Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

witam

Wy piszecie juz od rana, a ja dopiero wstalam....

Krolik
zgadzam sie z toba co do wytłumaczenia pieluch i uwazam,ze bardzo mądrze piszesz (Czaroha bron boze nie kwestjonuje twojego podejscia) ale Krolik ma duzo racjio w tmy co pisze.
Ja wiem,ze przy dwojce dzieci ( pamiatam ile siostra wydawała na pieluchy:36_19_2: i jak tylko mzona bylo zaczela odluczac dzieci)duzo pieluch pójdzie.
ale chcialam coś napisać (moze wiecie) patrząc na ceny pieluch zawsze przeliczaj na ilość w opakowaniu, żeby wyszło jak najtaniej około 0.60gr za pieluszkę.
Bo np ostatnio byla promocja w Realu za za ekonomiczna paczkę 45zl, a giga paka była bez promocji, a i tak taniej wyszlo przeliczając na sztuki.
Np. pieluszki Huggis (ja nie używałam) ale tez maja super ceny promocyjne.
Moze dobrze jest mieć tetrowe i pampersy na początek i sama zobaczysz jak Ci to wyjdzie.

ja jeszcze nie zapomnę, jak moja siostra na początek zapisywała wszystko w zeszycie....której zmieniała pieluchę i o której, która karmiona z której piersi itp.

Ja badania tez mialam tylko podstawowe, teraz wizyte mam 18 stycznia.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

witam,ale dyskusja od rana,no no..
ja mam tetrowych chyba ze 30 szt ale nie wyobrażam sobie by używać ich na codzien,zwłaszcza przy dziewczynce-bo widziałam u kuzynki ze mała co chwile własnie miała zaczerwienioną cipcie od moczu.zresztą tetry to pożeracze czasu,moczenie,dlugie pranie i prasowanie... licze ze uda mi sie te z biedronki Dady używać, bo poprzednio z synem nie było z nimi problemow-a teraz one jeszcze ponoć lepsze-dużo pozytywnych opinii ostatnio czytałam o nich.
szykuje sie do prania ubranek-większośc z ciuchlandów i nie wiem czy wystarczy w proszku dziecięcym?bo planuje najpierw w zwykłym na wyższej temp,i nawet nie wyjmowac i zaraz znowu nastawic w dziecięcym na 30-40 stopni.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki

Królik niestety ale nie mam nikogo kto mógłby sie zająć dziećmi,nie lubię nikomu wchodzic w tyłek a pozostawienie ich osobie która ledwo je zna to nie jest dobry pomysł,zobaczymy jeszcze jak będzie

Franti u mnie tylko badania moczu i morfologii,teraz nie miałam żadnego skierowania

co do karmienia i pieluchowania,to każdego indywidualna sprawa,ja karmiłam cała trójkę piersią,Bartosza krócej,ale to wina mojej matki bo podawała mu butelkę twierdząc,że pic mu się chce i się przyzwyczaił,że szybciej mu leci,dziewczyny długo karmiłam i powiem,że odpornośc maja lepszą więc na pewno cos w tym jest,teraz tez chcę karmić piersią,a jak bedzie to sie okaże,co do pioeluch tetrowych przy bartoszu nie mogłam ich uzyważ,bo mocz miał taki mocny,że dostawał na niego uczulenia,więc przeszłam na tylko jednorazowe i używałam zawsze ich po to one sa aby je uzywać,a jeżeli ktoś chce uzywać tetrowych to jego sprawa,ja patrzę i na wygodę i czas jaki trzeba poświęcic na pranie pieluch

co do fotelika,to dla mnie on nie potrzebny,bo nie posiadamy samochodu,tak jak królik pisała w taxi jest on nie potrzebny

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Franti ja tez slyszalam dużo opinii pozytywnych o pieluszkach z Biedronki i używałam ich, ale jak juz Hania byla starsza.

Ale na poczatku jak corcia miala pare tygodni zaczelam eksperymentowac z Rossmana - babydream i niestety to byl blad. Pupcia i cipcia podraznione, czesciej trzeba bylo zmieniac i po podliczeniu wyszlo, ze i tak Pampersy byly najbardziej oplacalne.

Miska oczywsicie,ze to jest wybor kazdego i jego decyzja, ale warto wyrazić swoja opinie (tym bardziej,ze my juz mamy minimalne doświadczenie i możemy cos poradzić - ALE NIE NAMAWIAĆ).

co produkt to może byc inna opinia....ja np. nie rozumiem zachwytu nad Sudocremem, mi wogole nie podszedł, a za to uwielbiam - Nivea na odparzenie do pupy.U nas sprawdzil sie rewelacyjnie.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

hej mam jeszcze jedno pytanko,odnośnie materaca do łóżeczka,bo planuje zakupic w najblizszym czasie -na allegro wiec nie moge wymacać ani ocenić. jakiego materaca najlepiej używać? bo poprzednio miałam samą pianke,teraz chce kupic pianke-kokos lub pianka-kokos-gryka,ale ponoc one strasznie twarde są i nie wiem czy dziecku nie bedzie za twardo-poprosze o wasze opinie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidtv73s02cr2jy.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8ufph0pih.png

