeczki glutenu ;).
Dla dzieci na mm gluten podaje się po 5mż. (dla kp po 4mż.), więc nieługo zaczniemy, a jak nie zaczniemy, to też się nic nie stanie ;)


Emwro, poczytałam z ciekawości o ogórku ;). I rzeczywiście jest tak, że ogórki rzadko uczulają, a jeśli uczula to może dlatego, że zawiera histaminę, która wywołuje podobne objawy do tej uwalnianej w organizmie w procesie alergicznym. I ogórek zawiera też kwas salicylowy (zawierają go chyba wszystkie owoce i warzywa). Jak ktoś ma uczulenie na salicylany, to reaguje wysypką lub rumieniem na skórze, długotrwałymi napadami duszności, suchego kaszlu czy kataru. Ale jak możesz jeść jakieś owoce i warzywa i nic po nich nie jest, to raczej nie salicylany uczulają.
A skład kaszki Sinlac, jest nawet ok. Dziwne tylko, że ma 2 rodzaje cukrów (sacharoza i maltodekstryna). I fosforan sodu jako dodatek do jedzonka u niemowląt raczej niespotykany. Cała reszta dziwnie brzmiąca to witaminy i minerały. Sinlac zaleca się dzieciom alergicznym po 4mż., to produkt zbożowy pozbawiony glutenu i laktozy, więc tzw. bezpieczny. Jak masz wątpliwości/obawy do jego składu to kup kleik ryżowy np. z Bobowity. Ma skromniutki skład, bez tak wielu dodatków jak Sinlac.


beaciaW

Przed wyjściem była walka z jedzeniem, jadła wcześniej o 12 (150ml więc ładnie), o 15 jej dawałam i nie chciała, zjadła niecałe 30ml i niby najedzona... ech... i zaczęłam jej podtykać, zmieniać pozycje, to, tamto i owamto... aż w końcu posunęłam się do ostateczności... skupiła się na chwilę na tv i zaczęła jeść. Ja wiem czym to się może skończyć, ale w końcu zjadła w sumie 100ml... na szczęście na tv patrzyła może z minutę, później ją zainteresował żyrandol.

Beacia, a propos tego (nie)jedzenia, żebyś nie musiała się tak przejmować (choć łatwo się mówi a trudniej robi). Poczytaj http://babyonline.pl/nowy-schemat-zywienia-niemowlat-2014,schemat-zywienia-niemowlat-artykul,15669,r1p1.html
1. Nowa zasada: rodzic decyduje, co dziecko je, dziecko decyduje – ile je.
Rodzic decyduje, CO dziecko je, KIEDY i JAK jedzenie będzie podane. Niemowlę decyduje CZY posiłek zje i ILE zje.
Oznacza to, że ilość i wielkość posiłków na dobę trzeba dostosować do potrzeb dziecka, a nie trzymać się sztywno schematu żywienia. Każde dziecko ma inny apetyt.



Aneta, jak Mała teraz zasypia tylko przy piersi i Ci to przeszkadza, to zamień pierś na smoczek. A łóżeczko może „parzyć”, dzieci mają takie etapy. Może kładź ją w swoim łóżku a jak zaśnie mocno, to przenieś. A to, że po kp przesypia teraz mniej to się zdarza. Dzieci teraz potrzebują więcej energii i może się zdarzyć, że porcja mleka starcza na mniej, bo się szybciej "spala".
Kaszkę na wieczór też możesz dać, nie zaszkodzi, ale nie ma gwarancji 100%, że po niej będzie przesypiać całą nockę ;)

Lili, zdrówka dla Aleksika! A uczulenie może wyjść na każdym etapie życia. Dajesz jeszcze Małemu swoje mleko? Może coś zjadłaś uczulającego? Jak Aleks tylko na mm i wysypka za parę dni nie zniknie, to pokaż Małego lekarce, może konieczne będzie wprowadzenie mleka HA albo preparatu mlekozastępczego.

Beacia, wyobrażam sobie jaka musiałaś być zdziwiona pobudką Iśki o północy. Jak mi się Jaś budził ostatnio ok. północy-pierwszej, to też miałam zdziwko :D. Dobrze, że to tylko kilka razy się zdarzyło.

Pati, zdolniacha z Robercika. Rzadko się zdarza by maluch w tym wieku tak się turlał :)

Odnośnik do komentarza

No i Z. pojechala juz. Nawet czas mialam, bo w wiekszosci przez ten czas odpoczywalam bo jakos i Z. pomagala i Kuba wstawal wczesniej :)
Wczoraj tak mnie glowa bolala na wieczor ze odrazu sie polozylam i usnelam. Fifi jest nie przewidywalny w pobudkach, mozna powiedziec ze srednio na 2 tygodnie zdarzy mu sie przespana noc lub taka noc z 3 pobudkami zamiast 1. Raz zje mniej raz wiecej, jak wiekszosc chyba teraz Maluchow.

