Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

Anitaa Mój Tomek ma refluks i miesiąc temu powoli zaczęliśmy rezygnować z leków zagęszczających treść żołądkową i mleka AR właśnie na rzecz dodatku kaszki i sprawdza się idealnie.
Kaszki Tomek je ryżowe z dodatkiem glutenu, jabłko z biszkoptem i kaszkę manną na deser lub w obiadku. Więc codziennie ma z nim styczność i nic się dzieje :)
Na ostatniej wizycie pediatra kazała podawać rybę trzy razy w tygodniu i mamy problem bo Tomek jest chyba na nią uczulony. Spróbowałam mu ją dać dwa razy w odstępie dwu tygodniowym i za każdym razem nią wymiotuje :/
Zębów nadal nie widać i nie jest tak. ruchliwy jak wasze dzieciaczki. Nadal nie umie przewrócić się na brzuch, o pełzaniu nie ma mowy. Lekarze twierdzą, że ma czas, a w niedziele skończy 7 miesięcy. Zamówiłam mu tą dużą piłkę do ćwiczeń i będę go sama próbowała rehabilitować.

Odnośnik do komentarza

Co do glutenu to ostatnio czytałam, że wcześniejsze podawanie w małych ilościach uzasadnione jest w przypadku kp i wtedy zmniejsza ryzyko celiakli i alergii, a w przypadku mm nie ma znaczenia. Ale nie zaszkodzi :-)
Anitaa szkoda, że nią masz wyboru co do lekarza. A jak idziesz ze zdrową małą na konsultacje to nie możesz poprosić by przyjęła was wtedy gdy przyjmuje inne zdrowe /szczepienia, bilanse itp/
Tak czytam jak wasze dzieciaczki jedzą, a moja nic. Ani do łapki, ani łyżeczka, zaciska buzię, a jak widzi zastawiony stół to próbuje się wyrwać jakby chciała uciekać. A chciałabym, żeby troszkę jadła, bo trochę ulewa.

Odnośnik do komentarza

Anita ja tu jak byłam ostatnio szczepić Weronike to na poczekalni nie tylko z chorymi dziećmi ale i dorosłymi siedziałam, bo tu nie ma podziału na pediatra, ginekolog, neurolog, itd, tylko lekarz ogólny i tyle... Fakt jest taki, że dla mnie to niedbalstwo, bo jak idziesz do szczepienia to dziecko nie powinno przebywać z chorymi, czy tak jak w Twoim przypadku konsultacje...ale faktycznie zapytaj, a nuż są jakieś godziny dla dzieci do szczepienia i konsultacje...
Marzena nie biorę żadnych hormonów właśnie...zapytam położną w środę, a jak mi si e nie spodoba jej odpowiedź to idę do lekarza bo mnie to niepokoi....

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Kwietniowka a jaki to sluz? czy ma kolor zapach? moze dostala sie jakas infekcja ,poszlabym z tym do lekarza. Wlasnie u dziewczynek latwo o takie rzeczy.

Maly nalezy do przychodni ktora jest blizej domu i tez nie podoba mi sie ze zdrowe i chore dzieci i dorosli sa w jednym miejscu.Nie jest przystosowana dla osob na wozku ani dla kobiet z wozkiem .Ale zauwazylam ze wiekszosc przychodni w szczecinie sa w starych domkach i tam sa wysokie schody bez wjazdu. I nie wygodne w poruszaniu sie np waskie korytarze. Tam gdzie ja naleze jest zrobione tak ze u gory sa pokoje dla chorych a na dole pokoj szczepien i tylko raz w tyg.sa szczepienia . Fajne rozwiazanie ale zbyt daleko zebym z malym sie tlukla no i tez nie mam gdzie wozka zostawic. Jak dla mnie taki wymog powinnien byc bo jak kto ale matki z dziecmi i niepelnosprawni tez chodza do przychodni i to nawet czesciej niz normalnie zdrowy czlowiek.
Malego przychodnia jest jeden przystanek autobusem albo 5min na piechte ale pod gore dosc stroma:/ tak wiec ostatnio wzielam go na rece i podjechalam autobusem bo stwierdzilam ze nie bede sie meczyc z wozkiem:) pozniej wrocilam z malym do domu wzielismy wozek i na miasto pojechalismy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

