Październikowe mamusie 2012 :)

[dejanira5]

Dzieki za podpowiedź o ząbkach, spróbuję z maścią

Chrzcić będziemy dopiero na wiosnę, kwiecień albo maj, ze względów praktycznych i finansowych, wiadomo na święta i w ogóle zima więcej wydatków i zimą gości część może nie dać rady dojechać.

Mam pytanie do dziewczyn które butelka karmią dzidzie... mimo że jastem na macierzyńskim to jestem ciągle dość aktywna zawodowo i często mała zostaje z mężem lub moimi rodzicami (jak jestem w biurze) na chwilkę ale to jest niezwykle męczące i wszystkie sprawy musze załatwiac w biegu żeby zdążyc wrócić między karmieniami... staram sie odciągać pokarm żeby można go było podać Oli butla ale ona pluje i z butli pić nie chce, mam butelkę Tomme Tippee i ze Stasiem w identycznej sytuacji bylismy i taka sama butla sprawdzała sie idealnie, ale wiadomo że każde dziecko jest inne i może powinnam spróbować butelek o innym kształcie smoczka, czego Wy używacie????

[Anja73]

dejanira ja używam butelek z aventu natural polecam .Smoczek ma kształt mamusinej piersi .Poleciłam butelkę kuzynce której córa też nie chciała pic mleczka z butelki a z tej się chwyciła.
PHILIPS AVENT BUTELKA ANTYKOLKOWA 260 ml NATURAL (2808850957) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej..

Polecam zakupic na allegro bo w sklepie około 40zł za 260ml.

Pozdrawiam:)

[Ardhara]

u nas również Avent - sprawdza się kolejny raz ( tomme kupiliśmy u syna i był do bani ).

Do picia za to mamy butelkę i smoczek NUK i też jest ok.

Na razie z aventu używamy małych 125ml butelek ze złotej serii.

[kajka84]

U mnie tez avent, przy Kaji tez uzywalam i tez karmilam piersia.

[Mafka_30]

Ja tez Avent w obydwu przypadkach chłopaków,do mleka i do wody.I jestem mega zadowolona.Kupiłam tak zestaw na allegro ok50,za dwie duże butelki260ml i dwie małe125,do tego smoczki i smoczek uspokajający i szczotka do mycia.W sklepie dziecięcym widziałam ten zestaw identiko za 145!Dokupiłam tylko smoczek trójprzepływowy i luksus mam.
Dzis jedziemy na szczepienie,a tu za oknem taka zima,brrr.Juz mi zimno jak to widzę.
Weekend miałam pełen gości,ale przynajmniej mój starszak miał się z kim bawić,i sie wyszalał.I stawia juz raźniej swe pierwsze kroki,jak sie napatrzył na chodzące dzieci,to i ochoty nabrał.Własnie zamówiłam mu pierwsze buciki
Dziewczyny zazdroszcze wam tej zumby,podobno to rewelacja a u mnie tego nie ma nigdzie.Musiała bym minimum ze 30km jechać na takie coś a przy dwójce to mogę zapomnieć.Więc postanowiłam robić brzuszki jak tylko dupsko przestanie boleć i szwy sie rozpuszczą całkowicie.Z wagą chyba n ie najgorzej bo w spodniach sprzed ciąży juz latam ale brzuszek mam jak na 3-4mies,w sumie to taki pulchny fałd tłuszczowy jest.I musze nad nim popracować.A cellulitem sie nie przejmuje i zaległościami na udach.schudnę to schydnę,a jak nie to nie.Nie mam ciśnienia.Jedyne to mi zależy żebym brzucha nie miała,bo ochydnie wyglądaq jak ci sie spod bluzki wylewa.bleee

A u nas nadal cisza,mały wieczorem po cycusiach zjada 100ml mleczka i płacz zniknął na dobre.A tez mam jak edziacz,aktywność pomiędzy 20 a 12 w nocy.Ale teraz to zupełnie co innego,JAk dziecko najedzone to niech sobie poleży i spogląda na rodziców,a potem ładnie zasypia samo

