Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

Jadzik, Iwonka - ja też za nożną nie przepadam, jakoś nie kręci mnie oglądanie jak faceci ganiają za piłką przez 90min... Stokroć bardziej wole siatkówkę... Na szczęście mój luby też za piłką nożną nie przepada, więc przynajmniej nie jestem telewizyjnie sterroryzowana :P Oczywiście kibicuję naszym, a jak, ale meczu z Grecją nie oglądałam, bo woleliśmy kino ( u nas jest teraz euro promocja i bilety są po 14zł :D ), lecz pewnie na jutrzejszy z Rosją spojrzę... Mój twierdzi, że ten mecz to będzie pakt Ribbentrop-Mołotow bis, bo gramy z Rosją, a sędziuje Niemiec....

Joasiu, super, że dzieciątko rozwija się podręcznikowo, obyśmy tak wszystkie miały...

Iwonka, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę!!!!!

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Joasiu- to super, ze zobaczyłaś dzidzię ::): Ja też już bym chciała zobaczyć, bo do tej pory widziałam tylko fasolkę :Oczko:

Dzisiaj mam jakiś senny dzień... Brzuch już mi conieco widać, po domu chodzę w ciążowych spodniach, bo wygodnie :Oczko:

Odnośnik do komentarza

No i jestem dziewczyny po mojej upragnionej pierwszej kontroli. I jestem niestety zniesmaczona norweską służbą zdrowia. Nie widziałam dzisiaj swojego maleństwa,. Nie zrobiono mi usg. 11 tydzień to dla nich za wcześnie na usg. Na to muszę poczekać jeszcze do 17tyg. Także co z dzieckiem to nadal nie wiem :zmartwiony: Za miesiąc jadę do Pl i odrazu idę do mojej lekarki i wtedy napewno zrobi mi to upragnione badanie. Także nic tylko nadal czekać. A jeśli chodzi o mnie to wszystko wporządku. Badania krwi, moczu i ciśnienia dobre mam. Tylko trochę za chuda jestem i mam więcej jeść. No i dzisiaj podano mi nową datę porodu - 31 grudzień. Narazie nie sugeruję się tymi datami, bo to i tak jeszcze zmieni się nie raz.

Pozdrawiam Was Kobietki!

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

To Ci Iwonko nie zazdroszczę, taka niepewność jest strasznie dołująca... ale musisz wierzyć, że z dzieciaczkiem wszystko dobrze... A ten miesiąc szybciutko zleci, ani się obejrzysz i już będziesz w PL i po badaniu, na którym na pewno zobaczysz swoją zupełnie prawidłowo rozwijającą się dzidzię...

A ja dziś byłam na małym rajdzie po sklepach i mierzyłam ciążowe krótkie gatki :-)... ale kosztowały 80zł, poczekam na przecenę... I dzidziowe ubranka oglądałam... na szczęście rozsądek wziął górę i powstrzymałam się przed szałem zakupów... choć bardzo kusił mnie zimowy kombinezonik za 30zł...

Buziaki dla Was!!!!

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

No jestem joasiu rozczarowana dzisiejszą wizytą. Czekałam na nią od 24 kwietnia. I codziennie miałam nadzieję, że dzisiaj nareszcie zobaczę swoje maleństwo. A tu taka niespodzianka. I wychodzi, że to nie koniec tego czekania. Nie rozumiem dlaczego prawie 12 tydz to dla nich za wcześnie na usg. Każdy byłby załamany. Ale życie za granicą nie jest łatwe. Ale najważniejsze to się nie załamywać i mieć nadzieję, że wszystko wporządku jest. I ja staram się tak właśnie myśleć.

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

co kraj to obyczaj ale trzymaj się iwonko, może w nagrodę za cierpliwość na kolejnym badaniu i pierwszym usg zobaczysz od razu płeć ? :) przyznam się bez bicia że dla mnie najważniejszym punktem wizyty jest właśnie badanie usg, gdzie mogę zobaczyć wszystko na własne oczy że dzidzia jest i rośnie.a propo mam już fatalnie duży brzuch, ciekawa jestem co będzie później, jak teraz już taki krągły. co ciąża to szybciej wyskakuje.w normalnych spodniach na stojąco to jeszcze się dopnę ale na siedząco aż mi się wpijają.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję joasiu za miłe słowa :* Dobrze to ujełaś z tą nagrodą za moją cierpliwość :) Może w lipcu będzie już widać kto mieszka w moim brzuchu :) A będzie to już 4 miesiąc także może może. Ale nie nastawiam się, żeby się nie zawieść znowu. A co do brzucha, to przy moich 52kg też już widać krągłości. Co prawda nie tak bardzo, żebym musiała zmieniać już ubrania. Jak narazie moje rurki biodrówki jeszcze dają radę :)) Ale przed ciążą miałam płaski brzuszek i teraz widać już różnicę :)

