Skocz do zawartości
Forum

Marzec 2012


Królik

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny :Hi ya!:

Witam Was w Nowym Roku :Kiss of love:

Kasiu trzymam kciuki za Ciebie i maluszka:11_9_16: Oby wszystko poszło pomyślnie.

U mnie na razie w porzadku. Wyniki badań mam zadawalające. Nastepne USG mam na 17 stycznia a wizyta u gina 1 lutego.
Strasznie ciągnie mnie brzuch przy chodzeniu i boli krocze. Obawiam sie porodu przedwczesnego ponieważ jestem po poronieniu i pierwsze moje dziecko urodziło sie miesiąc za wczesnie. Lekarz też sie przejał i powiedział że na USG bliżej przyjży sie "szyjce"

Ubranka kompletuje i piorę dla maluszka. Z prasowaniem czekam na nowa komode.

Trzymajcie sie:Kiss of love::spey:

Zdrówka Wam życzę :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Witam!

tinka 20 no właśnie tego się boję trzeba by było się zorientować ale wydaje m,i się że jeśli zmieniłabym na lekarza który pracuje w tej samej placówce to pewnie karta by była nadal prowadzona a po dzisiejszym dniu jestem tak zdezorientowana że nawet jakby mi zaproponowali innego z tej samej placówki to bym się zgodziła aby tylko nie patrzeć już na gębę tego idioty…

asiorek352 też mam takie same objawy jak ty ciągnie mnie brzuch i boli mnie krocze szczególnie jak dużo chodzę a później nie mogę nawet nogi do góry podnieść ale ja to sobie tłumaczę że to przez rozciągające się mięśnie brzucha szczególnie że to moja pierwsza ciąża…

Dziś miałam dzień pełen przygód.Wybrałam się z mężem rano autobusem do wawy (7.20) a w autobusie okazało się że nie ma bezpośredniego do wawy (skasowali go) i musieliśmy jechać z przesiadką.Co do tego mój mąż miał kupić mi bilet i niezrobił tego a w mińsku gdy kierowca zatrzymał się na jednym z przystanków było bum kanare weszli i sparawdzali bileciki.No i zarobiłam przez męża mandat a bilet zamiast 4.50 kosztuje mnie 150zł.Niezły początek dnia.Na szczęście sam wziął to na siebie i powiedział że sam zapłaci ten mandat.Nio jeszcze by tego brakowało żebym ja kombinowała z czego zapłacić mandat.Na dodatek musieliśmy w mińsku czekać na następny autobus a niepowiem pogoda była niezbyt idealna.Pupa to mi normalnie zamarzła...Gdy dojechaliśmy do warszawy i ruszyliśmy w stronę szpitala okazało się że zabłądziliśmy i tak se jeździliśmy przez godzinę po wawie. Dla mnie to powalona ta warszawa i nigdy chyba się nieodważę sama jechać.Na szczęście dotarliśmy przed czasem do szpitala (bo miałam na 12) i całe szczęście że w miarę wcześnie wyjechaliśmy.Na miejscu szybko wszystko poszło.12.07 wracaliśmy już do domu.Oczywiście dostałam opierdaty że nie mam wydrukowanych usg te pielęgniarki i lekarz również wysmieli tego mojego lekarza i wykleli go ale badanie mi zrobili.Okazało się że wszystko jest wporządku i że nie ma żadnego podejrzenia o hipotropi.Dali mi opis z wszystkimi wymiarami i powiedziali że z tych wymiarów wychodzi na 30tydzień.Główka brzuch płuca wszystko dobrze się rozwija a dzidzi waży ok 1300gram.A co najśmieszniejsze że ja mam datę porodu na 16marca i powiedzieli że ten lekarz który prowadzi moją ciążę liczyć nie umie.Teraz to ja juzż na bank zmieniam lekarza bo nie daj boże on mi się pojawi na oczy to nie ręczę za siebie...Chociaż mam ochotę iść do niego pokazać mu to i zobaczyć jego minę i co on powie.W sumie to może i na dobre wyszło że mam termin na marca bo mamy więcej czasu na wyprawkę ale z drugiej str ja już sama nie wiem na kiedy wkońcu mam termin...

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie wszystkie brzuchatki

Gratuluje i życze aby czas ciąży był dla Was okresem spokoju i radości

Jestem mama 7-miesięcznej Kornelci. Mam do zaoferowania ciuszki po mojej córeczce w niskich cenach.

link do albumu: https://picasaweb.google.com/107277465253660183155/SprzedazCiuszki03m36mAkcesoria?authuser=0&authkey=Gv1sRgCPLkrtvlx4S25AE&feat=directlink&gsessionid=9koYrCXTHPywhV8pZ78Qtw

Poniżej album mojej córeczki w którym można zobaczyć jak te ciuszki wygladają na dziecku

W Warszawie mozliwy jest odbiór osobisty :)

Zapraszam zainteresowane przyszłe mamusie na prv

Mój skarb :*

http://korneliadzieciol.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042144980.png?4165

