Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2012 :)


kajka84

Rekomendowane odpowiedzi

Łoj matko dejanira śpij póki możesz... :)

Najlepiej to wózki obejrzeć na żywo. Bo ten tako o którym ostatnio pisałam, na zdjęciu wogóle nie jest taki jak na żywo- sto razy lepszy... No ale ja już wózek mam więc mam problem z głowy- ale pamiętam jak wybierałam dla córci, także dejanira współczuje:)

Co do wyprawki już powoli też kompletuje- kupiłam ostatnio kołderkę i podusię, zostaje mi jeszcze pościel, materacyuk do łóżeczka, pościel do wózka (bo kołderkę mam),koła do wózka (kupuje nowe- muszę trochę temu wózkowi tuning zrobić :)) no i te pierdołki, które też już powoli zaczęłam kupować.

Szlafrok nowy mam- a koszule zostawie sobie na potem.

Dzisiaj mykam na strych posortować sobie ubranka, bo mam propozycję odkupienia rzeczy i muszę wiedzieć co muszę jeszcze ewentualnie kupić.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Co do wyprawki to taki na szybko ewentualnie kuferek dla mnie to mam juz nawet w samochodzie.Bo przez ta szyjke to nigdy nie wiadomo co i kiedy.A dla dziecka to nawet mi sie nie zakurzyły rzeczy,wszystko juz mam wyjęte,tylko odświerzyć trzeba.I papmersy kupić1 choc parę mam na wszelki...
A mam problem z kołderką do łóżeczka.Bo mój maluszek ma cały komplet i teraz nie wiem czy jemu juz większy kupic a ten dac młodszemu czy jak.Bo potem sie okaże że dwie małe kołderki będę mieć a po co mi to.I chyba juz większą teraz wypada kupić.Zobaczymy.
Ja mam dzis masakra,mąż na wyjeździe,moja siostra musiała wracac do domu i mąż załatwił mi teścia,masakra.A o teściowej nie pomyslał.I teraz i tak wszystko sama musze robić bo on przeciez nic mi nie pomoże z karmieniem czy inhalacją.Juz nie mówiąc o gotowaniu i sprzataniu.O zgrozo,chciał dobrze,wyszło jak zawsze.No nic chociaż sie pobawi z małym.Ale co ja z nim będę gadac cały dzień a tu jeszcze tyle godzin,masakra.Taka jestem wściekła.Ale lepsze to niż nic.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Oj Kajaka jak bym mogła to bym spała ale od tego przewalania się w łózku tylko kręgosłup mnie boli to wstać wolałam

Staś właśnie zasnął i mam chwilkę dla siebie :grin: łóżeczko i wszystkie akcesoria pościelowe mam w świtnym stanie tylko odświerzyć muszę bo na strychu leżą, pościel do wózka też prawie nie uzywana. Tylko kocyk kupię tym razem różowy :Nieśmiały: bo po synku to odczuwam chroniczny niedobór różowego we krwi :Padnięty: więc na liście zakupów ma m wózek, troche ciuszków dla dzidzia i dla mnie duperelki do szpitala ale sie z tym nie spieszę

Odnośnik do komentarza

WITAM :)

Ja też jeszcze zakupów nie robiłam....muszę wszystko kupic bo nie mam nic wózek,łóżeczko wanienkę itp :)
Mam trochę ciuszków i pościel do łóżeczka.
Dziewczyny może mi trochę pomożecie .....co trzeba zabrac ze sobą do szpitala? i wogóle co trzeba małemu na start kupic?

Znowu miewam bezsenne noce....budzę się po 4,5 razy w ciągu nocy ,walam się po łóżku i usnąc nie mogę wykończona tym jestem.Brzuch też ciągle twardy mi się robi....

czytałam na forum ,że wrześniówki wyprzedzają już sierpniówki w" rozpakowywaniu" ciekawe jak to z nami będzie....