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Joasia, to chyba tak z tymi brzuszkami ciążowymi jest... Ja już czuję, że brzusio mi urósł, zwłaszcza jak siedzę, bo na stojąco nic nie widać i koleżanki w pracy pytają, gdzie to dziecko chowam i powinnam jeść bo dzidzię zaraz zasuszę... Fakt waga ani drgnie do góry... Ostatnio wydawało mi się, że jestem pół kilo/kilo do przodu, ale od kilku dni waga w zasadzie ta sama +/- 0,2kg... trochę mnie to martwi... :(
No a w pierwszej ciąży, to brzuszol wyskoczył mi dopiero w 6 mies, mimo, że ważyłam conajmniej 5kg mniej niż obecnie... No ale wtedy byłam piękna, młoda i jędrna :D

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Oj powiem Wam dziewczyny ze ja juz przytylam 4 kg a w sumie nie jem wiecej niz wczesniej.W spodniach ciazowych laze juz od miesiaca bo jak jestem w domu to albo dresy albo ciazowki zeby nie meczyc brzusia ktory u mnie tez juz troche urosl:-) Wczoraj sie widzialam z dziewczyna ktora jest ode mnie wyzej dokladnie o 4tc i mimo ze jest chudziutka to takiego ladnego ping ponga juz ma takze chyba nasze juz tez wlasnie powinny sobie ladnie od zaraz rosnac :-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Każda ciaża jest inna brzuszek róznie się pojawia, ale potwierdzam, że i u mnie się pojawia i tak jak Andzia, chodzę po domu w ciążówkach, żeby wygodnije było ::):

Byłam na wizycie dzisiaj i przytyłam około 1kg. USG niestety nie miałam, bo lekarz stwierdził, ze jeszcze nie ma potrzeby, bo w prawidłowej ciązy wystarczy zrobić je trzy razy. Ale wszystko jest ok, dzidzia rośnie ::):

Odnośnik do komentarza

O Jadzik... widzę, że nie tylko mój lekarz ma takie podejście do usg....Też byłam dziś na wizycie. Lekarka mnie zbadała, pooglądała wyniki i stwierdziła, że wszystko jest w najlepszym porządku, więc na usg dopiero w pod koniec lipca mam się szykować, zwłaszcza że pierwsze miałam 3 tyg. temu... Kolejna wizyta za 2 tyg...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

ludka moj lekarz starej daty i pewnie stad to podejcie. Uwaza ze badnie usg nie opozostaje bez wplywu na dziecko. Nie jest tak ze mi na tym rtusg bardzo zalezy wiec niech mu bedzie :Oczko: Podoba mi sie natomiast jego podejscie do mojego dalszego karmienia piersia, nie uwaza ze zle robie, jak inni lekarze do tej pory.

Odnośnik do komentarza

No to widzę, że i w Polsce są lekarze, którzy mają podejście do usg jak norwescy lekarze. Jak mama czuje się dobrze to usg niepotrzebne.
A jak u Was kobietki z kremami na rozstępy? Stosujecie już? Ja mam balsam do stosowania od 4 mies. Ale tak się zastanawiam czy może już nie zacząć się smarować na wszelki wypadek. Czy za szybko jeszcze?

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Iwonnka86
No to widzę, że i w Polsce są lekarze, którzy mają podejście do usg jak norwescy lekarze. Jak mama czuje się dobrze to usg niepotrzebne.

Przy Oliwce pierwsze USG miałam dopiero w 17tyg, więć teraz się nie denerwuję, nastawiam się, że wszystko będzie ok ::):

Odnośnik do komentarza

Ludka- to teraz szybko masz wizytę ::): Ja zawsze miałam co dwa tyg, a teraz mam na 12 lipca, więc muszę poczekać prawie miesiąc.

