Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

poziomka
a mam kolejne pytanie kiedy zaczęłyście dawać dzieciaczkom cały słoiczek do zjedzenia tzn jedzonko ze słoiczka oczywiście :)
no bo na razie wprowadzamy pojedyncze lub podwójne produkty no a potem przyjdzie kolej na zupke lub danie to nie odrazu cały słoiczek prawda?

no u nas na początek jeśli chodzi o zupki to szło tak pół słoiczka 130g (małego) - czyli ok 60-70 g, potem po 2-3 tygodniach już 2/3, a po ok miesiącu cały - i teraz przeważnie zjada cały mały jak jest to coś co lubi, albo mniej jak nowość czy coś co mniej lubi - Ola sama sobie reguluje, jak wchodzą nowe dania to już nie wprowadzam po troszku tylko normalną porcję, ale to tez dlatego że ona nigdy nie miała problemów po jedzeniu słoiczkowym
a z Igorkiem to chyba jednak trzeba bardziej uważać jak miewa takie sensacje
ile dziecko zjada to zależy od dziecka i jego apetytu więc najlepiej jak sobie sama wypraktykujesz ilość :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

no i kolejna załamka...
wysypało znów tylko na buzi,ale nie jak zawsze ta plamka taki rumień, tylko normalna wysypka..
kurde nie mam siły.....
była marchewka z ziemniakiem....

znalazłam forum dla alergików i poczytałam co inne mamy piszą, no i chyba za duzo podałam na raz bo wczoraj 5 łyżeczek dziś 6, a raczej powinno sie dawać ostrożnie 2 łyżeczki potem np 3 , i odczekać z 6 dni....

no i zjadłam wczoraj fasolkę zieloną z mrożonki, ku...może to przez to...taka głupia jestem..nic nie myslę... w trakcie wprowadzania pokarmów, ja nic nowego nie powinnam jeść...

juz załamana jestem tym wszystkim....zalecane jest karmienie piersią jak najdłuższe dla alergikow....a ja juz psychicznie nie daje rady...bo już nic nie moge jeść...nie wiem jak to dalej będzie....

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj prawie cały dzień bez netu :( W końcu przyjechał ktoś z obsługi i się okazalo, ze ktoś wyciągnął wtyczkę i cała klatka nie miała dostępu.
Stwierdzam, że jestem netoholiczką :D:D:D co chwilę sprawdzałm, czy już jestem on line :)
Marigold u nas też ząbkowanie w toku. Nasze objawy to: częste, rzadkie kupy od tygodnia, ciągła chęć przebywania z mamą, częstsze pobudki w nocy. Jednak mimo to Nasti jest całkiem pogodna, też ostatnio ćwiczy głos, wczoraj tak "śpiewała", że pod koniec już chrypiała. Dzisiaj spokojniej próbuje cichutko i na okrągło śpiewa coś co brzmi: haaj gijjj gej :D
Poziomka współczuję tych problemów z jedzonkiem, chyba rzeczywiście musisz wszytsko wprowadzać bardzo powoli. Jeśli chodzi o ilość Nasti tylko raz zjadła cały mały słoiczek i były to owocki. Z tym że ona zawsze poprawia jedzonko słoiczkowe cycem :)
Megi dzięki z a zaproszenie i info na kom. Kazałam sie dzisiaj Nastusi porządnie wyspać, bo jutro ma spotkanie z kolegą Wiktorkiem :D Zasnęła ślicznie, więc chyba dotarło :D:D:D
Luna to wygląda na to, że Basi spodobał się nowy samochód ::):

