Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

Lena0
IgM - 0,23 a IgG 85,60 - wizytę mam we wtorek i tam gdzie chodzę ona przyjmuje tylko w tym dniu także spokojnie wytrwam :)
Dowiedziałam się, że moja szwagierka też jest w ciąży , 5/6 tyg ale super, będziemy miały maluszki z tego samego roku!

Lena myślę, że nie masz czym się martwić :) Wskaźnik IgG oznacza czy przechodziłaś już tą chorobę, natomiast IgM czy w tym momencie wirus jest w organizmie. Po Twoich wynikach widać, że przeszłaś już różyczkę więc nie martw się :) ja w poprzedniej ciąży miałam IgG 126 i w tej ciąży już nawet nie robiłam tych badań bo drugi raz na różyczkę nie zachoruję-głowa do góry :) po wizycie daj znać oczywiście co lekarz powiedział

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

No i tak w ogóle Dzień dobry :)

Aniołku ja w ciąży zawsze tęsknię za gorącymi kąpielami-wiem, że nie są zdrowe ale ja takie uwielbiam :) w ciąży niestety zakaz takich kąpieli więc biorę tylko prysznic... ja już nie mogę doczekać się ruchów :)
Kamcia mój brzuchol też duży-prawie taka piłka lekarska ;)
Anika najważniejsze, że z dzieckiem w porządku-zwolnienie to drugorzędna sprawa ;) obyś czuła się jak najlepiej

a co u mnie.... nie chcę zapeszac ale póki co nie mam żadnych plamień. Wizytę mam za 1,5tyg ale bez usg. Nie wiem czy będę musiała robić jeszcze jakieś kontrolne w sprawie tego krwiaka czy dopiero połówkowe pod koniec września.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie:36_1_56:
Anya mam nadzieję, ze ciężki czas dla Ciebie i maleństwa już minął i obędzie się bez kolejnych niemiłych niespodzianek.
Lena0 do wtorku już coraz blizej, wtedy bedziesz miała informacje z pierwszej ręki. Ja mam wizytę w środę, odbiorę wyniki moczu i toxo.
anika najważniejsze zebys dobrze sie czuła, a maleństwo prawidłowo rozwijało. 14 st. mówisz, u nas dzis chyba bedzie 30 st.!!!
U mnie wczoraj pierwszy raz pojawiła sie opuchlizna na nogach, szczególnie na stopach. Zresztą miałam uczucie jakby do łydek ktoś przywiązał mi obciążniki. Pomimo tego, ze biorę magnez w nocy miałam bolesny skórcz, właśnie w lewej łydce, brrr.

Ostatnio zrobiłam sie chyba bardziej wrażliwa. Wczoraj oglądaliśmy polski film "Daleko od siebie" (niestety nie cały, bo późno było), a ja spłakałam się jak bóbr:Płacz: taki był smutny. Mąż stwierdził, że nie wolno mi takich filmów ogladać. Kilka dni wcześniej obudziłam się w nocy i też nie mogłam powstrzymać łez, bo miałam straszny sen!!!
Pozdrawiam Was serdecznie:36_7_8:

http://www.suwaczek.pl/cache/a26e4bb439.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb2010enwdt4w.png

Odnośnik do komentarza

:23_30_126: dziekuję za serdeczne powitanie :36_7_8:

Anya ja też uwielbiam gorące kapiele i długie moczenie się w wannie, ale cóż trzeba sobie czasem odpowiednio ustawic priorytety, wiadomo, że teraz to dzidzia ma pierwszeństwo przed ryzykowymi przyjemnościami. Z rozkoszą korzystam, więc z letnich kąpieli pod prysznicem :)

Ja tez jestem zaskoczona, ale i uradowana, że mój brzusio sie powiększa (coraz szybciej) i obecnie już wygląda tak, że sie nie da go pomylić z obżarstwem. A podobno u okrągłych osób brzuch widać później...

