Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Inka no to faktycznie nie mieliście lekko, ani Ty ani Twój mąż. Najważniejsze, że wspiera Cię, towarzyszy we wszystkim, w cierpieniach również. W ogóle to kobitka z Ciebie dość wysoka, przy wadze 60 z groszem to faktycznie nie zwrócisz uwagi! Ja mam jakieś 168cm i magiczne 60 to i tak u mnie mało! :) Ciekawe co mi w PT. u lekarza wyskoczy na jego wadze! Zawsze dodaje ze 2,5 kg w porównaniu z domową hehe

Maryś
kochana, widzę, że jedno nas łączy - emocjonalność. Też chwilami mam wrażenie, że chcę zaśpiewać piosenkę Jopkowej, że wysiadam. Ale ironia losu tkwi w tym, że jestem połączeniem żywiołów.. czasem czuję się słaba, kiedy indziej mam moc.. połączenie ognia i wody, strachu i siły.. Może masz podobnie? A nawet jeśli nie TO MASZ PRAWO nie mieć niekiedy siły i czuć się bezradna, samotna.. masz 2 dzieci, S. nie ma przy Tobie, jesteś w ciąży! Daj sobie prawo do tego i postaraj się nie myśleć o tym za długo, bo to nie pomaga, chyba że we łzach..coś o tym wiem. A wyryczeć się czasem każdemu pomoże!

Dorciu
no to ładnie, jak o tych zaspach piszą to musi być serio poważnie.. Oby szybko coś z tym zrobili! Nie wiem czy tylko domek na dziś, myślę o odbiorze wyników. Jutro mam dentystę to robiłam bad. a odebrać mogę dziś, jutro (ale to inna część miasta niż dentysta) a ewentualnie rano w Pt. ale to chyba odpada, wolę pospać chwilkę dłużej!

Kofiak z domu wybyłam przed 8h wróciłam koło 10:30 więc chwila zeszła, ale jakby dzień dla mnie, bo zazwyczaj o tej porze to ja się pomału ogarniam , a tu już najważniejsze załatwione.. hehe :D Kupiłam m.in. plastikową pannę młodą na czubek tortu ślubnego, mama zadowolona mówi, że takiej ładnej nie widziała (a widywała różne, bo piekła ludziom) Papierowych nie było, a cukrowa trochę jak klowny, nieciekawa, cena zbliżona z plastikowymi, więc..

Nic spadam z powrotem pod koc :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Monika super że figurka na tort kupiona !! My mielismy taką zabawną pare młodą ;)

Kofiak u mnie co dobrego ? hmm choinka pachnie czeka na ubranie , okna czyste firanki pachną świeżością zamrażalnik puszcza lód , umówiłam sie na 3D ;) do tego powoli zaczynam czuć świeta ;) jest fajnie ;):mala_lalka: Macie żywą choinkę czy sztuczną ??

Dorcia z tymi zaspami w miastach to jest jakaś masakra , wczoraj uśmiałam się oglądając wiadomości jak jeden Pan stojący na takim super przystanku powiedział "Oni to sa zawsze przygotowani i gotowi ale kurde jak śniegu nie ma" rozbawił mnie ale jak by nie patrzeć racje miał skubany ;)

Co do telefonów my na czerwcówkach jednej mamie wysłałysmy na priv i potem jak coś kontakt był

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Heloł ja po zakupach, Mała po zupce śpi, drugie naszykowane więc się zjawiam :)
Monika o tak moja Pani dr bardzo rozsądna i naprawdę równa babka jakoś tak po matczynemu mnie traktuje chyba wie, że brakuje mi takich zwykłych babskich rozmów i zawsze pogada o Oliwce jak tam budowa idzie i wogóle jak w pracy i ogólnie tak głupio zabrzmi jak napiszę uwielbiam ją :)
Marys kochana dokładnie jak już ma się więcej niż 1 dziecko to ciężko o czas dla siebie, przy jednym ciężko a co dopiero 2 i 3 w drodze musisz S uświadomić, że przestajesz sobie dawać radę i chyba zaraz ześwirujesz
Agata tak długo Jej nie było a Jibio pisała, że ma Małża w domu i będzie rzadziej.
Dorcia co do telefonów to też myślę, że to nie głupie żebyśmy się powymieniały albo przynajmniej jedna miała wszystkie tak na w razie "w", jesteśmy tu jak siostry i martwimy się o sibie w końcu jak którejś dłużej nie ma :*
Malaga Ty jesteś naprawdę ogarnięta dziewczyna podziwiam :)
Kofiaczku cudowne wieśći po tej wizycie i te 300 zł dobrze wydane bo ty spokojna!
no nic uciekam do później :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hwbxxts7k.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5e5zbtg6e4.png

