Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

Ja byłam dziś na wizycie - wszystko jest w porządku oprócz tego, że się przeziębiłam. Próbowałam domowych sposobów ale jakoś nic się nie zmienia no i gardło bardzo mnie boli. Przepisała mi Prenatal GripCare (w składzie są tylko czosnek, róża, aronia, wit c i d i cynk) a na gardło Tantum Verde (tańszy odpowiednik to HascoSept). Moja gin przepisała mi też szczepionkę na grypę (bo co to będzie w zimie...chociaż z reguły nie choruję ale w ciąży odporność jest mniejsza) i powiedziała, ze mi ją sama zrobi na kolejnej wizycie. Trochę nie byłam tego pewna bo nigdy się nie szczepiłam ale powiedziała, że to są najnowsze zalecenia WHO i że ona chroni i mnie i dziecko. Ufam jej bo ma kobietka doświadczenie (jest z-ca ordynatora w szpitalu) i wiedzę (jest młoda, ciągle się szkoli i ma stopień dr a nie tylko lek. med).

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sbmfrxer4d.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki :)

Jestem po wywiadówce, wymęczona jak nigdy. Z kasy mnie obdarli, podpisów musiałam złożyć niczym rasowy dyrektor (teraz na wszystko w szkole musi być pozwolenie rodziców: wyjścia do kina, kółka zainteresowań, SKS-sy, dane osobowe, mleko, warzywa i inne duperele) eh, szkoła zaczęła się na dobre :D

Aniushka witaj styczniowo-lutowa mamusiu :Oczko:
Lena najważniejsze, że masz zaufanie do swojego lekarza, to podstawa. A z tymi szczepieniami na grypę, to rzeczywiście może być dobry pomysł. W końcu nasze porody przypadają na sezon grypowy, nie wyobrażam sobie pociągać nosem i kaszleć w takim momencie. Pomysł wart przemyślenia.
Agaluk trzydziestka - piękny wiek :36_3_3: wiem co mówię :D u mnie było dawno więc to już nieprawda :D na pocieszenie powiem Ci, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce... a po setce albo dwóch jest jeszcze piękniej :D Najlepszego Kochana :36_3_19:
Kamcia nie powinnaś odczuwać teraz żadnych skurczy, najlepiej jak najszybciej umów się do tego profesora.
Anya i jak tam córcia po dzisiejszym dniu? Mam nadzieję, że wszystko dobrze :Oczko:
Dzisiaj pani z przedszkola powiedziała mi, że Zosi podpadł jakiś chłopiec i mówiąc delikatnie postawiła go do pionu a raczej poziomu :D Oczywiście skarciłam córkę, że tak nie wolno i takie tam ble ble ble... ale w duchu byłam dumna, że nie daje sobie w kaszę dmuchać :D Wiem, wiem - to bardzo niepedagogiczne, ale co poradzę :hahaha:
Buziaki :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

witajcie mamcie,

Agulak syn do schrupania:) Moja 30-tka tez już przeleciała, nawet nie wiem kiedy:)

Anika dobrze, ze z rączką tak się skończyło i nie był to obojczyk!!

Aniushka witaj, pisz częściej:)

Lena zdrówka życze, dobrze, ze z dzidzią wszystko OK:)

Małagośka he, he, niezła córcia, a co trzeba sobie radzić!!!

Anya i jak tam córcia w przedszkolu?? Mam nadzieję, że jednak nie płakała!!!

Kamcia skurczy to nie powinno być. Umów się do lekarza!!!

a teraz pokrótce co u mnie.
Wczoraj byłam na wizycie u ginka i z dzidzią wszystko OK, ale niestety pępowina między nóżkami była więc nie wiadomo kto siedzi w brzuszku, za tygdzień usg połówkowe więc może się maluszek ujawni:) Wyniki z cytologi też super. Karczycho jeszcze trzyma, dostałam tylko Fastum (bo nic więcej w ciązy nie można) i może tak z tydzień trzymać, ale mam nadzieję, że szybciej odpuści:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamuśki

Małgosia no to zuch dziewczyna da sobie radę w życiu.Bo moja córcia to niestety takie ciepłe kluchy nic nie powie nic nie zrobi.Mam nadzieję ,że z tego wyrośnie.
Agaluk fajnie ,że udało ci się kupić sukienkę ,która się tobie podoba .
Lena dbaj o siebie leż odpoczywaj aby przeziębienie szybko odpuściło.
Co do szczepionek na grypę to nie mam przekonania ja strasznie chorowita jestem więc postanowiłam się zaszczepić i cały rok byłam chora antybiotyk za antybiotykiem sporo musiałam się namęczyć żeby wyjsc na prostą.Ale ja to wogóle pechowa jestem więc dlatego tak mnie pewnie zmogło.

Zadzwoniłam wczoraj żeby się umówic do tego profesora to bardzo ceniony człowiek w Poznaniu i stale się dokształca.I tu pierwszy szok wolny termin dopiero na 22 października.Więc naskomlałam tej babeczce naściemniałam i w efekcie mnie przyjęli wczoraj i wogóle miałam wyjątkowo szczęćie bo ktoś zrezygnował z wizyty.
Cena jak na profesora i super gabinet z nowoczesnym sprzętem niezbyt wygórowana.U poprzedniego zwykłego gina potrafiłam więcej zostawić.A tu koszt wizyty ciągle taki sam usg wliczone w cenę i żadnych dodatkowych kosztów.Wizyta trwała godzinę i jestem bardzo zadowolona.Skurcza które mam nie sa szkodliwe powiedział ,ze do sześciu to norma w tej chwili za chwile dziesięć będzie normą.Szyjka zamknięta i ma 4cm no i najważniejsze nie mam żadnego łożyska nisko tylko na tylnej ścianie.Ciąża rozwija się prawidłowo i nie widzi żadnego zagrożenia.Mam odstawione wszystkie leki (a naprawde dużo ich brałam bo tak mi przepisywał tamten gin.)Został tylko magnez i witaminy co 2 dzień,ponieważ z witaminami trzeba uwazać bo po nich bardzo często rodzą się dzieci bardzo duże.Wogóle za dużo by wszystko napisać najwazniejsze to wszystko jest ok.I mam wreszcie zacząć cieszyć się zyciem bo nie ma najmniejszych podstaw do obaw.Tamte poronienia są zupełnie nieistotne dla tej ciąży. Powiedział tez ,ze często ginekolodzy zastraszają panikujące pacjentki zapisują tonę leków żeby byli ubezpieczeni wrazi gdyby cos się stało.I tak pewnie było w moim wypadku .
Połówkowe będę miała 11 października. A wrazie gdyby coś się działo mam dzwonić.
Płci nie powiedział(chciałam sprawdzić czy na pewno Amelka)bo nie było widać i do tego pępowina była między nózkami.
Ale się rozpisałam ale z tej radości kupiłam pierwszy sliczny spioszek niestety typowo dla dziewczynki bo jakoś nie było takich uniwersalnych.
A teraz chciałam wam pokazać moją dzidzię.
http://img685.imageshack.us/img685/4715/sta48441.jpg

Uploaded with ImageShack.us

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Ja w ciazy czuje sie bardzo dobrze Ani razu nie mialam mdlosci ani wymiotow Troche duzo spalam ale juz mi przeszlo
Niestety slabo czuje ruchy dzidzi ale wiem ze wszystko jest ok bo niedawno bylam na wizycie Poprostu ukrywa sie w srodku maly leniuszek Przy okazji tej ostatniej wizyty dowiedzialam sie ze ukrywa sie we mnie dziewczynka Bedzie miala na imie Pola
A wy juz macie wymyslone imiona dla swoich skarbow ?

http://s3.suwaczek.com/20110702580114.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg3l93ngyk.png
POLAurodzila sie 26.01.2012[url=http:

