Skocz do zawartości
Forum

Dać klapsa czy nie dać klapsa?


Margeritka

Rekomendowane odpowiedzi

marzen@
Jomira

Dodalabym jeszcze tylko wyznaczanie granic. Od poczatku...
Bo niestety jest tak, ze poki dziecko jest male, to przymykamy oko, smiejemy sie z tego, ze maluch siedmiomiesieczny zbil kogos po twarzy, a pozniej dziwimy sie, ze wyrasta nam rozrabiaka.
"NIE", jest wyrazem milosci rodzica. "NIE" ulatwia dziecku poruszanie sie w swiecie. "NIE" jest szansa na przejscie zycia malucha bez kar i klapsow.

Amen :)

i ja również AMEN;)

Odnośnik do komentarza

Klapsów aż tak nie pochwalam Znam jedną dziewczynę którą mama zawsze po rękach biła i to przy ludziach i ma teraz rezultaty ... Też nie rozumiem tego jak rodzic na placu zabaw czy tak ogólnie powiem "przy ludziach " potrafią dać klapsa i to delikatnie mówiąc klapsa dziecku Bo to już przesada
Ja dużo tłumaczę Powtórzę kilka razy że tak nie można jak nie zrozumie to powiem że nie dostanie czegoś co on chce .... I to nie zawsze działa ale Próbuję do skutku

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

a czym jest bezsowe wychowanie??
Sama idea jest bardzo dobra, ale ludzie często mylą bezstresowe wychowanie z wychowaniem bez reguł i zasad, kiedy dziecko wszystko może i nie można mu niczego zabranić. a bezstresu to dla mnie wychowanie, gdzie dziecko ma jasno określone granice, wtedy wie co moze a czego nie.
Dużo więcej stresu przynosi dziecku życie bez reguł i zasad, bo tak na prawdę nie wie co jest dobre, co może a co nie.

Odnośnik do komentarza

Szkopuł nie w tym, jak się coś nazywa, ale jak rozumie. Każdą, nawet najszlachetniejszą teorię można wypaczyć przez złe zrozumienie. Ktoś sobie popiera bezstresowe wychowanie i przestaje się w ogóle przejmować wychowaniem - dziecko rozwydrzone, ktoś uważa, że dziecku trzeba stawiać granice i posuwa się do absurdów typu "nie baw się piaskiem, bo jest brudny" (słyszałam na plaży) - dziecko zahukane. Rodzice pobieżnie studiują teoryjki i błądzą w gąszczu pojęć, ze szkodą dla dzieci.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie czasem jest mylne rozumowanie rodziców na temat wychowania
Ostatnio usłyszałam od sąsiadki "Jak byś mi go dała na jeden dzień to by chodził jak w zegarku " !!! ??? Kurcze każdy ma inne nastawienie ale czasem słysząc innych rodziców to aż mnie coś bierze
Inna dziewczyna ma córeczkę z roczku mojego synka (2 latka) I ona uczy żeby mała biła miśka mówi Atakuj misia I twierdzi żeby się nauczyła na przyszłość to sobie da rade w życiu !!!!?????

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

masakra.
ja jestem przeciwniczką w ogóle zabawek pistoletów, zawsze zwracałam dzieciakom z rodziny, ze nawet nie można z palców strzelać i mierzyć do nikogo. a na pewno nie uczyłabym dziecka bicia.. szkoda, zę to dziecko mamy nie uderzy jak mu powie, ze czegoś nie wolno- i jak wtedy wytłumaczy, zę nie wolno??

a co do takich słów- daj go na jakiś czas do mnie to będzie chodził jak w zegarku.. o matko. a jej dzieci tak chodza jak w zegarku??

Poza tym wychowanie dziecka to nie tresura, bo albo się dzieci ma kocha i wychowuje, albo się dzieci posiada, choduje i tresuje.:/

Odnośnik do komentarza

Yvone

Poza tym wychowanie dziecka to nie tresura, bo albo się dzieci ma kocha i wychowuje, albo się dzieci posiada, choduje i tresuje.:/

O to to :)

I tak się zastanawiam dlaczego "nie" używane mądrze miałoby być karą. Jeśli rodzic mówi "nie, bo nie", albo dla swojego jakiegoś widzimisię, bo ma zły humor to może być kara, na dodatek niezrozumiała dla dziecka. Ale stawianie dzieciom granic np. "nie wychodź na ulicę, tam jeżdżą samochody. Chodzimy chodnikiem", "Kotka boli kiedy go ciągniesz za ogon, możesz go głaskać albo rzucać piłeczkę" - no gdzie tu jest kara? Bo dziecku nie wolno wyjść na ulicę, bo go auto przejedzie? Dochodzimy do absurdu, jeśli mądre "nie" zaczniemy uważać za karę.
Jeśli się chce to z wszystkiego można karę zrobić, ale nie chodzi przecież o karanie, a o pokazywanie właściwej drogi. Wychowanie polega na przekazaniu i wpojeniu odpowiednich/pożądanych wartości i zachowań, a nie na nieuzasadnionym zakazywaniu, karaniu, o biciu już nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza

NIE owszem jest od wyznaczania granic i norm, wtedy nie jest to kara, ale NIE może być karą jeśli czegoś dziecku zabranioamy co jest dla niego przyjemnością- np. gry na kompouterze, oglądania telewizji lub wyjścia do kolegi. wtedy zabronienie czegoś, czyli powiedzenie NIE jest karą.

