Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2013-zapraszam na pogaduchy:)


Rekomendowane odpowiedzi

katia to szybkiego porodu życzę!!
paczek nie strasz mnie, ja dziś idę na zdjęcie szwów i też czuję, że będzie bolało jak cholera!::(: Ania śliczności::):
benia ja też dziś w nocy trzymałam Adasia na cycu przez 2,5 godziny!i zaczął się denerwować, bo mleka zabrakło, więc musiałam butlę podać::(:ale tylko 30 ml. mu starczyło. zauważyłam, że ostatnio częściej mu podaję butlę, nie dobrze::(: ja w czasie karmienia wyjmuję mu pierś z buzi, żeby właśnie zobaczyć czy leci mleko, czy tylko sobie ssa dla przyjemności.

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

katia trzymam kciuki za szybki i łatwy poród!
paczek Aneczka prześliczna, różowa królewna :) Nasza Tośka póki co w błękitach i bodziakach z samochodami pomyka ;)
U mnie zdjęcie szwów trwało przysłowiową "minutę dziesięć" i nie bolało wcale, a potem było mi tylko lżej i wygodniej, mogłam siedzieć jak chcę... ale ja od początku prawie siadałam nawet "po turecku", bo tak mi było najwygodniej;)
Ja pod koniec karmienia zawsze sprawdzam czy Tosia jeszcze ssie, bo też przestaje cysiać, to jak ją pogłaszczę po policzku albo poruszam piersią, to sobie przypomina co ma robić ;) to nasłuchuję czy tylko rusza buzią czy też przełyka... A co do bolących piersi/sutków, to ja miałam je pogryzione do krwi, bolało okropnie, a jak tylko zaczęłam inaczej przystawiać, to momentalnie w ciągu jednego dnia się zagoiło (a cały czas przystawiałam małą)... Obejrzałam filmik od marzycielki, mąż pomógł mi zrozumieć tą technikę i jakoś się udało:) generalnie jak mała otworzy szeroko buzię, to przychylam jej główkę do piersi, trzymam pierś ręką w kształcie litery "C" wokół brodawki kierując sutek do góry a dolną część opierając na dolnej wardze dziecka wsuwam brodawkę tak jakby do góry, w kierunku jej podniebienia... w ten sposób dolna warga jest wywinięta na zewnątrz jak trzeba... nie wiem czy zrozumiale to opisałam, ale u mnie zdziałało to cuda ;) zero bólu!
I właśnie czas na karmienie ;) Tosia wzywa :D

Acha, obiło mi się też coś o uszy, że jak się niewłaściwie przystawia (za płytko), to nie tylko boli, ale i dziecko się nie najada, bo nie da rady wyssać pokarmu...
paczek a na kiedy masz usg bioderek??
U nas bardzo zimno od soboty, w dzień -10 stopni, dziś do tego wiatr okropny, więc czekamy z wyjściem na dwór :(