Odnośnik do komentarza

JUŻ (sarkazm) wróciłam...:/ I nerw mały mam.
Okazało się, że zostałam wypisana z ubezpieczenia grupowego w zakładzie (PZU), które de facto zaczęłam płacić będąc w 2 albo 3 miesiącu ciąży - nie oszukujmy się że tylko i wyłącznie po to, zeby po porodzie (który ma duże szanse ponownie być cesarką) dostać więcej kasy :P Bo i za urodzenia i za operację i za pobyt w szpitalu. Nie odmówię żadnego grosza. No i pani w pzu proponowała abyśmy (bo była inna pracownica z mojego zakładu, też na wychowawczym) przeszły na ubezpieczenie indywidualne, bo z grupowego zakład wszystkie na wychowawczym wypisał (ze względu na zmianę pracodawcy). Więc ja jej tłumaczę, ze tak się składa, ze ja wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy, wychowawczy zakończony. No i kazała w zakładzie wyjaśnić.
Potem poszłam po l4 do ogólnego. Gdybym wiedziała, ze tyle osób wybierze karty telefonicznie, to sama też bym zadzwoniłą wcześniej, a tak to przyszłam, jak było z 5 osób, a i tak siedziałam tam 2 godziny, bo co chwilę przychodził ktoś nowy i prawie od razu wchodził wyczytany... Ale l4 mam.
Od internisty na drugi koniec miasta do innej przychodni ustalić termin do chirurga. Kolejka do rejestracji masakryczna, ale pani przede mną tak spojrzała na mnie..."Pani jest w ciąży - pani podejdzie bez kolejki!", więc ja jej, ze spokojnie, poczekam, bo jak zobaczyłam te mordercze spojrzenia, to zmniejszyłam się o połowę... Ale jakiś facet krzyknął, żeby mnei na początek wpuścić, bo "do cholery przez te parę miesiecy coś się chyba kobiecie też należy, nie?". Byłam w szoku, podziekowałam i poszłam ^^
No i z przychodni do zakładu, gdzie dowiedziałam się tyle, co nic :/
O PZU mam dzwonić jutro albo w czwartek, bo oni nie wiedzą, jak to ugryźć. W momencie, jak pani w kadrach mnie wyrejestrowywała, to nei miała jeszcze zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy, dlatego tak się stało, a teraz będą kombinować, jak bez karencji mnie przyłączyć spowrotem. Potrzebne też zaświadczenie o ubezpieczeniu syna, ale to też nie takie proste, bo jak zakład zmieniał tego właściciela, to z dniem 30 grudnia wszyscy pracownicy, wraz z przypisanymi do ubezpieczenia członkami rodzin zostali wypisani i pani jest na etapie wprowadzania samych pracowników, Dopiero potem członkowie rodziny, więc najwcześniej za tydzień bym miała...ale i tak chciałam Marka do męża przepisać, bo ja jak nie chodzę do pracy i bym musiała się tłuc 30min busem w jedną stronę po te zaświadczenia, to lepiej, zeby maż mógł przy okazji wybierać u siebie. I mam nadzieję, ze na jutro mu to wystawią, bo w czwartek rano z Markiem do okulisty z tym mrużeniem oczu...
Tyle z mojego dnia :P Padam na twarz ...

Tinka, dzieki za poparcie :)Ale właśnie najlepiej jest, jak każdy się sam przekona do tego czy tamtego, na własnej skórze (no, może w przypadku pieluch nie do końca na własnej :P). Warto przeanalizować i wypróbować własne zamierzenia. To tak, jak z porodem. Ja bym bardzo chciała naturalnie rodzic, bez znieczulenia, a ktoś mi powie "weź przestań, po co sie męczyć?", ale jak nie spróbuję, to się nie dowiem, czy dam radę, czy nie...

Co do biedronkowych pieluch DADA, to do tej pory używamy :) Na początku wszystkiego się próbowało, Dady 2 tez przechodziliśmy, ale wtedy to były sztywne, niefajne pieluchy i zrezygnowaliśmy. Też właśnie się wyszukiwało promocji - a to Pampers się opłacał, a to Huggisy. Później te z Rossmana. Na szczęście Marek tolerował wszystko. Ale któregoś razu z braku laku (tzn myślałam, że pół paczki jest w szafie, a okazało się, ze nie mam nic) wysłałam męża po COKOLWIEK, byle szybko, a że Biedronka najbliżej, to kupił znowu Dady. Okazało się, ze bardzo się zmieniły i teraz tylko je kupujemy, a że Markowi zakładam tylko na noc i czasem do spania w dzień, to paczka jest na dwa miesiące :P A jak Patryk będzie reagował na pieluchy, to się okaże, bo każde dziecko jest przecież inne.