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg189dn6vjqy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jel037x3a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkgu1r5d1lgaau.png

http://slubowisko.pl/suwaczek/1994-08-27/nasz-slub-odbyl-sie.png

Odnośnik do komentarza

Co do zakupów to mam już sporo rzeczy. Łóżeczko i pościel razem z kołderką i poduszką to ja już kupiłam w maju :) , wczoraj byłam na małych zakupach kupiłam przewijak i rożek, otworzyli u nas super sklep wszystko jest tańsze niż na allegro i właśnie zobaczyłam tam ten wózek o którym pisałam wcześniej i chyba go kupię z tego sklepu ponizeważ jest tańszy niż w necie.

Dzisiaj to bym cały czas spała to chyba przez te przerwane noce , też budzę się 4-5 razy ale tylko do toalety z zasypianiem nie mam problemów. To do później dziewczyny paaaa

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

Anja73,no ja to mam nadzieje że chociaz do końca września uda mi sie donosic.
co do wyprawki...
mama do szpitala:
-Pidżama,najlepiej ze 3-4,bo sie mlekiem szybko brudzą
-Bielizna...majtki i staniki,najlepiej takie do karmienia bez usztywnień.A majtki najlepiej jednorazówki to sie od razu wyrzuca bo i tak tylko do śmieci sie nadaja jak sie bardzo krwawi.A przez pierwsze dni to ja nawet dwa razy zmieniałam i sie kapałam tak sie lało.
-Wkładki laktacyjne,ja polecam johnson&johnson,60szt to ok15zeta,sprawdzone i dobre
-przybory toaletowe
-Reczniki-mały i duży
-Klapki,ciapy,a najlepiej takie gumowe żeby można było w nich chodzić i od razu pod prysznic
-Woda niegaz(oj tego idzie dużo na produkcje mleka) .Fajne sa tez jogurty.i polecam bułeczki maslane,dobre bo sie jest głodnym miedzy szpitalnymi posiłkami...wiadomo jak karmia :)
-dowód i ubezpieczenie-to wiadomo.Oczywiscie karta ciąży z grupą krwi-to obowiązek
-szlafrok
-przybory toaletowe
-jakaś gazeta mile widziana
-no i laktator jak któraś chce...Mi pomógł bardzo jak piersi miałam pełne w nawale pokarmu a mały był najedzony
-Mozna jeszcze czopki na wypróżnienie jak szpital nie daje.Ja miałam bisacodyl i bez tego ani rusz.Przez pierwsze 17 dni od porodu bez czopków nie dała bym rady sie załatwić.
no i mozna herbatke koperkowa...ja piłam przez okres całego karmienia.Dobra dla mamy i dla dziecka.
I to chyba tyle...

Dzieciaczek:
-ubranka,warto miec swoje zeby dziecko nie zsypało po szpitalnych
-Pampersy 1..sztuk duuuużo :)
-krem na odparzenia pupy
- płyn do kapieli,ja miałam wsój bo szpitalny był fatalny
-skarpetki i czapeczka
rekawiczki
-rozek
-kocyk
-ze 2 pieluszki tetrowe

A poza tym to warto kupic wczesniej do pępuszka waciki lub gaziki malutkie i cos do odkażania...ja miałam octanisept.nie za tani ale wydajny.
-smoczek

I wiecej nie pamietam,ale pewnie któras cos dopisze.Pozdrawiam...:)

Edziacz,duże już u ciebie dzieciatko.Co do wstawania to tez latam cały czas w nocy,do tego czasami mnie mrowią nogi i ciężko usnąć.Albo kręgosłup pobolewa....

