Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

aaska_863
Ja kiedyś też próbowałam podać małemu mm to zaczął się drżeć i dałam sobie spokój. A Twoje mleko z butelki Emilka pije? Jakiej firmy kupiłaś tą kaszkę?

Mojego nie próbowałam podawac z butelki. Może czas na pierwszą próbę, mam laktator ręczny , ale jeszcze nie uzywałam. Kaszke kupilam Nestle :)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

lucy315
aaska_863
Ja kiedyś też próbowałam podać małemu mm to zaczął się drżeć i dałam sobie spokój. A Twoje mleko z butelki Emilka pije? Jakiej firmy kupiłaś tą kaszkę?

Mojego nie próbowałam podawac z butelki. Może czas na pierwszą próbę, mam laktator ręczny , ale jeszcze nie uzywałam. Kaszke kupilam Nestle :)

Ja bardzo chwalę sobie mój laktator, bo ratował mnie a właściwie moje piersi bardzo często :) A podawałaś już coś Emilce w butelce? A jak planujesz karmić Emilkę jak wrócisz do pracy? będziesz odciągać czy mm?

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863
lucy315
aaska_863
Ja kiedyś też próbowałam podać małemu mm to zaczął się drżeć i dałam sobie spokój. A Twoje mleko z butelki Emilka pije? Jakiej firmy kupiłaś tą kaszkę?

Mojego nie próbowałam podawac z butelki. Może czas na pierwszą próbę, mam laktator ręczny , ale jeszcze nie uzywałam. Kaszke kupilam Nestle :)

Ja bardzo chwalę sobie mój laktator, bo ratował mnie a właściwie moje piersi bardzo często :) A podawałaś już coś Emilce w butelce? A jak planujesz karmić Emilkę jak wrócisz do pracy? będziesz odciągać czy mm?

Mi kolezanka pozyczyla reczny Tomme tippe. Moze dzis wyprobuje :) z butelki podawalam Emilce na poczatku herbatke koperkowa, ale juz ok 2 miesiecy nie dawalam, wiec moze zapomniala ;) w listopadzie mam zamiar przyzwyczajac ja juz do mm, bo jak w styczniu wroce do pracy to koniec cyca. Nie bede miala mozliwosci sciagania pokarmu. Corcia dzis szalala w nocy, jakies 8 pobudek bylo. Brzuszek ja bolal bo po tym jak ja masowalam, byly baki i cisza na godzinke...pewnie po szarlotce ktora wczoraj w kawiarni zjadlam... :(

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Lucy - Ty z tym jedzeniem to masz strasznie.
Ja od dawna jem wszystko (poza wzdymającymi typu kapusta i fasolka). Poza tym jem naprawdę wszystko na co mam ochotę i mała jakoś szczególnie nie reaguje. Czasem ma więcej bączków, ale ostatnio śpi praktycznie całe noce. Zasypia około 20 i śpi do 5 rano.
Potem cycuś i śpi przynajmniej do 7 :-)
Mam nadzieję, że już tak zostanie.
Choć jest jeden minus tego długiego spania- zauważyłam, że produkuje mi się coraz mniej mleczka w nocy. Kiedy mała budziła się co 2 godziny to było mleko, teraz po 9 godzinach też jest, ale już nie tak pełno jak jeszcze kilka dni temu.
Mam nadzieję, że za szybko malutka mnie nie "zasuszy" bo lubię ją karmić - choćby w nocy :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

jak mnie nie ma to tu się zawsze tyle dzieje;)

aaska melduję się posłusznie:)

Emilia szybkiego powrotu męża do zdrowia

lucy dziś w dd tvn było o słodziku, właśni jaki niedobry ma wpływ na organizm zwłaszcza dziecka. Robi rewolucje w jelitach i może powodować biegunki....
A powiedz mi, jabłko dawałaś Emilce surowe?

