Skocz do zawartości
Forum

Związki partnerskie


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
curry
Jeśli istnieje dwoje rodziców tej samej płci dziecko nie może przejść wszystkich potrzebnych faz rozwoju (zależnych od jego własnej płci - inne u dziewczynek, inne u chłopców).

Jeśli dziecko jest wychowywane przez samotnego rodzica, lub w rodzinie z pewną patologia, lub choćby rodziców nie zainteresowanych specjalnie rozwojem dziecka, jego życiem wówczas również nie ma mowy o fazach o których piszesz.

Już to tłumaczyłam. Możesz do tego wrócić.
Owszem, nie ma mowy o przejściu wszystkich faz potrzebnych rozwoju dziecka w wymienionych przez Ciebie sytuacjach. Jednak jest to kwestia sytuacyjna. Nie widzę powodu aby celowo dopuszczać do takiej sytuacji w przypadku dzieci przeznaczonych do adopcji. Dzieci samotnych rodziców nie zaznały domu dziecka, mają więc troszkę "łatwiej". Dzieci z rodzin patologicznych z rodzicami obupłciowymi przechodzą określone fazy rozwoju tak samo jak dzieci z innych domów, jedynie wzorce są nieodpowiednie. Ale to już temat na zupełnie inną dyskusję.

Odnośnik do komentarza

lutka
jbio
to rozmowa z jakimś doktorem na temat homoseksualizmu...

ale ten doktor to ktoś ceniony w świecie naukowym?

Tutaj jest informacja o autorze
Gerard van den Aardweg ? Wikipedia, wolna encyklopedia

Jest to postać mocno kontrowersyjna w świecie naukowym i raczej grono naukowe podważa jego teorie. W każdym bądź razie (delikatnie mówiąc) nie przemawia w imieniu opinii większości psychiatrów i psychologów.

Odnośnik do komentarza

jbio
CURRY to tak jak dla każdego kto inny będzie autorytetem, czy cenionym naukowcem.
Dla jednym Wałęsa będzie cenionym, wybitnym, zasłużonym gościem, dla innym pajacem , któremu udało się coś tam zrobić , bo miał farta.

Ja się na psychologii nie znam, ale gościu fajnie opowiada.

Na pewno jest to dość względne :)
Oczywiście jeśli mówimy o świecie naukowym i ich opiniach to one są raczej jednoznaczne w stosunku do Pana Gerarda van den Aardweg, ale przecież każdy może również sam decydować kto jest dla niego autorytetem i dlaczego.

Odnośnik do komentarza

lutka
Elwira jeśli nikt z rodziny nie podważy testamentu wówczas partner dziedziczy to co miał odziedziczyć, zwłaszcza, że osoba homoseksualna teoretycznie dzieci raczej nie ma.

Ale są rodzice,rodzeństwo ,no chyba że ten spadkobierca ma szczęście i nie ma najbliższej rodziny.

Odnośnik do komentarza

Oj, ciężki temat na tapecie. Mieliśmy w tej właśnie sprawie ostatnio dyskusję z kolegą z pracy. To, co usłyszałam z jego ust, a przede wszystkim sposób w jaki to mówił - aż mnie ciary przeszły. Nie będę cytować, bo mnie wykropkuje. Ale sprowadzał osoby homoseksualne do jakichś monstrów, które nic innego nie robią tylko wszędzie i zawsze uprawiają obleśny seks :noooo: oczywiście przy dzieciach też :noooo: i to jest główny powód dla którego jego zdaniem pary homoseskualne dzieci mieć nie powinny.
Zapytałam go skąd ma takie rewelacje. Czy kiedykolwiek w swoim życiu poznał choć jednego geja lub lesbijkę (nota bene pracuje u nas od niedawna i nie zna wszystkich, nie wie więc, że w pokoju obok siedzi dziewczyna, której mężczyźni się nie podobają :D ciekawe, co zrobi jak się już dowie?...)

I przeraża mnie fakt, że tak łatwo oceniamy osoby, o których tak naprawdę nic nie wiemy. I nie chodzi mi tu tylko o homosekualistów, ale też np. o nienawiść w stosunku do Żydów np. :36_19_1:

Ale, ale - bo odeszłam od pytania najważniejszego: mówię tak związkom partnerskim, ale nie adpocji dzieci przez pary homoseksualne.

