Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Ita, Puszek, Kaskasto, wiele miłości na kolejne lata!

Intensywny dzień za mną - Tadzik w nocy do 1.30 harcował, ja wstałam o 6. Wyprawiłam dzieci do przedszkola a sama pojechałam z Tadziem do Warszawy na pobranie krwi. Udało sie za 1 podejściem, ale wyniki nie zachwycają - bilirubina dużo powyżej normy (6.31) i dużo odchyleń w morfologii. Lekarz powiedział, ze jest anemia. Teraz odciągam i pasteryzuję pokarm (2 doby), potem kolejne badania - bilirubina z frakcjami i CRP. I zobaczymy co to da. Poza tym trzeba będzie podać żelazo. Do tego Tadziowi strasznie zaropiało prawe oko, które od urodzenia dużo mocniej łzawi i już trochę ropiało wcześniej, więc z pobrania krwi poprzez PZU pojechałam do przychodni, udało mi się super, bo akurat nikogo u lekarki nie było. Tam dr powiedziała, że do okulisty nie trzeba skierowania, więc od razu wsadziłam Tadzika do auta i pojechaliśmy do przychodni przyszpitalnej koło nas. Przyjęli nas bez problemu, bardzo miła lekarka. Powiedziała, że i tak jesli będziemy coś robić, to dopiero po 2 miesiącu życia (w sensie przetykania kanalików albo co) a na razie Gyntamycyna do oka i zobaczymy co to da.

Neta, dziękuję w imieniu Ł ::):
Fajnie z piknikiem i super, ze masz juz wszystko na zimę. Ja jeszcze muszę parę rzeczy dokupić, ale ogólnie jakby co, to jestem w miarę przygotowana :Oczko:

Justys, zazdroszczę pięknej słonecznej i ciepłej jesieni.

Dalej nie popisze, bo Tadzik oprotestowuje spanie. Ostatnio ogólnie zazwyczaj około 22 zaczynaja się płacze :Padnięty:

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Witam,

Na początek zaległe życzenia

Neta, Ita, Puszek, Kaskasto - Wiele Miłości na kolejne lata

Paulinko Wszystkiego Najlepszego

Zosieńko buziaczki na 3 miesiąc życia

Najlepszego dla Ł

Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam jeśli tak to z góry przepraszam
Nie zaglądałam bo u nas chorobowo ale już wychodzimy na prostą

Megan sił i zdrowia dla Tadzia

Miłego dnia i nadchodzącego weekendu wszystkim :Całus:

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Ekspresowo mi ten tydzień minął. Ale w sumie fajnie, że już weekend :Śmiech:. Dziś co prawda nadal zimno ale pięknie słońce świeci, nareszcie ::):

Puszek - zapomniałam Ci odpowiedzieć, że samochód będzie miał kolor stalowy :)

Megan - zdrowia dla Tadzia i szybkiego polepszenia wyników.
A dla Ciebie sił i wyspania się :Całus:

Starletka - dobrze, że wychodzicie z chorób. Zdrowiejcie!

Odnośnik do komentarza

Hej.

Megan refluks czyli cofanie się moczu do nerek (bo o tym chyba piszesz) podejrzewano u Oskara. On też miał przepisaną Furaginę, ale przyznam szczerze dawałam w kratkę. Miał robioną cystografię i to badanie wykluczyło odpływy moczu czyi ten refluks (nieprzyjemne badanie, podają kontrast przez cewnik do nerek i czekają aż dziecko się wysika, przy okazji robia kilka zdjęć rtg na których widac czy mocz się cofa). Potem miał jeszcze urografię i scyntygrafię - wreszcie okazało się że taka jego uroda. Tyle że jemu na usg wychodziło (i wychodzi dalej) poszerzenie układu kielichowo-miedniczkowego w nerce. Więc na pewno Tadzik ma tam wszystko ok, skoro usg wychodzi dobrze. A nawet jak czasem coś wychodzi źle to i tak może się okazać że w gruncie rzeczy nie taki diabeł straszny. Oby wyniki się poprawiły szybciutko, tzn. hemoglobinka skoczyła a bilirubina spadła.

Dziubala gratuluję auta. ZStaowy kolor supr, najmniej brudzący :Śmiech: ja co prawda mam teraz srebrny ale też nie narzekam. Za to T ma czarny, mnie się bardzo podobają, ale jak są czyste. :Śmiech: U nas jeszcze dłuuga droga. Na razie dopieszczamy dom, wczoraj np. zawisły w końcu karnisze. :Śmiech: Więc w końcu mogę zamawiać firanki.

