
Agaa86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Agaa86
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 20
-
U nas wczoraj noc była straszna. Zaczęłam szykować malutką do kąpieli i zabrali prąd. Jak po godzinie wróciła elektryczność to Nadia smacznie spała. Obudziła się po chwili i do północy nie spała. Za to jak zasnęła to o 4.30 budziłam na karmienie. A później o 9 znowu. A i byłam dzisiaj u fryzjera :-) i po południu dostałam na godzinę przepustkę na wyjście z domu. Poszłam na zakupy i kupiłam dla małej żel do kąpieli z rosmana, emolium, sól fizjologiczna, pieluchy itd a zapomniałam że wyszłam głównie żeby uzupełnić zapasy w lodówce bo mąż robił bardzo podstawowe codzienne. A jak u Was? Weekend?
-
Przy cukrzycy najlepiej być pod kontrolą dobrego ginekologa. Częsta kontrola wagi malca pozwoli kontrolować czy odpowiednio rośnie. Dodatkowo co Diabetolog to inne zalecenia. Ja owoce i warzywa jadłam w tonach. Owszem zdarzały się też takie po których cukier skakał Ale to szybko można było wyłapać. Te 6 kromek chleba to jakiegoś konkretnego? Ja jadłam 2 kromki na pierwsze śniadanie i jedną na drugie. Ale w grę wchodził tylko chleb z biedronki. Tak jak Nikusia napisała U nas cukry po takim obiedzie byłyby mega wysokie.
-
Tylko tak dla przykładu. O 16 jesz zupę, 16.45 drugie danie i kiedy mierzysz cukier? O 17 czy 17.45? Mnie uczyli ze o 17. A cukier taki to jest ok. Oby nie przekraczać. Bo większość z nas miała z tym problem.
-
U nas lepiej Ale katar dalej męczy. Jak położę małą na brzuchu na siebie to ładnie śpi. I zaczęła się prezyc przy karmieniu. U was też to się zdarza? Sowka powodzenia i trzymamy kciuki. Wszystko będzie dobrze. Dziwne że nie możesz zostać ze Stasiem. U mnie na sali leżała dziewczyna z córką u której pojawiła się zoltaczka. Na obchodzie wyszło dopiero czemu mama nie dostawałam jeść itd. Ordynator powiedział że tej pani nie widzi bo wczoraj została wpisana. A fizycznie z malutką była cały czas.
-
U mnie cewnik był założony przed wyjazdem na salę operacyjną. Na sali pokazano mi córkę i zabrano na oddział. Później małą przejął tatuś. Pielęgniarki mierzyły wazyly a on był obok. Jak wróciłam na salę to przyszedł na salę z dzieckiem i położna. Położna pomogła przystawić do piersi i zostawiła nas. Jak zaczęłam czuć to zaczęłam ruszać nogami. Na noc malutka miała być zabrana Ale okazało się że był ciężki poród i dziecko do 3 zostało ze mną. Więc już wieczorem siadałam. Następnego dnia kroplowki dostałam i jak zaczął żołądek pracować i pojawiły się gazy wyjeto cewnik i pozwolono wstać i wziąć kąpiel.
-
U nas w krytycznych sytuacjach leci biały szum z Youtube. Ładnie dzieciaczki rosną; -) oby tak dalej. My dalej walczymy z katarem. Wieczorem jak Nadia obudziła się ok 18 to do 2 nie spała. Miała chyba z 2 drzemki po 15 min. Za to od rana śpi na mnie. Co jeszcze polecacie na katar? Używamy na zmianę soli fizjologicznej i maści majerankowej. Ale to tylko na chwilę pomaga
-
ja miałam zewnątrzoponowe znieczulenie i widok małej od razu po porodzie wynagradza wszystko. oczywiście musisz się nastawić że najgorsze jest przygotowanie do zabiegu czyli wkłucie. musisz współpracować z anestezjologiem. mi wymyślał różne pozycje żeby mógł się wkłuć, nie wychodziło więc poprosiłam czy mogę sama się ustawić i wtedy było ok. na salę operacyjną zawieziono mnie o 9:40, o 10:05 mała była już na świecie a ja ok 11 wróciłam na salę. chwilę później dostałam małą i byłam szczęśliwa. po narkozie bym tego nie miała.
