Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór:)

Dziś przynajmniej głowa mnie nie boli:), ale na pewno nie zdołam odpowiedzieć na wszystkie posty, także wybaczcie:). Lidzia to jest cwaniara. Jak tylko usłyszy, że otwieram drzwi, to chce babci z rąk wyskoczyć i wydaje takie śmieszne okrzyki. Gdy tylko ją wezmę na ręce, to wtula się we mnie z całej siły(to akurat uwielbiam), a potem dopiero śmieje się do babci:). Ona w ogóle do wszystkich się śmieje, ale tylko gdy jest u mnie... Najgorsze, że po południu nie daje mi od siebie odejść, nagle zapomniała jak to jest samej się pobawić...

Beata, ja nie mam czasu się w pracy zamartwiać o Lidzię, wiem, że babcia stara się jak może, żeby jej dogodzić. Z resztą między zajęciami przyjeżdżam ją nakarmić, więc tak wiele nie tracimy. To powinno wkrótce minąć. Powinna przecież nauczyć się być nie tylko ze mną... Super, że udało Wam się zapisać na zabieg i że będzie tylko na jeden dzień. Wreszcie problemy z oczkiem się skończą:)

Yvone, fajną macie inicjatywę w mieście dla mam z dziećmi:), zawsze to miła odskocznia od codzienności:), a dla Kalinki samych szczęśliwości z okazji ukończenia pierwszego półrocza, buziaczki:******

MM, ja jak mam rozmawiać ze swoją dyrektorką, to chora jestem. Ona zawsze na wszystko ma odp i wszystko potrafi na swoją stronę przekręcić. Ale muszę jej przyznać, że jest idealna na to stanowisko... Pozostaje nam jednak mieć nadzieję, że przydział godzin na kolejny rok bedzie dla nas zadawalający:). A wiesz, że rok szkolny kończy się dopiero 29.06 :36_2_39: Lidzia też ma czasem problem z kupkami, chociaż pije dużo - czasem i 300ml na dzień. Zawsze pomagały śliweczki, ale chyba jej się znudziły. W ogóle nie chce mi za bardzo jeść kaszek. Zraziła się chyba do niech przez antybiotyk:(

hibiskus, rachotka
, to spryciarze Wam się trafiły, oby tylko te wędrówki skończyły się bez uszczerbków na zdrowiu:D

katarzyna, zdjęcia superaśne, faktycznie takie wiosenne:). Ja na Twoim miejscu też podawałabym dalej 1, a dodatkowo właśnie przetwory mleczne, skoro mu nie szkodzą:). No i czekam na info, co tam wyjdzie z Jagodą...

adarka, karwenka to nam się takie same leniwe typy trafiły:), ja też muszę kombinować, żeby Lidzia zechciała na brzuchu leżeć:(

kassia, no życzę jak najszybszej poprawy nocek... A na początek wesela wybierzcie sobie właśnie jakiś wolny utwór, zróbcie serce z podgrzewaczy lub balonów i się w nim lekko bujajcie, na pewno wyjdzie pięknie, albo poproście znajomych, żeby zrobili kółeczko, to Was trochę zasłonią;). Pomysł z polonezem też jest niezły:)

No i więcej nic nie pamiętam:36_19_1:. A! Chyba nasze dzieci weszły w fazę "rannych ptaszków". Mój skowronek co dzień kilka minut wcześniej się budzi i zasłonięte rolety nie pomagają...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie wieczorkiem :-)

U nas dzionek minal szybko i jakos taki by przepelniony zajeciami, ze padam z nog.

No z tym wprowadzaniem grudek to ciezko bedzie u mnie, dzis mu starlam jabluszko na tarce i nie bylo takie idealnie gladkie i maly juz mie sie dlawil, chyba poczakam z tym troche, dalam mu tez biszkopcika czy chlebka kawalek do polizania to tez jakby mial zamiar wymiotowac, jedynie to chrupka kukurydzianego to zje jak mu sie rozpusci.
No a ja dzis zrobilam zapas deserkow wyszlo mi 5 sloiczkow takich wiekszych :-) wekuje je na goraco i pewnie na okolo 2 tyg mi starcza :-) no zupki tak jak Rachotka tez gotuje na 2-3 dni.

