Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

Ardhara, dobrze że wizyta udana i dzidzia duża i zdrowa :grin:

Edzia, szalejesz easy-rajderko :grin:

U nas nic nowego, troche na zakupki wyskoczylismy i kupiłam Stasiowi farby do malowania palcami.... szał i cyrk na kółkach jak malowalismy razem, oczywiście po wszystkim od razu do wanny :Oczko:

Troche chyba mi ciśnienie skacze bo rano mnie głowa bolała a koło południa mi krew z nosa poszła, ale to nie pierwszy raz więc się nie przejał zbytnio, tylko Staś sie przestraszył jak zobaczył jak mi nagle chlusnęło

Odnośnik do komentarza

Czy wy dziewczyny również miewacie takie wahania nastrojów? U mnie dzisiaj to był meksyk... rano ok, potem dół, potem jeszcze większy dół- nawet kupienie paru ubranek dla małego nie poprawiło mi nastroju, a teraz już jest ok... toż ja chyba zwariuje jak to będzie się tak ciągnąć jeszcze dwa miesiące.

Mam więcej obaw czy sobie poradzę niż w pierwszej ciąży.
A jak u was z wagą?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja.
Równiez juz po wizycie i jest lepiej:taniec1::taniec1::taniec1:
Szyjka sie wydłużyła o 5mmtakze najwieksze zagrożenie znikło.Ale luteine i tak bede brała do 34tyg.Co prawda mogę już więcej chodzić ale mąż twierdzi że jego rodzicom tak dobrze idzie gotowanie itd że nie ma co im tego odbierać....hmm,nie mam nic przeciwko.Także będę sie teraz bezkarnie wylegiwac a teściom powierzam nadal domek i małego.

Co do dzieciaczka,hmm...nadal chłopiec w 99%,tylko że zmienił pozycje i teraz główka na górze a pupa w dole...mam nadzieje że sie odwróci bo wole poród SN,ale szanse maleją.
Z obliczeń dzieciaczek wielkości 32tyg,także super rośnie.Nogi długie i cały wielgaśny jest podobno.
Waga-1682g
obwód główki-HC-29,31
Obw.brzuszka-AC-25,42
Dł.kości udowej-FL-6,25
Serduszko-150/min
Łożysko-IIst dojrzałości,na tylniej ściance
Wody płodowe tez w porządku...
Wszystko w porządku.

A moja waga dzisiejsza to 62,15:36_2_15:
Termin porodu nadal ten sam.Jeszcze czeka mnie jedno pewno USG,zeby sprawdzic czy mały może sie odkręcił tak jak był powinien.
A ja teraz juz wiem skad te bolesne kopniaki.Ostatnio niby czułam sie dobrze ale cos mi nie pasowało,a to chłopaczek ułozenia kombinuje różne a mnie boli...No nic.

A z nastrojem nie najgorzej:36_2_15:
Edziacz,jak nie widac na zdjeciu ze to ty jechałaś,to zgłos że samochód co raz to ktos z rodziny albo znajomych pozycza i nie wiesz kto akurat wtedy kierował.Mandatu tym i tak n ie unikniesz ale punktów ci nie wlepią,bo nie wiesz kto to akurat jechał wiec tobie nie dadzą.Mój mąż tak robi ze służbowym samochodem i przynajmniej bez punktów sie obywa.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Jak nie zgłoszę sprawcy to muszę zapłacić 300 zł a jak się przyznam to dostanę 200 i 4 pkt. Odwołałam się jak jedna dziewczyna z forum z września , troszeczkę naściemniała i nie wlepili jej mandatu dali tylko upomnienie , więc ja też napisałam małą bajeczkę i zobaczymy co z tego wyjdzie. Tylko w moim przypadku mandat dostałam od straży miejskiej a wiadomo jacy oni są , gorsi od policji . Czas pokaże dam wam znać.