to ja widocznie na przychodnie nie mam co narzekać. Jest osobne wejście i poczekalnia dla dzieci chorych i dorosłych ( bo też odziwo pediatra przyjmuje dorosłych, ale na szczęście są osobne godziny dla dorosłych i osobne dla dzieci) i osobne do punktu szczepień. Do wejścia do punktu szczepień jest też zrobiony podjazd dla wózków ale niestety wózki trzeba zostawiać przed przychodnią na takim jakby tarasie (nie wiem jak to wygląda zimą, ale wtedy pewnie pozwalają wjeżdżać). W punkcie szczepień czekają też na przyjęcie do lekarza niemowlęta żeby nie przebywały w ogólnej poczekalni bo do gabinetu naszego doktora prowadzą drzwi bezpośrednio z poczekalni i drugie z punktu szczepień. Ale najczęściej jest wszystko na godziny i po wejściu z niemowlakiem do przychodni wystarczy się pokazać pielęgniarce że jesteśmy i wchodzimy odrazu jak inny pacjent wyjdzie od lekarza.

monthly_2014_10/kwietniowe-malenstwa-2014_18252.jpg

monthly_2014_10/kwietniowe-malenstwa-2014_18253.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a czy wasze maleństwa miały już kiedyś wodnisty katar? Ja w czwartek byłam na czwartym szczepieniu i tam oczywiście były też inne dzieci, po szczepieniu mała miała stan podgorączkowy a od soboty ma wodnisty katar. Nic jej innego nie dolega ładnie je, jest pogodna, marudna tylko wieczorami i przed spaniem. Nie byłam z nią u lekarza bo boje się, że zarazi się jeszcze czymś gorszym. Odciągam jej 3 razy dziennie ten katar i już jej powoli przechodzi i tak się zastanawiam czy to jakieś przeziębienie ją wzięło czy to ząbki ją męczą? Bo słyszałam, że przy przebijaniu się ząbków pojawia się wodnisty katar.

Elcia102 moja Ninka pewnie pozazdrościłaby Twojej kruszynce pięknych długich włosków :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqgtavd6vo2.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki;) jak tam malenstwa;)
w weekend przeprowadziliśmy malutką do swojego pokoju,,,dwie noce spała sper a dziś rano mąż pojechał i zapowiada się że jak jego nie bedzie przez tydzień ciężkie bedzie to spanie..co chwile się budzi bidulka..ale to napewno ie przez zmiane miejsca..zobaczymy co bedzie dalej..;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Elcia masz cudowną córeczkę, słodziak mały :)
Zapisałam Weronike do lekarza, zobaczymy co powie...
Bzaa to może być na ząbki, póki katar jest wodnisty, to nie jest groźny, bynajmniej ja otrzymałam takie informacje...
Asia powodzenia z przenosinami :), my mamy tylko jeden pokój póki co, więc nie zapowiada się, żeby Weronika mieszkała w swoim pokoju przez najbliższy czas...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

hej ;)
adasaga3- dziękuje za odpowiedz ;) ale jednak ja bardzo sie ciesze ze nie zaniedbałam tego o czym kiedys pisalam czyli tego wyginania się. juz mamy 6spotkan za soba z fizjoterapeutka ;) Ale powiem wam pierwszy i drugi masaż cierpiałam razem z synkiem. Bo płakał strasznie :(
Ale pai powiedziala ze to normalne wiec sobie to tłumaczyłam ze t dla jego dobra. On miał po prostu zakwasy biedaczek. Trzeciego dnia bylo juz lepiej tylko troche marudził. a z kazdym nastepnym razem masaz trwał dłuzej a kubus lepiej go znosi ;) Co mi tez poprawiło całkiem nastawienie do tego wszystkiego ;)
Kubus miał przykurcz z jednej strony z lewej strony miesni głebokich. niestety to by sie nie cofnelo a utrawlilo co grosi potem w przyszlosci ze dziecko nie odwraca swobodnie i do konca głowki w jedna strone, u kuby juz ramionka były krzywo ulozone, tzn. jedno wyzej drugie nizej. Powiem wam dziewczyny ze ja juz widze roznice, inaczej sie chce kubus przekrecic i juz prawie to robi. juz teraz ciagle sie łapie za stopy i wklada je do buzi. Ja jestem bardz zadowolona ze poszłam to sprawdzic. dzis juz pani go wymasowala a potem troche uczyla go przekrecac sie na boczki, bo tez w jdna strone przychodzi mu to latwiej a w druga gorzej niestety, ale to wszytsko chyba przez ten przykurcz.

