Zimowa kolekcja butów dla kobiet!

[Ulla]

Dziewczyny jesień już u nas jest ale niedługo przyjdzie zima. Nie ukrywam że konieczne będzie kupienie nowych butów. Wstępnie oglądałam kolekcję butów ale przyznam się że mam z nimi problem. Po pierwsze mam szeroką łydkę i nie wszystkie kozaki na mnie wchodzą. Po drugie nie oszukujmy się ale podeszwy w tych ładnych nie są pecjalnie chroniące. A jak wybrać but zimowy by pasował do garsonki czy ładnego stroju ale przy tym był wygodny i praktyczny? Może macie na to sposoby i podeśleci mi swoje pomysły?

[Daffodil]

Też chętnie poczytam i pooglądam Wasze propozycje, bo przyznam, że z kupnem butów zimowych zawsze mam duży problem... Mało które mi się podobają i są przy tym na tyle uniwersalne, żebym mogła je ubrać zarówno do spódnicy i do spodni.

[asioczek84]

Ja mam aktualnie 3 par butów zimowych: skórzane czarne oficerki, które noszę i do spódnicy i do spodni; skórzane brązowe do połowy łydki, na lekkiej koturnie pasujące raczej do spodni; czarne kozaki na ok. 5 cm obcasie- używam sporadycznie.. Dodatkowo każdej zimy stawiam na wygodę i na zakupy, spacery śmigam w EMU:) Dwie pary zachodziłam ostatniej zimy na śmierć i teraz muszę kupić sobie nowe..:) No i ostatnio zastanawiałam się nad takimi trekkingowymi zimowymi, ale nie wiadomo, jak będzie w tym roku ze śniegiem- jeśli tak, jak w poprzednim, to raczej się wstrzymam.. Generalnie jest tak, że jak kupię dobre jakościowo buty o jakimś klasycznym, a tym samym ponadczasowym wzorze, to mogę w nich chodzić kilka sezonów..

[Ulla]

no właśnie, tyle że problem polega na tym że ja nie mam na 3 pary butów zimowych pieniędzy ani miejsca

[asioczek84]

Ulla

no właśnie, tyle że problem polega na tym że ja nie mam na 3 pary butów zimowych pieniędzy ani miejsca

No ja miejsce może mam, ale kasy też nie na 3 pary od razu.. opisane skórki brązowe mam 3 sezony, a czarne- 2.. były to pieniądze, które sobie odkładałam cały rok po trochę właśnie, żeby potem kupić coś porządnego.. a że jestem nauczona dbać o buty, więc poprawnie je konserwuję i dzięki temu służą mi jak widać długo.. teraz tylko właśnie za jakieś góra 50zł chciałabym sobie te emu dokupić- takie nieoryginalne, bo takie prawdziwe, australijskie za 200zł są zdecydowanie poza moim zasięgiem.. no chyba, że jakimś cudem w totka w jakiejś kumulacji wygram..
nie wiem, jak Wam, ale mnie się wydaje, że wysokie oficerki, w czarnym kolorze pasują zarówno do spódnicy, jak i do spodni.. jakiś klasyczny wzór- bez klamerek, ćwieków.. no bo jeśli ma być wygodnie i stabilnie, no to zimą chyba tylko płaskie obuwie daje taki komfort.. szukałam na allegro, żeby wkleić zdjęcie o co mi konkretnie chodzi, ale niestety jeszcze nie znalazłam.. może dziś znajdę chwilę i przejrzę strony, na które wczoraj zabrakło mi czasu..

[Gość Helena]

ja planuje sobie kupic buty typowe na sniegowe szalenstwa

a w szafie z butami czekaja na zime ciepluchne wysokie czarne kozaki bez obcasa;)
a i brazowe krotkie i juz nie sa cieple-na zime bez sniegu;)

na codzien nie ubieram sie elgancko
garsonke to mialam tylko na maturze,i tylko na jednym przedmiocie-bo sie zle czulam

