Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Ciągle Was czytam, a jakoś nie ma czasu, żeby odpisać. Ivi, gratuluję z całego serca, cudowna wiadomość! Mój synek zepowiada się duży, w 28 tygodniu ważył 1450, a w przyszłym tygodniu mam usg trzeciego trymestru i już czekam. Ma też większy obwód brzuszka i troszkę mnie to martwi, bo mimo dobrych cukrow w większości, to boje się, że mu szkodze :(.. A co do pomiarow, to ja na czczo i godzinę po każdym posilku (śniadaniu, drugim śniadaniu, obiedzie, podwieczorku i pierwszej kolacji).

Odnośnik do komentarza

MałaMi faktycznie chłopak duży choć patrząc np na to, że możesz rodzić w każdym momencie to w sumie waga dobra :)
Jejku jakby się okazało, że faktycznie pozostał Tobie tylko tydzień to jest już tuż, tuż :)
Jak byłam w szpitalu to leżała ze mną dziewczyna z małowodziem i zalecenie było duuużo pić wody. Po 4 dniach wypisali ją do domu bo wody były w normnie. Przy czym ona wodę piła litrami :)

Odnośnik do komentarza

Ja sie jej pytalam czy cos moge robic, zeby tych wod bylo wiecej to powiedziala, ze nie ma znaczenia.. a ja i tak bardzo duzo pije wodyi czesto chodz3 siusiu... jutro pierwsszy raz bede na KTG.. najgorzej, ze moja gin wlasnie w srode wyjezdza na urlop i chce przed samym wyjazdem mnie zbadac i jak sie okaze, ze trzeba bedzie porod wywolac to jej nie bedzie;/

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

MałaMi weź pod uwagę błędy z usg. zawsze może Maleństwo ważyć jeszcze więcej ;) a tak serio to trzymam kciuki aby wszystko dobrze się skończyło.
Ja mam jutro do diabetologa, we wtorek mam do ginekologa i zastanawiam się nad przyspieszeniem wizyty. Zobaczę co mi jutro powie diabetolog. Wizytę mam na 11, Pani doktor powinna być od 9 a już dzisiaj wisiała karta, że będzie od 11. i znowu wizyta ekspres. Dobrze, że u niej nie trzeba się rozbierać bo pewnie część już by na korytarzu zaczynała :D
Mam problem. Byliśmy ostatnio na szkole rodzenia i tam mówiono o opuszczeniu brzucha itd. 2-3 dni później stwierdziłam, że mi się opuścił. Mój w śmiech, że jak tylko o czymś usłyszę to od razu u siebie znajduję. Ale tak jak poleżałam w domu i poobserwowałam to mam wrażenie, że mała wróciła do pozycji bocznej. A ja zaczęłam mieć problem z oddawaniem moczu. Często biegam do łazienki, posiedzę chwilę i parę kropli skapnie. i tak w kółko. Najgorzej w nocy, bo praktycznie nie śpię. Myślę, że jutro przy okazji wizyty u diabetologa zrobię badanie moczu. Miałyście może tak?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!!!
Powodzenia na wizytach a Mała Mi niedługo będziesz miała po i to cudowne uczucie ulgi i szczęścia :)
Ja miałam ostatecznie cesarkę i szybko dochodzę do siebie. Gdybym miała wybór, to zdecydowanie wybrałbym cesarkę!!!
Jedzenie szpitalne dla cukrzyków to porażka, cukry po 140, 150, dobrze ze to nie ma już wpływu na malutką. Ponadto brzuch mnie po tym jedzeniu bolał, skręcało itd itp (jak nigdy, podczas tej diety nigdy żadnych gastrycznych problemów nie miałam!!!), więc rodzina donosi mi jedzenie. Np. na obiad szpital zaserwował ziemniaki z mięsem mielonym i sosem- glutem oraz gotowana marchew.

Odnośnik do komentarza

Ivi Dziękuje i Wam dużo dużo zdrówka...i jak najwięcej pociechy z córeczki :)
Jeszcze niedawno każda z nas z takim przerażeniem tu pisała, że cukrzyca, dieta jakie to straszne itp a powoli powoli zaczynamy mieć ten etap za sobą i widok naszych szkrabków wynagrodzi nam wszystko :) Teraz będę czekać na dobrą nowinę od MalejMi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Ivi fajnie, że sobie radzicie, no i że poród był udany i że nie masz żadnej traumy. Zdrówka dziewczyny Wam życzę :)
Ja czekam w kolejce u diabetologa. Chyba z wrażenia nie mogłam dzisiaj spać już od 4 rano... W końcu wstałam o 5:50, pojechałam na pobranie krwi, zjadłam śniadanko w aucie i teraz czekam. Byłam się już zważyć i przez 4 tygodnie przytyłam 700 g, szaleństwo.... Pani na mnie popatrzyła i mówi: o jejku mam nadzieję, że maleństwo przybiera... Kurczę no ja też mam taką nadzieję bo wizyta dopiero w poniedziałek.