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Anja, jesli chodzi o szpital to najlepiej sprawdź na stronie szputala bo tam zazwyczaj podają co trzeba mieć i co oni zapewniają, zapytaj też swojego gin lub położne jesli masz z jakimis kontakt to Ci najlepiej powiedzą, bo często w szpitalach jest rznie.
tak z doświadczenia:
Dla mamy:

  • koszula nocna x3
  • szlafrok
  • dokumenty: dowód, katra ciąży, książeczka RUM, dowód ubezpieczenia, i jakieś ostatnie wyniki morfologia itp
  • ręczniki, najlepiej w ciemnych kolorach, dwa mały i duży
  • jednorazowa maszynka do golenia (ja pojechałam do porodu wydepilowana ale i tak chcieli żebym miała maszynkę, śmirgnęła mi nią położna kilka razy tak tylko dla pozoru chyba :grin: )
  • kapcie i klapki z pianki(pod prysznic)
  • wkładki poporodowe
  • kosmetyki i przybory higieniczne:pasta i szczotka do zębów, mydło, szampon, żel pod prysznic, itp.
  • papier toaletowy
  • kubeczek i sztućce

Dla dzidzi:

  • Ubranka (w moim szpitalu zaraz po porodzie ubierają zawsze w szpitalne a potem po pierwszym kąpaniu już w osobiste)
  • pampersy 2 (nigdy nie używałam 1 bo to są chyba dla wczesniaków, poza tym nie wszystkie firmy robią 1 a 2 były akurat, chyba że od urodzenia Sasia coś się zmieniło
  • waciki kosmetyczne (do pepuszka)
  • możesz wziąć kosmetyki, ale ja ich nie brałam i nie były potrzebne, chodzi mi o płyn do kapieli lub mydełko bo i tak zabierają dzieci do kąpania i kąpią szpitalnymi i nikt się o zdanie nie pyta

Inne rzeczy jakby okazały sie potrzebne to zawsze Ci ktos może potem dowieźć

Mafka, w kwestii jedzenia to ja ponad tydzień po porodzie prawie nie jadłam bo nie czułam w ogóle głodu, wpychałam na siłę, poza tym w szpitalu jest się dwa dni to nawet nie zdążyłam zgłodnieć, więc jedzenie u mnie absolutnie nie potrzebne, woda to wiadomo chociaż podczas porodu i tak pic nie można więc ja nie biorę żeby nie kusiła potem mi doniosą, a czopków absolutnie nie stosuję i nie zamierzam FUUUUUUJ

Jesli kupujesz ubranka, to kup kilka w rozmiarze 56 ale nie za dużo i kup też 62 bo często dzidzia po urodzeniu może nie mieścić sie juz w 56 i będziesz od początku używać 62

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny został nam już tak niewiele :), ja już się nie mogę doczekać porodu jestem strasznie ciekawa jak to będzie na samą myśl jestem cała podekscytowana . Mam nadzieję że nie będę się bać.

A co do wyprawki to ja mam zamiar pakować sie za miesiąc tak w połowie września. Dzięki dziewczyny za podpowiedzi co trzeba zabrać na pewno przy pakowaniu wezmę od was przykład.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

No ja co do jedzenia pisałam z mojego punktu widzenia.W szpitalu byłam od24.07-o2.08,bo ja miałam niska hemoglobine a mały infekcje i tak wyszło,wiec swój prowiant był niezbędny bo tak małe porcje sa szpitalowe że u mnie na sali to wszystkie głodne chodziły.
A jeszcze zapomniałam dopisac do listy ze w domu niezbedny,moim zdaniem,jest aspirator do noska,Zadne tam gruszki bo to szajs.
A oprócz tego warto miec takie duże płatki jak do makijazu,ja miałam Cleanic kindii dzidziuś,i do tej pory uzywam,i jesli dziecko ma odparzenia czy to od wydalin lub tez chusteczek nawilżanych to tymi płatkami i sama woda przegotowana elegancko sie pupcie przemywa i odparzenia znikaja szybko.Ja tak stosowałam przez prawie 2 pierwsze miesiące .Poleciła mi to połozna w szpitalu bo mój synek miał skórke bardzo wrazliwą a nawalał co prawie 20-30min,i często musiałam go przewijać.
A co do rozmiarów to mój synek miał 3600 i 59cm,i powiem że z 1,5mies stosowalismy Pampersy1,Był duzy ale za mały na2.
To tyle mi sie przypomniało,ooo.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Hi hi Ania, to kiedy to było?;)

Właściwie dziewczyny już wszystko napisały co jest niezbędne. Mafka racja co do laktatora- mi też się bardzo przydał bo w 3-4 dobie miałam taki nawał że hej! I jeszcze miałam (na szczęście) przy sobie pieluszki tetrowe które moczyłam, zanosiłam do zamrażarki (na korytarzu oddziału u nas takowa jest) i były zbawienne jako okłady na obolałe piersi w czasie tego nawału. No niektóre mamy stosują kapustę (liście też zamrożone) i nikogo ten widok nie dziwi.

