Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczyny ;)
postanowiłam się przyłączyć ..może późno ale razem raźniej;))) termin mam na 24 kwietnia...ale raczej planuje cesarkę..potrzebuje zaświadczenia od ortopedy..u którego wizyte mam dopiero 17-go wiec zobaczymy...oj u mnie noce też są straszne przykładowo tej nocy budziłam się dosłownie co 2 godziny bo gdzieś tam mnie mnie zakuło albo mała się wierzgała chociaż to uczucie akurat lubie...do nie dawna męczyło mnie rwanie w nogach do 4 godziny potrafiłam nie zasnąć....

Odnośnik do komentarza

Witam !!! Jestem po drugich zajęciach w Szkole rodzenia. Część teoretyczna na temat diety - bardzo przydatna, dowiedziałam się kilku ważnych rzeczy z pierwszej reki bo od położnej. Część oddechowa- najwięcej wnosząca do wiedzy o porodzie, najbardziej konkretne myślę informacje, Część ćwiczeniowa - lekkie ćwiczenia, bardzo fajne samopoczucie po nich, naprawdę polecam, warto. Oprócz basenu i spacerów po 30 min. dziennie, przyjemne te ćwiczenia były. Czujemy się dobrze z Amelką tylko odczuwam ból żeber no i zgaga mnie czasami łapie. Pozdrawiam Was dziewczyny Angelika 8484 - trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4pxr2ctu4f.png

Odnośnik do komentarza
Gość 17kwietnia

hej Angelika ja biore rano i wieczorem po pigułce dopegytu i narazie tak do 140/90 ale jak pojde na wizyte to się okaże co bedzie dalej. trzymaj się i pisz.
Hej Anita a co u ciebie bo jakoś dawno się nieodzywasz.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki. Ja miałam ciężki weekend. Cały czas skaczące tętno przy ciśnieniu 95/60. W pewnym momencie miałam uczucie, ze nie mogę oddychać i wystąpiły poty. Poczułam się słabo. Do tego w sobotę chwycił mnie kujący ból w lewej pachwinie i promieniował do nogi. Trudno mi było dojść do łóżka. Pojawiał się kilka razy jak skurcz. Tak mnie to wszystko wystraszyło, że postanowiłam w poniedz dostać się do jakiegoś lekarza. Miałam dużo szczęścia bo mi się udało. Lekarz dał mi lek na uspokojenie serca i powiedział, ze jak mi po nim nie przejdzie to będę musiała iść do szpitala. Tego się boję ale mam nadzieję, że się obejdzie bez tego. Co do bólu to prawdopodobnie był to jakiś ucisk kazał wziąć nospę w takiej sytuacji. Poza tym dokładnie zbadał mnie i dziecko. Wszystko jest w porządku. Córcia jest malutka ale w normie i najważniejsze, że zdrowa. Mnie trochę zalega mocz w nerce ale kazał na to brać żurawinę w tabl juz do końca ciąży.
Pamiętacie może jakie miałam problemy z lekarzem do którego chodziłam prywatnie? Tutaj lekarz przyjął mnie na kase chorych ale miał dla mnie mnóstwo czasu, wszystko wytłumaczył, odpowiedział na moje pytania. Dokładnie zbadał i wizyta trwała około pół godziny. A prywatnie 5 min ostatnio. Jestem bardzo z niego zadowolona. Powitał mnie z uśmiechem i sympatią. Tak własnie powinno być. Mimo, że rejestratorka bardzo mnie zdenerwowała i n ie chciała przyjąć,(spodziewałam się, że lekarz będzie jeszcze gorszy) to jednak lekarz okazał się być człowiekiem.
Tak więc widzicie, nie ma znaczenia czy się płaci za wizytę czy nie, wszystko zależy od człowieka - lekarza.
Za trzy tyg znów mam iść do niego. Bardzo jestem zadowolona z tej wizyty na której byłam. Pozdrawiam Was cieplutko:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję 17kwietnia, że o mnie pytasz. Jakoś coraz trudniej mi w tej pozycji komputerowej wysiedzieć i tak unikam trochę. Dużo staram się leżeć w związku z tym, że nogi mi puchną, więc muszę je wyżej trzymać. Więc na chwilkę zaglądam do komputera i zaraz mnie nie ma. Ale wszystko czytam na bieżąco. Pozdrawiam Cię ciepło:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Magda_z_lasu... wolała bym mieć cc nie z przyczyn wygody ale raczej strachu o siebie i małą..kiedy byłam mała miałam poważną wade lewego biodra zwichnięcie stawu biodrowego przez co jedna noga była krótsza od drugiej po operacji w gipsie spędziłam ponad rok i od nowa nauka chodzenia rehabilitacja...i na którejś wizycie kontrolnej mój lekarz powiedział ze bede miała problemy w ciązy jeszcze nie wiedziałam co sie za tym ciągnie..teraz wiem że moge nie być w stanie urodzić naturalnie że moge uszkodzić sobie kości miednicy..i że już teraz nie powinnam za dużo się nadwyrężać bo mała rośnie i ciąży mi na miednicy tak wiec dla naszego dobra wolała bym mieć cc ale potrzebuje zaświadczenia bo jednak jest to zabieg i nie chcą go przeprowadzac tak sobie na "widzi mi sie"

