Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Padam na pyszczek, tyłek mi jeszcze nie odtajał mimo że wróciłam jakies pół godziny temu. Kaszlawka, ale jakoś przeżyłam ten dzien marzę tylko o ciepłym łóżeczku. Nataniel wymusił na nas dzisiaj przedszkole (nie chciałam go puszczać, ale taki smutas był), spacerek na mrozie jeszcze mu nie zaszkodził (samochód stoi pod blokiem i nie wiem kiedy ruszy). Jak będzie tak dalej zimno to sobie chyba futrzane gacie kupię.

Tasik Jaki sliczny Pa:)

Wszystko super z tą zimą tylko czemu tak zimno, a może to ja mam za lekką kurtkę i czas kupić wielką puchuwę.

Renia Twoje obowiazki dały mi do myslenia, ze musze cos zrobic z moimi studiami.
Niezapominajko Opanowanie to podstawa, ja tak kiedyś miałam że z M jechałam i nie wychamowałam przed skrzyżowaniem noga na gaz, żeby na czołówkę nie było to odbicie na krawężnik i ładnie zaparkowałam. Ale minę M zapamietam na zawsze...

Ita Zazdroszczę salsy, M próbowałam namówić ale nie dał się.

uciekam bo mnie M goni... :*

Odnośnik do komentarza

Hej.
Ja na szybko.
Dziś wizayta u lekarki, Maciek początek zapalenia oskrzeli, Oskar czysto osłuchowo. Maciuś antybiotyk, a O wykrztuśne syropy i Eurespal. No i obaj bańki. Była pielęgniarka i postawiła. Maćkowi tylko 4 bo nie bylo gdzie stawiać. Mam nadzieję że pomogą. Na rfazie tfu tfu wydaje mi się że powoli wychodzimy na prostą, Maćkowi odetkał się mnos, Oskarowi też, nie gorączkują.. wczoraj jeszcze mi O płakał wieczorem że go bolą uszy, tempka powyżej 37 - normalnie jak pomyślałam o zapaleniu uszu to chciało mi się ryczeć.... na szczeście uszka ma czyste.

Tasik jak gabinet ma podpisaną umowę z NFZ to leczysz na fundusz normalnie.

Ann szkoda Uleńki.... moja koleżanka ma dwóch synów, jeden przechodziłw właśnie bardzo ciężko ospę, zażywał też tylko wapno i Clemastinę chyba.... jak drugi zachorował to poszła do lekarza i poprosiła o Heviran, bo gdzieś wyczytała że dzieci dużo lepiej przechodzą. I faktycznie ten drgui dużo lepiej przechodził. Nie wiem czy to przypadek czy te tabletki tak działają. Ale O też zażywał i w sumie lekko przechodził. No ale teraz to i tak musztrada po obiedzie więc życzę żeby jutrzejszy dzień był przełomowy i było już tylko lepiej. W sumie to mogłam napisać wcześniej o tym Heviranie :Nieśmiały:

wpadnę potem jeszcze....

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Rano odprowadzałam Adasia do przedszkola i podpytałam panią o ospę widząc w grupie niecałe 10 dzieci. A tymczasem w Adasia grupie w grudniu tylko 2 dzieci miało ospę (jedno na początku, drugie w połowie miesiąca). Będę codziennie wyczekiwać ospy u Adasia, bo w końcu okres wylęgania to 21 dni więc może się jeszcze zarazi :Oczko:. A w drugiej grupie (na przeciwko ich sali jest ta grupa, do której chciałam Adasia przepisać), która czasem jest z nimi łączona bo jest mało dzieci ospa jest cały czas (ponad połowa grupy ją ma/miała :Szok:. Dowiedziałam się, ze co rok grudzień i styczeń to miesiące ospowe. Szansa na ospę zatem jest.