Moja Nastusię rozsmieszają ostatnio najdziwniejsze rzeczy :) Butelka z wodą, miauczenie kota, dzisiaj zaśmiewała sie z teledysku Maroon 5 Moves Like Jagger. Śmiech ma jak jakiś stary rozrusznik. Nie bardzo może się śmiac w głos bo od razu dostaje czkawki, więc wykombinowała sobie że taki urywany śmiech chroni ja przed czkawą :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Poziomka, nie stresuje się tak! Lączę się z Tobą w bólu alergii, BUT... Jeśli wysypce nie towarzyszą wymioty lub biegunka - to jest raczej nietolerancja produktów i odczyn alergiczny, tak wyczytałam w jednej swojej książce, których mam pod dostatkiem. Tam jest napisane, że jeśli dziecko ma wysypkę- smarować, natłuszczać, żeby nie było swędu, a jeśli nie ma przebojów z brzuszkiem-jeść wszystko dalej, dziecko z czasem się uodporni i będzie dobrze. Ja tak robię już drugi dzień, choć przyznam, jak patrzę na jego wysypkę, mam wyrzuty sumienia, no ale Stelatopia dziala cuda! W sumie, w niektórych krajach w ogóle nie ma takiego pojęcia, jak dieta mamy karmiącej- np. w Danii, w Rosji, możesz jeść wszystko, bo dieta dzieckama być urozmaicona.
A u nas trzy sztuki przespane w 100% nocki, odpukać! Jak poszedl spać o 20.30 spał do 6.30, 10 godzin jak suseł. Nie dokarmiałam go w nocy. Wczoraj co prawda za cały dzien przespał tylko 30 (!!!!) minut za caly dzień, tyle z jego dziennych drzemek. Może w tym tkwi przyczyna?
Poziomka, też kiedyś pracowałam w hotelu, i nie wyobrażam sobie pracy w hotelu z małym dzieckiem! 12 godzin w pracy + dojazd, zwłaszcza nocki, a po nocce przychodzisz padnięta, śpisz cały dzień, nie widzisz dziecka, bo w nocy ma spać znowu. To mega ciężkie wyzwanie

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

witam
monka-wszystkiego najlepszego dla Nastusi z okazji ukończenia 6 miesięcy
poziomko-mój syn eż był alergikiem pokarmowym i tak jak mówi kevadra dzieci z tego wyrastają jeśli jest tylko wysypka to się nie stresuj po troszeczku organizm się uodporni ale niestety to kwestia lat .Jacek nie mógł jeść nabiału krowiego a teraz pije mleko i nic złego się nie dzieje.....:36_2_25:
kevadra-gratuluję przespanych nocek oby tak dalej

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Poziomka, nie stresuje się tak! Lączę się z Tobą w bólu alergii, BUT... Jeśli wysypce nie towarzyszą wymioty lub biegunka - to jest raczej nietolerancja produktów i odczyn alergiczny, tak wyczytałam w jednej swojej książce, których mam pod dostatkiem. Tam jest napisane, że jeśli dziecko ma wysypkę- smarować, natłuszczać, żeby nie było swędu, a jeśli nie ma przebojów z brzuszkiem-jeść wszystko dalej, dziecko z czasem się uodporni i będzie dobrze. Ja tak robię już drugi dzień, choć przyznam, jak patrzę na jego wysypkę, mam wyrzuty sumienia, no ale Stelatopia dziala cuda! W sumie, w niektórych krajach w ogóle nie ma takiego pojęcia, jak dieta mamy karmiącej- np. w Danii, w Rosji, możesz jeść wszystko, bo dieta dzieckama być urozmaicona.
A u nas trzy sztuki przespane w 100% nocki, odpukać! Jak poszedl spać o 20.30 spał do 6.30, 10 godzin jak suseł. Nie dokarmiałam go w nocy. Wczoraj co prawda za cały dzien przespał tylko 30 (!!!!) minut za caly dzień, tyle z jego dziennych drzemek. Może w tym tkwi przyczyna?
Poziomka, też kiedyś pracowałam w hotelu, i nie wyobrażam sobie pracy w hotelu z małym dzieckiem! 12 godzin w pracy + dojazd, zwłaszcza nocki, a po nocce przychodzisz padnięta, śpisz cały dzień, nie widzisz dziecka, bo w nocy ma spać znowu. To mega ciężkie wyzwanie

rozumiem że ta stelatopia to jakaś maść?

no kochana gratuluje nocek przespanych, a powiedz o tej 20 to dajesz Pawełkowi butelkę czy cycka?

no hotelarstwo nie fajna branża i mało płatna, więc bedę sie rozglądać za czymś innym, oby sie udało , bo nie chciałabym tam juz wracać

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

megi79
Witam,
A my już po spotkaniu :smiech::smiech: Wiktorek poznał Nastusię i bardzo mu się spodobała, aż chciał zjeść jej stopę :D:D
Kilka zdj. z naszego spotkania. Ale by było fajnie jak byśmy wszystkie sie spotkały.

