Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

FENSTARSS
Hejka ;)) no ładnie brzuś super a Ty go w spodnie wciskasz jeszcze ? hihi ?

nooooooooooo :D ja biodrówy mam takie niskie i zapinam jeszcze ,ale jak siedze lepiej jak guziki są odpięte :D na wyjścia nie mam spodni :Kiepsko: kupiłam za 85 jakieś ciążowe z allegro... wyglądały jak rurki a szerokie są jak dzwony prawie ,a ja takich nie lubię :Kiepsko: i wzięłam M a nie S jak zawsze i za duże są :lup:

justazg
rorita a tak przy okazji chyba już drugi raz piszesz o fasolce szparagowej......gdzie ja tu taką znajdę???? muszę też taka zjeść, mniam mniam
Wiecie chyba już mi wraca żołądek do normalności, wcześniej nie mogłam patrzeć na jedzenie, a teraz?? tylko myślę na co ma ochotę :-) czyli wszystko wraca do normy, bo ja żyje żeby jeść
przepraszam Was z góry, ale pewnie teraz połowa moich postów będzie na temat jedzenia!!!

justa ja uwielbiam fasolkę :) mogłabym jeść tylko ją i to na sucho hehe. ciekawe czy w PL sklepach mają? a ogólnie to w Ir nie ma takiego warzywa? i kalafiorek też jest palce lizać :)

ewka
[ATTACH]82715[/ATTACH]

tylko jakies takie dziwne zdjecie....

Ewcia i Ty jaki szczuplak :11_9_16: gdzie Ty dziecko rodziłaś ,jakie pupsko chude i zero boczków... ja w porównaniu z Tobą jak maciora wyglądam :leeee:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

dziewczyny super brzusie jakie już duże mój nie taki duży, spokojnie mieszcze się jeszcze w spodnie z przed, ale przy poprzedniej ciąży tez tak miałam, dopiero przy 6-7 miesiącu był brzusio, chociaż sporo osób co nie wiedziało myślało że troche przytyłam.
co do jedzenia to moje oczy chciały by sporo zjeść ale mój żołądek jednak wszystkiego nie trawi.

MIŁEJ I SPOKOJNEJ NOCY

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą:D

Mam Nadię i wydaję mi się,że jeśli chodzi o opiekię nad noworodkiem czy niemowlakiem jestem przygotowana:D bo moja mała nie była łatwym bobaskiem do opieki do 3m.ż. płakała,wisiała na cycku i trochę spała. Maskara jak sobie przypomnę "te czasy" było ciężko ale wszystko się zapomina. Moje obawy są jedyne takie,że jak drugie bobo będzie takie same...to na Nadinkę nie będę miała czasu...:( tego się najbardziej obawiam...Jak urodzicie dziecko same będziecie wiedziały co robić. Instykt będzie górą:D Obawy jak byłam w pierwszej ciązy też miałam ale kto ich nie ma. Teraz mam troszkę inne.

roritko brzusio piękny.Troszkę większy od mojego:D A gdzie te boczki???:D Bo ja nie widzę.Fajna laska z Ciebie a Ty Nam próbujesz wciskać,że masz tu i ówdzie za dużo. No,no nie ładnie:D

ewko Twój brzusi też śliczny:DOj rosną nam brzuszki:D

Fenstarss cyckami na wierzchu:D ?Ja pamiętam,że jak karmiłam małą to ciągle były one poza bluzką. Mój M. raz zadzwonił,że przyjedzie po pracy z kolegą to mam schować cyce:D Autentycznie pamiętam,że jak Nadia nie okupowała mi piersi to ja musiałam je "wietrzyć" bo mnie tak bolały...he,he Teraz się z tego śmieje ale wtedy nie było do śmiechu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50827.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58829.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny piekne brzusie, cudne po prostu.....
i tu wlączyl mi sie tzw. Komplikator....
bo skoro wy macie taaaakie brzucholki to co jest z moim?????
narazie tak zwany brzuszek lakomczuszek ktory nijak nie chce sie obnizyc i pieknie przeksztalcic w brzuszek ciążowy.....:-( czy aby wszystko napewno w porzadku?? bo w spodnie wchodze (przed ciaza co prawda byly mi luzne ale teraz wiecej troche jem jak siedze w domu na L4). byle do piatku do wizyty u ginki...

Termin om i usg 11.11.2015

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidgu1rp57j5hst.png

Odnośnik do komentarza

młoda mam dokładnie takie same odczucia....wszystkie mają już zaokrąglone brzuszki a ja nijak nie widzę ciążowego, znaczy widzę że jest inny ale w porównaniu do innych dziewczyn to mam malusieńki.....
Ja już w łóżeczku, od jutra wypowiadam wojne zimie i ubieram się już dużo cieplej!!!! Dziś tak zmarzłam, a nienawidzę tego uczucia przenikliwego zimna!
Odezwę się jutro już po 20-ej na pewno, bo pracuje jutro a potem do ginekologa także szybko mnie w domu nie będzie!!! do jutra, powodzenia dla dziewczyn które mają jutro wizyty!!!!! Ale super zobaczyć będzie te nasze maleństwa!!!

Odnośnik do komentarza

Mlodaa noo ;) jak już naprawde nie ma co to trzeba se wynaleźć...no nie wytrzymam ;))) brzuszek to sprawa indywidualna jak cała ciąża zresztą, tyle nas łączy co i różni ! czasem w połowie ciąży dopiero sie pojawia ;) nie wymyślaj sobie problemów, gdyby brzuś był większy tez napewno by było nie tak.....przywołuję do porządku natychmiast !!!!!

