Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć:)

U Nas w porządku. Wczoraj byliśmy na zakupach, dziś jak to w niedzielę na obiedzie u rodziców i wróciliśmy dopiero wieczorem.

zaza gratuluję przewrotów i nawet tego nieświadomego "mama". Wiem jak to cieszy, choć Lilce zdarzyło się to powiedzieć podczas marudzenia/płaczu i w formie "mamama". Dobrze, że się wybawiłaś na spotkaniu:) Słodki Sergiuszek w marchewce:)

mamamajki super, że znaleźliście nianię...mam nadzieję, że okaże się godna zaufania i dzieciaki ją polubią.

Mari świetnie, ze Julek tak reaguje na angielski:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

To ja w sumie oficjalnie mogę uznać, że Julek siedzi :] niestety nie potrafię zbadać jak dlugo sam usiedzi, jak złapie pion, bo jak mówiłam, straszny z niego wiercipięta i już po chwili gdzieś indziej chce się przemieścić... :]
Pełzanie do tyłu również mu coraz lepiej idzie, wyczaił już jakąś technikę. Odpycha się jakoś rączkami, podskakując cały ;) No i dziś skubaniec stanął na kolana leżąc na brzuszku, tak całkowicie i ładnie, aż krzyknęłam "Julek co Ty robisz??!!" ;)
Fajnie reaguje też na muzykę :) jak tylko zacznę śpiewać lub usłyszy coś to zaczyna podskakiwać albo machać nogami jakby do rytmu ;)
No i się pochwalę, zawekowałam dla niego jabłuszko tarte :) Pierwszy raz w życiu zrobiłam słoiczki ;P Wcześniej tylko raz - powidła śliwkowe zrobiłam, ale jesten noga w tym calkowita ;D Mam nadzieję, że zupki będą mi lepiej wychodzić. Już sobie planuję, że gotować bedę w weekend, a potem mrozić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witam.

Mari gratulacje dla synka. Super postępy no i dla Ciebie, ja też młodemu zrobiłam słoiczki z jabłek .

U nas od wczoraj jakoś nieciekawie. Mnie w sobotę bolal strasznie brzuch a wczoraj mały w południe zwymiotował a w nocy chyba też go brzuszek bolał bo tak strasznie płakał i się wyginał że nie wiedziałam co mam z nim robić. Dziś aż sąsiadka zaczepiła corkę że chyba jesteśmy niewyspani bo mały tak plakał w nocy. Potem budził się co 2 godziny na cyca ale już byłe ok. teraz śpi. mierzyłam mu temperaturę w pupie i miał 37.1 ale to ponoć normalne w pomiarze w odbycie. Jutro mamy szczepienie więc jestem ciekawa czy go zaszczepią.
za oknami szaro i ponuro.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna 78
Wiktorio ja mam wszystko kupowane na bieżąco. nie mam od kogo dostawać ubranek uzywanych . Kupuje nie wiele bo i tak młody szybko rosnie i nawet z tego co kupiłam to pare zeczy ubrał tylko pare razy .Od jakiegos czasu kupuje na 74 a po nowym roku chyba zaczne na 80.

katarzyna
u mnie tak samo Oskar też juz 74 i pare na 80 ,też nie wszystkie rzaczy moglismy pare razy ponosić bo troche tego miałam ,swoich i od kuzynki po jej synku.A z tym bonem to co trzeba zrobic żeby go dostac po lubię ten sklep i troszke małemu kupiłam kiedyś ale w OPolu z wyprzedaży na przyszłe lato i tak na teraz:)?????