Tnka, ja też Nivea na odparzenia ^^ Ale nie ten krem z tubki, "twardy", tylko ten w okrągłym opakowaniu. Choć do szpitala planuję kupić znowu Linomag na początek, bo położne pewnie i tak sobie go zażyczą...

O materacach z kokosem, to słyszałam, zę śmierdzą...:| Nie wnikam, my mięliśmy zwykły piankowy, 5cm - zakupiony w Realu albo Auchanie za jakieś 20zł. Strasznie smierdział na początku i musieliśmy wietrzyć, ale to chyba kwestia tego, ze był w worku za długo. Teraz w tym łóżku, co Marek spi też jest piankowy materac, też 5cm, choć zauważyłam, zę jest trochę twardszy, niż ten z łóżeczka, ale to kwestia gustu i przyzwyczajenia - podobno spanie na twardym jest zdrowe. Ja tam lubię twardo mieć pod tyłkiem, szczególnie teraz w ciąży to doceniam - jak spaliśmy przez święta u rodziców na amerykance, to przewracałam się w nocy, bo biodra i krzyże mnie strasznie bolały i wstawałam zmęczona i obolała.

Misia, to szkoda, ze nie masz takiego kontaktu z sąsiadami chociażby. Przydatne by to było w przypadku, kiedy faktycznie wyniknie nagła sytuacja, a męża nie będzie pod ręką... Ja mam ten luksus, że rodzice nie mieszkają bardzo daleko ode mnie, więc 1520min i mama rowerem juz jest u nas. Poza tym, nawet gdyby była w pracy, to po prostu bym przyjechała z Markiem do szpitala - bo ona pracuje w tym samym szpitalu, co będę rodzić :)
Franti, i ja jeszcze od siebie mogę dodac, co do tego materaca, ze chyba jednak lepiej kupić go osobiście - pomacać, powąchać i w ogóle. Allegro, to jednak allegro... Albo poszukaj na allegro gdzieś blisko Ciebie, zebyś mogła zobaczyć przed zakupem. Tylko szczerze powiedziawszy, to widze tam przykładowe materace za 25 zł plus koszty wysyłki, a taki sam kupisz w markecie taniej...(jeśli chodzi o te piankowe) Nie wiem ile teraz mogą kosztować, ale chyba od 1,5 roku nie poszły w górę o 20zł...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Królik
Ja też jeszcze nie wyszłam :P Byłam sie już przygotować do wyjścia,, ale patrząc na zegarek stwierdzam, ze jest odrobinę za wczesnie, zeby już iść, wiec jeszcze postukam ^^

Z pieluszkami tetrowymi to też różnie bywa. Moja siostra nie mogła w wielorazowych chodzić, bo jak tylko 5 min za długo poleżała w siuśkach, to cipcia czerwona jak burak... Z pampersami masz tyle dobrze, że jak malec się zesika podczas snu, to mocz wsiąknie i nie ma kontaktu ze skórą, co najczęściej skutkuje szybkim wybudzeniem się. Podziwiam Cię za chęć używania tego sposobu, bo mnie się wydaje, ze czasowo to wszystko będzie okropnie wyglądać - nie dość, ze dwoje, częste zmiany, pranie, prasowanie... Poza tym, czy ja wiem, czy to taka oszczędność? Pieluchy pierzesz na "długim" praniu w automacie, w wysokiej temperaturze. Proszek dla dzieci nie należy do najtańszych. Sumując to wszystko mam wątpliwości, czy bardziej to oszczędne. Próbowałaś to sobie przeanalizować? To trochę tak, jak z pieczeniem ciasta. Wydaje nam się że kawałek ciasta w ciastkarni jest taki strasznie drogi, ale jak zliczymy składniki, których należy użyć do jego przygotowania, prąd, gaz, zakup materiałów (brytfanka, mikser, itp -wiadomo, nie zmieniamy co ciasto, ale to się z czasem zużywa i trzeba kupić nowe), czas poświęcony na tą pracę (a mozna by w tym czasie zrobić tyle innych rzeczy), woda do zmycia, płyn do naczyń...itd. Czy nie wyjdzie na to samo? Moze troszeczkę mniej, bo wiadomo - my się nei cenimy na godziny pracy i dodając składniki mamy świadomość tego "z czego to ciasto jest". Ale chodzi mi tylko o porównanie takie.
Ale to spróbujesz i zobaczysz, czy dasz radę z tetrami :) Na tym gruncie również powodzenia życzę, bo faktycznie może się okazać potrzebne ;)

