Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

Agus1987 nie wrzucilas zdjec:/

Asia czasami wystarczy odpowiednio lapac dziecko czy zmieniac pozycje i juz wtedy sie koryguje jakas wade, wiele rzeczy robimy nieswiadomie ,intuicyjnie;)
Moj maly skonczyl 5m. i nie widzi mu sie obracanie ale za to pieknie stoi podtrzymany i siedzi:) Oczywiscie turlam go i poprzez zabawe zachecam na obroty ale z tego co zauwazylam swietnie mu idzie obracanie sie ale mu sie nie chce jesli nie musi:) Bo jak chce cyca to szybko sie obraca i nawet potrafi sie przyblizyc bez problemu. Tak wiec dzieci tez sa cwane:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

to są małe mądrale;))) hehe koleżanka o której wcześniej wspomniałam mówiła że synek jak miał 3 miesiące to umiał się orócić a teraz nie..no ewidentnie leniuszek umie..ale po co;))
a nam drugi ząbek juz wyszedł,,,fajnie wygląda bo obydwa już z daleka widać;))))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Anitaa, nie martw się. Trafiłaś na jakąś nawiedzoną fizjoterapeutę. Owszem, wady mogą się pogłębić i utrwalić, ale mogą też się cofnąć samoistnie. Tyle, że tego nigdy nie wiadomo, więc lepiej robić ćwiczenia, bo nie zaszkodzą, a pomóc mogą. Mnie fizjoterapeuta niczym nie straszył (to tak a' propo wątku straszących fizjoterapeutów), mała podczas ćwiczeń nie płacze, ale też nie ma jakichś szczególnych ćwiczeń - obroty (technika), turlanie w kocu, stymulowanie do obracania wokół własnej osi, odpowiednie noszenie by ją stymulowac do "zamykania" rąk (też jej się jeszcze niedawno rozjeżdżały, teraz ładnie opiera się nawet na wyprostowanych w łokciach łapkach) i takie tam. Przez ostatnie dwa tygodnie zrobiła duże postępy i to widać.
Jak córeczka ci płacze podczas ćwiczeń to moim zdaniem coś jest nie tak z nimi, źle dobrane czy coś, bo ja rozumiem jakaś wielka wada to i korygowanie może być nieprzyjemne. Ale przy niedużych wadach chyba da się jakieś ćwiczenia dobrać, by malucha nie stresować.

Moja mała ostatnio próbuje przyjąć pozycję czworaczą, ale póki co jak podniesie ramiona to pupa w dół ucieka, jak pupę to głową ryje jak kret. Zabawnie to wygląda :)

