Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

Mandarynka daj znać jak wygląda ta porodówka.
A ja dziewczyny byłam dzisiaj w Gdańsku w celu kupienia wózka niestety nic nie kupiłam, wózek kupię u mnie w mieście w poniedziałek, już nie mogę się doczekać. Na szczęście wyprawa nie poszła na darmo zakochałam się w krzesełku dla noworodka firmy chicco jest rewelacyjny, można go używać od pierwszych dni życia i z czasem przekształcać zgodnie z wiekiem dziecka. Na pewno go kupię, fakt jest trochę drogi ale co tam przecież dostanę becikowe :). Jak znajdę go w necie to dam wam link .

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

Chicco POLLY Magic Castlerock - Krzesełka i Stoliki Chicco: cena. opinie | Sklep internetowy Topmarket.pl

To jest to super krzesełko tylko ja chce w troszeczkę innym kolorze. Naprawdę jest rewelacyjne jak zobaczyłam w sklepie jakie ma możliwości to oszalałam. A i w internecie jest o ponad 300 zł tańszy niż w sklepie, więc na pewno to będzie mój wybór

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

No fajne to krzesełko,naprawdę.Tez bym takie chciała jakbym nic n ie miała.Ja w posiadaniu mam
leżaczek Maclaren (2603086388) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
,o cos takiego...I sprawdza sie super,dziecko sie buja ,można załączyć wibracje,można unieruchomic do karmienia jakimiś papkami.Moje w tym i spało i się bawiło jak sprzatałam lub gotowałam.I używałam do 10mies.
A oprócz tego mam tradycyjne krzesełko do karmienia i dopiero niedawno odkryłam w nim funkcję odsuwania do tyłu i odchylenia żeby dziecko od noworodka w nim umieszczać.No nic,pierwszy synek się nie załapał to przybajmniej drugi posiedzi.

A dzis miałam robotę bo dostałam od znajomych krzesełka ze stolikami dla maluchów,akurat mieli dwa komplety w piwnicy wolne to przygarnęłam,a co...piechota takie rzeczy nie chodza a i tak dla dwójki musiałabym cos skombinowac
O cos takiego ...Krzesełko drewniane do karmienia Kraków • Tablica.pl.
Jestem bardzo zadowolona bo juz Tymonek za chwile bedzie gotowy na takie mebelki...:taniec1:
A teraz spadam na smażoną cukinię,mniaaaam:36_11_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja dziś po mega zakupach jestem. można powiedzieć że mam już dosłownie wszystko dla małego. brak tylko łóżeczka, zamówione dziś było, za tydzień do odbioru, ewentualnie może być mały poślizg do dwóch tygodni.

dziś kupiłam wózek, kombinezon, body z długim rękawem, pieluchy tetrowe białe i kolorowe, pieluchy flanelowe kolorowe, sprzęty dla mnie do szpitala typu koszule, majtki jednorazowe, staniki do karmienia, podkłady ginekologiczne oraz dla małego rzeczy z apteki.

jutro pranie pieluszek, koszul.

potem już powoli spakuje torbę i niech czeka.

nie mogę się doczekać aż łóżeczko będzie już stało i czekało.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz20mmrojmhq2y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfars8fwbmm5z76j.png

