Skocz do zawartości
Forum

Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

Optymistka - strasznie mi przykro, trzymaj się dzielnie :* na pewno to wszystko zostanie Ci jeszcze wynagrodzone :*
A cieszę sie bardzo, ze u reszty z Was dobrze wszystko ;)
Avanturnica - oczywiście bardzo, bardzo gratuluję :)

U mnie oczekiwanie na testowanie, jutro idę na betę,także trzymajcie proszę dalej kciuki :)

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczęta :-)

Powróciłam, mega wypoczeta i odstresowana :-) u mnie przez zmianę klimatu chyba owu się jakoś przesunęła, wzielam że sobą tylko dwa testy i 13 i 14 dnia nie było śladu na teście. Ale.. Dzialalismy w sumie noc w noc ( ahhh jak to dobrze być wypoczetym ) i teraz czekamy na efekty.

Muszę nadrobić zaległości w czytaniu ale najpierw pranie, walizki itp

Buziaki

Odnośnik do komentarza

Optymistka 3maj sie Kochana :* jezeli jednak sie potwierdzi to pamietaj ze zawsze jest nadzieja ze wkoncu sie uda !! powiem Ci ze moja koleznka z pracy w sumie poronila 5 razy i sie okazalo po glebszych badaniach ze urodzila sie z peknieta macica i temu nie utrzymywala ciaz... miala na to operacje teraz ma 2 wspanialych pociech... ale przy obu musiala lezec doslownie plackiem w domu... nawet jej sprzatac nie bylo wolno choc przy 2 bylo troche lepiej... trzymam jednak kciuki mocno zeby jednak sie okazalo ze fasolinka dzielnie walczy!
Tysiak i Martina czekamy na wiesci :)

Odnośnik do komentarza

Optymistka trzymam kciuki za Twoja malutkoa fasolke. Mam nadzieje ze nic zlego sie nie dzieje :* Przesylam usciski i wsparcie ... My zaczynamy 11 cykl staran. Czemu nie chce "zaskoczyc"?? :( Wierze ze kazda z nas ma swoj czas. Ktos u gory dobrze wie co robi. Nam pozostaje ciagla niepewnosc i starania. Wydawalo mi sie ze za pierwszym razem kiedy zrezygnujemy z zabezpieczania sie uda atu prosze nadal nic. Trzymam za Nas wszystkie kciuki :*

Odnośnik do komentarza

Optymistka daj znać koniecznie. Echh oby nie potwierdziły się Twoje słowa :(
Martinka witamy z powrotem ;) Dobrze, że wypoczesla i się odstresowalas. Tez chętnie wybrałabym się na jakiś choćby krótki urlop, ale niestety ze względu na tryb pracy mojego P. to nie możliwe :(
Tysiak trzymam mocno kciuki ;)

Niestety to wszystko nie jest takie proste jak się wydaje. Tez myślałam, że gdy odstawimy wszystkie zabezpieczenia to od razu się uda. Tak niestety nie było, ale najgorzej jak zaczęłam czytać statystyki itp. Wtedy traciłam nadzieje, że szybko pójdzie. Dlatego lepiej nie czytać, a chyba jedynie czekać aż przyjdzie właściwa pora.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09kd0iq38uf.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Optymistka musisz byc silna i daj znac jak tylko sie czegos wiecej dowiesz jestesmy z Toba :*

Kami masz racje to nie my piszemy ten scenariusz uda Wam sie wierze w to z całego serduszka :)

Martina witam kochaniutka dobrze ze wypoczełas i nie myslałas i tez czekam na efekty razem z Toba :* :)

Tysiak dawaj znac bo juz nie moge wytrzymac :)

Michalina jak tam sie trzymasz???
u mnie wszysto ok moja mama robi znowu oponki z sera juz niewiem gdzie mam wejsc zeby tego smrodu nie czuc najgorszy zapach na swiecie !!!!!! blllllleeeeeeeeee

http://www.suwaczki.com/tickers/i81xeussbhgd09u8.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziołchy;) U mnie ok,czuje się dobrze:-)Nadal nie wymiotuje i nie mam mdłości a to juz 11 tc;)Maleństwo rośnie a ja raz z nim :-D Nadal biorę antybiotyk na Ecoli ale już naprawdę znacznie mi lepiej.
Nata - tak to super widok,takie malenstwo a na ekranie wydaje się taki już duży :-)Ja ma za dwa tyg.wizyte wiec juz mój bąbelek będzie mega duży :-)
A reszta dziewczyn gdzie się podziewa ? ;-)

