Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

U nas skok rozwojowy pełną gębą... Julek przesypia prawie able dnie. W sumie od 10 rano do 5 popoludniu z małymi przerwami i jedzeniem. W dzien ma super humor, ale rano i wieczorem koszmar. I zaczął sie bać kąpieli, a wczesniej je uwielbiał. Maz mówi, ze to może reż to, ze raz sie zachłysnął. Dzis chcialam sie z nim wykąpać to była panika jak tylko wody dotknął :( No i na spacerach tez juz mniej chętnie w tej gondoli nie chce leżeć i zazwyczaj placzem wymusza wziecie na ręce.
No a tak pozatym to nadal jest najkochańszym dzieckiem na świecie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari
U nas skok rozwojowy pełną gębą... Julek przesypia prawie able dnie. W sumie od 10 rano do 5 popoludniu z małymi przerwami i jedzeniem. W dzien ma super humor, ale rano i wieczorem koszmar. I zaczął sie bać kąpieli, a wczesniej je uwielbiał. Maz mówi, ze to może reż to, ze raz sie zachłysnął. Dzis chcialam sie z nim wykąpać to była panika jak tylko wody dotknął :( No i na spacerach tez juz mniej chętnie w tej gondoli nie chce leżeć i zazwyczaj placzem wymusza wziecie na ręce.
No a tak pozatym to nadal jest najkochańszym dzieckiem na świecie ;)

Mari mój synek też nie zabardzo chce leżec w wuzku na spacerze i też jakos dziwnie zachowuje się w kąpieli, jak by był wystraszony macha rączkami i szybko oddycha, kiedyż też sie chciałam z nim wykąpać ale takiego rabanu płacząc narobil że chyba go cały bolok słyszał.

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

hej

my dzisiaj wróciliśmy z kilkudniowego wypadu do cioci :)
we wtorek tak spontanicznie około 17 rozmawiałam z ciocią przez tel a o już o 19 siedziałam z Sergiuszem w aucie :D ale dzisiaj rano mój m zadzwonił, że zgubil klucze od mieszkania na spacerze z psami i musiałam go ratować wracając wcześniej :lol:

ogólnie pojechałam do cioci po pocieszenie, a wyszło tak, że zadowolona z tego wczesniejszego powrotu jestem : zmartwiony: ciocia przyłączyła się do klubu "daj mu butelkę" :zły:
potem jak już zrozumiała, że to nie wchodzi w rachubę to zaczęła mi kazania prawić nt mojej diety (od wtorku byłam na próbę na diecie składającej się z gotowanego kurczaka, ryżu i marchewki oraz kanapek z wędliną, żeby spr czy to pomoże na kolki) - powiedziała, że nie mogę się tak odżywiać, ale na pyt czy ma jakieś propozycje jadłospisu dla mnie odp jak wszyscy bez sensu i wychodziło właśnie na ten ryż z marchewką
nikt nie ma nic sensownego do doradzenia :cry:

na diecie kolki zmalały do jednej dziennie, ale i zielona kupa się zdarzyła, więc stwierdziłam, że się głodzić nie będę, bo już ledwo chodziłam...

mamamajki trzymam kciuki, żeby przeszło z tym mlekiem HA

katarzyna fajnie, że znów z nami jesteś :)

Mari przykro mi, że masz takie kiepskie relacje z mamą, choć uwierz mi nie jest tak źle... nie będę pisac o mojej bo szkoda mi nerwów w ogóle na myślenie o niej, kiedyś już co nieco wspominałam, po prostu nie zasługuje, żeby się do niej 'mamo' zwracać :zły: wyrodne, podłe i niebezpieczne z niej tworzenie...

sorki, że znów o sobie tylko, ale chciałam się jeszcze wyżalić, że albo mam kryzys laktacyjny pełną parą albo zaczyna mi z tego stresu brakować mleka :cry: jest ciężko jednym słowem

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Katarzyna 78
kiedyż też sie chciałam z nim wykąpać ale takiego rabanu płacząc narobil że chyba go cały bolok słyszał.

Ja się z nim kąpałam wcześniej i było super, bardzo mu się podobało, że może swobodnie pomachać rękami.