Musze się Wam pochwalić, że wczoraj wieczorem moje Maleństwo tak mnie zaczepiało od środka, że... chyba nie mogłabym tego pomylić z niczym innym :) normalnie mnie łaskotało co kilkanaście sekund przez dobre 5 minut... Do tej pory wydawało mi się, że coś czuję, ale się zastanawiałam czy sobie tego nie wyobrażam, bo juz bym tak bardzo chciała je czuć.

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj jak byłam z Oskarem na spacerze, jedna znajoma z piaskownicy zapytała, czy jestem w ciąży...a wydawało mi się że jeszcze nic nie widać dla niewtajemniczonych.
Jeśli chodzi o ruchy dziecka to ja chyba nie czuje, nie mam za bardzo czasu żeby się wsłuchać w organizm, ale na pewno nic wyraźnego i pewnego nie ma. Zresztą jak już pisałam z Oskarkiem bardzo późno poczułam ruchy i tak na prawdę bardzo długo były sporadyczne, lekkie, musiałam się odpowiednio położyć żeby coś poczuć, były dni już w zaawansowanej ciąży że przez cały dzień nie czułam nic dopiero wieczorem. I oczywiście w związku z tym miałam niesamowity stres z tym codziennie, rozmawiałam z lekarzem żeby nie wpaść w paranoje liczenia ruchów co godzinę, jak to czasami można wycztać w internecie...potem się okazało że moje dziecko takie spokojne po prostu jest. Tak więc czekam z niecierpliwością na pierwsze ruchy, ale póki co wiem że jeszcze troszkę za wcześniej na coś konkretnego.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
"...Jaki tu spokój, nic sie nie dzieje..."
Gdzie jesteście? Mam nadzieję, ze pustki na forum spowodowane są tylko i wyłącznie ładną pogodą.
U mnie jako tako, w czwartek i piątek miałam okropnie spuchniete stopy i łydki. Przez weekend na szczęście się ustabilizowało. Dzis znowu w pracy, zobaczymy jak będzie.
Pozdrawiam serdecznie:36_1_1:

http://www.suwaczek.pl/cache/a26e4bb439.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb2010enwdt4w.png

Odnośnik do komentarza

Ja w weekend nie miałam czasu bo byłam sama z moim synkiem, mąż w pracy, do babci nie mogłam z nim jechać bo jedna na wczasach, a druga ma badania w szpitalu. Byliśmy w parku linowym trochę poszalał, w centrum miasta na fontannach - tak się rozszalał i pomoczył, że na golasa w samochodzie wracał, byliśmy na lodach, samolocikach na żetony itp. Dobrze, że w miarę się czułam to mogliśmy całe dni się bawić.
Za tydzień idę do lekarza i planuję iść na zwolnienie, jestem nauczycielem akademickim i nie za bardzo mogę zacząć z grupą semestr, a potem na egzamin zostawić ich komuś innemu, bo mamy dużą swobodę wyboru programu nauczania. Semestr kończy się styczeń/luty + sesja mogę się nie wyrobić.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuski
ale was wciągło wszyscy pewno korzystają z pogody.
Ptysioch mi też puchną kostki i palce dobrze ,że lato juz się kończy i będzie zimno bo inaczej to pewno kiepsko by było.
Agaluk czyli dzionek spędzony przyjemnie też idę za tydzień do lekarza i już nie mogę się doczekać.Wsłuchuję się w swój brzuch ale moja fasolka ani myśli mnie uszczęśliwić ruchami.

