Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Kochane Baby:)
ALeż mnie tu dawno nie było, u nas jak u Megan ( która również w klubie budujących) wieczna kołomyja i urwanie głowy !
Najpier musze pogratulowac ciężarówkom!!!!:brawo: :) baardzo się cieszę ,że nasze grono rośnei w oczach :Śmiech:

Dziękuję za życzonka urodzinowe!!!

a tak poza tym to zaraz Wam pokaże domek, wykończeniówka nas wykańcza na maxa ale w lecie będziemy gotowi przyjąć marcówki na obiecany zlocik , więc proszę już szykować się na długi weekend w czerwcu :) wprawdzie nei jest on aż tak długi ale zawsze 3 dni .
To co przeszliśmy z glutami i chorobami to była jedna wielka masakra, Jasiek wypisany od listopada z przedszkola, i jak na razie od 2 tygodni cisza, dostaje od dzisiaj Ribomunyl , szczepionkę wzmacniającą odporność i obaczym :)

NO i u nas naprawde zima :)

Buziaki raz jeszcze a tu fotki : Picasa Web Albums - Sadełka :)

http://lh3.ggpht.com/_ahl8NWnjMpQ/SSsvYNwj_aI/AAAAAAAADsI/iRw_CSE10eU/s288/PB230070.JPG

http://lilypie.com/pic/090130/MUMB.jpghttp://b4.lilypie.com/HgAvp1/.png
http://lilypie.com/pic/090130/Z2zp.jpghttp://b2.lilypie.com/XcCip1/.png

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo

U nas dzisiejsza nocka taka sobie, od 4.00 Maciuś wylądował w naszym łóżku i prawie nie spał, a ja razem z nim :Kiepsko:
Dziś idę do dentysty z Adasiem (Serena, do tej co polecałaś :Oczko:), bo ostatnio okazało się, że ktoś inny nas przyjmie a ja chciałam dokładnie do tej co go rejestrowałam więc na darmo pojechaliśmy. Dziś wcześniej się upewnię, że ta dentystka będzie.

Serdeczności imienionowe dla Katarzynek! :Całus:

Trusia - zdrówka!

Tasik – oby Cię głowa już nie bolała!

Megan – sił i dłuższej doby!
Śpiąca Tosieńka rozbrajająca :Śmiech:

Natka - gratulacje dla Paulinki!

Niezapominajka – fajnie, że trafiliście do dobrej pediatry.
Oby dalsze badania pokazały drogę leczenia AZS.

Serena – fajna zmiana awatarka, pokaż w powiększeniu ::):
Hmm, dobrze wiedzieć, że Empiku można oddać książkę :Oczko:

Megan
Piotrek ostatnio w sklepie wział z półki Bakusia i w ogóle nie chciał sie z nim rozstac, nawet ledwo pani w kasie dał, by nabiła. A w aucie stwierdził "moje serce pragnie tego Bakusia" Ł mało nie padł :D

Też padłam :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Renia
Ania miała dziś USG. Donosi, że ciąża żywa pojedyńcza 9tc, do 12tc ma brać duphaston. Wsztstko jest ok. Jutro idzie do pracy, więc myślę, że do nas zajrzy.

Super wieści! ::):

Siula – fajnie Cię widzieć ::):
Cieszę się, że zdrówko u Was wychodzi na prostą. Oby kuracja przyniosła efekty!
Fajnie, że dom już na wykończeniu, ale wielkie przestrzenie w środku :Oczko:

Ania - dobrze, że u Ciebie wszystko ok ::):. I fajnie, że mdłości mnięły, niech nie wracają :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Witam porannie, zanim zabiorę się do roboty :)

Wczoraj na dobranoc spina z m, skutkiem czego położyłam się o 22 do łóżka :Szok:
Ale w nocy coś tam pogadaliśmy i wyjaśniliśmy sobie, z resztą wiecie że ja ostatnio staram się szukać dobrych stron we wszystkim.

