Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Mami śliczne brzusio :-D pewnie już Ci ciężko, co?

Raptus większość z nas rodziła na przełomie 35/36 tc i nasze maleństwa są zdrowe tym bardziej, ze wcześniej miałaś podane sterydy na rozwój płucek. Więc głowa do góry wszystko będzie dobrze. A stres i nerwy nie służą ani Tobie ani maleństwom.

Dziewczyny czas strasznie szybko leci..powiedziałabym brzydko..zap...... i nie obejrzyjcie się jak ciąża szybko minie a jak już dzieci są po tej stronie to już w ogóle. Ciągle nie mogę uwierzyć, że moje chłopaki w niedzielę skończyli już osiem miesięcy. Juz widzę, że nawet na chwilę nie będzie można ich zostawić samych, zwłaszcza Łukaszka. Wszystko go interesuje. Spryciarz mały jak mu się coś spodoba to uparcie dąży do celu (podciaga się na rękach). Raczkowac nie umie jeszcze ale już ma pozycję startową do raczkowania i tylko patrzeć jak będzie śmigal po całym domu. Maciuś jest bardziej leniwy, coś mu się spodoba ale szybko mu się nudzi jak nie może do tego dotrzeć ;-). Łukaszek to takie pogodne maleństwo, wszystko go śmieszy. Juz widzę, że zbroi a mamusia zamiat się zdenerwowac to będzie się cieszyć bo synuś zrobi wszystko żeby się na niego nie złościc. Maciuś jest bardziej poważny z braci. Ciekawe który będzie dominował? Oj będzie się działo ;-)

Trzymam za Was mocno kciuki, wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Moniś, aż się wzruszyłam jakie cudowne chłopaki (też czekam chłopców może stąd taka reakcja). Dużo zdrówka im życzę.

Mami też tak mam,że założenie rajstop/skarpet to już jak gimnastyka poranna ;) W nocy,żeby odwrócić się z boku na bok muszę najpierw usiąść :)
Strasznie bolą mnie biodra w nocy i budzę się bardzo często.
Ale tak jak piszesz, dla dzieci zniosę wszystko byleby zdrowe były i rosły.

Odnośnik do komentarza

Raptus dokładnie tak w siwych rajstopkach to mój wszedobylski Łukaszek, chociaż dziś Maciuś mnie zaskoczył bo jak wyciągnęłam do niego rączki to raz się do mnie pociągnął na rączkach :-D.

Twixxi też się wzruszam jak widzę maleństwa i to d nie koniecznie swoje ;-).

Raptus z perspektywy czasu jak chłopcy zdrowo rosną (oby nie przechwalic bo zaraz coś się przypałęta) to nawet się cieszę, że chłopcy urodzili się przed czasem. Zdecydowanie jako wczesniaki mają lepszą opiekę medyczną. Lekarze bardziej kontrolują rozwój maluchów niż jak to jest w przypadku dzieci urodzonych o czasie. Czasami jest to męczące, zwłaszcza w pierwszych miesiącach (tych poradni jest chyba 3-4) ale mam poczucie, że chłopcy są bardziej dopilnowali. Dlatego postaraj się włączyć pozytywne myślenie (wiem, że to trudne zwłaszcza jak z wynikami jest coś nie tak)..ale zobaczysz jak szybko miną te 2-3 tygodnie i będziesz tulic swoje zdrowe maleństwa.

Pozdrawiam serdecznie :-*

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny podjęli decyzję. Jutro mam CC. To będzie 34+3 tydz. Przepływy byle jakie, nie chcą dalej ryzykować, ja tez nie. Tym bardziej, że dostaliśmy znak z nieba, że wszystko skończy się dobrze...już pisze o co chodzi. Od zawsze wiedziałam, ze będę miała córeczkę Ulę po mojej mamie, która zmarła jak miałam 14 lat. I kiedy dowiedzieliśmy się ze będą córeczki to jedna miała być Ula a druga Amelka. Potem jakoś nie chcielibyśmy zapeszać i stwierdziliśmy, ze damy na imię tak jak będą imieniny w kalendarzu. Dzisiaj po pobraniu krwi wracam na salę i sprawdzam kalendarz a jutro imieniny ma właśnie Uleńka

Odnośnik do komentarza

Twixxy- dzięki kochana za dobre słowo.