Koszmarny dzień, koszmarna noc ,ale pewnie Julek wyczuwa mój nastrój po prostu. W nocy prawie nie spał, budzil się co godzinę, albo pies go budził, albo mój mąż hałasował, albo się obsikał... masakra. Dziś w dzień w ogóle nie śpi.
Teraz jakby rozumiał, że nie mam nastrojów do zabawy, sam się zajął sobą i chyba godzinę cichutko na bujaczku leżał i gadał do siebie i zabawek, a teraz, zganicie mnie, ale leży przed telewizorem i gada. Mam tak podły humor, że jak tylko go biorę on placze... Non stop się kłócę z mężem, mam go serdecznie dość, co z tego, że wczoraj pogadaliśmy, jak dziś znów się kłóci. Jedyne co mnie trzyma to myśl, że to minie kiedyś, ale matko. jak ja mam go dość ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Katarzyna 78
Zaza nie jestem w temacie bo dawno mnie tu nie było ale czy dajesz synkowi coś na kolki? Ja mojemu daje krople i jest dużo lepiej.

tak podaję Sab Simplex, była znaczna poprawa, ale niedawno kolki wróciły :( w sumie znów przeszłam na mocno ograniczoną dietę i jest w miarę, ale dziecię me ostatnio takie marudne, że łapie doły, po prostu brak mi sił i marzę o czymś sycącym albo jakiś łakociach... a potem mam doły, że z takiej błahostki jak dieta chcę zrezygnować z karmienia i znów mam doły i mały to chyba wyczuwa i znów marudny i takie błędne koło u nas :kiepsko:
trzymam się kurczowo tego 3 miesiąca i pocieszam że ponoć potem już lepiej z kolkami,a co za tym idzie i z moją dietą - nie wiem tylko, co będzie jak nadzieja okaże się złudna:ehhhhhh:

Mari

Koszmarny dzień, koszmarna noc ,ale pewnie Julek wyczuwa mój nastrój po prostu. W nocy prawie nie spał, budzil się co godzinę, albo pies go budził, albo mój mąż hałasował, albo się obsikał... masakra. Dziś w dzień w ogóle nie śpi.
Teraz jakby rozumiał, że nie mam nastrojów do zabawy, sam się zajął sobą i chyba godzinę cichutko na bujaczku leżał i gadał do siebie i zabawek, a teraz, zganicie mnie, ale leży przed telewizorem i gada. Mam tak podły humor, że jak tylko go biorę on placze... Non stop się kłócę z mężem, mam go serdecznie dość, co z tego, że wczoraj pogadaliśmy, jak dziś znów się kłóci. Jedyne co mnie trzyma to myśl, że to minie kiedyś, ale matko. jak ja mam go dość ;(

oj jak ja cię rozumiem ... mały dziś w nocy też by nie spał, gdybym nie położyła go u nas w łóżku... i nie przejmuj się tym tv - wczoraj jak Sergiusz nawet w chuście uprawiał histerię to stanęłam tak, że widział tv i w końcu był spokój :Oczko: chwila ciszy :D

a z mężami sama już wiem po sobie, że to istna sinusoida - jeden dzień prawie rozwód, a na drugi wielka miłość... i tak sobie wczoraj pomyślałam, jak mi się płakać chciało bez powodu, że chyba mi jeszcze hormony rządzą w głowie, może u ciebie też tak jest? a wtedy to na pewno mamy pewność, że kiedyś to minie :Oczko:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

taaa... nasza rocznica zapewne skończy się wielką kłótnią, jak to zwykle bywa... nawet nei chce mi się o tym myśleć, nic nie planuję, bo on spędzi pewnie i tak cały dzień w pracy.
Nie mam siły naprawdę dzisiaj ani humor. Julek leży na kocu na podłodze i płacze, a ja nie mam już do niego siły. Płacze o byle co, zabawiam go czym mogę, on najchętniej na ręce, najbardziej to mu potrzeba snu, ale zasnąć nie chce :/ moze jak poplacze to zasnie sam :/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari u mnie tez jakaś masakra... wyje non stop, a mni już ręce opadają :( lezeć nie, zabawki nie, telewizor nie ( nie zganię cię, bo gutek juz nie raz zaliczył ten uspokajacz ;)) Ręce tak... ale trzeba chodzić, bo w jednym miejscu tez nudno. A ja mam mase roboty, bo jutro chrzciny... na dodatek nie dorósł do swojego ubranka i muszę mu portki przeszyć, zeby z pupy nie spadły, a do tego potrzebuję trochę czsu i spokoju, bo krawcowa ze mnie kiepska.
Jak jutro da taki popis jak dziś, to będzie ciekawie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
Moja Iza też jakaś dziwna. Na spacerku długo płakała, tylko uspokajała się jak ją brałam na ręce. Przy cycku też płakała, wyginała się i co i raz puszczała cycka i znowu łapała. Zazwyczaj przy cycku zaraz się uspakajała.
Po czym już nie wiedziałam, co zrobić włożyłam ja do wózka i postanowiłam wrócić do domu. To trochę jeszcze pojęczała i zaczęła przymykać oczy, po czym trochę przysypiała, ale co chwila kontrolowała syt. A po powrocie do domu usnęła na 3,5 godz. nigdy tak nie ma, zazwyczaj pośpi góra godzinkę. Szkoda tylko że nie usnęła tak porządnie na dworze, bo chętnie bym jeszcze pochodziła.No i po przebudzeniu tez była jakaś inna, patrzyła się na mnie z takimi szeroko otwartymi oczami jakby była zdziwiona:-)
No i już nie płakała, nawet jak była głodna to tylko piąstkę ssała i trochę coś tam kwękała.
A co do oglądania TV, to ja już mojej dwa razy puściłam na laptopie Teletubisie. Jak cały dzień była taka męcząca że nie mogłam nic zrobić to nie miałam wyjścia. Trudno czasem pewnie też tak będzie się zdarzać.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