Odnośnik do komentarza

Kasiu super,że wszystko jest ok
a na temat lekarzy to szkoda gadac

u nas tez marna pogoda deszcz,deszcz,deszcz

ja jeszcze umęczona dodatkowo przez naszą małą bo ma problem ze spaniem,muszę ja odprowadzać do siebie i siedzieć na łóżku aż zaśnie,myślałam,ze szybko się przyzwyczai a tu guzik juz tydzień a ona nadal spaceruje do nas,powiem,że nie mam juz siły na te spacerki,cięzko mi wstać już z łóżka,a siedzieć też nie wygodnie

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witajcie sobotnie - Marek siedzi sobie u dziadków, z mężem się ścięłam po przebudzeniu, więc komp dla mnie i w nosie go mam ^^ Jeszcze przyjdzie w łachę :P

Katarzynka, co jeszcze do becikowego - lekarza możesz zmienić w każdej chwili. Wizyty mają być przynajmniej jedna na trymestr. Dla świętego spokoju, jak zmienisz lekarza, to możesz się jeszcze z jeden raz pokazać u starego i u niego dostaniesz zaświadczenie. Z resztą ile to już nam do końca zostało? Ile wizyt przed nami? Gdyby się położna (u starego gina) przyczepiła, ze gdzie indziej chodziłaś (choć nie ma prawa się przyczepić, bo to Twoja sprawa), to możesz powiedzieć, ze CI godziny przyjęć nie pasowały z powodów osobistych :P

Misia, może po prostu zamiast z nią spacerować odeślij grzecznie aczkolwiek stanowczo do swojego łóżka? Markowi tez się czasem zdarzało przychodzić do nas (choć nigdy z nami nie spał). Brałam go przytulałam i pytałam po chwili, czy idzie do swojego łóżeczka. Szłam z nim, przykrywałam, ale jak później po 5 min znowu przychodził, to już kazałam samemu iść do siebie. Czasem jeszcze kilka razy wracał, ale jak go dłuższy czas nie było, to dopiero wtedy szłam do jego pokoju i przykrywałam go. Nie dziwię sie, ze jest Ci ciężko wstawać...

Tinka, jakie podkłady kupiłaś w Rossmanie? Poporodowe, czy takie na łóżku do szpitala? Bo ja byłam ostatnio i tylko wkładki wzięłam dla siebie i krem Nivea SOS, bo też był w promocji - 11 zł, a normalnie kosztuje ponad 14. Marka sporadycznie smaruję, ale przyda się dla Patryka. Całą wyprawkę będę robić na Allegro - przeanalizowałam i się bardziej opłaca - choćby same pieluchy - 6 paczek kosztuje 105zł, do tego kurier (bo planuję większe zakupy) 22zł, to daje 21zł na paczce, a w sklepie paczka ponad 25zł. A chcę tam kupić podkłady poporodowe jeszcze (3,99/paczka - 4,5 w aptece te same...), mleczko, płyn do kąpieli, maść na brodawki, krem do pupy i kilka innych. Opłaci się jak nic, a do tego wszystko będzie spakowane w pudło i pójdzie na adres rodziców - tam mama tylko otworzy i sprawdzi czy jest wszystko i czy w dobrym stanie. I będzie z głowy przewożenie przy przeprowadzce.

Witaj Asiorek, długo Cię nie widzieli :P Nie dziwię się, ze masz "stresa", ale wszystko będzie dobrze :) Mnie krocze też boli, po ostatnim wypadzie na miasto, t nie mogłam dojść do siebie - tak bardzo bolało, ze aż rozbolała mnie głowa (tzn tak się śmieję, bo jedno z drugim raczej nie ma nic wspólnego :P)

Żabol, już wiem o co chodzi, chyba też napisałam, co o tym myślę...masakra...

Ja dalej sobie biegam po lekarzach - juz od poniedziałku - internista (l4), wtorek rano poradnia chorób piersi, po 14 kardiolog...w środę pewnie przyjdzie położna, bo chciała na wtorek, ale no mnie nie ma. Wizyta u gina 16, 20 chirurg, 26 hematolog z Markiem - od urodzenia ma powiększony węzeł chłonny z tyłu głowy, ale że mu nic nie zmalał, to lekarka dla świętego spokoju powiedziała, niech oceni to specjalista. A u okulisty wyszło, że faktycznie ma jakieś zapalenie i bierze kropelki.
Czekamy na decyzję kredytową, choć pewnie się opóźni, bo coś tam zwleka komornik z wystawieniem zaświadczenia...:/ Jeju, oby naprawdę udało się wprowadzić tam przed porodem, bo ja nie wiem, jak później dam radę...choć teraz też będzie mi już pewnie ciężko pakować, potem rozkładać, ale to wiem, ze ktoś do pomocy będzie.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

Królik nio właśnie wczoraj rozmawiałam z mamitą która mi poradziła że nie ma sensu zmieniać bo tak naprawdę zostały mi 2-3 wizyty i zaproponowała mi żebym dodatkowo poszła prywatnie na konsultacje ale nie wiem czy jest sens bo to nie chodzi o badania tylko o jego całokształt.A co do ginekolog to nie sądzę żeby się przyczepiła pyzatym w tym ośrodku jest tylko jedna połozna która asystent uje każdemu ginekologowi z tego co zauważyłam…

Sama nie wiem co zrobić w tej sytuacji może pojadę tam do ośrodka i zapytam co i jak może mi to pomoże podjąć decyzję…

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane,
wybaczcie mi nieobecność, a także błędy ale niestety brak czucia w palcach mnie nie opuszcza - dobrze że w szkole nauczyli mnie pisać na komputerze dwoma rękami nie patrząc na klawiaturę...