Zresztą u nas to melodia odległej przyszłości, jeśli w ogóle.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Moja siostra ma kolegę powiem ,,że to raczej jej przyjaciel jest gejem,a druga ma chłopaka ,który jest do homoseksualistów nie tolerancyjny i jak doszło do spotkania to zachował się jak dupek,nawet ręki mu nie podał na przywitanie mimo iż tamten pierwszy wyciągną.
Stwierdził,że on nie będzie go dotykał bo nie wie co on tą ręką robi.

Odnośnik do komentarza

IWA23
Moja siostra ma kolegę powiem ,,że to raczej jej przyjaciel jest gejem,a druga ma chłopaka ,który jest do homoseksualistów nie tolerancyjny i jak doszło do spotkania to zachował się jak dupek,nawet ręki mu nie podał na przywitanie mimo iż tamten pierwszy wyciągną.
Stwierdził,że on nie będzie go dotykał bo nie wie co on tą ręką robi.

a on ma takie czyste rączki ? akurat :o_noo:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mosia
IWA23
Moja siostra ma kolegę powiem ,,że to raczej jej przyjaciel jest gejem,a druga ma chłopaka ,który jest do homoseksualistów nie tolerancyjny i jak doszło do spotkania to zachował się jak dupek,nawet ręki mu nie podał na przywitanie mimo iż tamten pierwszy wyciągną.
Stwierdził,że on nie będzie go dotykał bo nie wie co on tą ręką robi.

a on ma takie czyste rączki ? akurat :o_noo:

No akurat wydaje mi się że ten homo kolega ma czyściejsze ręce od tego hetero bo tamten obecnie nie ma partnera a ten jest z moją siostrą więc nie wiadomo co on wyprawia :Oczko:
Ale tak serio to jeszcze nie spotkałam tak nietolerancyjnego chłopaka,tak chamskiego i bezczelnego.

Odnośnik do komentarza

Uważam tak, jak większość wypowiadających się tu osób: związki partnerskie hetero - tak, związki partnerskie homo - tak, adopcja przez pary homo - nie. W pełni przyjmuję argumentację Curry, bo co innego sytuacje losowe, a co innego świadome i celowe narażanie na zaburzenia.

Upadł jej z kolan kłębek włóczki. Rozwijał się w pośpiechu i uciekał na oślep. Trzymała pocz

Odnośnik do komentarza

Ja zdecydowanie jestem za związkami partnerskimi.
Szczególnie w przypadku par homoseksualnych. Decyzja rządu nie uderza aż tak w związki heteroseksualne, ponieważ takie pary zawsze mają możliwość wzięcia najprostszego w świecie ślubu cywilnego, który reguluje wszystkie kwestie.
Pary homoseksualne nie mają takiej możliwości.
Co do wychowywania dzieci przez rodziców jednej płci, to biorąc pod uwagę Polskę jestem absolutnie na nie. I chodzi mi tu tylko i wyłącznie o poziom tolerancji jaki prezentują Polacy. Takie dziecko byłoby gnębione już od samego początku czy to przez rówieśników czy przez 'życzliwych' dorosłych. W Polsce dziecko z takiego związku nie miałoby absolutnie żadnych szans na szczęśliwe życie, zawsze byłoby napiętnowane.
Gdyby ludzie mieliby do tego inne podejście, to pewnie miałabym inne zdanie. Nie skończyłam studiów psychologicznych, więc nie mam wiedzy teoretycznej, żeby rozmawiać o konsekwencjach takich sytuacji, ale tak wewnętrznie czuję, że wolałabym być wychowywana przez dwie kochające mnie kobiety niż żyć w rodzinie patologicznej gdzie dominuje przemoc i alkohol.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
że wolałabym być wychowywana przez dwie kochające mnie kobiety niż żyć w rodzinie patologicznej gdzie dominuje przemoc i alkohol.

właśnie miałam o to pytać.
Dla dziecka lepiej żeby przebywało w domu dziecka niż miało możliwosć wychowywania się w kochającej się rodzinie, nawet jeśli miałaby być to rodzina homoseksualna?

