Skocz do zawartości
Forum

Marcowe mamuśki!!! 2009


Rekomendowane odpowiedzi

KrInk mi czasem puchna rece i nogi w ulamku sekundy doslownie , zrobi mi sie goraco i juz mam parowki zamiast palcow, obraczki i pierscionka nie nosze juz 2 miesiac. Jak tylko czuje ze puchne klade sie i trzymam rece i nogi w gorze i dosc szybko wracaja do normy (choc chyba do prawdziwej normy to wroca juz po ciazy).

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Co sądzicie o skuteczności ćwiczeń na ustawienie się dziecka w macicy głową w dół?
Przez jedną niedoświadczoną położną - matkę dziecka, zostałam wyśmiana, (tym bardziej, że nie wiem, jak mój szkrab się ułożył). Widać ich na studiach takich rzeczy nie uczą. Wczoraj zapomniałam zapytać o to położnej na zajęciach w szkole rodzenia.

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/v/vgsx049lm.png

Odnośnik do komentarza

kejtik życzę powodzenia w załatwianiu zaświadczenia. Mam nadzieję, że się uda-musi się udać!!!! Bądź dobrej myśli, będzie dobrze :Całus:

kathi witaj po dłuższej nieobecności. Wracaj szybko do zdrowia i nabieraj sił na poród :Oczko:

Emilcia nie denerwuj się skurczami. Jeżeli po no-spie nie ustęoują i sa w miarę regularne to lepiej zgłosic się do szpitala. To już końcówka więc nalezy spodziewać się wszystkiego bo bocian może szybciej nas odwiedzić :bocian:

ja wczoraj rano miałam niewielkie krwawienie-bardzo szybko ustapiło ale oczywiście pojechałam do lekarza. Okazało się, że to musiało pęknąć jakieś naczynko bo wszystko jest w porządku :ok: córcia kopie jak szalona, ja też nie mam żadnych dolegliwości ale przestraszyłam się i to bardzo!!!!!
poza tym nasza córa jak do tej pory leżała główką w dół tak teraz ułożyła się poprzecznie.... ale do porodu jeszcze trochę nam zostało i mam nadzieje, że zmieni swoje ułożenie a jak nie to czeka mnie cięcie......

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Agha mi pierwszy raz tak spuchly wczoraj ehhh......
wiecie co poprawiło mi sie samopoczucie maksymalnie wczoraj po kawie! co prawda taka kawe jak ja pije to mój mąż wyśmiewa bo mowi ze to mleko z kawą a nie kawa z mlekiem :) ale pomogło - ogólnie wczoraj było podobno bardzo niskie ciśnienie.... dopiero wieczorem gdzieś tak ze 2-3 godziny po kawce tak mnie głowa rozbolała i znowu skurczee... :/ coś ta nospa nie pomaga heh :/

słoneczny_blask - ja ostatnio oglądam taki program na zone reality - opowieści o narodzinach( od 11 do 12 codziennie) i właśnie ostatnio bło o tych ćwiczeniach robiła dziewczyna ale nic jej to nie dało. Kombinowali na jodze - leżała na poduszkach tak ze pupa była dużo wyżej niż głowa a nogi zgięte w kolanach.
aaa i też metoda podobnież świecenie sobie latarką w krocze i mowienie :) to do światła będzie dziecko ciągnąć :)

Anya moja też siedziała już główką w dół a ostatnio to nie mam pojęcia wierci sie jak szalona i tez sie boje zeby sie nie obkręciła. a z tym krwawieniem to ja też bym sie wystraszyła ale dobrze ze wszystko w porządku.......