niecierpliwa
Hej,
i co i raz puszczała cycka i znowu łapała.

Tak mi moja połozna opisywała kryzys laktacyjny związany ze skokiem rozwojowym ;) Julek to samo robi ostatnio i tyle je, że mnie znów sutki pieką...

I ja mu nie puściłam niczego dla dzieci, żadne Teletubisie, byłam zła, a w TV lecialo cokolwiek, nawet nie wiem co...ale przetrwałam dzień. Był taki tylko dlatego, że byłam zła, to wszystko na Julka przesżło :] a pogoda wcale do dobrego humoru nie nastrajala...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Mari - to zapewne skok, tak jak piszesz. Pocieszaj się , że za chwilke minie.

My chwilowo bez skoków i zmian. Ale synuś zrobił mi niespodziankę i [rzespał pięknie noc. Zawsze wstaje o 2-3 a poźniej o 6 na jedzenie, a dzisiaj, zjadł o 21, o 22 zasnął i wstał o 6:30. Myślałam , że tel mi się zepsuł....

Dzisiaj ma być ładna pogoda, więc chę psędzić z małym jak najwięcej na dworze.

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Mari ja nie mam TV, dlatego pierwsze co mi przyszło do głowy na youtube to Teletubisie:-) A myślę że takiemu dziecku jest jeszcze wszystko jedno co ogląda. Chyba rzeczywiście kryzys laktacyjny. Mała w nocy budziła się na jedzenie chyba ze 3 razy, a zazwyczaj budziła się raz, nawet raz przespała całą noc i miałam nadzieje, że już tak będzie. A rano opróżniła dwie piersi i nadal się szarpała. No zobaczymy jak będzie dzisiaj w dzień. Na razie grzecznie leży pod karuzelą, a ja jem śniadanie i mam nadzieję, że zdążę jeszcze wypić kawę. :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana.

Widze że nie tylko ja mam jazdy z synkiem.
Fakt że mam to na własne życzenie bo nauczyłam go na rękach.
U nas też jest płacz jak go położę na wersalce albo w bujaczku, no może wytrzyma 5 minut.
Cyca je co równe 2 godziny bo jak nie to płacz wielki płacz. noce przesypia różnie. Dzis było nawet fajnie. Zasnął o 20 i pierwsze karmienie było o 2 w nocy a potem o 6 rano i spał do 9.
Na spacerku tez jak spi to lezy w wózku ale jak sie obudzi to zaraz płacze. spacery to góra 2 godz. bo trzeba dać cyca.
Mąż dziś wyjechał na Mazury na tydzień a córa zaczeła szkołę i praktyki i bedę sama w domu do wieczora, mam nadzieje że dam radę.

Życze wszystkim miłego i spokojnego dnia

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

niecierpliwa
Mała w nocy budziła się na jedzenie chyba ze 3 razy, a zazwyczaj budziła się raz, nawet raz przespała całą noc i miałam nadzieje, że już tak będzie.