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamuśki!
Wczoraj wróciliśmy do domu :) Tym razem cały poród i pobyt w szpitalu to była czysta przyjemność. Z porodem to było tak że w piątek o 21:15 odeszły mi wody i mówię mojemu M że chyba się zaczyna a on do mnie "przestań żartować". Wody odchodziły - zadzwoniłam do szpitala co mamy robić czekać na skurcze czy przyjechać. Dla świętego spokoju mieliśmy przyjechać - położna mówiła że prawdopodobnie podadzą mi antybiotyk i poleżę 8 godzin na patologi. Ściągnęliśmy znajomą, żeby została z Filipem i pojechaliśmy. W szpitalu okazało się, że skurczy prawie nie ma, rozwarcie na 1 i troszkę i zaczął mnie pobolewać brzuch - lekko tak jak przy miesiączce - nieregularnie. Lekarka zaproponowała nam żebyśmy zostali na porodówce ale na takiej przejściowej. Regularne skurcze pojawiły się chwilkę przed północą, rozwarcie było małe więc położna wysłała nas na piłkę pod prysznic, tam spędziliśmy dobrą chwilę i pojawiły się skurcze takie, że już sobie z nimi nie radziłam. Położna mnie zbadała i rozwarcie było już na małe 4 cm, podała mi gaz - który w ogóle na mnie nie działał - i podłączyła mi płyny do znieczulenia. Już wtedy bardzo mnie bolało. Ledwo wpięła mi welfron mi zaczęły się potworne skurcze. Zbadała mnie położna i okazało się, że ja już mam rozwarcie na 9 cm. (Rozwarcie z 4 na 9 skoczyło mi chyba w 5 min). Szybko odłączyła mi płyny - bo na znieczulenie było już za późno - przeszłam na takie krzesło do porodu i w dwóch parciach urodziłam mojego synusia. Mały wylądował u mnie na brzuchu, potem położna przystawiła mi go do piersi i tak przez pierwsze 2 godziny mieliśmy czas żeby się poznać i nacieszyć sobą.
Filipa - mojego starszego syna rodziłam 41 godzin, Aleksandra w niecałe 6. Jestem mega szczęśliwa, że sprawy przybrały taki a nie inny obrót! Nie mieliśmy umówionej położnej ani lekarza, pomimo to opieke mieliśmy na 6 z plusem. Jestem im na prawdę wdzięczna i każdej mamie życzę takiego porodu.
Oczywiście tak jak poprzednio nie ma co liczyć na pomoc przy karmieniu i każdy mówi co innego trzeba słuchać swojej intuicji bo laktacja to kwestia głowy a nie cycków - że tak zacytuje klasyka ;)
Oluś pięknie ssie pierś - inna sprawa to kondycja moich brodawek przy pierwszych pociągnięciach małego z oczu płyną mi łzy ale mimo to karmimy się dalej. Jak wiecie jak mogę sobie z tym poradzić będę wdzięczna za rady.
Tymczasem znikam obowiązki wzywają :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62792.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63254.png

Odnośnik do komentarza

matragona zazdroszczę porodu, rodzenia na krzesełku, dwóch partych i dwóch godzin zaraz po porodzie z synkiem... Zanim mnie poszyli to z pół godziny minęło i dopiero wtedy zawieźli mnie do Tosi i mogłam ją przystawić do piersi... ale później już cały czas była ze mną.
Gratuluję sukcesów w karmieniu i życzę szybkiego uporania się z bólem. Mi naprawdę pomagało wietrzenie i smarowanie brodawek swoim mlekiem. Stosowałam też Bepanthen, ale go trzeba ścierać przed karmieniem, co może być kłopotliwe gdy maluch domaga się jedzenia już, teraz, natychmiast! :Szok:

Tośka wczoraj znowu w dzień trochę się dawała we znaki (domaganie się cyca co chwilę i zero snu), dobrze, że w nocy spała spokojnie.
Dziś mieliśmy pierwsze przymiarki do chusty :) Tosia w pełni zaakceptowała wynalazek i jak przed zamotaniem marudziła, tak po założeniu przytuliła się i momentalnie zasnęła :) Nawet nie przeszkadzało jej, że mama robi obiad i rozmawia :) A mi też bardzo wygodnie, mam tendencję do garbienia się, a tu fajnie proste plecy:) Już się nie mogę doczekać naszych wiosennych spacerów w chuście!! :Śmiech: W załączeniu foto naszego małego chuściaczka :)

Odnośnik do komentarza

matragona no poród miałaś faktycznie szybciutki, ja przy pierwszym miałam mega szybko i łatwo, różnie bywa. Odniosę się tu do Twojej wypowiedzi:

Oczywiście tak jak poprzednio nie ma co liczyć na pomoc przy karmieniu i każdy mówi co innego trzeba słuchać swojej intuicji bo laktacja to kwestia głowy a nie cycków - że tak zacytuje klasyka ;)