[Daffodil]

asioczek84

Ja mam aktualnie 3 par butów zimowych: skórzane czarne oficerki, które noszę i do spódnicy i do spodni; skórzane brązowe do połowy łydki, na lekkiej koturnie pasujące raczej do spodni; czarne kozaki na ok. 5 cm obcasie- używam sporadycznie.. Dodatkowo każdej zimy stawiam na wygodę i na zakupy, spacery śmigam w EMU:) Dwie pary zachodziłam ostatniej zimy na śmierć i teraz muszę kupić sobie nowe..:) No i ostatnio zastanawiałam się nad takimi trekkingowymi zimowymi, ale nie wiadomo, jak będzie w tym roku ze śniegiem- jeśli tak, jak w poprzednim, to raczej się wstrzymam.. Generalnie jest tak, że jak kupię dobre jakościowo buty o jakimś klasycznym, a tym samym ponadczasowym wzorze, to mogę w nich chodzić kilka sezonów..

Zobrazujesz jakimiś zdjęciami? :)

EMU zupełnie nie w moim stylu są, a trekingowe też nie dla mnie, bo w pracy elegancki strój nas obowiązuje, więc nie bardzo by się z nim zgrały :) Poza tym w Krakowie śniegu nie ma nigdy, bo zaraz solą sypią

[asioczek84]

Daffodil

Zobrazujesz jakimiś zdjęciami? :)


Daffo Kochana, dla Ciebie wszystko..:) tylko nie wkleję zdjęć swoich butów, bo jeszcze pochowane w kartonach..

Oficerki to chodziło mi o mniej więcej takie:

263000-0#39# OFICERKI,BALDACCINI, KRIMEN,BUTY brąz (2643177533) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Moje są czarne, zamek mają tradycyjnie na boku- nie jak tu z tyłu, a na górze samej podobne spięcie jak tu.. moim zdaniem klasyka, która pasuje i do spódniczki, i do śmignięcia w dżinsach..

A te drugie- brązowe mam coś zbliżonego do tych:

botki FLY LONDON YARI NA KOTURNIE #NOWOŚĆ 38 (2630635640) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Tylko moje- no właśnie są brązowe, mają nieco mniejszą tą koturenkę i są bardziej smukłe z przodu, a z boku oraz na górze mają dwie niewielkie klamerki.. no i takie uważam, że już nie za bardzo nadają się do spódniczki- raczej do spodni..

Obie pary są nieziemsko wygodne.. i o dziwo ciepłe (bo skóra uchodzi raczej za zimną), bo w środku mają futerka..

[asioczek84]

Daffodil

EMU zupełnie nie w moim stylu są, a trekingowe też nie dla mnie, bo w pracy elegancki strój nas obowiązuje, więc nie bardzo by się z nim zgrały :) Poza tym w Krakowie śniegu nie ma nigdy, bo zaraz solą sypią

Ja właśnie EMU pokochałam miłością pierwszą odkąd kupiłam pierwszą parę.. i dokładnie wpasowują się w mój styl..:) jak jeździłam do pracy (ja również w biurze, ale że pracujemy tylko w swoim towarzystwie i nie mamy kontaktu z klientami, więc mogliśmy sobie pozwolić na strój nieoficjalny) i czasem miejskie autobusy się spóźniały- jeden po drugim, to nigdy mi noga nie przemarzła..
A nad trekkingowymi myślę, bo w tej mojej mieścinie na południu to właśnie są śniegi i często trzeba brnąć przez nieodśnieżone drogi.. więc choć nie do końca mi się podobają, to jednak są praktyczne, kiedy się musi stawić czoła zaspom..

[Ulla]

fajne te butki oficerki a co do EMU nie przemawiają do mnie ale to kwestia gustu tak więc szukamy dalej ale wielki dzięki za pomoc wposzukiwaniu

[Gość iszmaona]

Ile butów? Zacznę od tego, ze sa to buty jesienno-zimowe. Na prawdziwe mrozy mogłyby się nadać moze 2 pary. I sa to buty kupione nie na sezon, ale na kilka, więc na niżej wymienione jedna para nie jest ze skóry naturalnej.

1. Brązowe kozaki, na płaskiej podeszwie, no jednym słowem oficerki - tegoroczne
2. Na wygodnym obcasie kozaczki w kolorze camel.- zeszłoroczne
3. Czarne botki na wysokim obcasie.-tegoroczne
4. Niskie -do kostki płaskie jakies takie niby tez botki-zeszłoroczne
5. sportowe, niebieskie, na grubej podeszwie idealne na mróz - w tym roku zaliczą 3 sezon.