Mafka super, że u Ciebie wszystko ok miejmy nadzieję że malutki się odwróci dużo miejsca już nie ma na aż takie figle, mój malutki na szczęście już od 26 tygodnia leży głową w dół więc u mnie to już raczej się nie zmieni.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

edziacz - ze sm to ciężka sprawa... my poszliśmy do sądu z nimi ale dzięki temu oni nic nie dostali z kasy a my punktów ;)

ogólnie to nadęte buce, z którymi ciężko w ogóle do porozumienia dojść :/

nam kiedyś mandat wlepili za to że M stał 1 kołem na linii koperty dla inwalidów a zgłosił go koleś co po prostu ma znaczek ale sam w pełni sprawny ( zapitala z torbami zakupów pół osiedla bo parkuje z dala od domu ) - to racy co wyrabiają sobie karty na matkę w Pcimiu dolnym, którą odwiedzają raz na rok i wożą się po mieście jako inwalidzi... nie znoszę takich....

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Mafka malutki jeszcze trochę czasu na odwrócenie się, chyba jest to możliwe do 32-34 tc. A jeśli nie to rzeczywiście wskazanie do cc. No i jeszcze duża waga dziecka, bynajmniej w moim przypadku będzie też wskazaniem. Ale chyba jednak wolałabym urodzic naturalnie... zobaczymy jak to wyjdzie.
Fajnie że wszystko się dobrze układa, najważniejsze że szyjka się nie skraca, niech sobie jeszcze maluch w twoim brzuszku pomieszka. A ty korzystaj z dobrodziejstwa pomocy.... :)

Mi się już coraz bardziej nic nie chce, normalnie jak w I trmestrze... A z drugiej strony mam syndrom wicia gniazda i wiele rzeczy bym w domu zrobiła, zmieniła, przemalowała i to najlepiej sama, hi hi

I już się nie mogę doczekac mojego usg w przyszły czwartek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

No ja liczę bardzo na to że sie odwróci ale szanse małe są bo dziecko duże a brzuszek niekoniecznie wielgasny i malutko miejsca ma. A i ja nie za duża.Lekarz powiedział że marne szanse na zmiane pozycji ma dziecko,ale zobaczymy.Jeżeli dało rade teraz sie odwrócić to może spróbuje jeszcze raz :)Zdarza sie że dziecko przed samym porodem sie odfika.
Choć jakby była cesarka to nie będe protestować powiem szczerze...SN poród miałam jeden i na pewno go zapamietam i nie tęsknię za tym az tak bardzo.Brzuch sie zagoi a drogi rodne przynajmniej nie będą takie rozapchane jak po naturalnym.I chyba dla mojej psychiki to nawet lepiej.
Wszystko ma swoje plusy i minusy.Najważniejsze że dziecko zdrowe i rośnie sobie całkiem nieźle.Reszta sie ułozy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mafka kobieta zmienną jest... a szczególnie kobieta w ciąży :) No cóż, huśtawki nastrojów dają mi się we znaki niestety, do tego trochę zmian w życiu osobistym plus trochę zmartwień no i klops...:)
Ale chyba wszystko bardziej wyolbrzymiam, z synkiem stałam się bardziej wrażliwa i jakaś taka płaczliwa. Na szczęście już coraz bardziej z górki i mam oparcie w mężu... :) No ale co focha strzelę to strzelę :)

do czekolady to mnie nie ciągnie.... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie laski :grin: Wczoraj chyba przedawkowałam z kartoflakiem :bardzoglodny: mamuśka zrobiła i pochłonełam troche za dużo, i potem pół nocy zdychałam tak mnie w żołądek cisnęło :Kiepsko:
Leżeć by sie chciało ale nie bardzo jest jak :Oczko: obawiam sie tej wtorkowej wizyty, bo coraz mnie bardziej w podbrzuszu zarywa i obawiam sie że dostane ultimatum leżenie plackiem albo szpital. Szpitala musze uniknąć za wszelka cenę więc jakoś będzie trzeba się przeorganizować :Padnięty: i uwalić plackiem. Dobra mykam bo zaraz z rodzicami na zakupy jadę

Odnośnik do komentarza

Dejanira,oj chyba i tobie sie szyjka skraca...Ale nie martw sie w twoim przypadku to kwestia3-4 tyg i bedzie po strachu.Potem ma prawo sie tak robic a dziecko jest juz bezpieczne bo ma płucka rozwiniete i w razie porodu przedwczesnego sobie poradzi.Choc lepiej niech te nasze dzieciaki jeszcze posiedza :)