Z noszeniem Fifiego chodzi o to, ze musze (znaczy niby nie musze ale jak placze?) Go nosic wtedy kiedy bujaczek nie pasuje, lezenie nie pasuje, zabawki nie pasuja. Teraz przy tej kostce dluzej wylezy, wiec u nas sie spraedza, ale i tak pozycja na raczkach jest najlepsza. Jest juz lepiej, bo chyba mija ten czas (byc moze czas S) wiec nie narzekam na razie. Dzis np. zjadlam spokojnie ze wszystkimi pozegnalne sniadanie a Fifi lezal w bujaczku i nawet mogl byc troszke glodny. Generalnie Fifi Z. zafascynowany, ma takuie sliczne dlugie wlosy ktore sie fajnie ciaglo :D

Czeka mnie dzis prasowanie, i troche ogarniecie domu. Leje jak nie wiem, siedzimy w domku :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Pati
Podoba mi się Twoja teoria ze snami, ale mam nadzieję, że nie będzie to się zdarzać zbyt często :-) Fajnie, że Robercik się turla, chociaż masz rację, że teraz bardziej trzeba mieć go na oku. U nas na razie tylko namiętne przekręcanie się na brzuszek, a na plecki nadal nie.

Dziubala
Dzięki za info odnośnie norm żywieniowych. Szczerze mówiąc zapomniałam o tej nowości, że to dziecko powinno decydować czy zje posiłek i ile zje. Teraz mi zjadła 80ml, to dziś trzeci posiłek po porannych 190ml i późniejszych 100ml... I jak tu za nią trafić ile jej zrobić :D
A zdziwienie nocne to tak lekko powiedziane :-)

Ania
Dzieci uwielbiają ciągnąć za włosy :-) Iśka jeszcze lubi jak ją miziam włosami po twarzy.

Blania
Jak widać łowy można zaliczyć do udanych, super! A dużo ludzi na zabawkach?

My zaliczyłyśmy 2h spacer, z czego 1,5h Mysza spała, w końcu trzeba było odespać nocne rozmowy. Już mi nogi wchodziły wiadomo gdzie, bo jestem przyzwyczajona do godzinnych spacerów, bo tak jak Wam pisałam kiedyś, budziła się prawie jak z zegarkiem w ręce i zaczynało się marudzenie. No a dzisiaj korzystałam że śpi i szkoda mi było ją budzić (zawsze się budzi przy wejściu na klatkę schodową) więc chodziłyśmy.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Wita Was Kochane
Dziś ano tak na szybko do Beaci o to Tesco później na szybko foto zabawek bo już pochowałam (na szafe) :P.
Teraz mam czaas.
W koncu piję pierwsza kawę bo nie miałam mleka ani cukru .. w tesco zapomniałam kupic , z resza jak bym kupiła nie zmiesciło by mi się pod wozek tyle tego było. Wszytsko to strasznie grube ... wiec dopiero pije poranna kawę :D

Beacia
Nooo jak pojechłam przed 9:00 byłam to juz regały wymiecione . Ekspedientka mówiła ze o 6:00 rano wózkami załadowanymi wyjezdzali ale w zyciu 0 5:30 bym malutka nie wyciagneła zeby zabawki taniej dostac .. ;/
Heh to ładnie sobie Izulek pogaworzył . Bolo tez tak raz miał ,że przyniosłam go do nas bo nad łózeczkiem wisialam jak neptyk a ten dobrą godzinę grrrr,guuuu,gaaaa :D

Pati

Wyprowadzamy się najszybciej na nowy miesiac :) w moje urodziny, jeszcze nie mamy wgl ustalonego w 100 % wynajmu . Tesciu ma załatwiac wiec czekamy az ruszy :)
A o dobrego gotowałaś ? :) tzn samo sie gotowało ? :D

Dziubala
Woooow i jak Jasiek z jabłuszkiem ?
Koniecznie filmik prosze na dropa !

