Skocz do zawartości
Forum

alfik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez alfik

  1. alfik

    Maj 2012

    denerwujące te posty "hamerykańskie"
  2. alfik

    Maj 2012

    lucy gratulacje dla Emilki:) Piotruś też się uczył z pchaczem, ale już spakowałam bo mu nie potrzebny a za dużo wszystkiego się pelenta po domu. Bratanek mojego męża zostanie tatą za 2 m-ce to wszystko im pakuję - sama wiem jak było fajnie jak coś dostałam:) Gratulacje też dla Ciebie!! A ze spacerówką nie pomogę zbytnio bo ja mam taką 7-mio letnią po Gabrysi. Może nie taka wypasiona jak te teraz ale sprawna i funkcjonalna. Sprawdziła się wtedy to i teraz będzie OK. A oprócz tego jeszcze ta z wózka 3w1. Pytałaś też o fotelik, Ja mam Ramatti Venus też po Gabi:) aaska ale wam fajnie z ząbkami, u nas jeszcze długo tzreba czekać
  3. alfik

    Maj 2012

    hej, daaawno mnie nie było, nie wiem czy jeszcze mogę... aaska u mnie też kilka stron Ameryki widzę że dzieciaczki robią postępy wielkie:) Piotruś chodzi już od miesiąca, gada jak katarynka ale ma dopiero 2 ząbki (pierwszy wyszedł 21.03) a od wczoraj chodzi do żłobka. Chociaż chodzi to za dużo powiedziane, bo na razie go adaptuję i zostawiam na 1,5h. Troche płacze ale jestem dobrej myśli...
  4. alfik

    Maj 2012

    aaska ale nas trzymasz w napięciu z tą IP... Emilia fajnie, że nocki wróciły do normy, u nas teraz średnio. Mały jak sie obudzi w nocy to od razu straszną awanturę robi i żeby mi Gabi nie budził to ląduje z nami w łóżku.... Nie mam silnej woli żeby go tego oduczyć...ale to właśnie ze względu na Gabi lucy pewno, że pisz bezpośrednio hahaha u mnie też ostatnio strasznie głupie sny ale nie o dzieciach:)
  5. alfik

    Maj 2012

    hej, no faktycznie cisza jak makiem... u nas dalej stan ząbkowy wielkie 0. No cóż w końcu się doczekam... Ostatnio byłam z Gabi u dentystki i pytałam o ząbki to powiedziała, że do roku czasu powinno coś wyjść a jak nie to przyjść do niej z małym. Piotruś nie robi tak systematycznie co rano kupek, więc ciężko łapać ale siku po przebudzeniu tak. Mama sadza, więc wpada do nocniczka;) Chodzi wzdłuż mebli, z pchaczem lub za rączkę. Sam zaczyna się puszczać i w niedzielę zrobił swój pierwszy kroczek po czym siadł na dupce, ale siostra taka dumna że musiała ogłosić wszystkim z kim tylko rozmawiała:) teraz musze kończyć
  6. alfik

    Maj 2012

    lucy może faktycznie Emilka nie toleruje Bebilonu, moja córcia jak się urodziła to w szpitalu dokarmiali (wtedy na noc mi ją zabierali i dopiero rano oddawali) NANem i było ok, a potem jak w domu próbowałam jej podać to nie mogła zrobić kupki, bo była taka gęsta, kleista. Ty znasz swoje dziecko najlepiej więc może spróbuj zmienić mleko lub pogadaj z lekarzem. Ja niestety @ juz w listopadzie dostałam:( a cały czas młodego karmię Piotruś od kilku dni mówi mama, wcześniej tylko tata i sporadycznie baba. Kilka razy mu się wyrwało coś jakby Gaga (Gabrysia) i cici (chyba kici bo powtarza za nami jak kota wołamy). Mam wrażenie że on gada więcej niż Gabi w jego wieku. A kot to jest w ogóle drugi po Gabrysi najlepszy kumpel Piotrusia. marjaneczka gratulacje ząbkowe dla Amelki, u nas dalej nie ma. Ja się śmieję, że Piotruś swoje oszczędza i głęboko schował:) kasiek, ja też jestem przeciwna chodzikom, Gabi wcale nie miała, ale moja siostra miała dla obu synów i dziś oboje maja prawie po 20 lat i nic im nie jest. Oba jak smoki:) Z tym, że wcale jej nie raczkowali a młodszy zaczął chodzić przed 9 miesiącem Emilia wracaj do zdrowia i do nas
  7. alfik