Odnośnik do komentarza

Nikusia na to jak maluszek rosnie nie ma wplywu chyba nasza waga, czego przykladem jestem ja;) ja schudlam przez dwa tyg 2,5kg a maly przybral ba wadze 400g;) koniecznie daj znac jak po wizycie:)
Ja po KTG, bylam pierwszy raz, uslyszalam tylko ze dobrze wszystko ale obliczala ile konkretnue dni mi zostalo, w domu sprawdzilam na necie jak powinno wygladac KTG to sie okazalo, ze byly regularne skurcze:/ za bardzo sie nie znam, wiec nienwiem czy sama sie nie strasze:)
Czekam do tej srody jak na skazanie, zeby zobaczyc czy te wody sie zmniejszaja...
Jaaa czekamy na relacje po wizycie:) ja diabetologa tez mam za tydzien w srode, ale jakos sie nie stresuje, wogole powiem wam, ze przestalam tak mocni przejmowac sie tymi cukrami i cala ta dieta, moze dlatego, ze juz koncowka. A na poczatku tak jak mowilas JAAA stres, liczenie, mierzenie, panika, jak ja to sobie wszystko przypomne to az mi szkoda nas:)
Ivi dziekujemy:) tobie tez duzo sil i radosci z malenstwa, no i jak najwiecej wymarzonych posilkow:) heheh zjedzonych bez wyrzutow sumienia;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ivi gratuluję szczęśliwego rozwiązania - jesteś dla mnie przykładem że da się przeżyć tą cukrzycę i doczekać się zdrowego Bąbelka.
I tak jak piszecie że na początku był stres, dieta z zegarkiem w ręku i wiele znaków zapytania to u mnie też to wszystko jest bo jestem na początku. A czytając Wasze mam coraz większą nadzieję że też dam radę dla mojego Bąbelka kontrolować te cukry :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a2w1xmpzs.pngurl=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5et4owibbo.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem zadowolona bo to była moja ostatnia wizyta :) pani doktor powiedziała, że cukry piękne pomimo tych 190 po pierogach i 166 po kaszce- wiadomo mam tego nie jeść :)
Oczywiście zaleciła dietę prozdrowotną po porodzie. Jeżeli chodzi o postępowanie z cukrami po urodzeniu to powiedziała, że mam zacząć mierzyć dopiero po 2 dniach po porodzie: na czczo i po posiłkach do momentu skończenia się pasków. Normy po ciąży wynoszą 100 na czczo i 140 po 2 godzinach. Nie mierzy się już po godzinie tak jak teraz. Żadnej kontroli u diabetologa już nie będzie tylko u rodzinnego, który ewentualnie po 2 m-cach po porodzie zleci zrobić krzywą cukrową a później profilaktycznie raz do roku.
Napisała mi karteczkę do ginekologa z prosbą o skierowanie na KTG. W 38 tyg dwa razy w tygodniu, w 39 co drugi dzień i w 40 codziennie. Jezeli zdecyduje się rodzić w ich szpitalu to mam przyjść bez skierowania na 2 dni przed wyznaczonym terminem porodu.
Ogólnie jestem szczęśliwa, że już więcej nie muszę tam jechać ;)
W nagrodę zaraz po wizycie byłam na zakupach i kupiłam sobie buty i torebkę :)

Odnośnik do komentarza

Nikusia to super! gratuluję ostatniej wizyty :D... teraz już na spokojnie tylko czekać...Fajnie, że napisałaś co zaleciła. Zobaczymy co moja powie...ale raczej to nie będzie ostatnia wizyta:)

O widzisz i ja dzisiaj po wizycie planowałam jakiś mały szybki zakup dla siebie:D Ale z racji tego, iż więcej mam leżeć zamówię sobie przez internet :P
Zaraz ma być kurier z ochraniaczem na łóżeczko dla małego...już myślałam, że może wózek....:/

Madziulka pewnie, że dasz rade...oczywiście kryzys na słodkie też się pojawi zapewne nie raz...ale da się przetrwać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia super, że jesteś zadowolna z wizyty, i rzeczywiście sporo się dowiedziałaś, ja mam za tydz wizytę to też może mi o tym powie a jak nie to będę korzystała z waszej wiedzy;)
No i ta zasłużona nagroda;) ja to się boje wychodzić na miasto sama, bo zaraz łapią mnie skurcze, a siostra teraz ciągle pracuje i nawet nie ma jak ze mna pójść.. ale jeszcze się odbije z tymi zakupami;)
Jaaa teraz kolej na ciebie z relacją, mam nadzieję, że też same dobre wieści będą;*

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam, że zapomniałam nawet jakie to miłe uczucie coś sobie kupić :)
Przez okres ciąży kupiłam może 2 pary legginsów, dwie koszulki i dwie sukienki ale to wszystko na początku ciąży i wiadomo większe rozmiary więc aż tak nie cieszyło. Już nie mogę się doczekać kolejnych zakupów: spodni i bluzek :) ale to dopiero po porodzie jak zgubie brzuszek :)
MałaMi ja jeszcze w miarę chodzę, nawet bez problemu przerzucałam w sklepie kartony z butami :)

Odnośnik do komentarza

Nikusia
zakupy zawsze poprawiał mi humor i nawet 3 godz.przed porodem biegałam z mężem po sklepach a po powrocie do domu zrobiłam sobie kanapki z naszego ulubionego chleba :) bo bylam strasznie głodna. Jednak nie zdążyłam ich zjeść, bo wody odeszły i trzeba było jechać do szpitala.
Wagą się nie przejmuj, ja chudzinka jestem przez tą dietę a dziecko z właściwą wagą. Na oddziale przychodzili mnie oglądać bo nikt nie wierzył że raptem 4,5 kg przytyłam podczas ciąży. A teraz wyglądam jakbym nie była w ciąży; )

Odnośnik do komentarza

Tak więc dziewczyny i ja już po wizycie...z moich cukrów była bardzo zadowolona:)...OSTATNIA WIZYTA jupi jupi...powiedziała, że już nie ma potrzeby przychodzić :D Mam badać cukier tylko do porodu później już nie muszę. 6-7tyg po porodzie zrobić glukozę i TSH podać jej wyniki na meila:P
I najmilsze słowa jakie usłyszałam "może Pani "rozluźnić" dietę i jeść troszkę więcej...proszę się nie katować :)" życzyła szybkiego i łatwego porodu :)

W ramach tego kupiłam sobie po drodze dużego włoskiego loda który wydawał mi się obrzydliwie słodki ...ale zjadłam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...