Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem jestem!!!!!!!!!!!

W dwupaku. Choć wczoraj myslałam, że mi wody płodowe ciekną po nogach, bo musiałam chyba z 40 minut stać i to w reflektorach, które generowały jakieś niezmiemskie ciepło.
Ale jakoś udało się dojechać, zrobić co było do zrobienia, zaliczyć wieczorny bankiet i wrócić.

Dziś prosto z pociągu poszłam do nexta w ZT. Nie mają rajstopek :Wściekły: ale kupiłam śliczne legginsy dla małej i okulary oraz bluze dla starszaka. Do tego sobie pierdoły w Duce, a męzowi na imieniny Crocsy. Zakupy mnie lekko wykończyły - ale postanowiłam mimo wszystko pojechać do Szpitala komunikacją miejską (co nie było dobrym pomysłem raczej, ale zabijało nadmiar czasu który nagle miałam).
Na drzwiach sSzpitala wisiała kartka: DO ODWOŁANIA NIE PRZYJMUJEMY PACJENTEK. :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony: Fajnie nie???
Spotkałam się z położną - rozumiemy się świetnie co do tego jak poród ma wyglądać (pczywiście czy tak będzie jak sobie wymysliłyśmy - nie wiadomo). Ale powiem wam że czuję się spokojna. Mam umowę - co daje mi gwarancję przyjęcia na oddział porodowy. Poza tym mam przewodnika - dzwonię teraz do niej z każdą sprawą , która może zwiastować poród - a ona steruje postępowaniem,. Poza tym dostaję zniczulenie przy 2 cm rozwarcia, a nie jak ostatnio przy 4. No i inne szczegóły też mamy omówione. Złożyła mi juz karte pacjenta, która czeka na mnie w szpitalu. A szpital zrobił na mnie dobre wrażenie - wygląda domowo, nie - szpitalnie.

Odebrałam też wyniki - nie mam toksoplazmozy, ani cytomegalii, ani białka w moczu. Więc wsjo gra.

Felimena - ja normalnie piwa w ogóle nie piję, a w ciązy strasznie mam na nie ochotę. Podpijam trochę mężowi.

Iwa - taaak - torba spakowana, po sam dach. ALe mieści się wszystko - rzeczy dla mnie i dla małej, jedynie poduszka do karmienia nie weszła :Oczko::Oczko::Oczko:

Justi - ja biorę laktator, choć pewnie się nie przyda. ALe mam miejsce w torbie, wiec na wszelki wypadek pojedzie.

secondtry - musisz brać te Leko do szpitala??? Przecież w szpitalu pępek to sprawa pielęgniarek. One go obmywają. Poza tym Leko faktycznie nie nadają się do tego - są za sztywne.
Kurcze - musze lupić w końcu ten spirytus, bo nie mam jeszcze.

Scarlettj - super, że nie jest źle! No i ten lekarz! Melduj się jak najczęściej!

A co z naszym spotkaniem.
Czy niedzielne przedpołudnie mogłoby być?
Jeśli tak to gdzie? Gdzieś w okolicach Karowej? Czy ta Promenada?
Dajcie znać, bo inaczej plany rozejda się po kościach.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po wizycie :uff:
I tak szyjka całkowicie skrócona, bez czopa, zcentralizowana, dojrzała jak w 40tc...rozwarcie 2cm. Spojenie łonowe się nie rozchodzi, ale poluzowane są więzadła i w ogóle cała latam, pobrał mi wymaz na paciorkowca i ogólnie mówił, że niesamowicie się cieszy, że dotrwałam do tego momentu:36_1_22: Do niedzieli mam leżeć, w poniedziałek mam zacząć normalnie chodzić, na tyle ile moje dolegliwości bólowe pozwolą. Kaprogest odstawił, a magnez mam odstawić w czwartek i czekać na poród. Następna wizyta 19 czerwca, a Ktg 15 czerwca, oczywiście o ile będzie konieczne. Lekarz stwierdził, że nie ma co wcześniej wizyty robić, bo jakby rozwarcie się powiększało to i tka już nie będziemy powstrzymywać porodu...
A po padaniu czuję się strasznie!!!! Wszystko mnie boli...myślałam, że mu tam z fotela spadnę przy pobieraniu wymazu:(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, a ja sie dzis dowiedzialam od znajomej poloznej, ze mozna spokojnie popijac piwko karmi, bo w nim jt karmel, który ponoc zwiększa ilosc pokarmu :brawo: teraz mozna, bo podczas karmienia juz nie, poniewaz dzidzia moze miec wzdecia.. ciekawe, co?