Widzisz Króliczku i reszta dziewczyn :) rozumiem wasz sposób myślenia ale...
Te których ja chcę używać to nie tetrówki tylko otulacze z wkładami, pierzesz je w 40 stopniach z odrobiną odkarzacza i nie prasujesz tylko suszysz. Wkłady są wykonane z rożnych przewiewnych naturalnych materiałów które wchłaniają wilgoć i izolują ją od pupci. I o to mi właśnie chodziło jak pisałam, źe kobiety źle rozumieją tematykę pieluszek wielorazowych, bo te nowoczesne to nie typowe tetrówki :)
Przy jednorazowym zakupie całej pieluszkowej wyprawki na cały okres pieluszkowania kasa zwróci mi się po ok 3-4 miesiącach i koszt takiej mojej wyprawki wyniesie 1700 zł na powiedzmy 1,5 roku używania pieluszek. W tym samym czasie na zakup pieluch jednorazowych wydałabym ok 3500 i to są koszty na obu chłopców :)
No ale jak pisałam każdy ma swoje typy i szuka tego co mu pasuje. My z mężem musimy liczyć każdy pieniądz przy dwójce i ta opcja jest dla nas najlepsza :)
Poza tym nadmienię że nasza decyzja była poparta właśnie rozmowami z rodzicami bliźniąt, którzy używali przy swoich maluchach właśnie tych wielorazówek (nie tetrówek) i oni włąsnie narzekali na jednorazówki ;)
No ale (tu znowu się powtórzę) wszystko zależy kto czego oczekuje.

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie cioteczki

Pierwszy raz piszę do was w tym roku :Oczko:

Stary rok pożegnaliśmy kłócąc się . Ale gdy tylko wybila 24 wyszliśmy na ulice - było wszystko ok. choć przyznam ze brzuch rozbolal mnie Mega i jak dojdzie jeszcze do takich sytuacji to szwagra wpierdziela myszy a ja wyladuje szybciej w szpitalu na porodowce.

Pieluszki mam juz poprane i wyprasowane - jednym slowem pranie i prasowanie malych rzeczy mam z glowy, Wspólczuje Wam dziewczyny jezeli jeszcze nie zaczelyście bo wierzcie bedzie pod koniec leń

tinka spokojnie mozesz zaczac juz prac rzeczy bo zobaczysz pozniej bedzie mase innych spraw a nawet moze byc Ci ciezko z brzuszkiem jak bedzie duzy. Ja tez mam takie bole jak chodze - kiedys nawet miałam wrazenie ze dopada mnie kolka az isc nie moglam.

miska mnie tez jest ciezko, chwilami duszno - Mala znowu zaczela sie rozpychac podejrzewam ze znowu wyrzuci mi większy brzuch. u nas powiedzmy jestem gotowa do porodu - mam juz dla siebie nawet wszystko kupione do szpitala - zostaly mi tylko laczki takie abym ogla i pod prysznic wejsc

franti to pochwal sie brzuszkiem :Oczko: ja tez nie mam rozstepów - nowych - na brzuchu wogole nie miałam ale za to po pierwszej ciazy mam straszne na piersiach :36_2_39: Kup sobie moze taki spiworek wiosenny - wykorzystasz go pozniej nawet na wiosenne spacerki do wozka - no ale wlasnie podczytalam ze zakupiłas kombinezonik ::D: A odnosnie transportowania - my pierwsze dziecko przewieźliśmy w gondoli od wozka - tym razem bedzie fotelik. my DADE testowalismy i iu nas sie nie sprawdzily - Mały miał mega odparzenia - pomogł tylko krem przypisany przez lekarza ktory zrobili w aptece. Ale bardzo dobrze sluzyly nam pieluszki z LIDLA choc uzywalismy je dosc krotko bo Maly zaczał szybko wołac. A odnosnie materaca ja mam gryka - kokos - i przyznam ze byłam i jestem z niego zadowolona i wykorzystam go ponownie dla Małej. To nie prawda ze smierdzi no chyba ze ktos tego doswiadczył my z reka na sercu nie. czy twarde hmmm///wydaje mi sie ze raczej odpowiednie w przeciwnym razie by tego nie produkowali i polecali

czaroha karmienie piersia dwójki dzieci mega wyzwanie - ale trzymam kciuki, najwazniejsze ze chcesz . Widze ze jestes juz prawie w pelni gotowa i przygotowana do porodu. Prosze napisz czy Ty bedziesz miala CC czy lekarz planuje porod naturalny u Ciebie? Mnie maz pomagal jak wzial wolne na malego po urodzeniu - jak juz wrocil do pracy to do mnie nalezalo wstawanie nocne i wszystkie obowiazki z tym zwiazane. a odnośnie pieluch tetrowych napisze - spróbuj:36_1_1: wiem ze na poczatku idzie duzo pieluszek - dlatego ja juz sie w nie zaopatrzam no i mam 5 paczek.