Yvone to super, ze masz taka perspektywę na takie wyjscie ekstra, zawsze to takie oderwanie od codziennosci :-) Oby wiecej takich wyjsc :-) buziaki dla Kalinki na pół roczku :-*

Katarzyna no oby u córy wszystko jednak wyszlo na proste i te podejrzenia o cukrzyce zostaly tylko podejrzeniami :-) tak jak u Oski, widzisz cos w dobrym kierunku poszlo i juz postep, moze wcinac serki :-) super, no ja dzis kupilam 2 bebiko i zobacze jak ten moj szkrab bedzie reagowal na zmiane mleczka.... az sie boje i mam nadzieje, ze jakos je przystosuje, bo jak mi sie nie chce znow latac po alergologach....

Bugi, MM, Agusmay podziwiam was kobitki, jak wy dajecie rade, po 2 dzieciakow, dom praca, sprzatanie gotowanie i no poieka nad dzieciakami, zreszta wszystkie babki podziwiam, wiem, ze to normalne, ale ja to jakis len jestem czy co he dzis od rana tylko zakupy musialam zrobic ,obiad przyszykowac i zupki i deserki dla malego i ogarnac w domku i padam z nog a co mowa zaliczyc pare godzinek w pracy..... Super mamuski :-)

Hibiskus no ja jeszcze mysle, ze brzoskwinie, morele bedzie mozna dac, ale jeszcze nie ma na te owoce sezonu wiec poczekamy :-) No i ekstra suwaczek :-) oby udalo ci sie zrzucic te kilogramy, ja bym chciala tak z 9 kg schudnac, codziennie sie zapieram, ze cos w tym kierunku zrobie a tu dupa nic z tego nie wychodzi... :-( a lato coraz blizej i wstyd bedzie sie "rozebrac"do ludzi......

Ja mykam spac buzialki i milej nocki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

A Kuba dzisiaj stlukl moj ulubony wazon :( Przechodzilismy obok i oczywiscie musial sie tyknąć bo inaczej by nie wytrzymal. probowalam zlapac w locie ale z malym na rekach nie bylo to proste wiec wazonik roztrzaskal sie w drobny mak.

yvone super ze sie wyrwalas z domciu. A co z ta dziewczyna nie tak?

Katarzyna czyli to zachowanie moze byc spowodowane cukrzyca? Kurka. No ale miejmy nadzieje ze to jednak po prostu bunt mlodzienczy.

Bugi No mam nadzeje ze problemy z oczkiem sie skoncza bo tak naprawde zabieg w 100% tez nie gwarantuje wyleczenia. Ale sadze ze bedzie dobrze. Podobno im dziecko mniejsze tym wieksze szanse na udany zabieg.
U nas wlasnie kazalam znajomym zrobic kolko wokol nas podczas pierwszego tanca. Duzo lepiej sie z tym czulam.
U nas tez rolety zasloniete a mimo to pobudki coraz wczesniejsze. Porazka.

Ja kubie wczoraj i dzis dalam possac pomarancze. Baaaardzo mu smakuje. Jesli to juz pisalam to sorry ale skleroza starcza mi sie wlacza;)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

MM,Sylwuńka23,agusmay dzięki, stwierdziłam,że muszę sobie znaleźć fajny suwaczek,żeby mieć większą motywację:) A ja w ciąży też raczej normalnie przytyłam bo 14kg, tylko już wcześniej miałam nadmiar:) zresztą mnie zabiło ostatnie pół roku siedzenia w domu,obiadki teściowej, świeże kajzerki,masa coli,batoniki i prawie zero ruchu... a teraz waga niezbyt szybko spada.A najbardziej się załamałam jak wczoraj gadałam z teściową i ona wydaje mi się mocno przy kości i okazało się że ja więcej ważę...
katarzyna80 niektórzy ludzie to naprawdę są gorsi niż dzieci, i jeszcze mówi,ze to Ty głupia;p pewnie jeszcze jej tyłek będzie podcierać do 18 roku życia;p a może u Jagody to wcale nie cukrzyca,ona jest w okresie dojrzewania to organizm jest mocno rozregulowany hormony szaleją więc nie dziwne,ze ma humory.
Kamila78 już myślałam,że mieszkasz gdzieś w pobliżu;p bo u nas teren sadów:)
Sylwuńka23 myślałam,że może o jakimś owocu zapomniałam;p ale to my myślimy,że dzieciom się może znudzić a to tylko nasze mylne wyobrażenie:) Ja gotuję tak na 6 dni i deserków i obiadków,tylko wrzucam do zamrażalnika bo słyszałam,że z wekowaniem to nigdy nie wiadomo. A obiadki jak robię to zawsze dwa smaki. I jak gotuję owoce to małej ilości wody i później jest kompocik smaczny:)
Beata niezły eksperyment,czekam na wyniki czy nic mu nie było bo słyszałam,że cytrusy strasznie uczulają:)
Ja też uciekam spać. Przespanej nocki i wyspania dla wszystkich:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