Odnośnik do komentarza

u nas było spore napięcie..na pierwszej wizycie u rehabilitantki dowiedziałam się że jest duże wychulenie ale oprócz prawidłowego podnoszenia i odkładania nie robiłam nic..bo mała jeszcze nie zaczełam robić z nią ćwiczenia a juz pozycja jej się nie podobała i płacz..wiec w pewnym sensie wychulenie samo się zminimalizowało o teraz całkiem znikło...kciuków też już nie zaciska..i dr.powiedziała że z motoryką jest już wszystko w porządku..
od wczoraj mam wrażenie jakby własnie próbowała się podnieść bo podnosi się wysoko na rączkach ale pupy nie umie jeszcze i się złości strasznie przy tym...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tak dużo pisałyście, że już nie wiem do czego się odnieść.:):) Wyjechałam do rodziny i nie ma tam zasięgu niestety. W każdym razie ćwiczenia źle dobrane mogą jednak zaszkodzić dlatego ich już nie robię. Co do teorii to wiem, że rozwój fizyczny idzie w parze z umysłowym. Jednak wydaje mi się, że musi być rzeczywiście duża niezgodność z kalendarzem rozwoju żeby mówić o patologii. Natomiast jeśli przeglądam te w Internecie czy w książkach to u Jagody wszystko przebiega jak należy. Skończyła 5 miesięcy trzy dni temu. Od dawna przekręca sie na brzuszek, podnosi na wyprostowanych rączkach. Robi to zawsze jak ją położę na plecach. Próbuje pełzać, przesuwa się w przód w tył. Bawi się zabawkami od dawna. Przekłada z raczki do rączki. Smoczek wyjmuje i wkłada do buzi. Zdejmuje skarpetki. Stopy wkłada do buzi. Próbuje siadać. Utrzymuje sama pozycję siedzącą. Itd. Nie widzę by miała z czymś problem. Nie waży dużo więc wszystko jej łatwo wychodzi i obracanie i siadanie. Jedynie co jej zarzucam, pisałam o tym. Gdy się ją bierze to czasem rozkłada sztywno rączki jak samolocik. Ale zmienia tę pozycję więc według Zawitkowskiego nie jest to patologią. Byłoby gdyby nie umiała inaczej. A umie. A ta babka do której dzis jedziemy rehabilituje Vojta. I według Vojty sprawdza rozwój. I to ma jej się zgadzać co do miesiąca. I właśnie to mi się niezbyt podoba. Jak również te testy na dziecku. Czyli łapanie za rączkę i nóżkę itp. Mnie to przyprawia o dreszcze. Aż się dziś boje i nie chce by znów to robiła. Zastanawiam się nad rezygnacją z tych wizyt.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

A co do jedzenia to Jagoda przez kilka dni miała ten płacz. Pisałam Wam, że po 15 się zaczynało. Jakby od bólu brzucha ale nie byłam pewna. Już wiem, że to po kalafiorze i ostatnio po szpinaku. Bo przez dwa dni jej nie podałam żadnego słoiczka i płaczu nie było. Czyli to było to. Chyba muszę pozostać przy podstawowych składnikach: marchew, ziemniak, pietruszka. A jak u Was? Nie ma problemów po szpinaku i kalafiorze?

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

A co u was juz tyle zabkow? u nas od miesiaca wychodzi ale wyjsc nie moze:/
Co do jedzenia u nas ociezale to idzie bo jak narazie maly sprobowal brokuly i marchew:P nie chce mi sie robic;) No i zawsze cos wypadnie ze nie ma czasu nawet na podgrzanie tylko odrazu trzeba dac cyca:) Dlatego wlasnie podaje sie cos i odrazu robi sie przerwe paru dniowa zeby zobaczyc czy nie ma efektow ubocznych:)
Mialam dzis isc badania porobic malemu ale nie chcialo mi sie ,jutro na szczescie tez jest czas:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

U nas jedzenie idzie tak opornie, że młoda nie więcej jak ćwierć łyżeczki zje. Jabłko jej szkodzi, zarówno surowe jak gotowane. A poza tym to poszła juz marchewka, ziemniak, dynia i dziś spróbowała buraka.
Anitaa kalafior może wzdymac, a szpinak zawiera szczawiany, których takie maluchy nie trawią i mogą im szkodzić. Doprawdy nie wiem co szpoinak robi w słoikach dla najmłodszych

Odnośnik do komentarza

moja mała jadła wczoraj brokuły z ziemniakami..może też dlatego ją brzuszek dziś bolał..i napinała się jakby kupe chciała robic...bidulka się omęczyła...ale zrobiłaupragnioną kupke nawet dwie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Ja kupiłam ostatnio słoiczek Delikatna Dynia i był straszny płacz póżniej po tym, więc wole sama jak narazie przygotowywać... mała strasznie sie slini a ząbków nie widać aż ma krostki na brodzie, policzkach z tej śliny... pupke też podnosi jak leży na brzuchu, obraca sie wkoło na macie, przewraca sie z pleców na brzuch ale nie chce sie jej przewracac z brzucha na plecy

