Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

kaszkiet1990
Co do facetów,to różnie jest.Jako iż Bartusia mam z poprzedniego zwiazku,to byla obawa ze moj luby bedzie faworyzowal "wlasnego"syna bardziej...a tu szok! Wogole sie nie interesowal ciążą,namawial na usunięcie,chcial mi jakies tablety na allegro kupic...masakra.Mysle ze sie bal,bo grozi mi jednak peknięcie macicy...ale jak teraz mu powiedzialam ze syn i ze jest wszystko OK to sie po raz pierwszy ucieszyl:) Faceci nie czuja takiej więzi jak my,więc zazwyczaj dopiero jak zobaczą dzidziusia to sie zmienia na lepsze:)

nawet nie powinnas tego pisac !!!!.... oboje jestescie nieodpowiedzialni....

sorry, ale musialam to napisac wrrrr

Elenka deser mniaaammm a co małz robi na ten deser ?? ja chyba sobie kupie gotowe tiramisu i sama cale zjem, a coooo :D tylko tam alkohol, wiec bede pozniej szalala :D

Oskarka chyba dopada tez jakies przeziebienie :(

Myszko :( :( nic wiecej nie potrafie napisac :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

_Elena_
elciasloneczko
nie wiem co ci poradzic, ja osttanio caly dzien z humorem do bani przechodzilam;/
co do rybki jest pyszna tylko ze od 3 miesiecy zadnej nie zjadlam;/ jakis wstret dostalam a dzisiaj postanowlam zrobic bo mam :d
musze tez zaczac jesc wiecej jedzonka z witamina b bo zaczyna mi jej brakowac;/
mam przezroczysta cere, wlosy i paznokcie strasznie brzydkie mi sie zrobily.

A łykasz jakieś witaminki dla ciężarnych?
Widzę, że dobra kucharka z Ciebie, często czytam jakie smakołyki serwujesz:)
Ja w tym roku póki mam czas chcę się doszkolić w potrawach na Boże Narodzenie, bo rok temu tylko zupę grzybową i pstrąga właśnie zrobiłam, więcej nie próbowałam narazie...
Chodzi za mną kutia, nigdy nie jadłam bo nie robią tego u nas w rodzinach... a u Ciebie?

Lykam fALVIT ale widac moj syn wyciaga ze mnie wiecej niz powinien. ja lubie gotowac pod warunkiem ze mam czas i checi :)
ja pewnie tez na boze narodzenie bede sie szkolic z potraw a przyznam sie ze jeszcze nigdy nic takiego nie robilam.
u mnie nie ma typowej kuti tylko sa makiełki tzw. to jest mielony mak bulka zamoczona z mleku i rodzynki i to wszystko sie miesza. wychodzi taka papka jak to nazwal moj andrzej a ja jako dziecko to uwielbialam :D
no i obowiazkowo zupa rybna, barszcz, grzybowa, sledzie w smietanie :D karp smazony i w occie :d
te dania uwielbiam...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

kaszkiet1990
Co do facetów,to różnie jest.Jako iż Bartusia mam z poprzedniego zwiazku,to byla obawa ze moj luby bedzie faworyzowal "wlasnego"syna bardziej...a tu szok! Wogole sie nie interesowal ciążą,namawial na usunięcie,chcial mi jakies tablety na allegro kupic...masakra.Mysle ze sie bal,bo grozi mi jednak peknięcie macicy...ale jak teraz mu powiedzialam ze syn i ze jest wszystko OK to sie po raz pierwszy ucieszyl:) Faceci nie czuja takiej więzi jak my,więc zazwyczaj dopiero jak zobaczą dzidziusia to sie zmienia na lepsze:)

Powiem Ci ze ja z Twoim zagrozeniem nie zdecydowałabym sie na donoszenie ciazy ani nawet o starania!!!
A twojego lubego jakby moj sie tak zachowal kopnelabym w du... i to tak zeby do dzisiaj pamietał. Pięknie okazał Ci troske, nie ma co.....
Musiałam napisać co mysle z Drugiej zaś strony życze ci spokojnej reszty ciązy i spokojnego rozwiązania!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

ewka
kaszkiet1990
Co do facetów,to różnie jest.Jako iż Bartusia mam z poprzedniego zwiazku,to byla obawa ze moj luby bedzie faworyzowal "wlasnego"syna bardziej...a tu szok! Wogole sie nie interesowal ciążą,namawial na usunięcie,chcial mi jakies tablety na allegro kupic...masakra.Mysle ze sie bal,bo grozi mi jednak peknięcie macicy...ale jak teraz mu powiedzialam ze syn i ze jest wszystko OK to sie po raz pierwszy ucieszyl:) Faceci nie czuja takiej więzi jak my,więc zazwyczaj dopiero jak zobaczą dzidziusia to sie zmienia na lepsze:)

nawet nie powinnas tego pisac !!!!.... oboje jestescie nieodpowiedzialni....