Odnośnik do komentarza

Anita - u mnie tez niestety tak wyglada przyjęcie do lekarza. Dziś byłam z synkiem bo mu tak charszczy w piersciach czasem i sie martwiłam że moze sie przeziębił. ale pani dr go wybadała i zdrowy. Powidziała ze może mu spływa z nosa ... hmm ale kaztaru moj syn nie ma. A więc zagadka znowu;/
marzen@- mój maluch tez cos opornie co do jedzonka innego niz mm. To znaczy jabłuszko tak tak uwielbia, ale co tam jabłko przeciez sie zbytnio tym nie najje. Za marchewka nie przepada. banan w sloiczku nie bardzo, ale raz mu dalam polizac banana takiego świezego to jaki był szcześliwy ;) wiec musze swierzego spróbować.
lubi soczek, narazie jabłko i marchew kupiłam bo te owoce mamy opanowane.
Asia25- to juz malutka u siebie spi ;) ja chyba jestem troche taka ze sie boje bo narazie nie chce kuby przenosic do drugieg pokoju, jeszcze poczekam, i dla mnie to tez wygodniejsze bo łóżeczko stoi obok mojego łózka i jak sie kuba przebudzi to go uspokajam i daje smoka i jest zazwyczaj ok a tak to bym siedziala przy jego łóżeczku pewnie. Brakuje mi troche odwagi.

A my mamy ząbka ;) nasz pierwszy ząbek ;) ja nic nie widzialam na tyh dziasach a tu nagle bulwa biala i cyk ranka i juz zabek ;) obok widze jest druga biała kulka ale sie nie przebija jeszcze. Kupilam kaszke bananowa ale cos słabo kuba je ją. musze spróbowac teraz gdy bedzie juz bardzo głodny moze wtedy bedzie bardziej chetny aby ja zjesc.
A dziś pani dr powedziała mi ze mj syn za szybko rosnie ... ech to co ja mam mu zrobic?? jest duzy po tacie ;) i tak dalej je 180 ml a juz powinien chyba 210 przynajmniej tak jest na opakowaniu z mleka i malo je innych rzeczy.
Spróbuje wrzucic zdjecie. no nie wiem co sie dzieje ale znów wyskakuje ze jakis jest bład :(

Odnośnik do komentarza

moja miała dosłownie przez 2 - 3 dni taki wodnisty katar w tym okresie jak teraz się pogoda zmieniła, w pewnym momencie był taki drastyczny skok i pewnie przez to go miała ale to króciutko i nic poza tym jej nie było.

My teraz z mężem powoli próbujemy przyzwyczaić Amelcie do spania w swoim łóżeczku, póki co w nim zasypia ale po pobudce w nocy już zostaje z nami mała cwaniara :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg0bl0um1g.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e3l71dnmf.png]Tekst linka[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bdf9hgbbn1iso.png]

Odnośnik do komentarza

a ja mam problem z Hani jedzeniem obiadków. Do niedawna jadła ze smakiem, nawet potrafiła zjeść cały duży słoiczek a odkąd przeszliśmy na słoiczki po 6 miesiącu które nie są już gładką masą mamy bunt- mała nie umie się przestawić że musi troszkę pomielić buzią i pluje, marudzi itp, ledwo udaje mi się w nią wsadzić pół słoiczka. Mam nadzieję, że to minie:/ bo deserki i kaszki je normalnie łyżeczką.

Dziewczynki wszystkie nasze dzieciaczki są słodkie i najwspanialsze.

A z tymi włoskami to ostatnio zauważyłam na główce coś co wyglądało jak ciemieniucha i się przestraszyłam bo było tego sporo i jak to wyczesać z takich włosków?! ale naoliwiłam, poczesałam grzebieniem bo szczotka bez szans, umyłam główkę i okazało się że to była skorupa z niedopłukanego szamponu a nie ciemieniuszka.

Odnośnik do komentarza

Ja też bym chciała żeby Jagoda spała już w swoim łóżeczku ale tak się boję kłaść ją w drugim pokoju. Nie wiem czy tylko ja tak mam. W nocy gdy śpi koło naszego łóżka to jak się tylko przebudzę sprawdzam czy oddycha. Od jej narodzin tak robię. Taka jakaś moja może obsesja? W każdym razie nie mam jeszcze odwagi położyć ją w drugim pokoju i nie mieć jej na oku.
Co do rehabilitacji to dobrze Agus, że wytrwałaś i jest poprawa. Zresztą masaże to nie to samo co ćwiczenia i robi je fizjoterapeuta. Ja jak pisałam nie robiłam z nią ćwiczeń bo były źle dobrane a jak poszłam we wtorek na wizytę to wyszło, że jest poprawa. Jagoda już się nie wygina w C i nie odgina do tyłu. Więc bez ćwiczeń jakoś się obyło. Teraz dostała całkiem fajne ale też w domu nie da zrobić. To są takie na siadanie i podpór rąk. Myślę, że sama da sobie radę jeszcze ma czas. A ciągle robi postępy. Wczoraj zaczęła się przekręcać z pleców na brzuch:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