druga sprawa dotyczy herbatek- ponoc najlepsze HIPP'a...

tyle z nowosci :36_2_15:

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

Mummy z tym karmi to sprawdzona sprawa. Podobno w niektórych szpitalach juz w diecie matek na oddziałach podają codziennie szklaneczke KArmi:36_1_11: mozna pic podczas karmianie choć wiadomo że trzeba siebie obserwować

justi- zazdroszcze tego że Ty juz na wylocie- ja jak pomysle ze jeszcze tyle tygodni a może sie mały nie spieszyc i moge jeszcze do 42 czekać to mnie przerazenie bierze- jest mi juz tak cieżko- ruszac sie nie moge- jestem wielka jak wieloryb i ryczec mi sie chce. Do tego szykuje sie kolejna nie przespana noc:36_2_58:

marzy mi sie urodzic koło 38 tygodnia tylko jak zmusic nature do porodu??????????????

Odnośnik do komentarza

dziewczyny

a oto jaki komentarz mi babka wystawiła

""Allegrowiczka nie przyjmuje do wiadomości, że na zwrot towaru jest 10 dni - termin ten określa ustawa! Stwierdziła, że w tym czasie nie zwróci towaru (może chciała jeszcze chwile go poużywać) i za to dostałam negatywa! "

poprostu sie usmiałam jak nie wiem co:hahaha:
- kobieta jakas poraniona psychicznie:o_no:

Odnośnik do komentarza

Bry

Justi zazwyczaj po odstawieniu leków wszystko idzie bardzo szybko. To jesteś już na wylocie:Zakręcony:

Co do karmi to jest mlekopędne, ale ja nie lubię więc jak coś to popijałam herbatki ziołowe mlekopędne. I nie słyszałam, żeby wzdęcia powodowało. Koleżanki pijały regularnie i nie narzekały.

Felimena podaj jeszcze raz linka do tej allegrowiczki (tamten jest chyba niepełny) to sobie ją zablokuję. A co jej odpisałaś na tak przemyślany komentarz??

Spałam dzisiaj częściowo z nogami wyżej jak sobie przypomniałam i widać mi kostki:smile_jump: zobaczymy jak długo:Oczko:

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

co do ciuchow na allegro ja juz nie zamawiam raz sie sparzylam na sukience i wystarczy ja kupilam biustonosz w dzieciecym i moglam go wymienic na wiekszy troche jest wiekszy ale pani u ktorej wszyskie rzeczy dla dzidzi doradzila mi ze przeciez musze miec jeszcze miejsce na wkladki no i po porodzie nabrzmieja mi jeszcze troche piersi

a wczoraj nie pisalam do was mam grype zoladkowa bylam u lekarza a na sam wieczor wyladowalam u swojej lekarki bo miala m tak silne bole zoladka ktore zeszly na poziom pepka i byly co 10 minut lekarka sie wystraszyla ze mi sie porosd zaczyna ale jak mnie zbadala to wszystko ok chciala mnie wyslac na 2 dni do szpitala pod kroplowki ale xsie nie zgodzilam pocierpialam jeszcze z pol nocy i chyba lekarstwa dzialaja

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

agak168
Scarlettj
Ja też padam na twarz, a staniki kupiłam przez allegro- najtańsze na razie BIUSTONOSZ DO KARMIENIA BIAŁY CZARNY BEĹťOWY -85C (637188845) - Aukcje internetowe Allegro

Dobranoc

powiem ci ze nie glupio wyglada ten stanik i bardzo tanio tylko jak przeliczysz z wysylka to troche wyjdzie zobaczymy jutro ide na miasto jak beda drogie to zamowie przez allegro

Felimena to nie ja polacalam te staniki

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Felimena[/B aż jestem ciekawa czy do mnie już doszły te staniki- teraz teź się boję. Moze przydadzą się na za jakiś czas- tak to bywa.