A ja cały dzień coś załatwiałam. Jeździć z wózkiem po nieodgarniętych chodnikach to masakra. Jutro też muszę parę rzeczy pozałatwiać ale jak będzie mocno wiało to siedzimy z Maciusiem w domu.

Justyś - dopiero w wakacje się przeprowadzimy. Chcemy żeby Adaś skończył tu (czyli po tej stronie Krakowa) przedszkole do końca semestru, a od września pójdzie do nowego przedszkola.

Ania – nie przepracuj się :Oczko:

Neta – zdrówka dla Arturka.

Ann – biedna Uliśka.

Renia – ja bym nawet chciała żeby Adaś miał ospę, najlepiej od razu z Maćkiem.
Będziemy trzymać kciuki przez najbliższe 3 tygodnie.

Ita – super pomysł z salsą :great:

Niezapominajka – dobrze, że byłaś taka opanowana za kierownicą i nic się nie stało.

Tasik – fajne takie spotkanie znajomych u kogoś innego.
Na Gertrudy jest dentystyka dzieci na NFZ (Serena tam była i nam polecała więc skorzystaliśmy :D).
Fajne fotki saneczkowe ::):

Serena - dobrze, że jest światełko w tunelu ze zdrowiem.

Odnośnik do komentarza

Serena dobrze czytać że jest poprawa. I niech idzie tylko ku lepszemu. Fajnie z bańkami, oby pomogły.
Dreadka widze ze Karola ubiegla moje pytanie, Ty juz masz prawko?
Tasik super fotki
Megan wrocilas do pracy i czasu mniej by zajrzec, ciekawa jestem jak Tosia.
Renia trzymaj sie dzielnie, a ja trzymam kciuki by 3 tygodnie daly Ci tyle czasu i sil ile trzeba (i jak wyjdzie ospa to niech bedzie lagodna)

Odnośnik do komentarza

Cześć.

Dziubala u Ciebie jest chyba sytuacja podobna jak u nas z przedszkolem. Adaś tak jak moje dziewczyny chodzi do grupy 4-latków z której większość dzieci w zeszłym roku przechodziło ospę (wtedy pewnie byli w tej sali w której teraz panuje ospa). Zazwyczaj w przedszkolach tak jest że wraz ze zmianą grupy na starszą dzieci przechodzą do innej sali. Dlatego jedna sala (maluchów) jest zazwyczaj salą w której jest najwięcej chorych dzieci - istna epidemia.

Ja mam dość. Wczoraj Paulina pierwszy dzień poszła do szkoły i wróciła z gorączką i obolałą buzią przy uchu. Lekarka stwierdziła że wygląda jej to na świnkę. Kurcze ona była szczepiona na świnkę i już chyba trzeci raz mamy takie objawy. To chyba nie jest normalne. Czy jest jakaś inna choroba która ma podobne objawy jak świnka? Ja nie wiem jak sobie radzić - pracować i opiekować się chorymi dziećmi, które chorują od półtora m-ca z małymi przerwami na różne choroby. Nie wiem co zrobiłabym jakby moja mama nie dała rady. Jaka firma bedzie trzymała pracownika który miesiącami siedzi na zwolnieniu?

Renia życzę Ci żeby obie dziewczynki zachorowały jednocześnie. U nas się to niestety nie udało, mimo że obie dziewczynki chodzą wszędzie razem i teoretycznie obie powinny przechodzić tę ospę w tym samym terminie. Niestety między jedną a drugą różnica była równo dwa tygodnie.

Ann to już na pewno koniec wysypu. Zobaczysz z dnia na dzień będzie coraz lepiej.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam

zatrzymałam dziś Marysię w domu. Już miałyśmy wychodzić, ale na termometrze było -18st i jakoś nie uśmiechał mi się spacer w takiej temperaturze, zwłaszcza z Tosia, której na mrozie nos się chyba odblokowuje i leje się. Dużo Marysia nie pochodzi w styczniu, bo od przyszłego tygodnia zatrzymam już ja w domu, bo można bedzie się spodziewać wysypki, a za tem i zarażania, a że ospę mamy nie z przedszkola, to jakoś nie mam sumienia świadomie prowadzić zarażającego dziecka. Poza tym nie chcę, by sie przyplątał przy okazji jakiś katar czy kaszel.

