Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

my już po szczepieniu, nie było źle:) L płakał może z minutkę i potem już się śmiał do pielęgniarek:) pospacerowaliśmy trochę a teraz śpi na balkonie!
pani doktor mówi że słabo mały leży na brzuchu i pytała czy chcemy skierowanie na rehabilitację! ja wiem że on słabo leży, nie prostuje tak raczej rąk nie kombinuje nic do raczkowania itd i byliśmy prywatnie u rehab. teraz w tym tyg jakąś kontrolę mamy ale powiedziałam że chce skierowanie! wolę żeby ktoś z nim poćwiczył niż coś zaniedbać... tak trochę się martwię że tak on słabo z tym ale mam nadzieję że to kwestia wyćwiczenia!

czy u was dziś też tak pięknie wiosennie? jej mi tak od razu miło i lekko się robi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

U nas tez slonecznie choc wiaterek chlodnawy. Jak bylam na spacerku z malym to nawet troszke zmarzlam.

Adarka super ze maly dzielnie zniosl.
Nam niby szczepienie wypada teraz w srode bo poprzednie bylo 6 tyg temu ale w poradnikach czytam ze na wzw sie szczepi po 6 m-cach od pierwszej dawki, a u nas jeszcze 6 m-cy nie minelo przeciez. No i nie wiem czy isc tak jak nam pani od szczepien kazala (czyli po 6 tyg od poprzedniego szczepienia) czy poczekac az maly 6 m-cy skonczy czyli za jakies 2 tygodnie. Chyba nie zaszkodzi poczekac nie? Lepiej pozniej niz za wczesnie. jak myslicie?

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Beata, a ktoś Ci mówił, że masz przyjść po 6 tyg. od poprzedniego? Jest dokładnie tak jak napisałaś, czyli - szczepi sie po 6 m-cach od pierwszej dawki, więc idź jak Kubuś skończy pół roczku :) My to szczepienie mamy po 8 kwietnia :)
Ja zrobiłam już porządek z brwiami przed pracą ;) jeszcze tylko jakieś ubranie naszykować. Oj ,dawno już nie ubierałam się tak jak do pracy - spódniczka, bluzeczka.... ale tęsknię za tym!! i cieszę się, że wracam. Poszłabym nawet dziś, ale mam jeszcze co najmniej jedną pralke prania, prasowanie też czekało, no i te brwi :))))
u nas też świeci słońce, ale jest chłodno.
Adarka, myśle, że dobrze zrobiłaś z tym skierowaniem. Pewne rzeczy owszem przychodzą z czasem, ale rehab. Leosiowi nie zaszkodzi! Ja w przypadku Julka też sie martwiłam, że inne dzieci już raczkują czy chodzą, a on zawsze jakoś sie ze wszystkim ociągał, ale jak już zaczynał to na całego! na brzuszku w sumie radził sobie, ale dopiero od momentu, kiedy taki nie głupi pediatra pokazał nam jak go układać na brzuszku! niby nic, a jednak to ważne! trzeba rączki zgiąć tak w łokietkach i podłożyć jakby pod klatke piersiową. Wtedy dziecko sie utrzyma spokojnie, łatwiej mu po prostu. Jak kładliśmy go ot tak po prostu na brzuch to nie bardzo wiedział co robić dalej ;)
Z racji na powrót do pracy będę w dzień troche rzadziej ale na ile dam rade to będę jakoś po południu. No chyba, że z pracy coś sie uda ukradkiem napisać ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Beata dokładnie, lepiej pozniej niz wczesniej z tymi szczepieniami.
Adarka super ze Leoś taki dzielny. Franio tez nie lubi na brzuchu ale prostuje rączki, na pleckach zaczął za kolanka sie chwytać. Marysia juz w jego wieku pełzała do tylu, ale on wagowo jest ponad kg od niej do przodu. wadze ciężkiej jest.. ciężej :) tak zerknelam teraz na październikoweczki i tam jedna dodala zdjecia z rehabilitacji to normalnie jak na disco tam jest. moze światelka zachęcą Leosia :)
u mnie tez pieknie wiosennie, ale slonko juz czmychneło za chmurki :)

