Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! Ale Sobotę mam za szybą, ohoho! Śnieg sypie "aż miło" ale oczywiście nic się nie odkłada, bo jest zbyt mokry i za ciepło ogólnie. No i zaraz trzeba będzie się zmobilizować i iść mamie po antybiotyk, bo w końcu Sob. i nie każda apteka czynna i nie do każdej godziny.. :( Całe szczęście, że mimo, iż b. późno usnęłam to się wyspałam w przyzwoitej porze :) Mam nadzieję, że Wy podobnie kobitki!?

Asia28 czyli nowy lapciak do reklamacji? :( A siostra tu nie mieszka i nie będzie raczej, oni już myślą Kraków/ Poznań, bo Łódź brzydka :P Przyjemnego podglądania budowy i wizytacji gościa :)

Kofiak
wyspałam się całkiem nieźle! :D A co do przyatakowywania to z reguły wolę jak faceci atakują :P No i jak mi strzela żałosnego focha o niech spada na szczaw, nie będę się mizdrzyć gdy gdera 'nie to nie' - jego strata i jego gnata! I oszczędnie z tym transferem, bo się za szybko rozstaniemy i co wtedy?! :36_2_16:

Dorciu świetny sen! Mi się śniłó co, że stały obok siebie gdzieś w plenerze na targowisku takie plastikowe niskie pomieszczonka wielkosci solarki okolo i tam baba wchodziła i dziecko swe oglądała XD i raz poszłam a tam pusto! Ze wszystkich wykradli maszynerię! Trafiłam do 2 młodych dokrotków jeden mnie ogląda i górę dziecka widzi, dołu nie, i do mnie z tekstem coś, ze za dużo jem czy coś, a ja wkurzona, bo nie prawda, przecie nie utyłam jakoś drastycznie hahaha... no sen cudo!

Malaga Ty pracujący ranny ptaszku! Ciesz się, że T. Ci się śnił :P Mi Sz. też, ale sen był średni, bo podejrzewałam go o ciemne interesy :P hahaha A jak masz dużo miejsca na wyrko i brak pomysłu to kopsnij mi ino nieco przestrzeni, bo u mnie problem wynika z jego braku...!

Nastka
mega fajnie wczoraj musiało być i te pyszności co pożarłaś, aaaa! Udanej wyprawy na turniej!

Anna kochana! Uszka do góry, zdrówko wróci do normy, musisz być silna i podjadać czosneczki ( taaak wiem powtarzam się tu z tym czosnkiem ;p) Najważniejsze, że dr nie widzi problemów. Ja też się czasem zastanawiam czy mój wieczny katar to słabsza odporność dzieciaczka będzie, też nie znam odpowiedzi i pewno nie ma reguły, ale damy radę :*

Jbio
no to jak niedospana to relaksik weekendowy się należy i to koniecznie!

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

No ten net jest okropny :/

Malaga dostałam sms-ka od Ciebie ;) I ciesz się kochana, że nie masz braków ;) niewyobrażam sobie jakby to mogło być jakby chłop zaniemógł hehe Na nosie trzeba byłoby mu chyba siedzieć :D I mówić: kłam Pinokio, kłam :D

dorcia słodki sen ale i tak widzę, że gołe cycki były motywem przewodnim ;P

jbio no w piątek będzie 10-ty dzień więc liczę, że może na weekenda wyjdę... I nie myśl babo za dużo bo Ci łepetyne rozerwie :D

anna współczuje kaszlu, mnie na szczęście już prawie odpuściło, jeszcze tak minimalnie od czasu do czasu zakaszle ale już jest dobrze... A ten Twój chłop to tępa strzała jest, wytłumacz mu co nie co ręcznie, żeby do niego dotarło, że kobieta w ciąży wymaga zrozumienia... Głowa do góry kochana, przesyłam Ci wirtualnego przytulaska ;)