Ja próbowałam Piotrusiowi podać kaszkę tą z próbki, ale podzielilam ją na dwa razy. Za pierwszym trochę zjadł a za drugim nic. Tylko Gabi się cieszyła po dokończyła za niego')

Gotowałam mu zupkę z ziemniaczka i się zajadał, słoiczkowe deserki mu też podchodzą, natomiast zauważyłam, ze po marchewce jest bardziej niespokojny i stęka przy puszczaniu bączków. Więc na razie odstawiłam

kasiek ja mam tak samo z dietą jak ty.

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

alfik ja w zasadzie przez pierwszy miesiąc jadłam same "gotowanki" bleee
:D
a potem zaczęłam jeść coraz więcej tzw normalnego jedzenia - czyli obiady takie jak zawsze z tym, że mniej doprawione (nie pikantne).
Naczytałam się dużo i chyba właśnie mieć taką dietę, z której można kolejno eliminować w razie potrzeby, niż najpierw wyeliminować wszystko ;)

Dziewczyny, czy któraś z Was bierze tabletki anty?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

kasiek ja w drugim tygodniu po porodzie chciałam sobie zrobić potrawkę z kurczaka i z rozpędu wrzuciłam groszek - na szczęście małemu nic nie było. Ja gotowanek prawie nie jadłam - smażyłam ale bez tłuszczu i panierki. I pomału dodawałam coraz więcej i było ok.

DZiewczyny a jak robicie z tym glutenem?

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

Lenka kończy w niedzielę 4 miesiące i zamierzamy zacząć rozszerzać dietę, choć ja już zgłupiałam, bo czytałam na różnych portalach o tym jak rozszerzać dietę i tak do końca to nie wiem jak.
Na początek zaczniemy podawać jej zupkę i jabłko (tak myślę).
Czytałam też żeby dodawać kaszkę bezglutenową do mm, ale nie wiem czy tak trzeba :36_19_3:

A Wy jak robicie ??

edit - znalazłam też coś takiego Schemat żywienia niemowląt - Rozszerzanie diety niemowlaka - Niemowlę - BabyOnline.pl

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

Emilia1988
Witajcie kobietki :)

Chyba mnie dopadła jesienna chandra :( Cały dzień dzisiaj mam jakiś nie taki. W pracy aż sobie popłakałam tak bez powodu :( Na kolegów się wydarłam też w zasadzie bez powodu. Ech... :(

Poza tym u nas wszystko dobrze :) Dzieci zdrowe :) Mąż także lepiej się już czuje :)

Kładę się spać :)
Dobranoc

Emilia głowa do góry i cycki do przodu :) ważne że Twój T. coraz lepiej a dzieciaczki rosną i rosną :) lepiej napisz co tam u Michałka? nauczył się znowu czegoś nowego?

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wogóle :) ale miła niespodzianka, że tak się na forum żywo zrobiło :)

Kasiek ja zaczęłam dawać filipowi marchewkę, ale po niej (nawet pół łyżeczki) miał problem z kupą więc dziś dam mu ziemniaczka. ogólnie to robi straszne awantury jak widzi, że coś jem. no i dziś planuję zakup kaszki glutenowej. jeśli chodzi o tabletki to muszę iść do gina, żeby mi przepisała.

Alfik fajnie, że się odezwałaś. a jak Ty gotujesz zupkę z ziemniaczka?

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Emilia głowa do góry i cycki do przodu :) ważne że Twój T. coraz lepiej a dzieciaczki rosną i rosną :) lepiej napisz co tam u Michałka? nauczył się znowu czegoś nowego?

