Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Bóle porodowe to dla mnie była jakaś masakra, ale rzeczywiście bardzo ciężko je opisać. U mnie najpierw były takie bardzo silne bóle miesiączkowe, a potem tak jak mówicie ból przechodził przez kręgosłup aż do krocza gdzie miałam wrażenie że mnie rozerwie :/ Na kręgosłup troszkę mi pomagał masaż, za to jak położna przyniosła worek z ciepłymi pestkami żeby niby złagodzić to bolało jeszcze bardziej. Niestety dopóki się samemu nie przeżyje porodu to nie sposób sobie wyobrazić tego bólu.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71x0n847o2o.png

Odnośnik do komentarza

bagi w końcu się pojawiłaś:) Synuś cudny, wogóle po nim nie widać, że tak się Biedaczek namęczył od samego przyjścia na świat. Poród nam opisz jak najbardziej, tyle słyszałam o tym owinięciu pępowiną. Przyznam, że ten termin starasznie mnie przeraża. Czy tego nie można wcześniej zdiagnozować? Jak Ty się czujesz wogóle psychicznie i fizycznie po takich przejściach?

pasia aldonka no jasne jeśli są wskazania lekarskie do odstawienia mleka krowiego to nie ma co się wymądrzać. Mój Maluch nie miał kolek na szczęście i nietolerancji laktozy też nie stwierdzono.
Co do mądrych rad z każdej strony to też się nasłuchałam, ale ja niestety mam taki charakter wredny, że jak się uprę przy swoim to ciężko mnie przekonać. Nie zapomnę jak Olafek miał może z 5-6 miesięcy i przyjechał do nas brat Męża z żoną, była też siostra Męża i chciały dać Małemu cukierka czekoladowego. Stanowczo się sprzeciwiłam, zaczęły sobie żartować, że przynajmniej na pampersach zaoszczędzę a przecież dziecko trzeba do wszystkiego przyzwyczajać itd. Tak się wkurzyłam, że wzięłam Małego, zapakowałam do wózka, zostawiłam całe towarzystwo i poszłam na spacer. A wiecie co w tym wszystkim było najfajniejsze? Nie wzięłam telefonu ze sobą a mimo to mój Mąż dogonił mnie na rowerze po jakiejś pół godziny i powiedział, że zawsze będzie stał po mojej stronie:) Spacerowaliśmy wtedy jeszcze dłuuugo a po powrocie do domu wiedziałam, że mam wsparcie Męża i wszystkie doradczynie mogą mi naskoczyć;)

monisop ja już nawet nie wiem co pisać żeby dodać Ci otuchy... Jestem z Tobą myślami i wierzę, że w końcu te konowały się ruszą do roboty i nie będą się dłużej znęcać nad Tobą psychicznie! Trzymaj się dzielnie!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpranliwfmzs2gl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kddv4wg73.png

Odnośnik do komentarza

flaflusiowa86
Świetne podejście co do rad rodzinki - to wyjście na spacer było super! No gratuluję męża - tego, że jest po Twojej stronie :)

Dziewczyny, mam pytanie - wczoraj i dziś miałam wrażenie, że w brzuchu czułam przez dosłownie sekundy, jakby bulgotanie - nie wiem jak to opisać, ale skojarzyło mi się tak jakby mały pierdział w tych płynach. Strasznie się boję żeby kupki nie zrobił, bo zielone wody to ponoć poważny problem. Nie wiem co o tym myśleć... Czy ja już sobie coś wkręcam, czy co?

Odnośnik do komentarza

monisop
Mocno trzymam kciuki, niech się wreszcie zacznie!!!

flaflusiowa86
To napewno nie od mojego żołądka, bo to inne uczucie i nie w tym miejscu. Byłam dziś rano na ktg i pytałam o to połóżną - mówiła, że to faktycznie małemu mogą jakieś gazy odchodzić i mam się nie martwić o ewentualne zielone wody, bo puki ktg dobrze wychodzi, to znaczy, że z maluszkiem ok.
Termin mam na pojutrze...