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

ptysiochoczywiście, że nasza nieobecność spowodowana jest tylko i wyłącznie ładną pogodą :) :36_1_1: nogi przedwczoraj też miałam spuchnięte, ale w pracy się trochę "olatałam" po pracy na nóżkach na działkę i potem do domku też truchcikiem i w końcu wieczorem nogi dały o sobie znać :. pierwszy raz tego lata :36_2_12:
Z Kubusiem miałam termin na koniec października to o tym czasie byłam jak jeden wielki okrągły balon, puchło mi wszystko......... więc teraz cieszę się bardzo, że termin mam na luty :)

agaluk1 super, że mogłaś mimo wszystko wyszaleć się z synkiem... ja też staram się jak najwięcej czasu spędzać z moim Kubą, ponieważ Mały czuje już powoli czyhające niebezpieczeństwo.... i podejrzewa już,że mama niedługo nie będzie już tylko jego :36_2_39: pytał ostatnio czy Dzidziuś nie może się rozpłynąć???? czy już na pewno się urodzi....

kamcia.r u mnie podobnie jak u Ciebie.... nadsłuchuje nadsłuchuje pół wieczoru spędzam z ręką na brzuszku.... i chyba wczoraj "coś" poczułam, mąż też więc mam nadzieję, że to nie moje omamy :36_1_1: ja wizytę mam dokładnie za dwa tygodnie, ale zrobiłabym wszystko, by to już było jutro.... żeby wiedzieć, że ONO tam jest bezpieczne i zdrowe...... już niedługo.... doczekamy się wszystkie... jak już będzie nas "okładało" piąstkami i nóżkami od środka to uśmiechy nie będą schodzić nam z ust... :smile_move:

to chyba tyle na dziś, pozdrawiam Was i trzymajcie się cieplutko w te ostatnie wakacyjne dni :) buziaczki :36_3_15:

http://s8.suwaczek.com/201202081562.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-54214.png

Odnośnik do komentarza

dzień doberek mamcie,

Anetka witaj!!!

ale tu cisza - faktycznie!!!

Ja dziś mam wizytę u ginka - zobacze moją fasolinkę:36_7_8:. Z Co do wyników to niektóre pozycje sa ponad normę ale myślę, że to przez te wymioty, które niestety nie ustępują. Na dodatek ostatnio to zdarza się tak, że ranne wymioty to nie ślina tak jak zawsze ale taka choćby żółć z bardzo gorzkim posmakiem - sorki za opisy, i trochę mi to w głowie siedzi co się dzieje. A póby wątrobowe dobrze wyszły. No ale zobaczymy co lekarz powie - na razie się nie nakręcam

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

hej mamcie,

ja tak samolubinie o sobie. Miałam wczoraj tę wizytę, z dzidzią wszystko OK, rośnie, bryka, serduszko bije. Natomiast bardzo niepokoją ją moje wyniki> mam na cito skierowanie na usg jamy brzusznej a konkretnie woreczka żółciowego (przez te wymioty), podejrzewa też leukocytozę, hemoglobina też zamiast spadać (jak to zazwyczaj bywa w ciązy) to rośnie. No i ciśnienie tak jak w pierwszej ciązy zaczyna być podwyższone. Jednym słowem kicha, muszę się tułać po lekarzach. Ale najważniejszej, ze z maleństwem wszystko jest dobrze.

Sorki dziewczątka, ale uciekam do lekarza.
Miłego dzionka wszystkim zyczę:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Beata zdrowia :36_3_15: trzymam kciuki za Ciebie, dobrze, że z maleństwem w porządku
Lena ja nie miałam takiej poduchy więc nie udzielę żadnej opinii

