Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

sluchajcie dziewczyny bo strasznie smutno mi sie zrobilo.. moja znajoma stracila ciaze 2 miesiace temu zaczela krwawic i poronila . teraz sie okazalo ze jest ponownie w ciazy to juz 8 tydzien ale jest to ciaza pozamaciczna i lekarz chce usunac dziecko...zaznacze ze to publiczna placowka chce robic i publiczny lekarz ja uczeszczam do prywatnego.. kurcze nie wiem probuje dzwonic do mojego lekarza by ja przyjal , i jakiegokolwiek innego poniewaz to dziecko zyje , serduszko mu juz bije lekarz chce przeprowadzic zabieg usuniecia dzisiaj mimo tego ze plod zyje. przeciez ciaza pozamaciczna nie oznacza zabijania dziecka ona sie rozwija tak samo jak normalna ciaza... nie wiem kurcze co robic:( oni nie maja pojecia na ten temat :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

izzi naprawdę smutna historia... ja gdzieś czytałam że jak jest ciąża pozamaciczna to nie ma ratunku dla maleństwa:( bo ono rośnie i jeśli jest na przykład w jajowodzie to po prostu go rozerwie i matka może tego nie przeżyć. w ogóle to życie jest nie sprawiedliwe. są rodzice którzy bardzo chcą mieć dzieci matki dbają o siebie nie piją nie palą nie biorą narkotyków i takim często nie jest dane mieć dzieci... znam wiele takich przypadków. mieszkam w małej miejscowości i często u nas matki same porzucają maleństwa albo zabierają im do domu dziecka bo rodzina patologiczna. masakra jakaś...

Odnośnik do komentarza

wiesz co lekarz powiedzial im dzis? z publicznej placowki .. ze szanse na normalne zycie ma to dziecko ale oni tutaj nie maja odpowiednio zaawansowanej technologii do prowadzenia tej ciazy i gdyby miala ta ciaze w innym kraju zapewne by urodzila ale tutaj zwykle takie ciaze usuwaja , w ich przypadku zabijaja bo dziecko zyje... a z prywatnej placowki moj lekarz zas ze nie ma problemu w takiej ciazy istnieje zawsze ryzyko ale przy dobrej opiece mozna doprowadzic ta ciaze do szczesliwego zakonczenia .. z tym ze decyzja zapadla ze strony ich prowadzacego publicznego lekarza ze dzis za okolo godziny nie wiecej usuna dziecko ... postanowilam ze pojade do niej dzisiaj tylko boje sie bo ja mam brzuch i jej moze byc smutno...
staraja sie o dziecko juz dluzszy czas ah....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

nawet nie wiedziałam, że można prowadzić ciążę pozamaciczną, zawsze myślałam, że to jest nieprawidłowość na tyle poważna, że można taką ciążę tylko usunąć. ale medycyna i technologie idą do przodu, pewnie zależy to też od umiejscowienia, więc jeśli jest możliwość, że się uda, to niech walczy o dziecko.

jakieś pięć lat temu jedna moja znajoma zaczęła narzekać na straszny ból brzucha. pogotowie oczywiście nie chciało przyjechać do takiej błahostki i kazali brać jej nospę. akurat jej mąż wrócił z pracy jak zaczęła się robić sina i szybko ją zawiózł do szpitala. to właśnie była ciąża pozamaciczna i gdyby przyjechali kilka minut później to nie udałoby się jej uratować. a za każdym razem jak dzwoniła kazali jej się uspokoić i czekać aż leki zaczną działać...

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

to jak jest szansa żeby uratować dziecko to może można jeszcze coś zrobić? nie wiem jechać w inne miejsce czy cokolwiek. też nie wiedziałam że taką ciążę można donosić. może powinnaś zapytać czy możesz ją odwiedzić bo może jej nie być lekko patrzeć na kobietę w ciąży bo jej za chwile ktoś to zabierze...:( bardzo jej współczuje...

Odnośnik do komentarza

Mnie się też wydaje, że raczej nie prowadzi się takich ciąż - za duże ryzyko i dla dziecka, i dla matki. Moja kuzynka w wakacje też była w ciąży, też pozamacicznej i też usuwali.
Wiem, że to ciężkie decyzje, ale wydaje mi się, że lepiej teraz zakończyć, niż czekać i mieć jakieś powikłania, które albo zagrożą życiu, albo zdrowiu i uniemożliwią zajście w ciążę w przyszłości.
No ale smutne to i rzeczywiście niesprawiedliwe... :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie dziewczyny, myślę że żaden lekarz nawet nie podjąłby się odpowiedzialności dotyczącej prowadzenia takiej ciąży pozamacicznej, bo za duże ryzyko śmierci matki i w sumie nie znam żadnego przypadku gdzie prowadzono taką ciążę, zawsze są usuwane ze względu na życie matki (bo dziecko i tak by nie przeżyło). Może i dobrze się stało Izzi, bo nie sądzę żeby ta ciąża się donosiła a w dalszym etapie poronienie jest bardziej i myślę że ryzyko śmierci matki jest już bardzo ważnym powodem dla usunięcia zarodka. Wiem że to boli (sama straciłam dziecko ) ale lekarze wiedzą co robią i tak o bez powodu nie doszło by do usunięcia ciąży. Dużo zdrowia dla koleżanki i będzie miała jeszcze nie jednego dzidziusia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

