Skocz do zawartości
Forum

Koszmary?


Rekomendowane odpowiedzi

ja bedac w ciazy tez sie nasłuchałam roznych zabobonow, a to kazali mi łańcuszki ściągnąć, uwazac zeby nie spac za głową, zeby uwazac by nic mi nie prysneło na brzuch podczas gotowania, jak ktos mnie wystraszy zeby nie łapać sie za brzuch.....troche tego było ::):
aaaa i firan mialam nie wieszac ::):

a wracając do tego przerazliwego płaczu to przedwczoraj Maja znowu kilka razy sie zerwała z płaczem....
i zaczelam rozmyslac nad tym co dzialo sie w ciagu dnia....nie wydarzylo sie nic specjalnego, nic nowego i nic co mogloby ją w jakis sposob wystraszyc czy przerazic.....

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

szybko chcemy pomoc i uspokoić jednak w naszym przypadku te uspokajanie troche trwa.....
wczesniej jeszcze sobie myslalam że to może przez to że piątki jej wychodziły....do pełnego uzębienia brakuje jeszcze jednej wiec moze to to..... no nie wiem, juz we wszystkim czegos chce sie doszukac byle by wiedziec o co kaman.....

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

Z firanami to nie zabobon, ale nie można trzymac w ciąży zbyt długo rąk w górze, bo to osłabia. Już nie mówiąc o tym, że firany wiesza się zazwyczaj na wysokości, można spaśc...
Ja o większości zabobonów dowiaduję się dopiero teraz. Zresztą nie sposób wszystkich przestrzegac, bo niektóre się wzajemnie wykluczają.
W międzyczasie Jula miała kilka nocy, podczas których w ogóle nie krzyczała. O ile można powiedziec, że spała, bo u niej to okresy od pół do pięciu godzin snu. W każdym razie telewizor jest włączony jak i był wcześniej, więc to chyba nie ta przyczyna. Przychodzi mi do głowy jedynie to, że mogło jej mnie brakowac, bo gdzieś wyszłam albo byłam zajęta i nie miała mnie tyle czasu ile by chciała.

panna`em:
Zaczynam myślec, że takie okresy po prostu się zdarzają. Kiedy więc pojawi się nocny płacz, przytul, ucałuj, pogłaszcz po głowie. Skoro nie ma ku nim powodów, zapewne niedługo minie, tak jak u nas.

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

panna'em
ja bedac w ciazy tez sie nasłuchałam roznych zabobonow, a to kazali mi łańcuszki ściągnąć, uwazac zeby nie spac za głową, zeby uwazac by nic mi nie prysneło na brzuch podczas gotowania, jak ktos mnie wystraszy zeby nie łapać sie za brzuch.....troche tego było ::):
aaaa i firan mialam nie wieszac ::):

a wracając do tego przerazliwego płaczu to przedwczoraj Maja znowu kilka razy sie zerwała z płaczem....
i zaczelam rozmyslac nad tym co dzialo sie w ciagu dnia....nie wydarzylo sie nic specjalnego, nic nowego i nic co mogloby ją w jakis sposob wystraszyc czy przerazic.....

wiesz Majeczka mogła się czegoś wystraszyć dużo wcześniej nie musiało się to dziać w ciągu ostatniego dnia... i jej się to potem śni czy coś... może spróbuj jej dawać do picia herbatkę z melisy ona działa na uspokojenie może po niej będzie spac spokojnie ... biedna księżniczka buzi od e-cioci :*

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Samhain
Jula od jakiegoś czasu, jeśli już w nocy zaśnie (a to oddzielna historia), po jakiejś godzinie, góra półtorej, zaczyna płakac. Czasem wręcz krzyczec. Nie wybudza to jej, płacze przez sen. Podaję jej wtedy smoka i śpi dalej, już spokojnie. Zasypiac ze smoczkiem nie chce, wypluwa, więc nie mam jak zapobiec tym krzykom. Mam swoją teorię na temat przyczyny tych chyba koszmarów, ale chciałabym zasięgnąc Waszej opinii na ten temat. Wasze maluchy mają/miały podobnie?

Możliwe, że coś jej się śni, chociaż na typowe koszmary jeszcze jest za wcześnie, te pojawiają się około 2 dwóch lat. Czasami tak jest gdy dziecko jest głodne, także warto zwrócić uwagę czy na noc dostaje sytą kolację typu gęsta kaszka.

Odnośnik do komentarza

witajcie.jeśli mogę sie wtroncic.moj starszy synek zaczał nocne krzyki jak miał 2,5roku to była masakra bo młodszy miał 4mies.W nocy tak po 3godz.snu Kacper zaczynał krzyczeć płacząc niekidy cos mowił przez sen to wtedy było wiadomo ze w dzień sie coś wydarzyło ale najczęściej to byl placz który stawiał cały dom na nogi lulałam tuliłam czesto obudził.malucha i M.musial wstawać do pomocy.przytulałam mowiłam spokojnie a niekiedy też mnie nerwy ponosily a Kacper plakał z zamkniętymi oczami 20minut to trwalo.brałam go do łazienki wybudzałam wtedy dochodzil do siebie chciał pić soczek potem żebym podrapala go poplecach kazdej nocy tak buło po mies. wycfaniłam sie gdy zaczynał plakać pytałam czy idziemy napić sie brałam na rece szliśmy razem potem jak sie napił to sie przebudził troszke drapanie i spał.po ok.2 mies samo przeszlo.nagle i byl spokuj od kilku miesięcy czasem jeszcz maridzi gada wiem ze mu sie coś śni pogłaszcze i przechodzi
chciałam szukac pomocy u psychologa.pewnego razu powiedziałam o tym naszej pediatrze powiedziała ze to wina tv i nawet bajek za dużo emocji KAcper jest w wieku kiedy zaczynaja sie koszmary senne i nie mógl poradzic sobie z emocjami a do tego siostra poszła do przedszkola mlodszy brat miał4mies. potrzebował więcej mojej uwagi.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wx3yavktx.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1usauay30z3h57g4.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9canli1z7933wa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...