Sekudnko Hej hej dawno Cię nie widziałam, U Was to z natury powinno być bardziej zimowo niż w Polsce :Śmiech:

Karola Z praniem kurtek jesteś bezbłędna, a tak mi przez moment przyszło ta większa nie zrobiła się przypadkiem na Szymka skoro na Jaśka już nie pasuje :Oczko:

Dziubala Nie wiem ile kosztuje prywatne USG, ale wydaje mi sie że nie są to duże koszta. Jednak tak jak w większości przypadków późne leczenie nowotworów bierze się z niewiedzy, ja jak miałam kiedyś podły nastrój zagłębiłam się w temat, i historię takich dzieci. M mnie później mocno okrzyczał, że jeszcze coś na nas ściagnę ale tak naprawdę to nowotwór w tak młodym wieku wcześnie wykryty jest wyleczalny. Dlatego tak ważne jest trąbienie o tym, jak dużo może zdziałać to bezbolesne i nieinwazyjne badanie.

Margolcia Tak jak juz Dziubalka napisała, obawy te wynikają po 1. z braku przystosowania miejsca do nauki tak małych dzieci, a 2 myślę że też z nieprzygotowania pedagogów i całego systemu.

Dziubalka Juz nie muszę, pospaliśmy dzisiaj z Natim do 9 30, M się wykradł patrzę przez okno a tam biało i jeszcze pada :Śmiech: ładnie, ale ciekawe jak ciepło jest na polu (dworze).

Trusia To może na urlop byście się wybrali do Polski w czerwcu i tutaj urodzisz :Śmiech: bylibyście razem, kurcze tylko takie maleństwo pewnie nie może latać samolotem.

I zdrówka!!

Megan Dam znac oczywiście jak mi jutro poszło, mam nadzieję że kciuki pomoga bo musi się to nasze zawieszenie zmienić, a przyznam szczerze że posiadanie w końcu pracy byłoby dla mnie najpiękniejszym prezentem światęczno mikołajowym.

Natka Gratulacje zdolniachy!

Niezapominajko Warto czasem, jeśli nie ma się zaufania do rejonowego pediatry wybrać się prywatnie. Myśmy mieli taką poleconą pediatrę w Krk, tutaj na razie nie było potrzeby bo mama M pracuje w służbie zdrowia i zna dość sporą ilość lekarzy, a córka siostry M też zaliczała grono specjalistów, których przetestowali.

No to Szymek będzie szczęśliwy że może iść do przedszkola, Moje śłońce idzie jutro. Chyba że mama M coś innego wymyśli, ale jest już zdrowy, dzisiaj jeszcze na spacerek pójdziemy to zobaczymy czy się nic nie pojawi.

Margolcia Ja chwilowo siedze z synkiem w domu, ale odkąd zakosztowałam pracy poza domem ( w międzyczasie jak się N urodził mieliśmy własną firmę), to ciężko mi usiedzieć w domu. Jeszcze wczoraj N był strasznie marudny i rozwalał, pies miał też zły dzień a M niedosłownie ale powiedział że nic nie robię (obiad 2 daniowy, prasowanie, pranie, mycie części garów z weekendu - sporo gotowałam), nic w kuchni poza kawą nie musi robić a nastąpił mi tak na odcisk wczoraj że nie mogę się doczekać aż pójdę do pracy.

Jak ostatnio pracowałam, miałam mnóstwo nadgodzin i wracałam koło 18/20 i to na nim spoczywały wszystkie obowiązki :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Serena Uściskaj MałąMoni od nas z Natkiem jak będziesz ich widzieć :Usteczka:

Niezapominajka Szymek bezbłędny, mnie rozwalają historyjki Nataniela, nie jestem w stane nawet zapisywać, ale nadszedł bombowy mądraliński okres w życiu naszych dzieci.

Starletko Czekam i ja na natchnienie.

Renia Dobre wieści od Ani, niech dzidzia szybko i zdrowo rośnie

Siula Muaaa buziaki jak ja Ciebie dawno nie widziałam :Śmiech:
a My też możemy się wprosić ?? nad morze ?? do Siulów ??? oczywiście coś pysznego przywieźć możemy :)

http://gfx.efotek.pl/images/x8jps87eii08ntchuqbe.jpg

Dla wszystkich KAŚ wszystkiego naj naj naj!!!!