U nas noc normalna - Julek jęczał, a Ewa spała :)
Sylwuńka, to chyba jest tak, że jak masz więcej na głowie to sie jakoś bardziej mobilizujesz :) tak przynajmniej jest u mnie, i naprawde z jednym Julkiem czasami było mi ciężej niż teraz z dwójką. :)
Mój mąż dzisiaj idzie na mecz i nawet nie wiem czy z pracy wróci, i jutro też chyba do pracy :( tak nie lubie kiedy on pracuje w soboty.... no ale jak mus to mus.
trzymajcie sie Kochane!
Bugi, jeszcze troche i Lidzia sie oswoi z babcią. U nas tak samo, Ewa nawet płakała jak pierwszy raz przyjechała teściowa, a przecież widywała ją wcześniej, ale już teraz nie płacze :) no i super, że możesz wpadać między zajęciami :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Hibiskus nic a nic mu nie bylo. Wiem ze uczulaja, ale 1 dnia dostal tyci tyci na sprawdzenie jak reaguje i wczoraj troszke wiecej ale i tak nie duzo. Chociaz z takim apetytem ssal ze chyba by cala poamarancze chetnie opacholil:) Ale ryzykowac nie bede. Ani jednej krosteczki nie dostal.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

beata122 fajnie,że nic mu nie było:) Ja to jestem pod względem odżywiania trochę książkowa. Pewnie przy drugim dziecku przymknę na to oko:)

Julka dziś niestety pospała do 6:50. Ale ten promienny uśmiech z rana mnie rozbudził:)
A mój M ma kryzys pracowniczy, niestety ma tragiczny tryb pracy bo trzy zmiany w jednym tygodniu,więc mu się organizm całkiem rozregulował, a do tego teraz jest trochę poza sezonem i wysyłają ich ciągle na tak zwaną pakownie a tam praca chałupnicza na taśmie... przez 8h,maskara. Bo normalnie to jest magazynierem i jeździ na wózku widłowym więc ich wykorzystują teraz. Nie wiem co to będzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

hej. ja tylko sie przywitać i życzyć miłego dnia, bo włąsnie zadzweoniła koleżanka i mówi, ze jest tak pięnie na dworze i idziemy na spacerek:)
miłego dnia dziewczynki i idę wyciągnąć moją dziołchę z łóżeczka, bo ona jeszcze leżakuje.. szkok!
buziaki i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki :)

Ale tutaj cisza, pewnie wszystkie spacerują z maluchami :)

Wpadłam pochwalić się, że wczoraj byliśmy na konsultacji wyników krwi i moczu Jaśka i okazało się, że wszystko ok. :) Chłopak zdrowy jak rydz :)

Yvone to Ci się dzień udał :) i super :) dodatkowo zawrzesz nowe znajomości i nie będziesz już taka sama.

Katarzyna zawsze jestem ciekawa zdania takich "czarownic", chociaż lekarzom wierzę bardziej. Jak dzisiaj Oska po Danio?

Bugi powrót do pracy to cholernie trudna sprawa dla wszystkich stron, ale i tak jesteście z Lidzią dzielne :) będzie lepiej :)

Agusmay biedy jest ten Julek, czy on się wysypia mimo takich nerwowych nocy?

Beata fajne, że nie wysypało Kuby po pomarańczy. Ja jakoś mam opory aby dawać Jaśkowi „dorosłe” rzeczy do smakowania, ale kiedyś przecież musi być ten pierwszy raz ;)

Dziewczyny czy kupujecie teraz dla maluchów jakieś specjalne kremy z filtrem? Ewentualnie jakiej wysokości powinien być ten filtr?

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Hibiskus no wlasnie ja tez jestem bardzo ksiazkowa, ale jak tak troche Was poczytalam to stwierdzilam ze przesadzam, ze za bardzo panikuje ze wszystkim i sprobowalam mu dac. No i wszystko jest ok :) Bananka musze kupic i mu dac.
My do 6:30 dzis spalismy.
Hibi moj tez zapierdziela teraz. Bywa ze idzie tego samego dnia na dniowke i na nocke. albo np pracuje po 18 godzin. Teraz ma hardkorowy miesiac. I jest w tym momencie doslownie od wszystkiego. Maja skladac jakas maszyne-oczywiscie to nie jest w zakresie ich obowiazkow, ale dyrektor stwierdzil ze zaoszczedzi na ekipie montujacej i zrobia to pracownicy. Tylko ze pracownicy pojecia o tej maszynie nie maja to juz inna sprawa:) Druga sprawa ze dyrektor kaze maszyne montowac, a nawet wszystkich czesci jeszcze nie zakupil i nie maja co montowac wlasciwie :D Smiech na sali.