I co Wy laski z tym pechem od kofiakowej :D Nie oddam, mój Ci on :D

Odnośnik do komentarza

kofiak a Tobie to chyba jakieś braki juz w tym szpitalu na głowę padają- jaki pinokio, jakie gołe cycki?? :hahaha: Moje piersi we śnie były jedynie żywicielami małego ssaka :D (tym razem ;))
anna no ja właśnie obserwuję Cię od dłuższego czasu ( ;) ) i widzę, ze jakiś za długi dołek Cię męczy.. :( Co do chłopa to zachowuje się tak, bo nie rozumie, no niestety.. Mój ma tak samo, jak trochę się zdołuję, to mnie pociesza głaska i wogóle a jak za długo to trwa to się ajnormalniej w świecie wkurza i stawia mnie do pionu. Może on nie widzi powodów dla których powinnaś się dołować, a Ty też nie potrafisz tego racjonalnie wytłumaczyć? mam nadzieję, że Ci przejdzie, bo po porodzie przy wahnięciu hormonów może być jeszcze mniej ciekawie.. Co do odporności to nie wiem jaka jest zależność, ale fajnie sobie jakoś wytłumaczyć sens cierpienia :D
Monika Twój sen też niczego sobie :DDD leć do apteki, będziesz miała z głowy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Jibio serce główka do góry :* jak ja bym napisała co mi się wydawało w nocy to do psychiatryka osobiście byś przyjechała mnie wywieźć :( ale był to dla mnie niesamowicie miły sen, mam dobry humor od rana :*

Dorcia Twój sen fajny mi się śni, że Oliwka mi się gubi i znaleźć Jej nie mogę :/

Monia to przerabiaj pokój na dziecinny :D

Nastka TY to masz zdrowie babo my tu lamentujemy a Ty do nocy balujesz zero solidaryzacji :P

Aniu będzie dobrze :*

nic uciekam dalej sprzątać bo mnie Malaga wyprzedzi :P wz się studzi zaraz dżemikiem nasmaruje i bitą smietanę ukręcę polędwiczki odchodzą sosik pieczarkowy też jeszcze tylko ziemniaki zostały i chłopaki mogą wracać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hwbxxts7k.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5e5zbtg6e4.png

Odnośnik do komentarza

Asia oooo prosze jaki tytan pracy :D w-z robisz woow.. :O
Wlasnie Nastka- wstydzilabys sie :P zarcik, super ze dobrze sie czujesz i fajnie bawisz- oby tak dalej i obysmy wszystkie w koncu mogly tak powiedziec ;)
Aha Anna- zapomnialam wspomniec ale to chyba logiczne- my tu zawsze skore do wysluchania i do dobrego slowa jesli choc troche pomoze :) ja ciesze sie ze iest takie forum bo nie kazdemu chce sie sluchac o boesnych kosciach. No ok- Wam tez sie nie chce sluchac ale za.dobre serduszka macie, zeby mi o tym powiedzie :D
Ciekawe jak Maritta?
Ania znowu zamilkla, no ta to za uszy trzeba z zaswatow wyciagac :P

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za słowa pocieszenia. Doceniam. Buziaczki dla Was:36_3_15:

A ja zmykam i próbuje położyć się na drzemkę z Bartkiem. Jeszcze muszę go przekonać.

Moja mama konsultowała mój przypadek z pulmunologiem i mam pic dużo wapnia, naparu z majeranku + syrop z cebuli.
Dorcia ja jestem zmęczona już tym kaszlem i dlatego mój nastrój kiepski a jeszcze chyba mam taka osobowość depresyjną. Chciałabym mieć siłe kofiakówny.
Malaga dzieki za propozycje ale Wrocław to strasznie daleko.
Monika u mnie też pada śnieg i jest super mokro i błocko. Gówniana pogoda.
Ale trzeba sobie pomyślec jak wiosną będziemy jezdzic wózeczkiem.
Asia kiedyś czytałam i uśmiałam sie że masz mieszkanko z prl-u. A ja ma super fotel jeszcze z czasów gierkowskich. Nie dorobiłam sie innego.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam w sobotę :)

Mnie dalej jakoś tak... smutno :( Chyba bez konkretnego powodu... Tzn jakiś tam może i jest, ale i tak nie napiszę na forum...

Maritko trzymaj się :) Jak to dobrze, że miałaś wczoraj wizytę i lekarz rozwarcie zauważył... I pomyśleć, że niektórzy lekarze nie badają swoich pacjentek oddolnie...
No chyba, że z USG też idzie to wychwycić, w sumie nie znam się...
Pessar na pewno pomoże i maluszek grzecznie będzie w brzuszku rósł dalej :)
A właśnie - ile waży w tej chwili ?

Clauwi my też mieszkamy na ostatnim piętrze, więc mój mąż jeszcze nie wie jak to jest mieszkać pod kimś ;) Za 2 lub 3 a może 5 lat :wink: przeprowadzimy się do większego mieszkania, ale ostatnie piętro na wstępie odrzucamy... Nie wiem, jak u Was, ale u nas zimą jest bardzo zimno, wieje od góry... No ale jak już wspomniałam nasz blok stary, i nieocieplony...