Ostatnio każdy kopniak który dostaje jest tak bolesny i tak mdlący mnie ze katarstrofaaaaaaa :////

Wam też tak czas ostatnio przyspieszył???
Wiecie co sie zastanawiam ostatnio? Czy dobrze mi termin wyliczyli - nie wiem jak to ująć mamy które już maja bobasa bardzo wam sie termin rzeczywistego porodu rozbiegł z terminem wyliczonym z usg???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

krlnk

aaa i też metoda podobnież świecenie sobie latarką w krocze i mowienie :) to do światła będzie dziecko ciągnąć :)

:sofunny: :sofunny: :sofunny:
o tym to ja jeszcze nie słyszałam; dobre, dobre :ok:


Wam też tak czas ostatnio przyspieszył???
Wiecie co sie zastanawiam ostatnio? Czy dobrze mi termin wyliczyli - nie wiem jak to ująć mamy które już maja bobasa bardzo wam sie termin rzeczywistego porodu rozbiegł z terminem wyliczonym z usg???

czas mi teraz mija nad wyraz szybko. Mam nadzieję, że ze wszystkim zdążę do narodzin. Jutro już wózek będziemy mieli-jeszcze tylko musimy dokupić fotelik żeby móc montować do wozeczka.
Jesli chodzi o termin porodu to tak jak mówili nam w szkole rodzenia-najwłaściwszy to ten z usg genetycznego ponieważ wszystkie dzieciaczki rosna wtedy tak samo i można ustalić ten termin a później to już każde dziecko rozwija się w swoim tempie i termin robi się mniej wiarygodny.
Ja będąc w ciąży z Damiankiem termin miałam wyznaczony na 11lutego a urodziłam 15lutego.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

hallo
dopiero wstałam... :D
kurcze nie dosyć ze wczoraj bylam nie żywa - chodziłam jak neptyk - mogłam spróbować z kawusia ale nie pomyślałam ;) to kolejną noc pod rząd budze sie z odrętwiałymi rękami i od razu strach mnie bierze, bo to na pewno z kręgosłupa - a przecież śpie na profilowanej poduszce :/

Dziewczyny mnie tak ucieka czas szybko , ze boje sie że nie zdążę wszystkiego załatwić!!! bo cały czas walczymy z domkiem + teraz inetensywanie pracuje nad wyprawką , do tego cześto w przerwach odpoczywam... :)

Kathi - zdrówka i nie straszcie :)

krlnk - to było dobre - czasami trafiam na ten program - czy oni rodziliw domu? ;D

Anya - ty to masz przygody dziewczyno :) ale 3maj sie wczoraj po raz 1-szy nie poszłam na zajecia do szkoły rodz. - była gimnastyka.. ale nie miałam siły :) 1-sze wagary