Królik wizytke mamy prawie w podobnych dniach - ja mam 19 stycznia. Ale ten czas leci po wizycie raz dwa i koniec miesiaca pyknie. Równiez jestem zwolenniczka karmienia piersia - i to jak najdluzej. Nie wiem co te kobiety które karmia butla sobie mysla ze moga dłuzej pospac - przeciez z poczatku tez trzeba czesciej wstawiac. Ale kazda ma prawo wyboru. No to masz przeboje z tym ubezpieczeniem - ja jestem dopisana do meza grupowego i na szczescie juz 2 lata placimy te najwyzsze składki wlasnie ze wzgledu ze liczylismy sie z tym ze bedzie kolejne dzieciatko

katarzyna ma identyczny problem z tym spaniem i przewracaniem w łózku - cholerne krocze

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

żabol22 na razie chłopcy są ułożeni jeden pupą drugi główką do wyjścia i w zależności od kilku czynników zobaczymy czy będę rodzic naturalnie czy będziemy umawiać się na cesarkę. Póki co 13 stycznia mam wizytę (to będzie 32 tc) i po niej będziemy już się spotykać co dwa tygodnie. I gin powiedział mi, że ciąże bliźniacze najczęściej same rozwiązują się między 34 a 37 tygodniem - to taka niby bezpieczna norma. Jeśli do tego czasu dam rade się doczłapać, a póki co szyjka jest długa i zamknięta to mam duże szanse :) Jeśli w tym czasie nie urodzę to po 36-37 tygodniu umawiać się będziemy na cesarkę. Poza tym jeśli by akcja się zaczęła sama bez względu na tydzień ciąży to przy tym obecnym ułożeniu jeśli pierwszy pchałby się ten co jest główką do dołu to byłby poród naturalny pierwszego dziecka a drugie to zależy od jego ułożenia, albo mogą go wyciągać na siłę albo cesarka, a jeśli pierwszy będzie się pchał ten co jej pupa no to cesarka. Tak więc mam póki co dużo możliwości :P

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

żabol22
czaroha no to faktycznie wszystko zalezy od lekarzy jaka podejma decyzje i dzieciaczkow. Oj czas szybko zleci w Twoim przypadku ::D: A jaki masz brzuszek - jest widac ze masz 2 w sobie :)

Musze męża zagonić żeby mi zrobił kilka fotem bo na święta to raczej rodzinne a nie solo robiliśmy :) Jak zrobimy to wrzucę. Generalnie w obwodzie już nie rosnę raczej brzuch mi pod piersi podchodzi no i rozpycha się na boki troszkę. Po ruchach tez czuję że robi im się ciasno :P

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja!

Ja tylko na chwilkę.

Ja dziś po wizycie u ginekologa ale niestety niezbyt dobre wieści.Dostałam skierowanie do szpitala ponieważ lekarzowi (wkońcu) niepodoba się różnica tych 3 miesięcy co u mnie jest i powiedział że podejrzewa u mnie hipotrofie (czy coś takiego) płdu i żeby w szpitalu to zbadali.Nie mam zielonego pojęcia co to jest ale brzmi groźnie.Okarze się jutro bo z samego rana jadę.Nawet nie wiem czy mnie zatrzymaja.No i na dodatek mnie krocze boli że chodzić nie mogę i pokłóciłam się z mężem który nie ma wsparcia dla mnie i sama muszę tam jechać ech...

A tak pozatym to już pomału robię wyprawkę do szpitala.Dziś kupiłam biustonosz do karmienia i wkładki lektacyjne.

Dobra zmykam bo muszę jeszcze się spakować do szpitala więc nadrobię was s jak wrócę pozdrawiam i dozobaczonka.

Odnośnik do komentarza

Czaroha, a więc o takie pieluchy Ci chodziło :D Przyznam szczerze, ze nie miała pojęcia o czymś takim :P Zamiast głupio pytać na forum o co Ci chodzi poszukałam sama na necie. Hmm...ale to też śmiałe wyzwanie jest. Nawet jeśli za jednorazówki przepłaci się w przeciągu tych 2 lat, to jednak te wydatek rozłożony będzie w czasie, a tak, to musisz praktycznie jednorazowo wydać kupę kasy na coś, co może się nie sprawdzić (czego Ci NIE życzę!) ze względu na nietolerancję malców. Powiem, mnie samej nawet przez myśl przeszło, ze może my spróbujemy czegoś takiego...ale z pewnością nie w pierwszych tygodniach życia - najwyżej dopiero, jak zaczną być wprowadzane inne posiłki - innymi słowy, jak kupa "stwardnieje". Na początku dziecko sra (za przeproszeniem, bo "robieniem kupy" nie nazwała bym obsrywanie się po same łopatki :P), więc te pieluchy to biedne by były i więcej roboty - kupę trzeba będzie raczej szybko zaprać, co doda pracy na najtrudniejszym etapie po porodzie - oswajaniu się z nową sytuacja, dochodzeniu do siebie...
Chyba, że masz możliwość odkupienia po kimś takiej "wyprawki", bądź zamierzasz na start mieć tylko kilka sztuk i jak się "przyjmą" to za becikowe skompletować resztę?

Kasia, powodzenia w szpitalu i przynieś dobre wieści!