Odnośnik do komentarza

hejka kobietki.
No niestety jak mąż ma urlop to nas w domu nie ma, a jak nie ma w domu to nie ma i kompa itd.
Przed chwilą wróćiliśmy ze śniadania z Emily :) i jej córką, jak zawsze miło i wesoło.
Do tego połaziliśmy po sklepach-zamówiłam kocyk i otulaczek:)))) zakupy żywieniowe i wsio.
Teraz sobie odpoczywam a M jeździ na odkurzaczu :)

Przeczytałam tak pobieżnie, więc nie wszystko dobrze kojarzę zapewne :)

KOFIAK cieszę się, że nie ma żadnej choroby i problemów u maleństwa.
Nocna przygoda Darkowa zdarza się, mnie też raz się zdarzyła podobna :))
Ty nadal smarkata? I jak Wiki?

MONIKA to w końcu dzień pod kocykiem, należy Ci się chwila wytchnienia.
A uporałas się z sukienką, wszystko juz dobrze?

MARYŚ nie dziwię się, że TWoja cierpliwość jest już na wykończeniu.
Nie masz szans , żeby rodzice na chwilę zajęli się dziećmi a Ty uciekasz gdzieś na pół dnia, albo choćby 2 godzinki dla odsapnięcia?
Cieszę się ogromnie, że wózek wkrótce będzie u Was.

DORCIA bidoku, dobrze, że Cię dzwigiem z tych zasp wyciągać nie musieli.
No i załatwiłaś co potrzebowałaś, good girl :)
Jak Michaś-Kacper :) nadal piłkarz :)?

NATALIA ale dzisiaj od Cb jakiś optymizm bije, chyba rzeczywiście czujesz zbliżające się święta.
No i będzie usg 3d, fajna kolejna pamiątka.

NASTKA a może Ty powoli zapadasz w zimowy sen:) a ta krew z nosa, to co przemęczenie, czy oznaki jakiejś anemii czy cuś?

ANNA Ty chyba miałaś usg i widziałaś synka w przeciwieństwie do INKI, która nie miała go zobaczyć
Cieszę się, że Wasze brzdące zdrowe i rosnące :))))

Kobitki , które ominęłam , wybaczcie.

Miłego popołudnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :)
Nic jeszcze nie przeczytałam, ale na pewno nadrobię wszystkie stronice ale póki co napiszę co u mnie, bo widzę, że dopytywałyście się o mnie :) Dziękuję, jesteście kochane :*

