Skocz do zawartości
Forum

Agaa86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agaa86

  1. Zuzu111 w poradniach cukrzycowych niestety tak jest. dużo pacjentów, mało czasu a cukrzyca ciężarnych to teraz priorytet. ja mam cukrzycę z insuliną nocną. tak jak sprawdzałam w karcie ciąży to do 20 tyg przytyłam 10 kg i od tamtego czasu waga waha się kilogram w dół to w górę. ale cały czas trzymam się tego co mówi ginekolog, ze z maleństwem wszystko w porządku.
  2. Nikusia84 ile Tobie do porodu zostało? to dobrze, że wizja się oddaliła? ;) ja doliczyłam się 46 dni... ojejku to już prawie. czas się brać za wyprawkę Jaaa powodzenia na wizycie
  3. Jaaaa podziwiam. Ja bym nawet nie pomyślała aby pozbierać jabłka :) lepiej już się czujesz? Byliśmy wczoraj na urodzinach, był tort, skusiłam się nawet na kawałek. jako jedyna krzyczałam "jaki on słodki" dorzuciłam sobie dodatkowo dwa kawałki sernika i to była już moja kolacja. cukier 120. na czczo jak robiłam to wyszło 112 i zgłupiałam. co prawda minęło jak się później doliczyłam ok 6h od posiłku, jednak biorę insulinę i na moje rozumowanie nie powinno być tak wysokie. teraz jak zmierzyłam po 9h to wyszło 93 czyli ok.
  4. hej dziewczyny, u mnie z kostką lepiej. dzisiaj też odpoczywam i powinno być ok. ale dziwna sytuacja. przeleżałam cały dzień z przerwą na bieganie do toalety, z nudów podjadałam co mi w ręce wpadło, cukier w normie a na czczo 86. bajka. ja jeszcze ten tydzień wrzucam na luz a od następnego biorę się ostro za pranie, szykowanie, pakowanie :) 19 wizyta u diabetologa, później 23 do ginekologa, ciekawe jak malutka rośnie. jaki krem do pupy dla dziecka polecacie? bo muszę jeszcze kupić.
  5. ja czasami wypiję wodę gazowaną. czasami też w ramach nagrody wypiję łyka czegoś słodkiego. postanowiłam jednak zadzwonić do swojego ginekologa i upewnić się. powiedział, że skurcze mogą łapać w najdziwniejszych miejscach. jednak nie ma prawa zostać opuchlizna. kazał kupić lioton, smarować i odpoczywać. jeżeli do rana nie przejdzie wejść twardo na ip i żądać badania przepływu żył. tylko skoro dzisiaj takie barany tu siedziały to ciekawe czy jutro będzie komu pracować.
  6. ratunku. czy Was łapały skurcze w kostkach? ja dzisiaj spać nie mogłam bo non stop w prawej kostce skurcz łapał. rano jak wstałam to noga była spuchnięta i mam problem z chodzeniem. spanikowałam i pojechałam na pogotowie to pan doktor powiedział, że w ciąży to normalne i odpoczywać. teraz leżę ale ta opuchlizna mnie martwi. dodatkowo na śniadanie kupiłam bułkę orkiszową i zjadłam z samym pomidorem i cukier 190... może to przez stres?
  7. ja to maratony robię, idę do kuchni po wodę, zapominam po co, wracam się, coś jeszcze w między czasie przypomnę i tak chodzę i chodzę :) najbardziej się boję, że zapomnę o jakiejś wizycie u lekarza czy insulinie. ja dzisiaj zrobiłam oszukany sernik na zimno. zobaczymy jak będzie.
  8. Magda a lekarz prowadzący też jest na oddziale? u mnie było na tej zasadzie, że lekarz prowadzący dając skierowanie do szpitala na potwierdzenie cukrzycy ciążowej poprosił o konsultację diabetologiczną. niestety trafiłam na sezon urlopowy i lekarza konsultującego nie było. więc zrobiono mi dobowy profil cukru i wysłano na przepustkę do domu (akurat weekend zaczynał się). w poniedziałek jak wróciłam dostałam kartkę z wytycznymi co i jak. okazało się, że lekarz prowadzący sam załatwił konsultację w innym ośrodku.
  9. no właśnie w tym największy paradoks. odmawiamy sobie ze względu na maleństwo, nadchodzi kryzys, mówimy dość, najemy się jak nie wiem a cukry piękne :) odnośnie laboratorium to ja już gdybam gdzie zrobię krzywą cukrową. poprzednio robiłam prywatnie i zajęło mi to ponad 3,5h (na krzywą wchodziło się bez kolejki). teraz na pewno będę mieć skierowanie i wybór. i albo pójdę tam gdzie za pierwszym razem, albo do tego laboratorium co dzisiaj gdzie w kolejce trzeba odstać swoje ale sprawniej to idzie.
  10. ja też byłam dzisiaj w laboratorium na pobraniu krwi. w tym do którego dostaję skierowania niestety nie honorują kobiet w ciąży i trzeba odstać swoje. po pobraniu krwi usiadłam sobie przy stoliku i zjadłam śniadanie, tylko ludzie jakoś dziwnie się patrzyli :)
  11. ja o 6 zmierzyłam cukier, wynik 92 więc miałam iść na badania krwi. jednak zostałam bez kierowcy i zrezygnowałam. więc o 7 mierzę jeszcze raz cukier i wynik 112 (nic nie jadłam) i zgłupiałam. zmierzyłam w drugiej ręce i wynik 90. może te pomiary są bez sensu? wezmę i wpiszę wyniki na oko i też będzie ok ;) odnośnie porodu to coraz bardziej do mnie dociera, że to już niedługo. mam wybrany szpital oddalony o 40 km, jednak na szkołę rodzenia chodzę do szpitala w swoim mieście i mam nadzieję, że nie będę musiała korzystać z ich usług. usłyszałam jedną radę odnośnie porodu i będę się jej trzymać "złącz nogi i nie kichaj" :)
  12. my mieliśmy jechać w weekend nad morze, ale pogoda paskudna i wahamy się. Poza tym teraz jak pilnuję diety widzę, że cukry skaczą. Na wyjeździe raczej będzie ciężko z dietą i sama nie wiem teraz. Jutro mój zażyczył pizze i tak gdybam co ja zjem. Biedny przez tydzień męczył kasze w różnych daniach to jakaś nagroda się należy.