Jestem podobnego zdania jak Daffo, przeciętny Polak jest tak daleko zaściankowy i niedoinformowany w kwestiach typu: homoseksualizm, różnice narodowościowe, upośledzenia różnego typu, że najzwyczajniej w świecie nie jesteśmy jako społeczeństwo gotowi na adopcje przez pary homoseksualne.

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil
że wolałabym być wychowywana przez dwie kochające mnie kobiety niż żyć w rodzinie patologicznej gdzie dominuje przemoc i alkohol.

właśnie miałam o to pytać.
Dla dziecka lepiej żeby przebywało w domu dziecka niż miało możliwosć wychowywania się w kochającej się rodzinie, nawet jeśli miałaby być to rodzina homoseksualna?

Czy lepiej to nigdy do końca nie wiadomo. Można to stwierdzić dopiero po adopcji. Jeśli chodzi o adopcję to w Polsce jest dużo chętnych do adopcji dziecka, a mało dzieci, które można adoptować (chodzi o sytuację prawną tych dzieci). Większość dzieci przebywających w domach dziecka nie da się adoptować, nie mówiąc już o sytuacji dzieci "wychowujących się w rodzinach patologicznych" (jak pisała Daff). Więc tutaj wybór nie leży pomiędzy rodziną homoseksualnych rodziców, a Domem Dziecka tylko między rodziną homoseksualnych rodziców, a rodziną heteroseksualnych rodziców, którzy mogą to dziecko adoptować.

Dzieci jest za mało w stosunku do rodzin ale również pod kątem wymagań ewentualnych rodziców. Jest po prostu za mało dzieci zdrowych i małych. Na dzieci starsze, z problemami czy niepełnosprawne rzadziej zdarzają się chętni. Mówi się, że dzieci czekają na rodziców, ale tak naprawdę to najczęściej rodzice czekają na dziecko.

Poza tym nie oszukujmy się prawo w Polsce zakazuje dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Nie można osobie homoseksualnej zabronić adopcji dziecka. W Polsce osoby homoseksualne, gdy chcą adoptować dziecko, mogą to zrobić. Prawo tego nie zakazuje. Co prawda prawa do dziecka ma tylko jeden z partnerów. Więc gdzie te adopcje pomagające dzieciom, o które tyle zamieszania? Bo badania pokazują, że obecnie najczęściej wygląda to tak, że para gejów, czy lesbijek umawia się, że ktoś urodzi im dziecko i później oni je adoptują. Czyli nie ma mowy o pomocy jakiemukolwiek dziecku z Domu Dziecka.

Odnośnik do komentarza

lutka

właśnie miałam o to pytać.
Dla dziecka lepiej żeby przebywało w domu dziecka niż miało możliwosć wychowywania się w kochającej się rodzinie, nawet jeśli miałaby być to rodzina homoseksualna?

Wyobraź sobie sytuację, że chcę adoptować dziecko. Wybrałam już sobie śliczną sierotkę i wiem, że będę ją bardzo kochać, ale chcę opiekować się dzieckiem niepełnosprawnym, więc odcinam jej nogi. Oczywiście dbam o nią bardzo, dostosowuję mieszkanie do jej potrzeb, zapewniam dobrą szkołę, kocham, pielęgnuję, spełniam zachcianki, kupuję fajne zabawki, karmię, kąpię, przytulam. Czy uważasz, że mam do tego prawo? Czy nie lepiej byłoby jej zostać w domu dziecka i mieć szansę normalnego rozwoju, niż trafić pod opiekę kochającej osoby, która świadomie zabiera jej tę możliwość?

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdyby urodziła się bez nóg, bo na to nikt nie ma wpływu, tak jak samotne rodzicielstwo jest wynikiem różnych, często ciężkich i przykrych sytuacji. Jenak to jest świadome działanie dorosłych, które bezpośrednio uderza w dziecko.

Uważam, że osoby homoseksualne mają jak najbardziej prawo do szczęścia, do życia w takich związkach, które im to dadzą, ale nikt z nas (ani homo, ani hetero, ani biały, ani czarny, ani żółty - po prostu nikt) nie ma prawa świadomie przyczyniać się do krzywdy innych, zwłaszcza tych najmłodszych, najbardziej bezbronnych.