    Maj 2012

    marjaneczka ja zupki gotuję podobnie jak kasiek, mam poporcjowane i zamrożone produkty,których nie uywam codziennie a tak to warzywka świeże i mały zupki wcina aż miło. Ja na dukanie byłam 2 lata temu (n ie byłam głodna bo jajek i parówek drobiowych , oczywiście nie najpodlejszych ;) sobie nie żałowałam), waga pięknie pojechała w dół ale fazy stabilizacyjnej nie wytrzymałam i zaczęłam podjadać coraz więcej aż waga wróciła... Ale mam koleżankę, która mnie wtedy namówiła na tą dietę i ona przez prawie cały ten czas trzyma się tych zasad i wygląda dobrze, troszkę tylko jej doszło do wagi najniższej, ale to na prawdę działa. Z tym, że musisz NAPRAWDĘ DUŻO pić. Bo ta dieta niszczy nerki jeśli już były z nimi problemy albo się je zbyt mało filtruje. A mój Piotruś nauczył się nowego słowa "NIE" chyba zbyt często go słyszy. Ten mały nicpoń kocha wszelkie kable i wchodzi we wszelkie możliwe zakamarki, więc gdy mówię do niego "NIE" lub "NIE WOLNO" patrzy uśmiecha się i mówi "NIE" ale swoje i tak robi:) aaska zdrowiej! chorej się gorzej jeździ
  8. alfik

    Maj 2012

    lucy gratulacje!! kto znalazł? To już chyba niewiele dzieciaczków jest bez ząbków... Piotruś pierwszy raz miał w nocy gadane a raczej szeptane. Obudził się o 4,20 i pół h gadał sam do siebie, a jaki szczęśliwy przy tym był...hehhe
  9. alfik

    Maj 2012

    Sto lat Sto lat dla Michałka aaska mój tak udawał gdzieś z tydzień i wystartował bo Gabrysia zostawiła grający telefon na podłodze. Więc chciał go mieć:) Jeśli chodzi o pomoc to naprawdę dużo. Ale są też chwile gdy aż za bardzo pomaga, czasem to wręcz przeszkadza swoją pomocą. Ale wolę tak niż miałaby sie nim wcale nie interesować. Ostatnio mówiła, że za niego wyjdzie jak dorosną, gdy jej powiedziałam, ze ślub z bratem jest zabroniony to stwierdziła, że nigdy go nie weźmie bo nikogo innego nie chce;) kasiek Piotruś też ma teraz gorsze nocki lucy jak poradził sobie mąż z Emilką?
  10. alfik

    Maj 2012

    lucy kciuki są zaciśnięte:) Emilia super zdolną masz córeczkę, a w sumie to dwójeczkę:) my sylwestra w domu spędzaliśmy, Piotruś pospał do 2, zjadł i potem do 9 z jeszcze jednym jedzeniem ale nie wiem o której. Teraz się częściej budzi na jedzonko... A Gabi posiedziała z nami do 1 i też poszła spać kasiek fajnie że teściowa chce się Lenką zaopiekować Madzia zdrówka dla was Piotruś dziś zaczął raczkować więc mamusia dumna bardzo:),jak tak popatrzyłam dziś na moje dzieci to Gabi prawie jak mama dla niego. Ona bardziej przeżywała te jego ruchy. Motywowała do przemieszczania się:)
  11. alfik

    Maj 2012

    hej dziewczynki ja tez zyczeń nie złożyłam WAm na święta bo coś się z lapkiem porobiło i nie mogłam. Mam nadzięję, że i tak były udane. lucy przynajmniej sie nie musisz teraz odchudzać;) ehhh ta twoja teściowa, współczuję Emilia super że dzieciaczki tak się fajnie rozwijają kasiek dobrze, że się wszystko udało.U mnie każda impreza na podobną liczbę gości więc sie przyzwyczaiłam. Na chrzcinach było prawie 30 osób. Jedyne co to dwa ciasta miałam upieczone przez moją mamę i teściową (po 1) a resztę sama robiłam przy jednodniowym udziale męża. W tym roku planuję córce nie robić już urodzin tylko kawusię dla gości i ciasto. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo w zeszłym też już miało nie być.
  12. alfik