Ania
Znam ten ból ... Bolek tez nie moze sie zdecydowac jak chce spac , czy cala noc czy nie .. :D

Emwro
Jak tam ochanie u Ciebie ?
Już humor lepiej ? Chyba brakuje Ci dobrej kobitki z która przy kawie mogła bys sie wygadac. Zapraszam do Gdańska ! :)

AAAAA i przypomniałao mi się ,że juz zorganizowałyscie parapetówe ?!Prozę bardzo wpadajcie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

I po długim weekendzie ;) O ile mały Marketingowiec brylował w towarzystwie na roczku u brata ciotecznego i hałas i piski roczniaka nie robiły na nim wrażenia, to w niedzielę u dziadków zachowywał się niczym dr Jekyll and Mr hyde :D Humor sinusoidalny, raz się babci bał raz nie, raz się śmiał za chwilę płakał i często drzemał. Dziadkowie byli zszokowani – jaki to Krzyś marudny :P Prawdziwą radość okazał tylko na widok łyżeczki i paćki (dynia) ;) Potem przez dwa dni poza spacerami nie ruszaliśmy się z domu, bo stwierdziliśmy, że wyraźnie go to jeżdżenie męczy. We wtorek odwiedziła mnie po śniadaniu przyjaciółka i na „swoim” terenie już zaczepiał i gruchał i był przeuroczy :)
Była też koleżanka od tapingu i jestem pięknie oklejona do łokci ;) Okazało się, że mam zły nawyk wyginania dłoni przy prostowaniu poza linię prostą i jej zdaniem prawdopodobnie zapracowałam sobie na te bóle przez wiele lat, a teraz przy zwiększonym obciążeniu to wyszło. Jak mi nakleiła plaster wzdłuż ręki „naprowadzający” dłoń na linie prostą, przekonałam się jak często ą jodginam ;) Po zdjęciu plastrów mam robić sobie masaże rozluźniające troczki i pozbyć się złego nawyku ;) Jakby nie pomagało i rozwinęła się cieśń nadgarstka to już tylko zabieg, ale stwierdziła, że pomaga na krótko, bo blizna po cięciu zaczyna uciskać na nerw i znowu boli, więc lepiej żebym się przyłożyła do zapobiegania ;)

Werka – gratulacje za odzyskanie figury :D Ja swoją miniówkę przymierzałam jakiś czas temu i niestety (albo stety) – cycki mi się nie mieszczą ;)

Ania – gratulacje dla dzielnego taty :) Cieszę się, że jest takim dojrzałym i odpowiedzialnym ojcem, mimo iż wiek mógłby sugerować coś innego – lata świetlne od mojego siostrzeńca :D Choć w głębi serca mam nadzieję, że ten, mimo swojej ostentacyjnej niechęci, w razie czego stanąłby na wysokości zadania :)

Emwro – dziewczyny znają Cię tu dłużej niż ja, więc nie ośmielę się nic sugerować, ale jestem pewna że życzą Ci jak najlepiej :) Zresztą tak jak ja :) Zajmowanie się dzieckiem w pojedynkę i to jeszcze w sytuacji gdy Malutkiemu coś dolega i wymaga jeszcze więcej uwagi i pielęgnacji jest bardzo trudne i tak jak reszta podziwiam Cię, że sobie dajesz radę :) Chwile zwątpienia zawsze mogą dopaść, mnie kiedyś pomogło zaufanie maksymie - „Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni” Pierwsze nie wchodzi w rachubę, więc pozostaje budować swoją siłę i czerpać z niej w razie potrzeby :) Trzymam za Was oboje mocno kciuki!
A co do składu Sinlacu to ta „tablica Mendelejewa” to tylko związki w jakich występują dane składniki mineralne i każdy produkt witamizowany będzie miał takie dziwne nazwy;) Co do maltodekstryny to jest to składnik wypełniający z grupy skrobi modyfikowanych, często używanych przy produkcji np. tabletek;) Przy okazji słodki, a co do produktów spożywczych to znalazłam info, że zapobiega krystalizacji sacharozy, to pewnie będzie się powtarzać w słodzonych kaszkach;) Ten roczniak, u którego byliśmy podobnież bardzo lubił Sinlac i zastanawiałam się czy nie kupić dla Krzysia, tylko właśnie jak popatrzyłam ile tam jest cukru, to zwątpiłam :/ Chyba zdecyduję się na jakiś „mdły” kleik i w razie czego dołożę owoców;)

Blania – gratuluję zakupów, jak na wymiecione półki to super wynik :D

Pati – gratuluję sprytnego i zwinnego Synka :)

Dziubala – gratuluję refleksu :) Każda pamiątka jest cenna :)

Beacia – gratuluję nocnej gadułki hehe, dobrze, że usypia z powrotem, bo jak mnie obudzi Krzysiowe gadanko to po paru minutach zawsze kończy się wołaniem mamy ;)

Ech dziś marudzenia ciąg dalszy, piszę od rana i piszę i skończyć nie mogę... Może coś wieczorem się uda, bo na razie trzeba zająć się obiadem;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Hejka popoludniowo, prawie wieczornie :) bylismy jeszcze nie dawno na spacerku bo musialam do sklepu a chcialam sie przejsc z Fifim bo nie bylismy rano, i fajnie nawet cieplo, ale jak szybko ciemno sie robi, no normalne ale jak o tej godzinie jest sie w domu to nie zwracalam uwagi o ktorej sie robi ciemno :D

