Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

heeeej, heeeej:)

Dziubala jak nadłużej owlekaj operację, bo to nie jest tak ze po operacji juz będzie ok, rób co się da.

A co u nas?

Szymonek zmieniła w tym roku przedszkole, chodzi teraz do publicznego przedszkola, jest fajne, ma dużo ciekawych zajęć, ale coś nie może się znaleźć w grupie. Tzn sprawa jest w toku, bo w grupie jest jeden chłopiec z którym Panie walczą od 4 lat, tysiące rozmów z rodzicami nic nie dały. Szymon usłyszał juz od niego ze :
-ma tak grube policzki ze patrzyć na niego juz nie można
- że jest dupa
-że jest śmieciem
teraz ten gnojek nastawia inne dzieci przeciwko Szymkowi, wczoraj mi zameldował wiesz mamo straciłem juz najlepszego kolegę Eryka, bo Olek powiedział Erykowi ze ma sie ze mna nie bawić bo jestem głupi. I dziś Szym wchodzi na salę podchodzi do chłopców a Eryk odwraca sie plecami zaś Olek mówi Ty sie z nami nie bawisz, odejdź stąd.Dobrze że miała Franka na rekach bo chyba bym tego osobnika rozniosła tam. W każdym razie Szym jest taki ze pójdzie i sie sam będzie bawił ale w sercu jest ból i zal.Bo sie nie odgryzie, nie dogada.......taki jest. Kompletnie nie rozumie co sie dzieje dlaczego tak sie dzieje. Tłumaczyłam mu ze nowa grupa, że oni sie znają już dłygo, ze napewno to sie zmieni itd. Panie mówią ze nie moze tak byc, że Szymek jest super, jest normlny, tolernacyjny, koleżeński, ale nic do tego chłopca nie tarfia, żadne rozmowy. Mówię Wam coś okropnego.
Nie wiem moze ja powinnamz tą mamą pogadać - jak myslicie. Co byście zrobiły?

A Franek, chodzi do żłobka, tzn teraz wychodzi z infekcji, ale ogólnie w żłoobku spoko, zadowolony, roześmiany, je, śpi. Takze na tym froncie przynajmniej spokój na razie, Tylko te choróbska pewnie nam nie odpuszczą teraz.

a to Franek z Szymciem
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/P1200410.JPG

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Niezapominajka – pewnie, że operację będę odwlekać jak długo się da, tylko jak kolana bolą tak, że nie da się ich zgiąć, czy po schodach iść, to już chciałabym nawet mieć tę operację byle już nie bolało.
Super masz chłopaków :). Frania to chyba widzę pierwszy raz od fotki po porodzie, a Szymkowi chyba zjaśniały włosy :)
Sytuacji w przedszkolu współczuję, to okropne, że Szymek musi słyszeć takie rzeczy od kolegów :(. To bardzo dobry pomysł żeby porozmawiać z mamą tego niedobrego chłopczyka. I to jak najszybciej. Powodzenia, oby rozmowa przyniosła oczekiwany skutek!

Odnośnik do komentarza

ita
przekazuje wiesci ann od megan
Wszystkie badania mamy bardzo dobre. Mamy zielone swiatlo na wyjscie jutro:yuppi:

:36_7_8::36_7_8::36_7_8: suuuuuuuuuuuuuuuuuper :36_7_8:

Niezapominajko fajne zdjęcia ;)

Przezyłam pierwszy dzień w pracy ;) nawet nie bylo tak strasznie :)
fajne towarzystwo, szef też ;) - dobrze bo część osób znałam wcześniej już :)
bardzo miło mnie przyjęli :)
D mi też pomagał ale nei dał bezczynnie siedzieć ;) ale to dobrze, bynajmniej nie miałam czasu na nudę i nerwy ...