http://dhbf.daisypath.com/bcpxp2.png

10.08.2012

Tęsknę za Tob
Odnośnik do komentarza

Hej Laski,
Jakos spac nie moge za duzo wrazen jak na jedeno dzien. W sobote (tak bo to juz niedziela po 1 nocy) bylismy ogladac oddzial polozniczy w szpitalu w ktorym mam rodzic. Jedzie sie do niego, bagatela, 45-50 min 'szybsza' trasa, z ew. uwzglednieniem tarasujacych droge kombajnow i traktorow bo droga wiedzie miedzy polami uprawnymi. Ale to najblizszy oddzial polozniczy w okolicy. Calosc obchodu trwala ok 15 min. Razem z nami bylo 5 innych par. Szpital jest stary, wyglada jak zaaranzowany parking podziemny. Owszem sa wanny porodowe, lazienka w pokoju, gaz znieczulajacy pod reka, ale.... calosc robi wrazenie bardzo przygnebiajace i niezbyt intymne. Nie bylam nigdy w szpitalu jako pacjentka, ale szpitale w Polsce, w moim Rzeszowie wydaja sie jakos bardziej nowoczesne i zadbane. Plusem jest bardzo uprzejmy personel tutaj. Sala poporodowa to otwarta przestrzen przedzielona parawanami z 7 lozkami. Prywatny pokoj kosztuje kupe forsy. Jest mozliwosc powrotu do domu juz w 6 godzin od porodu, ale gdyby przyszlo lezec dluzej to kiepsko to widze.
Zaczelam powaznie rozwazac porod w domu. Zwlaszcza, ze moja polozna jest specjalistka w tej dziedzinie. Niejednokrotnie zachwalala tego typu opcje, ale nigdy nie bralismy jej powaznie pod uwage. Pierwsze moje skojarzenie dot porodow domowych bylo zdecydowanie negatywne, wysokie ryzyko, brak dostepu do srodkow znieczulajacych (jeszcze wtedy bylam na etapie, ze moj porod to najchetniej bym przespala w narkozie), a potem nawet jesli mi jakas taka mysl przeszla przez glowe, ze moze by urodzic w domu to stwierdzalismy ze przeciez nie mamy warunkow bo mieszkamy ze wspolokatorem, wiec nie byloby zbyt intymnie.
Ale po wczorajszej wizycie w szpitalu, naprawde zaczynam rozwazac to opcje. Musze jeszcze porozmawiac z moja polozna, czy moge zmienic opcje miejsca porodu i jak to dokladnie wyglada, co powinnismy przygotowac, czy w ogole mamy do tego warunki. I najwazniejsza rzecz, czy nie mam przeciwskazan do porodu domowego, czy mala jest odowiednio ulozona (ale to bede wiedziec dopiero ok 36 tygodnia, bo poki co to jeszcze ostro bryka w brzuchu) I kolejna kwestia - rozmowa ze wspokolatorem, jak on to widzi. Troche krepujace moze to byc dla niego, ale...
Oprocz tego mielismy piekne plany na sobotni wieczor - urodziny kumpla, ale ja padlam jak przecinak do lozka. Mloda jakos sie dziwnie ulozyla wzdluz, wzyna sie mi raz po raz w okolice pachwiny i do tego lekkie skurcze przepowiadajace. Zona kumpla chyba sie na nas obrazila, ze dalismy ciala i nie przyszlismy. Mam nadzieje, ze zrzumiala w koncu sama 2 ciaze przerobila.
Sprobuje jakos zasnac, powstrzymac myslotok. Dobranoc. :36_19_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Asiad,doskonale rozumiem twój zapał do szykowania wyprawki dla ciebie i maluszka.Tez to przerabiała. i wszystko chciałam miec gotowe od razu:smile_move:
Mandarynka79,poród w domu to o tyle fajna rzecz że czujesz sie bardziej swobodnie niż w szpitalu.Ale ja bym sie nie zdecydowała osobiscie na taki krok,bo bała bym sie o maleństwo.Niby wszystko w porządku a przy porodzie wystepują różne komplikacje i wtedy lepiej by w pobliżu był wykwalifikowany personel ze sprzętem.Wolę dmuchac na zimne...

A ja też spac nie moge po nocach,fikam sie na boki cały czas bo a to niewygodnie ,a to zgaga a to coś tam i tak codziennie.Ale właśnie pozbyłam sie dzieciaka i męża na pare godzin wiec zaraz robie nura do łóżka:hamak:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Można się przyłączyć tak na prawie końcówkę?? :)
Mam pytanie:czy któraś z was będzie miałam tzw.poród rodzinny?Może już pisałyście kiedyś o tym ,ale nie jestem w stanie was nadrobić:) Ja chcę rodzić z mężem,ale irytuje mnie to,że teoretycznie taki poród jest bezpłatny,a niektóre szpitale wołają sobie "cegiełkę" .Mam zamiar rodzić w Kołobrzegu,byliśmy tam niedawno i położna powiedziała nam,że poród rodzinny jest absolutnie bezpłatny,ale TRZEBA zapłacić cegiełkę.....200zł!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44jf2tpyv9q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3ksej8m8nw.png

Odnośnik do komentarza

Karola witamy:)