Natka w sumie to nie wiem jak by było lepiej. Najbardziej chciałabym, by przeszły to lekko. Dużo zdrowia dla dziewczynek i sił dla Ciebie.

Zapomniałam wczoraj napisać, że Megan pozdrawia. Nie ma własnego komputera korzysta tylko ze służbowego laptopa Ł. Tosia ma się lepiej, ale jej samej głos siada.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :usmiech:

Serena Fajnie, że widać poprawę i idzie ku dobremu.
Ann Biedna Uliśka, oby teraz było już coraz lepiej. Sił dla Ciebie na ten przymusowy areszt domowy.
Tasik Super facet Ci rośnie pod bokiem :oczko:
Natka :Całus: to samo miałam rok temu z Przemkiem, znam to uczucie bezsilności...Oby dziewczynki przestały chorować.
Renia Jakby chłopaki mieli mi zachorować to też wolałabym żeby stało się to w jednym czasie. Ciekawe, czy u nas też będzie taki pogrom ospowy (a tak naprawdę to nie jestem ciekawa bo jak sobie pomyślę o siedzeniu w domu z moją dwójeczką to :kiepsko:

Wczoraj byłam z Wojtusiem na szczepieniu, wszystko ok, waga 7300, czyli od urodzenia przybrał prawie 4kg. Szczepienie zniósł po męsku, zresztą było tyle ciekawych rzeczy dookoła, że nie miał czasu na rozpamiętywanie doznanych krzywd :oczko: Pielęgniarka, która próbowała go pomierzyc w końcu powiedziała - rety, aleś Ty żywy i ciekawy świata...nic dziwnego, bo w chwilę od położenia na kozetce leżał w poprzek niej a sekundę później na brzuchu....No cóż, ambitny typ, nie będzie gorszy od brata :oczko:
Przemek ma w piątek bal karnawałowy i moja mam wypożyczyła mu strój rycerza (tyle, ze ma koronę, więc stanęło na tym, że to Król Artur :oczko:) Chyba trzeba będzie rano w przedszkolu zgłosić, żeby mu skonfiskowali miecz i tarczę przed wyjściem na zabawę...
Dziewczyny, brała któraś z Was magnez w trakcie karmienia? Wyczytałam na ulotce, że nie można, a pobolewa mnie serca i kiedy biorę magnez to czuję ulgę, sama nie wiem co robić....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Ann Jak nastroj u Uli?? Najgorsze za Wami??

Ja wstalam z bolem glowy:( dzis ostatni dzien w domku, koniec laby jutro do pracy , a Olivia po miesiacu w domu idzie do przedszkola. Juz rano zdazyla poplakac sie ,ze nie chce wracac do przedszkola, ze najlepiej jej w domu. I mi dobrze ,ale niestety musze wracac do pracy buuu...

U nastez mrozy, wczoraj i przedwczoraj kolo -10 ,a dzis spadla temperatura do -2.

Milego dnia!!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Neta do wczoraj nie dostałam nic na GG. Chyba że dzisiaj a to nie wiem bo w pracy jestem a tu mamy blokade na komunikatory.

Ann krostki traktowałam dość indywidualnie. Wszystkie smarowałam tak ok tygodnia ale jak były jakieś małe kropeczki znikające to nie. A później to tylko te spore co jeszcze widać było że wymagają podsuszania.

Slifka fajny ten Twój Wojtaszek.

Wczoraj to myślałam że wyjde z domu i zostawię ten cały grajdoł. Dziewczyny były po prostu okropne, zmęczone , marudzące, płaczace o wszystko... Ale że mróz duży to wyszłam tylko na 5 min zamknęłam się w łazience i uspokoiłam się. Nie dałam się sprowokować i jakoś udało mi się załagodzić sytuację i wieczór już był w miarę spokojny.