Katarzynko, ogromnie sie cieszę, że wyjaśniło sie wszy;stko pomyślnie dla Was, tylko niepotrzebnego stresu się najadłaś - ja jednak dla pewności skorzystała bym z prywatnego lekarza.

Królik, kochana, ja Ci juz współczuję tej przeprowadzki - my przeprowadzaliśmy sie przed świetami, na wariata - jeszcze w środe przed samymi św ekipa kończyła łazienkę, no mówie Wam masakra,a w tamtym czasie moja Malutka tak mi uciskała na ;kość ogonową że ledwo mogłam chodzić a co dopiero sprzątać i jeszcze babcie po udarze doglądąć pietro niżej, ale dzieki przyjaciiołom daliśmy radę i Wigilię juz spędziliśmy w domku.
Teraz martwi nas tylko jeszcze mieszkanie bo ponad 500 zł czynszu trzeba placić co miesiąc no a chętnych na kupno nie ma. Mieliśmy mażenstwo na wynajem, ale coś kombinowali chyba bo nie chcieli sie zgodzić na wynajem na zasadzie tzw. najmu okazjonalnego.

Dziewczyny, powiem Wam że jestem przerażona, jak czytam o Waszych zakupach. Ja to nawet nie wiem jakie pieluszki kupić. Nic nie mam jeszcze, w przyszłym tyg mam zamiar zrobić wstępne zakupy. I tak jak kiedyś pisałam, zrobiłam wstępną listę podstawowych rzeczy do wyprawki, ale może wypiszę w nowym poście żeby sie nie zlewało.

Pozdrawiam Was i Wasze Brzusie:36_33_14:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Kochane, będę wdzięczna jeśli zwrócicie mi uwagę o czym istotnym zapomniałam i ewentualnie dopowiedziały jaki rozmiar czy firma w miejscach gdzie postawiłam pytajniki.
A więc moja wstępna lista wygląda tak:

DO SZPITALA:
Dziecko:
2 kaftaniki
2 śpioszki (zapinane w kroku lub na całej dł)
2 body
2 pajacyki (zapinane w kroku lub na całej dł)
2 pary skarpetek bawełn
2 czapeczki bawełn miekkie
niedrapki
Jeśli chodzi o powyższe, mam zamiar kupić rozmiar 62.
pampersy (chyba zdecyduję sie na pampersy new born 1 paczka na początek a potem będę robić eksperymenty - nastawiam sie na dada z biedronki, ale wszystko od dzidzi zależy)
3 pieluchy tetrowe
chusteczki nawilżające
krem do pupy (sudocrem lub inny ?)

Na wyjście ze szpitala: kombinezonik, cieplejsza czapeczka, rożek i kocyk.

Dla mnie:
2 koszule nocne
kapcie i klapki pod prysznic
podkłady ?
wkładki laktacyjne
biustonosz do karmienia
tantum rosa ?
coś do brodawek ?

KOSMETYKI:

płyn do kąpieli z oliwka (nivea ???)
sudocrem, linomag, oilatum ???
krem do buzi ?
sól do kichania, gruszka (????)
waciki ze spirytusem do pępka (? )
szczoteczka do włosków ?
chusteczki nawilżające ?
nożyczki do paznokci
Proszek do prania (lovela, bobas ) lub płyn do prania zamiast proszku ???
płatki kosmetyczne
pałeczki do uszu
myjka
termometr ????

SPRZĘT:

Wózek 3 w 1 - jeszcze nie wybraliśmy ale zastanawiam sie nad Jane nomad oczywiście używany (z gondolą, z nosidełkiem i fotelikiem w jednym) - ta kwestia też mnie zastanawia, bo nie wiem czy taki fotelik jest dobry, czy musze jednak kupić dodatkowy do samochodu)
łóżeczko mam od koleżanki
Wanienka plus ewentualny stelaż (ale to sie jeszcze zastanawiam) + mata do wanienki
Przewijak + podkłady do przewijania (no chyba że bedą w komplecie)

Podgrzewacz (ale to po urodzeniu jeśli bedzie taka potrzeba)
Laktator ( też w razie potrzeby)
Elektroniczna niania ( też w razie potrzeb;y)

2 Ręczniki z kapturkiem
2 Pościel ( koldra prześcieradło poduszka)
Ceratka do lózeczka
śliniak

I TO TYLE, JEŚLI CHODZI O RZECZY KTÓRE MUSZE MIEĆ NA PIERWSZY MIESIĄC I DO SZPITALA, LICZE NA TO ŻE POTEM BĘDZIEMY JUZ W STANIE WYBRAĆ SIE NA ZAKUPY RAZEM.
PROSZĘ WAS KOCHANE - PODZIELCIE SIĘ SWOIM DOŚWIADCZENIEM I DOPOWIEDZCIE DO MOŻE BYĆ JESZCZE NIEZBĘDNE.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

Agusia napiszę co ja kupowałam i używałam

Agusia83
Kochane, będę wdzięczna jeśli zwrócicie mi uwagę o czym istotnym zapomniałam i ewentualnie dopowiedziały jaki rozmiar czy firma w miejscach gdzie postawiłam pytajniki.
A więc moja wstępna lista wygląda tak:

DO SZPITALA: u nas nie trzeba mieć ubranek w szpitalu,dopiero jak sie już do domku idzie

jeżeli w domku to tak po 5 sztuk każdego rodzaju wystarczy

Dziecko:
2 kaftanik
2 śpioszki (zapinane w kroku lub na całej dł) dla mnie najwygodniejsze
2 body najlepsze dla mnie całkowicie rozpinane.super sprawa na początek
2 pajacyki (zapinane w kroku lub na całej dł) dla mnie najwygodniejsze
2 pary skarpetek bawełn na pewno kilka par wystarczy
2 czapeczki bawełn miekkie używałam po kąpieli maluszka i wiadomo jak gdzieś wychodziłam
niedrapki-nie używałam
Jeśli chodzi o powyższe, mam zamiar kupić rozmiar 62 .tez rozmiar zależny od wielkości maluszka,bo różnie się rodzą
pampersy (chyba zdecyduję sie na pampersy new born 1 paczka na początek a potem będę robić eksperymenty - nastawiam sie na dada z biedronki, ale wszystko od dzidzi zależy od samego początku używałam pampersów a rozmiar zależy od wagi maluszka,ale na początek 1.później można próbowac innych
3 pieluchy tetrowe używałam do wycierania buźki po karmieniu,zawijałam maluszka do kąpieli,oraz wkładałam do wanienki
chusteczki nawilżające pampersa na początku potem przeszłam na tańsze
krem do pupy (sudocrem lub inny ?) używałam sudocremu,ale nie cały czas.wtedy jak była potrzeba bo on strasznie wysusza,jak mocne odparzenie się trafiło to clotrimazolum

Na wyjście ze szpitala: kombinezonik, cieplejsza czapeczka, rożek i kocyk.
wystarczy na pewno do tego śpioszki,kaftanik lub pajacyk,

Dla mnie:
2 koszule nocne dla mnie dwie starczyły
kapcie i klapki pod prysznic przydatne
podkłady w pierwszej dobie dają te szpitalne później BELLA 2 opakowania,a później zależy jak mocno leciało,jak nie za mocno to używałam podpasek tych na noc
wkładki laktacyjne na pewno się przydadzą
biustonosz do karmienia mam jeden i mi wystarczył
tantum rosa ? polecam jest dobra,choć droga
coś do brodawek polecam maść bephanten
pamiętać o karcie ciąży,ostatnich wyników badań i usg,telefon,ładowarka,woda z dziobkiem niegazowana(przyda się przy porodzie),szczoteczka,pasta,grzebień,ja brałam również sztućce i kubek,gazeta do czytania,mydło,szampon,ręcznik mały i duży

KOSMETYKI:

płyn do kąpieli z oliwka (nivea ???) osobiście używałam NIVEA,płyn do kąpieli z oliwka,później szampon do włosków,a jak większe już były to sam żel do mycia i po kąpieli smarowałam mleczkiem,wszystko tej samej firmy
sudocrem, linomag, oilatum ??? sudocrem
krem do buzi ? nie smarowałam
sól do kichania, gruszka (????) (polecaja ta Fridę,ale ja jakoś nie mam do niej przekonania,sól fizjologiczna i maluch sam wykichał,polecam również wodę morska w aerozolu
waciki ze spirytusem do pępka (? ) (ja kupowałam spirytus i robiłam rozczyn 2:1)
szczoteczka do włosków ? ja kupowałam
chusteczki nawilżające ? (ja używałam pampersa)
nożyczki do paznokci na pewno się przydadzą,a przez pierwsze tygodnie to obgryzałam pazurki
Proszek do prania (lovela, bobas ) lub płyn do prania zamiast proszku ??? ja prałam wszystko w tym samym proszku co nasze ubrania w vizirze i do tego płukanie w płynie lenor lub silan i powiem uczulenia nie miały żadnego
płatki kosmetyczne do przemywania oczek
pałeczki do uszu zwykłe do przemywania pępka a te specjalne dla dzieci do uszek
myjka dla mnie była nie potrzebna,bo wystarczyła mi pieluszka tetrowa
termometr ???? KUNERT EKSKLUZYWNE POLSKIE WÓZKI + MEGA GRATIS!!! (2036873909) - Aukcje internetowe Allegro[/url]
łóżeczko mam od koleżanki potrzebne,do tego materacyk,ja mam kokos gryka,pościel-kołdra+poduszka(wypełnienie),pościel najlepiej 2 co najmniej,aby było na zmianę,prześcieradło)
Wanienka plus ewentualny stelaż (ale to sie jeszcze zastanawiam) + mata do wanienki
Przewijak + podkłady do przewijania (no chyba że bedą w komplecie) wanienka mi wystarczyła,zamiast maty kładłam pieluchy tetrowe,przewijaka nie miałam przebierałam na łóżku wygodniej dla mnie ze względu na mój kręgosłup

Podgrzewacz (ale to po urodzeniu jeśli bedzie taka potrzeba) myslę że garnek i woda wystarczy)
Laktator ( też w razie potrzeby) nie miałam,jak miałam problem z piersiami to ręcznie
Elektroniczna niania ( też w razie potrzeb;y) tez nie miałam