sorry, ale musialam to napisac wrrrr

Elenka deser mniaaammm a co małz robi na ten deser ?? ja chyba sobie kupie gotowe tiramisu i sama cale zjem, a coooo :D tylko tam alkohol, wiec bede pozniej szalala :D

Oskarka chyba dopada tez jakies przeziebienie :(

Myszko :( :( nic wiecej nie potrafie napisac :(

Ewka ale trafiłaś kochana, mężulo robi tiramisu właśnie!
A na obiad do którego właśnie siadam kurczaka w kokosie!
Aaa i właśnie mi zakomunikował, że na kolacje zrobi 1x w życiu paszteciki z grzybami,
i jeśli wyjdą to zrobi je na Wigilię :)

Ewka uważam to co Ty o koleżance Kaszkiet:( aż mną wstrząsnęło:/

http://s4.suwaczek.com/201204121762.png
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-06-12/nasz-slub-odbyl-sie.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0492279c0.png?937

Odnośnik do komentarza

_Elena_
ewka
kaszkiet1990
Co do facetów,to różnie jest.Jako iż Bartusia mam z poprzedniego zwiazku,to byla obawa ze moj luby bedzie faworyzowal "wlasnego"syna bardziej...a tu szok! Wogole sie nie interesowal ciążą,namawial na usunięcie,chcial mi jakies tablety na allegro kupic...masakra.Mysle ze sie bal,bo grozi mi jednak peknięcie macicy...ale jak teraz mu powiedzialam ze syn i ze jest wszystko OK to sie po raz pierwszy ucieszyl:) Faceci nie czuja takiej więzi jak my,więc zazwyczaj dopiero jak zobaczą dzidziusia to sie zmienia na lepsze:)

nawet nie powinnas tego pisac !!!!.... oboje jestescie nieodpowiedzialni....

sorry, ale musialam to napisac wrrrr

Elenka deser mniaaammm a co małz robi na ten deser ?? ja chyba sobie kupie gotowe tiramisu i sama cale zjem, a coooo :D tylko tam alkohol, wiec bede pozniej szalala :D

Oskarka chyba dopada tez jakies przeziebienie :(

Myszko :( :( nic wiecej nie potrafie napisac :(

Ewka ale trafiłaś kochana, mężulo robi tiramisu właśnie!
A na obiad do którego właśnie siadam kurczaka w kokosie!
Aaa i właśnie mi zakomunikował, że na kolacje zrobi 1x w życiu paszteciki z grzybami,
i jeśli wyjdą to zrobi je na Wigilię :)

Ewka uważam to co Ty o koleżance Kaszkiet:( aż mną wstrząsnęło:/

mialam sie nie wcinac, ale ja bym nie byla z facetem ktory proponuje mi usuniecie ciazy.

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

ja z wigilijnych potraw typowych to lubie jedynie barsz czerwony z uszkami :) obowiazkowo salatka warzywna i pierozki z kapusta i grzybami :)) w tym roku musze cos fajnego wymyslic .... dajcie jakies pomysly na pyyyszne dnia wigilijne, ale takie niezbyt tradycyjne ;)

sledzie po kaszubsku robilam pierwszy raz w tamtym roku, pyszne wyszly.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Ewka ja w życiu nie robiłam sama wigili. Chyba w tym roku tez mi sie upiecze:)
wlasnie skonczylam szorowac lodowke ostatnie pranie mi sie zrobilo i powiem szczerze ze juz nie mam sily na odlkurzanie. Zrobie to jutro lub w poniedzialek razem ze skladaniem prania.
Zostalo mi zmachac salatke i oprawic rybke ale to nie zajmuje wiele czasu,
Teraz moge posmigac po inetrenecie , sciagnac zalegle odcinki prosto w serce i napic sie herbatki.
Gorzej ze chodzi za mna cos slodkiego ;/ juz 3 dni udawalo mi sie slodkie zamienic na jabuszko ale chyba dzisiaj ulegne. Szczegolnie jak przeczytalam o tyramisu które uwielbiam :d a dawno nie jadlam i nie umiem robic;/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

ewka
wow to dlugooooo, zawsze tak dlugo spi ?? moj sie obudzil przed 7 dzies :/ jak na zlosc, bo w tygodniu po 8 wstaje jak trzeba isc na 9 do przedszkola :D