Wspominałyście juz o zakupach dla maluszków. Ja ciuszków nie musze kupować, bo mam dla noworodka po córci, nie są typowo dziewczęce, tylko unisex ::): Ale jest kilka rzeczy, kótrych nie miałam wcześniej, a bym chciała, jak poduszka do karmienia, lezaczek, chustę elastyczną (po Oliwce mam tkaną, a do elastycznej można szybciej włożyć dzidzię mając ja cały czas zawiązaną), coś by się jeszcze znalazło :D O, i jeszcze wózek, myślę o takim dla dwójki, bo mała będzie miała 2 lata i będzie mi pewnie zwiewać podzcas spacerów.

Odnośnik do komentarza

ja niemowlęcych ciuszków się pozbyłam, już po dwójce były, więc maluszek będzie miał nówki :) ale faktycznie wózek to i mnie by się przydał tylko głęboki bo tamten już trochę zużyty i gondola niesztywna a chce ze sztywną.resztę oprócz drobiazgów higieny i karmienia to mam.dziś jestem taka śpiąca i obolała że chętnie z powrotem wróciłabym do łóżka :(

Odnośnik do komentarza

jadzik ja też pierwsze usg będę miała ok 17 tyg.
A co do zakupów to ja akurat nic nie mam, jak to przy pierwszym dziecku. Łóżeczko i fotelik samochodowy mam możliwość dostania od rodziny. Ale całą resztę będziemy musieli kupić. No i gdyby okazało się, że będziemy mieli córeczkę, to całą masę dziewczęcych ubranek dostaniemy po mojej 3 letniej siostrzenicy. A w tej chwili moja siostra jest na porodówce z drugim dzidziusiem - synek prawdopodobnie :) Także mam małego stresa jak jej tam idzie :)

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Iwonnka86 to gratulacje dla siostry ;))
no z tymi rzeczami dla maluszka to hmm jako że pierwsza ciąża to łóżeczko musimy kupić wózek teściowie powiedzieli że mamy wybrać oni zapłacą a ubranka jeśli będzie dziewczynka to będziemy mieć ich duuużo po siostrzenicy która skończy teraz 2latka a jeśli chłopczyk to niestety ale na różowo go ubierać nie będziemy ;p ja wizytę mam dopiero 1sierpnia ;( ale końcem lipca chcemy jechać na USG 3D więc wtedy będzie wszystko wiadomo ;)

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Jadzik, moja lekarka też nie pierwszej świeżości, więc stwierdziła, że skoro na usg w 9tyg wyszło wszystko ok, to po co robić zaraz kolejne... ale "wycyganiłam" od niej skierowanie na profesjonalne/prenatlne usg - idę w przyszły piątek. Wizytę mam za 2 tyg już, bo to będzie zaraz przed naszym wakacyjnym wyjazdem i chce mnie jeszcze widzieć. No i skoro tak to to nadprogramowe usg się w sumie przyda - pojadę spokojniejsza... No a potem kolejna wizyta 19.07 - bo po powrocie z wakacyjnych wojaży trzeba sprawdzić, czy wszystko ok... a kolejna pod koniec sierpnia... A w międzyczasie mam mieć usg... Tak więc plany mamy, że hohoho :)

Iwonka, ja tak jak Jadzik w pierwszej ciąży smarowałam się specjalistycznymi kremami, ale g...o to dało. Rozstępy mam takie, że hoho. Chyba tylko operacyjnie by się je dało zniwelować... W biodrówkach i przykrótkich bluzkach nie pochodzę ani w dwuczęściowym stroju kąpielowym :( No i teraz smaruje się moimi zwykłymi ulubionymi mazidłami, chociaż mój luby z apteki przynosi mi co jakiś czas próbki z Pharmaceris "Foliacti" - na rozstępy dla kobiet w ciąży... Na razie je zbieram, więc nie wiem czy i jak będzie ten krem działał.

A co do ubranek, mam jeszcze po córce. Te z jej niemowlęctwa są uniwersalne, więc na początek będę miała. Potem to już widać wzory dziewczęce, bo różu obie nie lubimy :) Zobaczymy co tam w brzuszku siedzi - z ekonomicznego punktu widzenia dobrze by było gdyby pojawiła się dziewczynka ( i tak powinno być biorąc pod uwagę teorię czasu zapłodnienia i wytrzymałość plemników X :D ) Ale jak będzie chłopak to też fajnie ( zresztą takie mam przeczucie ), byle zdrowe było... Co do innych rzeczy to po córce została tylko pokojowa huśtawka, wózek spacerówka trójkołowiec i pościel i rożki. Wózek planujemy kupić tylko głęboki + fotelik i używany - koleżanka ma do sprzedania, więc pewnie się skusimy, a jak nie to poszukamy na allegro. Co do reszty to się zobaczy...
Ale i tak cudnie jest oglądać bobaskowe rzeczy i na niejedne na pewno się jeszcze skuszę:)