Dzięki kochana :*

Michałek ... codziennie coś nowego wymyśla :) Nowe słówka powtarza jak papuga :)
Musimy teraz najbardziej uważać, żeby nie przeklnąć przy nim chociaż i tak raczej tego nie robimy, ale wiadomo czasami się gdzie wyrwie :)
Już wie, że siku robi się siusiakiem :) Jak tylko się go rozbiera to on łapie za siusiaka i mówi "siusiak to" :) Na kota mówi "totek" :) Wiem, że kotek robi miau, piesek hau, krówka muuuuuu, konik iha, kurka koko :) itd. Ogólnie rozkręcil się bardzo z mówieniem :) Aaa no i muszę się pochwalić ... zaczyna wołać na nocnik :)
Jak coś mu się nie podoba to krzyczy "bleeeeeeeeeee" :) Ostatnio byliśmy na spacerku i zobaczył leżące papierki na trawie i krzyczał "bleeeeeeee" :)
Słodycze oczywiście mógłby jeść garściami. Musialam przenieść słodkości do szafki na górze bo chociaż stamtąd ich nie wyjmie sam :) Chociaż sądząc po ostatnich akrobacjach mojego syna, który zaczął podsuwać sobie krzesło pod meble i wychodzi na nie myślę, że niedługo i słodycze zostaną odnalezione :) Póki co nie doszedł jeszcze do tego, ze mogą byc w innej szafce :) Na razie jest bardzo zdziwiony faktem, że nie ma ich w szafce w której zawsze były :)

Hania dzisiaj na deserek dostała jabłka z morelami i bananami :) Ależ się oblizywała :) Na obiadek dostanie zupkę jarzynową :) Zobaczymy czy będzie smakowała :)

Na 14ta jadę do mechanika bo muszę w drugim aucie wymienic klocki hamulcowe bo mi auto piszczy podczas hamowania. W drodze powrotnej pojadę zrobic przeglad bo mam wazny do jutra :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

kasiek82
Lucy - Ty z tym jedzeniem to masz strasznie.
Ja od dawna jem wszystko (poza wzdymającymi typu kapusta i fasolka). Poza tym jem naprawdę wszystko na co mam ochotę i mała jakoś szczególnie nie reaguje. Czasem ma więcej bączków, ale ostatnio śpi praktycznie całe noce. Zasypia około 20 i śpi do 5 rano.
Potem cycuś i śpi przynajmniej do 7 :-)
Mam nadzieję, że już tak zostanie.

Kasiek A ja znow dzis rosól jadłam, marze o schabowym i frytkach i kapuscie kiszonej, a za czekolade bym zabila!!! :( moja córcia jakiś miesiąc temu przesypiała noce. Spała po 8-9h ciągiem i byłam przeszczęśliwa. Ona wstawała wyspana, ja też. A 2 tygodnie temu oszalała i znow pobudki co 2h. Dzisiaj to była masakra, 8 razy wstawałam. I cały dzien marudzenie i wrzaski. Jestem wykonczona. Jak wstała o 7:30 tak spała 2x po 20 minut w samochodzie w dzien i potem po 1,5 godziny usypiania zasneła na cale 15 minut :( Ile Wasze dzieciaczki śpią w dzień? Ja nic nie mogę ostatnio zrobić. Z zakupami nawet mam problem, nie mówiąc już o jedzeniu z wrzaskiem w tle ... A taka była grzeczna, nie wiem co jej sie stało ostatnio :(
Jabłko daję surowe. Ale dzisiaj nie dałam, za to kaszkę bezglutenowa w mm wciągnęła az 1/4 porcji i buzię otwierała jak łyżeczkę widziała :) Jutro poszukam jakiś ładnych marchewek i ugotuje. Na razie słoiczków nie próbuje bo za mało córka zjada, jak pozna smaki to już mamy przygotowany zapas różnych dań gotowych. A jak wy gotujecie ziemniaczka?
Ja tabletek nie biore, bo męża wiecej w domu nie było niż był. Ale teraz chyba wybiore sie tez. Na sama mysl o powrocie do pracy mam ochote zajsc w kolejna ciaze :P Chociaz po dzisiejszej nocy i dniu energia na drugie dziecko mi opadla :P Na weekend jade w swoje rodzinne strony, srednio mi sie chce, ale trzeba sie od czasu do czasu pokazac :)
Emilia ta chandra to Nas wszystkie po kolei dopada, wiec tak jak aaska pisała głowa do góry :D A jak sie tym naszym mezom czasami oberwie ... no cos zawsze można zwalić na hormony ;)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Lucy ja małemu daję słoiczek na dwa razy. Pół na miseczkę a resztę do lodówki i na drugi dzień reszta. A marchewkę lepiej wybierz brzydszą;) znaczy mniej nawozu miała. A tak serio to najlepiej jakiegoś zaufanego rolnika mieć na takie pierwsze zupki