Postaram się opisać wszystko w skrócie. W sobotę pojechałam na IP do szpitala w swoim mieście, bo bliżej jest niż ten, w którym pracuje mój lekarz. Powiedziałam, że miałam bóle i twardnienia w podbrzuszu. Lekarz dyżurujący zbadał mnie oddolnie, pobrano mi też wymaz z pochwy i oczywiście przyjęto na oddział.
Trochę mnie to zszokowało, no ale stwierdziłam, że może dla bezpieczeństwa lepiej. Tymbardziej, że byłam nakręcona i już nie wiedziałam czy brzuch jest twardy, czy to dziecko się wypręża.
W sobotę zbadano mi jeszcze tylko tętno płodu dziecka i to wszystko. Aha - dostałam jeszcze kroplówkę z magnezem ;)
W niedzielę w zasadzie nic się nie działo. Też badano mi tętno dziecko - przez 10 minut polożna nie mogła znaleźć, aż w końcu stwierdziła, że weźmie mnie na porodówkę, bo tam lepsiejszy sprzęt. Tam na szczęście znalazła od razu.
W poniedziałek zabrano mnie znowu na badanie ginekologiczne, tak naprawdę dopiero wtedy zobaczył mnie kierownik oddziału i wszyscy inni lekarze.
Miałam nadzieję, że wyjdę, bo już czułam się dobrze. Ale pan doktor swierdził po badaniu, że nie podoba mu się moja szyjka, że może trzeba będzie założyć szew lub krążek i że będziemy jeszcze tę szyjkę obserwować. Ja w szoku.
Cały poniedziałek przeryczałam. Wieczorem zadzwoniłam do swojego lekarza i powiedział, że na żadne zabiegi mam się nie godzić.
We wtorek czyli wczoraj wzięto mnie na USG. Najprzyjemniejszy moment z całego mojego pobytu w szpitalu.
Dzidziolek urósł, wymiary odpowiadają wiekowi ciąży, waga synusia 690 gram :)
Łożysko na ścianie przedniej, ale wysoko, stopień dojrzałości I.
Płód ułożony główkowo - ale doktor powiedział, że to się jeszcze zmienia.
Worek też właściwie przeryczałam. Nudziło mi się, nie wiedziałam co z szyjką... no i nie miałam internetu i strasznie brakowało mi forum :(
Dziś czyli w środę przed wizytacją lekarzy była u nas na sali taka pani doktor co jest opiekunką sali. Pytała jak się czujemy. Powiedziałam, że czuję się już dobrze i chciałabym wyjść do domu. Potem podczas wizytacji ona to przekazała kierownikowi i kazano mi zejść do badania.
Po badaniu lekarz powiedział, że szyjka zamknięta, trzyma i że dno macicy miękkie i mogę wyjść. O krążku i szwie nic nie mówił.
Cieszyłam się jak nie wiem.
Ale przed samym opuszczeniem szpitala musiało się oczywiście coś wydarzyć...
Po pierwsze to zauważyłam w kibelku śluz podbarwiony krwią.
Dzwoniłam już w tej sprawie do mojego lekarza, powiedział, że tak się może zdarzyć po badaniu ginekologicznym, a ja ostatnio miałam ich kilka, i mam się tym nie przejmować.
A po drugie okradziono mnie...
Zeszłam do apteki wykupić luteinę, którą mi przepisano, otwieram portfel, a tu nie ma ani jednego banknotu (miałam różne - 100 zł, 50 zł, 20 zł i kilka po 10 zł - łącznie około 200 zł). Od razu wiedziałam, że ktoś mi musiał zwinąć, to myślę, zapłacę kartą... a tu karty do bankomatu też nie ma. Wszystko inne jest, dowód itd... Kartę zablokowałam, pieniądze już odżałowałam, ale mimo wszystko swoje się nastresowałam.

No to takie miałam przygody... Rozpisałam się, wybaczcie. Teraz tylko mam nadzieję, że śluz szybko się oczyści.

Zaraz zabieram się za nadrabianie...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

jbio oczywiście, że korzystaj z Męża póki jest w domciu ;) Tak się akurat złożyło, że w tym tyg Ciebie mniej a w następnym pewnie nas będzie mniej przez Święta :) (jak przeżyjemy oczywiście koniec świata :P) Synu mały piłkarz się szykuje :P
przypomniałaś mi: Nastka ja codziennie rano jak dmucham nos to z krwią.. ale tylko rano, teraz dmuchałam po powrocie z miasta i nic. Ale wczoraj nie dałam rady zasnąć bo jedną dziurkę w nochalu miałam tak przesuszoną a przez to wrażliwą, że myślałam, że sobie tam wazeliny napcham :P Nie wiem, pewnie grzejnikowe powietrze + ciąża robią swoje..
kofiak przyłączam się do pytania, żywa czy sztuczna? ;) Siostra chyba ma się dobrze, ona z tych co je ciężko rozszyfrować, ale i wrażliwa więc wiem, że pozory jedno a wnętrze drugie.. Z tego co mówi to stara się być ciągle zajęta a z pracą Ulą i zbliżającymi się Świętami to nie takie trudne. A druga zszokowana bo przytyła więcej niż się spodziewała ;) A tak naprawdę mi już niewiele brakuje do tylu dodatkowych kg ile ona ma na finiszu więc daję jej ochrzan, że przesadza (bo i startowała z niższej wagi niż ja) ;)
Malaga powiedz Ty mnie kobito kiedy wg Ciebie najlepszy tydzień na USG 3D? Tak z ciekawości pytam tylko, bo raczej u mnie stanie na zwykłym kontrolnym :) No i nie dziwię się, że atmosfera świąteczna jak choinka żywa i pachnie a do tego Wigilia w domku własnymi rękoma przygotowana mmmmmm :)
No i u mnie choinka już przystrojona, szczyt designu to to nie jest, ale "tak krawiec kraje jak mu materii staje" :hahaha: I ofkors sztuczna "co się będą igły sypać" :D ale przynajmniej wiem, jak chcę, żeby było u mnie w domu, niech i będzie niewielka, ale żywa i co rok w innym stylu przystrojona :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Agata no w końcu :big_whoo: Rzeczywiście się martwiłyśmy szczególnie, że ostatni post miałaś przed wyjazdem do szpitala. Czyli teraz w sumie.. wiadomo, że nic nie wiadomo trochę? Ostatecznie uff, że szyjka trzyma i żadnych szwów ani krążków nie trzeba zakładać.. Co do śluzu z krwią to wydaje mi się prawdopodobnym to co powiedział lekarz, za dużo pchania paluchów gdzie nie trzeba przez lekarzy, i efekt się pojawił ;) O matko, z tym portfelem to koszmar, ktoś się obłowił na żetony do telewizora heh Albo ktoś z personelu czy gości.. nie wiadomo, ale przykro.. A z ta kartą to nie rozumiem po co kraść, toć wiadomo, że każdy pin ma założony hmm.
Dobrze, że jesteś :) I, że Święta w domu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Ja tylko na moment, bo lecę się szykować do gina.