Odnośnik do komentarza

Witam Was kobietki ! Nie wiem czy właściwie tu powinnam wpisywać mój problem czy też nie, mam tylko mała nadzieję że ktoś mi pomoże (pocieszy;() otóż jestem w zaczętym 22 tc według okresu oczywiście, moja kruszynka od początku byla conajmniej o 2 tygodnie mniejsza potem odstęp się zmniejszal na np. 1 tydzien i 2 dni. zawsze wiedziałam ze tak może byc ponieważ do zapłodnienia dochodzi później zwłaszcza ze mialam dłuższe cykle niz 28 dni. Miałam robione badania pranetalne w 13 tygodniu, wszystko bylo ok, potem trafilam do szpitala bo moja prowadzaca obawiala się że odklei mi się łożysko...ok. poleżałam, czekalam aż w końcu zrobiono mi USG ;) tak pani poinformowala mnie, ze moja kruszynka jest za mała w stosunku do tygodnia ciąży ja bylam wg. okresu w 18 a mala wygladala na 15 i coś. Kazali czekac, wczoraj mialam mieć niby ostatnie juz badanie prenatalne ale oczywiście okazało się ze malutka ma już poślizg 2,5 tygodnia czyli wygląda na 18 tygdodni i 4 dni, lekarz zapytal mnie czy nie pomylilam sie z okresem, ale to nie możliwe... wiem ze może wystąpić różnica tych 2 tygodni... ale moja kruszynka ma już róznice prawie 3 tygodnie, rośnie bo na przedostatnim badaniu a byl to wedlug USG 16 tydzien i 2 dni wedlfug okresu 18 i 4 dni miala wagę 148, a wczoraj miala juz mase 250 gram co odpowiada 18 tygodniowi. Nie wiem co robić nie dopuszczam do siebie żadnej złej myśli, mój narzeczony wariuje. Nie chcialabym żeby moja kruszyna była chora... może znacie podobne przypadki... prosze pomóżcie mi do oszaleje... :( :( :( :(

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny:)))))
Ja dziś byłam na wizycie. Wyniki wymazu b.dobre, troche gorzej z morfologią, ale to dlatego, ze ja od zawsze miałam anemię:/ Dr zaleciła przygotowywać sok z buraków z dodatkiem selera i marchewki. Mam sokowirówkę i warzywa z własnego ogródka, wiec spróbuje.
Nastepna wizyta 5 października i dostane wtedy zwolnienie, więc popracuje jeszcze 3 tygodnie.
Dostałam skierowanie na drugie usg, spróbuję sie zapisać na przyszły tydzień.
Słuchałam tetna dziecka, wszystko prawdidłowo:36_2_25:
Dr pytała gdzie chcę rodzić, odpowiadam, ze w szpitalu:)), a ona pyta czy u niej w szpitalu? Ja mam najblizej do Lublina, a dr pracuje w Bełżycach, troche dalej i mały szpital. Ja tam nigdy nie byłam, ale chyba warto sie zastanowić i rodzić u swojej dr, skoro mam z nia b. dobre relacje. Co radzicie jako doswiadczone mamusie???????
Pozdrawiam:big_whoo:

http://www.suwaczek.pl/cache/a26e4bb439.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarb2010enwdt4w.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Aniushka witaj :) widzisz, ja mam wrażenie i przeczucie, że urodzę pod koniec stycznia (z OM tak wychodzi) no ale zobaczymy jak będzie. A powiedz, Pola to Apolonia czy po prostu Pola?
Małagosia mnie też ostatnio oskubali na wywiadówce i też mnóstwo deklaracji do podpisania :Zakręcony: sezon szkolny rozpoczęty w pełni :D
Lena ja mimo wszystko nie jestem przekonana do tej szczepionki przeciw grypie a już na pewno nie w ciąży. Ale Tobie oczywiście życzę aby obroniła i Ciebie i dziecko przed wirusami
Madzina głowa do góry, nie przejmuj się. U mnie jest różnica około 3tyg z terminu OM i terminu USG a jest to spowodowane nieregularnymi cyklami. Dziecko rośnie z wizyty na wizytę, wszystkie pomiary są w porządku i nie mam czym się martwić. Będzie dobrze.
Kamcia super, że po wizycie jesteś spokojniejsza i że wszystko z maluszkiem i ciążą w porządku-bardzo się cieszę :))
Beata niech karczycho szybko odpuszcza. A powiedz jak wymioty?
Agaluk wiesz, że ja Twoja rówieśniczka :Oczko: ale ja do 30-tki to jeszcze 2 miesiące poczekam :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

a teraz po krótce co u nas :)

