Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

No ja po wczorajszej wizycie trochę uspokojona bo o szpitalu teraz już nic nie wspomniał tyle że tym razem znowu wyniki moczu i morfologii były słabsze i tabletki znowu na to przepisał ale tak to ok tyle że wiadomo uważać... Ale za to przeziębienie wzięło mnie na dobre katar kaszel ból gardła i wszystko na raz ;/ nic tylko leżeć w łóżku i nie wychodzić nigdzie. jadzik brzusio piękny ;))

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

LIST OTWARTY W SPRAWIE OBJĘCIA URLOPEM RODZICIELSKIM RODZICÓW WSZYSTKICH DZIECI NARODZONYCH W 2013 R Dziewczyny podpisujcie i jak najszybciej przekażcie dalej do styczniowek lutowek i na inne fora!!! W sumie także dziewczyny które rodza pozniej, mysle że poprą także ta petycje, im wiecej glosow i spojnosci tym lepiej. Pilne!

ja już podpisałam, dziewczyny podpisujcie, bo warto, może coś zdziałamy!!
wystarczy już, że jest podział z becikowym, to chociaż niech dodatkowy urlop Nam przysługuje!!
__________________

http://www.suwaczki.com/tickers/1kk0tgf6xzfw9grg.png

Odnośnik do komentarza

To mam w końcu czas żeby popisać ::):

Kasia- witaj w naszym gronie, niewiele nas, wiec fajnie że dołączyłaś ::):

Ludka- to już wiesz mniej więcej na kiedy się nastawiać na przywitanie maleństwa ::): U mnie już wszystkie mebelki stoją, mam nowa szafę, ciuszki w komodzie ładnie poprasowane i w ogóle wszystko gotowe ::): Tylko szlafrok do szpitala muszę skombinować,bo nie ma żadnego... Pożyczę od siostry, bo szkoda mi kupować, bo w domu nie noszę w ogóle... Jeśli chodzi o skierowanie na cc, to myślę, zę powinni je uwzględnić, w końcu to skierowanie.

Kurcze, tylko moja położna się rozchorowała dość poważnie i na porodówce jej nie spotkam ::(: A miałam taką nadzieję... Ale przyjmuje mne teraz w przychodni inna, też z tego szpitrala w ktróym chcę rodzić i fajna jest, więc conieco mnie to uspokaja ::): I pracuje tam jeszcze jedna położna, która chodziła do liceum z moja teściową ::): Przyjmowała poród, jak moja tesciowa rodziłą 6 dziecko, 5kg... Urodziła je naturalnie:36_2_21:

Odnośnik do komentarza

jadzik brzuszek slodki:-)no to jak juz wszystko gotowe to zostaje to czekanie tylko:-)

A mysmy sie dzisiaj pierwszy raz werandowali,mlody ma 10dni i stwierdzilam ze czas juz zeby pooddychal swiezym powietrzem.Poubierany w wozku w gondolce polezal w pokoju przy 3 otwartych oknach i bylo ok.Mamuski a jak wyscie swoje maluchy przygotowywaly na powietrze no i kiedy przede wszystkim zaczelyscie to robic bo zebym sie za wczesnie z tym nie wyrwala?

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Andzia, ja Ci niestety nie pomogę zbytnio, bo Milena jest z końca sierpnia, więc werandowanie ( na tarasie ) i spacerki były zaraz po powrocie do domu... A w zimie ( jak nie dało rady na spacer iść ) to pakowaliśmy ją do wózka i spała na tarasie po 3 a nawet 4 godziny. Babcie lamentowały, że dziecko chcemy zamrozić, ale może dzięki temu nie chorowała... A ze świeżego zimowego powietrza korzystaliśmy tak do -10stopni...

Andzia, a w co miałaś Igorka ubranego przy wychodzeniu ze szpitala??