Odnośnik do komentarza

:) dzieki za zyczenia ... no ja jak nie jestem w szpitalu nie usiedze za dlugo w jednym miejscu i tak wczoraj pojechalismy z mezem i znajoma, ktora tez jest w ciazy ale terminowo na poczatek kwietnia, po zakupy ... kupilam sobie w koncu 2 biustonosze laktacyjne, kilka 3 flanelowe pieluszki, ceratke do przewijania ale taka grubsza (pikowana) jak bedziemy w drodze, np u tesciow czy u moich rodzicow do przebrania malej, wkladki laktacyjne, chusteczki nawilzone pampersa :) no i albumik dla calej rodziny, w ktorym wklejam i wpisuje rozne rzeczy zwiazane z ciaza i po ciazy z obecna coreczka :)
powiem wam, ze dosc szybko minal mi czas w szpitalu, i gdyby nie ogromny stres przez jednego doktorka, ktoremu sie chyba nudzilo i chlapnal sobie w piatek jak mialam wychodzic po zbadaniu mnie ginekologicznie, ze o wyjsciu nie ma mowy bo mi sie szyjka skrocila w 70%!!!! w ciagu jednego dnia i nocy miala mi sie tak skrocic i ze moge urodzic przedwczesnie ... tak sie zestresowalam zwlaszcza, ze kobieta, lezaca obok mnie w trakcie rozmowy z nami od tak wody jej odeszly i zaczela rodzic, a przyszla na opuchniete nozki i bialko w moczu (ktorego w szpitalu nie wykryli), byla wtedy w skonczonym 36 tygodniu ... no ja przez tamtego lekarza tak sie zestresowalam, ze wrzeszczalam na meza jak przyszedl w odwiedziny, plakalam, ze nie chce teraz jeszcze rodzic, bo za wczesnie i wogole ... jednym slowem stres stres stres ... i tak w sb byl juz inny lekarz na obchodzie, w niedziele i poniedzialek tak samo ;/ wiec wiadomo wg niektorych bylam zdrowa a innych musialam koniecznie zostac w szpitalu ... final finalem we wtorek byl lekarz z poniedzialku i zrobil mi obiecane USG i brzuszne i dopochwowe, okazalo sie, ze z szyjka wszystko ok, ze jest minimalnie skrocona, ale bezpiecznie i napewno nie w takim stopniu i ze nie grozi mi teraz zaden porod przedwczesny, z mala wszystko ok :) z czego sie niezmiernie ciesze ... jesli chodzi o termin to powiedzial ze skoro nie pamietam dokladnie OM to nalezy sie sugerowac terminem wg USG wyliczonym przed 20 tyg, a u mnie to jest 12 marzec i tak wyliczyl mi, ze OM mialam 05.06 :) i ze jestem na dzien dzisiejszy juz w 35 tyg i ze malutka dobrze sie rozwija, wczoraj wazyla 2245g :) moj brzusio nadal nieduzy i mala tez raczej nie bedzie duza :) a pozycja nadal glowkowa
mialam chodzic na nauki do szkoly rodzenia ale ciagle staje mi cos na przeszkodzie!!! grrrr ... chyba predzej naucze sie z internetu jak oddychac w trakcie porodu itd :P

kejtik moze od kregoslupa a moze brak ci jakiegos elektrolitu :) ja mam coraz wieksze problemy z poruszaniem sie, wczystko mnie pod brzuchem boli, kosc jak bolala tak boli, bole podbrzusza przychodza falami, bole w dole kregoslupa, problemy z przybraniem dobrej pozycji do snu, bo zadna nie jest wygodna dla mnie, przeszkadza mi badz sprawia bol ;/ ale ponoc to normalne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

krlnk ja z Bartoszem mialam termin na 16 września, a urodziłam 15 września wieczorem, wiec praktycznie idealnie w terminie

Skurcze tez mam juz coraz czesciej, ale to takie raczej malo bolesne i po no-spie przechodza.

Na ostatnim usg lekarz powiedzial mi jak jest dziecko ulozone, tzn. gdzie sa plecki, nozki itd. i ruchy caly czas czulam wysoko po lewej stronie, ale od tygodnia po lewej stronie jest cisza i kopniaki czuje tylko po prawej i niezbyt wysoko, boje sie ze malutka sie przekrecila, a byla juz ustawiona glowka.

ja mam termin 21 marca, wiec ciagle jeszcze mi sie wydaje, ze to jeszcze daleko; najgorzej chyba bedzie jak wejdzie sie w 9 miesiac:)), ale czasu wolnego tez nie mam za bardzo, mimo ferii siedze nad jakimis sprawozdaniami do pracy. :((

http://suwaczki.maluchy.pl/li-30644.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-30642.png

http://s2.suwaczek.com/199606022441.png

Odnośnik do komentarza

kathi to miałas przejścia w szpitalu-zresztą znam to z własnego doswiadczenia. Jak ostatnio leżałam to też nieźle mnie nastraszyli.

kejtik ja tez wczoraj nie byłam w szkole rodzenia ze względu na to krwawienie. I będę uczestniczyć tylko na wykładach a na ćwiczeniach mogę sobie tylko popatrzeć. Nie mogę teraz zbytnio ćwiczyć i przemęczać się-najważniejsze aby maleńka jak najdłużej siedziała w brzusiu.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Anya - zebyś widziała moją minę jak to usłyszałam :) hehe, a w ogóle to odpoczywaj dużo aby mała nie miała pretekstu do wyłażenia ;)

Kejtik - jak prace nad kompletowaniem??? Pisz co już masz :) a czego brakuje bo jak piszesz przygotowania ostatnio intensywne :)
A co do porodu - to nie wiem czy akurat Ci od tej latarki ;) ale tak tam rodzą pół na pół ale większość w domu- po terminie albo jak dziecko jest źle ułożone to w szpitalu.