Kassia no to dobrze ze wyniki w porzadku :)
Ja tez sie boje podawac takich rzeczy, ale stwierdzilam ze zaryzykuje.
Kuba spi, ajk sie obudzi to jedzonko i dluuuuugi spacerek. mamy juz parasolke to slonce nam nie straszne :) Kremow z filtrem na razie nie stosujemy. Na lato mam krem z filtrem 50.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Ja w / z pracy ;) przyjechałam dziś rowerkiem :) ależ cudnie! i tylko pół godziny :) szybciej i zdrowiej niż MPK :)
Kassia, nie wiem czy on sie wysypia :( my przez niego na pewno nie, aż dziw bierze, że Ewy to jakoś nie rusza. Czasem otworzy oczy, ale zaraz zamknie :) on w dzień śpi ok. 2-3 godz. i śpi ok. W nocy z początku też śpi dobrze, tak do 4 piewrwszych godzin, a potem jęki, to pić, to coś tam - masakra!!!!! i tak już prawie 2 lata .... ;) spał najlepiej jak miał 4-5 m-cy. Wcześniej było ciężko, i potem się też zaczęło i trwa po dziś dzień (a w zasadzie noc). :((
Zamówiłam łóżeczko turystyczne, bo musze mieć na wyjazdy do Warszawy. Kurier właśnie dojeżdża. Wybrałam najtańsze z najtańszych, bo potrzebne będzie tylko kilka razy przecież. Teraz jak pojedziemy to zostawie, i nie będe za każdym razem wozić.
Pogoda dziś ładna rzeczywiście, i babcie wyszły na spacer z dwójką dzieci :) i super! ciesze się, że tak sobie radzą, dzwoniły tylko spytać w co Ewe ubrać. Z wyjściem z Ewą jest ten problem, że mieszkamy na I piętrze, a wózio ciężki (tako jumper X), ale jeździ sie nim cudownie. I po prostu szkoda mi babć, żeby ciągały ten wózek po schodach. Ale babcie dzielne :)) dały rade! więc niech spacerują! A jakoś nie chce, żeby wózek stał na dole na klatce schodowej. No i trzeba go znieść i wnieść za każdym wyjściem.
no to wracam do pracy ;)
a, Kassia, myśle, że fajne rady co do tańca już padły. Polonez to super pomysł dla wszystkich weselników. A dla Was jakiś powolny kawałek, to dacie race. Ja sama niezbyt tańcząca, ale do spokojnej melodii daliśmy rade :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

no faktycznie cisza..
właśnie wróciłyśmy, bylko suoer. pogoda przepiękna. Kalinusia sie pobawiła z koleżanką:) posiedziała na trawce. powygrzewała na słonku. powiem szczerze, ze tez mam problem, bo nie wiem jak ją ubrać, żeby jej nie przegrzać, ani żeby ją nie przewiało. dziś miała body na krótkki , na to koszulkę na długi i kurteczkę, cały czas rozpięta bo tak przygrzewało. jak zawiewało to przykrywałam ja kocykiem.
zeszłam pół miasta, ale fajnie:)
kassia super, że Jasiu zdrowy:)

Odnośnik do komentarza

Yvone patrze wlasnie na zdjecia z facebooka i widze ze Kalinka ci juz ladnie siedzi.
kurde Kuba sie wciaz chwieje i przewraca:( Chcialabym zeby juz tak pieknie siedzial.
Ja tez mam zawsze dylemat z ubiorem. dzis ubralam go w bluzeczke z dlugim rekawem, na to cienka bluza i cieniutka wiatroweczka. Niby bylo cieplo, a nawet goraco na dworze ale w drodze powrotnej jak zawial wiaterek to czulo sie chlodek i maly dostal czkawki wiec nie wiem czy mu chlodno nie bylo. Rajstopek zadnych mu nie zakladam, zimą tez nie zakładalam. tylko spodenki i skarpetki. Okrywam lekko kocykiem.