moja mała od poczatku śpi sama w łóżeczku a teraz dodatkowo drugą noc spała w osobnym pokoj;) hehehe nianie mam nad głową wiec słysze nawet jak oddycha;)

a skończyła dziś 6 miesiecy...ale leci ten czas;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Ja mojego Kubusia też sie bałam odkładać do łóżeczka gdy był taki maleńki, i spał pomiędzy mną a tatą ;) i juz mi sugerowały co poniektóre osoby ze nie będzie chciał spac sam w łóżeczku. A ja gdy chyba zaczał trzeci miesiac to wtedy był już troszke większy i spał sam w swoi łóżeczku i spi nadal ;) Wiec ja myśle ze nie ma sie co martwic i przejmowac ;) A powiem wiecej sluchajcie swojej intuicji ;) moj synek jest kąpany zazwyczaj koło godz. 19. potem mleko lub kapiel po mleku zalezy jak wyjdzie i około 20 godz spi. spi do 4lub 5 lub 6 lub 7. w nocy sie niestety budzi jakby ale daje mu smoka i zasypia dalej, a gdy juz nie mam siły wstawac bo czasami jest to pięć czy wiecej razy i biore go do siebie i wtedy spi drań mały ;) jak spi to go nie biore bo nie chce zeby sie uczył spania z nami. wiadomo kazda z nas kocha swoje dziecko ale chodzi o to zeby tez spało samo w swoim łóżeczku :)
Gdy kubus zaczął spać w swoim łóżeczku było mi smutno bez niego ale trzeba uczyc dziecko takich zachowań.
Elcia- moj maluch tez tak ma ze je takie prawie jak woda obiadki a troche grudek i tak jezykiem wypycha.
I dzis znów probowałam ta kaszke mu dac o porze kiedy powinien wypic mleko i nawet wtedy nie był chetny. musze kupic inny smak moze to cos zmieni.
Anita - wiem jaka to radość kiedy sie na cos długo czeka u dziecka ;) Kubus miał zakwasy na pleckach bo go pani mciej masowala i gdy go kladlam to mial takie wystarszone oczka bo niewiedzial co sie dzieje ;) dziewczyny jezeli macie watpiwosci co do swoich dzieci odnosnie kręczu szyji chyba tak to sie nazywa to naprawde lepiej to sprawdzic bo pozniej jest za pozno. wlasnie pani fizjoterapeutka opowiadla mi jak przyszla do niej mama z synkiem 3,5 roku i co i trzeba bylo to operacyjnie juz korygowac bo chłopiec tylko w jedna strone swobodnie ruszał główką.
asia25 - hehe a to tak ;) jak jest niania to wszystko wiesz co u Lusi ;)
kwietniówka jak tam córeczka ?? przeszło ?? byłaś u dr ??

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6wn15fxi0f7yw.png

Odnośnik do komentarza

Agus znow nie ma zdjecia na stronie np zmniejszacz.pl zmniejsz zdjecie i wtedy dodaj ,domyslam sie ze za duze jest.
A mlody nie denerwowal sie przy tej kaszce bo moze smoczek ma za maly przeplyw?

Jelsi chodzi o katarek moze byc na zmiane temp.teraz taka zdradliwa ale i na zabki. Na wszelki wypadek mozna posmarowac mascia majerankowa, Jelsi nie pomoze to nie zaszkodzi na pewno:) i podwyzszyc ta jedna strone lozeczka zeby splywalo.

Jesli chodzi o spanie moj maly od urodzenia do ok 2m spal sam w lozeczku w osobnym pokoju ale pozniej wzielam go do lozka i w lozku sam zasypia ale w nocy klade sie kolo niego bo nie chce mi sie chodzic :) Ale nie balam sie jakos specjalnie o niego ze cos mu sie stanie. Jakos zawsze mialam czujke ze jak np wymiotowal to na czas wchodzilam do pokoju.

elcia jak fajnie masz co czesac:) fajna coreczka. Ja mysle ze nie jest przyzwyczajona do jedzenie takiego czegos wiec probuj dalej. Moj tez marchwia plul a teraz wcina.

Propo zmoczkow jak i kiedy wymienic? oraz co do smoczkow butelkowych jesli jest butelka i pisze na niej 1+ to znaczy ze jest od miesiaca zwyz ale do ilu? Ja raczej nie butelkowa ale jednak czasami bywa sytuacja ze maly zostaje z tata i musi dostac butle a nie chce zeby okazalo sie ze bedzie afera ze maly nie chce. W sumie najbardziej boje sie czy ma wielkosc smoczka wpyw na zgryz?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...