Anna współczuję tego kaszlu... Mnie jak coś doskwiera, to dopiero jestem płaczliwa i nieznośna :/
Co dzień to bliżej mamy do wiosny ;)

Asia miłego dnia :) Dobrze, że pilnujesz chłopaków przy budowie ;)

Kofiak oby czas płynął Ci szybko w tym szpitalu :) Telewizor na pieniążki macie ? ;)

Dorcia słodki sen :) Mnie kilka dni temu przyśnił się mój syneczek po raz pierwszy :)
Tylko wiesz co, mam nadzieję, że w kwietniu już śniegu nie będzie :P
I niech ta kość da Ci w końcu spokój ;)

Natalia zapomniałam wczoraj skomentować Twojego brzuszka ;) Fajny, wesoły i jaki duży już ;)

Nastka fajnie, że wczorajsza imprezka taka udana :)
Aż mi się uśmiechnęło jak sobie wyobraziłam tego kolegę przebranego za księdza :)
Faceci to mają pomysły jak dzieci :D

A ja jeszcze w wyrku jestem i wcale nie mam wyrzutów sumienia ;) Obudziłam się najpierw o 5, powierciłam się do 6, o tej godzinie wstał mąż, zrobił mi mleczko i śniadanie do łóżka, po 7 chyba zasnęłam znowu i obudziłam się o 11!
Masakra, nie pamiętam, kiedy spałam do tej godziny ;)
Muszę zaraz się ubrać, bo na obiad idę do rodziców ;) Mąż rano pojechał na turniej, to nie gotuję dla samej siebie ;)
No i ja bez niego raczej nie sprzątam, za szybko się męczę :P

Miłej sobotki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Dorciu no i po 'zakupach'.. Niby mam z głowy, ale..

Wylazłam z apteki happy, ze niedaleko od domu antybiotyk był w rozsądnej cenie i do tego jakieś tam inny lek mamy; włażę do biedronki po papier toaletowy, już byłam kawałek od i.. odlot.:yyy: Nie wiedziałam co i jak, schyliłam się, podciągnęłam nogawki od sporni i rozpięłam zameczki w butach... -.- i tak chwilę chodziłam aż doszło do mnie po co ja tam jestem :nerw: Kupiłam papier, wkładki i kilka cukierków i do domu.. wkur..na jestem przez ten odlocik ;/ Żeby mało było to sypało śnieżysko, i ledwo wlazłam teraz patrzę i przestało.. a do Sz. nie szło się dodzwonić, bo niby kimał z wyciszonym tel., po powrocie z dworu próbowałam i znów zonk, ale chwilę temu oddzwonił więc w końcu wiem co i jak..

Asiu jeszcze chyba jednak za późno na przeróbki pokoju siostry, poza tym to byłby kolejny koszt i najnormalniej w świecie teraz nie da rady.. ale z czasem to taki jest zamysł, że tam można zrobić dziecku pokoik :) Ale najpierw łóżeczko powinno być wciśnięte u mnie, u siostry to w ogóle b. chłodno, okno mało szczelne i to jest na 2gim końcu mieszkanka. Cieszę się, że miałaś wesoły miły sen. Ja niestety często jak śnię np. o Sz. to lekki horrorek lub coś co mnie wkurza lub martwi, paranoja ;/ Chyba odreagowuję realia..

Anna otóż to, też myślę już nad miłymi spacerkami wiosną i latem i nie mogę się doczekać! Uh! A co do osobowości to mam też takie ciągoty chwilami. I niestety nie mam mamy, która pytała by lekarzy w mojej sprawie, ale ona to ostatnio wiecznie chora, wiecznie coś, a jej lekarka rodzinna to wiedźma i między nimi nie ma czasu na sentymenty ;/

Agata
smutno mówisz, a jaką masz pogodę? Może to ta pogoda tak nas nastraja mało optymistycznie.. Dorcia, Anna, ja.. wszystkie mamy wrażenie, że tu marudzimy, może ten nastrój wynika po części z tej aury za oknem..? W Ogóle to dobrze, że sobie pofolgowałaś i że Twój mąż tak kochany, nakarmił, nie przeszkadzał w spaniu, super chłop :D Smacznego obiadku u rodziców :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Jestem !! Łazienka posprzatana , Kacpra pokój też obiad prawie zrobiony , wizyta mamy odkepana wiec prawie wsio , po obiedzie ogarnę kuchnie podłogi prania i już :D:D