A jeszcze pochwalę się że kupiłam dziewczynom w reserved komplety zimowe - takie większe to będa jeszcze na przyszły rok. Teraz podwinę trochę spodnie i rekawy ale nie wyglądają przez to źle. Co prawda mamy ciepłe kurtki i potrzebowałam tylko ocieplanych spodni ale nie dobrałabym w przyszłym roku kurtek, więc kupiłam i kurtki do kompletu. Mimo że z wyprzedaży i połowę taniej to i tak jest to spory wydatek.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Natka dzieki, uspokoilas mnie ze nie smaruje przesadnie i za dlugo. Fajnie z zakupami.
Sekundka nastroj Uli niestety taki sobie, ale musimy przetrwac. Wczoraj obudzila sie nagle o 22.30 i przez 40 minut nie moglismy jej uspokoic, wpadla w jakis placz i nakrecala sie wymyslajac kolejne powody i zyczenia. Spokojnego powrotu do pracy

Odnośnik do komentarza

Sekundka Spokojnego powrotu do pracy i Olivki do przedszkola.
Neta Przeczytałam Twojego posta i szukam, gdzie Natka napisała o komplementach....I dopiero jak doszłam do tego, że sami się wybieramy an wyprzedaże przeczytałam dobrze co napisałaś...Matko, chyba jestem jednak zmęczona (wczoraj intensywny dzionek, bo oprócz codziennych spraw typu sprzątanie, obiad, spacer, zakupy doszło na 17 szczepienie a na 18.30 Kolęda, a ze przychodnia na drugim osiedlu to musiałam ostro galopować, co przez zaśnieżone chodniki nie było zbyt proste...)
Natka No więc: My się tez wybieramy na wyprzedaże, Przemek się wyciągnął sporo i trzeba mu uzupełnić garderobę, a u mnie przez wahania wagi też nędza w szafie...
Ann Ula bidulka, ciężko jej idzie z tą ospą, oby juz było tylko lepiej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki Neta. Mam możliwość wynajęcia apartamentu w pocztowych pokojach gościnnych w Zawoi albo w Krościenku na ferie i tak się zastanawiamy.

Sliffka z dziecięcych teraz są dobre wyprzedaże w SMYKU, w Reserved też już sporo rzeczy przecenionych, w 5.10.15 też ceny spadają. Jeszcze planuję conieco zakupić - przede wszystkim Pauli i sobie. Paulinka ostatnio jakoś wyrosła z wielu rzeczy, nie bardzo ma też w czym wyjść tak "wyjściowo". Dziewczyny jako tako zaopatrzone ale jak znajde coś ładnego w dobrej cenie to kupię rozmiar większe "na zaś". Ostatnio to chyba tylko tak kupuję - na wyprzedażach na następny sezon. Poza butami, tych chyba nie zaryzykuję.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam! Ja jak zwykle wpadam na chwilkę...
Widzę, że dużo dzieciaczków chorych i pokropkowanych więc życzę zdrówka.
Mój małżonek przechodził ospę mając 30 lat i od tego czasu jestem zdania, że lepiej przechodzić ją w wieku dziecięcym, było tragicznie.
Siula życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
U mnie już kończy się 32 tydzień, tak szybko to mi nawet z Igorkiem nie zleciało - powoli trzeba pakować walizkę do szpitala na wszelki wypadek. Mała waży ponad 1,9 kg. Już nie mogę doczekać się by ją zobaczyć po drugiej stronie.
Pozdrawiamy ciepło.

http://parenting.pl/galeria/data/500/2009-04-08_Nadia_001new1.jpg
Marzena & Igorek&Nadia
http://www.suwaczek.pl/cache/621b2f8c3c.png
http://www.szipszop.pl/tickers/24540.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...