gratuluję postepów z obrotami i słówek Oskar tylko agggghhhhhhhhhhhh super mu wychodzi i ajajajajaaa jak płacze

mielismy w sobotę małą gorączke taki markotny i dziąsła to go aż tak swędzialy że szok ,ale nic nie wyszło:( z górnych:(

mari a dodawałaś coś do tych jabłuszek ,jak wogóle to robiłas ????blenderem? i co dalej????takie fajne winne wyszły bo mam troszkę fajnych jabłuszek .Jak mu zetre to też fajnie je ale te ze słoiczka chyba bardziej mu smakują takie winne są:)

w niedziele Oskar jadł swojski rosół u mojej siostry byliśmy,też mam plany na swojskie zupki pewnie taniej to wyjdzie,ale ponoć jak dziecko zajada słoiczki to ponoć może trudniej pózniej przestawić się na zupki domowe,ale :)jakoś na razie to wygoda z gotowym słoiczkiem:) to prawda

zaza super to aguagu.pl też bym mogła Oskarkowi zrobić ?nie?,pieknie ten Sergiuszek tam się rozwija przystojniak mały:):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Ja te jabłka troszkę "podsmażyłam" na wodzie na woku... w sumie to wyszło, że je podgotowałam i blenderem. Nic nie dodawałam, choć korciło mnie, żeby gruszkę dodać ;P ale gruszki jeszcze nie jadł nigdy :) Potem będe urozmaicać :)
No i żeby mi grzecznie leżał na kocyku, jak te słoiki robiłam to ukroiłam mu długi i odpowiednio gruby kawałek jabłka i sobie go "gryzł", a ja tylko co chwilkę sprawdzałam, czy nic nie odgryzł. Odgryzł dwa razy, ale szybko wyjęłam mu z buzi, ale był szczęśliwy, że je jak mama! :D

W ogóle ostatnio to przy nim aż głupio jeść tak na mnie patrzy jak jem ;) i kilka razy jak miałam go na kolanach i coś piłam to brał moją szklankę i sobie do buzi prowadził, więc mu wczoraj nalałam wody dla maluszków do kubka i chciałam zobaczyć co zrobi, jak mu pozwole przechylić i tam coś.będzie. W sumie bardziej go cieszyło, że może wziąć kubek do buzi niż, że tam coś leci ;) ale kilka łyków wziął!

O ten sklep znalazłam: - O nas
Normalnie mają wszystko! i warzywa i owoce, i mięso i ryby! i mąki przeróżne, i pieczywo :) a ceny widziałam na zdjęciu na fb są całkiem ok. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że ich znalazłam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Katarzyna 78
Witam.

Mari gratulacje dla synka. Super postępy no i dla Ciebie, ja też młodemu zrobiłam słoiczki z jabłek .

U nas od wczoraj jakoś nieciekawie. Mnie w sobotę bolal strasznie brzuch a wczoraj mały w południe zwymiotował a w nocy chyba też go brzuszek bolał bo tak strasznie płakał i się wyginał że nie wiedziałam co mam z nim robić. Dziś aż sąsiadka zaczepiła corkę że chyba jesteśmy niewyspani bo mały tak plakał w nocy. Potem budził się co 2 godziny na cyca ale już byłe ok. teraz śpi. mierzyłam mu temperaturę w pupie i miał 37.1 ale to ponoć normalne w pomiarze w odbycie. Jutro mamy szczepienie więc jestem ciekawa czy go zaszczepią.
za oknami szaro i ponuro.
katarzyna my tez mamy jutro szczepienie a mala strasznie marudna i niewiem czy jutro niewykluje sie jakas choroba :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzdf9hbkkmcink.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg9lmh0n33.png

Odnośnik do komentarza

ropuszka ten bon był ważny do 18 listopada. Teraz jest jakaś nowa promocja -21% i trwa do 25. A w Smyku internetowym zaczęły się wyprzedaże :) niektóre ubranka sa już po 9,90 zł. Zarzekałam się, że juz nie skorzystam z tego sklepu po ostatniej wpadce, ale się skusiłam, chiciaż obkupiłam raczej Majkę niż małego ;) bo jego szafa pęka w szwach...