Moja zazwyczaj śpi do 7-8 rano. Zawsze dłużej śpi jak nad ranem przyjdzie do nas i śpi tak długo aż ostatnia osoba się nie obudzi. Mój mąż wstał 9.30 Nadinka 10min. póżniej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

wona26
ewka
wow to dlugooooo, zawsze tak dlugo spi ?? moj sie obudzil przed 7 dzies :/ jak na zlosc, bo w tygodniu po 8 wstaje jak trzeba isc na 9 do przedszkola :D

Moja zazwyczaj śpi do 7-8 rano. Zawsze dłużej śpi jak nad ranem przyjdzie do nas i śpi tak długo aż ostatnia osoba się nie obudzi. Mój mąż wstał 9.30 Nadinka 10min. póżniej.

zazdroszcze :))) mojemu raz sie zdarzylo ze spal do 10:30 ale to po nieprzespanej nocy...

a teraz biedaczek ma podwyzszona temperature :( oby nie zapalenie gardla .... echhhhh

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

aaaaaaq
Wona 26 skad jestes????

To twoja mała długo spi , a o której godiznie ja kładziesz?????

Moj Kamil idzie spać równo 8.00- 6.30 :):) .
Nie wiem cyz juz ciebie pytalam czy nie ale czy NAdia chodiz jeszcze z pieluszka??? Czy duzo mowi ???

Jestem z Poznania.
Nadia sama się kładzie:lol: Jak chce spać to bierzę mnie za rękę i idziemy do sypialni spać. Zasypia ze mną w łóżku a potem mąż ją odkłada do łóżeczka. Jak nie śpi w dzień to zasypia ok 19-20 a jak zrobi sobie drzemkę godzinną w ciągu dnia to ok 22 dopiero zasypia i śpi do 7-8 rano. Nadia od początku października chodzi bez pieluszek. Na noc jej zakładam jak zaśnie. Mówi mało typu mama,lala,mniam,siusiu itp. Próbuje coś powiedzieć ale jej nie wychodzi. Moja mała też wygląda na ponad 2 latka zdradza ją to,że nie mówi i ma krótkie włoski:lol:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

ewka
wona26
ewka
wow to dlugooooo, zawsze tak dlugo spi ?? moj sie obudzil przed 7 dzies :/ jak na zlosc, bo w tygodniu po 8 wstaje jak trzeba isc na 9 do przedszkola :D

Moja zazwyczaj śpi do 7-8 rano. Zawsze dłużej śpi jak nad ranem przyjdzie do nas i śpi tak długo aż ostatnia osoba się nie obudzi. Mój mąż wstał 9.30 Nadinka 10min. póżniej.

zazdroszcze :))) mojemu raz sie zdarzylo ze spal do 10:30 ale to po nieprzespanej nocy...

a teraz biedaczek ma podwyzszona temperature :( oby nie zapalenie gardla .... echhhhh

Biedaczek:( Mam nadzieje,że spadnie mu temperatura i poczuje się lepiej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

ewka
wona26
ewka
wow to dlugooooo, zawsze tak dlugo spi ?? moj sie obudzil przed 7 dzies :/ jak na zlosc, bo w tygodniu po 8 wstaje jak trzeba isc na 9 do przedszkola :D

Moja zazwyczaj śpi do 7-8 rano. Zawsze dłużej śpi jak nad ranem przyjdzie do nas i śpi tak długo aż ostatnia osoba się nie obudzi. Mój mąż wstał 9.30 Nadinka 10min. póżniej.

zazdroszcze :))) mojemu raz sie zdarzylo ze spal do 10:30 ale to po nieprzespanej nocy...

a teraz biedaczek ma podwyzszona temperature :( oby nie zapalenie gardla .... echhhhh

oby temperatura spadła i poczuł sie lepiej.

Ja 10 minut temu uleglam i poszlam po delicje i pierniki, zjadlam po 2 sztuki i mam dosc.
sałatka juz prawie gotowa kasza tez jeszcze tylko oskrobac rybe no i czekam sa swojego.gorzej ze len mnie złapał i nie chce mi sie nawet napalic w piecu na kapiel;/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-59606.png

http://s4.suwaczek.com/20120121300123.png

Odnośnik do komentarza

Myszko, mialam nadzieje, ze Ci sie uda...
Nie ma takich slow, zeby wyrazic, jak bardzo mi przykro.
Mam nadzieje, ze masz w sobie dosc sily, ze masz w kims wsparcie.
Zagladnij do nas czasem, jesli bedziesz miala ochote...

Elena - duzo zdrowia. Biedna jestes, ciagle Cie cos dopada:(

Ewka duzo zdrowia tez dla Oskara.