Kofiak zabiłaś mnie tym pinokiem :hahaha: T ma w miare duży nos :D:D hahaha no nie mogę ;) mam za bujną wyobraźnie ewidentnie ;)

Nastka fajnie ze wieczór udany , ja już myslę zeby cos dzisiaj porobić bo ostatnio za spokojni jestesmy w tym domu ;) a trza korzystać bo od kwietnia bedzie cieżej wcisnąć komuś dwójkę dzieci ;p jedno jeszcze biorą , T brat ma trzech to mają przekichane :D:D

Anna Dorcia a no pewnie ze idzie słuchać i miło wesprzeć słowem , ja tam w cale nie narzekam na wasze żalenie bo wiem ze też czasem potrzebuje ;)

Agata odganiaj złe myśli i wracaj wracaj !:) smacznego obiadku u rodziców ! No i poprawy humorku ;)

Monika moze za bardzo smyk obciąża Ci organizm i stąd te odloty ? mówiłaś o tym ginowi ?

Asia no no Ty mróweczko :D:D ty chociaż obiad zrobiłaś pierwsza klasa i placek !! Jestem ewidentnie w tyle :D wygrywasz :D:D:P

Woda na ryż się gotuje zaraz przyjedzie mężuś i trza skonczyć sprzatanie :)
Pokazywałam mamie ciuszki mówie "nie mam jeszcze tego" a ona "kupiłam " "nie mma tamtego" "kupiłam" wiec fajnie ;) powiem wam ze gdyby nie najbliżsi to ja nie wiem co . Teraz kupiła Kacperkowi syropy w aptece i tez złotówki nie zawoła no złota kobieta ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Natalia super, że masz takie wsparcie w mamie i że wiedziała co pokupować :)
Z tym sprzątaniem to Ty już chyba się uzależniłaś :D A co do odlotów to on wie, przecież mam epilepsję i powinien pamiętać co u mnie z tego powodu się pojawia. Mało tego pisałam, że ostatnio pod koniec wizyty u gina miałam lekki odlot i tez mnie zamuliło, nie do końca kontaktowałam co ja tam robię, czy już po wizycie czy coś jeszcze do omówienia i on to odnotował zdecydowanie, tym bardziej, że po wyjściu jeszcze tam wróciłam jak mi minimalnie odśnieżyło umysł i ujrzałam termin kolejnej wizyty w kalendarzu ciąży - tyle tylko, że nie kumałam na tyle by mieć świadomość, ze godzinę muszę ustalić w rejestracji i poszłam go pytać czy to termin na spotkanie i o której godzinie :leeee: ;/
No nic, chyba legnę się na kanapę na jakiś czas i włączę sobie tv by się pobyczyć.

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Kochane jesteście ;-)
Po kroplowce z fentkiem tak mi się ręce trzęsą że nie mogę za bardzo trafić w klawisze fona :S normalnie jak na odwyku, pessar ma być dziś ale coś baby porody ciężkie mają i jeszcze muszę czekać na obchod. Dostałam sterydy na płuca, antybiotyk i cale mnóstwo innych specyfików..... Nie szaleć :D Tego poeta piszę chyba z 15min tak się trzese

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

Ja na chwilę bo z Wami jest mi lepiej. Czuje że ktoś mnie rozumie.
Bartek śpi ale nie wiem od której bo zasnełam szybciej i teraz sie ocknełam.
Piję herbatę z majeranku ale lece na chwilę sie jeszcze położyć.

Agata na smutki może coś słodkiego? Masz takiego fajnego męża i niedługo ujrzysz długo wyczekiwane dziecko więć nie smuć się. Jesteście sami póki co więc warto w łózku poleżec tak długo bo mi to juz nie jest dane.

Malaga moja mama to też złota kobieta, kupuje nam często a dziś za lekarstwa z apteki też kasy nie chciała.
Monika kurczę nie mogę sobie wyobrazić jak to jest z Twoimi odlotami. Skonsultuj to z lekarzem.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Maritta no to maluch już nie taki maluch! :D Rośnie pasażer bez 2 zdań, super! A Ty jesteś dzielna!