Kathi ale Ci lekarze potrafią człowieka zestresować nie??? trzymaj się dzielnie i odpoczywaj dużoooooo

xhogata ja własnie też sie boje czy sie małą nie poobkręca bo już była ułożona główkowo :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

xhogata
dziewczyny, a jak u Was z siarą? u mnie kiepsko, tylko sladowe ilosci, czy to normalne??

xhogata nie martw się. Siara może pojawić się nawet dopiero po porodzie i dziecku też to wystarcza. Ja na przykład w pierwszej ciąży w ogóle nie miałam siary-właśnie dopiero po porodzie-ta pierwsza a karmiłam piersią 10 miesięcy.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

xhogata
Dzieki anya, to pocieszylas mnie. Ja Bartka karmilam przez 11 m-cy, ale w ciazy siara wydzielala mi sie dosc intensywnie i piersi bardzo bolaly, a teraz praktycznie wcale, ale jak juz wspominalam ta druga ciaza zupelnie inna od pierwszej :)

dokładnie tak samo u mnie. Ciąża ciąży nie jest równa. Najważniejsze to miec pozytywne nastawienie i już jest łatwiej :Śmiech:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

xhogata
dziewczyny, a jak u Was z siarą? u mnie kiepsko, tylko sladowe ilosci, czy to normalne??

Ja też nie miałam siary przed porodem, zaraz po dostałam i karmiłam 7 miesięcy. Teraz też nie mam.

Anya miałam podobną sytuację z tym krwawieniem w tamtej ciąży, dokładnie miesiąc przed terminem, z tym że mnie zostawili na obserwacjach przez 3 dni, dostałam jakieś zastrzyki, które czułam jeszcze długo po porodzie. Ale pobyt w szpitalu miał też dobre strony, zaznajomiłam się wtedy z salami położniczymi, personelem, poprzebywałam wśród świeżo upieczonych mam, pamiętam że razem z nimi przeżywałam ich porody, pooglądałam maleństwa.

Właśnie co było dla mnie dziwne, że niedługo po porodzie nie czułam już żadnych dolegliwości poporodowych oprócz właśnie tego miejsca po tym zastrzyku i miejsca wkłucia welfronu.

Ja miałam termin na 30 marca a urodziłam 31 marca - lecz był to poród wywoływany, Igor pewno siedział by w brzuchu do dzisiaj - hihi. Marzy mi się by mała sama zdecydowała o wyjściu, chciałabym zobaczyć czy są jednak różnice między porodami wywoływanymi a takimi typowo naturalnymi. Naczytałam się, że wywoływane są bardziej bolesne - ciekawe?

No cóż zaczęty już 37 tydzień, 10 na plusie, brzuch wydaje się mniejszy niż z Igorem, mała prawdopodobnie będzie mniejsza niż syn ( 3500 kg), lekarz powiedział wg ostatniego usg, że będzie mieć około 3100,3200 - zobaczymy o ile się pomyli.

http://parenting.pl/galeria/data/500/2009-04-08_Nadia_001new1.jpg
Marzena & Igorek&Nadia
http://www.suwaczek.pl/cache/621b2f8c3c.png
http://www.szipszop.pl/tickers/24540.gif

Odnośnik do komentarza

Mamunie zastanawiałyście sie nad tym by zrobić usg 3D w ostatnich tyg ciazy? by mieć śliczną pamiątkę??? ja usg takie mialam robione pod koniec listopada mały się tak wiercił i ciągle byl obrócony plecami, ze nic na nim prawie nie widać:( oczywiście mamy 15min nagranie na CD, ale to nie to co bylo by widac teraz:)