Ja miałam pierwszy poród rodzinny, teraz też bym chciała i mam nadzieję że się uda, i tym razem mąż przetnie pępowinę, bo pierwszy niestwty zakończył się cc.
U nas poród jest naprawdę bezpłatny a nie tylko z nazwy i nie trzeba nic kupować :) (bynajmniej tak było i mam nadzieję że się nie zmieniło)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Karola witam:smile_move:
Ja rodziłam w Lublinie z mężem i tez bezpłatnie.Bez sensu sa te symboliczne cegiełki,żeby to było ze 20 zeta to jeszcze idzie zrozumieć no ale nie 200!!!
Tyle bym na pewno nie dała.A niby za co?Za to że masz prawo rodzic z mężęm.a niech sie pałują.Tu w Moich okolicach to jeszcze oprócz dawania w łapę(ale to wszedzie przecież):36_2_15:,żadnych innych form płatności raczej nie ma.
Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

hej karola

no ja chce rodzinny poród, chce żeby chłopak był kiedy mały będzie się rodzic. na stronie szpitala u mnie też pisze że chcą cegiełkę ale nie jest napisana żadna kwota. koleżanka będzie rodzic wcześniej w tym szpitalu i będzie wiedzieć jak to jest z tym rodzinnym. nawet jakby 200 zł to kosztowało to zapłacę. sama tam iść nie chce. nie to że się boję czy coś. po prostu nie chce być w tym momencie sama. chce aby tato dziecka tam był, on też chce tego.

ogólnie boję się tego co będzie jak mały będzie w domu. nikt mi przecież nie pomoże :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz20mmrojmhq2y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfars8fwbmm5z76j.png

http://dhbf.daisypath.com/bcpxp2.png

10.08.2012

Tęsknę za Tob
Odnośnik do komentarza

No i to mi właśnie nie pasi,że w większości szpitali jest to faktycznie bezpłatne,a w Kołobrzegu nie dość ,że 200zł to jeszcze trzeba,bo inaczej ordynator nie wyda zgody na poród rodzinny.Tak wyczytałam w jednym z forum,myślę,że jest to prawdą :\ Gdyby to było 50zł. to bym bez żadnego "ale" dała.Zła jestem jak cholera na nich.
Tak czy inaczej wykupimy tą cegiełkę,bo też zależy nam,by być razem,tym bardziej,że nie chce od razu po porodzie szczepić malutkiej więc chce by mąż dopilnował tego wszystkiego.
No nic,myślę,że jeszcze przedzwonię do nich i zapytam się na co dokładnie te 200zł.I czy na rachuneczku!!!!! będzie wyznaczone za co.Zapłacimy,a po porodzie pomyślimy co można z tym zrobić,może gdzieś to zgłosimy,bo naprawdę nie daje mi to spokoju.Zdzierstwo!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44jf2tpyv9q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3ksej8m8nw.png

Odnośnik do komentarza

Karola,a na jakie szczepienia sie nie zgadzasz?
Asiad,nie zamartwiaj sie że nie dasz sobie rady z dzieckiem.Teraz przygotuj sie teoretycznie a później zobaczysz...bedziesz od razu wiedziała co sie z czym je....To sie nazywa instynkt macierzyński...
Ja też po powrocie do domu byłam sama z małym.Mąż niestety musiał pracować,tesciom cos się nie spieszyło a moja rodzina ma do mnie daleko.I dałam radę.Łatwo nie jest,szczególnie jak dziecko trzeba a to nakarmić a to przewinąć,a to znowu nakarmic... a samemu jest sie głodnym.Ale co tam.Czasami jadłam obiad o 18 bo mały wisiał na cycku cały dzień...Wszystko sie zniesie byle tylko dziecko było zadowolone,najedzone i miało cucho.
A moze bedziesz miała aniołka co to śpi,je,nie płacze,...Dasz radę.
Na zmartwienia przyjdzie jeszcze czas...nie ma co sie dołowac i stresować przedwcześnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mafka 30 --- nie godzę się na te pierwsze szczepienia,będę odraczać, a także na podanie wit.K zaraz po porodzie,jak zajdzie taka potrzeba będę ją podawać w domu doustnie.
A co do wyprawki,to masz rację,że już czas.Ja jeszcze wczoraj nie miałam nic spakowanego,ale po dzisiejszym bólu brzucha raz dwa się za to wzięłam i już mam gotową torbę do szpitala.I przyznam,że czuję się z tym spokojniejsza:

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44jf2tpyv9q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3ksej8m8nw.png