wlasnie wrocilam... jak sie okazalo sa dwa pecherzyki ciazowe ... w macicy rozwinely sie rowniez torbiele te torbiele wypchnely jedno z plodow na zewantarz a drugie rozwija sie wewnatrz macicy oba maja dobrze bijace serduszka i dobrze sie rozwijaja jednakze zapadla decyzja jutro rano usuwaja oba plody i torbiele...
zaplacilam mojemu lekarzowi by sprawdzil dokladnie co sie w jej brzuchu dzieje i wlasnie on pokazal nam te dwa pecherzyki a wlasciwie juz malenstwa...jak stwierdzili ze wzgledu na te torbiele istnieje ryzyko dla matki... ona jest w stanie rozpadu mi samej tam sie plakac chcialo ciezkie to wszystko...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

ja chyba oszaleje... sypie śnieg dwie godziny nie było prądu zagotowała mi się woda w centralnym i oczywiście jak zwykle jestem sama:( mąż w delegacji:( i żebym się za bardzo nie nudziła to jak włączyli prąd to jeszcze telewizor przestał działać chyba w cholerę antenę zasypało. żeby nerw sobie nie psuć to się położę spać ... dobrej nocy Majóweczki:)

Odnośnik do komentarza

Kasiula i jak nocka? Ja się dziś szykuję na stresy - wieje jak diabli, ale mój m baardzo się z tego cieszy i jedzie pływać... No kurcze będę miała teraz ponad 2 godz stresu zanim dojedzie na miejsce, a potem jak będzie pływał to kolejne kilka godz nerwów...
Do tego przedszkole ma na dziś zaplanowaną wycieczkę do Srebrnej Góry - tu po cihcu liczę, że jednak odwołają, ale jak nie odwołają to nie mam serca odmówić małej wyjazdu...
Jak u was z pogodą w ogóle? Ja dziś na szczęście pracuję z domu, ale i tak po 6 obudziła mnie syrena bo na osiedle straż pożarna wjechała - pewno komuś się drzewo zwaliło na dom czy coś... Ech do tego te wiatry to taki ból głowy... :/ Buuuuuuu

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Izzi mnie wczoraj też z nerwów bolał :/ Wyobraź sobie to - zbieramy w biurze szlachetną paczkę i wczoraj po południu sprawdzałam z koleżanką czego jeszcze brakuje i okazało się, że ktoś ukradł kuferek hello kitty, który był przeznaczony dla 6 letniej dziewczynki... Szczyt po prostu - nie dość, że kradzież z paczki dla potrzebujących, to jeszcze kradzież prezentu dla małego dziecka. Wierzyć się nie chce... :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Boziu...pół nocy nie spałam przez ten wiatr :( strasznie się boję takiej pogody ;/ Dodatkowo mamy sypialnie na poddaszu i każdy odgłos słychać podwójnie, już myślałam że się przeniosę do salonu w nocy :/
Mam nadzieję że szybko ustanie bo dziś mikołaj i chcę jechać na występy chrześniaka, a na razie boję się nosa wyłonić z domu :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

ja dopiero wstałam, bo w nocy spać nie mogłam i wreszcie głód mnie zmusił, ale chyba zaraz wracam do łóżka, bo dzisiaj i tak raczej z domu nie wyjdę żeby pozałatwiać sprawy.
w dodatku jak się budzę to brzuch mam twardy jak po serii brzuszków, ciągle mnie kłuje i to już nie tylko w lewym boku, a rano jak sobie czyszczę nos to zawsze mam dużo krwi na chusteczce, może ciurkiem nie leci, ale nigdy tak nie miałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Wczoraj mnie nie było bo cały dzień miałam szkolenie online, a dzisiaj czytam i zaczęłam od łez.

Izzi - bardzo mi przykro z powodu twojej koleżanki, to naprawdę przykra sytuacja, ale mam nadzieję, ze w końcu uda jej się zajść w ciąże i urodzić swojego maluszka.

W UK wczoraj wiało tak, że głowę urywało, ale dzisiaj już cisza. Ja jakoś tak mam wzloty i upadki. Znowu wtorek, środa brało mnie przeziębienie, ale jakoś się wykurowałam.

Marciołka - ukraść prezent dziecku... brak słów!! tfu!

Mimo wszystko, miłego dnia Majóweczki. Ja zbieram się na zakupy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...