[kajka84]

A ja dzisiaj dziewczyny wymiękam...
dopiero co usiadłam, jak nie jedno, to drugie. Mały coś marudny dzisiaj od rana śpi jak zając. Nie wiem już co mu jest. Teraz padł chyba ze zmęczenia i mam nadzieję że trochę pośpi. Kaja też chora jeszcze więc co chwilę coś chce, mama pic, mama jeśc, mama bajkę, mama podaj mi to i tak latam od małego do Kai. ehhhhhh

Mi też brzuszek został, noszę majtki uciskowe, ale mam wrażenie że do końca jeszcze macica się nie skurczyła. Poza tym ciągle coś ze mnie jeszcze leci, nie dużo ale wkurzające jest. Nie krew a jakaś wydzielina. Mam nadzieję ze to już końcóweczka.

[kajka84]

Mafka męża z dziecmi a ty na zumbę :)

[Ardhara]

a ja chyba dostałam pierwszą @ po porodzie - szybko dosyć ale w sumie i tak cud że się pojawiła bo ja od lat mam problemy z cyklami

[edziacz0902]

Mafka ja zumbe ćwiczę w domu przed komputerem, na youtubie jest pełno filmików. Przyznam że ta zumba jest trudna i trzeba znaleźć w miarę łatwe układy taneczne.

Dzisiaj zrobiłam sobie prezent kupiłam sobie kurtkę zimową i zegarek. Jestem taka szczęśliwa już długo sobie nic nie kupowałam , ostatnio wydawałam kasę na gości i imprezy z tym związane.

[Mafka_30]

A my wczoraj pojechalismy na to szczepienie i dupa blada,lekarz juz prawie zamykał przychodnię i nie mógł nas wcisnąć bo sie ludzisk naschodziło na koniec.No żesz ku..a!!!
U nas tyle wybierania,śnieg pada a my na letnich oponach więc sie spieszymy i wrócilismy do domu z zajebistymi humorami ,rzecz jasna.Nastepna wyprawa do przychodni jak zimówki nabędziemy.A dziś mąż w domu cały dzień więc maluchy zapakowaliśmy do nowego wóżka.Potem fotkę wam zapodam a teraz lecę smoka szukać bo mały zapodział i nie zasnie w nocy bez niego więc trzeba znaleźć.

[Mafka_30]

edziacz0902

Mafka ja zumbe ćwiczę w domu przed komputerem, na youtubie jest pełno filmików. Przyznam że ta zumba jest trudna i trzeba znaleźć w miarę łatwe układy taneczne.

Dzisiaj zrobiłam sobie prezent kupiłam sobie kurtkę zimową i zegarek. Jestem taka szczęśliwa już długo sobie nic nie kupowałam , ostatnio wydawałam kasę na gości i imprezy z tym związane.

Edziacz,super pomysł z you tube.Chyba tak zrobię,to sie i mąż przyłączy i mały będzie miał frajdę jak sie mu matka rozbryka w salonie

[kajka84]

Ojej Mafka wcale się nie dziwię że humory "dopisywały". Wiem jak to jest z dwójką, ale nie wyobrażam sobie z drugim takim małym. Bo moja Kaja to już pomoże przy ubieraniu.

A ja mam grypę. Rano zaczęło mnie łamac w kościach, do tego gardło. Gorączki nie mam, stan podgorączkowy. No i masakrycznie wieczorem... łamie jeszcze bardziej. Małego karmię, ale na szczęście mój kochany synek jest dzisiaj grzeczny, spał nawet 4 h, co mu się rzadko zdarza. Chyba wie, że mamusia potrzebuje spokoju.
Zaraz wskakuje do wanny bo tylko gorąca woda mi rozluźnia mięśnie i nie bolą. Mam nadzieję że jutro obudzę się już bez grypy. Taką jednodniówkę miałam w ciąży. Oczywiście w domu do weekendu posiedzę.
No i jak Kaja wyzdrowiała to mnie złapało. I zaś nici ze spacerków. A dziś spadło u nas trochę śniegu, na sanki chciałam się wybrac...