Ja od początku byłam nastawiona na karmienie piersią moją pierwszą córkę karmiłam 20 miesięcy i byłam z tego dumna, pokarmu miałam tyle że mogłam jeszcze trójkę wykarmić, teraz jestem sama w szoku że mam tak znikomo tego mleka że Milenka się nie najada :/ W ciąży miałam dużo stresujących sytuacji i może to jest skutek uboczny. Cały czas Milenka jest przy piersi i daję jej kiedy tylko chce, ale jak już się drze przy piersi i wścieka się, bo nic nie leci to muszę ją nakarmić bo nie będę dziecka głodzić! Także z tym że to w głowie jest to ja się nie zgadzam, moje nastawienie to jest i było karmić piersią!!
beatta fajnie z tą chustą można coś przynajmniej zrobić bo ma się 2 ręce wolne, pomyślę sama nad taką chustą, może będzie troszku łatwiej :D

:dzidzia:http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmh45n5e0no.png
:36_7_8:http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha004iwseqq8.png

Odnośnik do komentarza

Benia nie chodzi o nastawienie
"ja chcę karmić " "ja nie chcę"
tylko o
"mam wystarczająco dużo pokarmu" "mam za mało pokarmu :)
To po 1
i po 2:
Ile pokarmu z twojej piersi zje dziecko - tyle pierś wyprodukuje. Nie więcej.
Także dając jeść z butelki twoja laktacja się nie rozwija - dlatego dziewczyny proponowały pobudzenie jej laktatorem.

Też się tak męczyłam i po 6 tygodniach dałam spokój.

matragona zazdroszczę porodu! Gratki! ;D

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

hey hey!

u mnie wciąż spokój i cisza...

magragona pozazdrościć porodu i tylko można pomarzyć! :) hmm...ja rozwarcie na 1 palec miałam na ostatnim badaniu w czwartek...brzuch mnie pobolowe jak na okres od zeszłej niedzieli...ale skurczy brak na ktg i wód też mam dużo jak lekarz sprawdzał na usg, więc widac, ze kazdemu inaczej zaczyna się pierwsza faza porodu! heh

no a ja jutro zostaje sama!! maz musi wyjechac na kilka dni, w sobote w nocy wroci przy dobrych wiatrach! a ja na 26.01 mam termin!

benia Nam położna na SR mówila, ze przy karmieniu piersia trzeba pić duzo wody... a z kolei przy nawale ją ograniczyć.

beatta uczyłas sie gdzies wiazac chuste??? My mielismy miec Pania na SR, ktora by Nas nauczyla, ale niestety nie bylo tych zajec i ja sama sie nie zdecyduje :/

a i nie wspomnę o tym, że irytują mnie już ciagle telefony, wiadomoci czy smsy z pytaniem czy juz urodziłam?! miło, że kazdy chce wiedziec i sie interesuje!! ale to juz wkurzajace jest!

dziewczyny przed porodem kiedy robilyscie ostatnie badania??? bo ja wszystkie mialam 27.11, pozniej w styczniu gbs i lekarz kazal mi tylko zrobic morfologie, a reszty nie, bo "to juz zrobia mi w szpitalu" mam nadzieje, ze nie beda mi robic wyrzutow, ze wyniki sa az z listopada!

http://www.suwaczki.com/tickers/1kk0tgf6xzfw9grg.png

Odnośnik do komentarza

lilith coś w tym jest, ja sobie już zaczęłam wkręcać, że mam mało pokarmu, bo ostatnimi dniami Antosia dużo "wisiała na cycu" i domagała się co pół godzinki, czasem częściej... ale konsekwentnie przystawiałam ją i dziś widzę, że jest lepiej, w nocy też zasypia mi na dłużej, więc chyba jest ok... powtarzam sobie, że każda matka może wykarmić swoje dziecko piersią i go nie zagłodzi, staram się dużo pić i w miarę możliwości wartościowo jeść i konsekwentnie, choćby i dziesiąty raz w przeciągu dwóch godzin karmię małą...
Trzymam kciuki za Ciebie benia, bo widzę, że masz dużo chęci.

badkaina

beatta uczyłas sie gdzies wiazac chuste??? My mielismy miec Pania na SR, ktora by Nas nauczyla, ale niestety nie bylo tych zajec i ja sama sie nie zdecyduje :/

dziewczyny przed porodem kiedy robilyscie ostatnie badania??? bo ja wszystkie mialam 27.11, pozniej w styczniu gbs i lekarz kazal mi tylko zrobic morfologie, a reszty nie, bo "to juz zrobia mi w szpitalu" mam nadzieje, ze nie beda mi robic wyrzutow, ze wyniki sa az z listopada!