Ziemniaczka gotuję tak normalnie (taki "przepis" znalazłam w necie). Obieram i kroję w kosteczkę, potem ważę i jak np. ziemniak ma 100g to dolewam jakieś 110-120ml wody i gotuję. Potem miksuję i gotowe:) aha jeszcze dodaję pół łyżeczki masła.
Mały wcina aż się uszy trzęsą:)

surowego jabłuszka jeszcze nie dawałam, muszę spróbować.

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

Ja mieszkam na wsi i moi rodzice specjalnie dla małej wyhodowali super warzywka. Mimo to na pierwsze próbowania kupiłam kilka słoiczków. Jakoś tak się boję dać jej te swoje, ale jak z tydzień czy dwa poje te ze słoiczków i zasmakują to zacznę gotować zupki.

A słoiczek właśnie pisze, że można podawać na dwa dni, więc póki mała będzie w fazie próbowania to chyba szkoda zachodu z gotowaniem.

Ja biorę tabletki takie co można jak się karmi, ale się zastanawiam jak skończę karmić ( a pewnie nastąpi to w niedługim czasie - obstawiam że max do pół roku, bo mała cycusia coraz mniej) to jakie powinnam brać tabletki? Może jakieś polecacie, bo ja jestem w tym temacie zielona. pomimo mojego starczego wieku :-D biorę pierwsze tabletki w życiu :-D

edit - jem schabowe i frytki kiedy tylko mam ochotę ;-), ale Lucy pewnie dzięki tej diecie masz super figurę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

kasiek82

edit - jem schabowe i frytki kiedy tylko mam ochotę ;-), ale Lucy pewnie dzięki tej diecie masz super figurę ;)

Waże tyle co przed ciążą, tyle że brzuszek troszkę jeszcze taki byle jaki jest, ale jak mam wene do cwiczen to mi mija po kilku dniach :P

alfik dzieki za przepis. Teraz mam do myslenia jak tu ziemniaka zważyc, bo brak u mnie wagi kuchennej :P

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

lucy też właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam wagi kuchennej :D

Mój brzuszek też jeszcze słabo wygląda, ale ja na razie nie ćwiczę bo po tej cesarce to jakoś dłużej trzeba odczekać a poza tym to ja nigdy nie miałam weny do ćwiczeń ;)
Co do wagi, to ważę jakieś 4 kg mniej niż przed ciążą z czego się ogromnie cieszę bo jeszcze chciałabym nieco ciałka zrzucić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej
jestem strasznie wściekła, bo w mojej pracy zawsze pod górkę z jakimikolwiek urlopami :/

Lucy jeśli chodzi o spanie to ostatnie kilka dni Filip na 10 minut się zdrzemnął i tyle, mam wrażenie że to dlatego, że znowu zaczęłam pić czarną herbatę :/ od wczoraj nie piję. A brzuch mój- tto taki półpełny worek :/ zero elastyczności.

Emilia normalnie jak piszesz o postępach Michałka to mi się gęba sama śmieje. Wyobrażacie sobie Dziewczyny że za jakiś czas my też tak o swoich będziemy opowiadać???
aha czy Wasze dzieciątka wymawiają już jakieś sylaby? bo mój bawi się tylko aaaaaaaaaa, eeeeeeeeeeeeeeee, i ostatnio jakieś takie wth i tyle z odgłosów :)

Kasiek ja też nie mam wagi kuchennej :) Nie wiem jak Ty to zrobiłaś z tą wagą bo ja dalej jestem na +8kg

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

kasiek82
lucy też właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam wagi kuchennej :D

Mój brzuszek też jeszcze słabo wygląda, ale ja na razie nie ćwiczę bo po tej cesarce to jakoś dłużej trzeba odczekać a poza tym to ja nigdy nie miałam weny do ćwiczeń ;)
Co do wagi, to ważę jakieś 4 kg mniej niż przed ciążą z czego się ogromnie cieszę bo jeszcze chciałabym nieco ciałka zrzucić ;)