Żabol, Ty dalej z tym szwagrem? Co tam zaś nawywijał? Daj mu szlaga i może się odczepi (jakiś humor dziwny mi sie włączył, sory :P)
Ja na szczęście też mam już poprasowane te, co najpilniejsze. Jutro idę do Reala zakupić tą chemię, co miałam zakupić dopiero po 10. Idę jutro, bo znalazłam kupon na punkty ważny do 8 stycznia - 3x więcej punktów za min 60zł wydane na zakupy. Porównam sobie ceny z Rossmanem (który jest też w tym centrum handlowym) i to, co tańsze, to kupię w samym Realu. Będę miała z głowy. A kaski trochę zostało, bo mężowi przeleli jakąś premię (200zł), a do 10 już niedługo i damy radę.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

czaroha898

Poza tym nadmienię że nasza decyzja była poparta właśnie rozmowami z rodzicami bliźniąt, którzy używali przy swoich maluchach właśnie tych wielorazówek (nie tetrówek) i oni włąsnie narzekali na jednorazówki ;)
No ale (tu znowu się powtórzę) wszystko zależy kto czego oczekuje.

a może oni Wam odsprzedadzą swój składzik?

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a mam takie pytanie, bo pamięć mnie zawodzi, jak to miało być...Chodzi o stosunki w ciąży. Wiem, ze właśnie między którymś a którymś tygodniem powinno się "unikać spermy", bo może wywołać poród. Mamy z mężem taki "problem" - w zasadzie do ogromna zaleta,o której chyba nie jeden marzy... Mianowicie kończymy w tym samym czasie (w 99% przypadków). Pamiętam, że na pewnym etapie w pierwszej ciąży używaliśmy już prezerwatyw (przez chyba dwa czy trzy tygodnie), ale nie pamiętam dokładnie kiedy, a już miałam zapytać gina, ale mi wyleciało z głowy. teraz mam wizytę dopiero 16, ale podejrzewam, że sobie przypomnę po czasie :P

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam - dzis wstałam wcześniej bo czeka mnie chodzenie po sklepach - zakup lodówki.

Katarzynka
trzymam kciuki za Ciebie i dzidziusia.

Czarohami tez rozświetliłaś tymi pieluszkami, otulacze mi sie podobają, bo sa bardzo kolorowe.
ale faktycznie tez sie przez moment zastanowiłam jak to jest z praniem na początku -bo pamiętam, jak Hani kupka wystrzeliła i ubrudziła bodziaka lub pajaca - to już praktycznie ślad zostaje.

Krolik co do seksu to nie wiem i nie myślałam o tym w ten sposób.Szczerze - ja ostatnio jakoś lajtowo podchodzę do wszystkiego - -ciąża, zakupy,jakoś wydaje mi sie,ze jeszcze mam czas.......:lup::lup::lup:

Zabolku wiem,ze dobrze piszesz, ale najpierw muszę zrobić trochę miejsca w szafach - bo nie mma gdzie tego pomieścić. A tak jak pisałam wcześniej - może mamie do końca stycznia uda sie wyprowadzić to wtedy juz będzie dużo miejsca.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

My po śniadanku, byłam juz w sklepie i na poczcie. Kolka mnie złapala w drodze na poczte myslalam ze nie dojde

Strasznie u nas dziś wieje - u Was też??

kasiu tulam Was mocno i trzymam kciuki oby wszystko bylo dobrze

królik nie bardzo moge pisac tu o tych sprawach. Udanych zakupów. A odnośnie przytulanek to wiem ze jakos było po 30tc aby unikac bo moze wywołac porod - my na szczescie nie mamy z tym teraz problemów, stosunki u nas sa zawieszone przez lekarza, moja szyjka po pierwszym porodzie jest nie ciekawa. Teraz odczuwam bol nawet przy badaniu.

tinka u nas ten sam problem jezeli chodzi o miejsce - mamy tylko 1 pokoj i musimy pomiescic nasza 4. Ostatnio robiłam przeglad w szafie Szymka i wystawiłam wszystko na allegro. Dzis chciałam przejzec swoje rzezcy ( bo jednak mam ich najwiecej a i tak w polowie nie chodze) i tez moze uda mi sie je wypchnac na aukcje. A odnosnie zakupu lodowki to widzialam ostatnio w gazetce MEDIA EXPERT od 400-600 zł AGD podobno strasznie teraz spadnie bo jest na swiecie jakas firma ktora bije cenowo i ma dosc dobre produkty. Podejrzewam ze dlatego robia takie wyprzedaze

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witam!