mialam ciezki poranek z dziećmi, nawet nie chce mi sie opisywać. znów musiałam Marysie zamknąć bo nie dawala mi uspić Frania, który marudził i jęczał bo chciał spać, a ona tak płakała strasznie i waliła pięścią w drzwi... jak otworzylam to tak sie wtulila we mnie-objeła rekami i nogami i nie chciala puścić i razem płakałyśmy a ten mały gnojek i tak nie zasnął.. Lola planujesz taką różnice wieku jak ja mam (jak dobrze policzyłam- Bolo bedzie mial w maju 9 m-cy?), przygotuj sie ze moze byc ci ciezko samej..
teraz razem spią, ide robic kawe bo zaraz zaczynam korki. właściwie to juz :D

edit
dzieki Agusmay za radę z tymi rączkami, Franiowi sie one rozjeżdzają i lezy dosłownie krzyżem :D
ja bede pisac na okienkach i moze na lekcji czasem jako ze zamiast dziennikow mamy laptopy :)

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Agusmay tak. Kobieta ktora szczepi kazala zglosic sie po 6 tygodniach, ale mogla sie pomylic gdyz te szczepienia sa tam tak chaotyczne ze sie w glowie nie miesci. A wyglada to tak :
Do gabinetu wchodzi ok 5-6 matek z dziecmi. kaza rozebrac dzieci do badania. Wszystkie po kolei sa badane a potem ok 30 minut czekaja rozebrane(!) na swoja kolej wazenia i szczepienia. W gabinecie glosno, bo matki gadaja, dzieci płaczą. I ta pani szczepiaca po prostu mogla pomylic osoby, bo ona musi zaszczepic, pomierzyc. wypelnic karty i ksiazeczki tych wszystkich bedacych na raz w gabinecie dzieci i jeszcze przy tym sie nie pomylic. Chaos chaos i jeszcze raz chaos wiec mogla sie pomylic i odruchowo powiedziec ze nastepne za 6 tygodni. Wiec wstrzymam sie do ukonczenia 6 miesiaca. Kurde w dzisiejszych czasach to czlowiek sam musi o wszystkim miec pojecie bo inaczej to mozna jeszcze zaszkodzic dziecku:/

MM o to widze nowoczesna szkola.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

U nas też z góry wyznaczają termin kolejnego szczepienia, ale to p/wzw mamy mieć 6.03, więc Lidzia będzie miała 6,5 miesiąca. Te poprzednie szczepienia miałyśmy dokładnie co 6 tyg. Mamy dokładną godzinę stawienia się z dzieckiem i pojedynczo wchodzimy- właściwie wyczytują po kolei, więc nie ma bałaganu:). Najpierw mierzą i ważą, później przychodzi pani dr- bada i decyduje, czy szczepić. Adarka- super że u Was tak gładko dziś poszło:), dzielny Leoś:)

agusmay, udanego powrotu do pracy:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

ja słyszałam,że sczepienia co 6 do 8 tygodni,to takie trochę ruchome. Bez sensu trochę u Was bo skąd macie wiedzieć,ze wam dziecko nie zachoruje...? Ja dzwonię sobie danego dnia i zapisuje i idziemy, a na miejscu wchodzimy ważenie mierzenie przechodzimy dalej tam ja badają i idziemy dalej tam szczepią i trwa to może 15 minut. to jedna z zalet mieszkania na zadupiu:D przynajmniej można się bez problemu do lekarza dostać jak dziecko chore.
Teraz to i tak mamy jeszcze prosto najgorzej będzie z tym ostatnim szczepieniem jak dziecko ma już ponad 1,5 roku.Moja siostrzenica ostatnio miała i płakała,ze hej,najgorzej,że moja siostra musiała ją trzymać i jak wytłumaczyć tak małemu dziecku,że mama robi Ci krzywdę dla własnego dobra? Krzyczała bardzo wyraźnie swoje "niesce!!" a po wyjściu rzuciła w moją siostrę zabawką,którą dostała na pocieszenie;p

Ja się zastanawiam czy moja Julka nie ma nadal trochę tego napięcia wzmożonego,strasznie się wygina do tyłu w literę C. przy butelce odchyla głowę i napiera na rękę którą ją podtrzymuję a im bardziej ja do przodu to ona do tyłu. no i jak leży na dywanie. Myślałam,ze po prostu ona tak do zabawek albo,zęby mnie widzieć,ale naprawdę bardzo się wygina.chyba będę musiała iść do rehabilitantki,żeby to oceniła.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

u nas ostatnie 22.03, ale pojdziemy 05.04 to wielki czwartek i mamy wolne, wezmiemy tez marysie na bilans 2-latka (29.03 ma ur). bugi ale u ciebie ordurng :) u nas bajzel, ze hej- kolejke zajmuja niemowlaki i starsze dzieci (do 18 rz) i dorosli ktorzy chca sie zaszczepic. kolejke sie zajmuje juz na miejcu i jest to bardzo meczace i dlugotrwale... i kosztuje nerwy..