katarzyna a to nie rotawirus jakiś? Uważaj na małego, bo to nie wyglada dobrze :(

mari gratulacje! :) w sumie bardziej dla Julka niz dla Ciebie ;)
Ja się też zastanawiałam czy nie zacząć Gutka poić juz z kubeczka... przede wszystkim dlatego, że do tej pory nie chciał wody, herbatki ani soku z butelki... a dziś nastąpił przełom i wypił 100 ml soku :) nie wiem czy mu nie zaszkodzi, ale jak się dossał to mu trzy razy musiałam dolewać, bo był wrzask jak się kończyło ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mari super!!gratulacje dla Was :)
do takich jabłuszek możesz dodać każdego innego owoca, kaszę mannę, czy biszkopta i deserek gotowy:)
kiedyś wklejałam linka z taką siateczką do pokarmów, żeby właśnie dziecię gryzło, a żeby nie odgryzło za dużo

ropuszka tak mówią, dlatego ja daję dwa dni gotowane i raz słoiczek
Michalinka zjada i jedno i drugie ze smakiem :)

wczoraj byłam na zaległym szczepieniu
wszystko o.k.waga 8 kg, dł. 70 cm
ale ma króciutkie wiązadełko i chyba będziemy ciąć :(

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Sergiusz w nocy się dość często budził, a o 6 tak się wiercił, że wzięłam go do siebie i jak tylko poczuł, że jest u mnie na łóżku to zasnął, diabeł mały :D
ja to chyba lubię z nim spać :usmiech:

Mari

W ogóle ostatnio to przy nim aż głupio jeść tak na mnie patrzy jak jem ;) i kilka razy jak miałam go na kolanach i coś piłam to brał moją szklankę i sobie do buzi prowadził, więc mu wczoraj nalałam wody dla maluszków do kubka i chciałam zobaczyć co zrobi, jak mu pozwole przechylić i tam coś.będzie. W sumie bardziej go cieszyło, że może wziąć kubek do buzi niż, że tam coś leci ;) ale kilka łyków wziął!

u nas to samo - jakby Serdżi mogł to by mi z buzi zabrał :D a jak dostał 3 łyżeczki marchewki to był płacz, że tylko tyle...
kubki też sobie przyciąga :)

wiktorio3

wczoraj byłam na zaległym szczepieniu
wszystko o.k.waga 8 kg, dł. 70 cm
ale ma króciutkie wiązadełko i chyba będziemy ciąć :(

ale ładnie Michalinka rośnie :yes: a z wiązadełkiem to szkoda, ale może to jeszcze nie przesądzone, co?

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

mamamajki Julek też niechętnie pije z butelki i taką mam nadzieję, że z kubka chętniej będzie pił, bo przecież z butelki wypija 5-10 ml ;)

wiktorio to bardzo szkoda z tym wiązadełkiem :( Jak to wygląda i w czym to wiązadełko przeszkadza?

Ej! on się znowu obrócił na plecy! spojrzałam na niego - był na brzuchu, na chwilę odwróciłam głowę, znów patrzę, a on na plecach! I znów łobuz mały zrobił to jak nie patrzyłam...

Zaza u nas też niestety często pobudki :( Dzisiaj się obudził i zaczął ćwiczyć w łóżeczku, mój mąż mówi, że stanął na ręka i nogach, ale nie na kolanach, a na stopach, w sumie możliwe, bo z nim tak ćwiczę, że kładę się na plecach, jego kładę sobie na nogach na brzuchu, stopy swoje opiera o moje stopy, ręcę o moje dłonie i podnoszę go ;) Śmieję się, że w nocy w czasie tych 4 pobudek wyssał nowe umiejętności i dużo siły :]

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari

wiktorio to bardzo szkoda z tym wiązadełkiem :( Jak to wygląda i w czym to wiązadełko przeszkadza?

to jest tzw. przyrośnięty język, nie wysunie całego języczka na brodę, tylko troszkę i robią jej sie tzw. dwa języczki, widać, ze po środku coś trzyma
może, ale nie musi mieć wadę wymowy
moja kuzynka też to ma i nic jej nie ruszali, teraz tak dziwnie wymawia "r" a poza tym jest straszna gaduła, dzis ma już 27 lat :)
sama nie wiem czy to ruszać, nic, pójdziemy na konsultacje to się będę zastanawiać