Ale naskrobałyście…

franti ja ostatnio widziałam taki kombinezon w lidlu taki z dziurką (taki jak pisała czaroha898) na pasy nawet fajny był ale tak jak napisała on chyba by pasował tylko do fotelika.Pozatym stwierdziłam że nie opłaca się kupywać tylko na wyjście do szpitala.A wychodząc ze szpitala mamy zamiar owinąć bobasa w koc polarowy (taki gruby) ale nie wiem czy to nie za mało będzie bo co do fotelika to jeszcze nie wiem co będziemy mieli bo wózek moja mamita kupuje jak urodze.Ale już zapowiedziałam że chciałam taki 3częsciowy…
A badania mam takie jak:
VDRL (TREPONEMA PALLIDUM PRZECIWCIAŁA IGG/GM)
WZW TYPU C, HCV, P/CIAŁA ANTY-HCV
BADANIE OGÓLNE MOCZU NO I MORFOLOGIA KRWI
Nie wiem co to za badania ale kazali zrobić więc muszę zrobić…

czroha898 masz rację podział obowiązków musi być no i trza rozmawiać i dogadywać się.U mnie mąż sam wie że będzie musiał mnie wszystkiego nauczyć no i sam zaproponował że będzie w nocy sam wstawał i mi podawał dziecko do karmienia (aż mnie zamurowało) i zaznaczył mi że nie ma przyzwyczajania dziecka do spania w łóżku razem z rodzicami.No ale jak to wyjdzie w praniu to się okażę.
Czaroha898 już się pakujesz a ja nawet nie mam jeszcze wyprawki zrobionej no i na dodatek torbę muszę sobie skombinować bo mi dwie poszły się gwizdać (akurat teraz jak będę potrzebować) a mam tylko walizkę ech jak nie urok to sraczka…

Królik masz całkowitą rację.Ja to bardzo bym chciała karmić piersią i niemoge się już tego doczekać.Moja koleżanka nawet mówiła (po3dziecku) że karmienie piersią to fajna sprawa. Pozatym mówi się że najlepsze jest mleko matki dla dziecka na ten pierwszy rok.No ale cuż są też leniuchy którym nie chce się wstawać w nocy do dziecka albo woli na imprezę iść.

tinka 20 co do pieluch huggis to ja mam zamiar od nich zacząć i patrzyłam ostatnio na cenę w Rossmanie no i paczka (62szt) kosztuje 31.99 a jest jeszcze promocja na te pieluszki paczka pieluszek (27szt) + paczka husteczek nawilżających huggis + czapeczka dla dzidziusia za 19.99.Moim zdaniem się opłaca…A co do pieluch tetrowych to moim zdaniem cenowo na to samo wychodzi co i pampersy. Bo niby nie kupujesz non stop pieluch tetrowych tak jak pampersy ale za to nadrabiasz w proszku i w czasie bo trzeba je prać i prasować.Ale mamy wolny kraj więc każdy robi po swojemu.

Właśnie a propo materaca.I ja się wypowiem.Ostatnio byłam z mężem pytac się o materace no i różne tam były i różne ceny (za 30zł no i był też za 100zł).Pytałąm męża jaki bierzemy a on mówi że najlepszy będzie ten za 30zł bo jest miękki i dziecko jak będzie starsze to niebędą sprężyny wylatywać jak będzie skakać po łózku.No a wy co myślicie o materacach?Jakie są najlepsze dla was?

żabol22 masz rację cholerne krocze a jeszcze teraz po wczorajszym mnie tak ***** boli że stanąc nie mogę normalnie jak idę to kuśtykam…

Jednak nie zostałam w szpitalu.Ponadto okazało się że to skierowanie wcale nie jest do mińska do szpitala bo oni nie wykonują takich badań.Na dodatek pani która była na izbie przyjęć jak tylko zobaczyła to skierowanie powiedziała: "dziewczyny co ten lekarz R z wami robi?Zmieńcie lekarza".Co najśmieszniejsze on kiedyś pracował w tym szpitalu i wydał takie skierowanie ech...Później założyła mi kartę i chciała ode mnie ostatnie usg które robił mi ginekolog.Ja powiedziałam że nie mam bo mi lekarz nigdy nie dawał jak robił mi usg a ona złapała się za głowę no bo na jakiej podstawie on stwierdził tą diagnoze?I mi się dostało opierdaty że się nie upominałam.Nio ale skąd ja mogłam wiedzieć że on powinien mi dać?No i najśmieszniejsza sytuacja to była wtedy jak ta pani przy wypisywaniu dokumentów zobaczyła datę jaką mi wpisała położna i wybuchła śmiechem.Potem przyszła jeszcze jakaś pracownica i jak usłyszała datę porodu to też wybuchła śmiechem.No mówie wam nigdy nie widziałam żeby pracowanice tak się śmiały.Tak go zbeształa (ta pani co mnie przyjmowała) że stwierdziłam że popełniłam niezły błąd chodząc do tego lekarza.gdy przyszedł lekarz wypisał mi skierowanie na usg do wawy tylko powiedział że muszę najpierw zadzwonić się zapytać czy tam jest na zapisy a że niemieli nr więc musiałam sama poszukać w necie.Przyjechałam z mężem do domu i znalazłam nr.Zadzwoniłam tam i pani mi powiedziała żebym przyjechała jutro na 12 i żebym wzięła ze sobą skierowanie i wszystkie usg które mi lekarz robił.Ja na to że nie mam bo mi lekarz nigdy nie dawał a ona na to że muszę jechać do niego i wziąść od niego bo mnie nie przyjmą.No i znowu musieliśmy grzać do mińska.W ośrodku pani recepcjonistka powiedziała mi że muszę się zgłosić do położnej bo ona nie ma takich uprawnień a położna będzie dopiero od15-18 więc spowrotem przyjechaliśmy do domu i czeka nasz 3 kurs do mińska.Porażka!Ciekawe tylko czy da radę wyciągnąć te usg bo on nie zawsze drukował te usg jak mi robił no i czy położna ma takie uprawnienia bo jak nie to ja powiem żeby dzwoniła do lekarza i go ściągała tutaj (bo on tylko we wtorki przyjmuje) bo ja nie wyjdę póki oni mi tego nie dadzą bo jak nie zdobędę tego to dupa nie przyjmą mnie jutro i nie będę miała po co jechać.Boże wnerwia mnie już ten lekarz...