Agata - Dobrze, że już jesteś. Martwiłyśmy się tutaj wszystkie o Ciebie. Ja to przyznam, wchodziłam po kilka razy na Twój profil, zerknąć czy aby się nie logowałaś :) Nastresowałaś się biedna, ale dobrze, że już w domku :)

Dorcia - Mój gin mówi, że na 3D najlepiej w 27 tygodniu, choć ja z Jerkiem nie byłam to nie wiem tak naprawdę. Teraz też jeszcze o tym nie myślalam, ale może się skuszę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie wróciłam do domu i myślę sobie, że czas zajrzeć na forum bo może Agata się odezwała!!! Dobrze, że wszystko ok! A kasą się nie denerwuj! Swoją drogą to przykre że w szpitalu kiedy wszyscy myślą o swoim zdrowiu znajdzie się jakiś idiota-złodziej! Jak bym dorwała to bym tak dupsko skopała, że do Wielkanocy by nie usiadł!!!! Ale najważniejsze, że syncio ma się dobrze!!! :) I faktycznie chyba musisz się oszczędzać kochana! :)

Kofiak - super że serduszko jak dzwon!!! Najważniejsze!

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

Agata super że jesteś !!!Czasem twardniejący bolący brzuch sprawia skracanie się szyjki i passer lub szwy czesto pozwalają jako tako przetrwać do bezpiecznego czasu , co do śluzu ja po ostanich plamieniach trafiłam do takiego doktora co jak mnie zbadał to płakałam z bólu i też plamiłam ale powiedział ze to normalne i moze utrzymać sie do dwóch dni . Najważniejsze ze jesteś a synek no no hłop jak dąb 200 g wiecej od mojej Rozalki ma :):) super :):) Dzielna z Ciebie mamusia i super że jesteś z nami !!!:36_15_44:
A co do kradzierzy szkoda słów ;/ eh jacy ludzie sa okropni ...

Asia smacznego !! pisałaś że uwielbiasz dzieci , ja za nim miałam Kacpra to miałam świra zajmowałam sie cudzymi mogłam sie im poswiecać non stop i to od małego jak tylko pojawił sie gdzieś w pobliżu bobas to prosiłam bym mogła chociaz na spacer wziąć ;) ale od kiedy mam Kacpra do obcych mam mniej empati ale i tak je uwielbiam ;)

Dorcia ja z Kacprem byłam dwa razy na 3D w 23 i 32 ale taki optymalny jak dla mnie czyli super pomiary a do tego mozna fajnie maluszka obejrzeć i płeć to np 25-27 ja chce iść bo moja lekarka super ale serduszko obejrzała tak raz dwa wiec po akcji ze znajomą wole jakoś tak dla spokoju ;) a bedzie to 24 tydz ;) wiec jeszcze wszystko bedzie mozna ładnie zbadać a mała bedzie juz miała okrągłą buzię do robienia zdjec ;) Choinka żywa u nas o 6 lat od kąd jestem z Tomkiem bo on ma w sklepie ;) ale teraz przegiął bo jest tak szeroka ze nie ma miejsca w domu :) ale jaka by nie była liczy sie klimat i magia ;):)

Jbio super ze zadowolona !! do tego mąż na odkurzaczu no super:):) Zaglądaj jak tylko znajdziesz chwilkę !!:):)

Nastka co do krwi z nosa to normalne w ciązy mamy nabrzmiałe naczynka do tego suche powietrze od grzania i efekt jest , tak samo jak komuś leci z nosa cały czas tez normalne bo mamy duzo wydzieliny i taki mini katar jest normą ;)