Anna
też słodkie czy inne pyszne lubię na smuta czasem wciągnąć, dobra opcja! A odloty staram się konsultować, ale tak -> ginek ..co on mi powie, on nie od neurologii.. a do neurolog będzie ciężko się dokopać, poza tym pierw muszę te bad. karbamzepiny wykonać, a u mnie w mieście najprawdopodobniej nidyrydy z tego co udało mis ię dotąd dowiedzieć..więc nie pójdę na glukozę i hbs, tsh razem z tą karbamazepiną ;/ A wyjechać se to koszta, solo trza + gdzie najbliżej to wieś (serio!) w środku lasu i wydostać się ciężko.. kosmos ;/ Coś czuję, że to bad. zrobię, ale co by nie wyszło to już nic nie zmieni, bo to już Luty..

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Marita to wypoczywaj! maluszek duży ciekawe jaki mój jest dowiem się już 12 lutego :) mam nadzieję, że podrósł :*

Agaciu oj przykro mi z powodu złego nastroju :* myślę, że to taki urok ciąży i to szybko minie :* a ja nie kontroluje chłopakó tylko raz w tygodniu podziwiam postępy i właśnie padło na dziś :D

Doruś główcia do góy nie smutaj kochana będzie dobrze :)

Malaga no ja obiad gotowy ziemniaczki ugotować i pod wieczór podłogi pozmywam a tak mam wsio :D ale się dziś pięknie uwinęłam :D

Moniczko pracowałam kiedyś w dps z niepełnosprawnymi umysłowo i nie, że ja Cię porównuję ale chłopcy moi też mieli padaczkę i powiem Ci, że bardzo Ci współczuję bo wiem jak Oni długo po każdym ataku dochodzili do siebie a do tego u Ciebie ciąża czyli ogromne obciążenie :( kochana mnóstwo sił!!!

Aniu Tobie rónież poprawy humorku :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hwbxxts7k.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5e5zbtg6e4.png

Odnośnik do komentarza

Jestem i ja na sekund 5 ;)
My już po obiedzie , biorę sie za kuchnie podłogi , wstawie prania i wsio . ogólnie mam lenia ;p

Maritta trzymaj się ! Pierwszy raz cos wygrałam ;) najważniejsze ze przekroczył magiczne 2 kg ! Będzie dobrze ja juz wspominałam ze urodziłam się 32 tyg u wyrosłam ze hoho ;)

Monika no jak dla mnie powinnaś skonsultować sie z ginekologiem bo ciąża moze miec duzy wpływ na odloty albo odloty na ciąże , bo jak no Tobie braknie powietrza czy czujesz odlot nie wiadomo co odczuwa maluch w tym czasie . ale to tylko moje zdanie ;)

Asia no uwinęłaś się nie samowicie gratulacje ;)

Anna Agata marsz bo batona czy chipsy czy coś i poprawiać sobie humor ;) Ogólnie ja tez mam rak ze chyba bym co chwila płakała , ale staram sie jak moge myśleć pozytywnie ;) dzisiaj T zażartował a ja już łzy w oczach ;) wiem ze to taki etap i hormony wiec walcze walcze i mi sie udaje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Alez u nas sie "nastrojowo" znow zrobilo, matko kiedy ta wiosna??! Ja wiele zrzucam na karb pogody no i w naszym przypadku to siedzenie w domu, czlowiek ma czas to by gdzies wyszedl ale pierwsze pytanie za co a po drugie ja po domu sie ledwo przemieszczam plus katar i gardlo. Syf i malaria, Kamilowi tez sie na glowe rzuca to siedzenie w domu, szkoda mi go strasznie. Ale czekam tylko zeby wyszlo slonce, ocieplilo sie, najgorzej, ze sie na to nie zapowiada w ajblizszym czasie, teraz slysze kapiace krople deszczu ze sniegiem i widze wszechogarniajaca BREJE..
Agata kurde Ty zawsze optymizmem tryskalas a teraz jak to, co sie stalo? Glowa do gory!
Maritta ale duzy chlop :D kurde, do kwietnia to on Ci niezle podrosnie i zobaczysz, ze bedzie okazem zdrowia!! A Ty badz dzielna dr Dolittle :*
Monika no slabo z tymi odlotami i chyba coraz gorzej jak nie wiesz po ci w danym miejscu jestes dopiero po chwili przychodzi ogarniecie :( ja mysle ze to przez "pasozyta" jak to malagi doktorek okreslic, jakby nie patrzec zabieraja nam ze krwi wszystko co im potrzeba a to co zostaje dla nas to ochlapik :P to straszne obciazenie dla organizmu ale MINIE i to juz niedlugo, a jaka nagroda nas czeka ;)
No mam nadzieje, ze po porodach nam wroca humory bo do tego czasu obawiam sie ze lepiej nie bedzie, dochodza tylko bolaczki i zmartwienia ale ja sie pocieszam ze wszystko niedlugo minie i wroce do swojego ciala a synek wynagrodzi wszystkie obecne bole :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Ja też po obiedzie a na deserek cukiereczek marcepanowy. uwielbiam.
Maritta bedzie dobrze, w pore zadziałają i jestes pod dobrą opieką.