Justi już za chwilkę będziesz tuliła malutką. Spokojnie- już obie jesteście gotowe.

Ja nadal spoko, nie mam plamień i to najważniejsze ;-). Nawet nie jest tak źle- a przynajmniej postanowiłam nie udupiać się psychicznie. Mały kopie jak nakręcony- mam tu 3 mega słodkich lekarzy- konkretni, ale i pożartują. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (a nie zakładam innej opcji) to mnie rozpakują za 2,5 tygodnia.Jutro kończę 34tc i się mega cieszę.

Ciotki jakieś propozycje imion poproszę bo nadal nic nie mamy.

Aha dogadałam się z położną, że jak mnie będą zaszywać po cesarce to Ona wszystko wytłumaczy mężowi co i jak z dzieckiem.
Módlcie się za mnie dziewczyny bardzo Was proszę...

http://www.suwaczki.com/tickers/thgf3e3ks0i210yl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5ehff5cgfq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3canliu4s8l1yv.png

Odnośnik do komentarza

Justi24
Ja już po wizycie :uff:
I tak szyjka całkowicie skrócona, bez czopa, zcentralizowana, dojrzała jak w 40tc...rozwarcie 2cm. Spojenie łonowe się nie rozchodzi, ale poluzowane są więzadła i w ogóle cała latam, pobrał mi wymaz na paciorkowca i ogólnie mówił, że niesamowicie się cieszy, że dotrwałam do tego momentu:36_1_22: Do niedzieli mam leżeć, w poniedziałek mam zacząć normalnie chodzić, na tyle ile moje dolegliwości bólowe pozwolą. Kaprogest odstawił, a magnez mam odstawić w czwartek i czekać na poród. Następna wizyta 19 czerwca, a Ktg 15 czerwca, oczywiście o ile będzie konieczne. Lekarz stwierdził, że nie ma co wcześniej wizyty robić, bo jakby rozwarcie się powiększało to i tka już nie będziemy powstrzymywać porodu...
A po padaniu czuję się strasznie!!!! Wszystko mnie boli...myślałam, że mu tam z fotela spadnę przy pobieraniu wymazu:(

mi tez tak w szpitalu mowili że po odstawieniu leków nic tylko czekać...
ciekwae która z was będzie pierwsza...

Bartkowi mleko zostawiłam i chwilke z nim pobyłam puścił mega pawia po śniadaniu i nawalił 2 pieluchy więc miałam KUPĘ roboty:)))))))))))))
może juz za tydzien będzie w domku...oby...pozdrawiamy

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Scarlettj
Felimena[/B aż jestem ciekawa czy do mnie już doszły te staniki- teraz teź się boję. Moze przydadzą się na za jakiś czas- tak to bywa.

Justi już za chwilkę będziesz tuliła malutką. Spokojnie- już obie jesteście gotowe.

Ja nadal spoko, nie mam plamień i to najważniejsze ;-). Nawet nie jest tak źle- a przynajmniej postanowiłam nie udupiać się psychicznie. Mały kopie jak nakręcony- mam tu 3 mega słodkich lekarzy- konkretni, ale i pożartują. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (a nie zakładam innej opcji) to mnie rozpakują za 2,5 tygodnia.Jutro kończę 34tc i się mega cieszę.

Ciotki jakieś propozycje imion poproszę bo nadal nic nie mamy.

Aha dogadałam się z położną, że jak mnie będą zaszywać po cesarce to Ona wszystko wytłumaczy mężowi co i jak z dzieckiem.
Módlcie się za mnie dziewczyny bardzo Was proszę...
ja tez się mega balam już modlimy się razem z Bartusiem i mężem...