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie i powiem Wam, że jestem zaskoczona postawą mojej pediatry. Przede wszystkim była zachwycona prawidłowym wzrostem wagi, bo dziecko ponad kilogram w miesiąc przybrało. Ale sprawiała wrażenie jakby to była jej zasługa. A przecież to ja wpadłam na to, że trzeba ją dokarmiać. Inaczej nadal by byla często głodna. A teraz było: Bardzo dobrze niech pani tak robi dalej. Czyli pierś, mm zagęszczone kleikiem i pół słoiczka zupki.
Druga sprawa to, gdy spytałam o gluten nie miała o tym w ogóle pojęcia. Ja wiem na ten temat więcej, Np że przez dwa miesiące trzeba dziecku podawać trzy łyżeczki. Ona stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby. Kiedys sie tego nie robiło a mamy, które do niej przychodzą nadal tak nie postępują i wszystko jest w porządku.
Kolejna to poprosiłam o radę co do mleka bo kupujemy bardzo drogie mleko i chcieliśmy z tymi samymi właściwościami, czyli przeciw ulewaniu ale tańsze. Nie chciałam jej sama wprowadzać zmian. No więc dostałam receptę na mleko i w aptece się dowiedziałam, że cena jest niewiele mniejsza a mleko jest dla dzieci ze skazą białkową! Szok. Jagoda nie ma alergii tylko jej się mleko ulewa. Pani w aptece była zdumiona, że pediatra w ten sposób postąpiła. Powinnam raczej otrzymać skierowanie do gastrologa a nie takie mleko. Jeszcze ono jest ohydne i śmierdzi to po co ja mam jej to dawać? Zwłaszcza, że nie posiada właściwości przeciw ulewaniu.
Pytałam też o poty, to nic złego. Mięso powiedziała po 6 miesiącu. To, że Jagoda 10 godz nie sika nieraz w nocy a później przez godzinę przelewa pieluchę kazała obserwować i zapisywać przez miesiąc jak często się to dzieje. No i tyle, że na wszelki wypadek dała skierowanie na badania.
Reszta uważam, że sama sobie lekarzem jestem. I tak muszę zdecydować jakie mleko jej podam. Czy dam gluten itd. Jednym słowem masakra.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anitaa0 ja to widze tak , lekarz mowiacy tak jak twoj moze kiedys mialby racje ale teraz nie zgodzilabym sie z nia poniewaz czasy sie zmienily, za naszych czasow nie bylo az tak te jedzenie zmutowane ,napchane jakims GMO ,nie czyhało tyle chorób. NAsze dzieci sa na to narazone bo pewnych rzeczy nie przeskoczymy. I co z tego ze zyjemy ale nikt nie jest mi wstanie odpowiedziec czy dana wada u czlowieka nie jest wynikiem wlasnie nie prawidlowym zywieniem czy dzialaniami. To ze cos nie zabilo nie oznacza ze bylo zdrowe i dobre. WIec dla mnie to jest glupie gadanie. Znam troche osob chorych na celiake i nie chce ryzykowac nie podajac glutenu znaczy w wprowadzeniu glutenu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

A z mlekiem sobie poradziłam w ten sposób, że kupiliśmy to samo mleko Enfamil tylko nie przeciw ulewaniu a będę jej zagęszczać sama kleikiem. Kupiliśmy to ekonomiczne opakowanie 3 razy po 400 g. Do tego kleik ryżowy i kukurydziany na zmianę żeby nie miała problemu z kupkami. Także sama sobie lekarzem...:) jak to nie pomoże to wtedy znów będę myśleć. Ale chyba ważne że nie zmieniłam jej całkowicie mleka więc może będzie dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

A probowalas te zageszczacze do mleka z apteki? bo slyszalam ze je przepisuja lekarze np przy refluksie wiadomo ze to co jednemu pomoze drugiemu nie musi. Nie znam sie na tych kleikach :P moj maly jest tylko na piersi ale czasami korci mnie zeby dac mu kaszke zeby pospal dluzej:) bo marzy mi sie pare godzin snu bez przerw:) Narazie kupilam kaszke bio z glutenem zeby mu wprowadzac go i mieszkam z marchewka i w sumie slabo mi to idzie bo nie robie systematycznie.