Igla, ja sciagam seriale (wampiry tez) z blogy.com.ar a potem szukam napisow do nich. Polecam, bo seriale sa w b.dobrej jakosci. Podziwiam i zazdroszcze znajomosci 5ciu jezykow. Jakie jeszcze znasz? Ja jakos nie mam smialosci do jezykow, uczylam sie 4, ale jak mam ich uzyc w formie ustnej paralizuje mnie strach.

Pozdrawiam pozostale dziewczyny

Odnośnik do komentarza

:Hi ya!: Dzień Dobry !! :Hi ya!:

nocka za nami... na szczescie Oskar nie goraczkowal w nocy, wiec musialo byc to cos przelotnego... mam nadz. ze nie bedzie juz mial goraczki dzis, ale zrobilam miksture, zaraz podam chlopakom i sama wypije coby sie nic do mnie nie przyplatalo ;))

Nosi mnie dziewczyny... cos w domu chcialabym zrobic a moj sie wkurza, ze wymyslam :D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki!

Niezbyt miałam miły poranek... po tym jak kochaliśmy się z mężem zauważyłam na wkładce z dwie łyżeczki krwi... ale miałam stracha. Już się zaczęłam do szpitala pakować. Mój mąż, który był obecny ostatnio ze mną na wizycie, uspokajał mnie że moja gin mówiła że może po stosunku wystąpić krwawienie. Chyba go będę ze sobą zabierać na całą wizytę bo ja tego nie pamiętałam, że ona tak mówiła... Dzwoniłam do mojej gin, ale nie odbierała, więc postanowiłam trochę poczekać i zobaczyć czy krwawienie się uspokoi. No i się uspokoiło. Dzwoniłam do niej potem jeszcze raz i odebrała i faktycznie powiedziała mi że to bardzo prawdopodobne że to z tego, ale lepiej się zbadać, więc albo dzisiaj mam jechać do szpitala, żeby mnie zbadali, albo jutro do niej przyjść... nie wiem jeszcze co zrobię. Myślę że to faktycznie po stosunku... ale albo dziś albo jutro na pewno pójdę. Miałyście też może takie krwawienia? I żeby aż tyle? ja myśleałam że to będzie jakaś mała kropeczka albo dwie, ale nie ze dwie łyżeczki krwi! eh... a ciąża ponoć to ponoć miał być taki miły i fakny okres wyczekiwania, a ja już 3 raz bym do szpitala z paniki pojechała i codziennie myślę o maleństwie i się boję.. :(( czy tylko ja taka panikara jestem?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5e6uz939rs.png

Odnośnik do komentarza

Kasandra00001
Hej mamuśki!

Niezbyt miałam miły poranek... po tym jak kochaliśmy się z mężem zauważyłam na wkładce z dwie łyżeczki krwi... ale miałam stracha. Już się zaczęłam do szpitala pakować. Mój mąż, który był obecny ostatnio ze mną na wizycie, uspokajał mnie że moja gin mówiła że może po stosunku wystąpić krwawienie. Chyba go będę ze sobą zabierać na całą wizytę bo ja tego nie pamiętałam, że ona tak mówiła... Dzwoniłam do mojej gin, ale nie odbierała, więc postanowiłam trochę poczekać i zobaczyć czy krwawienie się uspokoi. No i się uspokoiło. Dzwoniłam do niej potem jeszcze raz i odebrała i faktycznie powiedziała mi że to bardzo prawdopodobne że to z tego, ale lepiej się zbadać, więc albo dzisiaj mam jechać do szpitala, żeby mnie zbadali, albo jutro do niej przyjść... nie wiem jeszcze co zrobię. Myślę że to faktycznie po stosunku... ale albo dziś albo jutro na pewno pójdę. Miałyście też może takie krwawienia? I żeby aż tyle? ja myśleałam że to będzie jakaś mała kropeczka albo dwie, ale nie ze dwie łyżeczki krwi! eh... a ciąża ponoć to ponoć miał być taki miły i fakny okres wyczekiwania, a ja już 3 raz bym do szpitala z paniki pojechała i codziennie myślę o maleństwie i się boję.. :(( czy tylko ja taka panikara jestem?

Żadna panikara:D Poprostu się martwisz.
Jeżeli plamienie/krwawienie ustało to leż do jutra i idź do swojego ginekologa. Ja na Twoim miejscu tak zrobiłabym. Chyba,że doszły by Tobie do tego twardnienia brzucha to już dzisiaj jedź i się przebadaj dla świętego spokoju. Ja nigdy po stosunku jak byłam/jestem w ciąży nie miałam plamienia.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...