A ja dzis od rana mam pecha. przyszło przed 9 rano oczekiwane przez nas łóżeczko dla dzidzi. Za nim rozpakowałam zauważyłam na kartonie dwie dziury, zajrzałam przez nie a tam WIELKIE zgniecenia ( poobijane aż to jasnego drewna) w łóżeczko:( Szybko zgłosiłam to do firmy kurierskiej i sklepu, na szczęście dostane łóżeczko nowe, ale znów będę musiała na nie czekać. dobrze ze zamówiłam je wcześniej bo tak na ostatnia chwile chyba bym szalu dostała.

przeziębilam sie mam okropny kaszel z nosa mi cieknie, siedzę w domu nie wychodzę. Pije mleko z miodem, zastanawiam sie czy nie zrobić syropku z cebuli, jakoś nie mam przekonania by brać jakie kol wiek lekarstwa.

Wydaje mi sie ze moj maluch jeszcze nie obrócił sie główką do dołu, bo wyraźnie czuje ruchy po obu stronach brzucha. wizyta u ginekologa i usg za 2 tygodnie.

anya ciesze sie, ze wszystko u Ciebie skończyło sie dobrze, umarłabym z nerwów na Twoim miejscu.a co do siary to hmmm nie mam plam na bieliźnie, nie widzę by wypływała, ale.. raz kilka tyg temu porządnie mi trysnęła w momencie smarowania sobie piersi balsamem widocznie mocniej złapałam przy robieniu ala masażu:) Bron boże nie wyciskajcie siary na sile bo może to spowodować skurcze macicy!

Kathi oby juz ani Ciebie ani żadna z nas nie spotkał tak niekompetentny lekarz. trzeba było zgłosić interwencje, ze pijany lekarz bada w szpitalu kobiety w ciąży!!! takiego stracha Ci napędził, współczuje.

Kejtik skonsultuj sie z innym lekarzem koniecznie, ale nie mów mu o opinii lekarzy do których chodziłaś do tej pory bo może się sugerować nią. Najlepiej zostaw go w przeświadczeniu , ze jest pierwszym który o tym decyduje - tak nam radziła postępować pani ze szkoły rodzenia ( a myślę ze wie co mówi bo jest kierowniczka w przychodni). Powodzenia:):)

krlnk hahaha dobre świecić sobie latarka w krocze;):)

http://www.suwaczek.pl/cache/216765d0ad.pnghttp://tmp1.glitery.pl/text/31/46/1-glitery_pl--6665.gif
http://s2.pierwszezabki.pl/026/026341980.png?8782

Odnośnik do komentarza

barbie
Mamunie zastanawiałyście sie nad tym by zrobić usg 3D w ostatnich tyg ciazy? by mieć śliczną pamiątkę??? ja usg takie mialam robione pod koniec listopada mały się tak wiercił i ciągle byl obrócony plecami, ze nic na nim prawie nie widać:( oczywiście mamy 15min nagranie na CD, ale to nie to co bylo by widac teraz

Ja robiłam usg 4D na początku grudnia i już wtedy były problemy, dzidzi jest za duże, mało miejsca, dużo wód itp. Choć pamiątkę śliczną mam - prezent gwiazdkowy dla męża (bo to w tajemnicy robiłam), buźkę ładnie widać - podobna do Igorka i do mamusi rzecz jasna - hihi. Wydaje mi się że nic ciekawego by nie wyszło na takim usg tak późno

http://parenting.pl/galeria/data/500/2009-04-08_Nadia_001new1.jpg
Marzena & Igorek&Nadia
http://www.suwaczek.pl/cache/621b2f8c3c.png
http://www.szipszop.pl/tickers/24540.gif

