Czy odprawiacie swoim dzieciom urodzinki?

[Gość ♥Perełka♥]

Mam pytanie:
czy odprawiacie swoim dzieciom urodzinki?

Ja mam 2-je dzieci i dotąd robiłam im urodzinki (wszyscy w rodzinie robią).
Na urodzinach jest tort, ciasta, co najmniej 5 sałatek i dużo mięcha.
Wiec się troszkę narobię...
Tym bardziej, że oprócz babć, są prababcie.. są wujkowie, ciotki, kuzynostwo.
W sumie - jakieś 18 osób;
Mąż nie pomaga (lub - prawie nic).
Takie urodziny też niemało mnie kosztują, bo jakieś 500 zł;

I myślę, czy aby zrezygnować z tego typu imprezy, na rzecz urodzin tylko dla babć i dziadka, ewentualnie - zaproszę 2 prababcie;
A starszemu dziecku - jeśli zechce - to dla przyjaciół z pkola.

Jak to u Was wygląda?

[MarteczkaJ]

Hej
ja wprawdzie nie mam jeszcze dzieci, ale temat mnie zainteresował. Uważam, że nie potrzebnie się męczysz robiąc imprezę dla tak dużego grona. Zależy jeszcze ile lat mają twoje dzieci. Czy rozumieją to, że przychodzą do nich goście - bo to w końcu ICH impreza, nie twoja. Moi znajomi mają prawie 2-letniego synka i pierwsze urodziny były zrobione na dwa razy - raz dla najbliższej rodziny (dziadkowie małego), drugi raz dla znajomych, czyli nas, bo mały nie ma jeszcze żadnych zaprzyjaźnionych kolegów. Za każdym razem było to niewielkie spotkanie w domu, z tortem, jakąś sałatką itp. Symbolicznie, nie wystawnie.

[Gość Helena]

ja nic nie zaznaczylam w ankiecie
my tylko robilismy "roczek" w wiekszym gronie

no a teraz tylko rodzice+dzieci
i jest tylko tort

jak dzieci beda chcialy miec urodziny w gronie swoich kolegow i kolezanek, to sie o tym pomysli

[Gość IWA23]

Ja robię urodziny moim dzieciom,ale u mnie jest to tylko tort i słodkości,żadnych sałatek itp.
przychodzi najbliższa rodzina czyli dziadkowie i moje rodzeństwo z dziećmi.

[elwira]

ponieważ mieszkamy z dala od rodziny wyprawiamy urodziny synka dla niego i jego kolegów,
kiedy mieszkaliśmy w Polsce nasza córka (teraz lat 16) miała urodziny z rodzinka jak trochę podrosła z koleżankami
w sumie zawsze uważałam ze skoro urodziny dziecka to niech ono się bawi

[Ulla]

ja wyprawiam zawsze i jestem zadowolona i młody też bo to w sumie jego święto i lubie to robić

[Gość ♥Perełka♥]

Ja po prostu za bardzo się męczę.... za dużo mam tej roboty....

Zresztą - kasy na to idzie w ''3 i trochę''.. wolę ją na coś innego dać (choćby na książeczkę dziecka) niż na % dla gości;

Tylko wiem, że jak wypalę z urodzinkami dla babć to mąż i teściowa mnie zjedzą - z tym, że oni g*^*o mi pomogą;

A dzieci mają 5 i 2 lata;

[Gość IWA23]

♥Perełka♥

Ja po prostu za bardzo się męczę.... za dużo mam tej roboty....

Zresztą - kasy na to idzie w ''3 i trochę''.. wolę to ją na coś innego (choćby na książeczkę dziecka) niż na % dla gości;

Tylko wiem, że jak wypalę z urodzinkami dla babć to mąż i teściowa mnie zjedzą - z tym, że oni g*^*o mi pomogą;

To zrób jak do tej pory dla wszystkich ale bez % i jakiś dodatków tylko tort ,słodkości,w końcu ur są dziecka i mają być w wersji dziecięcej.

[Gość ♥Perełka♥]

IWA23

♥Perełka♥

Ja po prostu za bardzo się męczę.... za dużo mam tej roboty....

Zresztą - kasy na to idzie w ''3 i trochę''.. wolę to ją na coś innego (choćby na książeczkę dziecka) niż na % dla gości;

Tylko wiem, że jak wypalę z urodzinkami dla babć to mąż i teściowa mnie zjedzą - z tym, że oni g*^*o mi pomogą;

To zrób jak do tej pory dla wszystkich ale bez % i jakiś dodatków tylko tort ,słodkości,w końcu ur są dziecka i mają być w wersji dziecięcej.