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Witam się!!!!
Kuźwa dziewczyny jak mnie wczoraj napieprzały kości!!!!:36_2_39: chodziłam jak kaleka i płakać mi się chciało jak tylko czułam potrzebę skorzystania z wc:( ale dzisiaj jest zdecydowanie lepiej :uff:
Scarlettj Cały czas o Tobie myślę, będzie dobrze, teraz jesteś pod fachową opieką, to nie musisz się niczym martwić. A moja Zosia może gotowa, ale czy ja :Szok: muszę torbę zapakować już tak na ostatni guzik...A tak w ogóle to od wczoraj mała siedzi mi u góry tak jakby nie chciała nigdzie się wybierać, a wcześniej cały czas napierała na dół...
Morrwa Właśnie się uśmiałam jak przeczytałam, że Ty przy 2cm masz mieć znieczulenie :hahaha: ja pewnie będę musiała obyć się bez:36_2_39:
Felimena Nieźle z tą allegrowiczką :Szok:

a co do karmi to ja sobie popijam, odkąd jestem w ciąży to lubię:smile_move:
A co do dzisiejszej nocki to zasnęłam bez problemu, a o 6.00 już miałam oczy szeroko otwarte i czytałam książkę, słoneczko tak pięknie świecieło, teraz oczywiście jest już go mniej...
Boję się porodu i w ogóle momentu kiedy to się zacznie!!!!Nawet nie chcę o tym myśleć....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

scarletj u mnie staniki były mega szybko ale jaja z tym oddaniem no nie fajnie. Kobieta przeszła sama siebie- ale może na Ciebie staniki bedą ok wiec sie nie martw

Tasik a sprzedający to młoda mama 1-http://www.allegro.pl/show_item.php?item=637188845
Informacje o UĹźytkowniku mloda_mama1 - Aukcje internetowe Allegro

agak -sorki widocznie pomyliłam Ciebie z kimś innym- a byłam pewna ze to Ty pisałas o tych stanikach:36_19_3:

morwa, Justi- w szpitalu w którym ja bede rodzic nie daja znieczulenia:36_2_4:
bede wiec musiała liczyc na naturalne znieczulacze (oddech, pozycje wertykalne, masarze). Jestem w sumie pozytywnie nastawiona ale teraz zaczynam sie bać:36_2_58:

Justi- ja wymaz miałam w poniedziałek- i byłam mile zaskoczona bo odczucie było takie jak przy pobieraniu cytologi- raz ciach i gotowe

No nic koncze robic placka (pyszny truskawkowy z galaretką- mniam) i dupka znowu urosnie:o_noo:

Odnośnik do komentarza

A ja zaczęłam chodzić do szkoły rodzenie nie wiem czy dobrze trochę za późno, ale może lepiej wiedzieć co mnie czeka. Położna mówiła, że poród to wygląda jak "piękna tęcza po burzy..." tak.. ciekawe jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, jak coś pięknego. Jak ja przy pobieraniu krwi już mam mega stresa a co dopiero przy porodzie, panicznie się boje. Chciałabym mieć cesarke, chociaż wiem, że to nie jest najlepsze rozwiązanie zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli31w756vp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliuqec5pb4.png

Odnośnik do komentarza

Witam ::):
a ja dziś trochę zaryzykowałam... wylazłam z łóżka, umyłam balkon, zrobiłam i rozwiesiłam pranie, miałam jeszcze kurze powycierać ale nie byłam już w stanie bo wylądowalam w nim spowrotem... kurcze tak mnie potwornie energia rozpiera ale wystarczy, że usiądę a brzuch stawia się mi potwornie i to tak, że aż mnie w pół zgina i nie mogę oddychać... a ja głupia myślałam, że już po takiej dawce fenka te skurcze nie będą mnie nawiedzać i jak widać były to tylko złudne nadzieje... :ehhhhhh:
dziewczyny ja już wysiadam... im bliżej końca to jestem coraz bardziej tym wszystkim zmęczona :le:

Morrwa kobieto pracująca, kiedy Ty w końcu wrzucisz na luz? :Oczko:
no i super, że już tak wszystko masz omówione i przygotowane ze swoją położną - nic tylko rodzić :Śmiech::Śmiech:

Justi Ty to już jesteś w takim momencie, że możesz się bezpiecznie rozpakowywać więc nie przejmuj się ::): a może się też tak okazać, że nie jedną jeszcze przepuścisz przed siebie :Oczko:
a o tym znieczuleniu przy 2cm rozwarcia wydaje mi się, że jest mowa ale pewnie już po odejściu wód płodowych i przy regularnych skurczach, jak się już cała akcja porodowa zacznie - samo w sobie rozwarcie wcale nie powoduje jeszcze porodu choć zwiększa jego ryzyko ::): u mnie w 31tc było na palca (1,5-2cm) i jeszcze nie urodziłam... zamierzam trochę z tym poczekać :mdr::mdr::mdr::mdr::mdr::mdr:

Felimena nie przejmuj się babką a niech się wypcha...

Tasik dobrze, że to spanie z nogami wyżej choć trochę pomogło i kostki są mniej spuchnięte :36_1_11:

Agak nie zazdroszczę przygody wczorajszej... dobrze, że już jest lepiej ::):

Scarlettj będzie dobrze, niczym się nie przejmuj i duuuuuuuuużo odpoczywaj. Trzymam kciuki!!!

Lidiaro a ja znów chciałabym móc urodzić normalnie, bo cesarki boję się niesamowicie... tyle, że w moim przypadku pn nie jest możliwy ::(:::(:::(:

a poza tym właśnie przyjechały moje truskawki i czereśnie :yuppi::yuppi::yuppi::yuppi:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
ja już po truskawkach i czereśniach :-)
później jedziemy szukać tapety albo fajnej farby :-( ( jak ja nie lubię takich rzeczy)

Scarlettj widzę że psychicznie czujesz się już lepiej. To dobrze, grunt to pozytywne nastawienie

gmonia nie szalej, masz się oszczędzać!

Tasik podziwiam Cię , tartę truskawkową zrobiłaś ( ja nie potrafię gotować ani pieć, aż wstyd się przyznawać )

Odnośnik do komentarza

Gmonia Wierzę Ci, że już nie wytrzymujesz...im bliżej końca tym mniej cierpliwości. Tylko nie szalej z balkonami itp. bo szkoda by było stracić to co do tej pory zyskałaś, a balkon poczeka. Wiesz ile u mnie rzeczy czeka,,,,ło matko!!! Tylko za łeb się łapać...Truskawki też widziałam mój mąż kupił i tak się zastanawiam czy się nie skuszę :36_1_22:

Na obiad najadłam sie placków ziemniaczanych-będę cierpieć po nich, ale musiałam bo wiem, że po porodzie będę mogła pomarzyć o smażonym...
Małżonek do pracy pojechał, a ja sama-w piżamie zostałam, nawet nie mam motywacji, żeby sie przebrać i tak w łóżku siedzę:dzidzia_mis:
Karolek Każdy potrafi gotować:) mój mąż twierdzi, że z dobrych składników, nigdy nie wyjdzie nic niedobrego:Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Karolek, Justi wiem, wiem, że po powinnam sie oszczędzać i uwierzcie mi że staram się ze wszystkich sił jak mogę. Tylko dzisiaj już nie wytrzymałam i musiałam choć na chwilę przyjąć pozycję pionową... najbardziej w tym wszystkim przeraża mnie to, że ja dalej nic nie mam do końca zrobione - szafa czeka, pranie małej czeka nie mówiąc o prasowaniu, przemeblowanie pokoju też, a na mieszkaniu przez kurz który wszędzie zalega nie można się do niczego dokopać... a co najgorsze alergikiem jestem... :36_2_43:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...