Odnośnik do komentarza

coś Wam opowiem ciekawego, gdybym nie znała tej dziewczyny to bym nie uwierzyła ;)
mam znajomą (szwagierka przyjaciółki), kilka lat brała pigułki, nietypowo bo przez 6 miesięcy nie robiąc przerw w ogóle ( można tak ale to juz kompletna dezorientacja organizmu) w tym roku na wiosnę jej ta przerwa przypadła odstawiła alee krwawienie nie wystąpiło.. zdziwiona po kilku dniach poradziłą się mojej przyjaciółki, a jej mąż jest ginekologiem, był przy tej rozmowie i rzucił spokojnie ... zrób test ! ona sie zaśmiała tylko bo jest sumienne w braniu pigułek ... twierdzi, że nigdy nie zapomniała w swej godzinie łyknąć ( ja też jak brałam kilka lat to nie zapomniałam nigdy więc to możliwe ;) ) i wiecie co się okazało że własnie weszła w 6 miesiąc ciąży... ja ją widywałam systematycznie bo pracujemy w jednej firmie...zero brzucha!!! nic ! jak sie dowiedziała to była w takim szoku że tylko po lekarzach latała sprawdzać czy wszystko ok jest i z domu nie wychodzila...nic nie dało jej do myślenia, nic nie czuła zadnych zmian w organiźmie.... zobaczcie jak działa autosugestia na nas...my wiemy od początku ,słuchamy swego ciała i oczywiście WYOLBRZYMIAMY ;) ja i tak do dziś nie potrafię zrozumieć jak ona mogła nic nie czuć nie wiedzieć....no jestem w ciąży to tym bardziej nie kumam ;) ona była raczej pewna wszystkiego tylko nie tego że w ciąże zajść może...a zaszła robiąc poprzednia przerwę... to też niezbyt częsty przypadek w taki3ej sytuacji... w ciągu tych 6 miesięcy piła paliła leki brała itd... miała ogromne szczęście , syna urodziła w sierpniu 3400 miał zdrowy ! jedno ją ominęło, prócz oczywiście złych dolegliwości... cały stres ją ominął i myśli złe... ale też nie zdąrzyła sie przygotować, w głowie sobie poukładać tego że mamą będzie...
niezła historia co nie ?

Odnośnik do komentarza

w pracy wszyscy byli w szoku, że ona w ciąży. poszła do kierownika swojego i mówi, że nie planowała jeszcze ale jest w ciązy i musi kogoś znaleźć bo ona odejdzie na maciezyński... on na to...że bardzo się cieszy gratuluje i dziekuje że mówi, że znajdzie kogoś... i jeszcze ona wyszkoli... a ona na to że ona już odchodzi bo zaraz rodzi...to był szok...dla niej i nas wszystkich!!!

Odnośnik do komentarza

Melduje, ze po wizycie wszystko ok:)
Tak, jak podejrzewalam jeszcze nie ukazalo dzidzi co ma, albo czego nie ma miedzy nozkami.
Pani lekarka zwrocila uwage na dlugi nos - no faktycznie dlugi. I szpiczasty, jak u mojego meza:) Takze jestem uspokojona na jakis czas. Troche sie zwierzylam, ze mialam swedzenie tu i tam i dostalam jakies czopasy na noc:) Zaraz biore sie za montaz:)
Tylko gaci nie kupilam, w moim h&m nie ma dzialu dla ciezarnych;/a gdzie indziej nic ciekawego.

Milej nocy i do jutra:*

Odnośnik do komentarza

larissa85
Melduje, ze po wizycie wszystko ok:)
Tak, jak podejrzewalam jeszcze nie ukazalo dzidzi co ma, albo czego nie ma miedzy nozkami.
Pani lekarka zwrocila uwage na dlugi nos - no faktycznie dlugi. I szpiczasty, jak u mojego meza:) Takze jestem uspokojona na jakis czas. Troche sie zwierzylam, ze mialam swedzenie tu i tam i dostalam jakies czopasy na noc:) Zaraz biore sie za montaz:)
Tylko gaci nie kupilam, w moim h&m nie ma dzialu dla ciezarnych;/a gdzie indziej nic ciekawego.

Milej nocy i do jutra:*

następne dziś gratulacje, ;) tym razem dla Ciebie ;))) gratulacje że wszystko ok

Odnośnik do komentarza

I taki przykład jak byłam w ciąży i był dzień że mało się ruszał nie panikowałam ani nic ,nawet na to tak szczególnej uwagi nie zwróciłam a z córką się naczytałam że trzeba ruchy liczyć zwracać na to uwagę itp. itd ijak miała ten dzień bardziej śpiący to ja panika zamyślona czy ok i z nikim nie rozmawiałam bo cały czas myślałam o tych ruchach ,sama się nakręcałam.

Odnośnik do komentarza

IWA23
Tu dużo działa internet,bo jak mnie coś kuje to gdzie sprawdzić w necie i tak się nakręcamy,wiem sama po sobie przy córce miałam internet i non stop buszowałam i czytałam o ciąży.

masz racje, ten nasz necik, który dał nam się poznać funduje niektórym wiele stresów; ) ja ogólnie jestem straszną złośnicą i nerwusem a od 3 miesięcy okaz spokoju i opanowania ze mnie...niczym się nie denerwuje, niczego się nie doszukuje... znaczy denerwuje się że inne się denerwują i doszukują haha ;))) dzieci lubiłam zawsze ale na chwilkę, i sobie myślałam no jak ja 24 na dobą wytrzymam, wiem mówią że do swojego ma się cierpliwość...teraz zaczynam rozumieć ;))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...