Ja chyba też zanim się pokaże do ludzi pocwiczę trochę zumbę w domu :)))

Mafka czekamy na zdjęcie. A to uśmiech mojego szkraba

[Mafka_30]

Moje

[kajka84]

śliczne bąble :) a fura widac że się sprawdza :)

[Mafka_30]

Na lodzie szła jak burza.Gorzej ja Ślizgałam się za nimi okropnie.Nawet po polnych drogarz przegoniliśmy nasze psy z wóżkiem i sprawdza sie rewelacyjnie.Takze w zimie na pewno będzie używana.Tylko i tak nie dam rady wyjść samej z dwójką,więc trzeba liczyć na męża.
Kajka,życzę powrotu do zdrowia
Ardhara,ja sie tak od okresu odzwyczaiłam że juz prawie zapomniałam o nim.Od października 2010 roku miałam tylko raz-dzięki czemu mamy drugiego synka .A tu się juz 2012 kończy.Tyle bez...jak przyjemnie.
Spadam bo ja z dziatwą znowu sama jestem,ehhh.Idę obrobić dziatwę i spaghetti strzelę mężowi na obiadek

[Ardhara]

mafka - ja ostatni miałam hym... z 2,5 - 3 lata temu bo między 1 a 2 ciążą nie dostałam ani jednego - poszła owulacja i nowy maluch zaczął się rozwijać ;)

[kajka84]

Ale dziewczyny miałyście złote strzały :)
Ardhara jak w takim razie zorientowałaś się że nowy maluch rośnie?

[Ardhara]

kajka - wstyd się przyznać ale ja żyłam w błogiej nieświadomości i dopiero mąż mi kazał test zrobić bo w nocy zasypiałam jak kamień ( wcześniej wstawałam bez problemu do małego na karmienie ) no i zrobiłam a po sekundzie wylazła krecha ( to był jakiś 7-8 tydzień )

[Mafka_30]

Ha ha ha,niezły objaw Ardhara.A to mąż spostrzegawczy :-)

U nas myśmy mieli wszyscy jelitówkę,ale mężowi i synowi przeszło,a mnie sie ciągnęły mdłości drugi tydzień.To nam dało do myślenia,a test potwierdził :-)

[Devachan]

Adhara kochana,po nicku wszędzie cie rozpoznam,jak sie masz słońce? Ja już sie wypisałam ze wszystkich wątków,udziela sie tylko na mamutach i lipcowych urodzeniowych Vica... Pozdrawiam serdecznie

[Devachan]

adhara ty już rozpakowana...jak ten czas leci...a jeszcze niedawni Mialas jedno małe ;-)

Ja teraz w pl,od 3lat w nowym związku,a mój NO małż przylatuje teraz do nas na swieta ;-)

Dla Vica ok, ma dwóch tatów,jak sam o nich mówi a Ja sama nie wiem którego z nich kocha bardziej,czyli ułożyło sie w miare...
Caluski :)

Ps.nie mam subskrypcji,trafiłam Ja ciebie przypadkiem, gadu gadu nie odpalam,więc jakby co, to odpisz mi na PW ;-) gdybyś miala ochotę :)

[Ardhara]

poszło pw ;)

ja dzisiaj sama z maluchami niestety bo mąż ma spotkanie w pracy no i musi być na nim - może jakoś dam radę he he ;)

[dejanira5]

kajka, uśmiech Twojego skarba przecudny, zdjęcie super

Mafka, wózek rzeczywiście świetny, bryka dla takich dwóch bobasów idealna, świetny zakup