Odnośnik do komentarza

jak tylko mi zrobiono usg i okazalo sie, ze wszystko jest ok olalam tamtego lekarza ... nie ma co sie szarpac ... najwazniejsze, ze malutka jest bezpieczna w brzusiu :)
co do siary ... hmmmm raz chyba cos delikatnie zauwazylam, ale nie mam brudnego biustonosza ... ale widze zmiany w moich piersiach :) ... wierze, ze bede mogla karmic i chce tego :) w koncu kupilam sobie 2 biustonosze laktacyjne :) i wkladki ... cholera drogie sa no ale coz :)
hehe o swieceniu sobie w krocze nie slyszalam :) ale ciekawa koncepcja :P
jesli chodzi o termin porodu to nigdy nic nie wiadomo kiedy malenstwo badz nasz organizm postanowi o porodzie :) ... ja lezalam akurat na patologii ciazy, spotkalam tam kobiety po terminie jak i w mlodych ciazach, wazne by wierzyc, ze bedzie ok ... choc wiem, ze to trudne!! tym bardziej jak przyjdzie jakies lekarz, ktory najwidoczniej ma problemy z komunikacja slowna i zamiast pocieszyc i chrzani trzy po trzy!! moj przyklad niemyslacego lekarza to nic ... obok mnie jak przyszlam ppolozyli tez jedna dziewczyne z ciaza blizniacza, u niej zdjagnozowano wczesniej przez lekarzy spoza szpitala, ze jedno z dzieci ma jedna chora nerke, a w szpitalu najpierw powiedzieli jej ze jedno z malenstw ma 3 nerki, pozniej ze nerki sa ok ale jelita chore, na koncu lekarz, ktory sie ponoc zna na robieniu USG potwierdzil pierwotna wersje czyli jedna nerka chora ... ale na obchodzie, przyszedl sobie m.in. prof, ktory powiedzial tak ... ma Pani dzieci w domu? ona ze tak, on-a sa zdrowe?, ona- tak, on-to trzeba sie przygotowac na najgorsze jesli chodzi o malenstwa w brzuszku i cieszyc sie, ze chociaz w domu sa zdrowe!!!!!!!!!!!!!!!!! to byl juz szczyt debilstwa ze str tego prof zwalaszcza, ze dzieciom nie grozi smierc a ona jest juz w 35 prawie 36 tyg!!! Biedna przezyla to bardzo i dlugo nie mogla sie uspokoic ... ja juz sie zaczelam bac co do mnie pacan jeden wypali, ale naszczescie powiedzial tylko, ze gdyby sie mala teraz urodzila mialaby b. duze szanse ;/ ... przez ta historie chcialam wam pokazac, ze naprawde niestetty mozna zawsze trafic na jakiegos pacana, ktory zamiast najpierw pomyslec to od razu mowi lub dziala ... trzeba byc dobrej mysli i wierzyc, w siebie, swoj organizm i w swoje malenstwo, ktore sie nosi pod serduszkiem :)
moze to glupio zabrzmi, ale moj pobyt tam ma swoje plusy ... poznalam sposob ich dzialania, lekarzy, jak to wszystko tam wyglada itd
za 2 tyg wizyta w poradni K w szpitalu a za tydzien 11.02 u mojej Pani dok w poliklinice ... zobacze moje malenstwo :) jak w szpitalu robili mi usg to nie mialam jakos glowy do tego by zobaczyc jak wyglada tylko ciagle myslalam czy wszystko z nia w porzadku ...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

anyaj a mam taką schize od początku ciąży, że co idę do toalety to sprawdzam, czy nie krwawię. Współczuję Ci, domyślam się stresu jaki przeżyłaś.