Ania powodzenia na wizycie !!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Hoł hoł hoł :) jestem i ja :) co prawda prosto z pracy do Was piszę ale co tam :D
Wczoraj małżonek powrócił, o 1 w nocy i się zaczęło " miśka, obudź się nie mogę znaleźć spodenek od piżamy, miśka a gdzie jest pies żebym jej nie nadepnął, miśka posuń się bo zajmujecie z Bartkiem całe łóżko, miśka to , miśka tamto," miałam ochotę żeby Go zabić na dzień dobry :D
Agata - dobrze że jesteś :) no i dobrze że synuś ma się dobrze :) a złodzieja to powinno sumienie zjeść!!! Idiota jakiś ;/
Ania- super że tłumaczenie skończone :D teraz tylko przyjemności czyli wydawanie :D powodzenia na wizycie u gina :D
Nastka - mi też leci krew z nosa i to już chyba z 2 tydzień, bo naczynka "nie dają rady" ale jeszcze trochę i przejdzie :D
Dorcia -dobrze że udało Ci się załatwić sprawy :) a ciasta które masz zamiar przygotować na święta napewno będą pyszne :D
Aśka - a co Ty męża masz w domu na urlopie ? Bo jakoś nie doczytałam. Ale fajnie że się wziął za odkurzacz ;) odpoczniesz trochę :D
oooo to na tę chwilę tyle :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny :)

Dorcia tak serio to nie powiedzieli skąd te twardnienia :/ Tak na dobrą sprawę nikt mnie nie pytał w którym miejscu brzuch bołał czy twardniał...
Teraz to sobie myślę, że po prostu za dużo na siebie nałożyłam, swoje zrobiło: chodzenie po centrach handlowych, gotowanie, pieczenie, troszkę też sprzątałam i przeciążyłam brzuchol...
Rzeczywiście muszę się bardziej oszczędzać...
Co do tego śluzu, to już się nie martwię tak bardzo. Po rozmowie ze swoim lekarzem jestem spokojniejsza. Wizytę mam u niego za tydzień, 27 grudnia, więc już niedługo :)

A co do tej kradzieży - ja jestem prawie pewna kto wziął mi te pieniądze. Ale nie udowodnię i tak... Najważniejsze, że jestem już w domku, że synuś ma się dobrze :)
Teraz właśnie czuję kopniaczki :)

Nadrabiam właśnie Wasze wiadomości :) I robię sobie notatki :P Dziś mąż na 14 poszedł do pracy, a ja do wieczora jestem u rodziców. Może się uda do wieczora ;) Bo czytam wszystko :smile:

Natalia super, że będziecie mieli córeczkę, nie wiedziałam :)

Wszystkim Wam dziękuję, że się martwiłyście, bardzo mi miło :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Agata tak mi przykro kochana :( nie wiem co powiedzieć.Szkoda tych pieniędzy i tylu stresów . Ściskam bardzo mocno,i obyś szybko do siebie doszła.Szczere buziaczki :*

Dorciu ten pomysł z telefonem ,nie jest zły,bo jak pisała Agata tak i ja miałam jak położyłam się do szpitala,że brakowało mi forum,bo wiedziałam ,że czas by mi szybciej z Wami leciał.Tylko za bardzo nie zajarzyłam kto komu ma dać nr?

A jeśli chodzi o świeta to myślę sobie ,że tak beznadziejnych jak będą w tym roku to nawet za granicą nie miałam :36_2_58: nawet mi się choinki nie chce ubierać :( Atmosfera antyświąteczna ,grudzień to dla mnie miesiąc samych ważnych dat:mikołajki,moje urodziny,imieniny,Boże Narodzenie i z moim mamy rocznice.A w tym roku ani ja nie mogę nikomu nic sprezentować ani sama nie mogę na nic liczyć.Atmosfera Antyświąteczna bo wujek narzeczonego skutecznie psuje każdy dobry nastrój,już nawet z pokoju nie wychodzę by nie musieć z nim przebywać w jednym pomieszczeniu.Dawniej wydawał mi się sympatycznym starszym panem ale gdy go lepiej poznałam okazał się przemądrzałym ignorantem,który g.... wie a uważa ,że pozjadał wszystkie rozumy i na dodatek wszystko wymusza krzykiem,że się gadać z nim odechciewa .Dopiero nie dawno zrozumiałam dlaczego w wieku przeszło 60-ciu lat jest starym kawalerem . :ehhhhhh: normalnie chce mi sie płakać.