Niektore mamusie juz przeszly w spacerowki, my chyba tez sie przesiadziemy, ale pytanie: Czy jak Kuba jeszcze sam nie siedzi to czy nie lepiej pozostac jeszcze w głebokim i poczekac az bedzie lepiej siedzial? Oparcie mam regulowane to nie musze mu tak calkiem pionowo stawiac, ale wlasnie nie wiem czy sie jeszcze nie wstrzymac. Jak myslicie?

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

beatka ona niby siedzi, siedzi a za chwilę fik. ale coraz dłużej już tak ładnie siedzi jak się ją posadzi:) moja zdolniacha:)
właśnie jadlyśmy obiadek i tak sie uśmiałam, bo Kalinka je, je i nagle oczy jej się wywracają i zasypia.. komicznie to wyglądało. zaczęłam się śmiać w głos i ona się przebudziła i też rechota, jakby wiedziała z czego;)
a co do spacerówki to ja wczoraj widziałam babkę z 4 miesiecznym maleństwem, taka kruszyneczką w spacerówce, wiec myslę ze taki chłop jak Kubuś spokojnie może w spacerówce:)

Odnośnik do komentarza

haha no to pieknie ci zasnela:D Kuba juz tak nie umie zasnac . Ale ze wzruszeniem ogladam filmy z czasow gdy mial ok miesiaca, moze dwoch i tak slodko zasypia mi na piersi. Kiwa mu sie glowa kiwa az w koncu pada. Cudnie ze technologia pozwala nam na uwiecznienie takich chwil.
A sama nie wstaje do siadu? Kuba kombinuje kombinuje, coraz wyzej sie unosi ale niestety jeszcze troche mu brakuje. Tylko ten jeden raz mu sie udalo jakims cudem.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

nie tyle usnęłą co ze zmęczenia już głowa jej leciała, ale nie spała tak. myślałam,z ę pójdzie spać,a ona po podłodze szaleje;) a zaczęła mi sięlekko pedciągać i delikatnie pełza;)
a do siadania ładnie próbuje siępodnosić, aż ramionka podnosi, ale jeszcze nie wykąbinowała jak tu się podnieść całkiem, więc trzeba pomagać:)
a z technologią masz rację. ja swoje pierwsze zdjęcie mam jak mam 3 lata... i film z wesela od wujka jak mam 5 lat. i mniej wiecej z tego samego okresu były gdzieś w domu nagrane kasety jak mówimy z bratem wierszyki i śpiewamy piosenki.
a teraz dzieci mają lepiej. od pierwszego momentu już można utrwalać wspomnienia:)

Odnośnik do komentarza

kassia_34 super,ze wyniki dobrze. jak widać dr.google bywa zawodny!:) ja jeszcze nie kupiłam kremu ale myślę,że będzie 50 na upały i do buzi i 30 na taką ciepłą ale nie upały i raczej nie będę na niego żałować kasy. lepiej żeby był sprawdzony i chyba sobie w spray kupie bo to wygodne.

beata122 jeżeli Kubuś: denerwuje się na leżąco i zauważyłaś że woli pozycję siedzącą albo pół siedzącą, i lubi patrzeć na świat albo po prostu Twój wózek spacerowy jest wygodniejszy dla Ciebie i lżejszy a zazwyczaj w spacerówkach można regulować kąt siedzenia to zmień. A jak ani Tobie ani Kubie nie przeszkadza,że leży albo np zawsze śpi na spacerze to zostań jeszcze w gondoli. Ja jeszcze w gondoli ale tylko u siebie bo mała po prostu śpi w niej ale w Wawie jest w spacerówce i nawet jak miała dwa miesiące to parę razy nam się zdarzyło jechać spacerówką bo akurat była pod ręką tylko całkiem na płasko i nie narzekała:)

Yvone ja jak nie wiem jak ubrać to zawsze sobie to przeliczam na domową temp;p np ostatnio na dworze było tyle ile w domu(20stopni) więc ubrałam ją jak po domu, jak jest zimniej -5 stopni to warstwa cieplej:) dziś Julka spała w bodziakach z długim i koszulce z długim i rajstopkach bez czapki pod cienkim kocykiem ale potem musiałam ja jeszcze odkryć bo była cała spocona i nóżki jej się też prawie pociły. Tylko była na słoneczku ciągle. Julka przy butelce to często zasypia,ale w foteliku jeszcze nie:)

beata122 Yvone moje najwcześniejsze nagranie to jak miałam 6 lat,a zdjęcie ze chrztu ale tam prawie nic nie widać i są ze dwa. Bardzo mało mam z takiego dzieciństwa do 4 lat:) Za to już mój M ma filmiki jak miał 1,5 roku i gadał jak najęty:) rozczulające! A technologia poszła nie tylko od urodzenia można nagrywać ale i w brzuchu przecież:) ja mam Julci filmik z brzuszka:) to dopiero uczucie jak później dorośnie i się jej pokaże jak była w brzuchu:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hej z wieczorka :-)