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Ludka ja oprocz tego ze za duze wszystko przygotowalam jak na roczne dziecko bo przeciez mial byc gigant :-) to zrezygnowalam w pakowanie go na ta chwile przejazdu do domu w kombinezon. Bylo jakies 6 stopni jak wychodzilismy i mial body bez rekawkow na to cieply pajac i taka grubsza bluze z kapturem a na nozki i nie tylko gruby kocyk.A w aucie zaraz zdjelam kocyk i rozpielam mu bluze bo bylo cieplo no i swiecilo sloneczko i go przez szybe jeszcze dogrzewalo.Ale dzis powiem szczerze ze mialam dylemat w co goscia do tego werandowania ubrac i generalnie cos czuje ze kazde wyjscie na spacer bedzie jakas meka ubierania i zastanawiania sie czy wlasciwie jest ubrany czy nie. Kurcze jednak dzieci urodzone w cieplych miesiacach maja fajnie i one i rodzice bo nie ma takich az dylematow a potem juz przychodzi wprawa w dobieraniu ubranek i zima nie jest straszna.
Jadzik a u Oliwki jak z werandowaniem i spacerami bylo bo jest jesiennym dzieckiem?

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Andzia, jak urodziłam Oliwkę, to też miałabym watpliwości jak ja ubierać, ale potem przeczytałam że maluszki ubiera się o jedną warstwę wiecej niż same się ubieramy i tak też robiłam, było ok ::): Małą werandowałam tak samo jak Ty jakos, każdego dnia coraz dłuzej, potem chodziłam praktycznie codziennie na spacerki nawet przy 20st mrozie ::): Młodej to nie przeszkadzało, a spała na takim spacerze bardzo ładnie po dwie godziny ::):

Odnośnik do komentarza

Jadzik tez sie staram trzymac tej zasady o jedna warstwie wiecej ale generalnie ubieranie to nie jest wogole prosta sprawa.Myslisz ze po calym tygodniu werandowania i wyjsciu w piatek do lekarza to w niedziele juz jakos jak nie bedzie jakiejs tragicznej pogody oczywiscie mozemy pospacerowac pol godzinki?
Sorry dziewczyny ze juz wprowadzam takie mamuskowe tematy ale za moment i Wy bedziecie sie zastanawiac nad takimi tematami takze odpowiedzi od doswiadczonych mamusiek beda juz jak znalazl:-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Andzia, za co Ty przepraszasz. Dobrze mówisz, że zaraz nam się to przyda!!!

Ja już bym chciała, bo nie umiem sobie miejsca znaleźć, taka ze mnie inwalidka, ani za dużo siedzieć, leżeć na wznak wcale, chodzić i stać tylko troszkę, zero wysiłku, bo padam, niewiele śpię. Nosz jak mnie to wku...a!!!! A z drugiej strony, to niech dzidek siedzi w bezpiecznym miejscu jak najdłużej.:uff:

I meble są do odbioru :smile_jump:

A oto ja i mój balon. Choć dziś jak stanęłam rano na wagę to wskazała 62kg, a było już stale 64....

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Mogę do Was na końcówce dołączyć?
Mam na imię Ania i termin porodu mam na 6 grudnia :) W domku mam 4,5 letnią córcię Hanię a teraz spodziewam się synka :)
Córcię urodziłam miesiąc przed terminem :) Synuś w 32 tygodniu ciąży spieszył się na świat to siłą go lekarze zatrzymali w brzuszku a teraz jak mógłby już wyjść to uparciuszek nie chce he he :) No ale niech siedzi jeszcze ten tydzień jak mu tam dobrze :) Chociaż prawdę mówiąc chciałbym być już po wszystkim :)
Jeśli chodzi o imię dla synusia to mam kilka do wyboru :) Staś, Artur, Karol lub Olek :) Zdecydować się nie mogę :) Pewnie wybiorę jak zobaczę synusia :)