u mnie póki co spokój i juz ponad tydzień nie mam plamień, ufff.... oby nie wywołać wilka z lasu...
mój mąż w piątek chce jechać na wieś do swojej mamy żeby trochę pomóc no i zastanawiam się czy jechać bo to ponad 200km.... dobrze się czuję ale mimo wszystko obawiam się bo w razie czego-tfu, tfu-to jednak wieś zabita dechami ;) wrócilibyśmy w niedzielę; nie wiem co robić....
a dzisiaj w nocy zostałam skopana w brzuch od środka ;) dziewczyny po prostu wspaniale :)))
jak się obudziłam to początkowo myslałam, że to sen ale nie, to było naprawdę bo później jeszcze raz ale już nie tak mocno :) czekam na kolejne :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie:))
beata_78 dobrze, ze lekarze zlecaja Ciwiele różnych badań. Na pewno uda się wcześnie zareagować i zadbać odpowiednio o Twoje zdrówko:)
Anya bardzo się cieszę, ze juz Ci odpuściło, wierzę, ze tak zostanie:)
Z tym wyjazdem to rzeczywiście trochę ryzykowna sprawa, jeśli bardzo Ci nie zależy moze lepiej zostań w domu.
Ja wczoraj miałam kiepski dzień, sądzę, ze wszystko za sprawą pogody, bo inni mieli podobne odczucia. Na szczęście jak wieczorem popadał deszczyk wszystko sie unormowało! Miałam za to przygodę z butem, w ogóle bardzo szybko i często psuja mi sie buty. Ledwo co zdążyłam wysiąść z autobusu a tu mój lewy japonek oddzielił sie zupełnie od podeszwy, także do domu doszłam boso:/ dobrze, ze to sie nie stało w mieście, bo mogłabym dziwnie wygladać, ach...
Pozdrawiam was:36_1_1:

http://www.suwaczek.pl/cache/a26e4bb439.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb2010enwdt4w.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry dziewczynki :)
U mnie godzina 9.00 (mamy 2 godziny roznicy czasowej) siedze w pracy i troszke sie denerwuje bo moja corcia poszla dzisiaj pierwszy raz do przedszkola (na Islandii dziecko zaczyna przedszkole od 1,5 roku) na szczescie jest z nia tatus (przez pierwsze dni dziecko jest w przedszkolu z rodzicem) ostatnio moja Karolcia podchdzi do mojego brzuszka i go caluje - cudowne uczucie. Ja mam caly czas mdlosci i nadal brak apetytu.
Beatka pisz na bierzaco co z badaniami - najwazniejsze jednak ze z dzidziusiem wszystko dobrze :)
Anya - ja chyba bym nie ryzykowala wyjazdu - lepiej na zimne dmuchac
Ptysioch a moze te buty to tak na szczescie :)

Dziewczynki a myslalyscie nad imionami dla dzieciaczkow? Ja myslalam nad Kamilkiem jesli bedzie chlopak. Wiem ze to jeszcze kupa czasu ale wiadomo jak ten czas szybko leci

Pozdrawiam Was cieplutko

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69scrqoa9w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv7369b45kqu.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Beata dobrze ,ze porobisz badania i bedziesz wiedzieć co i jak .Najważniejsze ze dzidzia wesoło bryka.
Anya ja podzielam zdanie dziewczyn nie ryzykowałbym.
Anika nie denerwuj sie zobaczysz córcia wróci zadowolona no i jest z tatą.

A ja odebrałam dzisiaj telefon od gina.Wynik na ZD wyszedł 1:200 a przy moim wieku powinien być 1:500 na inne choroby wyszło dobrze.Gin zaproponował mi aminopunkcje ale się nie zgodziłam.Tak bardzo pragnę mojego dzidziusia bez względu na wszystko a gdybym stracił tę ciązę w wyniku aminopunkcji pewnie bym sobie tego nie darowała.Czytałam trochę w necie i te testy bardzo często się mylą więc pozostaje mieć nadzieję ,że wszystko będzie dobrze.Pewnie teraz jestem mądra a wieczorem pewno mnie dopadnie dolinka.

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was mamusie!

Anya bardzo sie cieszę, że już Ci sie te plamienia uspokiły, trzymam kciuki, aby na dobre :36_1_67: Anya ja wciąż czekam na tego serdecznego kopniaka, narazie to są takie zaczepki-łaskotki :) ale i tak super, że mamy jakis kontakt z moim maleństwem.
Beata dbaj o siebie, duzo zdrówka dla Ciebie i maleństwa :joga:
Lena ja też się zastanawiam nad taka poduchą-rożkiem, ale póki co nigdzie jej nie widziałam (może za mało po tematycznych sklepach chodzę).
Anika myśleliśmy, ale czekamy na oficjalne potwierdzenie płci dzdziusia na usg połówkowym i wtedy już oficjalnie będziemy nasze maleństwo nazywac imieniem, które juz jakiś czas temu zostało wybrane :oczko: (zarówno dla dziewczynki jak i dla chłopca).