2 Ręczniki z kapturkiem przydatne
2 Pościel ( koldra prześcieradło poduszka) poduszka i kołdra,2 komplety pościeli i 2 prześcieradła aby mieć na zmianę
Ceratka do lózeczka nie miałam
śliniak można kupić lub używać pieluszek tetrowych

I TO TYLE, JEŚLI CHODZI O RZECZY KTÓRE MUSZE MIEĆ NA PIERWSZY MIESIĄC I DO SZPITALA, LICZE NA TO ŻE POTEM BĘDZIEMY JUZ W STANIE WYBRAĆ SIE NA ZAKUPY RAZEM.
PROSZĘ WAS KOCHANE - PODZIELCIE SIĘ SWOIM DOŚWIADCZENIEM I DOPOWIEDZCIE DO MOŻE BYĆ JESZCZE NIEZBĘDNE.

Królik to nie takie proste jest,bo ona sama nie pójdzie sama a jak ją zaprowadzę i wyjdę to zaraz jest wielki krzyk MAMA
masz tego biegania po lekarzach,oby szybko decyzja na kredyt była abyście mogli już myśleć o pakowaniu

Agusia ja wiem czy zakupy u mnie jeszcze trochę zostało ale to dopiero w lutym jak kasa będzie

Katarzyna spokojnie możesz zmienić lekarza,a co do becikowego to tutaj masz warunki które musimy spełnic "Z tytułu urodzenia się dziecka przyznaje się jednorazową zapomogę na dziecko. Zapomoga przysługuje ojcu lub matce

dziecka, opiekunowi prawnemu albo opiekunowi faktycznemu dziecka niezależnie od ich dochodów. Wniosek o wypłatę jednorazowej zapomogi składa się w terminie 12 miesięcy od dnia narodzin dziecka, a w przypadku gdy wniosek dotyczy dziecka objętego opieką prawną, opieką faktyczną albo dziecka przysposobionego - w terminie 12 miesięcy od dnia objęcia dziecka opieką albo przysposobieniem nie później niż do ukończenia przez dziecko 18 roku życia. Wniosek złożony po terminie organ właściwy pozostawia bez rozpatrzenia

Zapomoga przysługuje:

do 31.12.2011 r. jeżeli kobieta przeszła co najmniej jedno badanie w okresie ciąży przez lekarza ginekologa lub położną,

od 01.01.2012 r. jeżeli kobieta pozostawała pod opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży do porodu.

jutro mam wizytę u gin,ciekawe ile mały już wazy

dzisiaj nasza Klaudia ma urodzinki zrobiłam jej torcik

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

witam
Dzis na chwilke...

Krolik co do podkladow to kupilam 10szt za 10,99zl - -ja ich uzywalam dla dziecka, jak przewijałam Hanie, to zeby non stop nie prac pokrowca na przewijak. Przy takim maluchu sie sprawdzają - mało siusiu, ale później przy starszym juz nie.

Agusiakazda z nas ma juz swoje sprawdzone sposoby i wypowie swoje zdanie.
Ja sie wypowiem do kilku (dla mnie ) istotnych rzeczy.

Tantum rosa - fakt drogie, ale jaka ulge przynosi, ja rozcieńczałam w butelce i lałam sobie jak robiłam siusiu. Wtedy tak nie piecze.Tak wiec polecam.

Laktator mialam i uwazam, ze warto miec - mi sie przydal. Najpierw miałam jakiś zwykły (tragedia) potem kupilam uzywany Aventu reczny na allegro (wygotowałam) i sie sprawdził w 200%.

Kremy do pupy - sudecrem w nagłych przypadkach , na co dzień Linomag lub cos tego typu.

spirytus do pępka dostałam w szpitalu (tak wiec warto znaleźć kogoś, kto niedawno urodzil i ci powiem jak jest)

do przemywania oczy kupowałam gaziki i sol fizjologiczna.

[B]Termometr do ciala ja kupiłam Brauna za 20zl z giętka końcówka i uważam,ze jest w porządku.

FRIDE mamy od początku i nie wyobrażam sobie życia bez niej, do tego sol w sprayu - ale ja polecam DISNE MAR - ma lekkie psikniecie, bo ostatnio sie skusiłam na troszkę tańsza i myślałam,ze mi nos rozerwie, a co dopiero dziecku.

ja jednak na poczatek bym uprala pierwsze ubranka w proszku dla maluszkow, a jak zobaczysz,ze nie bedzie problemu to tak jak misze Miska - prac w normalnym.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór:36_2_53:

tak patrze ze wczorajszy moj post poszedl....