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Oskar miał przycinane pamiętacie pisałam jak miał niecałe 3 miesiące,położna zobaczyła zaraz na drugi dzień jak nas odwiedziła ,lekarka moja powiedziała że im szybciej tym lepiej mimo że Oskarkowi w piciu to nie przeszkadzało ,ponoć niektórym dzieciom przeszkadza.POszliśmy do laryngologa i po konsultacji od razu dał nam skierowanie na oddział i w pare minut i po.Ale wolelismy nie czekac,bo Oskarek miał mały języczek i takie małe serduszko się z niego robił ,nie takie jeszcze jak na zdjęciu.Ale teraz może swobodnie język nam pokazywac :):) i widze że pewnie teraz w jedzeniu łyżeczką to jak nie mielibysmy tego zrobionego to chyba żel by mu sie jadło
wiktorio jak mogę doradzić to lepiej to zrobić (zabieg kosmetyczny nie ma tragedii_słowa mojej położnej:)),oboje dzieci mojej kuzynki mieli to robione zaraz po urodzeniu,jedno teraz ma mieć za parę dni.U mnie też znaczy u Oskarka moja stara lekarka pewnie do teraz by nas nie wysłała ,ale lekarka ta inna co byłam prywatnie zaraz dojrzała i kazała jechać do laryngologa bo im szybciej tym lepiej dziecko mniej rozumie,no i my rzeczywiście jeszcze wtedy Oskarek był malutki i wyrobiliśmy się z tymi terminami,wiadomo jak to u nas terminy laryngologiczne......

musiałam teraz odblokować nogę Oskarka leżał w poprzek!!:)lecę do niego bo rano jedziemy znowu na te ćwiczenia i muszę wstać o 6

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Witam/ Wczpraj nie miaam internetu caly dzień.
Ropuszka jesli chodzi o sklep C&A to ja dostałam na emaila bon z kodem w sklepie online. Dzwoniłam na infolinie czy to nie jakaś sciema. Nie wiem co zrobic aby taki bon dostac .Na facebooku na ich stronie był taki bon ale nie wiem czy normalnie mzna było z niego skozystać.
Jesli chodzi o jabłuszka to ja tez robiłam do sloiczków. Robiłam je tak ze obrałam pokroiłam i dałam do gara ale tak aby nie przywierały, taki mam garnek. Potem tak długo dusiłam że były całkowicie miekkie, dodałam odrobine cukru aby je zapasteryzować aby sie w słoiku nie zepsuły , potem przetarłam przez sitko i zapakowałam do słoiczków po koncentracie pomidorowym (maly słoiczek), na koniec zagotowałam.

U nas po szczepieniu, było ok . Mlody zdrowy wazy 7680 i długi 71 cm.

Podałam mu wczoraj pierwszy raz kaszke owocową bezglutenowa i przyjoł dobrze. Myślałam ze ja zje wieczorem i dopcha cycem po jakimś czasie to będzie długo spał ale niestety to moje marzenie. młody był wczoraj tak padniety że uspał sie o 19 był po cycu a i tak sie obudził za 2 godziny. Je tylko jednego cyca bo drugiego nie chce brac do buzi i jest masakra. w nocy budzi sie co 2 godziny albo częściej . Ja jestem nie przytomna.

Pogoda za oknem brzydka, mgła wilgotno i szaro.

Byłam ostatnio na konsultacji i innej pani reumatolog i przepisała mi mega ilośc badań ale wszystkie prywatnie do tego rehabilitacja i RTG, dzid musze iść do ogólnego poprosić o skierowania na kasechorych ciekawe czy da , w innym wypadku nie wiem czy mi macierzyńskiego starczy

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Mojej kolezanki miesieczna coreczka urodzila sie z krotkim wizadelkiem i przez to malutka nie moze ssac piersi, Magda odciaga mleko i daje jej z butelki, ale jak z nia rozmawialam to nie wie calkiem, kiedy mozna je przeciac i czy mozna je przeciac... Ale skoro mowicie, ze maluszkom mozna je juz przeciac to jej powiem, zeby pogada z pediatra.