Niestety mnie tez nogi troche puchną, ale niestety nie pomagam im, bo dziennie spędzam osiem godzin w pozycji siedzącej :zaklopotany:

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

Anya super, ze plamienia ustały. A co do wyazdu to ja bym chyba została w domu bo 200km to szmat drogi. Oj ale zazdoszczę tych kopniaczków:)

Ptysioch ale sie usmiałam z tym butem, dobrze, ze dało się dojśc na boso.

Anika na pewno córcia da sobie radę!! I kochana jest ze tak brzusio całuje!!:)

Kamcia będzie wszystko dobrze, głowa do góry!!! A co do badań to już sama musisz zdecydować:) Jestem z Tobą:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie!
beata_78 trzymaj się babolku, zdrówka życzę :-)
Anya trzymam kciuki, żeby plamienia już się nie powtórzyły. Niech Ci maleństwo teraz wynagradza kopniaczkami ten stres który przeszłaś :-)
Lena0 jak po wizycie?
anika wiem co przeżywasz, mój synek idzie we wrześniu do przedszkola, a ja już się zaczynam martwić?! Na pewno córcia da sobie świetnie rade.
kamcia.r nie martw się na zapas! Myślę, że będąc na Twoim miejscu też podjęłabym taką decyzję.

U nas pogoda jak w tropikach - słońce i straszny upał, ale nie narzekam, już wolę to niż deszcz i zimno. Na szczęście wieczorami i w nocy robi się chłodniej i można w mieszkaniu jakoś wytrzymać.

pozdrawiam serdecznie:smile_move:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57758.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49699.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki!
Noo to w koncu dołączam do lutówek! :) jakoś tak kurcze czekałam do konca I trymestru.. no a ten nareszcie juz dobiegł konca.
W lutym niestety stracilam fasolke w 11tc, stad teraz sie trzęsę strasznie.
Póki co u mnie też małe przeboje. Plamienie mialam w 12 tc, wylądowałam w szpitalu, ale całe szczęscie okazało sie nic poważnego. Chyba sie przemęczyłam- bo troche mojego dziecia ponosiłam. Do tego zrobiła mi sie przepuklina w pachwinie, no wiec ledwo chodzę, pachwina puchnie i boli. Musze kurcze z nia jakoś dotrwać do konca ciązy.
termin mam na 17tego lutego. Ale pewnie bedzie szybciej. Szymka wyciągneli w 36tc. Mam duze kłopoty z nadcisnieniem, stad były kłopoty z przepływami no i ciąze trzeba bylo szybciej zakończyć. Ach no ciekawa jestem co tym razem będzie sie dzialo. Cisnienie oczywiscie juz mam mega wysokie, biore leki. Nooo i oby do tego 36tc :) aaa i dzis byłam na USG- i juz wiem co nosze pod serduszkiem :) Szymi bedzie mial siostrzyczke! :)

Beatko- witaj koleżanko czerwcóweczko :) Kurcze masz Ty przeboje z tymi wymiotami ... daj znac jak wyniki!

Anya- ja tydzien po plamieniu jechalam 380 km! spokojnie da sie przeżyć :) róbcie częste postoje i tyle. Ja bym jechala :) wypoczniesz sobie choć chwile i zapomnisz o codzienności.