Ja też będę musiała odświeżyć pamięć co zabrać, ale jeszcze trochę czasu jest... póki co kompletuje wyprawkę dla malucha.
Co do czyszczenia noska- jak najbardziej aspirator- gruszek to już chyba teraz nawet nie polecają. Płynu do mycia małej też nie miałam- ale też nie był mi potrzebny bo ją zabierali na kąpiel. Pieluszki miałam 2, ale teraz kupię 1 bo 2 były jednak ciut za duże.

Przed porodem też nie jadłam, ale rano- po ponad 12 godzinach nie jedzenia poprosiłam męża żeby mi przywiózł krakersy i je wciągnęłam :)

Ehhh, jeszcze trochę i przyjdzie czas na wrześniówki, a potem już my! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Anja73,powiem ci ze ja miałam swoje koszule ale po porodzie dali mi szpitalne i chodziłam w nich przez pierwsze dwie doby.Wtedy najbardziej sie brudzą i po prostu było mi wygodnie nie niszczyc swoich.
Kajka84,a propo nawału mleka to zapomniałam napisac o tych żelowych okładach zimno-ciepło.Ja mam takie dwa malutkie Nexcare(cena jednego to ok10 zeta).I dawałam je pielegniarkom do zamrażarki.Bo na wyposażeniue szpital zawsze parę takich ma ale zawsze kolejka duża i można czekac i sie nie doczekać.Lepiej miec swoje,trzeba markerem je podpisać i gotowe.
A ja tez nic przed porodem nie jadłam ale w trakcie nie wytrzymałam i wciągnęłam snickersa.Teraz wiem że tak nie nada bo potem to mi tylko śmignął z powrotem,już mniej atrakcyjny :)
Dobra ide leżeć...

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Oj Mafka, te sensacje przed porodem to ja wspominam najgorzej z całego porodu :Kiepsko: zaczeło się w piątek po południu a urodziłam w sobote o 12.45 i całą noc prawie przesiedziałam na sali porodowej a raczej w kibelku połączonym z salą porodową z "basenem" na kolanach :Kiepsko: w porównaniu z tym to sam poród to pikuś :Oczko: dlatego jak juz poczujecie że się zaczyna pomału cos dziać to lepiej nic nie jedzcie :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny!
Wlasnie zobaczylam, ze Kwiecien 2013 ma juz swoja grupe - ale czas leci, jeszcze niedawno my bylysmy w czolowce :)
Dzieki za Wasze rady odnosnie 'sprzetu' okoloporodowego. Na pewno cos sobie dopisze do mojej listy. My juz prawie wszystko mamy dla naszej coreczki, jeszcze tylko ostatnie dokupywania pierwszych ciuszkow.
W srode bylismy na pierwszej lekcji w szkole rodzenia. Moj facet byl jedynym osobnikiem plci meskiej posrod 8 brzuszastych kobiet. Ale byl dzielny, zwlaszcza jak go pani polozna wziela do prezentacji cwiczen na miesnie Kegla - heheh, argumentujac, ze jak sobie zacznie teraz cwiczyc to na starosc nie bedzie potrzebowal viagry.
My tez nie mozemy sie doczekac tego wielkiego dnia, w ktorym pojawi sie nasza coreczka. Oczywiscie mam lekkie obawy co do przebiegu porodu, ale ogolna ciekawosc, jak to jest i przede wszystkim ciekawosc naszej Haneczki jest zdecydowanie wieksza.
Udanego weekendu!:hamak:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

kajka84
Kurcze dziewczyny, co my mamy z tymi szyjkami? :o_noo:

Wygląda na to że wszystkie do października powinnyśmy leżeć... :/

Edzia, wózek fajny, podobny do mojego tako jumpera x. I fajnie że polski produkt.
Spadam spać, bo dziś wyjątkowo jestem padnięta. I moje samopoczucie dziś wyjątkowo do d..., także niech ten dzień się już skończy...