Zorbilam dzis probe. Poprosilam meza, zeby on wstawal do Julka w nocy poza pobudka nad ranem, bo nie chce mi sie wierzyc, ze 4 razy w nocy jest glodny i z pewnoscia wystarczy mu karmienie o 23, a potem kolo 5. Tak zrobilismy, maz wstal dwa razy, tylko go uspokoic i opatulic mocniej kocykiem. Julek sie nie domagal mnie, od razu zasnal, mam nadzieje, ze w ten sposob oduczy sie tych pobudek. Mnie w nocy jak widzi to nie ma szans na zasniecie bez cysia, ktorego tak naprawde ledwo pociagnie i zasypia... :/ a tylko mnie zobaczy to od razu rece do mnie wyciaga i koniec...

dzis poszlam do niego o 5.30, a on byl w doskonalym humorze!!! Zaczelam go karmic i wreszcie jadl intensywnie jakies 7 minut, co w nocy to bylo niezwykle, ale jedzac sie bawil dotykajac mojej twarzy... Jeszcze poczulam, ze jest obsikany i sie wystraszylam, ze juz pospane... Ale on nawet nie zaplakal przy przebieraniu, tylko sie smial, potem dostal drugiego cysia, wciaz jadl z otwartymi oczami, ale wlozylam go do lozeczka, opatulilam kocem i wyobrazcie sobie, ze od razu niemal zasnal! A juz sie balam, ze bedzie pobudka na dobre :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Katarzyna a jak czesto Macius (dobrze pamietam imie?) je w dzien? Zauwazylam, ze Julek stracil ochote na jedzenie w dzien, wszystko jest ciekawsze i zapomina, ze jest glodny... Staram sie go czesciej karmic, zeby w nocy nie chcial nadrabiac, sprobuj przeanalizowac, czy czasem w dzien za malo nie je.
Julek w dzien teraz je koszmarnie. Kilka lykow i wstaje sie rozgladac i znow kilka lykow, czasem sie juz zdaze zapakowac, a on nagle sobie przypomina, ze jest jeszcze glodny... :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ropuszka jak chcesz dostawać tego typu bony czy informacje o promocjach z C&A to musisz się zarejestrować na ich stronie i zamówić newslettera, a potem potwierdzić adres e-mail. Na poczatek dostaniesz kod na 10% znizki dla nowego klienta (ale tylko na rzeczy w pełnej cenie, więc średnia oszczędność). I potem co tydzień, tak jak mają jakieś promocje, będziesz dostawac mailem informacje, bony, kody rabatowe, informacje o wyprzedażach itp. Ale wg mnie np. te wyprzedaże to lipa straszna, bo co tam wejdę zaraz po tym jak doistane maila to się okazuje, że już praktycznie wszystko wyprzedane ;) ubranka na stronie są podane razem z obniżonymi cenami, ale jak próbujesz znaleźć konkretny rozmiar to się okazuje, że juz nic nie ma :(