A tak na marginesie moja sąsiadka urodziła synka również w 32 tyg. Miał ponad 2 kg. zdrowy silny i w ogóle nie lezał w inkubatorze. Teraz ma prawie 4 lata.Takze ja się tym pocieszam.

Dorcia czyli jeszcze gardło i katar Cię męczy?Pewnie mały sie urodzi a Twój mąż pójdzie do pracy. Alę życzę szybszego znalezienia pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Asiu dziękuję za to, że mi dobrze życzysz :* Powiem Ci, że ja o dziwo mam z reguły bardzo króciutkie wyłączenia i po tej tzw. aurze też szybciutko dochodzę do siebie, ale fakt, gdy pracowałam parę dni (nim mi pan dr med. pracy możliwość pracy odebrała swoim 1 zdaniem na papierku) to pracowałam jak Ty z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, no i tam na warsztatach terapii był też chłopak z epilepsją i faktycznie, on jak miał odlot to go przyprowadzili do kanciapy p. psycholog, która była połączona z moim pomieszczeniem i on potem solo leżakował na kanapce i dochodził do siebie.. ale takim osobom to chyba w ogóle trudniej, skoro mają nieco inne możliwości umysłowe..dzieki Bogu, że jakoś daję radę, ale nie ukrywam frustruje mnie to coraz bardziej, szczególnie, że kiedyś tych wyłączeń nie było wcale.. w sumie nie mam 1000% pewności, że to sama epilepsja, a nie np. jedna z moich wywrotek kiedyś, albo może problem z okiem. Licho wie. Najważniejsze, że daję radę, nie upadam, nie dzieje mi się krzywda i szybko staję do pionu emocjonalnie po tym dziadostwie :36_2_12:

Maritta zabrzmi to może dla niektórych zdziebko specyficznie, ale wypłacz się skoro musisz, to Ci dobrze zrobi..duszenie emocji w sobie to nie byłoby nic dobrego..Każdy normalny i zdrowy emocjonalnie człowiek na Twoim miejscu by się stresował i odreagował np. płaczem właśnie. Zresztą - sama tak mam gdy jest kiepsko. W pełni Cię rozumiem. Czasem wybuch płaczu okropnego ucisza skołatane nerwy i to solidnie i tego CI życzę kochana :*

Malaga nie jestem imbecylką, więc spokojnie.. :) Wiem ile mogę i wiem czego mogę oczekiwać.. znam swoje realia i lekarzy..jest jak jest. Natomiast z brakiem tlenu to wydaje mi się, że baaardzo rzadko i tylko troszkę duszno mi się robi, w dodatku na krótko, więc proszę Cię kochana nie włączaj mi lampki alarmowej, bo nie prześpię potem nocy jak Jbio, a nic to i tak nie zmieni..

Dorciu
dziękuję, tradycyjnie :* I kurczę nie chcę się powtarzać i powielać 'współczuję' dlatego powiem tak - wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko.. Dzielnie dajesz radę mimo wszystko (!) i Twój Kamilos też więc CHWAŁA WAM ZA TO :flower2: Normalnie jak wylezie promyk słonka np. jutro to wietrzycie pokoik i na świeże powietrze, choćby wytrzeć ławtkę i pyk, żeby nie obciążać plecków :* Dobry film po powrocie, troszkę emocjonalnie też musicie oboje odsapnąć, bo wiadomo - lekko nie jest. I masz rację - mam ochlapik we krwi mimo :D, że owocki żrę i się staram dobrze najadać, ale uważam dokładnie tak jak Ty - że MINIE i tak samo miną te najgorsze chwile, które Cię dopadają.

No to co kobity? Twardym trzeba być a nie miętkim i my miętkie tylko z zewnątrz:snow:, ale w środku na odpowiedniej głębokości jest lepiej i dlatego DAMY RADĘ !:japan: :woow:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...