U nas w sumie nic nowego.... Maciek dalej ma katar. Już prawie 2 miesiące. Ile leków on już zażył to nie idzie zliczyć. Wszystkie możliwe. i NIC. Jeszcze Sinupret nam został, ostatnia deska ratunku. Na szczęście jak się okazało dziś katar już nie jest ropny, pokazałam lekarce bezczelnie zasmarkaną chusteczkę Maćka bo akurat w gabinecie korzystał. :Śmiech: Zobaczymy czy uda się go pogonić. Na razie dajemy sobie spokój z p-kolem bo muszę ich wyleczyć żeby im podać tą szczepionkę odpornościową którą podawałam im w zeszły roku. A do tego muszą być zdrowi. Potem jeszcze zaległe szczepienie Oskara :Padnięty: chyba przed nowym rokiem się nie wyrobimy. Bo dwie dawki szczepionki w odstępie miesiąca, potem kolejny miesiąc by zaszczepić zaległą. :Padnięty:

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Serena oby udało się w koncu pogonic ten katar. Dobrze że jemu nic nie towarzyszy.
Megan :Całus: poprawy wyników Tadzia
Starletka dobrze że na prostej już
Ita pogoniłaś choróbsko?
Sliffko tęsknię, hop hop

słońce za oknem nastraja pozytywnie, śliczna taka jesień ::):
Nie wiem czy zdążyłam napisać ale do naszego domu wpadła debiutancko wróżka zębuszka.

miłego weekendu!!

Odnośnik do komentarza

Witam

Serena oby kata wreszcie się skończył

Dziubala stalowy kolor jest b.ładny

Ann u nas jeszcze ząbki się mocno trzymają, ale już kilka razy P sama próbowała rozkiwać ząbki, by i ją tak jak koleżanki odwiedziła wróżka. Bo ona mocno w nią wierzy.

Ituś miłości!!

Nie wiem czy pisałam, mamy już chrzestną- siostrę M. Była u nas w czwartek z mamą i chłopakiem. Było miło, może wreszcie coś się u nas zmieni.

Julinka dostała wczoraj bebilon, bo po szczepieniu okazało się, że mało przybiera. Waży tylko 4600 (ur. 3510)
Wypiła 70 ml, ale dałam jej go tylko dlatego, że po szczepieniu zrobiła się ospała i w czw. i pt. tylko spała i spała, a jadła za cały dzień 5 razy i to krótko.
Dziś odciągnęłam 80ml swojego mleka, zobaczymy czy się przyda, ale dam jej go choćby i miało to trwać długo- po kąpieli, żeby miec pewność, że nie jest głodna.

Megan życze, by bilirubina spadła, a morfologia sie unormowała.

Odnośnik do komentarza

Witam ::):

Dwa razy już dzisiaj skasowałam napisanego posta.....

Ann :Całus: Jestem, jestem, musiałam się schować na trochę i wyciszyć, a potem nadrobić zaległe sprawy i tak zeszło.
Megan Trzymam kciuki za poprawę wyników Tadzia.
Puszek A wg. Ciebie co jest przyczyną tego, że Julitka mało przybrała - nie chce jeść?
Ania Wciąż trzymam kciuki za wyniki M.

Dzisiaj byliśmy na obiedzie u rodziców, a wcześniej odebrałam maila od Przemka Pani, że na wtorek potrzebne są kasztany, żołędzie i szyszki - na zajęcia matematyczne. Nasze osiedle graniczy z lasem i Puszczą Bukową, więc w sumie żaden problem. Tylko, że przypomniało mi się o tym jak już zaczęło się dobrze ściemniać. No ale czego się nie robi dla dziecka. Uzbrojeni przez mojego tatę w latarkę z wbudowanym akumulatorem - na korbkę poszliśmy na poszukiwania. Padał deszcz, więc musieliśmy fajnie wyglądać, szczególnie ja w kozakach na obcasach i z wielkim parasolem nurkująca w trawie i J terkoczący korbką latarki. Dobrze, że znamy okolice, więc udało się zebrać kasztany i szyszki, żołędzi w lesie nie uświadczysz, pewnie dziki zjadły, a okolicy znaleźliśmy, ale już przegniłe.
I tylko tak się zastanawiam jakie zadania przyniesie nam jeszcze edukacja dzieci :Oczko:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Niezapominajka zdrówka życzę

Ann przeganiaj te "gwoździe"...
u nas różnie - Natalia w miarę dobrze, ja staram się przegonić choróbsko u Dominika ledwo pogoniliśmy zapalenie krtani z dużymi dusznościami( tym razem udało się bez szpitala) - 3 dni było czysto ładnie a od wczoraj ma katar i kaszel

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Mieliśmy gościnny weekend, faaajnie było. Do tego pogoda sprzyjała spacerom i to nie w zimowych kurtkach :Śmiech:


Serena
– ja chciałam kolor jasnosrebrny :Oczko:, ale w Fiacie takiego nie ma, miał być czarny jako kompromis, ale jak zobaczyliśmy na parkingu czarnego i grafitowego Fiata, które były zakurzone, to nie wiedzieliśmy, który kolor jest który :Śmiech:. Stanęło na stalowym, bo na nim najmniej widać brud :Oczko:
Kiedy się przeprowadzacie?
Zdrówka dla Maćka! Potwierdzasz moją teorię, że na katar nie ma sensu brać leków :Oczko:

Ann – tu nie pisałaś o wróżce zębuszce :Oczko:. U Adasia jeszcze ząbki się mocno trzymają. A co wróżka przyniosła Uli?

Puszek
– powodzenia z Bebilonem, oby Julitka zaczęła więcej przybierać!

Sliffka – ja też jak sobie wyobraziłam tą wieczorną wyprawę po kasztany to się uśmiechnęłam :Śmiech:

Niezapominajka - zdrówka! I oby ci od jutra przeszło!
Stwór śliczny ::):

Starletka
- zdrowiejcie!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...