No u nas dzis dzionek tez minal w sumie poza domkiem, z samego rana praktycznie wyruszylismy, okolo 11, maly zjadl kaszke i fruu.. z domku :-) wachalam sie troche bo w nocy mi troche marudzil i nosek mial zatkany... kurka kataru sie nabawil, ale czytalam gdzies ze jesli dziecko ma katar, to zeby wychodzic na dwor bo wtedy lepiej sie dziecku oddycha wiec zaryzykowalam, i sama nie wiem czy dobrze, bo maly ma dosc spory ten katar, ;-( powiedzcie mamuski mi cos w tym temacie?? Bo nie wiem sama czy jutro z nim wychodzic czy poczekac az ten katar mu przejdzie, bo nie daj boze mu przejdzie na cos gorszego, ale oby nie ... Taka ladna ta pogoda, ze az zal siedziec w domku, no i nie wiem.. :-(

Kochane wy piszecie, ze tak lekko ubieracie te dzieciaczki ... boze a ja tak opatulilam dzis tego swojego.. mial rajstopki spodenki dresowe, body na krotki na to body na dlugi, bluza i kurteczka, nie wiedzialam kompletnie bo jeszcze ten katar, boje sie ze mi zachoruje, myslalam, ze moze mu za goraco, ale nie bo jak zaszlam do cioci, i go rozebralam, to nie mial ani glowki spoconej ani karku, takze chyba nie bylo mu za goraco...

Yvone fajne zdjatka na face :-) Kalinka na tym zdjeciu wyszla juz tak dorosle :-) no i usmiech na twarzy mamusi, czyli spacerk udany i dodal duzo energi ;-D

Beata ja smigam juz w sapcerowce mimo, ze Alanek sam jeszcze nie siedzi, poprostu mam opuszczone tak ukosnie a nie tak bardzo pionowo i jest ok, choc czasem na boczek sie przechyla jeszcze, ale jak poloze nizej spacerowke to on sie podciaga i wychyla glowe bo nie moze obserwowac :-) to mu ciut wyzej podniose i jest git :-)

Ide zaraz do mojego zakatarzonego bidulka , mam nadzieje, ze bedzie juz lepiej, bo meczy sie strasznie tak ciezko mu oddychac.

Buziaki i milej spokojnej nocki zycze wszystkim :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

U nas też pogoda więc zaraz po pracy siedzimy na podwórku :D Jeju jaka ja jestem szczęśliwa że mam swoje podwórko, żadne dzieciaki piaskiem w piaskownicy nie sypią po oczach i żadna wścibska mamuśka się nie czepia:)
Yvone podstawowa zasada przy ubieraniu dzieci :) Jedna warstwa więcej niż sobie . Tak powtarza mi zawsze lekarz i położna też :) U nas się sprawdza dzieciaki nigdy nie były i nie są spocone.No chyba że Czaruś ale ten pracuś to inna bajka :D
Kassia a tak czułam że Google znów w kulki leci :) Najważniejsze że Jasiu zdrowiutki. My wstyd się przyznać ale nie nie używamy kremów :( nawet zimą :(( Ale Oska zawsze dostawał jakiejś wysypki więc dałam spokój. Wiesz ja zawsze sceptycznie podchodziłam do takich "lekarzy" zdecydowałam się iść po namowie znajomej.Ona miała problem z wnuczką (mała w wieku 5 lat była świadkiem śmierci własnego ojca po jakimś czasie zaczęła się moczyć, chudnąć, krzyczeć w nocy i w dzień bez żadnego powodu) lekarze rozkładali ręce i robili z niej wariatkę (dziewczynka ma 7lat) I ta "czarownica" powiedziała że mała ma robaki z nerwicy i przepisała zioła. Pomogło!! Teraz to najspokojniejsze dziecko pod słońcem. A wcześniej robili badania i nie wykazywało że może być zainfekowana jakimiś pasożytami. Więc i ja się zdecydowałam. Oskarowi nic po Danio nie jest Sama jestem w szoku ale podaję mu tą "magiczną mieszankę" ziołową, Jakoś (nie wiem czemu) ale wierzę że mu pomoże, i może jeszcze Oka pogłaszcze naszego psa albo kota :D Bardzo o tym marzę... niby głaskał pieska( moja siostra ma tego z włosiem a nie z sierścią) ale to nie to samo co moje psisko :)
Beata myślę że po pierwszym spacerze się zorientujesz czy Kubusiowi jest wygodnie. Na pewno będzie ciekawiej na świat zerkał i może to zmobilizuje go do lepszej postawy przy siedzeniu :) Ja zdecydowanie jestem za spacerówką. Nawet w kościółku na chrzcinach będzie ładnie wyglądać :D
Znikam lulu jakoś dziwnie na mnie to świeże powietrze działa :D Dobrej nocki