KOBIETA WIERZY ,ŻE 2+2 ZMIENI SIĘ W 5 JEŚLI BĘDZIE DŁUGO PŁAKAĆ I ZROBI AWANTURĘ

http://www.suwaczek.pl/cache/7566a8eddf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0dc24c5de1.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/39157.png

Odnośnik do komentarza

Dziwczynki ja sie ,żegnam ,bo czas sie zacząć zbierac do różnych zajęć.Jeśli już bym dziś nie zajrzała to chcę byście wiedziały że przez dwa dni może mnie nie być.Jutro BARDZO wcześnie rano jadę do Wrocławia ,bo mam tą nieszczęsną glukozę ,a w piątek wizyte u ginekologa (Zresztą w tej samej przychodni) dlatego nie będę wracała do domu a nie wiem czy rodzeństwo użyczy mi komputera by do Was zajrzeć.No i dodatkowo w piątek wraca z Włoch moja mama ,więc też będę musiała na nią we Wrocławiu poczekać.Dlatego do domu wracam w piątek póżnym popołudniem.Proszę ,miejcie litość i nie rozpisujcie się szaleńczo,bym mogła Was nadrobić.Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie i całusy :*

KOBIETA WIERZY ,ŻE 2+2 ZMIENI SIĘ W 5 JEŚLI BĘDZIE DŁUGO PŁAKAĆ I ZROBI AWANTURĘ

http://www.suwaczek.pl/cache/7566a8eddf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0dc24c5de1.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/39157.png

Odnośnik do komentarza

Maleńka- szkoda że jedna osoba psuje całą atmosferę świąt ;/ niestety tak czasami bywa ;/ u nas z kolei u Michała rodziców jest nie zbyt fajnie ( ojciec pije przed świętami, wszystkich wyzywa, teściowa nie ubiera nawet chionki, pewnie zrobi to w wigilie i takie będą święta, że teściu będzie siedział sam w kuchni, a nie z nami przy stole)
to tyle moich żali na temat teściów ;/

Odnośnik do komentarza

Wiecie co coś mi nie idzie to leżenie brzuchem do góry. To przykosić bikini na Pt. to umywalkę w łazience umyć, a tu mama nagle, że mało ziemniaków do zupy i do sklepu wyjść trzeba.. ale ogólnie i tak dzień milszy w moich odczuciach od 2 poprzednich. Widzę, że stron przybywa więc zasiadam i czytam co naskrobałyście :)

Malaga u mnie któryś rok z rzędu mała symboliczna plastikowa choineczka..chyba za sprawą zmian rodzinnych ( obie siostry mamy nie bywają już, jedna zmieniła wiarę i nie chce, a druga kiedyś z mężem była pomimo wiary, bo było rodzinnie, a teraz nie mają potrzeby skoro tylko babcia, ja, mama siostra.. doszedł np. mamy facet, ale siostry w tym roku nie będzie.. i takie ot święta lekko wybrakowane po tylu latach porządnych wigilii :( Zazdroszczę 3D i 3mam kciuki za emocje podczas badania! :D

Asia28
to serio super kontakt masz ze swoją panią ginekolog! Też bym tak chciała, chyba też mały kontakt mam z kobitkami.. nie licząc forum prawie żaden szczerze pisząc..Została mi tu 1 koleżanka, ale to nie są widzenia codzienne tylko wygadanki raz na jakiś czas.

Aśka Jbio
ale fajnie, że mąż potrafi na odkurzaczu dowodzić! I zakupy i posiadówka zaliczone u ukochanej Emilly.. żyć nie umierać. Poczułam coś niezwykłego jak to czytałam.. taki błogi spokój, poczułam, że Ci miło. Sukienka miejmy nadzieję jutro z ciocią po pracy wróci do mnie i okaże się czy skrócenie pasuje długością :)

Agata o jacie, najpierw mi było lekko smutno, że tyle niepewności i stresu Cię spotkało.. to czekanie na wieści, na wypis.. a na koniec się wkurzyłam, ale niefart, chamstwo! Co za menda sobie na coś takiego pozwoliła?! Nie wiem.. pewno jakaś z pokoju miała największe możliwości grzebania Ci w portfelu.. Normalnie ugh.. podłe! Na szczęście dowód został! "Kradziej" to i w stresie mógłby cały portfel capnąć, bo szybciej! ;/ Obym tylko i ja brzusia nie przeciążyła bo dużo biegam i brzuch chyba jednak mam nieco inny niż wcześniej.. Ale już pojutrze rankiem dr więc nie dramatyzuję.