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

Witam

Dziubala przyjemnej jazdy Bravo. Może jednak K się skusi i dylematy się skończą.
Niezapominajka ::): Miło znów Was widzieć. Przykre, to co Szymon przeżywa w przedszkolu. Porozmawiać z mamą chłopca warto, niech dowie się jak jej syn traktuje innych, choć obawiam się, że skoro problem z chłopcem jest od dawna i rozmowy przedszkola z rodzicami nic nie dały, to wpływu na zmianę zachowania pewnie nie będzie. Może spróbujesz z drugiej strony, czyli rozmowy z rodzicami innych chłopców, na przykład Eryka, spróbować zintegrować Szymona z nimi poza przedszkolem, by poznali, że Szymon fajny. Trzymam kciuki, by udało się rozwiązać problem, by biedny Szymon tak nie cierpiał.
Kaskasto fajnie, że pierwszy dzień w pracy udany. Oby tak dalej.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

cześć.

Niezapominajka wreszcie jesteś,a już myślałam że Niezapominajka zapomniała o nas.
Biedny Szymon, może to dopiero początek i jak już dzieci go dobrze poznają to sie to zmieni. Ale zachowanie tego chłopaka - coś okropnego. A panie nie rozmawiały z rodzicami tego chłopaka? Przypuszczam że rozmawiały i to nie raz, matka pewnie dobrze wie co on wyprawia. Być może rozmowa z nią coś pomoże choć szczerze mówiąc wątpię. Abo sobie z nim nie radzą albo im to nie przeszkadza.

Megan super że badania i USG ok. Trzymam kciuki za dzisiejsze wyjście.

U nas ok, jesteśmy względnie zdrowi, dziewczynki mają lekkie katarki.
Paula nawet sobie radzi w tej 4 klasie, tylko ma strasznie ciężki plecak. To jest nieprawdopodobne ile książek muszą dzieci targać. Wszyscy o tym mówią, wszyscy piszą - ale nikt tego nie zmienia. Nauczyciele każą nosić wszystkie książki, ćwiczenia, zeszyty.. normalnie załamka. Czasem jest to 4 egz do jednego przedmiotu. Jak będę miała wolny dzień zamierzam iśc do dyrektorki i dać jej potrzymać jej plecak, choć wątpię czy to cos zmieni. Zresztą pewnie nie bedę pierwsza, z równoległej klasy już druga dziewczynka spadła ze schodów bo ją plecak przeważył.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane!!!

Chciałam tylko napisać, ze wreszcie jesteśmy w domu do którego dotarliśmy z przygodami przy wypisie (no jakoś nie chcieli nas wypuścić :Oczko:) koło 18.30.
Jestem szczęśliwa niesamowicie ::):

Chciałam Wam z całego serca raz jeszcze podziękować za wszystkie kciuki, ciepłe myśli, sms-y i telefony :Całus: zarówno w trakcie porodu jak i podczas pobytu w szpitalu. Jesteście nieocenione i mam niezachwiane poczucie, że tylko dzięki wsparciu Ł i Waszemu dopingowi udało mi się wypchnąć mojego Tłuścioszka i nie oszaleć przez te 2 tygodnie w szpitalu, bo świadomość tego, że tyle osób o nas myśli dodawała mi sił.
DZIĘKUJĘ!!!

Wybaczcie, nie napiszę w tej chwili nic więcej, biegnę do męża za którym się wytęskniłam okrutnie ::):

Dobrej nocy!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Megan, dobrze, że już wróciliście!!

Julisia poszła spać po kąpieli śmigiem, o 19.40, udało mi się ją obudzić po 6 godz.
nawet przebierałam ją na śnie, nie obudziła się
próbowałam jej wcisnąć cysia, ale zamykała usta i koniec
udało się jak pisałam po długim czasie, pojadła z 10 minut i skończyła pić
nastawiłam budzik na za 2 godziny z myślą o tym, iż miała długą przerwę
udało mi się ją nakarmić za 3 godziny, gdyż spała jak poprzednio nawet przy przebieraniu
sików nie było w ogóle w nocy, za to dwie kupy
(ja podobno też nie sikałam w nocy w ogóle i mama musiała nastawiać budzik, bo mogłam spać całą noc, więc wiem skąd Julisia ma takie wyskoki)
w międzyczasie na moim łóżku zsikała się Paola (a zsikała się już 3 raz w tym tyg.:Kiepsko:)

rano Julisia wstała po 7, nawet się obudziła, zjadła z jednego, z drugiego (to już całkiem sporo), odbiła, poleżała i śpi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...