ale wam zazdroszczę!!!
ja to bym sie tez z Wami wszystkimi chętnie spotkała...ale chyba mam najmniejsze szanse :(
no chyba że kiedys zajedziecie do Trójmiasta :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny fajnie ,że się mogłyście spotkać i pogoda dopisała......dzieciaki słodziaki ,ślicznie razem wyglądają a mamusie też niczego sobie:36_2_25:
poziomko- ja jednak mam mniejsze szanse na spotkanie się z wami a szkoda
byliśmy dzisiaj na plaży i Basia pierwszy raz dotykała piasku bardzo jej się to spodobało była zafascynowana nowymi doznaniami

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Megi, no ma to genach, rodzice nurkują, a mały nie odstaje! :)
Dziewczyny, spotkanie widzę piękne! Monka, ale lachon z Ciebie :) No faktycznie, na tych zdjęciach mała niepodobna do Ciebie, ale to może się zmienić :)
Piszę z hotelu w Ukrainie, mamy jeszcze 800 km do przerobienia jutro. Od 10 rano do 22 dzisiaj jesteśmy w aucie z przerwą 40 min na obiad i 40 minut na granicę. Granica posza nam szybko, celnicy po obu stronach machnęli nam, żebyśmy jechali sobie, nie trzepali nas, jak zobaczyli Pawełka, co u Taty na rękach machał nóżkami. No i powiem Wam-jestem w szoku! Zachowuje się jak małe dziecko, nie niemowlę, bawi się zabawkami w foteliku, nie marudzi ( W OGÓLE), śmieje się na głos, piszczy do mnie, wzięłam go na ręce, bo mi szkoda go bylo- 30 stopni, klima taka sobie, on cały spocony w tym foteliku, ale i tak dzielnie się trzymał, nawet spał w kupie, ale nic nie dał po sobie poznać, na rękach patrzył się w okno, chwytał moje okulary, gadał Abu Abu; normalnie zachowywał się jak taki dzieciak :) Jadł w foteliku, tam sobie drzemał, tam grał, co prawda, jak wysziśmy na zewnątrz do restauracji, radości jego nie było końca- piszczał dosłownie jak szalony :) O 20 punkt poszedł spać, nawet bez kąpieli, dałam mu butelkę, on odleciał. Zero kłopotów w podróży. Tak to ja mogę podróżować! :36_1_68:
Ciekawe, co jutro będzie, jak się zachowa w drugiej połowie podróży.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
jestem juz na biezacym urlopie. do pracy wracam 14 maja.

Piotrek wciaz nie chce nic poza mlekiem jesc.
jedynie oblizuje mloda marchewke z gerbera. podczas jednego posiedzenia w dawkach minimalnych zjada okolo jednej lyzeczki marchewki.
doszlam do wniosku ze lepiej chociaz tyle niz w ogole.
co zrobic, tak ma i juz.
nic na sile.

Mój syn tak miał i ja mu zupkę rozrabiałam z przegotowaną wodą i podawałam przez butelkę i tak pił te zupki po 4 m-cu do roku bo inaczej nie chciał.

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
jestem juz na biezacym urlopie. do pracy wracam 14 maja.

Piotrek wciaz nie chce nic poza mlekiem jesc.
jedynie oblizuje mloda marchewke z gerbera. podczas jednego posiedzenia w dawkach minimalnych zjada okolo jednej lyzeczki marchewki.
doszlam do wniosku ze lepiej chociaz tyle niz w ogole.
co zrobic, tak ma i juz.
nic na sile.

to widze że nie tylko u nas problemy z nowościami, choć innej natury , bo u nas to wysypka po nowościach

tak sie zastanawiam jak wprowadzać gluten, napewno nie jednocześnie z warzywkami, bo nie bedzie wiadomo czy ewentualnie i co zaszkodziło..

Ewka a dawałaś już gluten?

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

poziomka
CosmoEwka
jestem juz na biezacym urlopie. do pracy wracam 14 maja.

Piotrek wciaz nie chce nic poza mlekiem jesc.
jedynie oblizuje mloda marchewke z gerbera. podczas jednego posiedzenia w dawkach minimalnych zjada okolo jednej lyzeczki marchewki.
doszlam do wniosku ze lepiej chociaz tyle niz w ogole.
co zrobic, tak ma i juz.
nic na sile.

to widze że nie tylko u nas problemy z nowościami, choć innej natury , bo u nas to wysypka po nowościach

tak sie zastanawiam jak wprowadzać gluten, ?

mozesz ugotowac kasze manna na wodzie i dodac łyzeczke do takiej potrawy po której nie ma uczulenia, albo podac samą kaszke

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...