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka tak na poprawę humoru :D moich chłopcy zapalenie oskrzeli mają i na podwórku (jeśli jest ładna pogoda oczywiście) przebywają bardzo długo :) Więc bez obiekcji naprawdę warto nawet chore dzieci zabierać na spacery, to sprzyja szybszemu powrotowi do zdrowia i zmniejsza ryzyko szybkiemu nawrotowi choroby. Przeważnie mamy trzymają chore maluchy w domu a później kiedy już są zdrowe wychodzą na dłużej (żeby dziecko się w końcu dotleniło). Niestety wtedy organizm jest bardziej podatny na infekcje i byle wiaterek lub delikatne spocenie doprowadzić może do następnej infekcji. Nie mówię żeby ciągać chore maleństwa w deszcz czy w dzień kiedy jest pochmurno i nieprzyjemnie.
Ale jeśli pogoda ładna,
słonko świeci
to na spacer!
To lubią dzieci :D

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka zdrówka dla Alanka:*
Katarzyna wiem , ze jedna warstwa więcej niż my, ale mi dziś byłogorąco w cieniusieńkiej bluzeczce na krótki rękaw, choć czułam jak zawiewało, więc cieżko mi było ocenić.
hibiskus takie p orównywanie pogody do temperatury w domu może być zdradliwe, bo dziś mimo ciepła zawiewał wiaterek. słoneczko przygrzewa, a za chwile chłodny wiaterek wieje... i o chorobę wtedy łatwo.
a tu kolejny dzień ciszy jakiś. Dziewczyny! co z Wami? odezwijcie sie co u Was!!!
Pozdrawiam! buziaki dla dzieciaczków:*
Dobrej nocy:) --> idę poprzytulać się do męża;)

Odnośnik do komentarza

Hello

Widzę, że kryzys na forum... A co dopiero będzie latem, mam nadzieję, że jednak wszystko przetrwamy:)

U nas i sukces i porażka. Sukces, bo Lidzia tylko raz dziś obudziła się na karmienie i to prawie o 4, co prawda wstała o 6, ale ja obudziłam się jeszcze minutkę przed nią;), a porażka, bo wykryłam sprawcę braku chęci do jedzenia- pleśniawki! Mam z nimi do czynienia po raz pierwszy i zauważyłam dopiero dziś rano, jak się bidulka do mnie szeroko uśmiechała. Ewidentnie są skutkiem antybiotykoterapii. Z samego rana zakupiłam krople i już jest widoczna poprawa:), obiadek pięknie zjedzony, kaszki też więcej niż wczoraj:) no i tego paskudztwa też mniej, zobaczymy, jak będzie jutro.

beata122
A Kuba dzisiaj stlukl moj ulubony wazon :( Przechodzilismy obok i oczywiscie musial sie tyknąć bo inaczej by nie wytrzymal. probowalam zlapac w locie ale z malym na rekach nie bylo to proste wiec wazonik roztrzaskal sie w drobny mak.

Ja kubie wczoraj i dzis dalam possac pomarancze. Baaaardzo mu smakuje. Jesli to juz pisalam to sorry ale skleroza starcza mi sie wlacza;)

A to łobuziak z Kubusia:), chyba musisz wszystko pochować:). Fajnie, że nic mu nie było po pomarańczy. Ja cytrusów jeszcze nie dawałam, ale pamiętam, że jak Lenka miała jakieś 7 m-cy, to Tomek jej dawał tak do possania mandarynkę, a ona się tak przyssała, że całą cząstkę wciągnęła. Było to wieczorem, więc bałam się, że nocka będzie zarwana, ale nic kompletnie jej nie było. Tak jest, że niektóre dzieci po prostu mają skłonność do alergii, a inne nie- Kuba jest szczęściarzem;). Do nas spacerówka jeszcze nie dotarła, więc wozimy się w starym wózku, ale on jest taki głęboko- spacerowy. Poza tym Lidkę po chorobie to zabieram na czas spania, żeby się nie nałykała powietrza, bo jakby się rozpłakała, to smoczkiem jej buźki nie zatknę... Czy jeszcze któreś dziecko oprócz Lidzi jest bezsmoczkowe?

kassia_34
Cześć Kobitki :)

Wpadłam pochwalić się, że wczoraj byliśmy na konsultacji wyników krwi i moczu Jaśka i okazało się, że wszystko ok. :) Chłopak zdrowy jak rydz :)

Dziewczyny czy kupujecie teraz dla maluchów jakieś specjalne kremy z filtrem? Ewentualnie jakiej wysokości powinien być ten filtr?