Ehhh... Julcio też się budzi teraz częściej, chociaż dzisiaj w nocy obudził się o 23, a potem o 4, ale o tej zwartej nie mógł zasnąć do 5 (ale męża zawolalam do niego ;P, ale dlatego, że mnie koszmarnie bolała głowa, albo raczej niestety zatoki :/ nie byłam w stanie się podnieść z łóżka...) O tej 5 znów go nakarmiłam, a jadł jakby z 6 godzin nie jadł (a nie jadł godzinę), i wreszcie na koniec zrobil kupę, czego nie robil od 2 miesięcy! Od dawna w nocy nie robił kupy! I dlatego pewnie nie mógł zasnąć,bo go ta kupa męczyla. Położyłam go na kolanach, bo chciałam przebrać, patrzę, a on spi! zasnął jak tylko zrobił kupę... i tak go zostawilam, bo kupa duża nie była i cała na szczęście wsiąkła w pieluszkę i tak spał na moich kolanach do rana ;)
W szoku jestem, bo jak robił kupę nawet raz na tydzień, tak wczoraj zrobił 3 i to od 18 do 5 rano! Nie wiem, czy to nie reakcja na szpinak, bo wczoraj pierwszy raz zjadłam tyle szpinaku od porodu. Zobaczymy dzisiaj.
Katarzyna Julek podobnie potrafi rano co dwie godziny, ale im bliżej popołudnia tym częściej i czasem po godzinie, c zy 1,5 jest głodny, a jego kwękanie na głód to od razu już rozpoznaję, takie "khe, khe, khe" ;)

Zapomhnialam Wam powiedzieć! Jeśli mój mąż zgrał ten filmik to Wam pokazę. Wczoraj Julek dał popis siły brzucha swojego ;) Siedzi u mojego męża i nagle hop i siedzi! Nie za rączki, nie, że się podpiera, tylko ciągnie główką do przodu do siadu i tyle. Mam nagrane jak kilka razy z rzędu tak zrobił. On siada, mąż go o siebie opiera, to ten znów i tak w kółko... ;)

edit: i jeszcze jedno mi się przypomniało. Poza karmieniem go jak jest głodny, to zaliczam karmienie z powodu czkawki, którą dostaje bardzo często. Wasze dzieci też dostają czkawki jak się rozgadają? On zawsze jak zacznie nawijać... no i mi się strasznie często krztusi śliną:/ Nie ma dnia bez akcji...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Katarzyna nie martw się mój też do rączek przyzwyczajony :D będziemy cierpieć razem, a reszta będzie wysłuchiwać naszych narzekań na bolące ręce :Oczko:

Mari wierzę ci na słowo, Sergiusz też do siadania się ostro bierze, co prawda usiadł na razie tylko raz, ale chyba czuje się zachęcony, bo próbuje nawet w foteliku samochodowym :D

a czka często, ale ja mu wtedy piersi nie podaje, bo Sergiusz jak nie jest głodny a próbuje mu cyca wcisnąć to zaczyna histerię :/

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Witam,

może uda mi się coś naskrobać zanim jaśnie wielmożny pan i władca zacznie się złościc, że został sam w drugim pokoju :-)
Czytam Was na bieżąco, ale nie mam czasu, ani melodii do pisania. Mąż miał dwa tygodnie urlopu, który sędziliśmy w sklepach z panelami, kafelkami, wannami etc, etc... Mam dość tej budowy i tego domu. Wykończeniówka wykańcza psychicznie i finansowo. Jeszcze się okazało, że wszystkie gniazdka mamy źle zrobione, znowu kucie, ehhh...
Dobra, ponarzeakałam :-)
Widzę, że chyba tylko mój Jasko zotsał jeszcze bez chrztu... Jakoś mi się przy tym wszystkim nie chce. Poza tym wymyśliłam, że zrobimy chcrzciny razem z komunią Oli w maju. Ja specjalnie kościelna nie jestem, więc pewnie dlatego mi się nie spieszy, a tak będzie jeden wydatek i jedno zamieszanie :-)))
Młody mój też ostanio ze wszystkiego nieazdowolony. Najbardziej martwią mnie spcery, których prawie nie ma, bo on w gondolce nie polezy ani chcwi, wyje i wije się taj jakby go ze skóry obdzierali. lepiej jest w fotliku, ale jakoś szkoda mi jego kręgosłupa.
Kilka dni temu Jaśko zauważył, że ma nogi. Jest śmieszny, bo leży na leżaczku, zadziera je wysoko i ogląda :-)))
Ale coraz częściej się czegoś boi. Mam wrażenie, że przerażają go czasmi zabawki, grzechotki, światełka. Może nie płacze, ale robi wielkie oczy, wali rękoma i nogami.
To tyle u nas. Pozdrawiam Was mocno i jak znajdfę chwilę czasu, to się na pewno odezwę. Idę dzwonić do faceta od kominka...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

witam

alatra my też jeszcze nie chrzciliśmy - czekamy do Wielkanocy :D

Sergiuszek tez czasami się czegoś wystraszy, nawet rzeczy które znał, ostatnio sama go wystraszyłam :( zrobiłam głupią minę, która go zawsze rozweselała, a on się rozpłakał...

