Skocz do zawartości
Forum

Agaa86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agaa86

  1. Dziewczyny ratunku. Złapałam takiego mega doła, że szok. Zaczęłam wprowadzać dietę cukrzycową z ograniczeniem na karmienie piersią i praktycznie non stop jestem głodna. Dodatkowo Malutka zaczęła szaleć po zmianie diety. Nie chce spać, jak zaśnie to budzi się z płaczem, pręży się i denerwuje. I tak naprawdę nie wiem co robić. Chyba wrócę do normalnej diety i co ma być to będzie.
  2. Super dziewczyny ze Wasze dzieci robią takie postępy. U nas przez kilka ostatnich dni był chyba skok rozwojowy bo malutka nie chciała nic robić. A wczoraj nawet przewróciła się z brzucha na plecy. Bardziej przypadkiem ale jednak. I też z wielką chęcią zjada swoje ręce.
  3. Hej Dziewczyny! Od wczoraj próbuje napisać wiadomość Ale wyskakuje błąd. Jestem już po wizycie u diabetologa. I jestem bardzo mocno przerażona. Okazuje się że te moje spadki to albo efekt przyjmowania insuliny w ciąży albo początek cukrzycy. Mam bezwzględnie stosować dietę cukrzycową i wstrzymać się z robieniem krzywej. Do marca mam stosować dietę i jak się unormuje to wtedy ją zrobić.
  4. Hej Dziewczyny! U mnie cukry skaczą i jutro idę do diabetolog bo w piątek robiła mi badania z krwi. Aż się boję. Na szczęście z malutką wszystko w porządku. Co prawda walczę z godzinami spania w nocy ale jest coraz lepiej. Nadia zasypia po 19, zaraz po kąpieli i wstaje ok 1. A później co 2 godziny się budzi.
  5. Dziewczyny pomocy. Od 2 dni mam odloty z powodu niskiego cukru. Zjem śniadanie i po godzinie, półtorej cukier mam na poziomie 50-58. Nawet w ciąży tak nie miałam. A diabetolog nie ma umowy podpisanej. Mam w piątek iść na oddział to zobaczy. Wczoraj próbowałam zgasić światło na noc i kiepsko to się skończyło. Nadia zjadła, usnęla, zgasiłam światło i po kwadransie płacz. Póki uspokoiła się i zasnęła to minęła 23. A dzisiaj przez cały dzień odzyskała. Ciekawe jaka będzie noc.
  6. u mnie rana po cc już w miarę dobrze. tak jak i Tobie jak coś ponoszę to boli, ciągnie itd. my mieszkamy na pierwszym piętrze i jak ostatnio wychodziłam na spacer to plan był taki, najpierw wózek na dół, później malutka. wyszło, że zniosłam stelaż, później gondolę a na końcu Nadię. wracając do domu ze spaceru trafiłam na uprzejmego sąsiada który pomógł. więc jak na razie sama na spacer się nie wybieram. rana szybko przypomina, że nie można dźwigać. ja własnie wykąpałam się i idę jeść póki malutka spokojna, później jakiś obiadek i spacer. a tak z innej beczki. czy Wy zostawiacie na noc jakieś światło zapalone przy dziecku? my mamy przy łóżeczku zrobiony pasek led i pomalutku go przykrywamy, żeby ciemniej było. a ostatnio była koleżanka która ma 4 letnią córkę i twierdziła że za słabe światło zostawiamy bo ona normalnie lampkę nocną zostawia do teraz zapaloną. i teraz sama nie wiem
  7. Gratulacje! U mnie malutka od początku dostała butelkę. Dopiero jak wychodzilismy do domu ze szpitala to uparłam się że będę karmić piersią. Do 3 nad ranem Nadia płakała z głodu a ja razem z nią. Później przyszła położna i pomogła prawidłowo przystawić do piersi i zasugerowała ze najlepiej karmić w nocy bo wtedy laktacja ruszy. I jakoś to ruszyło. Były lepsze i gorsze momenty Ale nie poddawałam się. Tobie też życzę dużo wytrwałości