Moja siostra była na takich zajęciach i sama chustowała córcię przez dwa lata, więc mnie poduczyła jak to się robi i na co zwracać uwagę, do tego dużo oglądałam filmików, czytałam o tym, do chusty była dołączona instrukcja, którą przestudiowałam... Nie jest to trudne, w większych miastach są instruktorki albo kluby mam chustujących maleństwa, ja musiałam polegać na siostrze i sobie;)
Ja ostatnie badania krwi miałam miesiąc przed porodem, moczu w październiku (!!), GBS w sumie nie miałam robionego...

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za posty :) ja piję bardzo dużo, bo mnie suszy zwłaszcza po karmieniu, mam nadzieję że jakoś wytrwamy, choć zmęczona już jestem tym :(
badkaina ode mnie w szpitalu brali tylko GBS i kartę ciąży, acha i grupę krwi, no i właśnie sobie teraz uświadomiłam że nie odebrałam głupia swojego wypisu ze szpitala,całkiem mi to z głowy wyleciało:36_19_1: to troszkę źle że sama zostajesz akurat teraz, jak właściwie możesz już w każdej chwili rodzić, zawsze jak ktoś jest to tak bezpieczniej się czuje, no ale jak musi wyjeżdzac to musi.

:dzidzia:http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmh45n5e0no.png
:36_7_8:http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha004iwseqq8.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie mam wyników aktualnych :)

Jak urodziłam Kubusia to widziałam dużo super filmików o wiązaniu chusty na you tube - i tak się sama nauczyłam :)

Skopiuję wam post z zdrowie kobiety

Filmy z YouTube, prościutkie instrukcje jak wiązać chusty

Chusty wiązane

Babyslynge (film rodzynek - bo pokazuje młody przystojny tatuś! )
Aurora recommends the moby wrap :) - YouTube

Rucksack
BWCC - YouTube

rucksack carry
rucksack carry - YouTube

Rucksack carry with a twist
Rucksack carry with a twist - YouTube

baby back wrap cross carry, no wrap ends touching ground
baby back wrap cross carry, no wrap ends touching ground - YouTube

Getting your baby into the Moby Wrap
Getting your baby into the Moby Wrap - YouTube

Rucksack / Tibetan carrying with wraparound baby carrier
Rucksack / Tibetan carrying with wraparound baby carrier - YouTube

Short Cross Carry (aka Simple Cross Carry) with a wrap
Short Cross Carry (aka Simple Cross Carry) with a wrap - YouTube

baby front cross carry
baby front cross carry - YouTube

Short Cross Carry
Short Cross Carry - YouTube

Getting Your Baby onto Your Back, Hip Scoot
Getting Your Baby onto Your Back - YouTube

Wear Your Baby
http://www.youtube.com/watch?v=hXcmNPD68MU&feature=related

Beths's hip carry
Beths's hip carry - YouTube

voeden in een rekbare knoopdoek
voeden in een rekbare knoopdoek - YouTube

.. i to, najsłodsze na świecie..!! :)

How-to Guide to Baby-Carrying - YouTube

Chusta typu "kieszonka"

Choosing a size for your pouch
Choosing a size for your pouch - YouTube

Putting on a Pouch
Putting on a Pouch - YouTube

- Pouch - Tummy to Tummy, Hip Carry, Back Carry
Me Too Mama - Pouch - Tummy to Tummy, Hip Carry, Back Carry - YouTube

Newborn carries in a pouch
http://www.youtube.com/watch?v=2CvGggmgxoE&feature=related

tummy position for three month and more
tummy position for three month and more - YouTube

Układanie dziecka sobie na plecy, i zdejmowanie

Getting baby on your back
Getting baby on your back - YouTube

Karmienie w chuście

Nursing in a sling
Nursing in a sling - YouTube

Awaryjne wiązanie, na szybko, np. w ..ręcznik ;)

Emergency Baby Carriers, Towel
http://pl.youtube.com/watch?v=N8-uWIf9qL0&feature=related