-
U nas też katarek rządzi. Przez to noc była kiepska. Budzenie się co godzinę na 2 minuty jedzenia i dołączyło też ulewanie się.
-
Pięknie
-
Ja emolium z próbek używałam i też jestem zadowolona. Tylko niektórzy narzekają na skład i polecają atoperal. Ja się nie znam więc szukam opinii. Sowka trzymamy kciuki. Musisz mieć tony cierpliwości. U mnie w szpitalu do butli przyzwyczaili ale nie poddałam się i teraz karmię piersią. U mnie Nadia od 5 nie może konkretnie zasnąć. Teraz śpi na moim brzuchu i jest ok.
-
Nikusia rzeczywiście dziwna uroczystość. My chrzciny robimy 6.11. Będzie normalna msza a po niej uroczystość w domu. Trochę nam się skomplikowało bo mąż miał mieć urlop w piątek i wtedy byłyby 2 dni na przygotowanie wszystkiego a urlop wycofano i dodatkowo ma iść w sobotę. Może małą będzie grzeczna i jakoś dam radę. Wczoraj byliśmy u znajomych i rozmawiałam z koleżanką którą miała cc 3 lata temu. Jak powiedziałam że boli mnie rana po cc to stwierdziła że to moja wina. Ona urodziła na koniec listopada, z domu wyszła dopiero na początku lutego. Przy dziecku nic nie robiła bo mąż był obok. Ona leżała i odpoczywała a on zajmował się małą i tylko przynosił do karmienia. Niby fajna sprawa Ale ja bym zwariowała. Jakich kosmetyków używacie do kąpieli maluszków? Ja używałam płynu 3w1 dady z biedronki Ale kończy się i myślę czy nie zmienić. Dodatkowo miałam próbki i raz w tyg używałam emolium.
-
Gratulacje i życzymy zdrówka; -)
-
Swistak gratulacje! Jak noce mijają? Ja miałam dzisiaj iść do fryzjera Ale małą maruda dzisiaj. Jak pogoda u Was? U nas zimno
-
To wszystko przede mną :-D U mnie też rana boli. Kupiłam maść Cepan i smaruję. Powinnam 3-4 razy dziennie Ale na razie udało mi się na noc nasmarowac
-
Ten skok rozwojowy to kiedy się zaczyna? U mnie dzisiaj Nadia tylko na rękach śpi i na wszystko odpowiada płaczem. Mierzycie jeszcze cukier? Ja wczoraj wystraszyłam się. Zjadłam śniadanie, przygotowałam obiad i zrobiłam małą kawę do chałki. Po jakiejś godzinie mnie scięło. Zmierzyłam cukier i wynik wyszedł 50.. A dzisiaj na czczo 95
-
Na stałe
-
Nadia też na początku krzyczała i protestowała. Ale pediatra nam kazała kłaść jak najwięcej na brzuchu bo lepiej na bioderka działa i zapobiega przepuklinie pępkowej. Jak by ktoś chciał suwaczek wstawić. http://www.suwaczki.com/ krok po kroku i trzeba skopiować link z drugiej tabelki do swojego profilu
-
Nadia już ładnie na brzuchu leży. A co do uśmiechu to jeszcze nie śmieje się świadomie. Na razie ładnie skupia wzrok
-
Od przedwczoraj nie jem nabiału i widze zmiany w zachowaniu małej. Chociaż nie mam pewności że to dzięki temu. Nadia praktycznie nie ulewa. Raz czy dwa delikatnie się zdarzyło Ale to bardziej z przejedzenia. I robi ciche kupki. Wcześniej strasznie się prężyła i strzelała z armaty jak robiła. Teraz już dwa razy mnie ubrudziła podczas zmiany pieluchy.