Ania udanej wizyty i czekam na wieści jak było! :D

Doris Miśko Ty! Az mi się buzia uśmiechnęła jak przeczytałam Twoją opowieść o bezradności męża bez kochanej jego Miśki! ;D

Maleńka
oby rodzince i panu ignorantowi na święta charakterki na tyle się poprawiły byś poczuła przynajmniej troszkę, że czas świąt różni się od pozostałych :mis: Jakby co to 3mam kciuki za glukozę i USG!

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
ooo Ania a Ty dzisiaj na pogawędkę z przystojniakiem, czy podglądasz Mikołajka? :) Tak czy siak przyjemnej wizyty!!

Dorcia - Dziś tylko rozmowa z przystojniakiem hehe, Mikołajka będziemy podglądać pewnie dopiero w Nowym Roku, a dziś tylko serduszko :)

Z tą kasą za tłumaczenie to jeszcze nie tak szybko ;) Z trzech plików, które miałam przetłumaczyć wysłałam babce na razie tylko jeden. Dziś może poślę drugi, a trzeci ten najdłuższy muszę jeszcze raz przeczytać i posprawdzać. Mnie się wydaje, że będą jaja jak to wrzucą na stronę, bo tak jak pisałam, przez te głupie kody, nie wiedziałam nieraz w jakiej formie mam dany wyraz napisać, bo np. leci sobie zdanie, wszystko fajnie ładnie, a tu w środku jakiś kulfon w stylu %1$s który oznacza albo liczbę albo słowo, czort go wie i ja po prostu nie wiem czy słowo, które obok tego stoi ma być w normalnej formie czy ze zmienioną końcówką, bo nie wiem co to za wyraz ten kulfon - mam nadzieję, że nie namieszałam. No w każdym razie jak to pójdzie na żywo to będzie pewnie masa poprawiania...

A u mnie magii Świąt nie ma, jest normalnie, w ogóle nie czuję, że Święta idą. Jest ciepło, ładnie, a Cris mi coś wczoraj o choince wspominał, żeby jakąś malutką kupić. Nawet się na to nie nastawiałam, sama nie sądziłam, że będzie chciał. Pewnie jakąś miniaturkową sztuczną kupimy, bo i tak teraz kasy za bardzo nie ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Ania miło ze strony męża, że zasugerował choineczkę, zawsze to coś! :) Z brakiem klimatu świątecznego to Ci się tam wcale nie dziwię po wszystkim co do tej pory pisałaś i mając świadomość aury pogodowej. Ja nie mogę przeboleć, że święta są bezśnieżne, a co dopiero w 20 stopniach Celsjusza by było?! Odnośnie tłumaczenia to jak by nie było to i tak szybciutko się z tym uwinęłaś i dasz radę ładnie skończyć, dociągnąć ą ę ;)

Byłabym zapomniała! Dorciu z telefonem niegłupi pomysł, ba, dobry wręcz!
Tylko teraz - komu dać numery, kto ma najwięcej czasu na forum i będzie mógł tu wpaść i doinformować resztę ferainy? Kto się tego podejmie?

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Ja wróciłam od doktorka, niepodobał mi się kaszel Wiktorii tymbardziej, że w żłobku panowało zapalenie oskrzeli, no i niestety mamy tego początki :/ A Darek mi mówił, że znowu doktorek powie, że szukamy chorób, no tym razem znaleźliśmy, znowu antybiotyk, eh a tak fajnie było po szczepionce, 3 miechy spokoju od chorób, widać za długo :/