Chusta kwadratowa, afrykańskie wiązanie

How we tie our African Kanga
http://pl.youtube.com/watch?v=K6ICsaGzxAM&feature=related

Chusta Mei Tai

mei tai back and front carry - YouTube

Hip Carry in a Mei Tai - YouTube

No-Tie Mei Tai? Demonstration - Infant Back Carry - YouTube

mei tai rucksack - YouTube

Me Too Mama -- Mei Tai -- Tummy to Tummy legs in (newborn) - YouTube

Chusty Podaegi

Podaegi - Shoulder Toss, Unassisted - YouTube

Putting On Podaegi - YouTube

http://www.podaegi.pl/index.html

Internetowe info i przydatne linki

Różne sposoby wiązań i noszenia

chustomania

http://www.didymos.de/english/index.php

.: V BAVLNCE.CZ :. stránky pro přemýšlivé rodiče

http://www.hotslings.com/s.nl/it.I/id.5/.f

Fora Chustowe

Chusty.info - chusty do noszenia dzieci i pokrewne tematy - Chustoforum - Strona główna

Kawałek szmaty - chusty i... - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

TheBabyWearer.com Forums

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

Ja też nie mam wyników aktualnych :)

Jak urodziłam Kubusia to widziałam dużo super filmików o wiązaniu chusty na you tube - i tak się sama nauczyłam :)

tutaj jest temat z linkami do chustowania
Chusty, nosidelka - jak w uzyciu?

chciałam skopiować ale wszystkie filmiki długo się ładują :)
dla przykładu
Aurora recommends the moby wrap :) - YouTube

a tu jeszcze link o karmieniu jest tam kilka fajnych filmików :)
Problemy z karmieniem piersią - YouTube

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

musi musi...to moze byc "Nasze być albo nie być". Mam nadzieje, ze nie urodze do czasu jego przyjazdu...jutro przyjedzie do mnie kolezanka i zostanie ze mna na noc...moglabym urodzic 31.01 w dzien ur. Meza! :D ale nie pozniej!!

kurcze kolezanka mi powiedziala, ze jezeli nic sie nie dzieje to w dniu terminu mam sie zglosic do szpitala...a inna z kolei pamietam, ze chodzila do szpitala po terminie co 2dni na ktg...nie wiem jak jest u mnie, dowiem sie w piatek na ktg u mojego lekarza!
musi musi...to moze byc "Nasze być albo nie być". Mam nadzieje, ze nie urodze do czasu jego przyjazdu...moglabym urodzic 31.01 w dzien ur. Meza! :D ale nie pozniej!!

od wczoraj od 6:55 katia sie nie odzywa, wiec pewnie juz urodziła !! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1kk0tgf6xzfw9grg.png

Odnośnik do komentarza

hejka
badkaina ja badania miałam robione 7 stycznia, czyli 10 dni przed porodem.
piszecie o karmieniu, ja mam ten sam problem co benia i dodatkowo mam płaskie brodawki, nie dość że muszę je przed karmieniem wyciągać, to po karmieniu natychmiast się chowają. muszę używać kapturków silikonowych bo Adaś wcale by nie chwycił piersi::(:
poza tym mały mi wisi cały dzień na piersi, nic nie mogę zrobić!najchętniej zatrudniłabym kucharza, sprzątaczkę, kelnera i nianię dla Matiego:wink:dobrze że męża mam w domu przez tydzień, bo inaczej ja i Mati z głodu byśmy umarli:wink: mam nadzieję, że się to unormuje kiedyś, jak myślicie??mały nauczył się spać z cycem w buzi, więc smoka mu wsadzam,ale on i tak wyczuje podstęp i po 15 minutach się budzi!!
we wtorek przychodzi do nas pediatra to może coś mądrego mi powie::):doradzi.::):

matragona fajny miałaś poród, tylko pozazdrościć::):

a i mam problem z jedzeniem, co Wy jecie dziewczyny???