Wiem Iwa... ja tak zawsze chciałam, ale to nie przejdzie (bez tych %)..
To już wolę robić tylko dla dziadków....

[Gość IWA23]

♥Perełka♥

IWA23

♥Perełka♥

Ja po prostu za bardzo się męczę.... za dużo mam tej roboty....

Zresztą - kasy na to idzie w ''3 i trochę''.. wolę to ją na coś innego (choćby na książeczkę dziecka) niż na % dla gości;

Tylko wiem, że jak wypalę z urodzinkami dla babć to mąż i teściowa mnie zjedzą - z tym, że oni g*^*o mi pomogą;

To zrób jak do tej pory dla wszystkich ale bez % i jakiś dodatków tylko tort ,słodkości,w końcu ur są dziecka i mają być w wersji dziecięcej.

Wiem Iwa... ja tak zawsze chciałam, ale to nie przejdzie (bez tych %)..
To już wolę robić tylko dla dziadków....
Ale jak zrobisz dla wszystkich bez % to oni sami zrezygnują z ur i na następne nie przyjda (jesli przychodzą z powodu % a nie ur dziecka ) i przy najmniej nie będzie na ciebie ,ze ich odrzuciłaś tylko ,ze sami zrezygnowali :)

[anusiaelblag]

My wyprawiamy urodziny tylko dla dziadków i zapraszamy chrzestnych ;) Na stole mamy góra dwie sałatki tort plus jeszcze jakieś ciasto i to jest wszystko ;) Najstarsza córka coś wspominała o koleżankach na swoje urodziny więc ja nie widzę żadnych przeciwwskazań do tego a jej na pewno będzie miło ;)

[Gość ♥Perełka♥]

Zobaczę.... ale wiem, że to nie przejdzie...
Raz się uparłam i dałam tylko 1 flaszkę - aby każdy wypił tylko po kieliszku... na zdrowie; to mąż się wkurzył i kupił za swoją kasę... potem % zabrakło i po dziś dzień to nam wypominają;

[anusiaelblag]

♥Perełka♥

Zobaczę.... ale wiem, że to nie przejdzie...
Raz się uparłam i dałam tylko 1 flaszkę - aby każdy wypił tylko po kieliszku... na zdrowie; to mąż się wkurzył i kupił za swoją kasę... potem % zabrakło i po dziś dzień to nam wypominają;

A to święto dziecka czy dorosłego? Jak brakło im % mogli iść do klubu się nachlać i pobawić heh :)

[MarteczkaJ]

A gdybyś powiedziała wprost, że nie robisz urodzin, bo po prostu nie masz siły przygotowywać wszystkiego sama? Jak bardzo chcą się najeść i napić, niech ci pomogą w przygotowaniach, albo niech przyniosą sami jakieś sałatki czy %.

[Gość ♥Perełka♥]

Na dzień dzisiejszy zrobię tylko dla dziadków i prababć;
Ale nie wiem czy się nie ugnę pod wpływem męża....

[Gość IWA23]

♥Perełka♥

Zobaczę.... ale wiem, że to nie przejdzie...
Raz się uparłam i dałam tylko 1 flaszkę - aby każdy wypił tylko po kieliszku... na zdrowie; to mąż się wkurzył i kupił za swoją kasę... potem % zabrakło i po dziś dzień to nam wypominają;

Wiem,że są takie ludzie, rodziny co tylko okazji szukaja na % i nie ważne ,ze to dziecka urodziny.Nie wiem co ci poradzić,ja też z takiej rodziny co to każda impreza to % nie ważne,chrzest ,komunia itp,ja tylko raz zrobiłam z % roczek najstarszego a potem po namyśle stwierdziłam ,że to był pierwszy i ostatni raz ,że to uroczystości dziecka i alkoholu nie będzie,na poczatku było dziwnie zwłaszcza mojemu ojcu ale się przyzwyczaili i teraz bez % też fajnie się bawią,tylko,że ja miałam męża po swojej stronie a ty jesteś sama przeciwko wszystkim .

[Gość ♥Perełka♥]

Dokładnie, gdzie patrzę, to tam urodziny z %...
Mnie to masakrycznie razi - na przyjęciach u dzieci;

[rorita]

♥Perełka♥

IWA23

♥Perełka♥

Ja po prostu za bardzo się męczę.... za dużo mam tej roboty....

Zresztą - kasy na to idzie w ''3 i trochę''.. wolę to ją na coś innego (choćby na książeczkę dziecka) niż na % dla gości;

Tylko wiem, że jak wypalę z urodzinkami dla babć to mąż i teściowa mnie zjedzą - z tym, że oni g*^*o mi pomogą;

To zrób jak do tej pory dla wszystkich ale bez % i jakiś dodatków tylko tort ,słodkości,w końcu ur są dziecka i mają być w wersji dziecięcej.