    Maj 2012

    kasiek, Lenka faktycznie duża kobietka, ja mojemu też zakładam 80, ale są też ciuchy 68, które są dobre. A ważyłam go ostatnio na kuchennej wadze u mamy (bo moja tylko do 5, a ona ma taka starą do 10) to wyszło mi jakieś 9kg Emilia u mnie też w lesie, co prawda większość prezentów mam, ale jakoś nie czuję klimatu świąt. A uszek jeszcze w życiu nie robiłam i przeraża mnie ta wizja. Zawsze chodzilismy na Wigilię do moich rodziców, raz byliśmy u brata a w zeszłym roku robiliśmy u nas, ale uszka przyniosła bratowa. Tak, że zawsze mi się udawało.... a w tym roku trzeba będzie się pomęczyć;)
  13. alfik

    Maj 2012

    lucy315Madzia dużo zdrówka dla dzieciaczków! I gratuluje ząbka :) Wyciągaj kieckę od tatusia :)) U nas nadal usmiech bezzębny :P Podpisuje się pod tym i ja:) lucy315 u nas niania juz codziennie jest po kilka godzin :) Ale coraz lepiej im idzie :) Pani sie mniej stresuje już też. Dzisiaj byłam u lekarza i na zakupach, a jutro jade na siłownie :)) w koncu mam troszkę wolnego dobrze że się rozkręcacie:) lucy315 Emilia gratulacje dla Hanusi. Oj ja juz sie nie moge doczekac az moja zacznie raczkowac. Na razie podnosi dupke i upuszcza, a przemieszcza sie tylko do tyłu pelzajac albo dookoła na brzuszku :) Chociaz tez juz potrafi niezle zwiac mi z maty w salonie na korytarz :P Emilia Ja również gratuluję:) U nas przemieszczanie tak jak u lucy. Kilka razy podniósł dupkę w górę i tak "pulsował" jakby próbował wystartować ale efekt był taki, że nogi do tyłu odjechały. Za to próbuje się podciągać na czym tylko może. Pozycja na stojąc jest najlepsza:) Ja was poczytuję na bieżąco i trzymam kciuki za prawo jazdy, przygotowana do chrztu i ślubu a także powrotu do pracy ale jakoś tak ciężko zabrać mi się za pisanie
  14. alfik

    Maj 2012

    lucy super z nianią i gratki dla Emilki za spryt:) Śliczna córcia mój mały siedzieć bardzo lubi, próbuje sie podciągać do siadania, obraca się we wszystkich możliwych kierunkach ale pełzać ani myśli. dupka jeszcze ciężka:) Jutro mam pierwsze wyjście z mężem bez dzieci od pół roku:) kurde jak to napisałam to sobie uświadomiłam ile to czasu a wcale tego nie czułam. Idziemy na koncert Modern Talking A przed koncertem mam zebranie w szkole, dowiem sie jak mojej córci idzie nauka:)
  15. alfik

    Maj 2012

    Najgorętsze zaległe życzenia dla wszystkich jubilatek i jubilatów:), którzy obchodzili swoje miesięcznice od czasu mojej ostatniej wizyty:) Emilia duża i śliczna ta twoja gwiazdeczka i jakie włoski:) aaska ja zdałam za 3 a córka kierowcy zawodowego co całe zycie ciężarówką jeździł;) odebrałam prawko w piątek a w sobotę na parkingu pod marketem zjechała mi noga z pedału i stuknęłam w samochód naprzeciwko. Haha dobrze, że prędkość minimalna przy parkowaniu
  16. alfik