I jeżeli niemożność poprawnego rozwoju jest faktem, jest potwierdzony, to nie starajmy się tego negować w imię jakoś dziwnie rozumianej tolerancji czy poprawności politycznej. Tolerancja to nie jest stwierdzenie "róbta co chceta".

Upadł jej z kolan kłębek włóczki. Rozwijał się w pośpiechu i uciekał na oślep. Trzymała pocz

Odnośnik do komentarza

Koliberek

I jeżeli niemożność poprawnego rozwoju jest faktem, jest potwierdzony, to nie starajmy się tego negować w imię jakoś dziwnie rozumianej tolerancji czy poprawności politycznej. Tolerancja to nie jest stwierdzenie "róbta co chceta".

Podpisuję się pod tym w 100%, obiema rękami, nogami i czym tam jeszcze chcesz :D

Odnośnik do komentarza

curry
lutka
Daffodil
że wolałabym być wychowywana przez dwie kochające mnie kobiety niż żyć w rodzinie patologicznej gdzie dominuje przemoc i alkohol.

właśnie miałam o to pytać.
Dla dziecka lepiej żeby przebywało w domu dziecka niż miało możliwosć wychowywania się w kochającej się rodzinie, nawet jeśli miałaby być to rodzina homoseksualna?

Czy lepiej to nigdy do końca nie wiadomo. Można to stwierdzić dopiero po adopcji. Jeśli chodzi o adopcję to w Polsce jest dużo chętnych do adopcji dziecka, a mało dzieci, które można adoptować (chodzi o sytuację prawną tych dzieci). Większość dzieci przebywających w domach dziecka nie da się adoptować, nie mówiąc już o sytuacji dzieci "wychowujących się w rodzinach patologicznych" (jak pisała Daff). Więc tutaj wybór nie leży pomiędzy rodziną homoseksualnych rodziców, a Domem Dziecka tylko między rodziną homoseksualnych rodziców, a rodziną heteroseksualnych rodziców, którzy mogą to dziecko adoptować.

Dzieci jest za mało w stosunku do rodzin ale również pod kątem wymagań ewentualnych rodziców. Jest po prostu za mało dzieci zdrowych i małych. Na dzieci starsze, z problemami czy niepełnosprawne rzadziej zdarzają się chętni. Mówi się, że dzieci czekają na rodziców, ale tak naprawdę to najczęściej rodzice czekają na dziecko.

Poza tym nie oszukujmy się prawo w Polsce zakazuje dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Nie można osobie homoseksualnej zabronić adopcji dziecka. W Polsce osoby homoseksualne, gdy chcą adoptować dziecko, mogą to zrobić. Prawo tego nie zakazuje. Co prawda prawa do dziecka ma tylko jeden z partnerów. Więc gdzie te adopcje pomagające dzieciom, o które tyle zamieszania? Bo badania pokazują, że obecnie najczęściej wygląda to tak, że para gejów, czy lesbijek umawia się, że ktoś urodzi im dziecko i później oni je adoptują. Czyli nie ma mowy o pomocy jakiemukolwiek dziecku z Domu Dziecka.

Curry rozpatrując problem tylko pod kątem Polski, to masz rację. Tutaj pary heteroseksulane mają spory problem z adopcją dziecka, więc nie ma się nawet co zastanawiać nad parami homoseksualnymi.
Ale swojego czasu głośno było o adopcjach dzieci z trzeciego świata przez homoseksualne pary z krajów zachodnich. W sytuacji kiedy taka adopcja może dziecko wyrwać z ubóstwa i wiecznego przymierania głodem, to już nie widzę przeciwskazań.

Co do patologii to nie chodziło mi o porównywanie, żeby wybrać między jednym a drugim, a raczej o to, że nie demonizowałabym aż tak konsekwencji adopcji przez parę homoseksualną, skoro na codzień dzieciaki z każdej strony narażone są na wiele innych, czasem zdecydowanie gorszych czynników i przechodzi się nad tym do porządku dziennego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...