Co do siary, to ani kropli, skurczy tez nie mam, bo większość dnia leżę.
Znalazłam 2 fajne sklepy w necie, na których dostałam prawie wszystko dla :dzidzia:i mnie.
TOMI foteliki samochodowe, wózki dziecięce, odzież dla dzieci, meble dziecięce, zabawki i dawidar z allegro

Teraz jestem spokojniejsza i wreszcie przespałam cAŁA noc.
Ale też się jeszcze denerwuję,:ehhhhhh: czy zdąże ze wszystkim. Tata robi komodę, bedzie malował łóżeczko, czekam na zamówione ciuszki, potem pranie i prasowanie. Musze jeszceze wysłać mame po kołdre i wanne do i kei, pościel tez maja ładną i w przystepnych cenach. Ostaatnio nie spałam jak sobie o wszystkim pomyslałam. Wiem, ze później się okaze ze i tak o czymś zapomnieliśmy, ale chcę być jak najlepiej przygotowana. Cieszę się, że Wy mnie rozumiecie, bo moja rodzinka patrzy na mnie z politowaniem,jak na inną :8_1_222: jakbym chciała rodzić za kilka dni.

http://www.suwaczek.pl/cache/faad08af95.pngGABRYSIA

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny

Czytam i wlos mi sie jezy na glowie co to za pacany z tych lekarzy ... to jakas polska tradycja dolowac kobiety, albo lekcewarzyc????? Ja wiem ze im malo placa ale kurde jak ktos wybral taki a nie inny zawod to niech teraz ponosi tego konsekwencje. A w "sklad" zawodu lekarza, pielegniarki czy poloznej wchodzi wspolczucie, empatia i troska o pacjentow. Jak przeczytalam co niekiedy wygaduja do kobiet po poronieniach to tragedia. Ja na szczescie tu w Holandii spotykam sie tylko z normalnymi lekarzami i poloznymi. Mimo ze aborcja jest tu legalna i nie robi na nikim wrazenia, lekarze i pielegniarki ktorzy pomagali mi przygotowac sie do zabiegu lyzeczkowania (ktory nie oszukujmy sie jest dokladnie tym samym co aborcja u innych) wspierali nas psychicznie na kazdym kroku. Nawet durne podanie reki na przywitanie i przytrzymanie jej w gescie wspolczucia daje bardzo duzo.

Co do siary ja nic nie mam ... ani kropelki jeszcze jedyne co mi sie zmienilo to ksztalt sutkow i kolor otoczki na ciemniejszy.
Zakupy i pokoj malej juz gotowy jedyne co zostalo to poprac pare reczniczkow, pieruszek tetrowych i ciuszki :D.
A mam do Was pytanie bo juz pare razy mi sie to obilo o oczy ... zawsze bierzecie nospe jak macie skurcze? Bo tu nie podaje sie zadnych lekow chyba ze sa to powazne skurcze zagrazajace ciazy.
Motylek ja mam taka shize od poczatku ciazy przez poronienie i do teraz zawsze za kazdym razem sprawdzam czy nie krwawie i pewnie juz tak zostanie do konca.
Kathi26 odpoczywaj i staraj sie nie stresowac ...juz niedlugo i bedzie po wszystkim :D

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

u mnie siara sie pojawiła raz w postaci kropelki i tyle....... ale sie tym nie przejmuje bo co kobieta to inna para..... :) hehe

barbie dobrze jest wcześniej zacząć to nie ma stresiku właśnie w takich wypadkach nie :)

kathi Ty chyba nie będziesz w tym szpitalu rodzić?? bo z tego co piszesz to banda konowałów i nic więcej! :/

MOtylek - wiesz oni nie czują sie tak jak mama która sie spowiedziewa dzidziucha więc nie będą tego rozumieli :) i jak to napisałaś dokladnie - byle do marca... a tu luty taki króóótki!!!!