    Maj 2012

    hej dziewczyny, ja byłam na odwyku od kompa:) mieliśmy awarię netu. Więc stwierdziłam, że dobrze mi zrobi odpoczynek;) gosiaczek ja kupiłam używany jakiś wózkoland 3w1 i jestem super zadowolona:) a wózek kosztował jakieś 230zł:) w świetnym stanie. lucy jeśli chodzi o nianie to ja bym kamery zamontowała i nic nie mówiła. Oglądałam ostatnio kilka odcinków programu "idealna niania" i jak zobaczyłam co one tam wyprawiają to szok. Po oglądaniu tego programu stwierdzam, ze kamery sa potrzebne praktycznie w każdym pomieszczeniu. Gratulacje dla Emilki z okazji siedzenia samodzielnego. Piotruś też już siedzi i bawi się wszystkim co dostanie:) Od jakiegoś czasu pokochał leżenie na brzuszku i nawet spać tak chce. Wydaje mi się że lada moment pojawią się ząbki bo już tam coś prześwituje;) Piotruś już blisko miesiąc śpi w drugim pokoju, obok siostry. Też się bałam tego i nawet w pierwsze dwie noce załączałam sobie nianie żeby usłyszeć go zanim siostre obudzi. Ale jest na prawdę ok:) Nad ranem jak je ok 5-6 to się kładę z nim u Gabrysi w łóżku i juz sobie do 7 (pobudka do szkoły) śpimy w 3:)
  17. alfik

    Maj 2012

    Hej Ja dziś odwiedziłam koleżankę, która ma 1,5 miesięczną córcię. Kurcze dopiero nasze maluchy takie były a dzisiaj jak ją zobaczyłam to mi sie taka kruszynka widziała. Piotruś przy niej taki wielki był:) dziewczyny, ja teraz mam męża przy sobie ale prawie go nie mam. We wrzesniu był2 tyg w szpitalu i ja wiele nie poczułam jego nieobecności właśnie ze względu na to że on i tak mało w domu jest. Pracuje od 7-17 a czasem dłużej a po pracy zawsze ma coś do zrobienia. Dopóki była fajna pogoda to na budowie (mamy stan surowy zamknięty - jeszcze wieele do zrobienia) albo samochód albo gdzieś sie coś znajdzie. A jak Gabi się urodziła to pracował we Francji i 3miesięczna nieobecność przeplatała się z 1miesięczną obecnością. Więc to dopiero był hardcore:( Emilia mam nadzieję, że humor się poprawił lucy a ja święta uwielbiam, bardzo lubię te spotkania rodzinne i całą atmosferę. Moja córka juz przygotowuje łańcuch, list do Mikołaja napisany:) Drobna ta twoja Emilka ale pewno po mamusi skoro ty masz taką wagę piórkową kasiek fajny pomysł z zaproszeniami:) Ja Piotrusiowi na chrzciny drukowałam sama takie ze zdjęciem:) A jeśli chodzi o wagę to ja z tych większych jestem i szczerze mówiąc liczyłam, ze trochę schudnę jak będę karmić i faktycznie do sierpnia waga fajnie leciała w dół... a teraz od najniższej wagi po porodowej przytyłam już 3 kilo... Ale tak to jest jak dziecku nic nie było to sobie pozwalałam, grille itp i jest waga gigant. marjaneczka ja zdałam za 3 podejściem, w tym miesiącu moja przyjaciółka zdała za 4 razem. Bedzie dobrze. Opowiesz nam potem ja to jest z ta zimą w Szkocji. A czemu przestałaś dawać Amelce herbatki?
  18. alfik

    Maj 2012

    lucy ja też to kłade na karb ząbków bo Piotruś też coś kiepsko sypia. Wczoraj i przedwczoraj przez dzień nawet w miarę, byliśmy na budowie więc sporo czasu na zewnątrz ale w piątek i sobotę 3 razy po 20 minut. Wieczorem pada ok 20 i w nocy też ze 3 pobudki a od 7 "na nogach". Drugie podejście do obiadków udane. Wcina aż miło i już problemów brzuszkowych nie ma:) W niedzielę byliśmy na budowie z przyjaciółmi i paliliśmy ognisko. Ale się małemu podobało:)
  19. alfik