Odnośnik do komentarza

Hej, ostatni raz pisalam tu pod koniec pazdziernika 2014. Bezskutecznie z mezem staralismy sie poltorej roku. W grudniu 2014 mialam brac tabletki na wyregulowanie okresu a w lutym zostaly mi przeprowadzone zabiegi laparoskopii i histeroskopii( bol ogromny ale dla takich rezultatow warto sie poswiecic). Musielismy odczekac 2 cykle i w pierwszym mozliwym cyklu zobaczylam ukochane dwie kredki po rowno 2 latach staran:) w moim przypadku problemem chyba byla przegroda w macicy ktora mi usuneli. Nie poddawajcie sie dziewczyny bo dla deoch kresek warto walczyc:) obecnie jestem 29 tydzien i syn szaleje przeokropnie;) z objawow jakie pamietam to byly objawy typowo miesiaczkowe i mega przeczucie ze to juz to, nie wiem jak to opisac ale wiedzialam ze sie udalo:) napewno poczujecie to samo i kazdego dnia trzymam kciuki za wszystkie starajace sie aby przyszlo do nich to przeogromne szczescie:)

Odnośnik do komentarza

Manicia, gratuluje! Po przeczytaniu Twojej historii jakoś mnie tak zmotywowalo i podniosło na duchu. Na każdego przyjdzie pora :-) Tylko się nie poddawać i myśleć pozytywnie.

Michalinka, jak samopoczucie? Jak inne kobietki?
Co tu tak cicho heeeeej !?

U mnie.. Jutro ma przyjść @. Brzuch boli planowo no i mam ochotę kogoś zabić. Czyli znów się nienidalo, nawet irlandzki relaks nic nie dał. Słabo.
Tym bardziej słabo, ponieważ zdecydowała, że to będzie nasz ostatni cykl stanań przed weselem :( nie chce urodzić na swoim własnym weselu, dlatego wstrzymuje się, przynajmniej do czerwca 2016. Bo w sumie jakbym zaszła po tym terminie, to w październiku jeszcze dam radę tancowac.
A jak później będą te same problemy... Ehhh dziewczyny? Dobrze robię?
Bardzo pragnę dziecka, ale też zależy mi na ślubie i weselu, chce się wybawić....

Odnośnik do komentarza

Martinka no to trzymam kciuki, żeby się teraz udało ;) Ciężka sprawa z tym weselem. Może porozmawiaj z narzeczonym i razem ustalcie co i jak. A może w końcu @ nie przejdzie i będzie po problemie ;)
A u mnie przygotowania, szykowanie pokoju dla Bąbelka. Poza tym czuje się dobrze. Troche pobolewa mnie żołądek, ale to przez to, że Maluszek uciska juz wszędzie ;) Jeszcze chwila i będzie z nami ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09kd0iq38uf.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Michalinka, jeszcze moment i będzie z Wami. Cieszę się bardzo :-)

Niby mój partner bardzo chce, zresztą tak jak ja. Ale jeśli nawet by się udało w kolejnym cyklu to dzidzia by przyszła na świat w połowie września. No kurcze... Miesiąc później wesele .chyba za krótki okres żeby się jakoś ogarnąć... Jesteśmy w kropce. Z drugiej strony za rok będziemy już mieć własny dom, nie wynajmowana klitke.. Może warto poczekać.

Odnośnik do komentarza

No to chyba masz odpowiedz Kochana :) Może to właśnie wtedy będzie ten czas dla Was. To ciężka decyzja głównie dlatego, że niestety z roku na rok kobieta staje się coraz starsza i robi się coraz trudniej, ale chyba masz rację. Wszystko wskazuje na to, że jednak już chyba warto poczekać ;) Pamietaj, ze czy teraz czy za rok to zawsze będę mocno trzymać za Ciebie kciuki. Tylko nie zapominaj o nas tu i odzywaj się czasem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09kd0iq38uf.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej ;) u mnie zaczął się dzisiaj ósmy tydzień ;) w poniedziałek byłam na wizycie. Serduszko pięknie biło. W środę idę na kolejną lekarz założy juz karte ciąży. Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze.
Co do objawów. .. jedynie piersi powiększone i bolą. I raz na kiedyś, ale naprawdę rzadko mdłości. Za to zmęczenie nie odpuszcza ;)

Jak tam u Was?