Monis- w którym tc rodziłaś ??
Widać,że to większy rozrabiaka :)

Iwo- będę o Was myślała :) A co do "znaku z nieba" aż mi łzy po płyneły... niebiosa wiedzą co robią... i wierzę że Twoja mama z obłoków jest ciągle z Wami!

Dziwne jest to , że wierzę w każdą z Was w Wasze dzieci... ale sił na samą siebie mi nie starcza... mam nie raz wrażenie że nie nadaję się na matkę... bo która dobra matka nie wierzy w swoje dzieci i w to że wszystko dobrze się poskłada? Ja!! I czuję się z tym podle!!

Odnośnik do komentarza

W ogóle to teraz się przejmuję,że przestałam przybierać na wadze ;/ Jezuuu jaka ja dziwna jestem, wcześniej martwiłam się , że za szybko teraz od około 1,5 -2 tyg staneło na +6 i ani drgnie ;/. Chociaż brzuch rośnie :)
Chyba zawsze znajdę sobie powód do zmartwienia ;)

Odnośnik do komentarza

Raptus chłopców urodziłam w 35tc3d. Zobaczysz jesteś i będziesz wspaniała mamą. A mamy już takie są, że się lubią zamartwiac na zapas. Niedługo mi przytakniesz i powiesz i po co ja się tak martwiłam ;-). A poza tym my w Ciebie wierzymy.

Twixxi może masz tak jak ja ;-) w ciąży z chłopcami przytyłam tylko 7 kg. Chłopcy rośli a ja chudlam..dobrze, że wyjściowa wagę miałam sporą i chłopcy mieli z czego ciągnąć ;-). Moja ginekolog nie panikowala to ja też starałam się o to nie martwić.

Odnośnik do komentarza

Witam. Troche minęło. Witam nowe mamusie. Szczerze to nie bede cukrowac. Jest totalna masakra. Nie mam czasu na cokolwiek. Karmienie piersia mnie wykańcza. Nic nie moge praktycznie jeść bo maluchy reagują na wszystko w mojej diecie płaczem gazami i zielonymi kupkami. Juz wiem dlaczego mowi sie o wejściu w pieluchy. Dosłownie!! Przybierają super juz 4kg i3.6kg. Tydzien temu z pogotowia trafiliśmy na noc do szpitala. Marcel strasznie sie krztusił przy kazdym jedzeniu. Raz mimo naszej interwencji zaczą robic sie juz niebieski i odpływać. Sama o mało co nie zeszłam. W szpitalu po przebadaniu zdiagnozowano refluks. Narazie obserwujemy. To jeszcze maluchy moze samo sie naprawić puki sięgniemy po leki. Jednak ciagle chrząkania maluchów wskazują na brak poprawy. Za dwa tyg. Wyjeżdża moja mama. Nie wiem co zrobię. Szczerze. Jestem załamana. Juz teraz mam chwilami ochotę uciec od wszystkich. Cały czas chce mi sie płakać ( nie mam depresji) poprostu mam powody. Dziewczyny jak ogarnijcie karmienia maluchów. Karmienie, odbijanie. Co robicie w tym czasie z drugim maleństwem ?? Czy jest jakis inny sposób niż wcześniejsze wybudzanie?? Kiedy wybudzam jedno aby zaczac karmienie bez krzyku to kończymy po pięciu min. spaniem przy piersi, co skutkuje późniejszym domaganiem sie o posiłek miedzy karmieniami. Ratunku. To maz 5 tydz. Nawet nie wiem kiedy to minelo. Co dalej??