Robie ten chlopski garnek i brakowalo mi kapuchy :) tak na obiadokolacje :)

Nicca: ah te zmienne humorki, u nas tez to standard, ale dzis lepiej, K. sie pyta Fifiego czemu tak nie placze :D a w Twojego siostrzenca tez wierze, jakby sie okazalo ze bedzie spodziewal sie potomka to by na pewno sie zmienil, a jakby sie urodzil to pewnie zakochalby sie po uszy :)

Beacia: to musze pamietac ze banan moze powodowac zatwardzenie, u nas tez bylo po kaszce no ale sypalam na oko, wiec co sie dziwie, na szczescie lekkie i Fifi dal rade :) a Iza to na prawde miala przejsciowe, wiec dzieki Bogu, gadula mala nocna :D

Blania: to upolowalas fajne rzeczy, jak na puste polki to faktycznie fajnie, ale tu chyba widac ze te przeceny to nie pic nawode, bo chyba na prawde kosztuja wiecej ;)

Ja na razie nie mam co kupic, oprocz smoczkow do picia wody czy rumianku bo my ogolnie do mm na trojprzeplywowoych, Fifi ma 4 miesiacea pije nadal ze smoczka 2, ale nie dawno sie dowiedzialam ze chyba potrzeba wiekszy, poza tym czas je zmienic prawda? Za dlugo uzywane?

Wieczorem siadam do uzupelniania albumu w koncu, wiec trzymajcie sje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala - przesyłam link do strony o stopniowym wprowadzeniu glutenu, stąd też było moje pytanie do Ciebie :)

http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/503-gluten-w-diecie-niemowlecia.html

Nicca - no ja też cyckow nie zmieszczę Do miniowki, bo Ich sie Tam poprostu nie wklada :). U nas miniowka oznacza krótką spódniczkę :)

Beacia - nie przejmuj się tym jedzeniem Izy. Jeżeli dobrze przybiera na wadze to jest oki :)

Blania - te zakupy są mocno przyszłościowe :) ale gratuluję udanych zabawek :)

Ania - nie podpowiem Ci odnośnie smoczkow, bo ich nie stosuje. Ale widzę że skoku ciąg dalszy. Mój maly zaczął piszczec i tak śmiesznie gadać, jakby rozmawial:) Jeszcze troche I bedzie PO skoku. Już nie mogę doczekać się jak Maksio będzie siedział. Może kupię kojec

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

My byliśmy dzisiaj u teściów, bo robią sypialnię i trzeba było im pomóc przenieść trochę gratów. Przy okazji dostaliśmy wielką siatę książek z bajkami... Teraz już takich nie ma... Uwielbiam je!

Blania
Dlatego właśnie żeby godzinami nie wisieć z Myszą nad łóżeczkiem to wieczorami, nocą i ogólnie przy usypianiu stosuję zasadę zero gadania do niej i jak najmniej pokazywania się jej na oczy, bo tak to chyba w ogóle by nie spała :D

Nicca
Tak to już jest, że nasze dzieciaczki mają czasami bardziej marudne dni i raczej nie mamy na to wpływu. Najważniejsze, że weekend udany. No i dbaj o te swoje nadgarstki, bo teraz nosimy jeszcze niewiele kilogramów...

Ania
No właśnie nie wiem czy stricte banan spowodował zaparcie, bardziej stawiam na to połączenie kaszki z bananem. Dzisiaj już chyba poszło co miało pójść, więc zobaczę, może jutro spróbuję samego banana. Ale faktycznie specyficzna qpka jest po bananie, takie są małe, czarne farfocle-niteczki. U nas pierwszy smoczek był 0-3mce, teraz mamy 3-6 i będę zamawiać teraz 6-9 i kaszkowy. Teoretycznie powinno się zmieniać co trochę te smoczki, ale ja po tych browns'owych nie widzę żadnego zużycia i nalotu, bo np. widziałam u znajomych kiedyś, że niektóre się robią takie zszarzałe, białawe...

Hmm... czegoż tu się spodziewać po dzisiejszej nocy... :D :D :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Mały zaczął płakać i nie skończyłam.

Mam pytanie do mam kp. Czy będziecie odciągnąć mleko aby podawać kaszkę z glutenem? A i jak będziecie podawać mm jak skonczycie karmić, butelką czy poprzez kubek niekapek.

Nie wiem dlaczego ale jakoś przeraza mnie to rozszerzenie diety. Co jak kiedy ile, czy będą zaparcia, czy po wprowadzeniu obiadku juz nie dawać piersi. Trochę to kp mnie rozleniwilo;)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...