Dobrej nocki :)
Czytam o tych Waszych skracajacych sie szyjkach i zastanawiam sie czy to dobrze czy zle, ze nikt mnie nie bada waginalnie i nawet nie wiem co sie tam ze mna dzieje? czasami niewiedza jest bloglawienstwem...:36_2_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

Ja się czuję w ciąży ogólnie baaardzo dobrze a jak poszłam do gin to okazało się że mam o 0,5 cm skróconą szyjkę i zaleciał mi leżeć. Ja oczywiście nie umiem uleżeć to jest coś strasznego co chwilę muszę wstać i coś robić a najchętniej to siedziałabym cały czas w szafach i w nich układała , nie wiem co mnie naszło. Za 2 tygodnie idę na kontrolę mam nadzieję że już więcej mi się szyjka nie skróci.

Mandarynka ja bym na twoim miejscu zapytałabym się lekarza czy z szyjką wszystko ok , on na pewno zrobi ci wtedy badanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3hdgef5yslnzo.png

Odnośnik do komentarza

No, badanie na pewno by nie zaszkodziło a przynajmniej sie wie co i jak.
Edziacz,mnie tez nosi zeby cos porobić.A jak sobie pomyslę że mi sie zebrał kurz na półce to dostaje gorączki....Ale sie powstrzymuje i nic nie robię.Ewentualnie cos na szybko przetrę w ubikacji i tyla.Do reszty rzeczy mam teściową.Ja sie z małym właśnie spac kładę a Mamusia juz gotuje leczo i rosołek.I prasowanko mi dzis zrobi.Cudownie jak się ma pomoc.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

edziacz0902
Ja się czuję w ciąży ogólnie baaardzo dobrze a jak poszłam do gin to okazało się że mam o 0,5 cm skróconą szyjkę i zaleciał mi leżeć. Ja oczywiście nie umiem uleżeć to jest coś strasznego co chwilę muszę wstać i coś robić a najchętniej to siedziałabym cały czas w szafach i w nich układała , nie wiem co mnie naszło. Za 2 tygodnie idę na kontrolę mam nadzieję że już więcej mi się szyjka nie skróci.

Mandarynka ja bym na twoim miejscu zapytałabym się lekarza czy z szyjką wszystko ok , on na pewno zrobi ci wtedy badanie.

Edzia - ja nie mam lekarza prowadzacego tutaj w UK, chodze wylacznie na wizyty kontrone do poloznej, ktora nie bada mnie waginalnie. Ostatnie badanie 'podwozia' mialam w 11 tyg ciazy u mojego ginekologa w PL. Ale w sumie sie dobrze czuje, wiec mniemam ze wszystko ze mna ok. A co do lezenia- taaaak, to jest to co tygryski lubia najbardziej... niestety w ciagu tygodnia jestem caly dzien w pracy i siedze. Juz szybciej sie mecze i taka siedzaca pozycja jest chyba dla mlodej niewygodna bo raz po raz dostaje od niej z glana pod zebra. Na ogol w najmniej nieoczekiwanym momencie, np. podczas rozmowy z klientem lub szefem hihi. Jeszcze tylko 7 tygodnie chodzenia do pracy.. i laba (w teorii, bo mloda moze uprzejmie zechciec wyjsc wczesniej jak jej rodzicielka, ktora sie urodzila 3 tygodnie wczesniej rujnujac obrone pracy magisterskiej swojej wlasnej matce heh).
Dzisiaj u mnie ostre porzadki, bo mama przyjezdza na pare dni, a chata jakas taka hmm... 'zarosnieta', wiec zagonilam mojego do roboty, a co - niech sie troche postara na przyjazd tesciowej. Moze to niezbyt poprawne politycznie, ale sie ciesze, ze mama mojego faceta niezbyt moze latac samolotem i raczej nie pojawi sie u nas z wizyta rychlo. Dobra z niej kobieta, ale wiadomo wizyta tesciowej jest zawsze bardziej stresujaca niz wizyta wlasnej mamy.
Udanego dnia dla wszystkich!
:bye:

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09cbxmoqv7g6i4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3vhpgn89n5uy5.png

Odnośnik do komentarza

A ja mam dziś takiego lenia że szok....
Idę się właśnie położyć. Coś czuję że z ciśnieniem u mnie dzis nie za dobrze, o 8 rano jeszcze się nie mogłam zwlec z łóżka..., także masakra.

Mój starszak właśnie zasypia i będzie trochę spokoju...

Ja mam coraz mniej siły na wszystko, są dni że jest super, ale bardzo szybko dopada mnie zmęczenie. I mam nadzieję że z moją szyjką też ok, bo też nie potrafię nic nie robić mafka. Ale czasami chciałabym żeby tak ktoś za mnie przejął te wszystkie obowiązki... :) Za 1,5 tygodnia przegląd.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Ja mam zwykłe łóżeczko z szufladą pod spodem i jestem zadowolona.Choc ta szuflada bezurzyteczna była, mała ,niewygodna aż sie rozpadła i ja wyrzuciłam.łóżeczko stoi w sypialni przy łóżku,ma wyjety jeden bok ,dzieki czemu dziecko spi tak jakby z nami w łóżku ale u siebie,i jest nam wygodnie tak.Założę drugi bok i wyjme dwa szczebelki dopiero po urodzeniu drugiego,jak mój synek nauczy sie chodzic,bo teraz by sie wywalił przy samodzielnym wyjściu.
A taki niby kojec -łóżeczko to rez super sprawa.Stoi to u mnie w salonie i jak chce odkurzyc czy pójść do ubikacji to go wsadzam i sie nie boje że sobie coś zrobi.o coś takiego mam
KOJEC HORN RENOMOWANEJ POLSKIEJ FIRMY BERBER (2526034895) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Także moje zdanie jest takie że warto miec i to i to.A do tego ten kojec mozna brac w podróż i zajmuje mało miejsca.Ja bym nie umiała wybrac co kupic bo uważam że każde ma swoje plusy i jest mi niezbędne :)
Pozdrawiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kn1g1r4w7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kbv82ct44.png

Odnośnik do komentarza

Anja, co do łóżeczka, to ja zdecydowanie jestem za tradycyjnymi drewnianymi, przede wszystkim dlatego że mozna regulować wysokość leżenia dziecka, turystyczne tego nie mają, i są raczej miękkie więc to chyba nie jest dobre dla kręgosłupa. Wózek fajny ale firma nie znana i ciekawe jak u nich z gwarancją i ewentualną reklamacją.

U nas niedziela pracująca, P schody układa a Stasia schandlowaliśmy do rodziców na podwórko obok bo by tu nic nie dał zrobić... pomocnik tatusia :grin:
Ja od wczoraj czuję sie średnio ale i tak już jest lepiej, to chyba raczej cuś od żołądka bo tak na górze brzucha mnie pobolewa... wizyta 21 sierpnia i mam nadzieje że do tego czasu się nie pogorszy

Odnośnik do komentarza

dejanira5 :) widzę ,że wizytę mam dzień po tobie czyli 22 sierpnia,ostatnio dużo leżę bo coś mnie dół brzucha boli a moja pani doktor na urlopie właśnie do 22 sierpnia ;)

Mój mąż też mówi ,że łóżeczko to ma byc takie tradycyjne drewniane takie jak kiedyś my mieliśmy a mi się podoba to rozkładane ...pewnie będę chciał namówic go na oba ...hihihi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg189dn6vjqy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jel037x3a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkgu1r5d1lgaau.png

http://slubowisko.pl/suwaczek/1994-08-27/nasz-slub-odbyl-sie.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...