poza tym tp u mnie ciągle problemy z karmieniem - chyba zaczyna mi brakować mleka młody już na każde karmienie opróżnia dwie piersi, a w dzień kiedy je częściej mam wrażenie że nie dojada, bo każde karmienie kończy się płaczem i oczywiście w trakcie też marudzi, wygina się, łapie sutka, pociągnie raz i puszcza
próbowałam przed chwilą po karmieniu odciągnąć coś - wyszło 20ml z obu piersi nie mam nawet jak uzbierać zapasu na sytuacje awaryjne

do tego ma ciągle te wodniste kupki :( a do mnie jakoś nie przemawia to, że n cycu takie mają być... chyba znów odwiedzę pediatrę przed czasem...

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Pisałam do Was wczoraj wieczorem, ale nie zdążyłam skończyć i wysalć, bo Julek się obudził. To tak a propos strachu. Bylismy na Winobraniu. Głupi pomysł, a Julek w ogóle nie spał tylko ogladał i przez to dostał tyle bodźców, że nie mógł spać, co chwilę miał odruch moro jak próbował zasnąć i nawet owijanie moje nic nie dało, bo sie rozwijał :/ Tak więc między 23 a 5 obudził się 5 razy :] za każdym razem chciał też pierś, dopeiro o tej 5 wzięłam go do łóżka i spał na mnie.
Wczoraj Wam pisałam, że siada jak szalony. Jeśli mąż zgra filmik to pokażę. Na filmiku mąż go trzyma, Julek opiera plecki o niego i myk, bez pomocy kogokolwiek usiadł ;) więc maż go zaraz na dół, a ten myk! znowu i tak teraz może cały czas ;) Ma te mięśnie brzucha!

zaza z czkawką chodziło mi o to, że kij z tym, że często, ale on zawsze dostaje jak się rozgada. No i zawsze się od razu wkurza, zaczyna swoje khy, khy, że chce pierś i go karmię, a raczej poję.

Wczoraj mnie rozśmieszył. Postanowiłam go dokarmić jeszcze przed wyjściem, a Julek się bawił i mial super humor. Ja tu się przygotowałam, z gołą piersią idę do niego, on ją zobaczył i szeroki uśmiech od razu ;D i z tym szerokim uśmiechem otworzył szeroko buzie i taki uśmiechnięty zaczął jeść ;D Jak on jest zabawny ;D

alatra nie przejmuj się chrzcinami. My będziemy chrzcić za jakiś rok albo dwa... może go wreszcie ochrzcimy. Obydwoje jesteśmy ateistami, ale ja zostałam wychowana w domu katolickim, gdzie niektórym ciężko się pogodzić z moim ateizmem, a mój mąż to w domu rzymskokatolicko, ewangelicko ateistycznym ;) Więc nam się nie spieszy jakoś i się w sumie wciąż nad chrztem zastanawiamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

hej
mam chwilkę
u nas raz lepiej raz gorzej :))
Michasia przeważnie prześpi całą noc, je ładnie, w dzień jest gorzej, bo krótko śpi, ale jakoś sobie radzimy
oczywiście też jest maniaczka telewizyjną, ale mi to zbytnio nie przeszkadza, przynajmniej mogę sobie śniadanko zrobić, czy się wyszykować na wyjście :))
polubiła też leżaczek i matę i da się ją zostawić na parę minut samą:)
od kilku dni nie chce usypiać sama, tylko na rękach, więc łącze sie w bólu z Wami, ale z drugiej strony czas tak szybko leci, ze ani się obejrzymy jak nasze dzieciaki będą same chodzić, więc co to dla nas te kilka miesięcy na rękach :))
i w związku z tym noszeniem, od dzisiaj zaczynam masaże kręgosłupa bo mi wysiada na maxa, do tego jeszcze bolą mnie kolana i lewy łokieć :(((

alatra współczuję tej wykończeniówki :( ale bliżej niż dalej i jak nerwy i emocje opadną będzie co wspominać

mari, zaza silnych chłopaków macie :)) moja co prawda podnosi główkę, ale o siadaniu nie myśli, nawet jak ją lekarka za rączki trzymała, to bardziej ją interesowały obrazki na ścianie niż siadanie :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...