  8. U mnie włosy też wypadają na potęgę. Bierzecie jakieś witaminy? My kąpiemy malutką codzienne.
  9. No właśnie cały czas ma przytkany nos. Przed każdym karmieniem zalewam solą fizjologiczna i czyszcze aspiratorem. Teraz jak malutka widzi że zbliżam się do buźki to od razu podnosi alarm. Aż mi jej szkoda. Odnośnie godzin nocnego spania to u nas zaczyna się teraz Nadia przestawiać. Kąpiel o 19, później do 21 próbuje zasnąć i wstaje ok 1. Później co 2 godziny wstaje. Myślę że byłoby lepiej gdyby nie zasypiała w trakcie karmienia. Zaczyna jeść i po 5 minutach śpi.
  10. Hej Dziewczyny. Czyli moja Nadusia jak na razie największa? U nas w piątek zrobiliśmy pępkowe dla znajomych. Później w sobotę poprawiny a w niedzielę poprawiny poprawin :-) każdy był zdziwiony że malutka taka grzeczna. Ostatnio zauważyłam że zjada swoje ręce. U Was też? Odnośnie krzywej to ja mam zrobić po 12 tyg. Chyba :-D próbuje mierzyć cukier to na czczo jeszcze się udaje Ale już 2 godziny po posiłku to nigdy mi się nie udało
  11. Ja jeszcze pod główkę i pupke podnoszę. Nikusia jak się czujesz? Odnośnie ulewan to u nas zauważyłam że jak Nadia za często je to ulewa. Staram się aby była co najmniej 2 godzinna przerwa. Jak chcę częściej jeść to wtedy nawet do pół godziny nosimy aby dobrze odbiła. Dzisiaj mieliśmy dziwny dzień. Malutka 2 razy po 1.5 godziny grzecznie sama sobą zajęła się a ja mogłam na spokojnie porządki zrobić. Pochowałam już ciążowe ubrania i pomalutku wyjmuję te sprzed ciąży.
  12. I jeszcze jedno pytanie. Czy Wasze dzieci mają sapkę? U Nadii już drugi tydzień nos zapchany, ciężko oddycha a pediatra twierdzi że to sapka i żeby się nie martwić. Jednak ja nie jestem przekonana
  13. U nas malutka zasnęła dopiero o 23 Ale do rana budziła się tylko 2 razy. O 7 oczywiście pobudka. Jak sobie przypomnę że kiedyś czekałam do 22 żeby podać insulinę i ok 23 szłam spać, później w nocy z 3 razy wędrówka do toalety i wstawałam o 5 wypoczęta to aż wierzyć się nie chce. Odnośnie sensacji zoładkowych to jak nakarmiłam Nadusię to wypiłam puszkę pepsi i uspokoiło się.
  14. Sowka cieszę się że wszystko tak ładnie się układa. Teraz zacznie się zwykła szara codzienność ;-) A tak serio to dopiero teraz, przynajmniej ja, z ciekawością czekam na każdy nowy dzień. Od kilku dni budził mnie dziwny dźwięk i nie mogłam dopasować co to. Ale już wiem :-) to nadusia jadła swoje rączki i dopiero po jakimś czasie zaczyna piszczeć i budzić. A teraz słoneczkujemy się. Święci tak pięknie słońce. Malutka śpi a ja ją przeciągam na kanapie za słońcem. A jak u Was?