Odnośnik do komentarza

Monisop jak ja bylam na wywolaniu to zaczeli o 8 rano a zaczolo sie u mnie dopiero o 17 , mowili ze dosc dlugo ale jak widac kazdy organizm inaczej reaguje.
Pomysl ze jutro napewno bedziesz miala maluszka przy sobie:)
Loli metoda niezla ,niestety u mnie w pierwszej ciazy sie nie sprawdzila ale probujcie chociaz dla przyjemnosci.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

jaagatka
Myślę, że niepotrzebnie sobie wkręcam niektóre rzeczy, a później siedzi mi to w głowie i się martwię bez sensu, a to wcale dzidziusiowi nie służy.
Mam nadzieję, że urodzę jak najszybciej, a przynajmniej tak bym chciała :) Dzisiaj ordynator mi powiedział, że jak już będzie po weekendzie (czyli po moim terminie), to mogę bez skierowania przyjść na oddział i mnie przyjmą. Ale ja sobie pójdę w poniedziałek na zaplanowaną wizytę i wezmę to skierowanie jednak, a przy okazji jeszcze sobie porozmawiam o niektórych wątpliwościach ze swoją gin.
Zamierzam podczas porodu użyć żelu położniczego NATALIS 1 - położne zachwalają, że dobry, no więc zobaczymy. Jest trochę drogi (troszkę ponad 300zł), ale jak ma mi być trochę lżej to czemu nie?

Odnośnik do komentarza

monisop trzymam dalej kciuki ale jestem pewna ze za kilka godzin bedziesz mama:)!
Moja corcia dzisiaj marudna...nie wiem juz czy chce jesc, bo po jedzeniu spi tylko chwile, czy ja cos boli, czy o co jej chodzi:) czekam az maz wroci po 14 z pracy bo chce mi sie spac po nocce i chyba zlapalam dola:( jednak dopadaja mnie czaami mysle, czy dam rade. Kocham Zuzienke z dnia na dzien bardziej, ale mam wyrzuty bo nie mialam tak, ze nagle jak ja zobaczylam to splynelo na mnie morze milosci bezgranicznej... idzie to stopniowo- czy to normalne? dzisaj az sie przez to poplakalam

Odnośnik do komentarza

Pasia jestes wspaniala mama i to normalne ze musiasz sie nauczyc kochac swoje dziecko, nie wszystkim przychodzi to samo .Jestes zmeczona to zastanawiasz sie czy wszystko z toba i twoja miloscia ok ale badz spokojna mala niedlugo wynagrodzi ci usmiechem kada rostrke i nieprzspana noc.Nawet doswiadczone matki maja problemy z rozpoznaniem potrzeb swojego dziecka, bo przeciez cieplo ma ,nakarmione i przwiniete to o co chodzi?Dlaczgo placze a ty taka zmeczona, w domu nic nie zrobione ,nawet wysikac sie nie ma kiedy.I z tej bezradnosci zaczynamy sie zastanawiac czy moze kocham ja za malo ze tak czuje,pamietam jak ja czulam tak samo.Wszystko z toba w porzadku i obiecuje ci ze jak tylko odpoczniesz troche spojrzysz na wszystko inaczej.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4petdkqbvc.png
[url=http://[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eyojxhulx.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za te slowa:* zawsze mi lepiej jak tutaj moge sie wygadac i wiem ze pomozecie, doradzicie, pocieszycie. Chyba mam to baby blues, ale tylko jak jestem sama, bo jak jest maz to wszystko gra...wydaje mi sie tez ze moje obawy wynikaja z tego, ze dopiero od wczoraj jestesmy sami z mezem bez mojej mamy a on dzisiaj od 5 rano w pracy a ja sama z Mala i stres jest jednak a do tego jestem zmeczona, bola mnie ptwornie plecy i ciezko az mi ja podniesc. Bedzie wszystko dobrze.
monisop obys juz nie musiala z tej gory wracac sama;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...