Odnośnik do komentarza

współczuje opuchniętych nog wyobrażam sobie jak to przeszkadza...na szczęście póki co nie puchnę nigdzie jak tylko na brzuchu;)))) dużo przytyłyście do tego czasu???mowi się że przez całą ciąze norma to 12do15kg...a ja jestem w 7 miesiącu i już mam prawie 12;)))

Odnośnik do komentarza

Witaj asia25 :) Nie dziwię się, że chcesz zdecydować się na cc. Też w tej sytuacji bym wolała takie wyjście.
Anita, widzę, że miałaś przejścia w ostatnim czasie... Mam nadzieję, że będzie wszystko ok.
Emilka te zajęcia, to ciekawa sprawa. Ja jednak zrezygnowałam ze szkoły rodzenia...
Ja miałam dziś wizyte u położnej. Nasz niunia odwraca się już główką w dół, leży z lewej strony i uciska mi na nerw, dlatego drętwieje mi lewa noga. Poza tym wszystko w porządku.
Pozdrawiam Was!!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

nie chce po prostu ryzykować...kiedy czytałam na innych forach właśnie o zwichnięciu stawu biodrowego to niektóre dzieczyny zastanawiały się czy decydować się na ciąże...ale ja gdybym nawet wcześniej o tym wiedziała to nie traciła bym ochoty na macierzyństwo,to moja pierwsza ciąża i dużo rzeczy jest dla mnie nowych ale już czuje jak kocham tą kruszynke;)))
teraz własnie mało przyjemnie się rozciąga w brzuszku bo czuje jak mi napiera na ściane brzucha tak jakby sie wydostać chciała;D

Odnośnik do komentarza

Asia 25 - może faktycznie w Twoim przypadku cc to bezpieczniejsze rozwiązanie. Skonsultuj się z ortopedą i swoim ginekologiem.
Anitaa - świetnie, że się wybrałaś się na wizytę u innego, jak widać lepszego lekarza. Moja koleżanka leczyła się cały czas u jednego też prywatnie i poszła do innego tez prywatnie i ten drugi wykrył jej powikłanie w macicy. Na prawdę warto się konsultować też z innym lekarzem. Pozdrówka dla Ciebie i Córci.
Kwietniówka 1983 - drętwienie kończyn ucisk maluszka - dzia za info.
Angelika8484 - oprócz takich farmakologicznych metod obniżania ciśnienia można spróbować też naturalne jak banany, czy sok z buraka. Trzymam kciuki za Ciebie, odezwij się co i jak u WAS z maluszkiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4pxr2ctu4f.png

Odnośnik do komentarza

kwietniowka1983..hheehhe to ci ciekawa rada;) ale może skuteczna...drętwienie nóg to nic przyjemnego ale nasze bobasy sa troche "złośliwe" i naciskaja na różne nerwy. ważne że jest z tego jakieś wyjście...do niedawna też miałam problem tyle że ze stawami nogi okropnie mnie rwały i nie mogłam znaleźć sobie miejsca powiekszyłam dawke magnezu i jest dużo lepiej..
ostatnio czasami lekko pobolewa mnie brzuch ale nie podbrzusze tylko tak bliżej pępka. Myśle że może mała naciska albo uderza w łożysko.,,myślicie że to może być takie uczucie?tak jakby się rozpychała ale to troche dokuczliwe jest

Odnośnik do komentarza

Hej, my dziś po badaniu usg, mały waży 1919g i wg usg ma przyjść na świat w marcu :) Wcale bym się nie obraziła jakby tak się stało. Ogólnie wszystko z nami OK, a kolejne badanie za 3 tygodnie.

Asia 25 - rozumiem Twoją decyzję. W końcu Twoje życie i zdrowie oraz Maleństwa są najważniejsze. Daj znać co powie ortopeda.

Anitaa - bardzo się cieszę, że trafiłaś na normalnego, przyjaznego lekarza. Dobry lekarz to połowa sukcesu, bo nie będziesz się denerwować, a wiadomo stres w ciąży niewskazany.

Za resztę trzymam kciuki! Zima powoli odpuszcza, dziś u mnie słonko świeci i jest na plusie, więc już czuć wiosnę.

Odnośnik do komentarza

Magda_z_lasu...mam nadzieje że to dobra decyzja oczywiście dam znać;)))oby tylko był przychylny mojej prośbie...
Już w marcu??no to już tuż tuż;))) to napewno sie uspokoiłaś że wszystko z wami w porządku ciesze się bardzo;*

Odnośnik do komentarza

kwietniówka1983..no to siła grawitacji....;) żebro troche ci odetchnie;) ja mam wrażenie że moja kruszynka jest cały czas własnie po prawej stronie...najlepsze uczucie jak się rozciąga jednocześnie czuje ją pod żebrami i przy miednicy;)))ale czasem zwija się w kuleczke i napiera mi na ściane brzucha wiec wtedy też kłade się na lewym boku żeby zmieniła lokalizacje;)))

Odnośnik do komentarza

Magda_z_lasu Twoja niunia już duża :), fajnie by było jakbyś miała swoją kruszynke już marcu przy sobie.
Ja czuję swoją córcię, jak rączkami wywija w dolnym lewym "rogu", pewnie jak ją przygniatam siedząc:), też muszę zmienic pozycję :)... ta "komunikacja" jest niesamowita :)
Ciąża to naprawdę piękny czas (mimo wszelkich dolegliwości).

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...