[Ulla]

wiem że powinnam mieć minimum 3 pary wówczas byłoby ok ale kurcze muszę coś wymyśleć bo pójdę z torbami jakbym miała teraz wydać pieniadze na 3 pary butów zimowych

[Gość iszmaona]

Ulla ja bym zrobiła tak. Kupiłabym sobie klasyczne i wygodne buty. Takie i do spodni i spódnicy. Ale dobre, skórzane. Zadbane spełnią swoją funkcję na co najmniej 3 sezony. W przyszłym roku (albo w okresie wyprzedaży), możesz kupić kolejną, inną stylowo parę butów - przy czym również stawiałabym na jakość. I tak, od sezonu do sezonu i się uzbierają buty na każdą okazję.

[Ulla]

wielkie dzięki za pomysł w sumie masz rację:)

[asioczek84]

iszmaona

Ulla ja bym zrobiła tak. Kupiłabym sobie klasyczne i wygodne buty. Takie i do spodni i spódnicy. Ale dobre, skórzane. Zadbane spełnią swoją funkcję na co najmniej 3 sezony. W przyszłym roku (albo w okresie wyprzedaży), możesz kupić kolejną, inną stylowo parę butów - przy czym również stawiałabym na jakość. I tak, od sezonu do sezonu i się uzbierają buty na każdą okazję.

Ja swoje dokładnie na takiej zasadzie kupiłam.. i tak, jak mówi iszmaona- jakość to podstawa.. lepiej moim zdaniem mieć w zimie jedną parę porządnych butów, niż 3 ale jakościowo kiepskie, które w połowie zimy się np. rozkleją, zaczną przemakać, albo pęknie w nich stalka.. wtedy dopiero jest kłopot, bo wędrują do reklamacji, a człowiek musi na szybko jakieś buty kupić, żeby mieć w co nogi włożyć.. i najczęściej kupuje kolejny bubel, który jest akurat dostępny..

[Ulla]

no więc chyba w tym roku zacznę od kupienia takich klasycznych na płaskim a potem zobaczymy

[asioczek84]

Ulla

no więc chyba w tym roku zacznę od kupienia takich klasycznych na płaskim a potem zobaczymy

Tylko nie zapomnij się Ulleczka pochwalić zakupem..:) a najlepiej się wylansuj w zakupionym obuwiu, pstryknij foteczkę i nam tu zapodaj, żebyśmy mogły z zazdrością spoglądać.. ..

[Ulla]

asioczek84

Ulla

no więc chyba w tym roku zacznę od kupienia takich klasycznych na płaskim a potem zobaczymy

Tylko nie zapomnij się Ulleczka pochwalić zakupem..:) na najlepiej się wylansuj w zakupionym obuwiu, pstryknij foteczkę i nam tu zapodaj, żebyśmy mogły z zazdrością spoglądać.. ..

kochana moja oczywiście że jak tylko znajdę czas i pieniądze na zakupy to z miłą chęcią pochwalę się

[Albertinka]

A ja kupiłam jakiś czas temu bardzo wygodne kozaki oficerki
Obcas jest prawie płaski, a sam but wysoki, więc jest w nich cieplutko, az czekam aż śnieg sypnie i będę mogła w nich chodzić:)

[Ludka82]

Zimowe buty - koszmar!!! Nie wiem, kto to projektuje..., a te co mi odpowiadają zazwyczaj swoje kosztują. Ale mam na to sposób - WYPRZEDAŻ :)

I tak w mojej szafie są brązowe kozaczki na płaskim, czarne eleganckie kozaczki na dużym, ale stabilnym słupku, brązowe "maziane" botki - idealne do spodni lub cieplejszą zimę/chłodną jesień i ostatni nabytek buty trekingowe - w zeszłą zimę nieźle w nich oblatałam. Do pracy tez w nich chodziłam ( jak miałam akurat spodnie ), bo w pracy i tak przebieram buty na czółenka. Nie wyobrażam sobie siedzieć np. osiem godzin w kozakach...