  13. wczoraj byłam na szkole rodzenia i była mowa o ciąży przenoszonej. mi ginekolog mówił, że z cukrzycą mam się nastawiać, że urodzę najpóźniej w dniu wyliczonym z miesiączki. nie mogę dłużej. natomiast wczoraj położna mówiła, że dopiero po 7-10 dniach od terminu powinno się dostać skierowanie na patologię ciąży na obserwację. jak to jest u Was?
  14. u mnie też będzie ponad 5tyg od poprzedniej wizyty. odnośnie posiłków to ja już sama nie wiem co mi szkodzi, jednego dnia jest ładnie a drugiego skali brakuje. dzisiaj zrobiłam sobie mus z awokado i banana i przez cały dzień zjadłam może z pół szklanki. słodki jest ogólnie to brakuje mi takiej swobody w jedzeniu. mam ochotę na serek waniliowy ale jest rano do 14 muszę sobie odpuścić. mam ochotę na naleśniki, ale mąka sama w sobie przeraża itd.
  15. ja do 18 staram się zjeść ostatni porządny posiłek, później to już tylko warzywa, jakieś pomidory, ogórki itd. ale często zdarza mi się wynik powyżej 90. wizyta dopiero 19 zobaczymy co mi powie pani doktor
  16. jednak rano wybił wczorajszy placek. na czczo 100 :(
  17. u mnie Maleństwo dzisiaj chyba cały dzień spało, dopiero czekolada pobudzała :) to i ja chyba na tortille się skuszę, ile to można patrzeć i kalkulować.
  18. ja próbowałam też znaleźć jakiś zamiennik chleba ale wychodzi, że mogę zjeść dwie kromki biedronkowego albo jedną innego, więc męczę biedronkowy. dzisiaj zrobiłam sobie jednego placka ziemniaczanego (wielkości patelni ;)), zjadłam pół i cukier 120. zobaczymy czy rano nie wyjdzie.
  19. EmMadlen my malowaliśmy łóżeczko specjalną farbą bezpieczną dla dzieci (kolor biały) z myślą, że będzie trzeba wywietrzyć itd. mąż malował co prawda pistoletem ale jak przyniósł do domu i trzeba było zrobić jakieś poprawki to wcale nie było czuć. także zawsze można rano pomalować, wybrać się na spacer i będzie ok. odnośnie sprzątania to ostatnio sporo znajomych robiło wietrzenie piwnic i innych zakamarków i nadostawałam ciuchów, zabawek itd. więc później zmobilizowałam się i podzieliłam wszystko, porobiłam miejsce w szafie. teraz tylko pranie, prasowanie itd.
  20. super, że tak dobrze po wizycie :) rzadko to spotykane ostatnio. ale wystraszyłaś mnie trochę. zamiast przed porodem cieszyć się, że cukry spadną to będziemy się zastanawiać czy to aby na pewno dobrze. eh ta cukrzyca. wczoraj odwiedzili nas znajomi, posiedzieli prawie cały dzień i nie mogli uwierzyć, że chudnę skoro non stop coś jem. i rzeczywiście tak jak się zastanowiłam to teraz wszystko kręci się wokół posiłków. ledwo zjem pierwsze śniadanie, już myślę co na drugie itd. i widzę, że będę mieć niedługo problem bo chleb biedronkowy już mnie odrzuca i po prostu nie mam chęci na kanapki. ale może jakiś zamiennik się znajdzie. chociaż na chwilę.
  21. cały czas jeszcze gdybam, znalazłam też 4kołowiec z tej samej firmy ale koła są piankowe i już sama nie wiem. do męża mówiłam, że zrobimy jak z kupnem samochodu. on patrzył na parametry a ja na kolor później
  22. ja mizerię robię z jogurtem greckim i zazwyczaj cukry są w normie. wczoraj odpuściłam sobie dietę i rano cukier wysoki ale potrzebowałam tego. u mnie rodzice chcą kupić wózek, fotelik już mam. więc teraz gdybam co wybrać. wybór jest ogromny. znalazłam fajny trzykołowiec. miałyście może podobny? http://www.adamex.pl/sklep/quatro3/menu/46 co sądzicie?
  23. ok, dzięki. akurat muszę i tak zrobić badania do diabetolog to przy okazji dowiem się co i jak. jak pogoda u Was? u mnie gorąco. dopiero teraz temp. w domu spadła do 28stopni.
  24. dziewczyny ta hemoglobina glikowana to ma jakiś skrót? bo patrzyłam cennik i nie mogę znaleźć. jaki u Was był koszt? bo ja myślę, że chyba sama zrobię dla ciekawości. od wczoraj jakaś wirusówka mnie trzyma, wczoraj tylko ściskał mnie żołądek, dzisiaj dołączyły mdłości. próbuję miętą się leczyć ale słabe efekty. zawsze w takich sytuacjach leczyłam się puszką coli albo pepsi ale cukier...
  25. ja codziennie mojemu do pracy pakuję batonika, żeby nie marudził :) ostatnio chodzę non stop rozdrażniona, nie mogę się najeść, ciągle mi mało a nie chcę też szaleć. może to stąd te sny :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...