Weronka wczoraj po przedszkolu cała w skowronkach. Jak po nią przyszłam to od razu rzuciła się na mnie krzycząc "mama" :) resztę dnia wspominała jak tańczyli w przedszkolu-to chyba jej najbardziej się podobało więc pewnie zapiszemy ją na dodatkowe tańce ;) poza tym rano po moim wyjściu trochę pomarudziła ale później już było ok, bawiła się, pięknie jadła, także pierwszy dzień należał do udanych. Na pytanie czy dzisiaj pójdzie do przedszkola odpowiadała, że pójdzie :) no i gdy już się z nią żegnałam to pani musiała ją lekko za rękę przytrzymać bo chciała iść ze mną-ale gdy tylko wyszłam to od razu poszła do dzieci-dzielna dziewczynka :)))

a ja umówiłam się na przyszły tydzień do fryzjera-korzystam z czasu bez dzieci ;) muszę w końcu ściąć te swoje kudły...

miłego dnia :Kiss of love:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witam
Ja w ciazy czuje sie bardzo dobrze Ani razu nie mialam mdlosci ani wymiotow Troche duzo spalam ale juz mi przeszlo
Niestety slabo czuje ruchy dzidzi ale wiem ze wszystko jest ok bo niedawno bylam na wizycie Poprostu ukrywa sie w srodku maly leniuszek Przy okazji tej ostatniej wizyty dowiedzialam sie ze ukrywa sie we mnie dziewczynka Bedzie miala na imie Pola
A wy juz macie wymyslone imiona dla swoich skarbow ?

http://s3.suwaczek.com/20110702580114.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg3l93ngyk.png
POLAurodzila sie 26.01.2012[url=http:

Odnośnik do komentarza

Madzina Moja znajoma z osiedla miała taki przypadek od początku mówili jej że dziecko jest małe, chodziła po różnych lekarzach i każdy mówił że dziecko jest za małe, pamiętam jak koleżanka byłam załamana jak w 31 tyg dziecko ważyło tylko 900g....w sierpniu tego roku mała Lenka skończyła rok, owszem urodziła się troszkę przed czasem z niską wagą, ale teraz jest zupełnie zdrowiutką ślicznotką:-) Głowa do góry będzie dobrze.
Dodam jeszcze że w mojej 1 ciąży Oskar cały czas był o ponad 2 tygodnie mniejszy niż wskazywałby na to okres i zarówno lekarz jak i w szpital pytali czy mi się daty nie pomyliły. U mnie to przede wszystkim wynikało z nieregularnych miesiączek.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Oj długo sie nie odzywałam, długo :happy: ale czytałam Was, tylko jakos weny na pisanie zabrakło.

Madzina skoro piszesz o nieregularnych cyklach to nie denerwuj sie za bardzo. U mnie ciąża jest o 3 tygodnie młodsza niz wskazuje na to data OM. Od razu jak poszlam do lekarza to powiedzialam o nieregularnych cyklach (bywa, że i do czterdziestu kilku dni) i datę porodu wyznaczono mi wg USG z 6 tygodnia. Potem na USG w 13 tygodniu, dzidzia wg różnych pomiarów (kość udowa, obwód główki itp) miała różny "wiek". Niestety z nieregularnymi cyklami tak to juz jest. Mnie się niby wydaje, że ja wiem kiedy nam ta dzidzia wyszła, ale pierwsze USG wykazało, że do zapłodnienia doszło jakieś 3 dni później niż mi się wydaje, a wg drugiego USG, ten termin się przesunął o ok. 6 dni (bliżej OM).
Lena sama się zastanawiam nad szczepieniem, ale obawiam się, bo dwa lata temu pierwszy i jak narazie jedyny raz sie zaszczepiłam i podobnie jak Kamcia przechorowałam potem cały sezon grypowo-przeziebieniowy do marca i w ciągu pól roku brała 4 antybiotyki :frown:
Anya ja też sie wybieram do fryzjera w tą sobotę, bo się wesele szykuje :) i trzeba jakoś wyglądać.
Kamcia mam nadzieje, ze profesor Cie uspokoił i ten stan będzie Ci sie utrzymywał już do końca ciąży :happy:

U lekarza byłam dwa tygodnie temu, wyniki wyszły dobre (Pani Dr powiedziała, że morfologie mam nieciążową, że niby taką dobrą), po badaniu stwierdziła, że wszystko ok z szyjką, posłuchałysmy też serduszka dzidziusia :happy: Co do twardnienia brzucha to powiedziała, że to norma, że jeżeli nie towarzyszą temu żadne bólowe dolegliwości, plamienia, bóle krzyża itp to, że to jest ok. Jesli mnie to niepoki i dokucza to, żeby sie połozyła na chwile, odpoczęła...
Kolejną wizytę mam za dwa tygodnie, wtedy też jestem zapisana na USG połówkowe i liczę, że moje maleństwo ujawni mamusi swoja płeć. Co prawda w 13 tyg. na USG lekarz mi powiedzial co tam widzi, ale po tym jak mojej szwagierce z dziewczynki w 11 tyg, zrobił się chłopiec w 17 tyg. to ja poczekam jeszcze na USG połówkowe.

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

agaluk1 dziękuję Ci bardzo za pocieszenie, ogólnie nie martwiłabym, ale jeden lekarz mówi ze mogło po prostu dojśc do zapłodnienia później niż się wydaje, drugi mówi ze coś jest nie tak... po prostu zawsze mialam różnicę miedzy USG a okresem ale nie az 2,5 tygodnia...

antenkaB co do moich nieregularnych to hmmm... nie byly az tak niererularne, pol roku przed zajsciem w ciaze odstawilam antykoncepcyjne po nich okres mialam co (chyba) co 28 dni potem przestawil sie na 30 dniowe cykle... miesiac przed dwoma kreseczkami okres spoznil mi sie prawie tydzien, czyli mogl sie rozregulowac cykl i moze dlatego teraz ta roznica... sama nie wiem, tylko w depresje popadam, a moja kruszynka kopie i kopie a ja mam lzy w oczach jak pomysle ze moglabym ja stracic.

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

dodam jeszcze ze na poczatku ciąży ok 6 tc róznica miedzy OM a USG wynosila 13 dni, nastepnie w ok 10 tygodniu róznica miedzy OM a USG wynosila 9 dni. pozniejsze juz tylko sie zmniejszaly az do 17 sierpnia gdzie ta roznica wyniosla 2 tygodnie i 2 dni, wczorajsze USG najgorsze roznica 2,5 tygodnia czyli dzidzia wyglada na 18 tyg i 4 dni a wedlug OM jestem w 21 tygodniu i 2 dni. Masakra... ;(

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

Madzina nie nakręcaj się i nie panikuj. Skoro maleństwo rozwija się, pomiary są ok to nie masz czym się martwić. U mnie z OM też powinien być 21tydz4dni a jest w rzeczywistości 18tydz3dni-to wina nieregularnych cykli. Spokojnie, stres nie sprzyja dziecku.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

czyli masz bardzo podobą sytuację do mnie... tylko widzisz ja mialam, bynajmniej tak mi sie wydaje ze mialam regularne cykle, tak jak wczesniej pisalam najpierw 28 dniowe, pozniej przestawione na 30 dniowe... martwi mnie najbardziej to ze ta roznica nie utrzymuje sie od samego poczatku bo na poczatku roznica wynosila 2 tygodnie potem juz mniej a teraz 2,5 ... to mnie najbardziej martwi.

