Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

Co tu tak cicho od czwartku,ja rozumiem ze ladny weekend mamy(przynajmniej na podkarpaciu)ale wracac na forum mamuski;-)
Czesc wszystkim grudniowym maminkom! Przeczytalam wszystkie wpisy od poczatku watku i mam nadzieje ze do niego dolacze i mnie w nim przyjmiecie.Krotko o mnie- staralismy sie od 3 lat z malzowina moja o malenstwo i po wielu przejsciach wraz z tym najgorszym-aniolek 8tc w tamtym roku,teraz sie udalo i jestem w 11tc i 4d :-)
Nie powiem zebym sie baaaaaardzo nie bala ale mam nadzieje ze sobie razem dodamy otuchy bo od mojego to juz nie moge liczyc na wsparcie tak ma juz dosyc chyba moich humorkow ze juz nawet ze mna nie dyskutuje na jakiekolwiek tematy ;-)
Moja dzidzia ma 3,8cm(13.05) nastepna wizyta 25.05 wraz z mam nadzieje prawidlowa przeziernoscia karku!
Termin mam na Mikolaja ale tak jak Wy mysle ze caly miesiac traktowac mozemy jako jeden wielki prezent mikolajowo-swiateczny i oby tylko te prezenty byly zdrowe!

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

witaj andzia:16_12_7:
spokój i cisza fakt była ale pewnie to związane jest z ciepełkiem w weekend i nadmierną sennością, przynajmniej tak było u nas :)
mi absolutnie nie wchodzą już słodycze, ogórki, kawa, słodkie napoje i soki oprócz porzeczki, wszelkie wędliny, najwyżej gotowane mięso i dużo innych głównie mocno pachnących lub o mocnym, pikantnym smaku.
o ile rano jest mi "tylko" słabo i kręci się w głowie to wieczorem, dochodzi zimno, paskudne mdłości i ból głowy, senna za to jestem cały dzień i noc, nadal mam lekko wzdęty i bolesny brzuszek.a i częściej odwiedzam wc. to tyle ze zmian u mnie, mam nadzieję że wraz z zakończeniem I trymestru same sobie dadzą siana i dadzą mi żyć :) przynajmniej mniej więcej tak było w poprzednich ciążach. czego sobie i wam życzę.
a jak tam u was lepiej w tym temacie czy gorzej? andzia ty masz bliżej termin, jak na tym etapie się czujesz? pozdrawiam wszystkie fasolki i ich mamusie, idę bo widzę że moje starsze już nie śpią, pa!

Odnośnik do komentarza

No tak fakt cieplutko było ale ja np. jeszcze szkołe mam przez weekendy więc trochę brakło czasu aby zajrzeć a w dodatku jak się martwiłam że nie mam żadnych dolegliwości to teraz niestety jednak przyszły mdłości i potworne bóle głowy ;/ więc najlepiej nie wychodziłabym z łóżka a niestety jeszcze do pracy chodzę i było by wszystko w porządku ale chodzę tam nie wiem po co bo mam taką prace że i tak nie mogę tam już nic robić więc siedzę tylko dla towarzystwa co dodatkowo dobija... no to trochę sobie po narzekałam ;p

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

No to widze ze tylko ja tam leniuchuje bo jestem w domku na zwolnieniu juz od 3 tygodni,maluszka poza tym w brzuszku tak jak czesc z Was nie mam wiec jedyne co robie to chodze z psem na spacery i lezakuje.Szczegolnie od 3 dni ciezko to juz nazwac leniuchowaniem bo leze plackiem w lozku i mecze sie z jakims cholernym chorobskiem.Po milionie domowych sposobow leczenia( jak by co to juz jestem ekspert w tej dziedzinie;-) jest juz lepiej wiec mam nadzieje ze jutro juz wyleze z lozka i z domu moze nawet na chwile.Co do objawow ciazy to powiem Wam ze nie mam zbyt wielu.Mdlosci zero od poczatku,ogromna slabosc,strasznie szybko sie mecze i mam zadyszke,spanie juz powoli mnie opuszcza,chyba ze drzemka popoludniowa jeszcze.Do zgagi nie mam jakos sklonnosci,piersi wczesniej mocno odczuwalam, teraz tylko co pare dni i to najgorzej wieczorem.
szczesliwa - napisalas ze niestety dalej chodzisz,nie chcesz czy Ci lekarz odmowil zwolnienia?

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Witaj Andzia w grudniówkach 2012!!!! Rzeczywiście sennie się u nas zrobiło, ale pewnie w II trymestrze ożyjemy :) No i pewnie za niedługo zaczną się kolejne relacje z kolejnych wizyt u gina:)

Senność powoli mi przechodzi, może dlatego, że uwielbiam słonko i ciepełko ( straszny zmarzluch ze mnie ). W ten weekend, wykorzystując nieobecność córy wybrałam się z moim psiulem na dłuugi spacer po naszych bezdrożach - 3 godziny nas nie było, ale było bosko - żurawie!, czaple!, perkozy, ukwiecone łąki, sarenki, lis! i ta cisza....

A dziś powrót do szarej rzeczywistości. Chciałam przynajmniej do 8 miesiąca ( o ile zdrówko pozwoli ) chodzić do pracy. Bo chyba siedząc w domu bym zwariowała. W pierwszej ciąży na L4 poszłam tydzień przed terminem. Ale coś mój brzusio się buntuje i siedzenie 8 godzin na tyłku mu nie służy :( Na razie w pracy jeszcze nie powiedziałam o moim stanie ( zresztą rodzinie - nawet tej najbliższej - tez nie ). Czekam na pierwsze USG. A jak to u Was wygląda??