Kasiu wspolczuje niepotrzebnych przezyc z lekarzem, ale najwazniejsze ze jest wszystko w porzadku. Myśle ze teraz nie ma juz sensu zmieniac lekarza bo nie zostało Ci dużo wizyt u niego a przy nastepnej ciazy poprostu do niego nie bedziesz chodzic.

tinka mysle ze napranie nie za wczesnie ja mam juz wszystko na bierzaco porobione

miska ekstra torcik ale apetytu narobilas'

agusia wspołczuje teraz wszystkich zakupów, ja sobie nie wyobrazam jakbym musiala teraz wszystko kupic - chyba pensji by nie starczyło. Przyznam ze ja powoli zaczynam zorgowac ciuszki od 6mcy w zwyz, bo do pol roczku mam raczej dosc

krolik faktycznie teraz przeprowadzka - masakra jak dla mnie, ogolnie nie znosze balaganu i jeszcze w tym stanie musialabym sie pakowa a potem rozpakowywac. Ale wierze ze ciebie to cieszy bo w koncu pojdziecie w swoj kat.

kurcze szymon zacząl mi kaszlec - chyba znowu cos go dopadło:ehhhhhh:

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Agusia, co do ubranek do szpitala, to u nas tak, jak u Misi - w szpitalu są szpitalne. A rozmiar, jaki będziesz brać niech też zasugeruje usg dziecka, które czekać Cię powinno w najbliższym czasie - kilka na 56 też się przyda, choć jesli dziecko zapowiada się duże, to nie jest to konieczne - Marek urodził się 4200 i miał 59cm, ale ubranka na 56 też na niego pasowały... Bo z drugiej strony - rozmiar rozmiarowi nie jest zawsze równy.

Pampersy - ja osobiście biorę Bella Happy 2 - mają rewelacyjne wycięcie na pępuszek. Znalazłam nawet na allegro 6 opakowań za 105zł i od tego sprzedawcy mamy zamiar na dniach zamówić też mydła, podkłady i inne takie. Opłaca się. Później też pewnie wypróbujemy Dady.

Krem do pupy - w szpitalu chcięli u nas Linomag (pomimo, ze przyniosłam inny). Nie jest drogi, a przyjemnie pachnie i jest łatwy w rozprowadzaniu (w przeciwieństwie do niektórych kremów z cynkiem, które są "twarde"). Teraz spróbuję Ziajkę - podobna konsystencja, a co mi położne będą narzucać, co mam używać? Chyba, ze pupa się będzie odparzać, to weźmiemy cos innego, bo z kremem też jak z pieluszkami - może dziecko nie tolerować.

Co do wyprawki dla ciebie:
- koszule miej dwie, ale w zapasie zostaw w domu więcej - wszystko zależy od tego, jak bardzo się pocisz. U nas w szpitalu było masakrycznie gorąco - ja sie przykrywałam tylko szlafrokiem cienkim w pasie (żeby mi tyłka nie było widać, jak będę spała) a i tak się pociłam i codziennie musiałam koszule zmienić.
- kapcie i klapki, jak najbardziej
- podkłady poporodowe (podpaski) + podkłady na łóżko - u nas nie dają od siebie, więc samemu trzeba się zaopatrzyć.
- wkładki laktacyjne i biustonosz - to pojęcie względne. U nas nie kazali zakładać staników żadnych, ale moze to kwestia tego, ze byłyśmy wszystkie po cesarkach i u nas mleko musiało "napłynąć" dopiero. Mozesz zabrać ze sobą, najwyżej połozne odradzą zakładania
-tantum rosa?? Po raz kolejny polecam SZARE MYDŁO, najtańsze i najlepsze. Jest nawet w płynie, specjalnie do higieny intymnej (Biały Jeleń)
- na brodawki ja też używałam Bephanten

płyn do kąpieli z oliwka - ja biorę na początek ten: http://img09.allegroimg.pl/photos/oryginal/20/25/91/93/2025919381
sudocrem, linomag, oilatum - Ziajka, jak dla mnie do spróbowania, jak się nei sprawdzi, to tak, jak przy Marku Linomag. W pudełku po porodzie dostałam próbkę Sudocremu - wystarczyło na "awaryjne sytuacje" kiedy np pupa się odparzała, przy cieplejszych dniach. A potem, to sobie poeksperymentujesz - ostatnio przy Marku długo używałam kremu Nivea SOS - dla mnie rewelacyjne działanie i przyjemna w rozprowadzaniu konsystencja
krem do buzi - moze Bambino? Ja nic nie biorę, bo zamierzam używać mleczka po kąpieli a na dwór kremu tego samego, co do pupy.
sól do kichania, gruszka - sól morska tak, gruszka nie. Nie używałam przy Marku i teraz się obejdzie. Jak zakropisz solą, to dzidzia sama wykicha co ma do wykichania, a szczególnie jak chwilę po zakropieniu położysz na brzuszku.
waciki ze spirytusem do pępka - my używaliśmy zwykłych patyczków do uszu i przygotowanego roztworu spirytusu spożywczego - choć słyszałam cos ostatnio, ze podobno się odchodzi od spirytusu i używa się Octeniseptu (będę musiała zapytać położnej, bo chyba w środę rano przyjdzie)
szczoteczka do włosków - przydatna, nawet jak włosów mało - szczotkowanie pobudza włosy do wzrostu (podobno :P)
chusteczki nawilżające - my używamy Clinica Dzidziusia
nożyczki do paznokci
Proszek do prania - kwestia wypróbowania dobrego dla dziecka. U nas czeka Lovela - sprawdzała sie poprzednio, więc i teraz też jest. Płyn do prania został mi jeszcze po Marku i mam zamiar tak samo, jak poprzednio go używać - czyli do zapierania rzeczy potrzebnych do szybkiego prania - mówiąc najprościej, jak coś obesrał i szybko się tego nei wyprało, to plama nie schodziła (choć czasem miał taką kupkę, ze nawet szybka reakcja nic nie dała...). Z tego, co pamiętam, to u nas użyło się tylko po jednym opakowaniu proszku - do kolorów i do białego - potem prałam w zwykłym proszku z programem dodatkowego płukania i początkowo bez dodatku płynu do płukania. Dopiero później stopniowo wprowadziłam.
płatki kosmetyczne - dobre do przemywania trudno dostępnych miejsc - za uszami, intymnych części ciała dziecka, przy użyciu ciepłej, przegotowanej wody - do oczu dziecka (od zewnątrz, do wewnątrz)
pałeczki do uszu - przydatne do uszu, pępka, a po delikatnym ściągnięciu watki (tylko troszkę naciągnąć) do noska, jesli koza nie wyszła sama
myjka - u nas okazała się niepotrzebna, bo tylko utrudniała - myłam Marka ręką
termometr - nasz się rozwalił, zanim Marek przyszedł do domu :P Nie używaliśmy - zawsze było próbowanie "na łokieć", ale to w dużej mierze za sprawą mojej mamy, która dzieci kąpie w pracy co dyżur, więc wie na dotyk, jak ma być temperatura