Odnośnik do komentarza

Wróciła Dreadka i megaposty :great:

dreadka
z resztą wiecie że ja ostatnio staram się szukać dobrych stron we wszystkim.
I oby tak zawsze! :Oczko:

I trzymam kciuki by Mikołaj "przyniósł" pracę :yes:

dreadka
Jeszcze wczoraj N był strasznie marudny i rozwalał, pies miał też zły dzień a M niedosłownie ale powiedział że nic nie robię (obiad 2 daniowy, prasowanie, pranie, mycie części garów z weekendu - sporo gotowałam), nic w kuchni poza kawą nie musi robić a nastąpił mi tak na odcisk wczoraj że nie mogę się doczekać aż pójdę do pracy.

Kiedyś K mi też tak powiedział. Potem przez 3 dni nic nie robiłam poza zajmowaniem się dziećmi. Jedyne co potem K zauważył to, że pełno jest nie umytych naczyń w kuchni.
Chciałam dłużej oprotestować ale wkurzał mnie bałagan w mieszkaniu więc pękłam i posprzątałam, ale od tamtego czasu K już tej „gafy” nie powtórzył :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dziubala Zagroziłam, że mogę go na tydzień zostawić z dzieckiem i psem, i nie robic tego co robię do tej pory... to się zaczęło, że tu chodziło o talerz którego nie widziałam bo nie wchodziłam do salonu specjalnie a leżał tak że zza lapa nie było go widać. Z resztą zastosowałam najbardziej skuteczną metode dla mojego przytulaka - zabrałam mu możliwość przytualnia sie bo zamknęłam drzwi do sypialni ( od zewnątrz urwałam klamkę przypadkiem ale to już inna historia), więc stał pod tymi drzwiami i przepraszał :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Kaśki - buziaki dla Was!!!

Natka Gratulacje dla Paulinki.
Dreadka Dzbankami już nie rzucasz? :oczko: A tak poważnie to spokojna,a przynajmniej rzeczowa rozmowa to podstawa. Trzymam kciuki za nowa pracę.
Ania Super, że jesteś z powrotem i że z maleństwem ok.
Dziubala Zadziwiające jest to uczucie ulgi po dojmującym bólu i to jak człowiek nie docenia na co dzień tego, że nic mu nie dolega, prawda?
Siula Piękny dom Wam rośnie, a Wasze chłopaki jeszcze fajniejsze :usmiech:

Wczorajsze szczepienie ok, póki p. doktor nie zajrzała do małej paszczy. Właściciel tejże tak się zirytował naruszeniem swojej nietykalności osobistej, że rozpętał awanturę na cztery fajerki :oczko:
Poza tym mały krzykacz waży 6610, wszytko jest w porządku, tylko ma potylicę trochę spłaszczoną z jednej strony, prawej, bo wciąż się na nią układa. Walczymy z nim, ale to straszny uparciuch.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Kasiom wszystkiego najlepszego
http://www.twojekwiaty.pl/photo/612.jpg

obudziłam się dziś w kiepskim stanie, kręciło mi się w głowie, coś na żołądku było nie tak. Śniadanie i spacer na świeżym, mroźnym powietrzu postawił mnie na nogi. Chyba organizm daje mi znać, że warto by przystopwać, więc sobie obiecałam, że nie będę dziś siedzieć do późna przed komputerem i książkami. Najpóźniej o 22.30 będę w łóżku z książką od fonetyki :Śmiech:

Siula ::): ładne łazienki ::): Dużo zdrowia dla Was. Oby szczepionka okazała się bardzo skuteczna.
Ania oby mdłości nie wróciły. Spokoju dużo życzę.
Sliffka duży krzykacz ::): Udanej walki z uparciuchem.
Neta a cóż to za wtorkowy humor? :Oczko:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Maciuś jeszcze śpi, chata obrobiona, po Adasia idę dziś później bo od razu z przedszkola pojedziemy po K, a potem na 17.00 do dentysty. Oby tylko nie padało, bo u mnie paskudne grafitowe chmurzyska :Szok:

Sliffka – tak to już jest, że nie doceniamy pewnych rzeczy (i ludzi) dopóki ich nie braknie ::(:

Neta - :Śmiech:

Renia – pasjonującą lekturę będziesz mieć do łóżka :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Witam z popoludnia..:)) Myslalam,ze rano cos poskrobie,ale nijak czasu.Teraz wrocilam z zakupow i maly ancymon padl po drodze.Rewelka-sekunda dla siebie-jupiii..:)))Ola zajada wate cukrowa na ktora mnie naciagnela-5 litrow.Bedzie robic cukrowe kupy...Pogode mamy dzis rewelacyjna.blektne niebo,slonce i takie rzeskie powietrze...Wracajac oddychalam cala piersia i chcialam by ta chwila trwala wiecznie.:))) Tekst Szymona rewelka-moja tez potrafi mnie zastrzelic swoimi madrosciami.Ale to akurat ma po Tacie..Skarbnica wiedzy i zwariowanych glupotek.A ona lapie to jak gabka.Dlatego na wywiadowki kiedys bedzie chadzal sam..:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

helol

Drogie KAŚKI wszystkiego dobrego!! :mylove:

posmialam sie z dialogow , Megan Tosia super po prostu :)

dziewczyny wiem,ze jeszcze wczesnie ale jakbyscie mialy jakies pomysly na pezenty pod choinke, nie bedace zabawkami, to piszcie :) posprzedawalam pomysly zabawkowe rodzinie, sama wole cos innego dziadom kupic,ale co :) ksiazki wiadomo, moze jakas gre hmm

aa i sama moge napisac ze super jest gra "kot w worku" , gramy w nia wszyscy łacznie z szymonem

http://www.suwaczek.pl/cache/eb3375b53e.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/848fb01ba1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea6348e9e6.png

Odnośnik do komentarza

Karola jakie wczesnie, ja jeszcze nie mam, a jak pamietasz nasza lista dziecięca dłuuuuuuuuuuuuuga.

Do przedszkola zamawiałam dzieciom MEMOcise Pojazdy - Dziecko w Centrum
MEMOcise Mój Dzień - Dziecko w Centrum

z gier Uliska lubi "spadające małpki" a ja w ogole lubie gry Granna

Odnośnik do komentarza

dreadka
Dziubala Zagroziłam, że mogę go na tydzień zostawić z dzieckiem i psem, i nie robic tego co robię do tej pory... to się zaczęło, że tu chodziło o talerz którego nie widziałam bo nie wchodziłam do salonu specjalnie a leżał tak że zza lapa nie było go widać. Z resztą zastosowałam najbardziej skuteczną metode dla mojego przytulaka - zabrałam mu możliwość przytualnia sie bo zamknęłam drzwi do sypialni ( od zewnątrz urwałam klamkę przypadkiem ale to już inna historia), więc stał pod tymi drzwiami i przepraszał :Oczko:

Znam takie zachowanai..Na poczatku naszego zwiazku wstawalam do pracy o 2 rano,wracalam,sprzatalam,pichcilam frykasy i zawsze cos sie znalazlo,co sie mojemu P nie spodobalo.A sam..siedzial na fotelu z piwkiem i pilotem w reku..Po urodzeniu Oli stalam sie taaaka zmeczona i niezaradna,ze teraz najczesciej moj P sam lata z mopem i potrafi po robocie ugotowac obiad.A ja?? Opiekuje sie juz dwojka dzieci,jestem wykonczona przez nie i zalatwiam urzedowe sprawy rozdmuchujac swoje dokonania na gigantyczna skale.Wiem,ze swinka ze mnie,ale mial raj przez 2 lata a jak mu sie on nie podobal,to niech go sam zbuduje po swjemu.I myslicie,ze sie poskarzy?Czasem tak,jak mamy ciezkie dni,ale po nich wracamy do starego-nowego ukladu.A weekendy jak najczesciej obarczam go dziecmi by wiedzial jak mi daja w kosc przez caly tydz.Jestem straszna....:angel_star:

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...