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

ja ciągnę wychowawczy do oporu, tak mnie przycisło jakiś czas temu i tak muszę, a jeśli chodzi o to czy rodzina wie o kolejnym przyszłym członku - to TAK! :D jakoś nigdy nie umiem trzymać długo takiej wiadomości w tajemnicy :D nooo jak dobrze pomyślę to sąsiedzi jeszcze nie wiedzą :D żartuję u nas to jakoś tak zawsze naturalnie wychodzi samo z siebie.

Odnośnik do komentarza

U mnie z dolegliwościami różnie, ale już mam coraz mniejsze mdłości ::):

Ja niestety nie pracuję, przy pierwszej ciąży jeszcze studiowałam dziennie, broniłam się jak byłam w 5mc i nie zdążyłam pójść do pracy. Potem szukałam jak Oliwka miała koło roku, ale nic nie było w naszym małym miasteczku. Potem stwierdziliśmy, że chcemy mieć kolejne dziecko, żeby nie było dużej różnicy, no i jestem w ciąży ::): Już mówię wszystkim ::):

Odnośnik do komentarza

andzia184 z moją pracą to jest tak że na pierwszej wizycie nic nie wspominałam mojej lekarce o żadnym zwolnieniu i w sumie to chodziłam tam bardzo chętnie ale do czasu kiedy mogłam normalnie pracować a teraz praktycznie nie ma tam nic co mogła bym robić prócz rozmowy z podopiecznymi więc bardziej czuję że przeszkadzam innym pracownikom niż na coś się przydaje... po prostu mnie rozrywa od środka widząc jak inni pracują a ja siedzę ze względu że jestem raczej osobą która nie potrafi chwili usiedzieć przed ciążą pracowałam w sumie 20h dziennnie ;D

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze co do mowienia wszystkim dookola o ciazy to powiem Wam ze ja mam juz zupelny odjazd z tym tematem.Moj maz nie wiedzial nic przez 2,5tyg,dopiero po pierwszej wizycie u gina jak zobaczylam serducho to mu powiedzialam.Na pytanie dlaczego bylam taka "wredna" juz odpowiadam;w tamtym roku byla dokladnie taka sama sytuacja;najpierw test,masa radosci,wydzwanianie do rodzicow,powtarzanie bety.Potem 1 wizyta - "za wczesnie jeszcze nic nie widac",2 wizyta-"jest jajo i kropka w srodku" i 3 wizyta na ktora zabralam juz meza bo gin mowil ze bedzie juz widac na bank serducho - "prykro mi ale zarodek sie nie rozwija..."Takze chyba chcialam mu oszczedzic jesli ciaza wygladala by tak jak ostatnio.Wiem ze sie chlopina stresuje prawie tak jak ja.Generalnie zachowywalismy mocna wstrzemiezliwosc w radowaniu sie tym tematem,chyba na tyle ze teraz sie tez nie potrafimy przestawic zeby promieniec niczym nie zmaconym szczesciem z ciazy.Obawy caly czas sa i beda chociaz sie staramy.Rodzice dowiedzieli sie w sumie 3 tyg temu jakos jak juz poszlam na zwolnienie.Zastanawialam sie czy czekac i dopiero po szczesliwie przetrwanych 3ms isc czy juz ale wybralam opcje 2 bo sporo jezdze samochodem i nie darowalabym sobie jesli cos by sie wydarzylo.
...a ja standardowo nie moge usnac wiec Wam tu epopeje napisalam,coz zawsze bylam sowa a teraz juz mi sily wracaja i po nocach albo przed kompem albo przed tv wysiaduje:-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Andzia- Hmm, no właśnie dziwna sytuacja z tym suwaakiem, jak go robiłam, to pytali o dzień ostatniej miesiączki... Ja miałam ją 8 marca i mam 28 dniowe cykle. Ja też sowa jestem, ale ostatnio kładę się niedługo po córci, czyli nawet koło 21, hihi ::):

Szczęśliwa- a w jakim charakterze pracujesz? Bo zdiwiło mnie, ze nie możesz nic robić.

Odnośnik do komentarza

jadzik- ja pracuję z bardzo fajnymi ludźmi i od początku jak się dowiedzieli to są bardzo wyrozumiali i wręcz nad opiekuńczy ;) sęk w tym że to mi się nie podoba takie skakanie koło mnie i patrzenie jak inni pracują a ja siedzę i dlatego teraz jak pójdę do lekarza to już będę chciała wolne bo to nie ma sensu. A jak będę miała wolne to będę miała czas na pilnowanie dzieciaka koleżance w czasie kiedy Oni w pracy są ;))

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a jak u Was z zachciankami na różne potrawy? Ja od kilku dni zajadam się dżemikiem jabłkowym. Wcześniej za nim nie przepadałam specjalnie, a teraz mogłabym go jeść i jeść :) Na chlebku, z naleśnikami.. Mmm :) Dobrze, że mam jeszcze kilka słoiczków domowej roboty. O i lody od kilku dni też za mną chodzą :)

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Iwonnka- zachcianki mam, w pierwszej ciąży zajadałam się krówkami, a teraz na słodkie mnie nie ciągnie, polubiłam chleb z serkiem topionym :Szok:

Ludka- daj znać po wizycie::):

Szczęśliwa- to dobrze, zę masz takich ludzi w pracy, nie często sie to zdarza ::):

Ja byłam dzisiaj na wizycie, niestety nie miałam USG::(: Ale odebrałam wyniki moczy, krwi... I lekarz był w szoku, ze są aż tak dobre, stwierdził, zę to wręcz nierealne :Oczko: A kolejna wizyta już 6 czerwca ::): Poza tym spadło mi pół kilo na wadze w ciągu ostatnich 2tygodni, przez moje wieczorne mdłości...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...