Dodam od siebie, ze bez względu na to, czy zamierzasz karmić piersią, dobrze jest mieć w domu choć jedną butelkę do karmienia (chyba, ze nadal dają w "Niebieskim pudełku" po porodzie tą z Lovi, to zupełnie wystarczy, chyba ze ktoś ma swoje typy, co do marki butelki). Przyda się, jeśli będziesz musiała zostawić dziecko z kimś. Tu też nadmienię o laktatorze - jeśli nie będzie problemów z karmieniem, to najprostszy i najtańszy wystarczy - chyba, ze chcesz odciągać ręcznie, co jest do zrobienia, aczkolwiek to męcząca praca...

Stelaż pod wanienkę mi odradzano, więc posłuchałam. Podobno nie są bardzo stabilne. Myliśmy Marka na podłodze, potem w łazience - wanienka w dużej wannie. Podkładów żadnych do wanienki też nie używałam - trzymałam Marka na ręce.

Elektroniczna niania...jak kto lubi...

Podgrzewacz - także mi odradzano, posłuchałam i nie żałowałam. Wstawiasz butelkę na kilka minut do garnuszka z ciepłą wodą, sprawdzasz sama temperaturę i cała filozofia.

Ceratki do łóżeczka nie miałam, do karmienia niemowlaka nie potrzeba śliniaka (pieluszka tetrowa się sprawdza znakomicie), przewijaka też nie mieliśmy - przewijało sie na łóżku normalnie, podkładałam tylko podkłady, takie jak miałam w szpitalu na łóżko (bo mi zostało kilka sztuk - potem już umiałam Marka wyczuć :P (jak poczuł odklejaną pieluchę to nieruchomiał i zaczynał sikać - więc sposobem - odwijało się pieluchę, po czym przykładało powrotem d siusiaka i czekało aż łobuz skończy ^^)

Co do rzeczy do szpitala, to ja powtarzam ponownie - W DANYM SZPITALU NALEŻY SIĘ ZORIENTOWAĆ, CO ONI WYMAGAJĄ OD NAS. Kazdy szpital jest inny, każdy ma inne wymogi. Przykładowo ja musiałam zabrać swój kubek, sztućce. W niektórych szpitalach "fundują" kilka sztuk podkładów poporodowych czy pieluch dla dziecka - u nas nie. U nas wymagali też mleka dla dziecka w buteleczkach (gotowego takiego, dostępnego w aptece), jak się było po cesarce. Chyba 10 butelek. Nam się udało tylko 5, bo jakaś firma próbki przywiozła i więcej od nas nie chcieli.
Do naturalnego porodu wymagali jakiejś podkoszulki.
Wiec każda z nas musi się dowiedzieć u źródła, co będzie potrzebowała zabrać ze sobą na te "wakacje".

Dodatkowo przybory kosmetyczne, o których pisała Misia - szampon, grzebień, mydło, pasta, szczoteczka, ręcznik. Jeśli masz długie włosy, to frotka jakaś. Woda, WODA I JESZCZE RAZ WODA. Dużo ^^ Ja miałam "dzióbek" z małej butelki dany do tej 1,5l. Po porodzie, na laktację kazali wypić min 2 litry. Wydawało się nierealne, ale jak się leży w tej gorącej sali, to 2l to kropla w morzu potrzeb - wypijałam koło 3 litrów :P
Telefon z ładowarką też dobra rzecz. I zdjęcie cykniesz maluchowi i zadzwonisz, gdzie trzeba. Ja jeszcze miałam książkę ze sobą, ale po porodzie to nie bardzo chciało się ją czytać - za to przed porodem - owszem :)
No i oczywiste rzeczy - skierowanie do szpitala, aktualny dowód ubezpieczenia, karta ciąży + badania ostatnie (o ile są dawane do ręki, bo u nas wszystko idzie od razu do poradni, więc szpital przechowuje u siebie)

Tinka, co się stresujesz? 8 tygodni? Przecież na tym etapie wszystko jest możliwe (nie życzę przedwczesnego porodu, ale przecież nie można tego wykluczyć, prawda?) Poza tym, im bliżej do porodu, tym trudniej będzie stać przy żelazku ;)
Ja tam ubranka już mam poprane, poprasowane i poukładane - w prawdzie póki co leżą w gondoli z wózka upchane w łóżku, bo "nie planuję" porodu przed przeprowadzka, ale na taką ewentualność jestem przygotowana i mogę spać spokojnie (no, prawie...)