A tak na marginesie to czytałam trochę o tej chorobie w neci i nieciekawie ona brzmi.Nawet może zagrażać życiu dziecka...

Odnośnik do komentarza

katarzyna1234

Czaroha898 już się pakujesz a ja nawet nie mam jeszcze wyprawki zrobionej no i na dodatek torbę muszę sobie skombinować bo mi dwie poszły się gwizdać (akurat teraz jak będę potrzebować) a mam tylko walizkę ech jak nie urok to sraczka…

Niestety ja muszę być juz przygotowana, bo przy bliźniakach to różnie bywa najczęściej lubią się pospieszyć. Poza tym wolę mieć spokojną głowę i bez nerwów czekać na luty kiedy to bede już jedną noga w domu a drugą w szpitalu. Nie chciałabym żeby w styczniu się zaczęło, bo największe szanse mają maluchy urodzone po 34 tygodniu a mi właśnie 34 tc wypadnie na początek lutego, więc... Poza tym mieszkam w Grudziądzu a do lekarza jeżdżę do Torunia - mojego rodzinnego miasta i właśnie jutro muszę jechać zrobić badania, więc cały dzień będę u moich rodziców i torbę już wozić będę wszędzie ze sobą, żeby mnie moje chłopaki nie zaskoczyli nieprzygotowanej :)

http://lpmf.lilypie.com/p5wAp2.png
Pawełek http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e0.png Kubuś http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463689e1.png

Odnośnik do komentarza

czaroha898 nio w sumie masz rację no i życzę żeby za wcześnie nie wyszły twoje chłopaki...

Ja chyba naprawdę zmienię tego lekarza i nie będę patrzyła że 2 miesiące zostały do rozwiązania.Tylko ciekawe czy tak można w czasie leczenia zmienić lekarza i czy ktoś będzie chciał kontunuować opiekę nade mną po kimś.No i tesciowa coś mówiła że od nowego roku wszedł taki przepis że musi być kontynuacja karty bo jeśli nie będzie to niedostaniemy becikowego...:(
Pojechałam z mężem trzeci raz po to usg i niby położna powiedziała że mi wydrukuje ale potem okazało się że ona nic nie ma w kompie.Gdy jej powiedziałam że jutro mam usg w wawie ibez tego mnie nieprzyjmą przyniosła kartę moją i powiedziała żemogę ją skserować.No w sumie dopre to niż nic ale nie wiem czy na podstawie tego mnie przyjmą.Powiem im że lekarz który prowadzi moją ciążę to idiota i że ja nie mam wpływu na to heheheh...

Jutro czeka mnie ciężki dzień.Aż sie boję tam jechać bo nie wiem co usłyszę od nich po tym usg.Mam nadzieję że nie będzie to straszna wiadomość bo nieprzezyłabym utraty drugiego dziecka...

Odnośnik do komentarza

kasiu pozwoliłam sobie równiez poczytac na temat tej choroby płodu... przyznam ze wspolczuje Ci musisz sie mocno denerwowac. A Twój lekarz faktycznie idiota - jak moze byc pusta karta ciężarna, dlatego ja wole chodzic prywatnie i mam spokojna głowe. Życzę wam jutro powodzenia i załatwienia pozytywnego.
Bedzie dobrze - bo przeciez musi. Tulam mocno.

czaroha to w sumie az tak daleko siebie nie mieszkamy :Oczko: no ale do lekarza masz spory kawalek. Jak juz zleci polowa stycznia to mi raz dwa mignie i bedzie luty - jakos tak z wszystkimi miesiacami mam.

Miałam dzis lenia nic mi sie nie chcialo - a miałam tyle planow, szczególnie zrobic porzadek w szafie swojej i z dokumentami.

moze jutro

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...