Kamcia- ech ja bym też badania odpusciła! trzeba wierzyć ze maluszek bedzie zdrowy! musi tak byc i juz!

http://s9.suwaczek.com/200905211762.png

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/6/6goji01ml.png

Odnośnik do komentarza

Agut juz znasz płeć? Mamy termin na ten sam dzień a dziś na wizycie gin powiedziała, że za wcześnie na określanie płci a szkoda. Chciałabym już wiedzieć. Mamy nawet imię ale dziś w poczekalni laski sobie rozmawiały i wybrały wręcz identyczne więc się zastanawiam. Nie chciałabym dać dziecku bardzo popularnego imienia...
U mojego Maluszka wszystko w porządku, nawet nie wiedziałam że jest takie duże! Ma prawie 8 cm, serduszko ok tylko znowu spało...ale mówiła, że wszystko w porządeczku.
A te wyniki różyczki oznaczają, że w przeszłości przeszłam różyczkę albo byłam na nią szczepiona.
Z poduchą super sprawa, polecam. Kupiłam na allegro bo w sklepach są masakrycznie drogie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sbmfrxer4d.png

Odnośnik do komentarza

Lena - ano znam :) lekarz powiedzial ze ewidentnie widać :) zreszta ja tez widzialam ze miedzy nogami nic nie widać.mam nadzieje,ze juz nic nie wyrośnie. Myślę ze to może zależeć od sprzętu jakim dysponuje lekarz. Dzis nawet mialam na chwile przyjemność dzidzie w 3d zobaczyc. Lekarz cos sparwdzal i przełączył na 3d :)
a jesli chodzi o te IGG i IGm to ja też mam dodatnie, wlasnie dlatego ze mialam różyczke i mam przeciwciała :)

http://s9.suwaczek.com/200905211762.png

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/6/6goji01ml.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Lena czyli z tą różyczką to tak jak mówiłam ;)
Agut witaj; oficjalnie wpisałam Ciebie na pierwszą stronę :) gratuluję córeczki-super, ze już znasz płeć-ja nawet nie pytałam o to na usg-czekam do połówkowego a dzisiaj mi się śniło, że noszę w brzusiu synka :) w sumie dla mnie to i tak bez różnicy-zdrowie najważniejsze :)
Kamcia nie przejmuj się za bardzo tymi wynikami testu-on nie jest zbyt wiarygodny, to tylko wyliczenia, przypuszczenia... będzie dobrze-zobaczysz :)
Anika poprawy samopoczucia życzę; ja jeszcze nie myślę nad imionami-poczekam do połówkowego ;)
Ptysioch jak dzisiejsze samopoczucie?

ja rano byłam na badaniach-morfologia, mocz i powtarzałam cytomegalię. Chciałam też wstąpić do mojej ginki po receptę na luteinę ale okazało się, że w środy nie przyjmuje więc jutro powtórka z rozrywki ;/ a wizytę umówioną mam na przyszły wtorek i spytam czy w związku z krwiakiem powinnam zrobić jeszcze jakieś dodatkowe usg czy dopiero połówkowe.

Miłego dnia mamcie :Kiss of love:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

dzień doberek mamcie,

Agut Kochana witaj, ale się spotkałyśmy!!!!!!!!!!!!!!!!:36_7_8: Super, że Szymuś siostrzyczkę będzie miał. No i trzymaj się Kochana, dbaj o siebie a z tą przepukliną jakoś będzie. Oby córcia w brzuskzu mniej atrakcji dawała niż jak to z Szymusiem było!!! Naprawdę się cieszę!!!!!!!!!

Lena super, ze z dzidzią wszystko OK, oby tak dalej!!!

Anya szkoda, że recepty od radu nie udało się załatwić. Spacerek dodatkowy będziesz miała jutro.

A ja dziś rano zaliczyłam laboratorium i zorbiłam badania krwi. Teraz muszę śmigać do szpitala żeby umówić się na usg jamy brzusznej - ciekawe kiedy termin bedę miała bo mówię lekarce że ma wpisać cito a to nie bo przecież jest wpisane że to ciąża - no więc obym nie musiała latać od judasza do kajfasza po wpis cito.
Pogoda piękna znów się robi więc moze dziś z małą na jakiś spacer po żłobku śmigniemy. A i moje dziecię ostatnio z płaczem do żłobka chodzi nie wiem co się jej odmieniło:(

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...