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim :)

My już po spacerku i zakupach. Zaraz kończę przygotowywać obiadek i czas sie wziąć za sprzątanie - jak ja to lubię :Oczko:

Madzina witaj!!! Wydaje mi się, że niepotrzebnie się nakręcasz i denerwujesz. Stres Ci w niczym nie pomoże a jedynie zaszkodzi Tobie i Maleństwu. Pamiętaj, że do zapłodnienia nie dochodzi natychmiast (nawet do trzech, czterech dni), do tego piszesz, że ostatnie cykle mogły się rozregulować więc moim zdaniem te 2,5 tygodnia między OM a USG to nie jest wielka różnica. Przy cyklach 28 dniowych przyjmuje się, że owulacja występuje (+/-) 14 dnia, więc dokładając żywotność plemników może tak być :Oczko: A te zmiany terminów wynikają z pomiarów rosnącego Maleństwa. Nie martwiłabym się tak bardzo niemniej jednak musisz teraz trzymać rękę na pulsie chociażby dla własnego spokoju.
Dlatego nie jestem zwolenniczką częstego usg, jeżeli nie jest to bezwzględnie konieczne.
Antenka no pochwal się, co już wiesz :Oczko:
Aniushka znalazłam, że Pola pochodzi od imienia Apolonia i obie obchodzą imieniny 9 lutego. Ale Pola może funkcjonować jako osobne imię. Bardzo ładne zresztą :36_3_3:
Anya gratulacje dla Weroniki - dzielna dziewczynka. A na tańce zapisz ją koniecznie, może to jakiś wielki talent i konkurencja dla tych od "gwiazd na tańcach" :D
Beatko to się kuruj. Mam nadzieję, że Ci ten kark szybko odpuści :36_1_11:
Kamcia cieszę się, że jesteś zadowolona z wizyty. I to jest dla mnie lekarz z prawdziwego zdarzenia, który poświęca czas dla swojej pacjentki a nie tylko kasa, kasa i kasa i następna.
Buziaki :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Madzina
może i macie racje, że niepotrzebnie się denerwuję... zobaczymy co wyniknie na następnych badaniach kontrolnych, bo teraz takowe musze prowadzić... ważne ze mała urosła. Może będzie po prostu mniejsza niż równieśnicy, zobaczymy. ;)

I tak trzymaj :36_1_11: Na pewno wszystko będzie w porządku, a już niedługo będziesz tuliła w ramionach najcudowniejszą istotkę na świecie. A teraz ciesz się ciążą i... nie opuszczaj nas :D Buziaki dla Ciebie i brzuszka :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

małagosia77 a no nie zamierzam Was opuszczać bo bynajmniej zawsze mogę zwrócić się do Was z problemem. Oczywiście będę informować wszystkich jak płynie nam czas i czy wszystko jest ok. ;) 26 wizyta kontrolna u lekarza prowadzącego, natomiast 4 października wizyta kontrolna w szpitalu, czyli badanie prenatalne... ehhh. Już mam dość tych lekarzy, USG itp. :*

https://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pi866eoem.png
https://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9jcgi1cljcow.png

Odnośnik do komentarza

Ptysioch wiesz co, trudno powiedzieć bo co szpital to obyczaj. U mnie lepiej zaznajomić się z położną, bo jeżeli poród przebiega bez komplikacji, to lekarza nawet do szycia nie wołają, tylko same to robią. Ale z drugiej strony będziesz czuła się beezpieczniej, że jesteś w szpitalu w którym pracuje lekarz, który Cię zna. Musisz też wziąć pod uwagę swoje "przyszłe" oddczucia, te po porodzie: może będziesz czuła się samotna, bo nie wszyscy będą mogli Cię odwiedzić, mąż też nie będzie na każde zawołanie w razie jakiejś potrzeby, a odległość od domu może spowodować jakieś dołki. A z drugiej strony może właśnie nie będziesz chciała tego wszystkiego: odwiedzin i zawracania głowy. Jedno jest pewne - musicie z mężem usiąść i przegadać we dwoje i podjąć wspólną decyzję, najlepszą dla Was :36_1_11:

Jest jeszcze jedna możliwość: możecie nie zdążyć dojechać... :D uwierzcie mi, zdarza się :D:D:D

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...