Super wieści, Kasiu:)))))) My na razie mamy krem na każdą pogodę nivea.

agusmay, cieszę się, że Tobie tak się wszystko poukładało z opieką nad maluszkami i że babcie tak świetnie sobie radzą:), a kiedy macie najbliższą kontrolę?

Yvone, to wreszcie ożywiło się Twoje życie towarzyskie, super:) mnie też ciągnie, żeby gdzieś wychodzić. Dziś byłyśmy u sąsiadki, która ma córkę w Lenki wieku, więc dziewczyny się pobawiły, a my trochę pogadałyśmy- u niej też w lipcu będzie druga dziewczynka, no i Lidzia spisała się na medal:). Jutro miałam w planach jechać do Piotrkowa, do koleżanki ze studiów, ale jej synek się rozchorował, więc nici z wyjazdu.

Sylwuńka, my po chorobie, więc tak ostrożnie ze spacerkami. Trochę się boję nawrotu, a ubieram w body z kr, bluzeczkę z dł, bluzę i kamizelkę, którą w razie czego można zdjąć. No i staram się unikać wiatru. Najgorzej, jak się dziecko zgrzeje, a potem je owieje. Myślę, że z samym katarkiem możecie spacerować, ale musisz być bardziej czujna i uważać, żeby się właśnie nie spocił. No i życzę mu dużo zdrówka.

A i dziękuję Wam wszystkim za wsparcie przy moim powrocie do pracy:), jak zwykle jesteście nieocenione:)))))))

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka23 jak najbardziej możecie wychodzić. Ja słyszałam,że tylko jak dziecko ma gorączkę to się siedzi w domu a tak to na dwór zwłaszcza przy katarku!:)Zdrówka!
Yvone pewnie,że może ale nie jak jest 20 stopni. Raczej nie będzie takiego chłodnego wiatru co mógłby zawiać.no chyba,że dziecko się najpierw spoci. A w ogóle Julka jest bardzo zdziwiona jak wieje wiatr,próbuje go połknąć;p
Bugi82 słyszałam,że na pleśniawki super jest tantum Verde psikany taki dla dorosłych, no albo bardziej naturalna metoda mocz dziecka;p
A to,że na forum pustawo to nie od dzisiaj tylko już od jakiegoś czasu,od czasu powrotów do pracy, więcej obowiązków więc wcale się nie dziwę.Chyba tylko agusmay jakoś daje radę i regularnie pisze:)

Dobrej nocki!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hibiskus, daje rade bo wstaje o 5 rano :)) hehe :) tak to pewnie też byloby ciężko, bo w pracy wiadomo, nie zawsze można, a popołudniami to też różnie. Wczoraj miałam ciężkie popołudnie, męża nie było, Ewa nie chciała jeść, Julek na mnie wisiał, zrobił taki bałagan, chyba ze złości, że sie nim nie zajmowałam, ale przecież sie nie rozerwe :( jakoś sytuacje udało mi sie sytuacje opanować. Poprzednio jak byliśmy sami było lepiej. :)
Bugi, na kontrole jedziemy niedługo. Mamy ją 10 kwietnia (wtorek po świętach), także będę musiała wyjechać w święta już do W-wy i to chyba 1 dnia nawet, także takie dziwne święta będą. Nawet nie czynie wielkich przygotowań, tyle co święconke. Tak po prostu wyszło. Jak zapisywałam te kontrole zupełnie nie byłam świadoma, że to wtorek po świętach. Ale teraz sie nawet ciesze. Dla mnie w pracy to jeszcze wolny dzień, no i pojedzie ze mną koleżanka nauczycielka, która też ma wolne w ten wtorek, więc w sumie dobry termin.
Julek wczoraj właził i wyłaził z łóżeczka turystycznego, miał zajęcie na całe popołudnie :) ależ mu sie podobało :) łóżeczko zwykłe, proste ale ok. :) jestem zadowolona z zakupu.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...