Któraś pytała o pomysły na zabawki dla dzieci ... Ja juz obkupiłam wszystkie dzieciaki - najbardziej ocywiście swoje ;) Niby nie szalałam za bardzo, bo kupowałam zabawki w cenach do 50 zł, ale i tak prawie tysiąc złotych poszło z dymem :( Guciowi Mikołaj przyniesie matę - koło do siedzenia, pianinko z pieskiem FP, miękką kostkę z grzechotkami i gryzakami, grzechotkę z przyssawką na blat od krzesełka do karmienia, gadającą kierownicę FP i aktywne klocki FP ( u Majki to był przebój -bawiła sie nimi do upadłego).
Majka nawymyślała strasznie, ale połowę ikołaj musiał niestety opuścić :( poszedłby z torbami jak nic... Innym dzieciom (w wieku Majki) kupiłam to co jej, żeby nie było potem awantur ;) Zastanawiam się jeszcze nad prezentem dla kuzyna Majki i Gucia, bo w grudniu kończy roczek - stawiam na stolik edukacyjny albo chodzik- pchacz. Tylko, że na takie lepsze to mnie juz nie bardzo stać, a delikatniejsze to pewnie zaraz popsuje, bo to mały wandal jest... no i duży i cięzki, więc musi mieć coś stabilnego. Myślałam o takim stoliczku ze Smyka - kosztuje 69 zł, więc jeszcze znośnie.
http://ecsmedia.pl/c/smiki-aktywny-stoliczek-n-iext6111068.jpg

U nas zima jest niestety przekopana, bo nie dość, że Mikołajki i święta, to jeszcze kilka osób ma urodziny... w tym dwójka dzieci, więc o nich zapomnieć nie wolno ;)

wiktorio to Miśka dogoniła Maciusia, który był chyab do tej pory największy :)
Guciowi do rozmiarów waszych maluchów jeszcze sporo brakuje - ma jakieś 66 cm i waży 7170. Ale to w sumei dobrze, bo z noszeniem mniejszy problem ;)

Któraś pytała o przesiadkę do nowego fotelika - gucio już też się będzie przesiadał - nie cierpi tej kołyski, bo ma w niej mało miejsca... Teraz jak ubieram mu kurtkę, to naprawdę cięzko go wcisnąć i mam wrazenie, że strasznie mu niewygodnie. Dzis mam odebrac fotelik 9-18 od koleżanki, to wypróbujemy jak się sprawy mają w tym drugim.

My jesteśmy już po testech skórnych, które wykazały ... dokładnie nic ;) wg nich niejset uczulony ani na mleko, ani na kurz, kota, orzeczy, kakao, jajka, pyłki i parę innych alergenów ... Musiałam powalczyć z lekarką, żeby wystawiłą mi to cholerne zaświadczenie, bo zwykłego mleka i tak nie zamierzam mu podawać. No to doszłą do wniosku, ze skoro odstawiłam wszystkie kaszki smakowe, minimę itd, że pewnie to nietolerancja laktozy... I odesłała nas do gastroenterologa... Ale zaświadczenie wypisała na bebilon Pepti lub Nutramigen. Mnie się jednak nie wydaje, zeby to była nietolerancja laktozy, bo małęgo brzuch przy tym nie boli, nie ma biegunek - reakcja jest tylko na skórze. No i przy okazji się dowiedziałąm, że wszelkie słoiczki tez mam odstawić, bo to sama chemia ;) No cóż, marchewka z supermarketu pewnie jest zdrowsza niż słoiczek... W tym temacie pani doktor już się nie wypowiedziała ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Mari
Katarzyna a jak czesto Macius (dobrze pamietam imie?) je w dzien? Zauwazylam, ze Julek stracil ochote na jedzenie w dzien, wszystko jest ciekawsze i zapomina, ze jest glodny... Staram sie go czesciej karmic, zeby w nocy nie chcial nadrabiac, sprobuj przeanalizowac, czy czasem w dzien za malo nie je.
Julek w dzien teraz je koszmarnie. Kilka lykow i wstaje sie rozgladac i znow kilka lykow, czasem sie juz zdaze zapakowac, a on nagle sobie przypomina, ze jest jeszcze glodny... :/

Mari Maciuś w ciągu dnia je co 2 godziny. Ale powiem tak że chyba bede musiala sprawdzic czy o jedzenie mu chodzi , nie wiem może zaczne mu dawać wodę albo herbatke i zobaczymy czy dalej głodny. Mąż mi mówi ze za często go przystawiam , nie wiem może ma rację. Kurcze jak karmiłam corkę tylko butlą to wiedziałam ile zjadła i co ile karmić a teraz nie mam pojecie czy młody jest najedzony czy nie

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...