A ja miałam nadzieję, ze tez bede chudsza. Bo dietke mam niezla. W ciazy przytyłam tylko 10kg, wiec po powrocvie do domu ze szpitala zostaly mi 3kg ktore w 2 tygodnie zrzucilam i dalszych postepow brak :/ biegac moge tylko jak maz jest w domu, wiec rzadko, a brzuszki... wena mija po 4 dniach :P

aaska moja tez aaaaaaa, eeeeeee, aaaauuuuuuuuu, aguuuu, yyyyyy i tyle :/ a powinny juz szkraby nasze cos wiecej gadac. Oby nie zaczeły od razu pyskowac :P Kolezanka mi mowila, ze zawsze sie czeka na pierwsze głoski, potem slowa, a po pewnym czasie czlowiek by chcial wrocic do czasow gdy maluch nie mówił :D A co masz za problemy z urlopem? Ja wysylam wniosek do HR i dziekuje. Szefowej powiedzialam, ze wroce w styczniu i zero problemow.

My dzisiaj robimy z Emilka drugie podejscie do kina dla mam z dziecmi. Moze tym razem akumulator nie padł :P Trzymajcie kciuki, zeby sie corcia moja nie darla, to moze nawet film obejrze :P Biore zestaw grzechotek i zabawek :)))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

lucy - powodzenia w kinie :)

Ja się strasznie bałam w ciąży że dużo przytyję i do jakoś 7 miesiąca było super (jadłam racjonalnie, bez słodyczy) a potem jak zaczęłam nabierać wody to nogi miałam tak spuchnięte że wyglądałam jak potwór i na koniec ledwo chodziłam.
Także jak waga pod koniec zaczęła pokazywać 13 kg to się załamałam i nie wchodziłam na wagę do końca ciąży. Podejrzewam, że 15 kg było jak nic. Ale właśnie po porodzie jak woda ze mnie zeszła to dwa tygodnie po miałam chyba już 4 kg na plusie a potem szybko waga leciała w dół. Nic nie robiłam, ale faktycznie przez pierwszy miesiąc pilnowałam diety. Potem zaczęłam normalnie jeść i ostatnio waga mi się zatrzymała właśnie na -4 kg do tej sprzed ciąży.
Jakby jeszcze ze 3 kg spadły to byłoby super, więc jak same nie zejdą to zastosuję jakąś dietkę kiedy skończę karmić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73i3sfyoso.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iuff3tjqrqxqu2kd.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_ertsd_1_Lenka+ma+ju%BF_5+z%B1bk%F3w.jpg

Odnośnik do komentarza

lucy315
kasiek82
lucy też właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam wagi kuchennej :D

Mój brzuszek też jeszcze słabo wygląda, ale ja na razie nie ćwiczę bo po tej cesarce to jakoś dłużej trzeba odczekać a poza tym to ja nigdy nie miałam weny do ćwiczeń ;)
Co do wagi, to ważę jakieś 4 kg mniej niż przed ciążą z czego się ogromnie cieszę bo jeszcze chciałabym nieco ciałka zrzucić ;)

A ja miałam nadzieję, ze tez bede chudsza. Bo dietke mam niezla. W ciazy przytyłam tylko 10kg, wiec po powrocvie do domu ze szpitala zostaly mi 3kg ktore w 2 tygodnie zrzucilam i dalszych postepow brak :/ biegac moge tylko jak maz jest w domu, wiec rzadko, a brzuszki... wena mija po 4 dniach :P

aaska moja tez aaaaaaa, eeeeeee, aaaauuuuuuuuu, aguuuu, yyyyyy i tyle :/ a powinny juz szkraby nasze cos wiecej gadac. Oby nie zaczeły od razu pyskowac :P Kolezanka mi mowila, ze zawsze sie czeka na pierwsze głoski, potem slowa, a po pewnym czasie czlowiek by chcial wrocic do czasow gdy maluch nie mówił :D A co masz za problemy z urlopem? Ja wysylam wniosek do HR i dziekuje. Szefowej powiedzialam, ze wroce w styczniu i zero problemow.