    Maj 2012

    Emilia też miałam przypadek uroku u Gabi (moja siostra przyjechała ze znajomymi, którzy mają 3 swoich dzieci, Gabrysia sie im tak podobała a jak pojechali to ona w ryk) i dopiero moja mama też jakoś popluwała (już nie pamietam jak to było) i przeszło. My mieszkamy w 1 domu (na różnych piętrach) z moimi rodzicami i jest w miarę OK, czasami usłyszę że za cienko ubrałam albo za długo na spacerze byłam ale taka bliskość jest też czasem przydatna. Jak np pada deszcz to nie muszę Piotrusia targać ze sobą po Gabi do szkoły tylko znoszę piętro niżej i za 15min obrócę;) A teściowa jest idealną babcią jak jest jakaś impreza, świadkowie itp. tak na co dzień to jej nie ma. Mieszka jakieś 10min jazdy samochodem a 20 autobusem i nie była u nas od miesiąca. lucy nie poddawaj się. A może mleko jakie dajesz Emilce jej nie smakuje. Piotruś pije z butelki od początku i nie marudzi ale kaszkę je łyżeczką. Próbowałam róznych smoczków i nic. A łyżeczką aż miło:) Mamy dwa posiłki bez cyca
  20. alfik

    Maj 2012

    u nas też dzisiaj pogoda do bani lucy nie poddawaj się musi sie udać. Chyba że pominiecie butelkę. Super że kolki macie już za sobą Emilia a nie ma tak, że mając tak małe dziecko nie można pracować na nocki? czy musiałaś się zrzec do tego prawa podczas podpisywania umowy. Bo ja tak miałam gosiaczek najlepszego dla Martusi Ja przed chwilą miałam mega wyjca bo Piotruś usnął i po niespełna 10 minutach Gabi weszła do domku z okrzykiem jestem. Mały się obudził i przez 2h było w miare ok, spać nie chciał za nic. Aż w końcu się wkurzył bo spać nie mógł a był zmęczony.... i musiałam uśpić na rękach....
  21. alfik

    Maj 2012

    lucy dziękuję, z tymi uszami to nie wiem na ile ją bolały a na ile symulowała. Na pewno bolała ją głowa a na tak wypaliła z uszami i myślę, że głupio się jej było wycofać. Lekarka powiedziała że są zdrowe i włosy mnie też wypadają a morfologia super Emilia nie daj sie chorobie
  22. alfik

    Maj 2012

    gosiaczek bo teraz takie wiatry były a w gondolce wydaje mi się bardziej zacisznie;) olinka ale w spacerówce przecież też można bardziej leżąco dać oparcie buciki teraz na zimę mam po córce bo na razie chodzi tylko o to żeby ciepło w nóżki było. A jak zacznie stawać to wtedy tzreba będzie nowe kupić córka dziś wcześniej do domu ze szkoły wróciła bo coś na ucho narzeka... pójdziemy później do lekarza ehhhh... sezon chyba rozpoczniemy
  23. alfik

    Maj 2012

    gosiaczek ja też mam kombinezoniki pożyczone i na zimę już mogę czekać;) Chociaż jeszce za nią nie tęsknię Olinka czekamy na dobre wieści:) I gratulacje ząbkowe U nas dalej stan zerowy Ja Piotrusia raz przewiozłam spacerówką ale jeszcze wróciłam do gondolki. Chociaż wczoraj bratowa pożyczyła mi śpiworek więc jak coś to się będziemy mogli nią wozić;) Piotrusiowi wycofałam zupki bo jakiś taki niespokojny był i troszkę "przykorkowany". Teraz je bananka i jabłuszko. Gotuję mu też kompocik. I zaczynamy od nowa z zupkami, dziś była podstawa czyli ziemniaczek
  24. alfik

    Maj 2012

    lucy przepraszam, że dopiero teraz odpisuję ale chrzciny chrzciny i jeszcze raz chrzciny;) Mały miał infekcję wirusową kataralną jak to stwierdził pan doktor, dostał cebion, calcium, syrop prawoślazowy i kropelki do noska Na chrzcinach w końcu było 28 osób, roboty sporo (a mały dwa wieczory przed miał straaasznie marudne) ale wszystko sie bardzo dobrze udało. Cały chrzest Piotruś nie spał tylko przygladał się księdzu i był bardzo grzeczniutki i poważny:) A dziś mój mąż poszedł do szpitala na badania, wyjdzie najwcześniej za tydzień, więc ja teraz taka słomiana wdowa jestem Emilia nie martw sie na zapas, na pewno Hanusi nic nie jest, pogoda teraz tak wariuje, że dorośli się przestawić nie moga a co dopiero te nasze maleństwa... Będzie dobrze:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...