Ja tylko na chwilkę, ostatnio jak komputer uda mi sie włączyć to na chilę tylko i to wieczorami jak obyda moje łobuziaki spią. Ola w dzień bardzo mało śpi i to się od jakiegos czasu nie zmienia... 3 drzemki po max 30min a zazwyczaj to jeszcze jej dobrze nie odłożę a już się budzi albo śpi na czuwaniu i co i raz oczy otwiera czy przypadkiem nikt nie próbuje jej odłożyć w nocy pierwsze spanie po kapaniu ok 3h a potem pobudki co max 1h i to pod warunkiem że szybko ją wezme i nakarmie zanim sie dobrze rozbudzi bo inaczej to dłuuuugo po takiej pobudce nie spi a o zmianie pieluchy w nocy to mowy nie ma
A i nie pamiętam czy pisałam że mleko ze swojej diety odstawiam tak mi na szczepieniu pediatra poradziła bo ciemieniuszka i krostki na buzi to mogą być od tego i już dwa tyg prawie nie jem mlecznych rzeczy i toche rzeczywiście zaczeło znikać...

Staś za to ostatnio szaleje i coraz bardziej uwagę złym zachowaniem na siebie próbuje zwracać bo jak mała nie śpi prawie wcale to już całkiem dla niego czasu nie mam i serce mi sie kraje jak on prosi o poczytanie albo żebym się z nim położyła wieczorem a ja musze Olę dziukać bo płacze... nie dziwne żę ma tego dość...

to tyle nowego postaram sie zaglądać w miare mozliwości

[kajka84]

Dejanira dziękuje :)

Wiem co przeżywasz. Miałam dokładnie to samo z Kają i niestety ale złotego środka nie znalazłam. Jedyną opcją żeby spała były spacery. No ale ona urodziła się latem więc potrafiłyśmy i na pół dnia wyjśc. Ja jeszcze zimą jak miała pół roczku ubierałam ją w kombinezon i na dwór wystawiałam. A jak były bardzo duże mrozy to musiałam otwierac okno w pokoju i ubrana jak na dwór zasypiała w wózku, wózek oczywiście musiał się bujac... a i tak bywalo że przestałam bujac, 5 minut i oczy otwarte. I znowu 15 minut bujania.jak sobie to przypromnę...
przeszło jej samo, w lutym nie mieściła się już w gondoli a poza tym bardzo lubiła spac na brzuszku a tam było nie wygodnie i nie mogła się przekręcic. i NAGLE moja córcia zaczęła spac w łóżeczku!!!!

Ojc współczuje, zwłaszcza że masz jeszcze starszego synka który też chce uwagi.

Ja teraz mam aniołka, śpi, je, jak czuwa to czasami pomarudzi, ale generalnie nie jest wymagający. Jaka ulga po Kaji. A Kaja taką trzpiotką dalej jest, wszędzie jej pełno, ma mnóstwo energii i buzia jej sie nie zamyka. Jak nie pójdzie do p-kola to nic w domu nie zrobię i to wcale nie przez Nikodema ;))))

Dejanira dużo sił i cierpliwości życzę...

[Mafka_30]

A ja dziś nawet wypoczeta to i humor od razu lepszy
Wczoraj przetrzymałam Fabiana żeby przed kąpielą nie zasnął,potem maluchy do wody,mleczka dla obu butelkowe,I ja z nimi w kimę i dzieci nie ma.Fabian próbował co prawda coś tańcować ale to jak wyszłam do łazienki albo po kanapkę.A jak ja obok leżę to i on spi ładnie.A w nocy tylko na mleczko sie budzi,i dziś nas wszystkich dopiero po 9 obudziła i postawiła na nogi Fabianowa kupa
Generalnie to dzieci spia jak rodzice,jak my łazimy po nocy to i dziatwa się rozbudza a jak z nimi sie kładziemy to potrafią ładnie spać i na drugi dzień wstawac nawet ;po10.A dzis piątek,od jutra mam pomoc w postaci męża na całe dwa dni
A że juz posprzatałam na zaś,więc tylko prasowanie ekspresowe mnie czeka i odpoczynek ...czyżby sie udało taki plan zrealizować?
A wczoraj był u mnie mikołaj .O was tez pamiętał???

Wczoraj nawet samej udało mi sie wybrac na spacer z pociechami wozem,tylko mi mąż go musiał z rana juz wystawic przed dom.I całe 35min na mroziku byliśmy.I słońce świeciło.A dziś wiatr i snieg,więc siedzimy w domu.