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka u mnie też non stop by przy cycu siedziała i jak tylko ją odłożę to 20 minut max spokoju i dalej to samo, a smoczka w ogóle niechce jak jej próbuję dać to jeszcze gorszych nerwów dostaje. Ja wszystko robię w domu na raty także gotowanie zajmuje mi pół dnia ;) no trudno, musimy to jakoś przetrwać. Wczoraj położna była u nas i mówiła mi że mogę na jakiś czas do leżaczka ją włożyć, ale co z tego będzie niewiem?
Ja stram się jeść lekkostrawne produkty, tylko ze słodyczami u mnie gorzej bo strasznie mnie kuszą i bez kawałka czekolady nie obejdzie się :/ spadam coś porobić póki to moje maleństwo śpi :)

:dzidzia:http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmh45n5e0no.png
:36_7_8:http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha004iwseqq8.png

Odnośnik do komentarza

benia22
marzycielka u mnie też non stop by przy cycu siedziała i jak tylko ją odłożę to 20 minut max spokoju i dalej to samo, a smoczka w ogóle niechce jak jej próbuję dać to jeszcze gorszych nerwów dostaje. Ja wszystko robię w domu na raty także gotowanie zajmuje mi pół dnia ;) no trudno, musimy to jakoś przetrwać. Wczoraj położna była u nas i mówiła mi że mogę na jakiś czas do leżaczka ją włożyć, ale co z tego będzie niewiem?

u mnie jest identycznie!
wiesz zastanawiam się czy my dobrze karmimy??może źle łapią pierś??czy to normalne, że dziecko cały dzień wisi na piersi?przecież tak nie można funkcjonować!szczególnie jak się ma drugie 3,5 letnie dziecko!!
a powiedz mi ile razy na dobę dajesz małej butlę??i ile Ci wypija??przybiera Ci na wadze??
u mnie w nocy jest lepej, bo budzi się co 3-4 godzinki, poje 30 minut i dalej śpi,ale z nami w łóżku.-czuje moje ciepło.może w termofor jakiś się zaopatrzę:wink:sama nie wiem...

i jeszcze zapomniałam zapytać, jak często wasze dzieci robią kupy??

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Dziewczyny gratuluję wszystkim już rozpakowanym, nie było mnie dość długo, ale nadrobię zaległości!!! Niestety moje piersi same sobie nie poradziły, mimo już dobrego stanu, od brodawek dostał sie stan zapalny i wyladowałam w szpitalu z wysoką gorączką, mała musiała zostać w domku więc tata przeszedł chrzest bojowy. Do mnie do szpitala przyjeżdżał "mleczarz" po moje mleczko, a tatuś karmił butelką!!! Dziewczyny przeżyłam masakrę, kilka dni bez Martynki i reszty rodzinki... Ach mleka mam znowu tyle że trojaczki mogłabym nakarmić, ale jest już lepiej, co prawda dalej na antybiotyku...
P.S. Jak jakąś dziewuchę ominęłam z gratulacjami to przepraszam i życzę Wam wszystkim duuuuuużoooooooo zdrowia przede wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bej28usnhr3g0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d9w23734w.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka moja Milenka napewno dobrze łapie pierś, całą brodawkę z otoczką i ślicznie ssie, ale ona by tak mogła cały dzień, czasem to już widzę że sobie tylko trzyma i leciutko sobie ssie i usypia wtedy jej zabieram bo niechcę być smoczkiem. Butelkę jej daję jak zaczyna panicznie krzyczeć, tak wychodzi z 4 razy na dobę i wypija różnie ale tak przeważnie z 50 ml. W nocy też śpi i też z nami w łożku, bo najchętniej całą noc by pierś ssała, także tylko dlatego jestem wyspana :) Ty to masz jeszcze Matiego który też potrzebuje uwagi także podziwiam Cię, moja Klaudia to nawet mi pomoże, weźmie małą pokołysze, zawsze to coś :) A kupek to ja nie liczę nawet bo prawie zawsze coś ma w pieluszce.
kasia_tom1 współczuję Ci tego pobytu w szpitalu, to tatuś na medal się spisał, gratuluję!!!

:dzidzia:http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmh45n5e0no.png
:36_7_8:http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha004iwseqq8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...