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Mnie nasz system szczepień jak najbardziej odpowiada, gdy dzidzia chora, to jak najbardziej można termin zmienić, jeżeli się nie zdąży na swoją godzinę, to też głowy nie urwą:), a przynajmniej nie mam obaw, że zapomnę się umówić:). No i wszystko w jednym gabinecie:)

Wczoraj Lidzia coś nie mogła się najeść na noc, więc dziś chciałam jej dać trochę kaszki przed cycem. Dostałyśmy kiedyś próbkę z bobovity- mleczno-ryżową z bananami, ale moja panna pluła nią na odległość:uff2:. Rano zawsze robię jej na wodzie i taką chętnie zjada. I tak się zastanawiam, czy ona mi w ogóle zechce kiedyś pić mm?

hibiskus, widzę, że Twoja Julcia z tych, co przy zabawie potrafią przysnąć:D, mojej jeszcze się nie zdarzyło...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Hmmm a mojemu "dzieciu" sie cos poprzestawialo. Otoz od 3 dni zasypia w lozeczku. Sam! Tzn nie do konca jest super rozowo bo wyglada to tak ze najpierw go bujam w wozku, on zasypia, przebudza sie po 30 minutach, oczy szeroko otwarte ale widac ze zapatrzony w jeden punkt jak do spania, ale bujanie nie pomaga, wciaz oczy otwarte. No wiec przekladam go do lozeczka i sobie ide a on zasypia. I tak do 3 dni. Teraz bede wiedziala zeby po przebudzeniu juz nie bujac a odstawic do lozeczka. Mi pasuje taka sytuacja bo przynajmniej to glowne zasniecie nastepuje w lozeczku, a jeszcze jak mojej pomocy do tego nie potrzebuje to juz w ogole fajnie.
Ciekawe ile to bedzie trwalo. Choc pewnie jak wam to napisalam to jutro juz tak nie bedzie chcial zasnac:D

Bugi Kubie bananowa srednio podchodzila, za to malinową uwielbia. Moze wlasnie smak nie pasi. Zreszta jak sama sprobowalam tej bananowej to sie nie dziwilam ze jemu srednio smakuje ;)

Hibiskus ja juz nie pamietam kiedy mi Kuba tak przy zabawie zasnął. Byly takie czasy, ale sie rozpipcily jak go bujaniem rozpiescilam.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

hibiskus pod takim pałakiem z zabawkami to i ja bym poleżała i sie pobawiła, jakie to teraz dla tych dzieciaków te rzeczy fajne, choć pewnie czasami to bardziej podobaja się rodzicom niż samemu dziecku
Bugi ja mam orbitrek magnetyczny firmy Hop Sport patrzyłam juz takich nie ma w sprzedaży są nowszego typu Orbitrek MAGNETYCZNY HS 4030 4xGRATIS HOP-SPORT (2122385578) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Mogę ci powiedzieć że ćwiczenie na nim wyciskało ze mnie poty, nigdy przy żadnych innych ćwiczeniach nie kapał ze mnie pot, a ćwiczyłam zawsze pół godz.
beata może mu się jednak nie odmieni

Dzisiaj przyszła mi zamówiona na allegro sukienka komunijna o taka Sukienka komunijna szycie na miarę SILE Wrocław (2158147040) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