  15. Ja bym skonsultowała z lekarzem. Ja bardziej okolice Augustów
  16. Ja też jestem z okolic Białegostoku :-) znaczy się mam prawie 100 km do stolicy województwa ; -) My już po chrzcinach. Malutką była bardzo grzeczna. Wczoraj nad ranem pilnowała nawet żebym nie zaspała. Znaczy się wstała o 3 nad ranem i nie chciała zasnąć. Więc poszłyśmy do kuchni szykować jedzenie na chrzciny. Nikusia szerokiej i spokojnej drogi życzę. Powodzenia na wizycie. Dzisiaj w nocy mnie też obudziły sensację żołądkowe i chęć wymiarów. Teraz tylko obserwuje Nadusię Ale na razie na szczęście wszystko ok
  17. U nas na szczęście po szczepieniu dało się przeżyć. Dzień i noc była strasznie marudna. Non stop przy cycu by była. Ale wczoraj wstała i już było ok. Dzisiaj zaczynam przygotowania na chrzciny. Mam nadzieję że nadusia będzie grzeczna : -)
  18. Wczoraj musiałam uzupełnić sobie dodatku do kreacji na chrzest i malutka została z tatusiem. Ja wracałam tylko na karmienie i biegłam dalej. I niestety ominęła mnie kąpiel. Ale ta radość, uśmiech się na twarzy i machanie rączkami Nadusi jak wróciłam do domu była bezcenna. Odnośnie słodyczy to ja chętnie bym coś jadła ale po ostatniej czekoladzie u małej pojawiła się wysypka i na razie mocno ograniczam. Stosujecie jakaś dietę? Czy wszystko jecie? Ja na początku mocno pilnowałam co jem. Teraz stosuje dobór pokarmów podobnie jak przy diecie cukrzycowej. Jem jeden produkt przez 3-4 dni i jak nie ma reakcji wprowadzam następny. Nie uwierzycie ile nasza Nadia już waży :-D ja sama nie mogłam uwierzyć 5100 gr i 56 cm!
  19. My dzisiaj po szczepieniu. Na razie wszystko ok. Odnośnie jazdy autem to ja często z malutką podróżuje. Siedzi z tylu za fotelem pasażera. Jak na razie nie płakała w trakcie jazdy. Na szczęście
  20. Ja od poniedziałku nie mogę dogadać się z malutką. W dzień zasypia, nawet nie wiem kiedy. A W nocy spać nie chce. Wczoraj od 19 próbowałam ją ułożyć to padła po 22. Później standardowo co 2 godziny pobudka. Co do chwil romantycznych z mężem to nadusia jest skuteczna metodą antykoncepcji. Wie kiedy sie odezwać: -D Co stosujecie na ciemieniuchę?
  21. U mnie rana po cc znowu zaczyna boleć ale to trochę moja wina. Nadusia nie może zasnąć to kładę ją brzuchem na swój brzuchu i tak śpi. A ze rośnie i dużo nogami rusza to akurat uderza w ranę.. . Odnośnie ćwiczeń to sporo na razie ćwiczę przy małej :-) i kolejne 2 kilo w dół. Mierzyłam ostatnio ubrania przed ciąży i schudłam w udach Ale w brzuchu nic nie zapięłam. Myślę o jakimś pasie czy coś aby ubić brzuch. Odnośnie czkawki to zależy od dnia. Ale czasami to non stop ma.
  22. Sowka super wiadomość : -) U nas wczoraj malutka wieczorem zaczęła piszczeć i nie wiedzieliśmy o co chodzi. Dopiero później domysliliśmy się ze Nadia zegarka nie przestawiła :-) Dzisiaj od rana praktycznie czuwa przy cycu i pręży się. Obstawiam że nie może kupki zrobić. Chyba że to skok rozwojowy. A katarek dalej męczy. W czwartek mamy szczepienie a w niedzielę chrzciny. I będę chyba rozmawiać z pediatra aby przełożyć o kilka dni. Jak myślicie?
  23. Jaaa zobaczysz że jak wyjdziesz sama z domu to tylko myślami będziesz z Franusiem :) ja tak wczoraj miałam u nas Malutka zaczyna znowu tryb nocny i nie chce spać w nocy. dzisiaj obudziła się o 1 to o 3 zasnęła. pamiętacie jeszcze ten czas kiedy narzekałyśmy że pod koniec ciąży w nocy trzeba było wstać z 3 razy do łazienki? trzeba też miec nadzieję że te nocne wędrówki kiedyś się skończą :) niedługo nasze maleństwa będą całą noc przesypiać a to my będziemy wstawać i sprawdzać czy wszystko ok z przyzwyczajenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...