Wiem Iwa... ja tak zawsze chciałam, ale to nie przejdzie (bez tych %)..
To już wolę robić tylko dla dziadków....

Ja w ogóle sobie nie wyobrażam robić urodzin czy jakiejkolwiek innej imprezy dla dziecka z % !!!!!!!!!!!!!! To impreza dziecka ,a nie dorosłego!

Ja urodziny wyprawiam zazwyczaj z obiadem + tort, ciasto itd

Zaproszeni są najbliżsi - dziadkowie, rodzeństwo ,chrzestni

Impreza tego typu ,którą opisałaś z takim jedzeniem i % to nie impreza dla dziecka tylko dla "starego" ,a to dziecko powinno czuć się najważniejsze . Ja mam zawsze pomieszczenie wystrojone np w motywy Kubusia Puchatka łącznie z czapeczkami, serwetkami itd

[rorita]

♥Perełka♥

Zobaczę.... ale wiem, że to nie przejdzie...
Raz się uparłam i dałam tylko 1 flaszkę - aby każdy wypił tylko po kieliszku... na zdrowie; to mąż się wkurzył i kupił za swoją kasę... potem % zabrakło i po dziś dzień to nam wypominają;

Ooooooooj taka rodzinka musiałaby trafić na mnie

Od raz bym powiedziała ,że zapraszam na TORT urodzinowy i nic więcej ,kto by przyszedł to ok ci co nie dotrą niech spadają!!!!!

[elwira]

U nas nigdy nie było alkoholu na urodzinach dziecka, chyba ze była większa impreza i jak dzieci poszły spać wtedy starzy szaleli ......... ja zawsze powtarzam ze to impreza dla dziecka, a nie dla dorosłych wydaje mi sie ze pretekstów do napicia się jest wystarczająco dużo

kiedyś na 3 urodziny mojej córki, mojej mamy przyjaciel wystawił flaszkę, szybko ja musiał schować bo drugim wyjściem było opuszczenie mojego mieszkania

[Ulla]

dla mnie to strata pieniędzy na taką posiadówkę i do tego ty się narobisz a dziecko niewybawi ze starszymi - lepiej wydać na bawialnię np i tam po 3h pić sie nie da, wszystkich zaprosisz a dzieci sie wybawią

[Gość Helena]

my pilismy sobie winko na urodzinach (na "roczkach")

co do wodki i innych mocniejszych alkoholi- to zdecydowanie, nie ten rodzaj imprezy

[Bettyy]

Na urodzinach zawsze był tort ciasta i inne przekąski Synekma urodziny w lato i jest grill
a córka bedzie miała w zimie więc będzie w domu

[katarzyna80]

Wyprawiam urodzinki dzieciom, dla najblizszej rodzinki. Czyli rodziców, rodzeństwa, dziadków, i rodzeństwo rodziców. Czyli wujostwo :P do tego chrzestni. Prawie wszyscy mają dzieci więc jest wesoło. Ale urodzinki są w pewnym schemacie ;) Co roku do lat 10 potem 13 (już dla koleżanek i kolegów bardziej jak dla rodziny) , następnie 15 już tylko dla znajomych, i 18 niestety to przeważnie zbiorowa imprezka :) Alkohol pojawia się dopiero na 18 i tylko symbolicznie w postaci szmpana :) Ja tak miałam, i moje dzieci też. Co prawda 18 dopiero mnie czeka, ale córcia już wie.

[j_kaminska]

Heh, dobry temat...
Sama zastanawiałam się nad sposobem wyprawiania urodzin mojemu dziecku. Do tej pory było tak, że przyjeżdżała najbliższa rodzina (babcie, najbliższe ciocie) i dodatkowo zapraszaliśmy naszych bliskich znajomych i sąsiadów z dziećmi. Był oczywiście tort, jakieś ciacho do tego i przekąski dla dzieciaków. O % jak dla mnie nie ma mowy, to uroczystość dziecka, a nie okazja dla "starych" aby popić. W mojej rodzinie kiedyś tak było, że co okazja, święto to i %. My z mężem tego nie akceptujemy i wszyscy przywykli, że u nas % tylko przy odpowiedniej okazji i już. A jak się komuś nie podoba to niech nie przyjeżdża.
Pamiętaj też Perełka, że dziecko od początku będzie miało zakodowany wzorzec, że na imprezie każdej musi być %. Bądź twarda i nie daj się teściowej i mężowi