:Hi ya!::Hi ya!:
Agusmay miłego powrotu do pracy. Też uwielbiam swoją :D
Hibiskus śliczna ta twoja Julcia i jak słodko zasnęła, nie pamiętam żeby mój Oska tak kiedyś słodko zasnął przy zabawie.
Bugi moje starsze cycusie mm nigdy nie chciały. Czaruś to zaczął pić mleko w wieku 3 (cyca sam odstawi jak skończył rok) lat i to tylko w postaci kakao. Teraz udaje się nam wypić szklankę mleka dziennie. Ale tylko dla : Pij mleko będziesz wielki :) Może jak jej smakuje na wodzie to niech taką sobie podjada. Albo faktycznie spróbuj inny smak u nas też króluje malinowa :)
Beata oby Kubusiowi się jednak nie odmieniło. Nich zasypia sam jak jego kolega Oskar :D
Kamila ale ładna sukienusia.
A ja dziś czuję się lepiej. Oskar zrobił dziś kolejny postęp! Otóż podniósł dupcię na kolankach jak do raczkowania. i tak się kiwał chwilkę wołając cioń, cioń, cioń (zauważyłam że tak woła Czarusia :D ) i cieszył się w głos. A wieczorem zasnął w nowym łóżeczku jak aniołek ( a tak się martwiłam czy będzie chciał w nim spać)

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

beata122 super,ze sam zasypia i się przekonał do łóżeczka. A próbowałaś go od razu w łóżeczku położyć do snu...?

Kamila78fajny ten pałąk bo można wszystko do niego przyczepić się składa. no i można go wszędzie postawić:) a ja preferuję zabawę na twardym bo Julka całkiem inne ruchy ma jak ma przestrzeń i twardą powierzchnię pod sobą:) w leżaczku już się np nie przekręci:)

katarzyna80super.czekać aż tylko zacznie raczkować:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane :)
do pracy mam na 9, więc korzystam ;)
Kama, śliczna sukienka! prawie jak do ślubu :)) oj, nie moge sie doczekać takiej dla Ewci :) chociaż u nas wszystkie dzieci raczej w albach :( no może coś sie zmieni za te 8 lat ;)
Bugi, w sprawie kaszki nie doradze, moja Ewa raczej zjada wszystkie, choć widze, że reaguje na smaki i chyba zdecydowanie najbardziej malinowa jej smakuje :)) bobovita ma też taką malinową z sokiem, jest naprawde przepyszna :)
Beata, życze, żeby zasypianie Kubusiowi tak już zostało we krwi ;)
Ewa właśnie sie obudziła.... i jak do niej poszłam przed chwilą, jak spojrzałam na te oczka i tę łysinke moją to żal mi ścisnął serce, że musze ją 'zostawić' :( ale ten moment i tak prędzej czy później by nastąpił i już widze jak dziś pędem lecę po pracy do domu :) żadnych sklepów, żadnego łażenia tylko do dzieci :) pracę swoją lubię i naprawde się stęskniłam i wiem, że będzie dobrze! taki tytko smutek rozstania mnie naszedł :(
Miłego dnia wszystkim! nie obiecuje, że z pracy napisze, ale jakoś pod wieczór spróbuje:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry:)
my juz po sniadanku, znaczy mama jeszcze nie. troche pobawie sie z Kalinka a później do Was zagladne. a musze pochwalic córke po raz kolejny. zsneła bez problemu po kapieli i małym jedzonku o 20:20 juz była w łóżeczku i spała, a wtała o 7:40. i nie wołała nic tylko lezała sobie grzecznie w łóżeczku, asle juz ja wyjełam bo zaplątała sie w szczebelki nóżkami, choc nie wyglądała jakby jej to przeszkadzało;)ale ja juz miałam wizje, ze sobie nogi połamie jak bedzie chciała sie obrócić..
Miłego dnia:)

e tam pobawię sie z Kalinka... taka zosia-samosia sie z niej zrobiła. co jej chciałam coś podać, coś pokazać, to ona nie. jak odłożyłam zabawkę to sobie sama wzieła. gadam do niej a ona hyc i w drugą stronę odwrócona. teraz lkezy i sob ie śpiewa. i od niedzieli potrafi już włożyć swoje stópki do ust- joginek mały;)
tylko jak do niej zaglądam i zawołam to odwróci się, uśmiechnie a później dalej bawi się sama.
czuję sie zupełnie niepotrzebna;P a będzie chciała jeść to jej powiem- sama sobie zrób;)
ale tak serio , to chyba dobrze, ze dziecko się samo sobą potrafi zająć i nie woła mamy do każdej zabawy.
zjadłam w międzyczasie śniadanko i myślę czym tu sięzając jak wszystko porobione. może jak dziecko siezmęczy to będzie chociaż chciało, zeby jej mama poczytała, ostatnio jej się chyba podobało, bo trzymała mnie za rękę i słuchała,