A nie masz mozliwosci pojscia do innego lekarza? bo ja tez mam starsza lekarke ale jakos bardziej sie przyklada. Eh kleja mi sie oczy a spac nie oplaca mi sie isc bo zaraz maly wstaje:/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Anita myślę że dobrze zrobiłaś z tym mlekiem bo mleko przeciw ulewaniu ma w swoim składzie mączkę (czy skrobię- już nie pamiętam) która dodana jest po to żeby właśnie to mleko zagęścić a skoro zagęszczasz kleikiem to nie ma sensu żebyś kupowała jeszcze dodatkowo zagęszczone mleko. Takie jest moje zdanie. Co do glutenu to znam dziewczyny które nie robiły tego wcale, poprostu jak dziecko osiągnęło ileś tam miesięcy ( nie pamiętam czy 5 czy 6) to zaczynały dodawać skórkę od chleba do "pomemlania", dorzucały biszkopty do jedzenia itp. Ja przez miesiąc skrupulatnie dawałam i pilnowałam a w tej chwili kupiłam jej kaszkę manną pyszne śniadanko i albo dostaje 1/2- 3/4 porcji tej kaszki na śniadanie albo podaje jej obiadek lub deserek który ma w sobie gluten i póki co nic niepokojącego się nie dzieje.

U nas od 3 dni tragedia- chodzimy z narzeczonym jak zombi a moje nerwy i kręgosłup są na skraju wyczerpania. Mała całe dnie marudzi, jedzenie w kratkę, nic jej nie pasuje spać w nocy też nie może, 3 dni temu wstała ok 4.30 a po 5 zaczęła tak marudzić że musiałam ją wziąść do łóżka, wczoraj też pobudka o 5, dzisiaj również i to non stop marudzi, płacze, krzyczy. Przez sen w ciągu nocy też marudzi przez co non stop się budzimy, a dzisiaj calutką noc przespała ze smoczkiem w buzi bo co jej zabrałam to był straszny krzyk. Jak cały weekend tak będzie to pójdę z nią do lekarza w poniedziałek upewnić czy to napewno tylko zęby

Odnośnik do komentarza

Właśnie wolę kleik od tego zagęszczacza. A też uważam, że jak zagęszczam kleikiem to nie ma potrzeby kupować mleko na ulewanie. Co do glutenu to moja dr powiedziała, że jak dziecko skończy rok to się podaje kaszkę i już. A wcale nie jest starsza. W ogóle w tej przychodni jest moim zdaniem dziwnie. Ona przyjmuje jednocześnie dzieci i dorosłych w jednym czasie. Czyli, że jak idę to czekamy w kolejce zarówno za dziećmi jak i dorosłymi. Nie podoba mi się to bo takie maluszki powinny być przyjmowane oddzielnie a nie czekać w kolejce. Ponadto uważam, że dzieci chore też powinny być przyjmowane oddzielnie. A nie, że idę z Jagodą zdrową i ryzykuje, że coś załapie. Ale za bardzo sobie tej dr zmienić nie mogę.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie wolę kleik od zagęszczacza. Też tak uważam, że jeśli używam kleiku do zagęszczania to nie ma potrzeby kupować mleko przeciw ulewaniu.
Co do glutenu to ta moja pediatra powiedziała, że jak dziecko skończy rok to podaje się kaszkę i już. A wcale nie jest taka starsza.
W ogóle w tej przychodni jest to wszystko kiepsko zorganizowane. Ona przyjmuje jednocześnie dzieci i dorosłych. Tak więc te maluszki czekają w kolejce nie tylko za dziećmi ale również za dorosłymi. Według mnie nie powinno tak być. Ponadto ludzie chorzy czekają razem z dziećmi zdrowymi. I tak jak przychodzę ze zdrową Jagodą to ryzykuję, że coś załapie. A za bardzo teraz nie mogę sobie zmienić lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...