Malaga zawsze miałam sztuczną choinkę, w tamtym roku też przytargałam ją z domu ale stwierdziłam, że jest deczko za duża ;) W salonie 33 m to pasowała a w mieszkaniu już niekoniecznie, w tym roku kupilismy żywą w doniczce taką z 1,5 m, potem wysadzę ją do ogrodu ;)
Fajnie, że czujesz już święta, kiedy idziesz na to 3D ? Ja dzisiaj wyoglądałam małą na wszystkie strony, lekarka jeszcze raz posprawdzała inne ważne organy, było też 3D/4D, mała waży 520 g także do wielkoludów nie należy, drugi szczypior mi rośnie ;)

jbio no ja niestety nadal przerabiam smarkate lata ;) Mam wrażenie, że coraz gorzej ze mną :/ Wykorzystaj mężula ile się da, troche przy okazji odsapniesz ;)

dorcia o choince już było ;) Co do siostry to dobrze, że sobie radzi, w sumie teraz przed świętami niemałe zamieszanie, Ulcia pewnie też absorbująca to i myśleć nie ma kiedy ale fakt, tak jak piszesz pozory jedno a wnętrze to drugie. A drugiej siostrze powiedz, że napewno po porodzie będzie laska, niech się nie załamuje, moja koleżanka przytyła w ciąży 43 kg i bardzo szybko zjechała 50 kg, jeszcze będzie miała talię osy ;)

Agata no nareszcie jesteś :) Super, że wszystko dobrze i jesteś już w domku :) Współczuje kradzieży, ludzie nie mają skrupułów, dobrze, że z karty kaska nie zniknęła bo są niestety sklepy, że tylko na podpis - bez pinu.

Monika Panna Młoda kupiona a Pan Młody też ?

maleńka powodzenia z glukozą i wracaj do nas szybko :)

Odnośnik do komentarza

Ania to miłej pogawędki z przystojniakiem ;) A serduszko też przyjemnie posłuchać :)
Malenka no to przykra sprawa z tym wujkiem, nie lubimy takich ludzi oj nie :( Liczę na to, że Twój facet stanie na wysokości zadania i zrobi wszystko byś poczuła magię Świąt, do usłyszenia w piątek oby przed!! A co do telefonu to albo komisyjnie wybierzemy kogoś kto będzie miał wszystkie i do tej osoby będziemy pisać na porodówkach, żeby dała znać reszcie na forum, że to już :hahaha: albo nie wiem, Nastka mi już wysłała swój a ja jej np. Może któraś się zgłosi na ochotnika, na "bazę danych" hehe, jak dla mnie właścicielka pierwszego posta by była najrozsądniejszym rozwiązaniem, jeśli oczywiście nie masz Natalio nic przeciwko ;)
dominisiak daj se na luz przed Świętami :) Mózg odpocznie a do kwietnia/ maja na bank zdążysz :D Teraz tylko lektury czytaj, to lubiłam ;)
Monika ale będziesz miała swojego faceta na Święta :)) Trzymam kciuki, żebyś poczuła magię tych Świąt hehe- ba żebyśmy wszystkie poczuły! ;)
Doris a to się Miszka stęsknił :) aż się miło czyta, ale nie dziwię się, widać po tym co i jak piszesz, że ciągle jesteście :"zakochana paraaaa" ;) I to się chwali! :*
Maritta co u pani, pani doktor? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Ania to miłej pogawędki z przystojniakiem ;) A serduszko też przyjemnie posłuchać :)
Malenka no to przykra sprawa z tym wujkiem, nie lubimy takich ludzi oj nie :( Liczę na to, że Twój facet stanie na wysokości zadania i zrobi wszystko byś poczuła magię Świąt, do usłyszenia w piątek oby przed!! A co do telefonu to albo komisyjnie wybierzemy kogoś kto będzie miał wszystkie i do tej osoby będziemy pisać na porodówkach, żeby dała znać reszcie na forum, że to już :hahaha: albo nie wiem, Nastka mi już wysłała swój a ja jej np. Może któraś się zgłosi na ochotnika, na "bazę danych" hehe, jak dla mnie właścicielka pierwszego posta by była najrozsądniejszym rozwiązaniem, jeśli oczywiście nie masz Natalio nic przeciwko ;)
dominisiak daj se na luz przed Świętami :) Mózg odpocznie a do kwietnia/ maja na bank zdążysz :D Teraz tylko lektury czytaj, to lubiłam ;)
Monika ale będziesz miała swojego faceta na Święta :)) Trzymam kciuki, żebyś poczuła magię tych Świąt hehe- ba żebyśmy wszystkie poczuły! ;)
Doris a to się Miszka stęsknił :) aż się miło czyta, ale nie dziwię się, widać po tym co i jak piszesz, że ciągle jesteście :"zakochana paraaaa" ;) I to się chwali! :*
Maritta co u pani, pani doktor? :)

Kochana ale ja egzaminy to już 14 stycznia zaczynam :( Wiec tak dokońca to sobie luzu nie mogę dać :(

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyh371umocyfce.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyh3711i5ru6pm.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...