Misia, 100 latek dla córci :) Moze posta zamieszczę jeszcze "dzis" - zostało kilka minut :P
piękny czort - mamusia sama zrobiła?;>

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie Żabolku, przeprowadzka "na swoje" cieszy inaczej :) Generalnie przeprowadzka to dla mnie nic strasznego, ale jednak ze względu na mój obecny stan czuję, ze ogarnia mnie przerażenie...bo czuję się co raz to gorzej.
Do tego martwi mnie stan ciągłego bałaganu, jaki nas czeka - najpierw się zrobi te panele i podłogi, ale zaraz późnej przyjdą zakładać szafy zabudowane - znowu kurz, brud i przenoszenie rzeczy. Potem kapitalny remont łazienki i ubikacji - to chyba będzie największa masakra...najwięcej brudu... A jak się w przyszłości (dalszej, ale jednak) znajda fundusze, to i w kuchni na ścianie się położy kafelki (jest tapeta w dobrym stanie teraz, więc jej ruszać nei będziemy). Wiem, zę nie od razu wszystko, ale boję się tego ze względu na dzieci - będzie ich dwójka, więcej czasu trzeba będzie im poświęcić (przynajmniej do momentu, jak się zaczną "dogadywać"). Lubię mieć "zabezpieczony" dom, żebym nei musiała za Markiem iść krok w krok i patrzeć, czy przykładowo nie odrywa gdzieś tapety, nie skubie ściany, nie wyciąga jakiejś "niespodzianki", itp. A jak Patryk zacznie raczkować, to wejdzie wszędzie... Dlatego tak przeraża mnie wizja tego długiego doprowadzania mieszkania do porządku. Minie przynajmniej te 10 miesięcy(PRZYNAJMNIEJ!), zanim będzie to wszystko miało jako takie ręce i nogi. A może być dłużej, bo sama z 2 dzieci nie dam rady się urobić cały dzień...
Ale najważniejsze, zę będzie ta świadomość, zę się robi dla siebie, a nie dla kogoś :) I wierzę, że będzie dobrze :D

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

witam

wiem,ze wszystko mzoe sie zdarzyc (marzy mi sie urodzic tydzien wczesniej)ale przy Hance rzeczy dopiero upralam 2 tygodnie przed porodem. tak wiec dlatego sie tak zastanawiam.
co do prasowania - to moja kochana babcia - ktora uwielbia prasowac malutkie rzeczy - zaoferowala sie,ze przyjdzie i chetnie poprasuje. Tak wiec to mam juz z glowy.

Krolik co do balaganu i przeprowadzki to jedziemy na tym samy wozku. Bo teraz jak mam sie wyprowadza ( a w ferie to nastapi) to tez planujemy odmalowanie pokoju, a cala reszta w wakacje i tez sobie tego nie wyobrazam.....z 2 dzieci gdzie sie podzieje.

Misia torcik piekny.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Widzę że dabatujecie na temat wyprawki?Ja już mętliku w głowie dostałam od tej wyprawki i sama nie wiem co wziąść.W sumie to od każdego indywidualnie zależy co komu będzie potrzebne.Co do ubranek to stwierdziłam że kupię trochę tych najmniejszych i trochę tych większych chociaż i tak wiem że moje dziecko się urodzi malutkie więc pewnie będą potrzebne te najmniejsze rozmiary.Ostatnio gadałam z koleżanką która rodziła jakieś 2-3lata temu ale też rodziła w mińsku i chyba pójdę w jej ślady z wyprawką bo to też zalezy od wymagań szpitala...

Odnośnik do komentarza

witam

Królik na pewno dasz radę z 2 dzieci,wiadomo remont to bałagan ale robisz dla siebie na pewno się jakoś z tym uporacie

Tinka ja na razie nie piorę bo nie mam gdzie położyć,dopiero jak już komodę kupimy to zabiorę się za pranie i prasowanie

Królik,Żabol tak torcik mojej roboty

ja po wizycie,mały rośnie,na pewno jest chłopcem gin pokazywała dla męża 2 razy jajeczka bo nie widział,a ona no jak można nie widzieć jak one takie duże:lol:
mały wazy 1860 co odpowiada 32 tydzień ciąży czyli jak na suwaczku,serduszko bije mocno,mam brać nadal żelazo i no spę,następna wizyta 1 lutego i skierowanie na mocz i morfologie
mówiła,ze 14 lutego mogę już rodzic,a ja na to że nie bardzo bo muszę przeczekać do 11 marca,no ale jak będzie się okaże tylko mały wie kiedy przyjdzie na świat

padam na pyszczek,bo nockę miałam ciężką,mała od 5 do 6 nie mogła zasnąć później znowu o 7 się obudziła,usnęłam na trochę ale trzeba było wstać bo trzeba było na wizytę iść

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...