Odnośnik do komentarza

Blizniaki.pl trzymaj sie! Bedzie lepiej, bo troche sie wyreguluja posilki. U nas prawdziwa poprawa nastapila po zmianie mm na Nutramigen. Dziewczyny maja skaze bialkowa i tez mialy bole brzuszka i jelit. Karmie tez czesciowo piersia.
Co do karmien. W sytaucji krytycznej korzystam z fotelika samochodowego i karmie obie butelkami ( moze byc Twoje mleko sciagniete) .Czesto jedna coreczka czeka na foteliku w pozycji polsiedzacej. Bujam ja wtedy noga. Korzystamy ze smoczkow. Stosuje tez karmienie na raty. 15 min. Przerwa na druga corke. I potem kolejne 10-15 min. Ostatnio w nocy udaje mi sie karmic jedna po drugiej. Tyle ze nie budze, tylko zaczynam od tej, ktora obudzi sie pierwsza, a druga budze jak pierwsza zje. Oczywiscie najlepiej kiedy jest ktos kto odbije i zajmie drugie dziecko.
No i zdarzaja sie ryki, a ta co glosniej krzyczy czesciej jest pierwsza w kolejce niestety. Moze sprobuj tez karmienia ich razem piersia? ja to robilam jak dziewczynki byly mniejsze, ale odkad jedna mi sie zakrztusila to wole miec jedna, latwiej zareagowac.
Jednym slowem na pewno znajdziecie najlepszy dla Was sposob. No i przyjmuj pomoc. Sasiadki? Kolezanki? Nastoletnie dzieci sasiadow? Trzymaj sie cieplo

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :))
Raptus.. Ja moje dziewczyny urodziłam w 35+4(choć wolę mówić że to już 36)..Po cięciu Dziewczynki zabrano na oddział pośredni opieki noworodków.leżały na takich podgrzewanych lozeczkach przez jedną dobę.potem przełożony ich do tzw mydelniczek (takie przezroczyste łóżeczka). Miały tlenik przez 2godxiny. Na drugą dobę Olą była już ze mną, a Tosia została tam 7 dni że względu na wyższy poziom cukru we krwi (przez moją cukrzycę ciążowa).więc nie denerwuj się,mój lekarz mówił że bliźnięta dojrzewają szybciej niż dzieci z pojedynczych ciąż. Tym bardziej bądź spokojna bo miałaś sterydy podane na płuca :)
Iwo.. Trzymam kciuki,już za chwilkę będziesz miała przy sobie swoje male cudo Ulka.. Piękne imię,i piękna historia z nim związana, opowiesz to małej jak będzie starsza:))))będzie dobrze,teraz już musi być:)))
Niezwykle to forum..nie raz się wyruszyła czytając wasze posty:))niedawno mnie tu pocieszano..bardzo mi to pomagało.szczególnie Monis i MC mnie podtrzymywaly na duchu..dzięki wam za to:)))
mam nadzieję że to co czasem tu naskrobie ,wam choć troszkę pomaga :))
Dobrej nocy:))))))

Odnośnik do komentarza

Bliźniaki..zmartwień się troszkę czytając twój wpis:((moim dziewczynom też często się ulewa.. Ale nie wiązała tego że coś się dzieje.czerwona lampka mi się włączyła jak nspidalsd o tym chrzakaniu. Moje małe też tak robią.tak jakby się przeciągały, robią to po jedxeniu. Hmmm muszę o tym wspomniec lekarzowi na szczepieniach.apropo szczepień.. Za tydzień kończymy 8tyg.troszkę zwlekam że szcxepienismi,chce żeby miały wagę tych 5kg consjmniej.może robię źle,ale tyle się słyszy o tych odczynach.. Mam strach jednym słowem jak mi zareaguja :(((i nie wiem czy szczepić na rotawirusy i pneumokoki?Monis? Szczepilas?
Paaaa

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...