Skocz do zawartości
Forum

Samotna, mimo że nie sama.....


dziabdol

Rekomendowane odpowiedzi

Również się zgadzam... Gdyby nie mama to ciężko bym miała, 2 noc zawaliłam bo mała nie może spać najprawdopodobniej ząbkowanie a ja już wychodzę z siebie 2/24h snu. Dla mnie koszmar... więc pewnie juz nie kontaktowałabym normalnie... a tu przeciez obiad trzeba zrobić, pranie małej i tak że brakuje mi czasu , lecz mam nadzieje że ten okres szybko minie:/

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1r1avuguhd.png

Odnośnik do komentarza

No ja nie mam niestety tak dobrze jak Wy. Nie dość, że mama mieszka z 25km od nas, to jeszcze pracuje zawodowo i nie ma zbyt wiele czasu. Ale gdy chcemy gdzieś jakoś wyjść, to można to zaplanować. U mojej młodej też zęby chyba idą, wszystko dookoła zaślinione, a łapska po łokcie w buzi... Widzę, że ma dziąsła zmienione, ale zębów jeszcze nie widać. No i zaczęła się budzić w nocy między 4 a 5 i płacz. No i niestety tylko cycek pomaga.
Dzisiaj w końcu dzień w domu :) Trochę prasowania mi się uzbierało, więc nadgonić trzeba. A jutro znów w rozjazdach... Ehhh zaczynam tęsknić za domem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U nas też ząbkowanie na czasie. Widzę na dziąsłach takie śladziki, więc pewnie lada moment coś wylezie. Kuba w tym czasie miał już 4 zęby i dwa kolejne wyłaziły. Ale na szczęście bezobjawowo u nas (no poza ślinieniem okrutnym).
Kupiliśmy młodej w ikei dywanik i teraz śmiga po dywanie i się nie ślizga :) ale na oku trzeba ją mieć cały czas, bo takie ma tempo, że hoho :)

A Bettyy ja pamiętam, że jak Kubie zęby szły to całe łóżeczko dookoła mieliśmy obgryzione :D W końcu, aby nie żarł tego drewna, to bandażami czystymi mu owinęłam i było lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

Natka na początku jak zobaczyłam, że Kuba łóżeczko obgryza to myślałam, że to chwilowe. Ale jak drewno już rozmiękać zaczęło, to się zastanawiałam jak zabezpieczyć i Kubę, i łóżeczko. No i stanęło na bandażu elastycznym. Mógł sobie nadal gryźć, a przynajmniej nie najadał się drewnem ;) Wyglądało to może mało estetycznie, ale spełniało swoje zadanie :)

Mambach, ja turystycznego do zabawy bym nie kupowała - ma na tyle miękkie i niestabilne dno, że dziecku raczej wygodnie w nim nie będzie. Myśmy kupili turystyczne, ale tylko i wyłącznie do spania na wyjazdach. A i tak dzieciaki niezbyt chętnie w nim chciały siedzieć.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...