Skocz do zawartości
Forum

Teściowa - wróg czy przyjaciel?


dziabdol

Rekomendowane odpowiedzi

ja osobiście nie przepadam za moją teściową - może dlatego, że przyszło mi z nią mieszkać. Zazdroszczę osobom, które mają z nimi dobry kontakt. Nasz jest poprawny. Krótko mówiąc traktuje mnie i męża jak bezmyślnych gówniarzy a odkąd na świecie pojawił się nasz synek jest jeszcze gorzej. Ciągle mi udowadnia jak to chce mu zrobić krzywdę i jaki to mały jest buczek. Zazdroszczę tym którzy mają w teściowej oparcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaj44j6npfr40t.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2s8fwoxc2zo6y.png

Odnośnik do komentarza

moja teściowa chciałaby być przyjacielem, a nawet moją drugą mamą.. jednak na siłę. jesteśmy po ślubie zaledwie 4 miesiące, a ona niby w nic się nie wtrącając, doradza-chociaż przeważnie to jej doradzanie jest na zasadzie krytyki.. zawsze we wszystkim znajdzie coś złego.. masakra! my, młodzi małżonkowie, oczekujący pierwszego dziecka, chcielibyśmy nacieszyć się sobą..jednak teściowa zawsze powie coś, co skołuje nas na maksa..
dodam, że niestety mieszkamy razem z nią..
plusem jest to, że mąż w razie czego staje po mojej (a w sumie) naszej stronie:)
ale teraz już wiem - nie polecam wspólnego zamieszkania z teściową..

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uqqmzitorjcgf.png

Odnośnik do komentarza

gosiabc
W moim przypadku teściowa to była prawdziwa zmora. Nie zaakceptowała mnie i w końcu doprowadziła do rozwodu. Teraz ma synka tylko dla siebie - tak jak chciała - wredolec

Mamusiu to masakra jakaś!! I co ona z tym synkiem bedzie robić??? Takie coś mi zawsze kazirodztwem zalatuje :whistle: może nie ma fizycznego kontaktu ale jak widzę taka mamusie co tak tego synusia piesci i głaszcze to aż mi niedobrze :noooo:

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
gosiabc
W moim przypadku teściowa to była prawdziwa zmora. Nie zaakceptowała mnie i w końcu doprowadziła do rozwodu. Teraz ma synka tylko dla siebie - tak jak chciała - wredolec

Mamusiu to masakra jakaś!! I co ona z tym synkiem bedzie robić??? Takie coś mi zawsze kazirodztwem zalatuje :whistle: może nie ma fizycznego kontaktu ale jak widzę taka mamusie co tak tego synusia piesci i głaszcze to aż mi niedobrze :noooo:

Heh mam takie same odczucia jak Ty jeśli chodzi o takie relację mama-syn. Blee....

Kacperek:love: 02.10.2012 godz.23:35 3200g, 56cm:love:
19.10.2012 3900g, 58cm
04.12.2012 5600g, 62cm
15.01.2013 6300g, 65cm

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6yd4anvaqre.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay32jj38nva.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4p5btv58no.png
http://s8.suwaczek.com/20100619580114.png

Odnośnik do komentarza

moja pierwsza teściowa to diabeł wcielony synek robił wszystko co chciała ona mu powiedziała że ma się ze mną ożenić bo w ciąży byłam kiedy poroniłam , po ślubie już jak zaszłam w kolejną to się zaczęło a po co wam ten bachor i tak dalej aż doprowadziła do rozwodu bo synek był za nią, a druga ma 87 lat i serce na dłoni ale charakter ma taki coś za coś jak ja dla nie j dobra ona dla mnie też a ja nie próbuje z nią walczyć

:budowanie: to ja mama 4 dziewczyn

Odnośnik do komentarza

~mamapawelka1985
Hmm, w moim przypadku, jest pół na pół. Teściowa jest humorzasta, czasami potrafi zajść za skórę. Obecnie jest w trakcie klimakterium, więc jej nastrój waha się jeszcze bardziej :) Kiedy kupiłam jej tabletki "profemin intima", to jeszcze się na mnie obraziła, ale z tego co wiem od męża, łyka je :) Mi chyba nie będzie dany, nigdy dobry kontakt z "mamusią 2".

to tak jak mi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

no moja teściowa to jest z piekła rodem. już zanim ją poznałam wszyscy uprzedzali i dopytywali, czy spotkałam się już z "panią anną" :> minęło kilka lat i nasze stosunki są poprawne, ale chłodne. nie traktuję jej, jak "drugiej mamy", nie wyobrażam sobie nawet, żeby tak do niej mówić. a z czego to wszystko wynika... chyba z jej zaborczości o synów. druga synowa ma ten sam problem co ja. wspólnie walczymy, z różnymi skutkami. pozdrawiam wszystkie dziewczyny z diabelskimi teściowymi ;)

Odnośnik do komentarza
Gość atenas.s6

Mieszka 7 km od nas. Mój syn to pierwszy wnuk! Zero zainteresowania, nie dzwoni, rzadko odwiedza, nie pomaga, nie proponuje pomocy. Przez 3 tygodnie zostałam z 4 miesięcznym synkiem bo mąż wyjechał to zaprosiła mnie raz na obiad bo miałam pokazac synka bo ich ciocia odwiedziła. Mieszkałam wtedy na wsi (zima, palenie w piecu, odśnieżanie itd) Moi rodzice pomagaja jak mogą ale mama po udarze jest niepełnosprawna fizycznie a tata ma 73 lata i od 10 lat się nią opiekuje wiec robią co mogą a teście mieszkają z 40 letnią córką, zajęci są codziennością, obiad itd. AAA mąż studiuje więc weekendy także sama. Mam pisać dalej... :-(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...