Odnośnik do komentarza

Karola78,rozumiem ze chodzi ci o WZW B,Gruźlicę,Odre,Świnkę i Różyczkę?Bo to w pierwszej dobie dzieciaczki mają,Oprócz tego wit d+k.Ale dlaczego?Czemu sie na nie masz nie zgodzić?Nie rozumiem...
A ja do szpitala wzięłam pampersy,sudocrem,płyn do kapieli Oilatum ,maść bepanthen,chusteczki bambino...
Z ubrań-pajacyki,body z długim rekawem i krótkim (wszystkiego tak po4pary),spodenki i kaftaniki (tez po 3 pary),skarpetki,3czapeczki,ochraniacze na rączki,buciki jedne i kombinezonik na wyjście...becik,reczniczek dla malutka,pieluchy tetrowe(z 5szt),kocyk jeden.Wzięłam więcej bo ostatnio sie sasiedziałam i mąż musiał dowozic rzeczy a mamy trochę daleko,więc na wszelki...:)
A ty Kajka84,zaczynaj pakowanie:bocian:

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Asiad - co do pomocy w domu to ja tez bede sama. Wprawdzie moj chlopak na poczatek dostanie 2 tyg opiekunczego, ale potem wraca do pracy, a nikt z rodziny sie u nas nie pojawi. Mysle ze Twoj facet, jak zobaczy synka to bedzie chcial sie wlaczyc w obowiazki ojcowskie :)
Co do porodu rodzinnego - to jest to 'oczywista-oczywistosc' dla nas. Wiecie jak czytam o tzw. cegielkach czy innego rodzaju 'dofinansowaniach' personelu za wykonywanie swoich obowiazkow to naprawde sie ciesze, ze zdecydowalam sie rodzic tutaj w Anglii i wszystko mam w ramach funduszu zdrowia. Musze tylko zaplacic za prywatny pokoj po porodzie juz (i kosztuje to jak dobry hotel niestety), bo oddzial polozniczy to sala zbiorowa, troche jak na dworcu :( Ale moze nie bedzie potrzeby w ogole zostawac w szpitalu, bo jesli wszystko potoczy sie zgodnie z planem to juz po 6 godzinach moga mnie wypisac do domu.
Dumalam nad tym porodem domowym przez weekend i jednak tym razem sobie to odpuszcze - ze wzgledu na wspollokatora za sciana. Moze nastepnym razem.... jesli takowy bedzie hehhe
Poki co przygotowujemy sie do porodu rodzinnego w wodzie.
Dzisiaj popralam pierwsza partie ciuszkow, bo slonce zaswiecilo (hurra). Moj chlopak mial niezly ubaw jak rozwieszal je w ogrodzie, takie tycie czapeczki i kaftaniki - az zrobilismy zdjecie ciuszkom wiszacym na sznurku - rozmiar krasnoludzki - istna Szuflandia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co do wyprawki do szpitala to ja mam zamiar pakować się za jakieś dwa tygodnie, wizytę mam 17 września i po wizycie się spakuję. A co do brania ubranek dla dziecka do szpitala to ja nic nie biorę , tzn biorę tylko rzeczy w które ubiorę dziecko po wyjściu. U nas w szpitalu nie radzą brać swoich rzeczy ponieważ pielęgniarki biorą do prania i ponoć już te rzeczy nie wracają, więc dzieci są ubierane w rzeczy szpitalne.
A w tym tygodniu idę odebrać mój wózek , już nie mogę się doczekać :).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

witam :)
Widzę ,że ja daleko w polu z pakowaniem walizki małego do szpitala...swoją mam już zapakowaną po ostatnim razie .
Jakoś po tym pobycie w szpitalu straciłam cały entuzjazm..wydawało mi się ,że opieka w szpitalu będzie lepsza ,położne i pielęgniarki bardzo miłe ale lekarze konkurują między sobą i różnie traktują pacjentki od konkurencji jeszcze jak się trafi na swoją panią doktor na dyżurze to jest OK ale jak na inną to zaczynają się problemy.

Cukier po stosowaniu diety mam w normie...trzeba się było nauczyc przyjazni z glukometrem ;)

Wizyta 10 września zobaczymy co nam powie pani doktor,zalecenia przy wypisie ze szpitala oszczędny tryb życia ..leżec leżec leżec :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg189dn6vjqy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jel037x3a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkgu1r5d1lgaau.png

http://slubowisko.pl/suwaczek/1994-08-27/nasz-slub-odbyl-sie.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...