Pozdrawiam i życzę szczęśliwych porodów a dla dziewczyn, które mają już swoje maluszki po tej stronie życzę cierpliwości i dużo zdrówka dla dzieciaczków :)

Basieńka ur. 04.12.2012 r., godz. 8:25, 3850 g i 58 cm
http://lb1f.lilypie.com/o2pJp1.png
Haneczka ur. 26.04.2008 r., 3:15, 3740 g i 57 cm
http://lbyf.lilypie.com/nsKcp1.png
Jesteśmy małżeństwem od 18.08.2007 r.
http://davf.daisypath.com/uA80p1.png

Odnośnik do komentarza

Myszata- witaj :bye: Końcówka to jest ciąży, ale początek z naszymi maluszkami się zacznie ::): Także trafiłaś na dobry moment ::): Z Twoich pomysłów na imię najbardziej podoba mi się Karol ::):

Ludka
- Ty taka szczupła i tylko piłeczkę masz, widać ze to już zaawansowana ciąża ::): O, i już mebelki masz:yuppi: Ja dzisiaj uszyłam sobie pokrowiec na fotel i jestem z siebie dumna, że szok:36_15_9:

Odnośnik do komentarza

Jak Wam kochane minęła nocka?
U mnie od kilku dni jest jakaś tragedia :( Spać w nocy w ogóle nie mogę :( Kładę się po 21ej a już o 24tej jestem wyspana i do rana koniec spania :(
Do tego skurcze mnie męczą, ale są nieregularne, więc to na pewno nie porodowe he he

Jakoś jeszcze trzeba wytrwać te kilka dni, a później niech się dzieje wola nieba :D

Miłego dnia wam życze :*

Basieńka ur. 04.12.2012 r., godz. 8:25, 3850 g i 58 cm
http://lb1f.lilypie.com/o2pJp1.png
Haneczka ur. 26.04.2008 r., 3:15, 3740 g i 57 cm
http://lbyf.lilypie.com/nsKcp1.png
Jesteśmy małżeństwem od 18.08.2007 r.
http://davf.daisypath.com/uA80p1.png

Odnośnik do komentarza

myszata to masz juz przygotowanie do nocnego wstawania jak znalazl:-) Ja szczerze powiedziawszy to juz sama nie wiem co lepsze bo tez nie moglam spac i najczesciej wstawalam wlasnie po 3-4 godzinach bo juz ulezec nie moglam,teraz jak juz mam maluszka przy sobie to wstac nie moge jak zaczyna kwekac na kolejne karmienie bo ledwo co zasnelam mi sie wydaje:-) Takze kochana tak zle i tak nie dobrze chociaz ja juz tam wole wstawac z powodu synka niz synka w brzuchu:-)Spokojnie jescze chwile i zapomnisz o ciazowych dolegliwosciach na koncowce a wpadniesz w wir nowych "problemow" nie tylko nocnych!

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Z córką jak byłam w ciąży to mogłam spać i spać dopiero przed samym porodem miałam nocki bezsenne. A teraz do 7 miesiąca spałam w nocy dosyć dobrze a później zaczęły się nocki nieprzespane. Teraz to już w ogóle jest tragedia 3-4 godziny snu i budzę się jak żywa :) Z chęcią położyłabym się spać wtedy kiedy córcie trzeba do przedszkola wyszykować :) No ale córcie odprowadzam do przedszkola, mąż jedzie do pracy a ja wracam i kładę się na 2 godzinki bo czasami ledwo widzę na oczy :)

Basieńka ur. 04.12.2012 r., godz. 8:25, 3850 g i 58 cm
http://lb1f.lilypie.com/o2pJp1.png
Haneczka ur. 26.04.2008 r., 3:15, 3740 g i 57 cm
http://lbyf.lilypie.com/nsKcp1.png
Jesteśmy małżeństwem od 18.08.2007 r.
http://davf.daisypath.com/uA80p1.png