Mój malec z racji zmiany ułożenia nawala mi po wnetrznosciach,szczególnie odczuwaja to moje jajniki.Oj,boli.
Dziś sie lelgancko ustawiłam...Mąż sprzata,teść kosi trawę,teściowa gotuje,a ja z małym leżakujemy...I taką ciążę to ja rozumiem:) Takze jak tam która ma leżeć to polecam mój podział obowiązków w rodzinie...Idzie sie przyzwyczaić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Mafka, pewnie niech siedzą bąbelki w brzuszkach puki mogą bo gdzie będzie im potem lepiej :grin: Zazdraszczam, jak tak leżeć nie umiem, codziennie sobie obiecuję ale niestety zawsze mam cos do zrobienia... po zakupach udzieliło mi sie organizowanie gniazdka i wybebeszyłam wielka szafę rogową gdzie większość ciuchów trzymamy i robiłam w niej remanent puki Staś nie zasnął, a teraz siedzę w gabinecie jednym okiem w komputerze a drugim w szufladach gdzie też przewalam i odkładam rzeczy do wyrzucenia :Kiepsko:

Odnośnik do komentarza

No ja wieksza potrzebę sprzatania miałam w pierwszej ciąży.Teraz wyszłam z założenia że mi nic nie ucieknie,i lepiej poleżeć jak się mąż chętnie angażuje.Może mu to potem wejdzie w krew i tak zostanie.Z 3 chłopami w domu łatwo mieć nie będę,a tak jak sie synowie napatrza jak tata coś pomaga to i im sie udzieli,mam nadzieję.A i teściowie zadowoleni że mogą coś pomóc...więc jak sie tak wszyscy ciesza że są pomocni,to ja im tego szczęścia odbierac nie mogę,więc leżę,leżę,leżę...choć lekarz powiedział że moge juz troche sie więcej poruszać.Ale po co.Potem przy dwójce jeszcze sie nałażę...do końca zycia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

edzia ja też zawsze sobie obiecuje ze tym razem mniej,wolniej itd. ale nic z tego nie wychodzi...

Ja wczoraj też na imprezie ale w charakterze gościa- byłam u siostry na urodzinach jej córeczek, bliźniaczek- skończyły 4 latka. Najwięcej frajdy miała Kaja :-)

Poza tym zaczęły mnie z powrotem boleć piersi,ale siara nie leci jeszcze. No i to spojenie łonowe, czuję jak się bujam na boki przy chodzeniu, jak kaczuszka:-) byle do października. Wcale bym się nie obraziła jak by mały w pierwszej połowie wyskoczył:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co do piersi to mi już siara leci od maja, prawie co dziennie muszę zmieniać piżamę bo wieczorem zawsze leci mi mleko , mam nadzieję , że po porodzie będę miała dużo mleka.

Współczuję wam dziewczyny z tym spojeniem łonowym , mnie naszczęście nic nie boli.
A z tym odpoczywaniem to chyba lipa przed chwilą przyszła do mnie mama i zagoniła mnie do robienia obiadu bo niedługo mają przyjść kolejni goście , niech ten weekend się skończy.
Teraz to ja czekam na czwartek wtedy mam wizytę u gin, ciekawe jaki już duży jest mój chłopiec.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

edziacz0902
Dziewczyny co do piersi to mi już siara leci od maja, prawie co dziennie muszę zmieniać piżamę bo wieczorem zawsze leci mi mleko , mam nadzieję , że po porodzie będę miała dużo mleka.

Współczuję wam dziewczyny z tym spojeniem łonowym , mnie naszczęście nic nie boli.
A z tym odpoczywaniem to chyba lipa przed chwilą przyszła do mnie mama i zagoniła mnie do robienia obiadu bo niedługo mają przyjść kolejni goście , niech ten weekend się skończy.
Teraz to ja czekam na czwartek wtedy mam wizytę u gin, ciekawe jaki już duży jest mój chłopiec.

edzia ja się środy doczekac nie mogę bo mam wizytę pewnie z USG i też jestem ciekawa co
tam u maluszka słychac jak sie rozwija i rośnie .

w domu to już wszyscy wyglądamy dzieciaczka każdy by chciał już go wyściskac i porozpieszczac troszeczkę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg189dn6vjqy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jel037x3a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkgu1r5d1lgaau.png

http://slubowisko.pl/suwaczek/1994-08-27/nasz-slub-odbyl-sie.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...