Odnośnik do komentarza

le NIE może być karą jeśli czegoś dziecku zabranioamy co jest dla niego przyjemnością- np. gry na kompouterze, oglądania telewizji lub wyjścia do kolegi. wtedy zabronienie czegoś, czyli powiedzenie NIE jest karą.

no wlasnie o to mi chodzilo:usmiech:

nie jest tak jak Jomira napisala

"NIE" jest szansa na przejscie zycia malucha bez kar i klapsow.

bo kara nie jest tylko stanie w kacie,czy jakis tam jezyk karny,czy nie wiem co jeszcze
nie bede tu pisac definicji kary:P

Odnośnik do komentarza

Margeritka
ja niestety znam takich rodziców i co gorsza młodych, którzy myślą, że jak dziecko nie dostaje klapsa to od razu jest bezstresowo wychowywane...świadomość po prostu zaskakująca...

Ja też takich znam, nawet w swojej rodzinie. Dla nich początkowo zaskakujące było, że swoich dzieci nie biję za karę :Szok:. Potem się przyzwyczaili i widzą, że dzieci można karać na różne sposoby.

Odnośnik do komentarza

ja kiedyś niewytrzymałam i zwróciłąm uwagę citce, ze strzeliła klapsa synowi 5 letniemu. no aż mnie zatrzesło. szczególnie, ze tak na prawde nie było powodu na karanie dziecka.
powiedziałam jej wtedy, że fakt mały wymagający , bo nadpobudliwy i rozpieszczony, ale jeśli ona go tak zdzieli po tyłku to niech sięnie dziwi, ze on do niej z rękami też startuje. tylko co ona zamierza mu powiedzieć, ze nie wolno? że nie można kogoś bić? jeśli tak to dlaczego sama go bije? wtedy przyznała sie, ze jak strzeli po dupie to chociaż chwila spokoju jest, a już nie ma pomysłu jak mu tłumaczyć, zeby był grzeczny.. najgorsze, ze grzeczny w jej mniemaniu to nieprzeszkadzający jej:/ smutne..

Odnośnik do komentarza

Yvone
lepsze NIE jako kara niż kalps. znam takie dzieci, które mówiły, ze wolałyby dostać niż , zeby mama czy tato zabronili im pewnych rzeczy. tym bardziej nie lepsze i skuteczniejsze;)

Ja nie mowie o duzych dzieciach, ale o maluchach kilkumiesiecznych, rocznych, kilkuletnich.
Rodzice czesto zapominaja, ze wychowywanie zaczyna sie od pierwszych dni, a pozniej sa zdruzgotani, ze maja malego chuligana.
Nie mam tez na mysli zabraniania czegos, mam na mysli, okreslanie co wolno, a czego nie wolno.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Helena
Ale nie dotyczy tez
nie nie ma telewizji gry
nie mozesz isc tam i tam
itd i itp
wiec to tez kara tylko inaczej ubrana;-)

Gdzie tu jest kara???
Nie ogladamy teraz telwizji, bo teraz jemy obiad.
Nie gramy teraz na komputerze, bo teraz odrabiamy lekcje.
Nie mozesz tam isc, bo mamy inne plany. Nie mozesz isc tam, bo jest za pozno.
GDZIE TU WIDZISZ KARE???
No chyba, ze moze masz na mysli, "byles niegrzeczny to nie bedziesz ogladal telewizji".
Tu wowczas mamy kare, a nie "NIE" wyznaczajace granice, o ktorym ja pisze.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira
Helena
"nie" tez moze byc forma kary-wszystko zalezy od sytuacji

NIE ? Forma kary???
JAK???
NIe, to nie.
WYznaczasz granice i okreslasz co wolno co nie wolno.
Nie, to nie.
Nie mam pojecia, jak mozna ukarac slowem nie????

bardzo mi przykro,ze nie masz pojecia
mysle,ze juz wyraznie i dokladnie zostalo to wyjasnione,i nie tylko przeze mnie

Odnośnik do komentarza

Bettyy
Klapsów aż tak nie pochwalam Znam jedną dziewczynę którą mama zawsze po rękach biła i to przy ludziach i ma teraz rezultaty ... Też nie rozumiem tego jak rodzic na placu zabaw czy tak ogólnie powiem "przy ludziach " potrafią dać klapsa i to delikatnie mówiąc klapsa dziecku Bo to już przesada
Ja dużo tłumaczę Powtórzę kilka razy że tak nie można jak nie zrozumie to powiem że nie dostanie czegoś co on chce .... I to nie zawsze działa ale Próbuję do skutku

Blagam, jakie ma rezultaty????
Rozumiem, ze nei wolno przy ludziach, przy zamknietych drzwiach juz mozna???

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Olinka
Helena
"nie" tez moze byc forma kary-wszystko zalezy od sytuacji

Oczywiście, że tak.
Ja nie jestem przeciwniczką kar, o ile są mądre i nie krzywdzą dziecka.

Jestem za to przeciwniczką bezstresowego wychowania, do którego chyba powoli zaczynamy tu dochodzić.

Chyba nie masz zielonego pojecia co to znaczy bezstresowe wychowanie. Bezstresowe wychowanie, to nie wychowanie bez zasad. Powiem wiecej, bezstresowe wychowanie, jest wrecz pelne zasad. Jest tylko pozbawione przemocy zarowno werbalnej, jak i nie werbalnej.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Yvone
a czym jest bezsowe wychowanie??
Sama idea jest bardzo dobra, ale ludzie często mylą bezstresowe wychowanie z wychowaniem bez reguł i zasad, kiedy dziecko wszystko może i nie można mu niczego zabranić. a bezstresu to dla mnie wychowanie, gdzie dziecko ma jasno określone granice, wtedy wie co moze a czego nie.
Dużo więcej stresu przynosi dziecku życie bez reguł i zasad, bo tak na prawdę nie wie co jest dobre, co może a co nie.

:) absolutenie sie z Toba zgadzam :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...