Wiecie to mnie to w ogóle dobija gadanie ze sie nie kupuje nic wcześniej zeby nie zapeszać... bo co zeby sie nie zmarnowało jakby co?? Ja powiedziałam mężowi ze my sie spodziewamy dziecka a nie " w razie co" więc musimy sie przygotować i poparł moje zdanie w 100% także mamy już wszystko dopięte na może nie na ostatni ale na większość guzików :)
Powodzenia w kompletowaniu wyprawki i piszcie o postępach :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Agha widzisz co kraj to obyczaj, u nas sie przyjeło ze pakiet - troska zainteresowanie i współczucie masz ja zapłacisz- jak nie to masz standardowy zołzowaty. i tyle

Ja nospe mam brać 3 razy dziennie razem z magnesem- w celu spacyfikowania macicy- a nie doraźnie :// tylko ostatnio mnie mniej bolało tylko tak fazami wieczorami pare skurczy więc sobie ograniczyłam tą nospe- do tabletki wieczornej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

KrInk ja tez jak slysze o przesadach tego typu to mnie szlag trafia szczegolnie ze my tu nie mamy tabuna mam i cioc do pomocy a wszystko spadlo by na Jonathana. On i tak jest jak dla mnie za przesadny (jakies czarne koty i olejki na szczescie) ale jak by mi jeszcze wyskoczyl z czyms takim to bym go chyba udusila heheh.
Dlatego my juz mamy wszystko gotowe ... jedyne co zostalo to jak bedzie wiadomo czy porod bedzie w domu czy nie to kupimy lub nie takie specjalne pudelko do porodow domowych (z gaza, zaciskami do pepuszka, spirytusem, gumowymi materacami itd) dostepne w kazdej drogerii czy aptece wiec nie ma stresu. Do tego jest wypozyczalnia gdzie wypozycza sie specjalne nozki do podniesienia lozka na minimum 70 cm, mozna wypozyczyc kaczke czy basen itd. Ale to juz do zalatwienia tez w jeden dzien.

Pamietam jak mnie krew zalala jak po poronieniu brat Jonathana mial do niego pretensje (????) ze rozgloslilismy wiadomosc o ciazy za szybko i tym pewnie spowodowalismy pecha. Dobrze ze to byla rozmowa telefoniczna a brat mieszka w Paryzu bo bym go chyba zakopala w dupsko na smierc. Dla mnie mimo tego co sie stalo bylo wazne ze cala moja rodzina i przyjaciele cieszyli sie razem z nami chociaz te pare tygodni a ze wyszlo jak wyszlo niczyja to wina.
Moja mala sie rozbija w brzuchu ale niestety tylko z lewa na prawo a nie w dol bo ciagle czuje lepetynke nie tam gdzie trzeba. Co do cwiczen , latarek itd pytalam poloznej czy ja cos moge zrobic zeby pomoc sie dziecku przekrecic, to mi powiedziala ze z jej doswiadczenia i wiedzy mimo ze ludzie robia rozne rzeczy (np noszenie dzwoneczka przy pasku , czy latarka) to procentowo nie ma zadnych dowodow ze dzieki takim zabiegom wiecej dzieci sie przekreca. Generalnie te co maja sie przekrecic to te 95% a ta 5% pozostalych to po prostu krzywa statystyczna. W koncu ktos te 5 % musi wyrobic. Ja plywam, leze z dupa do gory, pochylam sie czesto i nic jak byla Wanka wstanka w lewo i prawo tak jest nadal.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Agha ja ze strony męża i teściów i rodziców sie nie spotkałam z takimi komentarzami...... za to babciaaaaa......... o tak babcia to sobie używała kurde całą ciąże po prostu boje sie z tą kobietą spotykać- unikam tego jak ognia ale niestety ostatnio ( mimo ze nigdy tego nie robiła) odwiedza moich rodziców!!!!!! i ja np nie wiem czy ona tam jest jedziemy na umówiony obiad a tu...... PRZYJEMNA NIESPODZIANKA ://

ogólnie strasznie mnie denerwuje taki przesąd, my sie wstrzymywaliśmy i tak długo ale to dlatego ze chcieliśmy znać płeć zanim zaczniemy robić zakupy a nasze dziecko odmawiało współpracy w tej dziedzinie :) hehhee :)

Agha a tak w ogóle macie tam wszystko takie bardziej ludzkie :)
ten dzwoneczek przebił latarke :P :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...