hibiskus rozwaliło mnie to zdjęcie Julci co śpi z zabawką w ręku- super jest:)
beata ty tylko się ciesz, ze on tak zasypia!
Kamila sukieneczka super, śliczna.
katarzyna to Oska już do raczkowania się rwie;) moja wczoraj próbowała pupcię do góry podnosić, no i nawet jej trochę poszło do góryna prostych nóżkach, ale nie wiele i wtedy buźką o wersalkę tarła.. więc jeszcze raczkować nie będzie jak na tą chwilę;)
agusmay miłego dnia w pracy:)
a i jeszcze moja niunia do tej pory jak stala na nózkach tak szrywno to teraz nuczyła sie skakac jak zabka
i i w niedziele moja kolezanka urodziła córeczkę:):) z takich dobrych wiesci:)

Odnośnik do komentarza

rachotkawspółczucia i trzymajcie się dziewczyny w tej smutnej atmosferze!
agusmay złapiesz oddech od dzieci:) a jak chętnie będziesz się z nimi bawiła po powrocie:)
Yvonekiedyś miałam jeszcze lepsze jak zasnęła z dwoma łapkami na zabawkach,ale je cholera skasowałam niechcący! I biedna Yvone! Myślę,że połowa dziewczyn Ci zazdrości:) choć powiem Ci,ze rozumiem Twój smutek:) Ja tak mam jak mnie najdzie,żeby Julkę na rękach uśpić,wygina się i nie ma mowy,żeby spać. Łóżeczko i koniec:) Bawić też sama ładnie umie ale na szczęście jeszcze na mnie nie olewa jak do niej podchodzę;p wręcz jak się z nią trochę pobawię i idę to jest płacz:D Ale to dobrze jak dzieci są samodzielne, tylko żeby im się nie odmieniło potem!:)

Kamiladobrze,ze u Was sukienki a nie głupie alby... przecież to wyjątkowy dzień w którym dziewczynki mogą czuć się jak księżniczki:) Ja bym się chyba nie odważyła kupić sukienki przez internet. A moja komunijną szyła moja mama:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hibiskus probowalam wczesniej wiele razy,ale dzis sprobuje jeszcze raz bo moze mu sie calkiem poodmienialo:) Kto wie:) Ale przypuszczam ze wozkiem musze mu pokazac ze nadeszla pora spania.
Yvone tylko pozazdroscic. Ja bym chciala zeby Kuba chociaz w polowie byl taki samowystarczalny jak Kalinka.
My tez sobie czytamy ksiazeczki. Ostatnio moja mama kupila mu 3 nowe ksiazeczki o zwierzatkach, ale czytamy tez baśnie. Czasem mu sie znudzi w polowie bajki ale na ogol slucha uwaznie probując zabrac mi ksiazke i podrzec kartki :D
Kuba tez skacze jak żabka. Najsmieszniejsze jest to jego "patataj" na kolanie. Maz wyczytal gdzies ze dzieci to robią dopiero w 7 miesiacu.
Kamila sukienka bardzo ladna, bo skromna. Jak ja sobie przypomne swoja sukienke komunijną...bufiaste rekawy, mnostwo zdobien. Hihi okropna byla
Agusmay udanego dzionka w pracy :)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

beata122 wy też dojdziecie w końcu do spania w łóżeczku:) na szczęście idziecie do przodu a nie cofacie się:)

Zapomniałam napisać,ze moje kochane dziecko dziś znowu ok 3 zaczęła sobie gadać... słyszałam z 10 minut,a potem zasnęłam więc nie wiem jak długo jeszcze gadała. I kompletnie nie wiem co jest grane i dlaczego się budzi. Dobrze,że nie muszę ja uczestniczyć jeszcze w tych pobudkach:) A książeczki my też mamy takie ze zwierzątkami jak się otworzy to wyskakują trochę z książki bo to trójwymiarowe:) Julcia je uwielbia. Ja wczoraj Julce bańki pokazałam,patrzyła bardzo zdziwiona i oczarowana:) Idę gotować zupki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...