Ale się rozpisałam:o_no:

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka- ja w sumie mało zorientowana, to prenatalne, to jest usg dopochwowe? czyli, zę nie po brzuchu mizia, tylko... tam? bo jesli tak, to takie miałam robione pierwsze, w sumie to nie wiem dlaczego, ma taki sprzęt w gabinecie w przychodni, do której chodzę. My ccieliśmy chłopca, więc z tym zapłodnieniem staraliśmy się trafić podczas jajeczkowania, ciekawe czy nam się udało, hihi :Oczko:

A ja cały czas zastanawiam się nad wózkiem... Czy kupować taki wagon dla dwóki, bo mała będzie miała 2 lata i może nie współpracować, czy może liczyć na to, ze jak nieco podrośnie, to zgrzecznieje, bo teraz zwiewa wyjęta z wózka...

Odnośnik do komentarza

Jadzik, to badanie to chyba takie jak miała Maja i też Andzia o nim pisała - przezierności karku itp. - nie dopytałam dokładnie, ale chyba robione jest standardowo przez brzuch... jak będę po to oczywiście zdam relację. W gabinecie, do którego chodzę jest tylko usg 2D, a tam dokąd mam skierowanie to 3 i 4D, no i lekarze tam mają jakieś specjalne uprawnienia i wiedzę do diagnostyki prenatalnej...
Chyba na Twoim miejscu kupiłabym taki kombajn - widziałam ostatnio u nas kobietkę z takim wózkiem... Co prawda ten większy dzieciaczek chyba niewiele widział ze swojej części, ale przynajmniej sobie siedział, bo ja bym się nie obawiała, że starsze mi będzie gdzieś uciekać, tylko tego, że jak wybrałabym się na dłuuugi spacer, to dwulatek może po prostu być zmęczony, albo spacer wypadnie w czasie jej drzemki... Takie moje zdanie...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka- ja ma takie obawy, ze będzie zwiewać, ze będzie śpiąca,a ja będę msiala wyjść np do przychodni, że się zmęczy i nie będzie chciała iść, albo będzie zazdrosna, zę wozę małe, a jej juz nie... Ale jeszcze poczekam do rozwiązania na becikowe, ostatnio dostałam już po dwóch tyg od złożenia, czyli trzy tyg po porodzie, te trzy tyg jakoś sie pomęczę bez takiego wózka i sprawdzę, czy będzie mi potrzebny w ogóle. Taki o jakim ja myślę, to starsze jest z przodu, a maluszek z tyłu (bo tył jest rozkładany na płasko i można tam dać miekką gondolę), ale jak juz młodze jest siedzące, to mozna ich miejscami wymieniać:Oczko:
A tego USG prenatalnego jestem ciekawa, szukałam inf w necie, zęby tąciekawość zaspokoić, ale nie znalazłam.

Odnośnik do komentarza

jadzik jesli chodzi o prenatalne usg to nie ma zbyt wiele w necie bo w wiekszosci rozumie sie je jako usg polowkowe/genetyczne.Ja sama poki nie poszlam nie czailam o co dokladnie chodzi.Ale poprostu jest bardzo dokladne i trwa tyle co polowkowe bo jakies 12 minut u mnie,bylo w 2d robione i przez brzuch ale lekarz najpierw stwierdzil ze zobaczy czy tak juz bedzie to co chce dokladnie widac bo jak nie to przez pochwe bedzie robil,ale sie udalo brzuszkiem:-)
Ja Wam powiem ze caly czas nie mysle jescze o zakupach,poki co ide na wizyte w piatek a potem juz kolejna to usg 3d polowkowe bo chyba sobie takie zafunduje zeby miec pamiatke na plycie mojego babla i mu kieys pokazac jaki byl w brzuszku u mamy:-)
Co do czestego usg to ja mam poki co przy kazdej wizycie i tak szczerze to wlasnie na nie najbardziej podczas niej czekam bo wydaje mi sie ze inaczej nie ma 100% pewnosci ze jest ok,ale to chyba dalej trauma po poronieniu zatrzymanym.W kazdym razie jak by mi nie chcial zrobic gin usg to bym tak chyba mu zrobila awanture bo jesli juz za cos place to chcialabym zeby ta wizyta mnie uspokoila a chyba tylko w taki sposob na chwile moze to zrobic.

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...