My dzisiaj robimy z Emilka drugie podejscie do kina dla mam z dziecmi. Moze tym razem akumulator nie padł :P Trzymajcie kciuki, zeby sie corcia moja nie darla, to moze nawet film obejrze :P Biore zestaw grzechotek i zabawek :)))

Emilka na pewno będzie grzeczna :) życzę przyjemnego oglądania. Czekamy na relacje :)
moje kadrowe są jakieś nie dorobione i najpierw wciskały mi że należy mi się tylko 20 dni a nie 26 dni urlopu a potem to chciały mi jeszcze ten urlop dzielić. U mnie jest tak, że jeśli nie masz zaległego urlopu a chcesz mieć wolne w styczniu to możesz mieć tylko 2 lub 3 dni. w lutym jeśli nie wykorzystasz ze stycznia masz już 4 dni itd. bez sensu. pierwszy raz się z taką praktyką spotkałam. Teraz wychodzi mi, że do 4 stycznia mam urlop za 2011 i 2012 i jakbym była chamska to bym sobie wzięła całe 26 dni za 2013 w styczniu. Ponoć pracodawca po macierzyńskim, nie może odmówić urlopu wypoczynkowego. Teraz się zastanawiam czy nie wykorzystać tego urlopu z 2013 roku. Co myślicie o tym? nie wiem czy cokolwiek zrozumiałyście z mojej paplaniny.

Kasiek ja ważyłam przed ciążą 43 kg, na pierwszej wizycie 45 kg a na koniec ciąży już 67kg!!!! wiesz jak ja się czułam???? ale i tak współczuję dziewczynom, które rodzą w tym miesiącu. One koniec ciąży i taaaaaaaaaakie upały

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

kasiek82
aaska Ty chudzina jesteś i wcale nie musisz już zrzucać tych dodatkowych kg ;)

U nas też pada i jest zimno, więc siedzimy w domu a od poniedziałku mała ciągle marudzi - nic jej nie pasuje tylko by na rękach chciała. Może to zęby bo już sama nie wiem.
Wcześniej siedziała na bujaczku i potrafiła się bawić sama a teraz cały czas jęczy :36_11_1:

U mnie jest dokładnie to samo, nic się małej nie podoba tylko na rece by chciała, a ja nie daje rady za długo, bo mam krzywy kregosłup i mnie strasznie plecy bolą od kąpieli i zwykłego przekładania jej z miejsca na miejsce :/
Własnie wróciłyśmy z kina :) Dałyśmy rade do końca! Oczywiście od 7 rano Emilka spała AŻ 15 minut w samochodzie, potem cały film przytomna (troche ja ponosiłam, troche oglądała film ze mna, pobawiła sie na macie i jakoś dałyśmy rade)! I zasneła znow na 15 minut w samochodzie, a jak tylko prób domu przekroczyla znow oczy otwarte. Juz nie wiem jak ja do snu zmobilizować. Połozyłam w łóżeczku, włączylam pozytywke i czekam az zasnie. Póki co nie ryczy, ale tez nie śpi :D W kinie wszystko OK, przewijak, nawet jak ktos nie wzial pamersow to byly +chusteczki. Maty i zabawki dla starszych dzieci, lekkie swiatlo, ale nadal dzwiek za glosny, zeby maluch spał, choc i tak duzo ściszony :)
U nas rano lał deszcz,a teraz sie wypogodziło. Poszłabym z mala na spacer, ale umieram z głodu i szykuje cos na obiad :) Mam kupe prasowania, ale przy tym trybie aktywnosci Emilki to ja duzo nie zrobie :/
aaska jak ja Ci tej wagi zazdroszcze! Ja sie najlepiej czuje jak ważę 48kg, ale to juz chyba nie do osiagniecia :P w pewnym wieku ciężko schudnać :D

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...