Odnośnik do komentarza

U nas aktualnie 33 tydzień. Maluszek codziennie rano i wieczorem ćwiczy "meksykańska fale" hehe ;) Mi od kilku dni coraz bardziej dokuczają skurcze. Jutro rano idziemy robić wyniki z moczu i krwi, a w czwartek mamy wizytę u lekarza wiec zobaczymy co tam słychać u Dzidziulka. Zapewne po tej wizycie lekarz zleci nam też badania w kierunku paciorkowca bo to juz ten czas :p
A co tam u pozostałych koleżanek?
Buziaki i pozdrowienia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09kd0iq38uf.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny. Czytam Was juz od jakiegoś czasu i chciałabym się podzielić z Wami moimi przemyśleniami, obawami bo wiele z Was ma na pewno podobnie...Ja osobiście mam wielki problem z paranoją na temat poronienia i ciąży obumarłej. Staram się o tym nie myślec, ale to jakos ciągle wraca i nie daje mi spokoju. Jestem teraz w 8tc, od 3 lat z mężem nie zabezpieczamy się ale też się nie staraliśmy..tak po prostu zaczęłam myśleć że chyba coś nie tak, ze od takiego czasu ''nie wpadliśmy'' no ale 2 tygdnie po ślubie stało się - 2 kreski. Niemały szok, bo myślalam ze nie możemy mieć dzieci (ja mnóstwo operacji,setki zdjęć rtg, znieczulenia w kręgosłup, obydwoje dosyć hmm...''rozrywkowo-niezdrowy'' tryb żcia) a tu ciąża. Teraz ciągle chodzą za mną myśli o tym, ze płód przestanie się rozwijać i za 2 tygodnie na pierwszym USG nie usłyszę serduszka...Mojej bliskiej koleżance płód przestal się rozwijac w 3/4 miesiącu, może stąd ta paranoja, nie wiem już sama :( załączam zdjęcie moich testów, bo widziałam że dziewczyny wrzucały ( wiem wiem, nienormalna jest, zrobiłam ich 6 - dziś ostatni od góry nie wiem po co robiony ) . Macie jakieś rady, aby odepchnąć te chore myśli ?:( zamiast cieszyc się z ciąży to ja myślę ''a co jeśli...'' pozdrawiam Was Dziewczyny!!!

monthly_2015_11/jakie-mialyscie-pierwsze-objawy-ciazy_39803.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/7u2290bva5ws0d5d.png

Odnośnik do komentarza

Gemma Twoje odczucia są zupełnie normalne, chociaż teraz wiem że zupełnie nie potrzebne. Ja uspokoiła się mniej więcej ok 13-14 tygodnia ciąży. Wcześniej też cały czas martwila się czy wszystko będzie dobrze itp. Lepiej nie przywoływać negatywnych myśli a pozytywne. Dlaczego coś miało by być nie tak? Wszystko będzie dobrze :)

Co tu taka cisza? Co u Was dziewczyny? Jelonka, Optymistka, Nata i pozostałe dziewczyny ? Martinka jaka decyzja? Przerwa?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09kd0iq38uf.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

MichalinaMadralina dzięki za słowa otuchy ;) wiem że niepotrzebnie takie myśli, ale sama widzisz - miałaś podobnie. Muszę się wyluzować ;) A jeszcze takie pytanie -gdy podajecie swój tydzień ciąży to liczycie od kiedy? Ja pisząc, ż jestem w 8tc mam na mysli ''od daty zapłodnienia''. W karcie ciąży zatem miałabym wpisany 10tc.

A co do pytania w topicu, moje objawy to brak miesiązki oczywiście. Pierwszy test jakos 2 dni po spodziewanej @ negatywny, ale podejrzewam że to siusiu to było wręcz samo piwo (szalony miesiąc miodowy) no ale spóźial się dalej no to hyc kolejny test i juz reszta pozytywnych. Po kilku dniach mega bolące nabrziałe piersi z widocznymi naczynkami, kilka razy mdłosci bez wymiotów, mega sennosc (10-12h na dobe snu), spadek libido, i to na tyle chyba...poza tym super samopoczucie.

Pozdrawiam dziewczęta!

http://www.suwaczki.com/tickers/7u2290bva5ws0d5d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...