Odnośnik do komentarza

Myszata, ja jeszcze do niedawna miałam podobnie z nockami jak Ty, też spać nie mogłam, tylko że ja kładłam się koło 2-3, wcześniej robiłam coś w domciu albo czytałam ::): A od jakiegoś tygodnia zasypiam jak tylko położę głowę do poduszki koło 22-23, co jak na mnie to wcześnie ::): I śpię cała noc, chyba ze córcia obudzi, bo coś tam popłakuje czasem, albo na siusiu pogoni :Oczko: Dobrze, ze możesz pospać jak córcia w przedszkolu ::):

Odnośnik do komentarza

Ja Was dziewczyny podziwiam z takimi brzdacami 2-4 letnimi bo zaraz sie urodzi nastepne i to wszystko wymaga mega zoorganizowania i sily zeby z dwojka takich maluchow dac rade.Kurde ja ledwo z jednym wyrabiam i sobie poki co nie wyobrazam zeby miec nastepne w momencie jak to nie pojdzie przynajmniej juz do przedszkola.Kurcze wczesniej bylam cwaniara i mowilam ze chce zaraz jedno po drugim ale teraz to masakra chyba ze 3 lata poczekam lekko:-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Myszata witaj wśród grudniówek! Piękny termin masz, może synek zrobi Ci mikołajowy prezent :usmiech:
Ludka, Jadzik piękne brzuszki! :usmiech:
Andzia ja też chciałabym mieć drugie dziecko niekrótko po pierwszym. Ale zobaczymy jak córeczka da nam popalić :D Może też zmienię zdanie jak przekonam się co to znaczy mieć maleństwo w domku. Póki co nie mogę doczekać się rozwiązania i mojej Majeczki :D
Kilka dni się nie odzywałam bo dopadło mnie przeziębienie. Gardło, katar i ogólne rozbicie. Wygrzałam się w łóżku, piłam herbatki z cytryną i miodem, płukanie gardła szałwią i teraz jestem już na szczęście zdrowa. Torby do szpitala spakowane, ciuszki dla małej wyprane, poprasowane i ułożone w szafie. Łóżeczko lada dzień teściu przywiezie i skręci. Więc teraz czekam już na swoje maleństwo i odliczam dni do przyjazdu męża :smile:

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Iwonka- poczekaj spokojnie na przyjazd męża z porodem ::): Domowe sposoby niestety nam zostaja na przeziębienie ::(:

Andzia- ja po porodzie mówiłam że nigdy więcej dzieci, hehe :Oczko: Jak Oliwka miała kolki, to ze nie będziemy się spieszyć z kolejnym, ale jak miała już półtora prawie, to tak bardzo chciałam kolejne że szok, no i mam ::): Są dni, zę fanie ogarniam wszystko, ale też takie, że nic mi nie wychodzi i mam załamkę na całego... Ale takie chyba życie... A jak dzieciaki podrosną i staną się bardziej samodzielne, to już będzie lepiej ::): Ale będą inne troski, bunty nastolatków i takie tam :36_6_9:

Odnośnik do komentarza

Witaj Myszata!!!!! Widzę, że masz taki problem ze spaniem jak ja. Dziś to przeszłam samą siebie. Wstałam o 4.30 żeby zjeść śniadanie :D Potem położyłam się z powrotem i ciężko było mi wstać wyprawić córę do szkoły...
A jak dla mnie to Staś :)

Andzia, u mnie luby się zdeklarował, że będzie wstawał do małego w nocy, bo i tak nie śpi - woli pracować nocą. No ale przecież go nie nakarmi :oczko:, chyba że będę odciągać pokarm.

Iwonka, dobrze, że choróbsko odpuściło!!! Ja się martwiłam, że zarażę się od córki kaszlem :(

Jadzik, Ty zdolniacho!!!!

Oglądałyście dzisiejsze Wiadomości i ten przypadek nieuwzględnienia skierowania na cesarkę?? No przecież ja bym zabiła tego ordynatora!!!

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...