-
Ja też nic nie noszę. Poza małą. Poza tym od 16 do 19 to mąż zajmuje się małą. Ja tylko karmię. Chrzciny mieliśmy w lokalu zrobić Ale musieliśmy zrezygnować. Tesciowie powiedzieli że nie uznają imprezy w lokalu i ze nie będą nas narażać na koszty i przyjdą tylko na mszę. Więc robimy w domu. Niestety prawda jest taka że w domu wyjdzie dużo drożej. Dobrze że mamy gdzie i jak.
-
Biedny Filipek. Nadia od 2 dni ulewa to rozumiem co czujesz. Ta bezsilność zabija. Odnośnie rany to jest czerwona i obrzęknięta. Jestem po wizycie u ginekologa który stwierdził że się przeforsowałam. Za dużo małą nosiłam i to są skutki. Teraz nawet przy wstawaniu czuję ból.
-
Rozmawiałam z położną i z tą wysypką to ruletka Ale ona obstawia alergię pokarmową. Na 2 tyg mam odstawić nabiał i akurat będę na szczepienie to lekarz obejrzy jak nie minie. I jak po rozmowie analizowałam swoje posiłki i stawiam na ser żółty. Robiłam ostatnio pizzę i dałam mega dużo sera. A on podobno bardzo uczula. Wyjdzie w praniu. Więc wracam do diety cukrzycowej... Byliśmy na bioderkach i wszystko jest ok. Po nowym roku na kontrolę. Pytałam o ten voltaren i to o niego chodziło. Podobno ma działać przeciwzapalnie. Ale jak pytałam w aptece to Pani powiedziała że może pięć i wstrzymałam się. Chrzciny. Temat rzeka. Gdzie robicie?
-
No właśnie nie zapytałam Ale mam nadzieję że do porodu :-) za rok mam iść cytologię zrobić to dopytam. Sowka pomóż mi bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Lekarz powiedział że ranę dobrze jeszcze smarować. Pół nocy próbowałam przypomnieć nazwę i chyba mówił o voltaren. To możliwe?
-
Okazało się że moja położna na urlopie była. Jutro ma dyżur w szpitalu a my idziemy na bioderka to ma do nas zejść i zobaczyć. Mała wykąpana i na razie leży spokojnie to mam chwilę. Byliśmy dzisiaj u ginekologa. Powiedział że po cc 2 lata poczekać i o kolejne starać się; -) poza tym przypomniałam czemu nie lubiłam chodzić do ginekologa. Zaczęła boleć mnie rana po cc to lekarz sprawdził i powiedział że ok jest a boli bo małą noszę. A jak tu nie nosić.. .
-
Ciężka sprawa Nikusia. Dziecko niestety nie powie co się dzieje a ta bezsilność jest najgorsza. U nas noc w miarę ok. Rano standard. Mała od 6 oczy otwarte i nie chciała spać. A mi same się zamykały. Więc wzięłam ja do siebie do łóżka i jakoś do 9 udało się zdrzemnąć. Dzisiaj od rana próbuje dodzwonić się do położnej bo małej jakaś wysypka na twarzy pojawiła się. Obstawiam albo uczulenie na nabiał albo na oliwke. Ale nie wiem jak to odróżnić. Może wpadnie. Karna odnośnie cukrów w szpitalu to ruletka u mnie była. Dostałam np goląbka, ziemniaki i surówkę i w domu był cukier 100-120 a tu miałam prawie 180. Ale za to po chlebie miałam lepszy niż w domu. Jeśli Tobie nie służy to chyba jedyne wyjście swoje jedzenie brać. Czy masz posiłki o tych samych porach co pozostali? Ja miałam włączone dodatkowe. Ok 10 dostawałam rosół a do kolacji dodatek cukrzycowy aby przed spaniem jeść. Zazwyczaj był to duży jogurt naturalny i kisiel z owocami.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 20